Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 157/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2022-03-30

Sygn. akt I ACa 157/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:SSA Małgorzata Idasiak-Grodzińska

Protokolant: stażysta Magdalena Jurkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2022 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa P. S. i K. S.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w G.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 24 listopada 2021 r. sygn. akt XV C 403/21

I.  prostuje oczywiste błędy pisarskie w zaskarżonym wyroku w ten sposób, że z oznaczenia waluty: „zł., gr.” usuwa kropkę;

II.  zmienia zaskarżony wyrok:

a.  w punkcie II (drugim) w ten sposób, że z rozstrzygnięcia eliminuje słowo: „solidarnie" oraz odsetki ustawowe za opóźnienie zasądza do dnia 10 marca 2022 r. i zastrzega, że pozwany korzystając z prawa zatrzymania jest uprawniony do wstrzymania się ze spełnieniem świadczenia zasądzonego na rzecz powodów do czasu zaofiarowania przez powodów pozwanemu kwoty 145.440,01 zł (sto czterdzieści pięć tysięcy czterysta czterdzieści złotych i jeden grosz) obejmującej wartość wypłaconego powodom kredytu albo zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zapłatę tej kwoty,

b.  w punkcie IV (czwartym) o tyle tylko, że z rozstrzygnięcia eliminuje słowo: „solidarnie”;

III.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

IV.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Na oryginale właściwy podpis.

Sygn. akt I ACa 157/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 24 listopada 2021 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku ustalił, że umowa kredytu nr (...) zawarta w dniu 13 lutego 2008 r. między pozwanym (...) Bankiem Spółką Akcyjną z siedzibą w W. jako kredytodawcą i powodami P. S. i K. S. jako kredytobiorcami jest nieważna w całości (pkt I), zasądził od pozwanego Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G. solidarnie na rzecz powodów K. S. i P. S. kwotę 94.394,26 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 28 kwietnia 2021 r. do dnia zapłaty (pkt II), oddalił powództwo w części dotyczącej żądania odsetek za okresy inne niż wskazane w pkt. II (pkt III), zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 1.000 zł tytułem zwrotu opłaty sądowej oraz kwotę 5.417 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt IV) oraz nakazał ściągnięcie od pozwanego Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 3.634,37 zł tytułem zwrotu kosztów wydatków na opinię biegłego (pkt V).

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o ustalenia i rozważania zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z których wynika, że powodowie P. S. i K. S. w celu uzyskania kredytu udali się do oddziału pozwanego Banku, gdzie przedstawiono im tylko ofertę kredytu we frankach szwajcarskich. Umowa była standardowa, strony nie negocjowały jej warunków. Przygotowywany był standardowy wzór umowy. Klienci nie mieli wpływu na wysokość kursu ani spreadu. Powodowie chcieli spłacić kredyt, który wcześniej zaciągnęli w innym banku, przy jednoczesnym uzyskaniu dodatkowych środków na wykończenie wybudowanego domu; ponadto uzyskali obniżenie miesięcznych rat kredytu i wydłużenie okresu kredytowania. Doradca w Banku przedstawił im ofertę kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego. Powodowie spłacali raty kredytu w złotych polskich.

Powodowie byli informowani, że spłata kredytu, pomimo jego indeksacji do CHF, będzie następowała w złotych polskich. Tłumaczono, że przy kredycie w CHF można osiągać niższe raty kredytu, korzystniejsze dla budżetu domowego niż przy kredytach np. w złotych polskich. Przedstawiono historyczną symulację wahań kursów walut, które nie były znaczące. Powodowie nie byli należycie poinformowani o ryzyku kursowym, ani o pojęciu spreadu czy indeksacji. Powodowie w dniu 29 listopada 2007 roku złożyli w (...) Banku Spółce Akcyjnej wniosek o udzielenie kredytu w kwocie 150.000 zł, na okres 360 miesięcy, w walucie CHF, w ratach równych, na cel dowolny. Składając wniosek kredytowy w dniu 29 listopada 2007 roku powodowie podpisali też oświadczenie, że przedstawiono im ofertę kredytu hipotecznego w złotych polskich, oraz że wybrali kredyt w walucie obcej, będąc uprzednio poinformowanymi o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej. Ponadto oboje powodowie oświadczyli, że zostali poinformowani przez (...) Bank o ryzyku stopy procentowej w przypadku kredytów o zmiennej stopie procentowej.

Bank poinformował nadto powodów o treści art. 3 ust. 1 Ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. nr 22, poz. 271), że w przypadku zawarcia umowy kredytu poza lokalem przedsiębiorstwa Banku, kredytobiorcy przysługuje prawo odstąpienia od umowy bez podawania przyczyn w terminie 10 dni od dnia jej zawarcia, poprzez złożenie oświadczenia o odstąpieniu. Powodowie także i to zawiadomienie podpisali.

W dniu 18 lutego 2008 powodowie podpisali ponadto oświadczenie, że przed podpisaniem umowy kredytu otrzymali Tabelę prowizji i opłat, Ogólne Warunki Ubezpieczeń oraz wzór umowy, z którego klauzule zostaną przeniesione do umowy, którą zamierzali zawrzeć z (...) Bankiem.

W celu zabezpieczenia wierzytelności wynikających oraz mogących wyniknąć z umowy kredytu nr (...) z dnia 13 lutego 2008 roku M. C. ustanowiła na będącą jej własnością nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), położoną w miejscowości D., dla której Sąd Rejonowy w Kwidzynie Zamiejscowy Wydział VIII Ksiąg Wieczystych w Sztumie prowadzi księgę wieczystą Nr (...), hipotekę umowną kaucyjną do kwoty 250.989,16 zł na rzecz (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w G..

W dniu 18 lutego 2008 roku powodowie zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bankiem S.A. w G. umowę kredytu nr (...) indeksowanego kursem CHF, sporządzoną 13 lutego 2008 roku, opiewającą na kwotę 147.640,68 zł, na okres 360 miesięcy. Udzielony kredyt został przeznaczony na cele konsumpcyjne w kwocie 60.440,00 zł oraz na spłatę zobowiązania kredytobiorców w innym banku – kredytu zaciągniętego w 2004 roku.

Pozwany udzielił powodom kredytu w kwocie 147.640,68 zł indeksowanego kursem CHF na warunkach określonych w umowie, a powodowie zobowiązali się do wykorzystania kredytu zgodnie z postanowieniami umowy, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w terminach oznaczonych w umowie oraz zapłaty pozwanemu prowizji, opłat i innych należności wynikających z umowy. Na kwotę kredytu złożyły się:

a)  kwota pozostawiona do dyspozycji powodów w wysokości 145.440 zł, przeznaczona na cele konsumpcyjne w kwocie 60.440 zł oraz na spłatę zobowiązania powodów z umowy o kredyt mieszkaniowy w innym banku;

b)  koszty z tytułu ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy w wysokości 1.750,68 zł;

c)  koszty z tytułu opłaty sądowej należnej za wpis hipoteki w wysokości 200 zł;

d)  opłata z tytułu wyceny nieruchomości w wysokości 250 zł

W dniu wypłaty saldo było wyrażone w walucie, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., opisanej szczegółowo w §17, następnie saldo walutowe przeliczane jest dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., opisanej szczegółowo w §17 (§1 ust. 1).

W przypadku, gdyby wypłacona kwota nie pokryła w całości zobowiązania kredytobiorcy wynikającego z celu wskazanego w ust. 2, kredytobiorca zobowiązany jest do pokrycia ze środków własnych różnicy pomiędzy kwotą wypłaconego kredytu a kwotą przeznaczoną na cel wskazany w ust. 2. Bank może wezwać kredytobiorcę do udokumentowania wniesienia środków, o których mowa powyżej, pod rygorem wypowiedzenia umowy w całości lub części (§1 ust. 4).

Kredyt miał zostać spłacony w 360 miesięcznych ratach równych kapitałowo – odsetkowych (§1 ust. 5). Kredyt podlegał programowi kredytowemu, którego warunki zostały zamieszczone w umowie: Wygodne Refinansowanie z Ubezpieczeniem (§3 ust. 3).

Wypłata wskazanej we wniosku o wypłatę kwoty nie wyższej niż kredyt miała być dokonana przelewem na wskazany/e w tym wniosku rachunek/rachunki bankowy/bankowe prowadzony/prowadzone w banku krajowym. Dzień dokonania przelewu kwoty kredytu miał być uważany za dzień wypłaty Kredytu. Za prawidłowe wskazanie we wniosku o wypłatę rachunków, na które zostanie przelana kwota kredytu odpowiedzialność ponosić miał wyłącznie kredytobiorca. Każdorazowo wypłacona kwota złotych polskich, miała zostać przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt, według kursu kupna waluty kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Wypłata wskazanej we wniosku o wypłatę kwoty nie wyższej niż kredyt miała być dokonana przelewem na wskazane w tym wniosku rachunki bankowe prowadzone w banku krajowym. Dzień dokonania przelewu kwoty kredytu będzie uważany za dzień wypłaty Kredytu. Za prawidłowe wskazanie we wniosku o wypłatę rachunków, na które zostanie przelana kwota kredytu odpowiedzialność ponosi wyłącznie kredytobiorca. Każdorazowo wypłacona kwota złotych polskich, miała zostać przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt, według kursu kupna waluty kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank (§7 ust. 2).

Spłata kredytu wraz z odsetkami dokonywana miała być nie później niż w tym samym dniu kalendarzowym każdego miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu, zwanym w dalszej części umowy „Terminem płatności” (§ 10 ust. 1).

Spłata kredytu miała być dokonywana w ratach, określonych w części szczególnej umowy, obejmujących łącznie część spłacanego kredytu oraz naliczone i należne stosownie do § 2 odsetki. Raty płatne będą przez kredytobiorcę w złotych polskich, miesięcznie, z zachowaniem postanowień ust. 1 (§10 ust. 2). Niezwłocznie po wypłacie kredytu, bank miał przesłać kredytobiorcy na wskazany przez niego adres korespondencyjny oraz, jeśli było ustanowione poręczenie, także poręczycielom harmonogram spłat kredytu; harmonogram spłat będzie stanowił integralną część umowy. W razie nie dostarczenia harmonogramu w terminie określonym w umowie, kredytobiorca był zobowiązany niezwłocznie skontaktować się z bankiem. Nie otrzymanie harmonogramu nie zwalniało kredytobiorcy z obowiązku zapłaty raty (§10 ust. 3).

Harmonogram spłat kredytu zawierał najbliższe 24/36 rat. W przypadku wygaśnięcia harmonogramu bank miał wysłać kredytobiorcy kolejny, nie później niż 10 dni przed ostatnim terminem płatności zawartym w dotychczasowym harmonogramie spłat kredytu. Nowy harmonogram spłat kredytu miał obowiązywać strony zgodnie z §19 ust. 1 (§10 ust. 4). Rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę, miało następować z datą wpływu środków do banku, według kursu sprzedaży waluty, do której był indeksowany kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank SA, obowiązującego w dniu wpływu środków do banku (§10 ust. 8).

Na wniosek kredytobiorcy bank mógł dokonać zmiany waluty, do której jest indeksowany kredyt. (§10 ust. 13 zd. 1).

Do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane miały być odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut zawartych w ofercie banku obowiązujące w dniu dokonania transakcji. Kursy kupna określono jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna. Kursy sprzedaży określono jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży. Do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. miały być stosowane kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże kupna/sprzedaży (...) Banku S.A. Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut zawartych w ofercie Banku określone są przez Bank po godz. 15.00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszane są w siedzibie Banku oraz publikowane na stronie internetowej (...) Banku S.A. (§17 ust. 1-5).

Prawnym zabezpieczeniem spłaty kredytu pozostawała hipoteka kaucyjna w walucie polskiej do kwoty stanowiącej 170% kwoty kredytu (§12 ust. 1 umowy), objęcie powodów ubezpieczeniem od ryzyka utraty stałego źródła dochodu wskutek utraty pracy (§13 ust. 8 umowy). Zgodnie z §2 ust. 2 w zw. z §12 ust. 1 umowy, do czasu uzyskania prawomocnego wpisu hipoteki na rzecz banku powodowie zostali obciążeni dodatkowym kosztem w postaci podwyższonego 1,25 pp. oprocentowania kredytu. Kredyt został powodom udostępniony i przez nich wykorzystany. Kredyt został wypłacony powodom w dwóch transzach, w dniu 06 marca 2008 roku: w kwocie 27.717,14 CHF po kursie 2,1806 – 60.440,00 zł oraz w kwocie 38.980,10 CHF po kursie 2,1806 – 85.000,01 zł.

Kolejne raty kredytu spłacane były przez powodów w złotych polskich. Początkowo rata kredytu wynosiły ok 650 zł, w 2017 roku ok. 850 zł.

W dniu 31 grudnia 2009 roku (...) Bank S.A. został przejęty przez pozwanego.

Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 14 listopada 2017 roku powodowie skierowali do pozwanego reklamację, w której zażądali wypłaty na rzecz powodów kwoty 37.206,62 zł tytułem nadpłaty bieżących rat kredytu. Wskazali na abuzywność postanowień umowy w zakresie, w jakim pozwalają Bankowi na dowolne kształtowanie wysokości kursu waluty i swobodę w określeniu kwoty kredytu, który ma być spłacany. Z uwagi na niemożność zastąpienia kwestionowanych zapisów umowy inną treścią, uznali że doszło do udzielenia kredytu zlotowego w kwocie 147.640,68 zł, przy niezmienionym oprocentowaniu. Przedstawili pozwanemu wyliczenia, z których wynika wysokość rat, jakie powinny zostać zapłacone i wysokość nadpłaconego kapitału przy wcześniejszej spłacie kredytu. Wyliczona kwota stanowi różnicę kwot wpłaconych zgodnie z zestawieniem otrzymanym przez Bank, a rzeczywiście należnymi kwotami. Wyliczenia obejmowały okres od kwietnia 2008 roku do października 2017 roku. Pozwany nie uwzględnił roszczeń powodów.

Następnie Sąd a quo ustalił, że powodowie od dnia zawarcia umowy kredytu aż do chwili obecnej nie wpłacili na rzecz pozwanego żadnej kwoty w walucie obcej – CHF, ani też nie otrzymali od pozwanego żadnej kwoty kredytu w walucie indeksacji, tj. CHF.

Nadto Sąd Okręgowy ustalił, że w okresie od dnia 13 lutego 2008 roku do dnia 31 października 2017 roku łączna kwota rat zapłaconych przez powodów wynosiła 94.394,26 zł, z czego na odsetki przypadało 24.683,14 zł. Wysokość różnicy pomiędzy sumą kwot wpłaconych przez powodów w okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 31 października 2017 roku, a kwotą, którą powodowie byliby zobowiązani uiścić we wskazanym wyżej okresie, przy założeniu, że umowa kredytowa z dnia 13 lutego 2008 roku wiąże strony w całości, ale zastosowane przez pozwanego do obliczenia wysokości salda kredytu w CHF i wysokości poszczególnych rat spłaty kredytu w PLN kursy kupna i sprzedaży nie są korygowane o marżę kupna i marżę sprzedaży, a zamiast tego stosowany jest kurs średni NBP – wynosi kwotę 2.471,16 zł.

Stan faktyczny Sąd a quo ustalił przede wszystkim w oparciu o treść dokumentów, które nie były kwestionowane przez strony, a dokumentach, których autentyczność i prawdziwość nie była kwestionowana w toku procesu przez strony. Ich prawdziwość, rzetelność i autentyczność nie budziła wątpliwości, dlatego też Sąd Okręgowy uznał je w całości za wiarygodne i uwzględnił dokonując rekonstrukcji istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności faktycznych.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy pominął dowody z dokumentów stanowiących: Załącznik nr (...) do odpowiedzi na pozew k. 244-339, załączniki do pisma procesowego pozwanego z dnia 27 grudnia 2018 roku (k. 442-468), załączniki do pisma procesowego pozwanego z dnia 4 maja 2021 roku (k. 630-632), a także załączniki do pisma procesowego pozwanego z dnia 1 września 2021 roku (k. 709-746). Dokumenty te nie były istotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy, nie były związane z meritum sporu. Sąd a quo potraktował te dokumenty jako wzmacniające stanowisko prawne prezentowane przez strony, poddawał je analizie na etapie orzekania co do istoty sprawy.

W sprawie zaistniała konieczność pozyskania wiadomości specjalnych, dlatego dopuszczono i przeprowadzono dowód z opinii biegłego sądowego w specjalności bankowość uniwersalna M. B., który dokonywał przeliczeń salda zobowiązań powodów przy założeniu eliminacji klauzuli indeksacyjnej, zastosowaniu kursu średniego NBP. Opinię tę Sąd Okręgowy ocenił jako rzetelną i profesjonalną, sporządzoną z zachowaniem prawidłowej metodologii. W treści wskazano jasne, precyzyjne wnioski, które wynikały z ustalonych przez biegłego danych. Biegły sądowy w sposób wyczerpujący odniósł się również do zastrzeżeń zgłaszanych przez strony postępowania.

Ostatecznie jednak, po rozważeniu wszelkich okoliczności sprawy, wskutek uzyskania świadomej zgody powodów jako konsumentów-kredytobiorców na stwierdzenie nieważności umowy kredytu, Sąd Okręgowy nie skorzystał z wyliczeń dokonywanych przez biegłego, uznając za wystarczające dokumenty prywatne wygenerowane z systemu pozwanego, a zawierającego wyliczenie kwoty dokonanych spłat.

Sąd Okręgowy przeprowadził dowód z zeznań świadka I. G., doradcy klienta w (...) Banku. Jego zeznania uznać należy, w świetle pozostałych środków dowodowych, jako spójne i autentyczne, złożone w sposób spontaniczny. W ocenie Sądu a quo należało im przyznać walor wiarygodności.

W ocenie Sądu Okręgowego dowód z przesłuchania stron przeprowadzony w trybie art. 299-304 k.p.c. stanowił pewnego rodzaju uzupełnienie zebranego materiału dowodowego. Z uwagi na okoliczności faktyczne, przesłuchano tylko powodów, którzy zaprezentowali swoją optykę zdarzeń zaistniałych w sprawie. Zdaniem Sądu Okręgowego twierdzenia powodów są spójne z pozostałymi środkami dowodowymi, autentyczne i wiarygodne.

W ocenie Sądu a quo powództwo główne zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności rozważał roszczenie o ustalenie nieważności umowy, która to nieważność prowadzić mogła do zasądzenia zwrotu na rzecz powodów świadczenia nienależnie pobranego przez pozwanego.

Powodowie zdaniem Sądu I instancji trafnie wskazywali, że nieważność umowy wynika z zamieszczenia w niej niedozwolonych postanowień umownych zawartych w postanowieniach §1 ust. 1, §7 ust 2, §10 ust. 8, §17 umowy.

Odnosząc się do obowiązku dokonywania z urzędu oceny zakresu ochrony konsumenta i jego związania niedozwolonymi postanowieniami umownymi, Sąd Okręgowy wskazał, że kwestia stosowania klauzul niedozwolonych w umowach kredytu waloryzowanych do waluty obcej i zakresu ochrony konsumenta, również należy do obowiązków sądów orzekających w takich sprawach w zakresie uwzględniania z urzędu braku związania konsumenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi, co było podnoszone w orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przykładowo w sprawach C-51/17 OTP Bank Nyrt., OTP Faktoring Koveteleskezelo Zrt. przeciwko Tereze Ilyes i Emilowi Kissowi, czy połączonych C-154/15, C-307/15, C-308/15 Francisco Gutierrez Naranjo i inni przeciwko Cajasur Banco SAU. Orzekał w tym przedmiocie także Sąd Najwyższy chociażby w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r. (III CSK159/17, Lex nr 2642144).

Zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Interes prawny w rozumieniu powołanego przepisu występuje wówczas, gdy istnieje niepewność stanu prawnego lub prawa; niepewność ta powinna być obiektywna, tj. zachodzić według rozumnej oceny sytuacji, a nie tylko subiektywna, tj. według odczucia powoda. Interes ten należy rozumieć jako potrzebę wprowadzenia jasności, co do konkretnego prawa lub stosunku prawnego - w celu ochrony przed grożącym naruszeniem sfery uprawnień powoda (wyrok Sądu Najwyższego z 24 marca 1987 roku, IIICRN57/87, OSNPG 1987/7/27). Wbrew stanowisku pozwanego, mimo zgłoszenia roszczenia o zapłatę, w ocenie Sądu Okręgowego powodowie mieli interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Zarówno w chwili wniesienia pozwu jak i w chwili zamknięcia rozprawy istniała niepewność sytuacji prawnej powodów. Istnienie takiej niepewności uzasadniało istnienie interesu prawnego jako materialnoprawnej przesłanki żądania ustalenia istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego. Jednocześnie wskazał Sąd I instancji, że umowa zawarta pomiędzy stronami nie została rozwiązana - powodowie ją wykonują, a pozwany przyjmuje spełniane przez nich świadczenia uznając je za należne. W takim stanie nie ma podstaw, aby którakolwiek ze stron domagała się od drugiej zapłaty. Dopiero skutkiem uprawomocnienia się wydanego w sprawie wyroku będzie wyeliminowanie umowy z obrotu prawnego (ustalenie nieistnienia umowy) i tym samym prawo stron do żądania zwrotu spełnionych świadczeń.

Dalej Sąd a quo zważył, że zgodnie z przepisem art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe, w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytu, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (ust. 1). Zgodnie z przepisem art. 69 ust. 2, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności m. in.: kwotę i walutę kredytu, zasady i termin spłaty kredytu, termin i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych (ust. 2 pkt. 2, 4, 8).

Zmiana ustawy Prawo bankowe obowiązująca od dnia 26 sierpnia 2011 roku, a więc już po zawarciu umowy, w ocenie Sądu Okręgowego poszerzyła zakres obowiązkowych postanowień umowy o to, że w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, umowa powinna zawierać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu (ust. 2 pkt 4a). Dodano także ust. 3 zgodnie, z którym w przypadku kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż polska kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie.

Wbrew stanowisku pozwanego, ta zmiana ustawy Prawo bankowe (tzw. ustawa antyspreadowa) nie sanowała wadliwych wcześniej zawieranych umów kredytu indeksowanych czy denominowanych do waluty obcej, a jedynie nałożyła na banki obowiązki dotyczące treści nowo zawieranych umów i uzupełnienia już zawartych i umożliwiła spłatę bezpośrednio w walucie indeksacji. Zdaniem Sądu Okręgowego ocena ważności takich umów musiała więc być dokonywana według przepisów obowiązujących w dacie ich zawarcia. Sanować wadliwych umów nie mogła, skoro były one nieważne z momentem ich zawarcia.

Do naprawy wadliwej od początku umowy mogło dojść jedynie w przypadku wyrażenia przez strony, przede wszystkim przez konsumenta, woli naprawy umowy z pełną świadomością jej wadliwości i zawarcia w niej niedozwolonych, niekorzystnych dla konsumenta warunków. Wola ta musi być wyrażona jednoznacznie, a nie w sposób dorozumiany.

Przechodząc do oceny umowy kredytu, zdaniem Sądu Okręgowego kredyt udzielony powodom został udzielony w złotych polskich, a nie w walucie obcej – franku szwajcarskim. O tym, w jakiej walucie jest kredyt decyduje waluta, w jakiej na podstawie umowy, bank wypłacił środki pieniężne; kredytem jest przekazana kredytobiorcy kwota środków pieniężnych. Umowa o kredyt w złotych denominowana do kursu waluty obcej charakteryzuje się właśnie tym, że bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę w złotych stanowiącą równowartość wskazanej w umowie ilości waluty obcej, przedmiotem świadczenia jest kwota w złotych i tylko taką może otrzymać kredytobiorca (tak Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 6 grudnia 2017 roku, IACa558/17, Lex2425590). To samo odnosi się do kredytów udzielonych w PLN indeksowanych do waluty obcej – jak w przypadku powodów. Z umowy zawartej pomiędzy powodami a poprzednikiem prawnym pozwanego wynikało w ocenie Sądu a quo, że Bank udzielił kredytu w kwocie łącznej 147.640,68 zł indeksowanego kursem CHF. Co charakterystyczne, zabezpieczeniem spłaty kredytu była hipoteka w PLN, co potwierdza zdaniem Sądu Okręgowego złotówkowy, a nie walutowy charakter kredytu.

W dniu wypłaty kredytu saldo zostało wyrażane w walucie indeksacji CHF według kursu kupna CHF podanego w tabeli Banku. Saldo walutowe było przeliczane dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży CHF podanego w tabeli. Strony umówiły się, że w przypadku, gdyby wypłacona kwota nie pokryła w całości zobowiązania kredytobiorcy wynikającego z celu zaciągnięcia kredytu, kredytobiorca zobowiązany był do pokrycia ze środków własnych różnicy pomiędzy kwotą wypłaconego kredytu a kwotą przeznaczoną na cel wskazany w umowie (§1 ust. 4). Tak więc, mimo zamiaru powodów uzyskania kredytu w określonej kwocie w ocenie Sądu a quo nie mieli oni gwarancji, że taka kwota w PLN zostanie im wypłacona. Zawierając umowę nie wiedzieli, jaką kwotę w rzeczywistości od Banku uzyskają i jaką kwotę będą musieli spłacić.

Spłata kredytu następowała w 360 równych miesięcznych ratach według harmonogramu spłat kredytu wyrażonego w CHF. Rozliczenie wpłat następowało z datą wpływu środków do Banku według kursu sprzedaży CHF podanego w tabeli kursów obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku.

W umowie kurs kupna określono jako średni kurs złotego do waluty indeksacji podawany NBP minus marża kupna, a kurs sprzedaży jako średni kurs złotego do waluty indeksacji w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży. Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży określano po godzinie 15.00 poprzedniego dnia roboczego.

Z przywołanych postanowień umownych w ocenie Sądu Okręgowego wynikało, że skoro kredyt był indeksowany do CHF, a wypłata nastąpiła w PLN, to mimo ustalenia kwoty w CHF stanowiącej równowartość kwoty wypłaconej w PLN zmiana rodzaju kursu (z kursu kupna na kurs sprzedaży) i zmiany kursowe CHF w stosunku do PLN wpływały na wysokość zadłużenia i spłacane w złotych kwoty rat kapitałowo-odsetkowych. W ocenie Sądu Okręgowego powodowie nie uzyskali wiedzy na temat tego, jak w istocie są ustalane kursy kupna i sprzedaży CHF podawane w tabeli, gdyż w umowie nie wskazano jak ustalane są marże kupna i sprzedaży stanowiące bezpośrednio element ustalenia kursu. Pozostawiono Bankowi możliwość swobodnego kształtowania marży kursowej bez wiedzy kredytobiorcy. Tak więc powodowie nie byli zabezpieczeni przed ryzykiem zmian kursowych skoro wysokość spreadu walutowego zależała wyłącznie od Banku. W umowie to ryzyko wprost przerzucono na kredytobiorców. W §6 ust.3 umowy powodowie oświadczyli, że przyjmują na siebie ryzyko związane z kredytem indeksowanym do waluty obcej, jednak nie mieli wiedzy o skali tego ryzyka. O wiedzy powodów w tym zakresie nie świadczy też w ocenie Sądu a quo podpisanie umowy i stosownego oświadczenia. Postanowienia §6 ust. 3 odnoszą się raczej do skutku zmiany kursu jako przyczyny ewentualnego dodatkowego zabezpieczenia spłaty kredytu. Nie świadczą więc o rzeczywistej wiedzy kredytobiorcy o ryzyku kursowym.

Jak wynika z zeznań powodów nie przedstawiono im oferty kredytu w PLN, zachęcano do skorzystania z oferty kredytu w CHF ze względu na korzystniejsze oprocentowanie. Nie dokonywali więc żadnego wyboru pomiędzy kredytami indeksowanym i nieindeksowanym, o czym mowa w oświadczeniu.

Dodatkowo Sąd Okręgowy wskazał, że kursy były stosowane jako kursy z konkretnej godziny z dnia poprzedniego, co pozwalało bankowi na ich kształtowanie we własnym interesie, jak również to, że już w dniu wypłaty poszczególnych transz kredytu wysokość zadłużenia była inna niż kwota początkowo deklarowana, skoro kurs sprzedaży po jakim dziennie przeliczano wysokość zobowiązania był inny każdego kolejnego dnia - w dniu wypłaty saldo było ustalone według kursu kupna CHF (niższego), a następnie saldo walutowe było przeliczane dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży CHF (wyższego). Zatem konstrukcja umowy była taka, że kwota wypłacona łącznie w PLN określona w dacie wypłaty wszystkich transz była inna niż to wynikało z kursu CHF do PLN w dniu zawarcia umowy. W dniu zawarcia umowy powodowie nie wiedzieli, jaką kwotę pożyczają i jaką kwotę powinni zwrócić. Miało to zostać określone w CHF w dniu wypłaty kredytu, a w PLN przy dokonywaniu spłaty kolejnych rat, przy czym powodowie w dalszym ciągu nie znaliby ostatecznej wysokości zadłużenia w PLN, w walucie, w której rzeczywiście kredyt uzyskali i w jakiej go w znacznej mierze spłacali.

Rozważając kwestę nieważności umowy kredytu, Sąd Okręgowy uznał, że we wcześniejszym orzecznictwie uznawano, że klauzula indeksacyjna zawarta w umowie kredytowej nie może być uznana za określającą główne świadczenie stron, ponieważ kształtuje jedynie dodatkowy, umowny mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń (tak wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 roku, ICSK1049/14, OSNC2016/11//134; z 14 lipca 2017 roku, IICSK803/16, OSNC 2018/7-8/79). Jednakże w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 roku (IIICSK159/17, Lex2642144) Sąd Najwyższy odstąpił od tych poglądów. Rozpoznawana sprawa dotyczyła umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej. Sąd Najwyższy stwierdził, że pod pojęciem kredytu indeksowanego należy ujmować kredyt, w którym suma kredytu była wyrażona w walucie polskiej, którą następnie przeliczono na walutę obcą, a w przypadku rat dokonywano operacji odwrotnej – każdą z rat przeliczano z waluty obcej na walutę polską. Klauzula indeksacyjna stanowiła więc element określający wysokość świadczeń kredytobiorców. Wobec ustawowej definicji umowy kredytu zawartej w art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty stanowi główne świadczenie kredytobiorcy. Zatem klauzula indeksacyjna odnosi się bezpośrednio do elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu, do oddania i zwrotu sumy kredytowej skoro wysokość tej sumy wprost kształtuje.

W umowie będącej przedmiotem oceny Sądu Najwyższego i w umowie ocenianej w tej sprawie, zarówno kwota kredytu, jak i kwoty wypłacone i spłacane przez powodów były wyrażone w złotych polskich. Wobec tego przedmiotem zobowiązania wynikającego z umowy w ocenie Sądu Okręgowego była suma pieniężna wyrażona w złotych polskich, a dla potrzeb rozliczeniowych wykorzystano określenie świadczeń w walucie obcej, której cenę kupna i sprzedaży określał Bank.

Powodowie kwestionowali klauzulę indeksacyjną. Stanowiła ona, że kwota kredytu wypłacona w PLN indeksowanego do CHF w dniu wypłaty zostanie wyrażona w walucie indeksacji według kursu kupna waluty, a następnie saldo walutowe przeliczane jest dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty indeksacji i według kursu sprzedaży dokonywane jest rozliczenie każdej wpłaty kredytobiorców. W postanowieniach §17 zawarto klauzulę przeliczeniową, którą powodowie także kwestionowali.

Powodowie reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika do abuzywności postanowień umowy odwoływali się jako przyczyny nieważności umowy.

W ocenie Sądu Okręgowego, umowa zawarta między stronami nie może być wykonywana po eliminacji postanowień uznanych za abuzywne nie tylko dlatego, że strony nie wypracowały konsensusu, co do sposobu jej dalszego wykonywania. W ocenie Sądu a quo, abuzywne są w szczególności postanowienia § 1 ust. 1 i 4, §7 ust. 2, § 10 ust. 8 i § 17 umowy.

Sposób ustalania obu rodzajów kursów przez pozwany bank i zmiana ich wysokości wpływały bowiem na spłacane przez kredytobiorców w złotych kwoty rat kapitałowo-odsetkowych, przy czym ryzyko związane ze zmianą kursu waluty kształtowanego jednostronnie przez Bank i wysokością kredytu do spłaty ponosili wyłącznie powodowie. Wiedza powodów o tym ryzyku była żadna, bo o takiej wiedzy nie przesądza sam fakt podpisania umowy i oświadczenia o zaznajomieniu z ryzykiem kursowym i zmiany stopy procentowej. To na pozwanym, zgodnie z przepisami art. 6 k.c. i art. 385 1 § 4 k.c. ciąży obowiązek dowodowy wykazania zakresu udzielonych informacji, gdy chodzi o umowę, czemu w ocenie Sądu Okręgowego pozwany nie sprostał, a od czego zależy rzeczywista wiedza kredytobiorcy o ryzykach i właściwościach kupowanego produktu finansowego. To, że powodowie wiedzieli o stosowaniu dwóch różnych kursów nie świadczy o wiedzy o ryzyku kursowym.

W ocenie Sądu I instancji, oświadczenia powodów co do zapoznania się z ryzykiem zaciągnięcia kredytu indeksowanego kursem CHF są nieprawdziwe. Oświadczenia te są lakoniczne, powodowie nie mieli faktycznej świadomości tego, w jaki dowolny sposób kształtowane są kursy walut poprzez mechanizm tabeli kursowej pozwanego.

W ocenie Sądu a quo, wskazane wyżej postanowienia umowy są sprzeczne z art. 353 1 k.c. i art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe w zakresie obowiązku określenia w umowie kwoty kredytu w powiązaniu z umownym obowiązkiem kredytobiorcy zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu w określonych w umowie terminach wraz z odsetkami i prowizjami. A kredytobiorca podpisując umowę powinien wiedzieć, jaką kwotę kredytu otrzyma i jaką kwotę powinien zwrócić, znając przynajmniej sposób jej ustalania, przy czym sposób ten nie może być dowolny i pozostawać wyłącznie w gestii pozwanego banku.

Zdaniem Sądu Okręgowego wadliwości umowy nie sanuje późniejsze dopuszczenie przez ustawodawcę możliwości spłaty także bezpośrednio w walucie indeksacji – w CHF. Dla oceny ważności umowy istotny jest stan z daty jej zawarcia. Określony w umowie sposób ustalania kursów ma wszelkie cechy niedozwolonych postanowień umownych. Nie jest przy tym sporne między stronami, że kurs kupna i kurs sprzedaży miały różną wysokość, a kurs sprzedaży waluty był wyższy niż kurs kupna. Obrazem tej sytuacji jest chociażby to, że gdyby powodowie już w dniu wypłaty kredytu chcieli dokonać jego jednorazowej spłaty zapłaciliby wyższą kwotę z uwagi na ustalany przez pozwany bank spread walutowy, który pozwany bank mógł ustalać dowolnie i dowolnie zmieniać. Co charakterystyczne, dla rozliczeń przyjmowano kursy z dnia poprzedniego po godzinie 15.00, a więc kredytobiorca nie miał nawet możliwości wykorzystania zmian kursowych w ciągu całego dnia obrotów na rynku walutowym w dniu kiedy dokonywał spłaty.

Wracając do kwestii stosowania różnych kursów Sąd Okręgowy wskazał, że zmiana wysokości zobowiązania była rezultatem nadużycia przez pozwany bank swojej pozycji jako podmiotu dominującego przy kształtowaniu postanowień umowy. Ta pozycja dominująca wyraża się także w tym, że bank mimo dokonania wypłaty w PLN odnosi dodatkowe korzyści z tytułu zmian kursowych, a zgodnie z definicją umowy kredytu za to, że kredytu udzielił należy mu się prowizja, marża i odsetki kapitałowe i to jest jego „zysk” z tytułu pożyczonych środków. Z punktu widzenia wykonywania umowy kredytu przez kredytobiorcę nie powinno mieć znaczenia skąd bank pozyskał środki na uruchomienie kredytu, a koszty z tego tytułu powinien uwzględnić ustalając prowizję, marżę i wysokość odsetek.

Powodowie w toku procesu podnosili, że nie mieli możliwości kształtowania treści umowy. W ocenie Sądu Okręgowego treść § 11 ust. 3 umowy nie stanowi przeciwwagi dla twierdzeń powodów, a z zeznań pracownika Banku wynika, że umowa była przygotowana według wzorca umowy.

Zgodnie z przepisem art. 385 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeśli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z §1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nie uzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Zgodnie zaś z przepisem art. 385 2 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmująca postanowienie będące przedmiotem oceny.

Powodowie zawierali umowę jako konsumenci. Finansowali spłatę uprzednio zaciągniętego kredytu w innym banku oraz wykończenie wybudowanego domu.

Za abuzywne można uznać postanowienia umowne określające główne świadczenia stron, które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Sąd a quo uznał za abuzywną klauzulę indeksacyjną jako w całości określającą główne świadczenia stron. Postanowienia te nie określają jednoznacznie świadczenia powodów jako kredytobiorców i banku jako kredytodawcy. Wyżej wskazany sposób ustalania i przeliczania przez bank salda kredytowego nie pozwala w istocie na określenie wysokości świadczenia, którego spłaty mieli dokonać powodowie. Dla celów rozliczania zobowiązania jest ona inna niż kwota wypłacona w rzeczywistości. Niejednoznaczne są też postanowienia umowy określające sposób rozliczenia dokonywanych spłat w PLN. Ustalenie sposobu rozliczenia dokonywanych spłat nie jest bowiem możliwe bez decyzji Banku i pozostaje w wyłącznej jego gestii, gdy chodzi o spłaty w PLN, w której to walucie powodowie dokonywali i nadal mogą dokonywać spłaty.

Z przywołanych postanowień umowy wynika w ocenie Sądu Okręgowego, że dla rozliczeń świadczeń stron przyjmowano kursy kupna i sprzedaży określane w tabeli kursów walut ustalanej przez Bank, przy czym nie określono sposobu ustalania tych kursów, bo w umowie nie określono sposobu ustalania marży walutowej. Bank samodzielnie podejmował decyzję o sposobie ustalania marży kursowej (spreadu). Stanowi to naruszenie zasady równości stron umowy. Przy takim określeniu sposobu ustalania kursu bazowego i wysokości spreadu walutowego, tylko od Banku zależała ich wysokość i powodowie nie mieli na to żadnego wpływu, ani przy zawieraniu umowy ani przy jej wykonywaniu. Taka regulacja jest zupełnie nieprzejrzysta i nie uwzględnia interesów kredytobiorców, skoro klauzula indeksacyjna została określona jedynie dla rozliczania wypłat i spłat kredytu, wypłaconego i spłacanego w złotych polskich. Taki - jak wyżej opisany - mechanizm swobodnego ustalania kursów przez Bank jest sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy powodów jako konsumentów.

Zgodnie z przepisem art. 385 3 pkt 8 i 10 k.c., w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami są te, które w szczególności uzależniają spełnienie świadczenia od okoliczności zależnych tylko od woli kontrahenta konsumenta i uprawniają kontrahenta konsumenta do jednostronnej zmiany umowy bez ważnej przyczyny wskazanej w tej umowie. W konsekwencji wyżej wskazane niedozwolone klauzule umowne nie wywołują skutków prawnych ex tunc i z mocy prawa (art. 385 1 § 1 k.c.).

W uzasadnieniu przywołanego wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 roku wyrażono pogląd, że eliminacja klauzuli indeksacyjnej obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają. Mogą one bowiem funkcjonować tylko łącznie, bo przeliczanie wypłaconej kwoty kredytu na walutę obcą służy ustaleniu wysokości zadłużenia i w konsekwencji wysokości pozostałych do spłaty rat kredytu w walucie obcej. Jeżeli raty miały być spłacane w polskich złotych konieczne jest określenie sposobu przeliczania rat kredytu na tę walutę. Eliminacja któregokolwiek z przeliczników sprawia, że niemożliwe jest stosowanie drugiego z nich. W uzasadnieniu tego wyroku wyrażono też pogląd, że eliminacja klauzuli indeksacyjnej nie prowadzi do unieważnienia umowy ani też nie wymaga zastąpienia nieuczciwego postanowienia umowy innymi. Do ewentualnego zastąpienia postanowień umownych innymi musiałoby dojść jedynie wówczas, gdyby nie było możliwe dalsze obowiązywanie umowy, zaś konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje, choćby w postaci rozwiązania umowy. Przywołano przy tym orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE i w konsekwencji Sąd Najwyższy stwierdził, że wartość świadczenia powinna być bezpośrednio określona w złotych polskich przy braku podstaw do modyfikacji określenia ceny kredytu, co oznacza utrzymanie do umowy oprocentowania według stawki LIBOR. Przy czym Sąd Okręgowy uznał, że wskazana ostatnia ocena jest obecnie nieaktualna.

Dalej Sąd I instancji wskazał, że ocena umowy kredytu, wprawdzie zawartej przez konsumenta z innym bankiem, przy zastosowaniu indeksacji, a więc podobnej, bo stosującej mechanizm przeliczenia świadczeń do waluty obcej, została dokonana przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-260/18 Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, w której wydano wyrok z dnia 3 października 2019 roku. W wyroku tym (pkt. 40) wyrażono pogląd, że to według kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały unieważnione. Niedopuszczalne jest przy tym uznanie sytuacji jednej ze stron, zgodnie z prawem krajowym, za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy (pkt. 41 wyroku). Jednakże, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego go prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywny 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu (pkt. 43 wyroku). Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy z informacji pochodzących od sądu odsyłającego wydaje się wynikać, że unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnić kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty. Z wcześniejszego orzecznictwa Trybunału wynika zaś, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu takiej jak ta w postępowaniu głównym. W związku z tym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (pkt 44 wyroku). Konkludując w punkcie 45 wyroku Trybunał stwierdził, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usuniecie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.

W dalszej treści wyroku Trybunał stwierdził, że art. 6 ust. 1 dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że skutki dla konsumenta wynikające z unieważnienia umowy w całości należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a dla celów tej oceny decydująca jest wola konsumenta w tym względzie. Dyrektywa nie zmierza tak daleko, że ustanawia obowiązkowy system ochrony przed stosowaniem nieuczciwych warunków umowy przez przedsiębiorców, który wprowadziła na korzyść konsumentów. W wypadku, gdy konsument woli nie powoływać się na ten system ochrony, nie jest on stosowany (pkt 51, 54 i 56 wyroku). Powiązany jest z tym pogląd wyrażony w punkcie 68 wyroku, iż artykuł 6 ust. 1 dyrektywy stoi na przeszkodzie utrzymaniu w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia umowy, a sąd stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten nie wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy.

W kwestii zastąpienia nieważnych postanowień umowy, Trybunał w pkt 62 wyroku wskazał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy stoi na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie w przypadku, gdy strony umowy wyrażą na to zgodę.

Odnosząc te poglądy do rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy stwierdził, że powodowie reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, wywodząc roszczenie o ustalenie nieważności, złożyli wyraźnie oświadczenia, że mają świadomość skutków uznania umowy za nieważną, tzn. konieczności całkowitego rozliczenia finansowego z Bankiem. Nie chcieli skorzystać z ochrony konsumenta wynikającej z dyrektywy 93/13/EWG w ten sposób, że umowa będzie wykonywana po wyeliminowaniu klauzul niedozwolonych z uwagi na wysokość kwot już zapłaconych przekraczających kwotę udzielonego kredytu i fakt, że kredyt jest nadal spłacany.

Dalej Sąd Okręgowy uznał, że nie jest możliwe wyeliminowanie mechanizmu indeksacji i pozostawienie umowy jako umowy o kredyt w PLN z jednoczesnym oprocentowaniem według stawki LIBOR przewidzianej dla zobowiązań w walucie obcej. Nie jest też możliwe uzupełnienie umowy poprzez zastosowanie na zasadach słuszności kursu średniego NBP, jak tego chciał pełnomocnik pozwanego w odpowiedzi na pozew oświadczając, że umowa powinna być wykonywana tak jak dotychczas; gdyby wyeliminować marżę kursową, to umowa powinna być spłacana według kursu średniego NBP. Zastosowanie kursu średniego NBP nie jest bowiem możliwe z uwagi na treść klauzuli nr (...) wpisanej do rejestru klauzul niedozwolonych.

Konkludując, zarówno z przytoczonych poglądów Sądu Najwyższego wyrażonych w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 roku jak i w wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w ocenie Sądu Okręgowego wynika, że określone w umowie nieuczciwe postanowienia dotyczące indeksacji świadczeń wynikających z umowy kształtują główne świadczenia stron umowy. Klauzula indeksacyjna odnosi się bowiem bezpośrednio do elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu, do oddania i zwrotu sumy kredytowej skoro wysokość tej sumy wprost kształtuje. Usunięcie tych regulacji powoduje zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy, przy czym nie jest możliwe wypełnienie tej luki w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych (tak w pkt 62 wyroku).

W ocenie Sądu a quo usunięcie abuzywnych postanowień prowadzących do stosowania różnych kursów dla określenia świadczeń stron umowy sprawia, że umowa taka nie zostałaby zawarta. Po wyeliminowaniu tych postanowień nie byłoby możliwe dalsze wykonywanie umowy z uwagi na stosowany sposób oprocentowania w odniesieniu do stawki LIBOR skoro stawka WIBOR jest właściwa przy kredytach udzielanych i spłacanych w PLN. W tej sytuacji nie ma możliwości zdaniem Sądu Okręgowego zastąpienia kwestionowanych postanowień i wykonywania umowy bez tych postanowień, a kwestionowane postanowienia umowy zostały już wcześniej uznane za abuzywne i wpisane do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że skutkiem wpisu do tego rejestru jest brak możliwości ponownego żądania uznania za niedozwolony tego samego postanowienia stosowanego przez tego samego przedsiębiorcę w tym samym wzorcu, ale żądanie takie nie może być skierowane także przeciwko innemu przedsiębiorcy. Uznanie postanowienia wzorca umownego za niedozwolony jest równoznaczne z uznaniem tego postanowienia za nieskuteczne – nieważne we wszystkich stosunkach, w jakich zostało ono wykorzystane. Sąd orzekający jest również związany wpisem do rejestru przy ocenianiu tożsamo brzmiącego postanowienia wzorca umowy, którym posługuje się inny przedsiębiorca w innym wzorcu umowy (tak, Sąd Najwyższy w uchwale z 19 grudnia 2003 roku, IIICZP95/03, OSNC2005/2/25; uchwała z 13 lipca 2006 roku, IICZP3/06, OSNC 2007/12/35; postanowienie z 6 sierpnia 2014 roku, ICSK653/13, Lex1522073).

Postanowienia §1 ust. 1, § 7 ust. 2, § 10 ust. 8 i § 17 ust. 1-5 umowy są tożsame z uznanym za niedozwolone i zarejestrowanym pod numerem (...) rejestru postanowieniem o treści: „Kredytobiorca zobowiązuje się dokonywać spłaty kredytu, w wysokościach i terminach podanych w Załączniku nr (...) do Umowy - kalendarzu spłat na rachunek Banku nr: (...) (decyduje data wpływu na rachunek Banku), które będą zaliczane w następującej kolejności: należne opłaty i prowizje, odsetki umowne, kapitał kredytu i odsetki karne. Kwoty wskazane w kalendarzu spłat podane są w walucie kredytu. Spłaty dokonywane będą przez Kredytobiorcę w złotych, po uprzednim przeliczeniu spłaty wg kursu [...] . Kurs Banku jest to średni kurs złotego w stosunku do waluty kredytu opublikowany w danym dniu w prasie przez NBP, powiększony o zmienną marżę kursową Banku, która w dniu udzielenia kredytu wynosi 0,06. Marża kursowa może ulegać zmianom i jest uzależniona od rozpiętości kursów kupna i sprzedaży waluty kredytu na rynku walutowym.”, a także z uznanym za niedozwolone i zarejestrowanym pod numerem (...) rejestru postanowieniem o treści: „Kredyt jest indeksowany do CHF/USD/EUR, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF/USD/EUR według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku [...] w dniu uruchomienia kredytu lub transzy” oraz zarejestrowanym pod numerem (...) rejestru postanowieniem o treści: „W przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w Banku na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia spłaty” oraz postanowieniem o treści: „Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej [...] . obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50” pozycja (...) rejestru.

Sąd Okręgowy stwierdził, że mimo uznania tych klauzul za niedozwolone pozwany nadal powołuje się na ich treść uznając, że umowy tak skonstruowane są ważne i skuteczne. Narusza tym samym prawo i dobre obyczaje. Powodowie ponoszący negatywne skutki ich stosowania mają prawo zrezygnować z ochrony przysługującej na podstawie dyrektywy nr 93/13/EWG. Zmuszenie do skorzystania z tej ochrony premiowałoby zachowanie Banku, który w umowach nadal stosuje niedozwolone klauzule umowne i utwierdzałoby nierówność stron umowy kredytu.

Mając na uwadze sprzeczność postanowień umowy stanowiących klauzulę indeksacyjną i przeliczeniową z przepisami art. 353 1 k.c. i art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe, abuzywność postanowień wyżej wskazanych i brak możliwości zastąpienia tych nieważnych postanowień, Sąd Okręgowy uznał, że umowa kredytu nie jest nieważna ex tunc stosownie do przepisu art. 58 §1 k.c.. Biorąc pod uwagę stanowisko TSUE wyrażone w pkt 62 wyroku w sprawie C-260/18 nie było podstaw do oceny umowy w zakresie art. 58 § 2 k.c. Jest ona natomiast nieważna na skutek wystąpienia w niej klauzul abuzywnych, niemożności uzupełnienia tych klauzul postanowieniami wynikającymi z innych przepisów i zwyczajów, co powoduje trwałą niemożność dalszego wykonywania umowy oraz złożenia przez powodów jako kredytobiorców oświadczenia woli o braku dalszej chęci jej wykonywania, co z kolei powoduje jej trwałą nieważność również ze skutkiem ex tunc.

Na marginesie Sąd Okręgowy stwierdził, że kwestia korzystności umowy kredytu czy jej niekorzystności dla kredytobiorcy, powinna być oceniana szerzej w pespektywie makroekonomicznej i zależy również od warunków poza podmiotowych. Indeksacja do waluty obcej uzasadnia powiązanie oprocentowania ze stawką LIBOR, co niejako łagodzi ewentualną zwyżkę kursową waluty obcej, do której indeksowany jest kredyt.

Uznanie umowy za nieważną skutkuje tym, że nie istnieje stosunek prawny, jaki miał zostać wykreowany przez jej zawarcie, natomiast rozliczenia majątkowe stron muszą dokonywać się wówczas w oparciu o ogólne przepisy prawa zobowiązań (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 07 maja 2021r. III CZP 6/21). W tej sytuacji powodom przysługuje prawo domagania się zwrotu nienależnie pobranych przez pozwanego kwot z tytułu rat kapitałowo-odsetkowych. Utrzymanie umowy zawierającej niedozwoloną klauzulę umowną – klauzulę indeksacyjną nie jest możliwe (tak TSUE w orzeczeniu C-260/18), gdyż jest to umowa o odmiennej istocie i charakterze, skoro indeksacja do waluty obcej uzasadniała powiązanie oprocentowania ze stawką LIBOR. Czyni to umowę nieważną ex tunc, co powoduje brak podstawy prawnej spełnionych świadczeń i wymagalność roszczenia (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., VCSK382/18).

Spełnienie świadczenia, którego wysokość została określona na podstawie abuzywnych postanowień umownych nie pozbawia tych postanowień cechy abuzywności ani nie sprawia, że ocena ich abuzywności staje się bezprzedmiotowa. Niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, w związku z czym nie może z niego wynikać żadne zobowiązanie. Co do zasady świadczenie wynikające z takiego zobowiązania jest nienależne (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu przywołanego wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 roku). Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku (VCSK382/18) wywodząc, że wbrew woli nienależnie świadczącego, Bank nie mógł zaliczać nienależnej zapłaty na poczet przyszłych świadczeń (…). Nadpłacone na podstawie klauzuli abuzywnej świadczenie podlega zwrotowi i nic w tym zakresie nie może zmienić wypowiedzenie umowy kredytowej, nie czyni bowiem świadczenia nienależnego – należnym, a jedynie otwiera możliwość dokonania potrącenia. Poglądy te można także odnieść do sytuacji powodów.

Rozliczenie nieważnej umowy odbywa się poprzez stosowanie przepisów o nienależnym świadczeniu. Zgodnie z przepisem art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego, zastosowanie ma w tym wypadku przepis art. 410 § 2 zdanie drugie k.c., gdyż na skutek stwierdzenia abuzywności postanowień umowy i braku możliwości jej utrzymania bez tych postanowień należy uznać, że podstawa świadczenia odpadła w toku wykonywania umowy na skutek orzeczenia sądu, przy czym orzeczenie to ma charakter konstytutywny. Wobec tego strony powinny zwrócić sobie wzajemnie to, co świadczyły. Pozwany uruchomił i wypłacił kredyt, a wysokość dokonanych przez powodów spłat wynika z zestawienia wydanego przez pozwanego. Ponieważ umowa jest nieważna ex tunc, czyli ze skutkiem od momentu jej zawarcia, strony powinny zwrócić sobie to co wzajemnie świadczyły (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r. III CZP 6/21). Przy czym jak wynika z tego orzeczenia kredytobiorca konsument ostatecznie w momencie złożenia oświadczenia o zamiarze braku chęci dalszego związania z umową czyli o upadku umowy przenosi skutek w postaci quasi bezskuteczności zawieszonej spowodowany istnieniem w umowie klauzul abuzywnych ze skutkiem ex tunc do skutku bezwzględnej nieważności umowy. Jak wynika z cytowanego wyżej orzeczenia Sądu Najwyższego, istnieje konieczność zastosowania tej analogii legis do czynności prawnej po wyeliminowaniu z niej pewnych zapisów i po stwierdzeniu niemożności dalszego wykonywania umowy bez wyeliminowanych postanowień. Ostateczna bowiem decyzja odnośnie upadku umowy znajduje się w rękach konsumenta powołującego się na ochronę swoich praw . Albo wykonuje on dalej umowę i godzi się na jej obowiązywanie mimo istnienia w niej klauzul abuzywnych , albo dąży do rozwiązania umowy. Per analogiam wyrażenie woli rozwiązania stosunku prawnego konsument analogicznie jak przy tzw. czynności prawnej kulejącej może złożyć oświadczenie woli o charakterze kształtującym , które rozwiązuje ostatecznie stosunek prawny między stronami, otwierając drogę do żądania roszczeń kondykcyjnych wynikających z bezpodstawnego wzbogacenia. Stosowanie takiej analogii jest konieczne z uwagi na istniejącą w polskim prawie cywilnym materialnym luce spowodowaną niepełna recepcją do polskiego prawa materialnego dyrektywy 93/13/EWG. Brak jest postanowień co do skutku i losu stosunku prawnego w przypadku usunięciu klauzul abuzywnych ze stosunku prawnego i stwierdzenia niemożliwości wykonywania umowy bez klauzul dotkniętych wadą abuzywności. Ostateczne rozwiązanie umowy przynosi tutaj klarowność sytuacji prawnej stron i możliwość wypowiadania się co do dalszych roszczeń.

Zgodnie z poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 lutego 2021 roku (III CZP11/20), roszczenie powodów jest niezależne od tego, czy i w jakim zakresie są dłużnikami banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. Mają więc prawo domagania się zwrotu spełnionych świadczeń, gdyż nie obejmują ich przesłanki wyłączające przewidziane w art. 411 k.c. Powodowie nie wiedzieli, że nie byli do świadczenia zobowiązani. Pozwany jako podmiot profesjonalny zawarł nieważną umowę i jeszcze w toku procesu utrzymywał, że jest ona ważna, obowiązuje strony i powodowie powinni spłacać wymagalne raty. Powodowie dokonywali spłat na poczet nieważnej umowy.

Wobec stwierdzenia nieważności stosunku zobowiązaniowego, w ocenie Sądu Okręgowego powodom przysługiwało uprawnienie do zwrotu świadczenia nienależnego w kwocie obejmującej uiszczone raty kapitałowo-odsetkowe. W okresie trwania umowy, zgodnie z historią spłat sporządzoną przez pozwanego, powodowie uiścili kwotę 94.394,26 zł. Dokumenty wygenerowane przez pozwanego, dodatkowo zweryfikowane przez biegłego sądowego, wskazywały na kwoty uiszczone tytułem spłaty kredytu.

Sąd Okręgowy uznał za bezzasadny podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia o zapłatę za okres sprzed trzech lat od wniesienia pozwu, albowiem świadczenie nienależne przedawnia się z ogólnym terminem przedawnienia.

Wobec powyższego, Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie I i II sentencji wyroku. O kosztach procesu Sąd a quo orzekł w punkcie IV i V sentencji wyroku biorąc pod uwagę art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 zdanie 1 k.p.c., uznając, że pozwany przegrał sprawę w całości.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł pozwany, zaskarżając je w zakresie pkt I, pkt II, pkt IV oraz pkt V. Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił naruszenie:

1.  przepisów prawa procesowego naruszenie przepisu prawa procesowego, mającego istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 479 45 § 2 k.p.c. w zw. z art. 479 43 k.p.c., poprzez przyjęcie, że treść normatywna § 17 Umowy Kredytu jest analogiczna do klauzul wpisanych do rejestru UOKiK pod nr: (...), (...), (...) oraz (...) podczas, gdy, teść normatywna § 17 Umowy Kredytu jest od nich odmienna, jako że zawiera on opis algorytmu ustalania kursów banku oraz, że wpisy te ma rozszerzoną skuteczność wobec Banku w sytuacji, gdy klauzule (...) oraz (...) dotyczą one innego przedsiębiorcy aniżeli Bank, a art. 479 43 k.p.c. na dzień orzekania już nie obowiązywał, jako że został on uchylony Ustawą z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw; które to naruszanie miało istotny wpływ na wynik sprawy, prowadząc do przyjęcia przez Sąd abuzywności § 17 Umowy Kredytu a w ślad za tym i nieważności Umowy Kredytu, w sytuacji gdy § 17 sam w sobie nie jest abuzywny i ma inną treść normatywną od przywoływanych przez Sąd klauzul abuzywnych;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 369 k.c. w zw. z art. 367 § 1 k.c. w zw. z art. 379 § 1 k.c. polegające na nieprawidłowym zastosowaniu art. 369 k.c. w zw. z art. 367 § 1 k.c. i zasądzeniu roszczenia solidarnie na rzecz strony powodowej w sytuacji gdy brak było podstawy do tej solidarności oraz art. 379 § 1 k.c. polegające na jego niezastosowaniu;

3.  naruszenie przepisu prawa procesowego, mającego istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. art. 189 k.p.c., poprzez przyjęcie, że powodowie mają interes prawny w dochodzeniu powództwa o ustalenie podczas gdy mają dalej idące roszczenie o zapłatę, które to naruszanie miało istotny wpływ na wynik sprawy, jako ze interes prawny jest podstawową przesłanką roszczenia które uwzględnił Sąd a jego brak skutkuje oddalenie roszczenia o ustalenie;

4.  naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 385 ( 1) § 1 k.c. polegające na jego błędnej wykładni oraz art. 56 k.c., art. 354 k.c., art. 358 § 2 k.c. oraz art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego polegające na ich niezastosowaniu i błędnym przyjęciu, iż (i) § 1 ust. 1 i § 7 ust. 2 Umowy Kredytu określające główne świadczenia stron Umowy Kredytu nie zostały sformułowane jednoznacznie w sytuacji gdy zawarty w nich opis klauzuli indeksacyjnej, zwanej w orzecznictwie TSUE również klauzulą ryzyka jest jednooczny i wskazuje na przeliczenia wypłacanej kwoty PLN na CHF w momencie wypłaty oddając istotę postaci indeksacji stosowanej przez Bank, tj. przeliczenia wypłaty na walutę obcą w momencie uruchomienia kredytu (przewalutowania); (ii) Bank miał swobodę w ustalaniu kursów kupna i sprzedaży stosowanych w Tabeli Kursów Walut do której odwołuje się § 7 ust. 2 i § 10 ust. 8 Umowy Kredytu, a który to sposób opisany został w § 17 Umowy Kredytu, a w konsekwencji - iż kwestionowane postanowienia Umowy Kredytu kształtują prawa i obowiązki powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, naruszając jej interesy i to w sposób rażący; (iii) abuzywność dotyczy całego § 17 Umowy Kredytu a nie tylko marży walutowej Banku stanowiącej oddzielne zobowiązanie Umowne;

5.  naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 oraz 69 ust. 3 Prawa Bankowego w zw. z art. 353 ( 1) k.c. polegające na błędnym przyjęcie, iż nieważna jest cała umowa kredytu indeksowanego do waluty obcej CHF z uwagi na zastosowany w niej mechanizm indeksacji polegający na wypłacie kredytu po kursie kupna i jego spłacie po kursie sprzedaży, w sytuacji gdy takie rozwiązanie jest wprost dopuszczalne w orzecznictwie Sądu Najwyższego i TSUE, a sama konstrukcja indeksacji uregulowana została w art. 69 ust. 2 pkt. 4a oraz 69 ust. 3 Prawa Bankowego i jest to umowa nazwana, a tym samym o nieważności tego typu umowy w oparciu o argumenty przytaczane przez Sąd Okręgowy nie może być mowy;

6.  naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 4 w zw. z art. 1 ust. 1 lit. a) i b) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe1 (dalej: Ustawa antyspreadowa) w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. polegające na jego niezastosowaniu i nie uwzględnieniu obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy stanu prawnego wprowadzonego Ustawą antyspreadową, a w konsekwencji błędnym przyjęciu, że Ustawa antyspreadowa nie uchyliła ewentualnej abuzywności tego typu postanowień co kwestionowane przez powoda;

7.  naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. polegające na jego niezastosowaniu i nie uwzględnieniu przepisu dyspozytywnego oraz przepisu mającego zastosowanie do Umowy Kredytu za zgodą stron, mimo iż wypełnia on w całości lukę powstałą w przypadku przyjęcia przez Sąd abuzywności § 17 Umowy Kredytu, a w konsekwencji błędnym przyjęciu, iż umowy kredytu nie można uzupełnić o przepisy k.c. wskazując w sposób jednoznaczny po jakim kursie należy rozliczyć wypłaty i spłaty kredytu;

8.  naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c., polegające na ich błędnym zastosowaniu oraz art. 411 pkt. 1 i 4 k.c. poprzez ich niezastosowanie i błędnym przyjęciu (i) iż świadczenia spełnione przez powoda na rzecz Banku stanowiły świadczenia nienależne, mimo że znajdowały one podstawę w łączącym strony stosunku prawnym, (ii) kwoty uiszczone przez powoda na rzecz Banku stanowią zubożenie powoda, podczas gdy powód nie zwrócił jeszcze Bankowi udostępnionego mu przez Bank kapitału kredytu, a spłaty powoda dokonywane były bez zastrzeżenia zwrotu; (iii) powód spełniał świadczenie pod przymusem;

9.  naruszenie przepisu prawa procesowego, mającego istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. oraz 299 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia całości zgromadzonego materiału dowodowego i poczynienie ustaleń wyłącznie na podstawie wyjaśnień strony powodowej, które ma oczywisty interes w rozstrzygnięciu sprawy na swoją korzyść, z pominięciem innych dowodów które z wyjaśnieniami tymi były sprzeczne i zasada doświadczenia życiowego, a w konsekwencji poczynienie ustaleń faktycznych nie mających odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia,

10.  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy - art. 217 § 2 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz w zw. z art. 258 k.p.c., art. 278 k.p.c., art. 245 k.p.c., art. 299 k.p.c. oraz naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., polegające na pominięciu na rozprawie w dniu 3 sierpnia 2021 r. dalszych wniosków dowodowych pozwanego o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z dziedziny bankowości, finansów i rachunkowości na wszystkie okoliczności wskazane w piśmie pozwanego z dnia 27 grudnia 2018 r., a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na błędnym przyjęciu, iż: (i) Bank ustalał kursy w Tabeli kursów kupna/sprzedaży w sposób jednostronny, dowolny i nieograniczony; (ii) postanowienia Umowy Kredytu dotyczące indeksacji według kursów z Tabeli kursów kupna/sprzedaży Banku nie były jednoznaczne, (iii) kwestionowane postanowienia Umowy Kredytu rażąco naruszają interesy powoda oraz dobre obyczaje; a które to ww. naruszenia miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, w tym w szczególności dla dokonania prawidłowej oceny, czy kwestionowane przez powoda klauzule mogą zostać uznane za niedozwolone postanowienia umowne w indywidualnym układzie faktycznym oraz w świetle przyjęcia przez Sąd Okręgowy, że są to główne świadczenia z Umowy Kredytu.

Powołując się na powyższe zarzuty pozwany wniósł o:

1.  rozpoznanie sprawy na rozprawie,

2.  zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku poprzez oddalenie powództwa, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądu Okręgowego do ponownego rozpoznania celem uzupełnienia materiału dowodowego,

3.  zasądzenie solidarnie od powodów na rzecz pozwanego za obie instancje kosztów procesu według norm przepisanych ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania z pozostawieniem sądowi pierwszej instancji rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego.

Jednocześnie w związku z zarzutem apelacji, na podstawie art. 380 k.p.c. pozwany wniósł o rozpoznanie przez Sąd II instancji rozstrzygnięcia Sądu I instancji, które nie podlegało zaskarżeniu w drodze zażalenia, w postaci postanowienia o oddaleniu wniosku Banku o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego na okoliczności wskazane w piśmie pozwanego z dnia 27 grudnia 2018 r. i dopuszczenie tego dowodu zgodnie z wnioskami pozwanego.

W piśmie procesowym z dnia 9 marca 2022 r. pozwany zgłosił zarzut zatrzymania świadczeń spełnionych na rzecz Banku, które miałyby podlegać zwrotowi na wypadek przyjęcia przez Sąd Apelacyjny, że umowa kredytu jest nieważna – do czasu zaoferowania przez powoda świadczenia spełnionego przez Bank na rzecz powoda w postaci zapłaty 145.440,01 zł, tj. wartości kapitału udostępnionego powodowi na podstawie umowy kredytu w dniu 6 marca 2008 r. Tym samym skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku poprzez dopisanie zastrzeżenia, że spełnienie przez Bank świadczenia zasądzonego w wyroku jest uzależnione od jednoczesnego spełnienia świadczenia wzajemnego przez powodów.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o oddalenie apelacji pozwanego w całości oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powodów zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego oraz oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego. Powódka oświadczyła jednocześnie, że kwestionuje zgłoszony przez stronę pozwaną zarzut prawa zatrzymania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się co do istoty bezzasadna.

Wskazania w pierwszej kolejności wymaga, że zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku, wydany dnia 24 listopada 2021 r. w sprawie sygn. akt XV C 403/16 dotknięty był błędami pisarskimi w zakresie oznaczenia waluty poprzez dodanie kropki po „zł” i „gr”, uwidocznionymi w tenorze zaskarżonego wyroku. Wobec tego koniecznym było sprostowanie z urzędu wskazanych oczywistych błędów pisarskich, o czym Sąd II instancji orzekł w pkt pierwszym (I) sentencji na podstawie art. 350 § 3 k.p.c.

Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżone orzeczenie w punkcie drugim (II) jedynie w zakresie odsetek, bowiem uznał za usprawiedliwiony zarzut zatrzymania, a także w zakresie zakwestionowania solidarności po stronie powodów jako wierzycieli, co skutkowało wydaniem stosownej treści orzeczenia reformatoryjnego. Co do zasady jednak apelacja pozwanego w ocenie Sądu Apelacyjnego podlegała oddaleniu w całości.

Sąd drugiej instancji orzekł na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. jak w punkcie drugim sentencji, mając na uwadze, iż nie ma podstaw do przyjęcia, że zachodzi solidarność po stronie wierzycieli w przypadku zasądzenia roszczenia pieniężnego, będącego zwrotem świadczenia nienależnego. Zobowiązanie jest solidarne tylko jeśli wynika to z ustawy lub z czynności prawnej (art. 369 k.c.). Nie istnieje norma prawna, która nadawałaby solidarny charakter zobowiązaniu z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia. Solidarności nie mogła też wykreować czynność prawna, gdyż umowa kredytu była nieważna a ponadto jej postanowienia, nawet jeśli wprowadzałyby solidarną odpowiedzialność po stronie kredytobiorców jako dłużników, to nie oznacza automatycznego ustanowienia solidarności kredytobiorców jako ewentualnych wierzycieli banku. Równocześnie uznać należy, że bez zaistnienia szczególnych okoliczności spłata kredytu przez każdego z kredytobiorców oznacza spełnienie świadczenia w imieniu każdego z zobowiązanych z osobna, bowiem kredytobiorca świadcząc na rzecz banku działa z zamiarem spłaty wspólnego długu wynikającego z wykorzystania kredytu. Zubożonym zatem stają się ci kredytobiorcy. Żaden też z przepisów ustawy nie kreuje solidarności jedynie z tego powodu, że istnieje więcej niż jeden wierzyciel. Dodatkowo zaś, w przypadku wierzycieli będących małżonkami, żaden przepis ustawy nie przewiduje solidarności takich wierzycieli, bowiem art. 370 k.c. dotyczy jedynie solidarności osób zaciągających zobowiązanie dotyczące wspólnego mienia, a więc osób występujące po stronie dłużnika. Podobnie przepis art. 105 § 2 k.p.c. w zakresie zwrotu kosztów między współuczestnikami stanowi o solidarnym obowiązku zwrotu kosztów, gdy współuczestnicy sporu odpowiadają solidarnie co do istoty sporu.

W pozostałym więc zakresie Sąd II instancji podzielił stanowisko merytoryczne Sądu a quo.

W orzecznictwie trafnie podkreśla się, iż wynikający z art. 378 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji należy rozumieć jako bezwzględny zakaz wykraczania przez sąd drugiej instancji poza te granice i zarazem jako nakaz wzięcia pod uwagę i rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. W konsekwencji sąd drugiej instancji może - a jeżeli je dostrzeże, to powinien - naprawić stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym naruszenia prawa materialnego przez sąd pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia, co jest obowiązkiem niezależnym od rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów. Niemniej, z ustanowionego w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika konieczność osobnego omówienia przez sąd w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Za wystarczające należy uznać odniesienie się do sformułowanych w apelacji zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem orzeczenia (tak w: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11.02.2021 r., I CSK 709/20, LEX nr 3120594; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11.05.2017 r., II UZ 15/17). Sąd rozpoznający sprawę jest obowiązany zamieścić w swoim uzasadnieniu wyłącznie takie elementy, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania są potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy, nie ma więc obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska co do wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, jeżeli nie mają one istotnego znaczenia dla tego rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 19.01.2021 r., I ACa 505/19, LEX nr 3184013).

Sąd Apelacyjny wskazuje, na zasadzie art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., że podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, co tym samym nie wymaga ich ponownego przytaczania. Sąd Apelacyjny akceptuje także dokonaną przez Sąd a quo ocenę materiału dowodowego, na podstawie której dokonał wiążących ustaleń faktycznych zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., a także podziela prawidłową ich subsumcję i ocenę prawną. W związku z powyższym niezasadne okazały się te zarzuty skarżącego naruszenia prawa procesowego, które to odnosiły się do kwestii oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.), dokonanych przez Sąd meriti oraz poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Zdaniem Sądu Apelacyjnego postępowanie dowodowe przed Sądem I instancji zostało przeprowadzone w sposób prawidłowy i w zgodzie z obowiązującymi regułami prawnoprocesowymi. Ustalenia faktyczne poczynione w sprawie, które wskutek kontroli instancyjnej musiały się ostać, dały podstawę do dokonania oceny zarzutów prawa materialnego. Bardzo szczegółowe analizy i wywody prawne Sądu a quo w sposób wyczerpujący i prawidłowy odnosiły się do stanowiska, zarzutów i argumentów faktycznych oraz prawnych obu stron.

Wskazać należy, że przyjęty w kodeksie postępowania cywilnego model apelacji pełnej zakłada, że postępowanie apelacyjne stanowi kontynuację postępowania przed sądem pierwszej instancji (art. 382 k.p.c.), a sąd drugiej instancji dysponuje - podobnie jak sąd pierwszej instancji - pełnym zakresem kognicji w zakresie oceny dowodów i ustaleń faktycznych. Model ten zezwala także, co do zasady, na powoływanie się w postępowaniu apelacyjnym na nowe fakty lub dowody (art. 368 § 1 pkt 4 i art. 381 k.p.c.). Oznacza to, że sąd drugiej instancji może dysponować przy rozstrzyganiu sprawy szerszym materiałem procesowym w zestawieniu z Sądem pierwszej instancji. Sąd drugiej instancji jest zobowiązany na wniosek strony uzupełnić materiał dowodowy, jeżeli jest to konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, lecz jest także uprawniony (lecz nie zobowiązany) do pominięcia nowych faktów i dowodów zgłoszonych dopiero w postępowaniu apelacyjnym, gdy zachodzą przesłanki określone w art. 381 k.p.c. Przepis art. 381 k.p.c. potwierdza zasadę, aktualną w systemie apelacji pełnej, koncentracji materiału procesowego przed Sądem I instancji. Uwzględnienie nowych okoliczności faktycznych i dowodów pozostawione zostało uznaniu sądu odwoławczego, który decyzję w tym zakresie podejmuje z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy.

Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że zgromadzony materiał dowodowy okazał się wystarczający dla oceny zasadności niniejszego powództwa, w szczególności dostarczał faktów istotnych dla wydania rozstrzygnięcia, zatem nie było zarówno ani celowe ani konieczne prowadzenie dalszego postępowania dowodowego w kierunku postulowanym przez apelującego, co skutkowało pominięciem tychże wniosków dowodowych. Wprawdzie pozwany twierdzi, iż zachodzi konieczność przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych sądowych z zakresu bankowości oraz uwzględnienia załączonych przez pozwanego do akt sprawy opinii prywatnych, niemniej Sąd Apelacyjny nie podziela takiego stanowiska, uznając, że jest to nieistotne dla przedmiotowego rozstrzygnięcia (art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c.).

Odnośnie do zarzutu naruszenia prawa procesowego w postaci art. 479 ( 45) § 2 k.p.c. w zw. z art. 479 ( 43) k.p.c. (punkt 1 zarzutów apelacji), wskazać należało, że wpisana do rejestru klauzul niedozwolonych UOKIK pod numerem (...) klauzula stanowi: „Kredyt jest indeksowany do CHF/USD/EUR, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF/USD/EUR według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy”. Dodatkowo należy wskazać, że pod numerem (...) wpisana została klauzula stanowiąca: „w przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w Banku na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia spłaty”. Obie klauzule wpisane zostały do rejestru na podstawie prawomocnego wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 14 grudnia 2010 r. (Sygn. akt. (...) (...), wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2011 r., VI ACa 420/11, LEX nr 1120261). Klauzula wpisana pod numerem (...) brzmi: „raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50” . Jej wpis został dokonany na podstawie wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 27 grudnia 2010 r. (sygn.. akt (...) , (...)). Pod numerem (...) została wpisana klauzula o treści: „Kredytobiorca zobowiązuje się dokonywać spłaty kredytu, w wysokościach i terminach podanych w Załączniku nr (...) do Umowy – kalendarzu spłat na rachunek Banku nr: (...) (decyduje data wpływu na rachunek Banku), które będą zaliczane w następującej kolejności: należne opłaty i prowizje, odsetki umowne, kapitał kredytu i odsetki karne. Kwoty wskazane w kalendarzu spłat podane są w walucie kredytu. Spłaty dokonywane będą przez Kredytobiorcę w złotych, po uprzednim przeliczeniu spłaty wg kursu (...) Banku S.A. (kursu Banku). Kurs Banku jest to średni kurs złotego w stosunku do waluty kredytu opublikowany w danym dniu w prasie przez NBP, powiększony o zmienną marżę kursową Banku, która w dniu udzielenia kredytu wynosi 0,06. Marża kursowa może ulegać zmianom i jest uzależniona od rozpiętości kursów kupna i sprzedaży waluty kredytu na rynku walutowym.” Klauzula ta została wpisana do rejestru klauzul niedozwolonych na podstawie wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 3 sierpnia 2012 r. (sygn.. akt (...), (...)). O ile zatem zgodzić należało się ze skarżącym, że klauzule wpisane pod numerami (...), (...) oraz (...) dotyczyły innych banków i miały inną treść, aniżeli klauzula zawarta w § 17 przedmiotowej umowy, to w ocenie Sądu Apelacyjnego za uzasadnione należałoby uznać stwierdzenie, że klauzula wpisana pod numerem (...) (dotycząca także umów (...) Bank S.A., a więc poprzednika prawnego pozwanego) była analogiczna do klauzuli z §17 przedmiotowej umowy, gdyż definiowała kurs Banku jako „średni kurs złotego w stosunku do waluty kredytu opublikowany w danym dniu w prasie przez NBP, powiększony o zmienną marżę kursową Banku”. Posługiwała się zatem dwoma kwantyfikatorami: średnim kursem NBP oraz marżą banku, analogicznie jak w § 17 przedmiotowej umowy.

Zgodzić należało się ze skarżącym, że art.479 ( 43) w brzmieniu: „wyrok prawomocny ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru, o którym mowa w art. 479 ( 45) § 2“ nie obowiązywał już w czasie postępowania przed Sądem pierwszej instancji, gdyż został uchylony przez art. 2 pkt 2 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r., poz.1634) z dniem 17 kwietnia 2016 r., jednak Sąd pierwszej instancji nie wskazywał, że jest związany m.in. wyżej wskazanym wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 3 sierpnia 2012 r. (sygn.. akt (...), (...)) a jedynie posiłkowo odwołał się do wyżej wskazanych klauzul wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych argumentując za uznaniem zakwestionowanych klauzul zawartych w umowie łączącej strony za niedozwolone. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd pierwszej instancji dokonał indywidualnej kontroli postanowień umownych odnoszących się do mechanizmu indeksacji, dochodząc do trafnego wniosku o ich abuzywności, posiłkując się analogiczną konkluzją w tym aspekcie jak Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W istocie, zdaniem Sądu Apelacyjnego zasadniczą kwestią przy ocenie abuzywności klauzul tworzących mechanizm indeksacyjny w umowie z powodami (§ 1 ust.1 i 4, § 7 ust.2, § 10 ust. 8 oraz § 17) była ocena klauzuli z § 17 umowy, a mianowicie, czy dopuszczalne jest odrębne traktowanie zawartych w nim zapisów odwołujących się do średniego kursu NBP oraz marży Banku z tym skutkiem, aby wyeliminować jedynie klauzulę dotyczącą marży, z pozostawieniem klauzuli dotyczącej średniego kursu NBP, uwzględniając tzw. test „błękitnego ołówka” (blue pencil test) . Zagadnienie to będzie omówione w związku z oceną zarzutów naruszenia prawa materialnego.

Bezzasadny był zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. (punkt 3 apelacji) poprzez błędne przyjęcie, że powodowie mieli interes prawny w dochodzeniu powództwa o ustalenie w sytuacji, gdy przysługiwało im dalej idące roszczenie o zapłatę. Jakkolwiek słusznie wskazuje apelujący, że co do zasady zastosowanie art. 189 k.p.c. jest uprawnione jedynie, jeśli powód nie ma innego środka ochrony swych praw, w szczególności nie przysługuje mu powództwo o świadczenie, to należy jednak przyjąć szerokie, liberalne rozumienie powództwa z tego przepisu, tzn. z uwzględnieniem celowościowej wykładni tego pojęcia, konkretnych okoliczności danej sprawy i tego, że jego wniesienie jest uzasadnione, gdy ma to służyć stronie do zapewnienia jej należytej ochrony prawnej (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2019 r., sygn. akt I CSK 711/17, LEX nr 2618479 oraz 6 października 2017 r., sygn. akt V CSK 52/17, LEX nr 2372279). Tym samym w zakresie rat już uiszczonych powodom przysługuje roszczenie dalej idące, a mianowicie o zapłatę, co do dalszego okresu mają oni interes prawny w rozumieniu art. 189 k.c. w domaganiu się ustalenia nieważności umowy, albowiem eliminuje to stan niepewności prawnej co do całego stosunku strony. Z kolei samo roszczenie o zapłatę w zakresie nadpłaconych rat kredytu nie rozwiązuje sporu pomiędzy stronami na przyszłość, dlatego powodom służy interes prawny w roszczeniu ustalenia, że określone postanowienia umowne są nieważne. Rozstrzygnie to spór prawny pomiędzy stronami i stanie się podstawą rozliczeń między nimi na przyszłość. Na marginesie jedynie wskazać wypada, że co do zasady roszczenie o zapłatę nie będzie podstawą wykreślenia hipoteki na nieruchomości (w ramach nieważnej umowy). Podstawę taką da jedynie wyrok ustalający nieważności umowy, co dodatkowo przemawia za istnieniem interesu prawnego po stronie kredytobiorców.

Nieuzasadniony był także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art.299 k.p.c. (punkt 9 apelacji) dotyczący wadliwej oceny poinformowania powodów o ryzyku kursowym oraz waluty w jakiej kredyt był udzielony, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia. Po pierwsze bowiem trzeba przypomnieć, że kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego. Jeśli tylko z materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne, racjonalne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Tym samym dopóki skarżący nie wykaże istotnych błędów logicznego rozumowania, sprzeczności oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadzą do wniosków odmiennych, dopóty nie można uznać, że sąd przekroczył granice swobodnej oceny dowodów.

Takich błędów w rozumowaniu Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie Sąd a quem się nie dopatrzył. Zaś w dniu 10 czerwca 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości wydał wyroki w sprawie C-609/19 oraz w sprawach połączonych od C-776/19 do C-782/19 BNP Paribas Personal Finance SA., w których wypowiedział się m.in. co do ryzyka kursowego ponoszonego przez konsumenta, stwierdzając, że co do umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, dla celów tej oceny istotne są wszelkie informacje dostarczone przez przedsiębiorcę, które mają na celu udzielenie wyjaśnień konsumentowi co do funkcjonowania mechanizmu wymiany i związanego z nim ryzyka. Szczególne znaczenie przedstawiają wyjaśnienia dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z silną deprecjacją środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej. Trybunał podkreślił, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto, przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy.

Pozwany natomiast nie udowodnił, że dostarczył konsumentom wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na zrozumienie konkretnych działań przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy, a na nim spoczywał ciężar dowodu w tej materii (art. 6 k.c.). W przedmiotowej sprawie nie istnieje żaden dokument, który by potwierdzał, że powodowie zostali o takim ryzku w sposób prawidłowy przez Bank pouczeni. Poza § 11 ust. 6 umowy kredytu oraz zeznania świadka I. G. - pracownika pozwanego banku, w materiale dowodowym sprawy nie znajdują się żadne wyliczenia co do kursu franka szwajcarskiego przed zawierania umowy ani też propozycja alternatywnych rozwiązań dla konsumentów. Jak podkreślił bowiem TSUE w wyżej wspomnianym wyroku, poszanowanie zasady skuteczności i realizacji celu leżącego u podstaw Dyrektywy 93/13, polegającego na ochronie konsumenta poprzez przywrócenie równowagi między pozycją przedsiębiorcy, a pozycją konsumenta, nie mogłoby zostać zapewnione, gdyby ciężar dowodu, że warunek umowny w rozumieniu art. 4 ust. 2 tej dyrektywy był jasny i zrozumiały, spoczywał na konsumencie (pkt 84).

Co więcej zeznania w tym zakresie powódki korelują z relacjami pozostałych kredytobiorców w analogicznych sprawach. Kredyty te indeksowane/denominowane waluta CHF udzielane latach 2006-2008 r. były promowane przez banki dla konsumentów jako produkty najbardziej bezpieczne, a zarazem najbardziej opłacalne i popularne. Przy czym bank sprzedając taki produkt najpierw uprzedzał kredytobiorców, że nie mają zdolności do uzyskania kredytu w złotówkach, a kredytobiorcy nie byli zainteresowaniu uzyskaniem waluty we frankach szwajcarskich – a jedynie uzyskaniem pieniędzy na zakup mieszkania. Potencjalnym kredytobiorcom przekazywano jedynie ogólne informacje o zmianie kursów, nie przedstawiono szczegółowych danych analitycznych ani symulacji, sposobu ustalania marży zakładając a priori, że jest do produkt najkorzystniejszy dla konsumenta. Nikt nie poinformował powodów, że kurs franka szwajcarskiego, przedstawianego jako waluta bardzo stabilna i bezpieczna wzrośnie ponad dwukrotnie. Zaś wprowadzenie do umowy kredytu hipotecznego zawieranego na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznaczny i zrozumiały dla konsumenta, który z reguły posiada niewielką znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynika by obowiązek informacyjny został przez Bank wykonany w sposób ponadstandardowy, dający konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Mając bowiem wiedzę o możliwym tak znaczącym wzroście kursu franka szwajcarskiego i o tym, że spłata umowy będzie często ponad 200%-250% przekraczać wartość wypłaconego kredytu, a zobowiązanie do zapłaty na rzecz Banku będzie ciągle rosnąć wraz z upływem spłacanego kredytu (w związku ze wzrostem kursu CHF), oczywistym jest, że klient – jako racjonalny podmiot mając taką świadomość nigdy by spornej umowy nie zawarł. Skoro więc umowa została jednak podpisana, to należało skłaniać się ku temu, że powodom - pozwany nie wyjaśnił w sposób prosty i zrozumiany - dostatecznie wagi tego problemu. Zgodzić się więc należało z taką oceną zebranych w sprawie dokumentów, że powodowie nie mieli żadnego faktycznego wpływu na treść postanowień umowy poza samą wnioskowaną kwotą kredytu i nie zdawali sobie sprawy z tak dużego ryzyka związanego z udzieleniem kredytu hipotecznego, które de facto odpowiadało wysokiemu ryzyku produktów spekulacyjnych.

Nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od powoda oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjęła do wiadomości i akceptuje to ryzyko (ust. 6 § 3 umowy). Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało jak wyżej wskazano szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy (Por. TSUE z 6.12.2021r., C -679/20) w trakcie całego okresu obowiązywania kontraktu. W tym względzie okoliczność, że konsument oświadczył, że był w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających ze wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wspomniany wymóg przejrzystości.

Ponadto niezasadny był zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., poprzez kwestionowanie, że umowa kredytu dotyczyła kredytu walutowego, a nie złotowego. W § 1 ust. 1 umowy kwota udzielonego kredyty wyrażona została w złotych polskich a jedynie indeksowana kursem CHF, został był on wypłacony powodom w złotówkach i w tej samej walucie był przez nich spłacany zgodnie z treścią art. § 10 ust. 2 umowy. Przeczy temu również § 10 ust. 2 i 8 umowy, który wprost stanowi, że kwota spłaty podlega przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w Banku w dniu spłaty kredytu zgodnie z Tabelą kursów walut pozwanego ogłaszaną w siedzibie Banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w Banku. Obecnie dominuje bowiem stanowisko, że kredyt indeksowany w walucie obcej jest kredytem złotowym. Waluta obca w tym przypadku CHF, stanowi natomiast jedynie typ miernika wartości pozwalającego na określenie wartości świadczeń stron zobowiązania. W konsekwencji zarzut odwoławczy naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. nie miał usprawiedliwionych podstaw.

Bezzasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 217 § 2 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., art. 258 k.p.c., art. 278 k.p.c., art. 245 k.p.c., art. 299 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. (punkt 10 apelacji) poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu bankowości, finansów i rachunkowości na okoliczności wskazane w piśmie pozwanego. Sąd w ramach swoich kompetencji orzeczniczych uprawniony jest zgodnie z dyspozycją art. 227 k.p.c. do selekcji zgłaszanych dowodów jako skutku dokonanej oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. Dowody, które nie odpowiadają tym kryteriom, sąd może pominąć, a te które spełniają powyższe wymogi uwzględnić. W niniejszej sprawie natomiast, wbrew odmiennym twierdzeniom skarżącej, ocena Sądu Okręgowego co do istotności faktów, które miały być stwierdzone wnioskowanymi dowodami była prawidłowa. Sąd pierwszej instancji na rozprawie w dniu 3 sierpnia 2021 r. pominął wnioski dowodowe strony pozwanego (k.658). Również w ocenie Sądu Apelacyjnego okoliczności, na które były one zawnioskowane, nie były istotne dla wydania rozstrzygnięcia, jako że nie jest możliwe utrzymanie umowy w mocy po eliminacji z niej klauzul przeliczeniowych, a ingerencja Sądu w stosunek prawny łączący obie strony w ocenie Sądu Apelacyjnego nie jest możliwa, wobec braku porozumienia co do sposobu wykonywania spornych pomiędzy stronami zapisów umowy kredytowej. Zawnioskowany przez apelującego dowód z opinii biegłego nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, wobec uznania postanowień umownych za abuzywne, co Sąd Apelacyjny w pełni popiera. Na marginesie zauważyć należy, że pozwany błędnie zarzucił naruszenie art. 217 § 2 i § 3 k.p.c. oraz art. 258 k.p.c. w sytuacji gdy przepisy te z dniem 7 listopada 2019 r. zostały uchylone. Tym samym niemożliwe było zastosowanie przez Sąd Okręgowy uchylonych przepisów, a w konsekwencji i ich naruszenie.

Za chybiony należało również uznać podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przepisów art. 385 1 § 1 k.c., art. 56 k.c., art. 354 k.c., art. 358 § 2 k.c. oraz art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego (punkt 4 apelacji). Z jego uzasadnienia wynika, że skarżący dopatruje się w tym przypadku naruszenia przepisów prawa materialnego na skutek przyjęcia błędnego założenia, iż: § 1 ust. 1 i § 7 ust. 2 umowy kredytu określające główne świadczenia stron nie zostały sformułowane jednoznacznie, w sytuacji gdy zawarty w nich opis klauzuli indeksacyjnej, jest jednoznaczny i wskazuje na przeliczenia wypłacanej kwoty PLN na CHF w momencie wypłaty oddając istotę postaci indeksacji stosowanej przez Bank, tj. przeliczenia wypłaty na walutę obcą w momencie uruchomienia kredytu (przewalutowania), a pozwany miał swobodę w ustalaniu kursów kupna i sprzedaży stosowanych w Tabeli Kursów Walut do której odwołuje się § 7 ust. 2 i § 10 ust. 8 umowy kredytu, a który to sposób opisany został w § 17 umowy kredytu, a w konsekwencji - iż kwestionowane postanowienia umowy kredytu kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, naruszając ich interesy i to w sposób rażący, a abuzywność dotyczy całego § 17 umowy kredytu, a nie tylko marży walutowej Banku stanowiącej oddzielne zobowiązanie umowne.

Odnosząc się do tak sformułowanego zarzutu naruszenia wymienionych przepisów prawa materialnego należy wyjaśnić, że jego całkowita bezzasadność wynika już w zasadzie z oceny prawnej powództwa przedstawionej w uzasadnianiu zaskarżonego wyroku, którą Sąd drugiej instancji przyjął za własną, uznając także za podstawę swego orzeczenia. Wbrew temu, co utrzymuje skarżący, postanowienia umowy kredytu z dnia 13 lutego 2008 r. określające główne świadczenia stron nie zostały sformułowane jednoznacznie, gdyż jak wynika to z orzecznictwa TSUE transparentność klauzul indeksacyjnych ma dotyczyć nie tylko samego mechanizmu przeliczenia złotych polskich na walutę obcą i odwrotnie, ale także, a może i przede wszystkim, poinformowania o ryzyku kursowym, które stanowi istotę kredytu opartego o walutę obcą (sensu stricto walutowego, indeksowanego albo denominowanego).

Pojęcie wymogu przedstawienia wystarczających, zupełnych, przejrzystych i zrozumiałych informacji wobec konsumentów zostało szeroko przesądzone przede wszystkim w orzecznictwie TSUE (jeden z ostatnich wyroków – TSUE z 6.12.2021 r., C-670/20. Dodać należy w ślad za wyrokiem TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r. (od C-776/19 do C-782/19), iż wykładni dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie temu, by ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego charakteru warunku umownego w rozumieniu art. 4 ust. 2 tej dyrektywy spoczywał na konsumencie. Zatem ciężar dowodu w tej płaszczyźnie spoczywa na pozwanym kredytodawcy, który tak określonego ciężaru dowodowego nie udźwignął. Standardowe pouczenia wskazujące na wzrost kursu waluty CHF i to nawet znaczny nie stanowią o wypełnieniu obowiązku należytego poinformowania konsumenta w aspekcie obciążającego go ryzyka kursowego.

W rozstrzyganej sprawie zakwestionowane warunki umowne przewidują w istocie, że obie strony ponoszą ryzyko kursowe, jednak ryzyko ponoszone przez skarżącego jest ograniczone, podczas gdy ryzyko ponoszone przez powodów takie już nie jest. W odniesieniu do kwestii, czy warunek umowny tworzy - wbrew wymogowi dobrej wiary i ze szkodą dla konsumenta - znaczną nierównowagę praw i obowiązków stron wynikających z wiążącej je umowy, sąd krajowy powinien sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny, mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych (zob. w szczególności wyrok z dnia 3 września 2020 r., Profi Credit Polska, C-84/19, C-222/19 i C-252/19, EU:C:2020:631, pkt 93 i przytoczone tam orzecznictwo). W okolicznościach rozstrzyganej sprawy na tak postawione pytanie należy udzielić odpowiedzi negatywnej. Klauzule indeksacyjne zawarte w umowie z dnia 6 listopada 2008 r. narażają powodów na nieograniczone ryzyko kursowe przekładające się na wysokość salda kredytu oraz spłacanych rat, stąd nie można przyjąć, aby rzetelne informacje udzielone powodom skłoniły ich do zawarcia umowy kredytu w takim kształcie jak obecnie. Nie ma przy tym znaczenia, że ewentualnie także i pozwany nie był w stanie przewidzieć znacznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego, gdyż wykładając przepisy dyrektywy 93/13 należy mieć przede wszystkim na uwadze, że ustanowiony przez dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, zarówno pod względem możliwości negocjacyjnych, jak i ze względu na stopień poinformowania, w związku z czym godzi się na postanowienia umowne sformułowane wcześniej przez przedsiębiorcę, nie mając wpływu na ich treść (wyroki: z dnia 26 października 2006 r. w sprawie C-168/05 Mostaza Claro, Zb.Orz. s. I-10421, pkt 25; z dnia 4 czerwca 2009 r. w sprawie C-243/08 Pannon GSM, Zb.Orz. s. I-4713, pkt 22, oraz z dnia 6 października 2009 r. w sprawie C-40/08 Asturcom Telecomunicaciones, Zb.Orz. s. I-9579, pkt 29).

Nie ma również racji skarżący wskazując, że § 1 ust. 1 i § 7 ust. 2 umowy kredytu zawierają jednoznaczny opis klauzuli indeksacyjnej. Powołane jednostki redakcyjne umowy nie mogą być bowiem rozpatrywane samodzielnie bez uwzględnienia treści § 17 umowy, który również słusznie został uznany przez Sąd Okręgowy za abuzywny. Zgodnie z jego treścią, kursy kupna/sprzedaży walut dla kredytów hipotecznych ustalane są według średnich kursów NBP minus/plus marża kupna/sprzedaży. Jeśli nie budzi wątpliwości średni kurs waluty obcej przyjęty z tabel kursowych NBP, to niewątpliwie obiektywnego i czytelnego charakteru nie mają już marże kupna i sprzedaży, ustalane przez kredytodawcę według ustalonego przez siebie algorytmu. W konsekwencji przyjąć należy, że zaskarżone rozstrzygnięcie nie narusza również art. 385 1 § 1 k.c. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, nie publ., z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, OSNC - ZD 2017, Nr 1, poz. 9, z dnia 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14, nie publ., z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, nie publ., i z dnia 29 sierpnia 2013 r. I CSK 660/12, nie publ.). W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie stwierdzano, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula która nie zawiera jednoznacznej treści, a przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Nie powinno zatem budzić wątpliwości, że przedmiotowe klauzule umowne, a przede wszystkim postanowienia zawarte w § 17 umowy, należy uznać za niedozwolone postanowienia umowne. Klauzule te kształtują prawa i obowiązki konsumenta - kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji (indeksacji) świadczenia od kompetencji silniejszej strony umowy, tj. banku. Odwołanie do kursów walut ustalanych wyłącznie przez pozwanego, oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Jednocześnie prawo Banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Swoista nierówność informacyjna stron, a w szczególności sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia na skutek jednostronnej decyzji Banku jest nie do zaakceptowania w świetle art. 385 1 k.c. W orzecznictwie nie budzi wątpliwości, że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14 (OSNC 2016, Nr 11, poz. 134, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 (nie publ.), z dnia 19 września 2018 r., I CNP 39/17, nie publ., z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, nie publ., z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, nie publ., z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, nie publ., z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, nie publ., z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, nie publ.).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, nie ma racji skarżący kwestionując uznanie abuzywności całej jednostki redakcyjnej § 17 umowy kredytu, a nie tylko tej części postanowień odnoszących się do marży Banku. Wbrew jego zapatrywaniu, wniosku przeciwnego do stanowiącego podstawę wyroku Sądu meriti nie da się wyprowadzić z treści wyroku TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r. (C-19/20). W powołanym wyroku TSUE stwierdził, że wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Z drugiej strony, przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu.

Argumentacja przedstawiona przez pozwanego w postępowaniu apelacyjnym na uzasadnienie twierdzenia, że w niniejszej sprawie należy poprzestać wyłącznie na wyeliminowaniu z umowy kredytu części postanowień dotyczących marży Banku jest nieprzekonująca. Wątpliwości Sądu drugiej instancji budzi już założenie, czy treść § 17 umowy kredytu odnosząca się do marży Banku stanowi odrębne zobowiązanie umowne, o którym mowa w wyroku TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r. Podlegające według skarżącego pominięciu zwroty ,,marża kupna’’ i ,,marża sprzedaży’’ samodzielnie nie stanowią jednak autonomicznych zobowiązań podlegających badaniu pod kątem ich abuzywności, gdyż dopiero w powiązaniu z dalszą, uzupełniającą treścią umowy, mogą stanowić przedmiot takiej efektywnej oceny. W związku z tym wskazywany przez skarżącego test ,,niebieskiego ołówka’’ w żadnym razie nie spełni w rozpatrywanym przypadku swej zakładanej funkcji. Usunięcie części niedowolnych warunków w postaci marż Banku spowodowałoby ponadto zmianę treści przedmiotowych warunków poprzez zmianę ich istoty. Klauzule indeksacyjne oparte były bowiem nie tylko o kursy walut CHF ustalane na podstawie średnich kursów z tabel NBP, ale również poprzez doliczenie albo odliczenie marż Banku. Ich wyłączne pominięcie sprawi, iż klauzule przeliczeniowe w wersji zamieszczonej w treści umowy stracą całkowicie swój dotychczasowy sens i znaczenie, a na rzecz stanowiska przeciwnego nie przemawia twierdzenie skarżącego, że w ten sposób zostanie osiągnięty również tzw. efekt zniechęcający. W sposób wskazywany przez pozwanego efekt mrożący dyrektywy 93/13 nie zostanie osiągnięty wobec przedsiębiorcy. Kredytodawca mógłby bowiem tworzyć analogiczne warunki oparte w części o kurs średni walut z tabel NBP wychodząc ze słusznego założenia, że nawet gdyby miały one zostać unieważnione, to umowa i tak mogłaby dalej funkcjonować w pozostałym kształcie. W krajowym porządku prawnym nie ma przy tym instytucji, która powodowałaby skuteczniej efekt zniechęcający stosowania w umowie postanowienia niedozwolonego, niż uznanie jego bezskuteczności w całości, a nie w części dotyczącej jedynie marży Banku.

Kursów walut określonych w tabeli wskazanej w §17 umowy, nie można było odrywać od samego pojęcia indeksacji, a kwestie były tak ściśle związane, że trzeba było je interpretować całościowo. Niezależnie bowiem od odwoływania się w umowie przy kursie sprzedaży/kupna do kursów średnich Narodowego Banku Polskiego, to do rozliczenia transakcji konieczne było posłużenie się marżą pozwanego związaną z narzuconym tzw. spreadem walutowym, co już w nierównomierny sposób kształtowało wysokość owego świadczenia, dając pole do nadużyć dla kredytobiorcy. W §17 umowy odwoływano się do „tabeli kursów średnich NBP minus/plus marża kupna/sprzedaży”. Marża ta była uznaniowa i narzucana jednostronnie przez bank. Również kwestia sposobu wyliczania owej marży, o czym wspominała świadek K. N., nie dokonywała się w sposób jasny i zrozumiały nawet dla osób zajmujących się udzielaniem owych kredytów, odwołując się najpierw do uznaniowej uchwały zarządu poprzednika prawnego pozwanego co do wyboru pięciu banków, a następnie do nieweryfikowanych wskaźników, które nie były powszechnie dostępne, w szczególności w zakresie wcześniejszych, historycznych notowań, jak i nie precyzują o wskaźniki z jakich godzin chodzi. Kwestie te znalazły swoje odzwierciedlenie w treści wpisu analogicznych postanowień Banku (...) do rejestru klauzul niedozwolonych pod nr (...) (sygn.akt (...)).

W konsekwencji między indeksacją kredytu według „kursu kupna waluty do której indeksowany jest Kredyt” opisanego w §17 (§1 in fine) i marżą Banku istniało sprężenie zwrotne. Elementy kursu i marży nie mogły być obiektywnie rozdzielane, tworzą konstrukcję zupełnie niezrozumiałą dla konsumenta, na której wyliczenie nie miał żadnego realnego wpływu (Por SA w Gdańsku I ACa 754/21). Niewątpliwie bowiem treść §1 umowy kredytowej była na tyle zrozumiała dla przeciętnego obywatela, że bank udzielił mu kredytu w kwocie 147.640,68 zł, natomiast dalsze kwestie dotyczące „indeksowania kursem CHF” są zupełnie niezrozumiałe, niejednoznaczne, nieprzejrzyste i nieczytelne – „W dniu wypłaty saldo jest wyrażone w walcie do której indeksowany jest kredyt według kupna kursu waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank SA, opisanej szczegółowo w §17, następnie saldo walutowe przeliczane jest dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty dla której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank SA, opisanej szczegółowo w §17”, uzależniając jednocześnie kwoty do zwrotu i do wypłaty od zachowań oraz decyzji silniejszej od konsumenta strony. W chwili zawierania umowy, nie było obiektywnego mechanizmu pozwalającego ustalić świadczenie kredytobiorcy w sposób niezależny od decyzji Banku, co nie daje się pogodzić z zasadami prawa cywilnego zakładającymi w stosunkach zobowiązaniowych ekwiwalentność oraz wzajemność czynionych świadczeń. W ramach kontroli wzorców umów z udziałem konsumentów, kwestie te podlegały zatem z urzędu ocenie Sądu w ramach stosowania prawa materialnego od chwili gdy sąd dysponuje w tym celu niezbędnymi informacjami na temat okoliczności prawnych i faktycznych, nawet bez wyraźnych zarzutów ze strony słabszego ekonomicznie konsumenta (Por.SN z 15.11.2019 r., V CSK 347/18 i przywołane tam orzecznictwo ETS). Konsument – kredytobiorca w oparciu o treść takich zapisów (§1 umowy w zw. z §17 umowy) nie miał też możliwości samodzielnego ustalenia i obliczenia miesięcznej kwoty raty kredytu, co wydaje się warunkiem jednoznacznie przemawiającym za niedopuszczalnością owych zapisów umownych (Por.TSUE z 18.11.2021 r., C -212/20). W świetle powyższego zobowiązanie z tytułu marży nie stanowiło odrębnego postanowienia umownego, które mogłoby stanowić przedmiot zindywidualizowanego badania. Zaś eliminacja klauzuli waloryzacyjnej obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają, albowiem mogą one funkcjonować tylko łącznie (Por.SN z 4.04.2019r., III CSK 159/17).

Nietrafne były również zarzuty naruszenia art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1-3 Prawa bankowego w zw. z art. 353 1 k.c. oraz 358 § 2 k.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. (punkt 5 i 7 apelacji) poprzez uznanie za niedopuszczalne zastąpienie postanowień umownych dotyczących indeksacji uznanych za niedozwolone, dla zachowania ważności umowy.

Z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wynika, że punktem wyjścia do oceny dopuszczalności zastąpienia klauzuli abuzywnej inną, dopuszczalną jest ustalenie, czy bez tej klauzuli umowa może nadal istnieć, a w razie odpowiedzi negatywnej - czy jej „unieważnienie" zagraża interesom konsumenta, z uwzględnieniem okoliczności istniejących w czasie sporu. Jeżeli zagraża, wówczas w rachubę wchodzi zastąpienie niedozwolonego postanowienia szczegółową regułą ustawową, chyba że konsument obstaje przy nieważności całej umowy. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania „zastępczego", chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" (zob. wyroki TSUE z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Arpad Kasler, Hajnalka Kaslerne Rabai przeciwko OTP Jelzalogbank Zrt, pkt 80-84, z dnia 1 stycznia 2015 r., z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C- 70/17 i C-179, Abanca Corporación Bancaria i Bankia, pkt 56-58, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C- 260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, pkt 48 i n.).

W tym świetle kluczowego znaczenia dla oceny skutków abuzywności postanowień konstruujących mechanizm indeksacji kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej ma to, czy bez tego mechanizmu umowa taka może być utrzymana w mocy. Z wyżej przywołanych orzeczeń TSUE wynika, że po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych umowa powinna „w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego". O tym, czy umowa może być utrzymana, decyduje zatem prawo krajowe, i musi to być zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia, zgodnie z którym niedopuszczalne jest uznanie sytuacji jednej ze stron umowy, zgodnie z prawem krajowym, za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy. Zaś na tak postawione pytanie należało odpowiedzieć negatywnie. Zarówno bowiem eliminacja ryzyka kursowego, jak też brak możliwości obiektywnego ustalenia wysokości rat kredytowych (art.69 prawa bankowego) uniemożliwiał przyjęcie, że umowa ta może dalej funkcjonować w obrocie wbrew woli konsumenta (Por. uzasadnienie SN z 11.12.2019 r., V CSK 382/18).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, oczekiwanego przez skarżącego skutku nie mógł również przynieść podniesiony zarzut obrazy art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. (punkt 7 apelacji). Pomijając aspekt temporalny obowiązywania art. 358 § 2 k.c. i możliwość jego zastosowania do stosunku prawnego o charakterze trwałym należy mieć na uwadze, że powołany przepis reguluje wyłącznie sposób ustalenia kursu waluty obcej (w której wyrażono zobowiązanie) w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej, natomiast nie reguluje sytuacji odwrotnej, w której dochodzi do przeliczenia wysokości zobowiązania z waluty polskiej na obcą. Nadal zatem nie byłoby możliwości przeliczenia w dniu wypłaty kredytu salda kredytu z PLN na CHF (por. § 1 ust. 1 umowy) oraz spłacanych rat kredytu również z PLN na CHF (por. § 10 ust. 8 umowy), a przecież bez takiego przeliczenia nie byłoby możliwe wykonywanie umowy kredytu, w którym indeksacja polegała na przeliczeniu kwoty wykorzystanego kredytu wyrażonej w złotych na walutę obcą. Stąd też, niezależnie od konieczności uwzględnienia woli konsumenta, bez znaczenia dla niniejszej sprawy pozostaje kwestia możliwości zastosowania rozwiązania wskazanego przez Trybunał Sprawiedliwości, tj. możliwości zastosowania, w celu zapobieżenia skutkom związanym z eliminacją niedozwolonego warunku, przepisu w brzmieniu obowiązującym już po zawarciu umowy (zob. wyrok TSUE z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179/17).

Przepis art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza sankcję niezwiązania konsumenta nieuzgodnionymi indywidualnie postanowieniami umowy, które kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Zgodnie z § 2 tego przepisu, jeżeli postanowienie umowy stosownie do § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika, że po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych umowa powinna "w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego" (zob. wyroki z dnia 14 czerwca 2012 r. w sprawie C-618/10, B. E. (...) (...) SA przeciwko J. C., pkt 66 - 69, z dnia 30 maja 2013 r., w sprawie C-488/11, D. A. B., K. G. przeciwko J. B., pkt 57, 60, z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 28, z dnia 21 kwietnia 2016 r. w sprawie C-377/14, E. R., H. R. przeciwko F. a.s., (...):EU:C:2016:283, pkt 97, z dnia 26 stycznia 2017 r. w sprawie C- 421/14, (...) SA przeciwko J. G., (...):EU:C:2017:60, pkt 71, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 39-40). O tym, czy umowa może być utrzymana, decyduje zatem prawo krajowe, i musi to być zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia, zgodnie z którym niedopuszczalne jest uznanie sytuacji jednej ze stron umowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 15 marca 2012 r. w sprawie C-453/10, J. P. i V. P. przeciwko SOS financ spol. sr.o., pkt 33-34, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z.., pkt 40, 51, z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., pkt 57 i z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 41).

Z odwołaniem do art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 wskazywano w orzecznictwie, że umowa nie może być utrzymana w mocy tylko wtedy, gdy eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego prowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, nie publ.). Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej dokonując wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, jeśli chodzi o kryteria umożliwiające dokonanie oceny tego, czy umowa może rzeczywiście nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków, należy podnieść, że zarówno brzmienie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, jak i wymogi pewności prawa przy prowadzeniu działalności gospodarczej przemawiają za przyjęciem przy wykładni tego przepisu podejścia obiektywnego, w ramach którego sytuacja jednej ze stron umowy - w niniejszym przypadku konsumenta - nie może zostać uznana za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy (zob. wyrok z dnia 15 marca 2012 r., Pereničová i Perenič, C-453/10, EU:C:2012:144, pkt 32).

Zatem przy ocenie kwestii, czy zawierająca jeden lub więcej nieuczciwych warunków umowa może nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej tych warunków, sąd rozpatrujący spór nie mógłby przyjąć za podstawę rozstrzygnięcia jedynie tego, iż unieważnienie owej umowy w całości byłoby ewentualnie bardziej korzystne dla konsumenta (zob. wyrok z dnia 15 marca 2012 r., Pereničová i Perenič, C-453/10, EU:C:2012:144, pkt 33). W takim kontekście sąd krajowy, który stwierdza, że zawarte w umowie warunki mają nieuczciwy charakter, jest zobowiązany zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, po pierwsze, do wyciągnięcia wszelkich wynikających z tego zgodnie z prawem krajowym konsekwencji tak, aby owe warunki nie były wiążące dla konsumenta (zob. ww. wyrok w sprawie Asturcom Telecomunicaciones, pkt 58 i 59 oraz postanowienie z dnia 16 listopada 2010 r. w sprawie C-76/10 Pohotovosť, dotychczas nieopublikowanie w Zbiorze, pkt 62) po drugie, do dokonania oceny, czy omawiana umowa może nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej tych nieuczciwych warunków (zob. ww. postanowienie w sprawie Pohotovosť, pkt 61). Jak bowiem wynika z orzecznictwa TSUE, realizowany przez prawodawcę unijnego w dyrektywie 93/13 cel nie polega na wyeliminowaniu z obrotu wszystkich zawierających nieuczciwe warunki umów, lecz na przywróceniu równowagi między stronami umowy, co do zasady przy jednoczesnym utrzymaniu w mocy umowy jako całości.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, uznanie, że przedmiotowe postanowienia umowy mają abuzywny charakter, prowadzi w konsekwencji do upadku całej umowy kredytu z dnia 13 lutego 2008 r. Wprawdzie zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy jako niedozwolone nie wiąże konsumenta, to strony są związane umową w pozostałym zakresie, jednak w analizowanym przypadku z uwagi na to, że abuzywny charakter mają postanowienia określające główne świadczenia stron, nie jest możliwe przyjęcie, że strony zawarły ważną umowę kredytu. Wobec bezskuteczności postanowień regulujących kwestię przewalutowania udzielonego i wypłaconego kredytu należy stwierdzić, że strony nie osiągnęły konsensu dotyczącego kwoty kredytu udzielonego w CHF i w następstwie tego co do samej wysokości rat kapitałowo – odsetkowych. Podkreślenia wymaga, że powodowie mieli świadomość konsekwencji prawno – ekonomicznych ustalenia nieważności umowy kredytu i godzili się na nie, dając tym samym wyraz stanowisku, iż nie udzielają następczej świadomej i dobrowolnej zgody na dalsze funkcjonowanie w umowie warunków abuzywnych.

W związku z tym rozważając, czy zawarta przez strony umowa kredytu mogłaby nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że nie jest to jednak możliwe. Po pierwsze, nadal nie istnieje zgodnie przyjęty przez strony miernik służący przeliczeniu kwoty kredytu wypłaconej w PLN na franki szwajcarskie, a w konsekwencji nie ma obiektywnego wskaźnika wyznaczającego wysokość rat kapitałowo – odsetkowych podlegających spłacie. Po drugie, nie jest możliwe uznanie, że po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych, umowa może dalej obowiązywać jako umowa kredytu zawarta w złotych polskich. Taka konwersja umowy wypaczyłaby całkowicie jej istotę i ekonomiczny aspekt udzielonego kredytu. Po trzecie, w polskim systemie prawnym nie ma takiego przepisu ogólnego oraz dyspozytywnego, który za zgodą stron dawałby możliwość zastąpienia nieuczciwych postanowień umownych i jednocześnie przywracałby rzeczywistą równowagę stron w stosunku umownym (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r., C-260/18). W konsekwencji należało przyjąć, że umowa kredytu z dnia 6 listopada 2008 r. jest nieważna w całości, gdyż konsensem stron nie zostały objęte wszystkie istotne dla umowy kredytu postanowienia. Z powyższego wynika, że zarzut apelacyjny naruszenia przepisów art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust 1 i 2 oraz 69 ust. 3 Pr. bankowego w zw. z art. 353 1 k.c. (punkt 5 apelacji) również był bezpodstawny.

Chybiony jest także zarzut naruszenia art. 4 w zw. z art. 1 ust. 1 lit. a i b ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 316 § 1 k.c. (punkt 6 apelacji) polegający na jego niezastosowaniu i uznaniu, że tzw. ustawa antyspreadowa nie uchyliła ewentualnej abuzywności postanowień umowy kwestionowanych przez powodów. Podkreślić należy, że wejście w życie przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe (Dz. U. Nr 165, poz. 984), w tym m.in. art. 69 ust. 2 pkt 4a, art. 69 ust. 3 i art. 75b Prawa bankowego, nie wyłączyło możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nie, postanowień umowy kredytowej zawartej przed wprowadzeniem do Prawa bankowego ww. przepisów, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie sanować nie mogą ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 9 czerwca 2021 r., sygn. akt V ACa 127/21,).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy, zważyć należy, że umowa między stronami została zawarta w dniu 2008 r., a więc przed wejściem w życie tzw. ustawy antyspreadowej. Samo obowiązywanie znowelizowanych przepisów Prawa bankowego nie uprawniało jednocześnie do uchylenia abuzywności zapisów umownych. Zaznaczyć także wymaga, że zgodnie z art. 385 2 k.c., oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (tak Sąd Najwyższy w uchwale 7 Sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Mając na względzie powyższe należało zarzuty pozwanego w tym przedmiocie ocenić jako bezzasadne.

Nie zasługiwał na uwzględnienie również zarzut naruszenia art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. i art. 411 pkt 1 i 4 k.c. (punkt 8 apelacji). Wskazać należy, że bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy właśnie na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (zob. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21, LEX nr 3170921 - zasada prawna; uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., sygn. akt III CZP 11/20; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn. akt V CSK 382/12, LEX nr 2771344). W tym zakresie należało w całości podzielić wywody Sądu Najwyższego przytoczone w cytowanych uchwałach z 2021 r., bez konieczności ich szerszego przytaczania, mając na uwadze postulat zwięzłości uzasadnienia.

Jednocześnie zważyć należy, że sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie o jego zwrot. W takim też przypadku nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na rzecz której świadczenie zostało spełnione, jak również czy majątek spełniającego świadczenie uległ zmniejszeniu. Uzyskanie nienależnego świadczenia wypełnia bowiem przesłankę powstania wzbogacenia, a spełnienie tego świadczenia przesłankę zubożenia. Z chwilą spełnienia świadczenia nienależnego powstaje roszczenie kondykcyjne, którego treścią jest obowiązek dokonania czynności faktycznej lub prawnej stanowiącej świadczenie przeciwne do spełnionego i takiej też treści roszczenia powodowie dochodzili w rozpatrywanej sprawie. W razie świadczenia nienależnego (art. 410 § 2 k.c.), do przyjęcia zasadności orzeczenia kondycyjnego wystarczy ustalenie, że doszło do spełnienia przez zubożonego świadczenia nie mającego podstawy prawnej albo którego podstawa prawna odpadła lub nie została urzeczywistniona, nie jest natomiast konieczne wykazanie, iż doszło do zmniejszenia się majątku świadczącego (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 maja 2014 r., sygn. akt II CSK 517/13, LEX nr 1488794).

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko skarżącego jedynie w zakresie zgłoszonego przez niego zarzutu prawa zatrzymania. W ocenie Sądu Apelacyjnego złożone przez pozwanego dwa oświadczenia z dnia 8 marca 2022 r. (doręczone powodom dnia 10 marca 2022 r. – k. 846-853, k. 854-857) o skorzystaniu z zarzutu prawa zatrzymania było skuteczne w aspekcie prawnoprocesowym oraz odniosło zamierzone skutki prawnomaterialne.

Wyjaśnić w tym miejscu należy, że Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 lutego 2021 roku, III CZP 11/20 wskazał, iż przewidziane w powyżej wskazanych przepisach prawo zatrzymania otrzymanego świadczenia, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot może zapobiec zagrożeniom związanym z niewypłacalnością jednego z obustronnie wzbogaconych wskutek unieważnienia umowy kredytowej. Powołanie się na ten zarzut w trakcie procesu jest czynnością procesową stanowiącą zarzut merytoryczny i realizuje się właśnie poprzez złożenie właściwej treści oświadczenia, zaś powstaje gdy skutkiem odstąpienia od umowy, stwierdzenia jej nieważności, jest uprawnienie każdej ze stron do zwrotu spełnionego świadczenia (vide: wyrok SN z 26 czerwca 2003 r., V CKN 417/0; wyrok SN z 13 stycznia 2016 r., II CSK 862/14).

W ocenie Sądu Apelacyjnego do istotnych cech umowy kredytu należy m.in. odpłatność (kredytobiorca zobowiązany jest do zapłaty odsetek i ewentualnej prowizji dla banku). Oprocentowany kredyt będzie z pewnością umową wzajemną, gdy odsetki oprócz elementu waloryzacyjnego zawierają także zysk, wymierną ekonomiczną korzyść dla dającego kredyt. Dążenie do uzyskania tego świadczenia pieniężnego stanowi podstawę i przyczynę zobowiązania się kredytodawcy do udostępnienia własnego kapitału i przesądza o wzajemnym charakterze kontraktu. Zapłata wynagrodzenia za świadczenie banku musi być uznana za element przedmiotowo istotny umowy kredytu. Zapłata odsetek, jako możliwego elementu wynagrodzenia za świadczenie banku z umowy kredytu, staje się zatem świadczeniem głównym, które nie może być kwalifikowane jako świadczenie uboczne. Odsetki od udzielonego kredytu bankowego są elementem składowym świadczenia głównego stron umowy kredytu, z jednej strony stanowią bowiem cenę płaconą przez kredytobiorcę za korzystanie z oddanych mu do dyspozycji środków finansowych banku, z drugiej zaś strony - wynagrodzenie pobierane przez bank za udostępnienie kredytobiorcy tych środków. Celem umowy kredytu bankowego, podobnie jak umowy pożyczki bankowej, jest postawienie środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy (pożyczkobiorcy), a czyniąc to, bank, w zamian za określony w umowie zysk z tytułu oprocentowania i prowizji, zgadza się również na ponoszenie określonego ryzyka. Umowa kredytu bankowego powinna być analizowana w kontekście współczesnych zasad funkcjonowania gospodarki rynkowej i zakwalifikowana jako umowa wzajemna.

Mając na uwadze powyższe rozważania i ustalony w sprawie stan faktyczny, zarzut pozwanego mógł się ostać wskutek ziszczenia się ustawowych przesłanek prawa zatrzymania, a także okazał się skuteczny poprzez dokonanie prawidłowych czynności procesowych. Oświadczenie pozwanego z 8 marca 2022 r. o skorzystaniu przez pozwanego z prawa zatrzymania zawiera właściwą treść przez wskazanie źródła i wysokości świadczenia wstrzymującego. Zgodnie z art. 496 k.c., jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. W myśl natomiast art. 487 § 2 k.c., umowa jest wzajemna, gdy obie strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej.

Prawo zatrzymania, związane z odmową spełnienia własnego świadczenia wzajemnego, wprowadzone zostało w tym celu, by zmotywować drugą stronę do spełnienia swojego świadczenia. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 czerwca 2003 r., V CKN 417/01 i z 13 stycznia 2016 r., II CSK 862/14, zarzut prawa zatrzymania ma podwójny charakter; w zakresie prawa materialnego stanowi on jednostronne oświadczenie woli, prowadzące do zahamowania skuteczności roszczenia strony przeciwnej (art. 461 § 1 k.c., art. 496 k.c., art. 497 k.c.). Powołanie się na ten zarzut w trakcie procesu jest czynnością procesową o charakterze zarzutu merytorycznego. Sfera prawa materialnego pozostawiona jest swobodnemu uznaniu uprawnionego, a co za tym idzie, zgłaszanie opartych na nim zarzutów jest dopuszczalne na każdym etapie postępowania. Pozwany może, aż do zakończenia rozprawy przed sądem apelacyjnym, podnieść zarzut zatrzymania. Skuteczne zaś złożenie zarzutu zatrzymania wzajemnego świadczenia pieniężnego wyłącza opóźnienie w spełnieniu świadczenia (tak w wyroku SN z 31 stycznia 2002 r., IV CKN 651/00).

Złożenie oświadczenia o zatrzymaniu stanowić będzie nowy fakt, w rozumieniu art. 381 k.p.c., powstały dopiero po wydaniu orzeczenia przez sąd pierwszej instancji i prowadzący do zahamowanie skuteczności roszczenia powódki. Przepis art. 381 k.p.c., który w takiej sytuacji wyłącza zastosowanie art. 383 k.p.c., nie wprowadza ograniczenia dopuszczalności zgłaszania takich faktów przed sądem odwoławczym. Zgodnie z art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. sąd apelacyjny powinien uwzględnić przy orzekaniu stan faktyczny i prawny ukształtowany w następstwie zgłoszonego w postępowaniu przed tym sądem zarzutu zatrzymania (por. wyrok SN z 26.06.2003 r., V CKN 417/01).

Podobnie Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 29 września 2021r., V ACa 311/21 podkreślił, że możliwość skorzystania z zarzutu zatrzymania świadczenia, wymaga złożenia oświadczenia woli (jest to czynność materialna). Za dopuszczalnością wykorzystania instytucji prawa zatrzymania przemawia także wykładnia językowa i funkcjonalna przepisów art. 496 i 497 k.c. Oba przepisy nie rozróżniają sytuacji, gdy obowiązkiem zwrotu wzajemnych świadczeń są świadczenia jednorodzajowe (tu świadczenia pieniężne). Zarzut prawa zatrzymania ma podwójny charakter. W zakresie prawa materialnego stanowi on, podobnie jak zarzut potrącenia, jednostronne oświadczenie woli, prowadzące do zahamowania skuteczności roszczenia strony przeciwnej i musi być skierowane do strony a nie do jej pełnomocnika, chyba że dysponuje on szerszym niż procesowe pełnomocnictwem. Powołanie się na ten zarzut w trakcie procesu jest czynnością procesową stanowiącą zarzut merytoryczny i realizuje się właśnie poprzez złożenie właściwej treści oświadczenia, zaś powstaje gdy skutkiem odstąpienia od umowy, stwierdzenia jej nieważności, jest uprawnienie każdej ze stron do zwrotu spełnionego świadczenia (por. wyrok SN z 26 czerwca 2003 r., V CKN 417/0; wyrok SN z 13 stycznia 2016 r., II CSK 862/14).

Jak wskazuje się w doktrynie (por. Gutowski-komentarz do art. 496 k.c.) wykonanie prawa zatrzymania następuje poprzez oświadczenie woli dłużnika wzajemnego złożone drugiej stronie umowy, od której odstąpiono albo która jest nieważna. Konieczność zakomunikowania intencji skorzystania z zarzutu prawa zatrzymania wynika z istoty i celu tego uprawnienia, bowiem zmierza ono do uzależnienia zwrotu otrzymanego świadczenia od zapewnienia zwrotu świadczenia przez kontrahenta, musi więc być on poinformowany o takim zamiarze retencjonisty po to, aby poprzez zabezpieczenie lub zaoferowanie zwrotu otrzymanego przez siebie świadczenia mógł doprowadzić do zwrotu świadczenia zatrzymanego. Oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania może być złożone w sposób wyraźny albo dorozumiany. Najprostszą metodą realizacji prawa zatrzymania w procesie jest zgłoszenie stosownego zarzutu przez pozwanego, od którego powód domaga się zwrotu świadczenia. Zarzut taki może zostać przedstawiony po raz pierwszy dopiero w postępowaniu sądowym, lecz dopuszczalne jest także powołanie się w toku procesu przez pozwanego na przedprocesowe oświadczenie o wykonaniu prawa zatrzymania. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 24 listopada 1999r. (sygn. akt I CKN 225/98) warunkiem skuteczności zarzutu opartego na prawie zatrzymania jest konkretyzacja roszczenia będącego jego podstawą i określenie jego zakresu a w przypadku zobowiązań pieniężnych także jego sumy przez wyrażenie jej w pieniądzu lub wskazanie przesłanek jej wysokości. Merytoryczny zarzut prawa zatrzymania nie może prowadzić do zniweczenia prawa powódki i do oddalenia powództwa a jedynie do odroczenia jego realizacji. Zarzut zatrzymani trwa nie do czasu spełnienia świadczenia lecz do czasu jego zaofiarowania, chodzi bowiem o to by oba świadczenia zostały spełnione jednocześnie. Skuteczne skorzystanie z prawa zatrzymania wzajemnego świadczenia pieniężnego wyłącza opóźnienie w spełnieniu świadczenia (tak w wyroku SN z 31 stycznia 2002 r., IV CKN 651/00).

Podkreślić trzeba, że w judykaturze i doktrynie dopuszczono możliwość wykorzystania instytucji prawa zatrzymania z art. 497 k.c. w zw. z art.496 k.c. do rozliczeń restytucyjnych przy nieważnej umowie kredytowej i będącego jego konsekwencją obowiązku zwrotu wzajemnych świadczeń (zob. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 16.02.2021 r., III CZP 11/20; uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego 7 sędziów z 7.05.2021 r., III CZP 6/21; post.SN z 6 lipca 2021r. III CZP 41/20), zatem nie zachodzą przesłanki negatywne niweczące taka formę obrony pozwanego. Niezależnie od argumentacji powołanej we wskazanych orzeczeniach Sądu Najwyższego, w ocenie Sądu Apelacyjnego za dopuszczalnością wykorzystania instytucji prawa zatrzymania (art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c.) przemawia także słuszny cel zastosowania tej instytucji, która zabezpiecza równowagę i prawidłowość wzajemnych rozliczeń stron nieważnej czynności prawnej. Przepisy te nie rozróżniają przecież sytuacji, gdy obowiązkiem zwrotu wzajemnych świadczeń są świadczenia jednorodzajowe, a skoro tak, to – przyjmując, iż umowa kredytu jest także umową wzajemną, brak jest podstaw do wykluczenia zastosowania instytucji prawa zatrzymania tylko dlatego, że w takiej sytuacji wierzyciel – będący jednocześnie dłużnikiem – mógłby realizować swoje uprawnienia przez złożenie zarzutu potrącenia, który co do zasady wymaga by oba roszczenia były wymagalne.

Nie przekonuje stanowisko, że niemożność skorzystania z prawa zatrzymania wynikała z tego, iż zarzut ten miał charakter zarzutu ewentualnego. W judykaturze dopuszcza się bowiem także możliwość złożenia ewentualnego zarzutu potrącenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2011 r., II CSK 70/11). Podkreśla się, że „jeżeli pozwany w toku postępowania dokonuje ewentualnego potrącenia swej wzajemnej wierzytelności, tj. potrąca ją tylko na wypadek gdyby objęta żądaniem pozwu wierzytelność, którą kwestionuje została uznana przez sąd za uzasadnioną, to jest to dopuszczalne i nie stanowi zakazanego potrącenia pod warunkiem (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 1961 r., 4 CR 212/61). Ponadto należy przyjąć, że zarzut prawa zatrzymania ze swej istoty może zostać uwzględniony jedynie wówczas, gdy skutkiem wydanego przez sąd wyroku jest prawomocne ustalenie nieważności umowy stron, przez co powstanie obowiązek zwrotu wzajemnych świadczeń mających swe źródło w nieważnej umowie. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu prawa zatrzymania sprowadza się do prawidłowego jego skierowania do drugiej strony oraz jasnego sformułowania treści i woli korzystającego a także rodzaju i wysokości roszczenia wzajemnego, z powodu którego zostaje wyartykułowany. Warunkiem więc sine qua non merytorycznej oceny zarzutu prawa zatrzymania jest to, aby strona podnosząca ten zarzut wykazała skuteczne złożenie oświadczenia woli, którego treścią jest skorzystanie z prawa zatrzymania świadczenia.

W sprawie niniejszej skuteczne oświadczenie woli pozwanego zostało doręczone powodom w dniu 10 marca 2022 r. i obejmowało bezsporną kwotę udzielonego powodom kredytu w kwocie 145.440,01 zł.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego skorzystanie przez apelującego z instytucji prawa zatrzymania nie można potraktować jako nadużycia przez stronę pozwaną prawa podmiotowego. Zgodnie z art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Należy podkreślić, że zasady współżycia społecznego mają zapobiegać nadużyciu prawa na etapie jego wykonywania. Zważyć bowiem należy, że powoływanie się na prawo podmiotowe nie stanowi jego wykonywania, lecz jego nadużywanie, które nie jest społecznie aprobowane i w związku z tym nie korzysta z ochrony. Jednakże w okolicznościach niniejszej sprawy brak jest podstaw do uznania, iż strona pozwana kierując zarzut zatrzymania przeciwko powódce nadużywała prawa podmiotowego, że postępuje w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. W ocenie Sądu Apelacyjnego strona pozwana jedynie realizuje przysługujące jej uprawnienia w sposób dozwolony i akceptowany także przez orzecznictwo sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. Wobec tego zachodziły podstawy do jego uwzględnienia, co nie skutkowało jednakowoż oceną o bezzasadności powództwa w jakiejkolwiek części czy też o zasadności apelacji pozwanego co do meritum sporu, zatem jedynie uwzględnienie powództwa i oddalenie apelacji mogło skutkować uwzględnieniem zarzutu prawa zatrzymania.

Relewantne jest zatem to, że powołanie się na zarzut zatrzymania może nastąpić aż do zakończenia rozprawy przed sądem apelacyjnym (zob. też np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2003 r., V CKN 477/01). Pogląd ten w pełni podziela Sąd Apelacyjny w sprawie niniejszej, wobec czego uznać należało, że oświadczenie pozwanego o skorzystaniu z prawa zatrzymania odniosło skutek. Nadto, zarzut zgłoszony w procesie w związku z zatrzymaniem ma charakter zarzutu merytorycznego; jest jednostronną czynnością materialnoprawną, do której dojść może w ramach postępowania sądowego bądź poza nim. Skuteczność prawidłowo podniesionego zarzutu zatrzymania nie budziła wątpliwości Sądu Apelacyjnego wobec złożenia do akt sprawy potwierdzenia doręczenia stosownego oświadczenia na adres pełnomocnika powodów, co stanowi wystarczający dowód w świetle uregulowania art. 61 k.c. Oświadczenie takie (ze skutkiem materialnoprawnym) mogło zostać przyjęte przez powodów, a zatem dotarło skutecznie do adresata (art. 61 § 1 k.c.), a jest to warunek sine qua non uwzględnienia zarzutu zatrzymania z korzyścią dla pozwanego. W konsekwencji Sąd Apelacyjny uwzględnił wniosek strony pozwanej co do zamieszczenia stosownego zastrzeżenia w wydanym orzeczeniu, jako że uwzględnienie na korzyść pozwanego prawa zatrzymania nie skutkuje oddaleniem powództwa.

Należy również zważyć, że skuteczne skorzystanie z prawa zatrzymania świadczenia przez stronę pozwaną wyłącza stan opóźnienia w spełnieniu świadczenia na rzecz strony powodowej. Pogląd ten znajduje potwierdzenie w ugruntowanym orzecznictwie (zob. wyrok SN z dnia 31 stycznia 2002 r., IV CKN 651/100, OSNC 2002/12/155). W konsekwencji odsetki ustawowy za opóźnienie zapłaty zostały zasądzone przez Sąd a quem jedynie do dnia, w którym oświadczenie pozwanego o skorzystaniu z prawa zatrzymania dotarło do powodów.

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku w punkcie II, zmieniając zaskarżony wyrok o tyle tylko, że odsetki ustawowe za opóźnienie zasądził do dnia 10 marca 2022 r. i zastrzegł, że pozwany, korzystając z prawa zatrzymania, jest uprawniony do wstrzymania się ze spełnieniem świadczenia zasądzonego na rzecz powodów, do czasu zaofiarowania przez powodów kwoty 145.440,01 zł, obejmującej wartość wypłaconego im kredytu albo zabezpieczenia roszczenia pozwanej o zapłatę tej kwoty, co ma służyć rozliczeniu się stron.

W pozostałym zakresie apelacja pozwanego podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., o czym orzeczono w punkcie III sentencji wyroku. O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto na korzyść powodów na podstawie art. 108 § 1 k.p.c., art. 98 § 1 k.p.c. i § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U z 2015 r., poz. 1800).

SSA Małgorzata Idasiak-Grodzińska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Najda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Idasiak-Grodzińska
Data wytworzenia informacji: