Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V ACa 829/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2012-11-21

Sygn. akt V ACa 829/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 listopada 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jacek Grela

Sędziowie:

SA Artur Lesiak

SA Maria Sokołowska (spr.)

Protokolant:

sekretarz sądowy Joanna Makarewicz

po rozpoznaniu w dniu 21 listopada 2012 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa B. W. i M. W.

przeciwko K. W.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy

z dnia 11 czerwca 2012 r., sygn. akt I C 608/11

oddala apelację.

Sygn. akt V ACa 829/12

UZASADNIENIE

Powodowie M. W. i B. W. wnieśli pozew
przeciwko K. W.ostatecznie domagając się zobowiązania
pozwanego do złożenia oświadczenia woli przenoszącego własność nieruchomości, dla
której Sąd Rejonowy w Inowrocławiu prowadzi księgę wieczystą kw nr (...) i kw nr
(...) wraz inwentarzem oraz własność ciągnika C -360 o nr rejestracyjnym (...).

W uzasadnieniu powodowie wskazali, że zawarli z pozwanym umowę darowizny,
w której ustanowiono służebność osobistą użytkowania nieruchomości, a także
zobowiązanie dotyczące opieki i pielęgnowania w razie choroby lub niemocy starczej
łącznie z opieką lekarską oraz sprawieniem pogrzebu według miejscowych zwyczajów.
Zdaniem powodów, pozwany w sposób rażący zaniedbuje swoje obowiązki wobec
rodziców, nie interesuje się ich sytuacją życiową stanem zdrowia, zachowuje się wobec
rodziców w wysoce niestosowny sposób, nie realizuje także obowiązku opieki, nie
zapewnia pomocy lekarskiej, odmawia zawiezienia na wizytę lekarską, czy do szpitala. W
związku z powyższym powodowie 2 września 2011r. złożyli w formie aktu notarialnego
oświadczenie o odwołaniu darowizny, które wysłali pozwanemu listem poleconym.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa argumentując, że nie zgadza się z
zarzutami powodów, zaś przyczyną niezgody między stronami jest fakt sprzedaży przez
niego części nieruchomości i niepodzielenia się ceną z rodzicami i rodzeństwem.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 11 czerwca 2012r. oddalił
powództwo.

Powyższy wyrok Sad I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych i
rozważaniach prawnych:

W dniu 2 lutego 2000r. strony zawarły w formie aktu notarialnego umowę
darowizny, na podstawie której powodowie darowali pozwanemu nieruchomości objęte
księgami wieczystymi kw nr (...) i kw nr (...) Sądu Rejonowego w (...) wraz
inwentarzem martwym, w tym ciągnikiem C -360 o numerze rejestracyjnym (...).

W umowie została także ustanowiona służebność osobista prawa użytkowania, a także
zobowiązania dotyczące opieki i pielęgnowania w razie choroby lub niemocy starczej
łącznie z opieką lekarską oraz sprawieniem pogrzebu według miejscowych zwyczajów.

W dniu 2 września 2011r. powodowie złożyli w formie aktu notarialnego
oświadczenie o odwołaniu darowizny z uwagi na rażącą niewdzięczność obdarowanego
względem darczyńców. Oświadczenie to powodowie przesiali pozwanemu listem
poleconym.

W dniu 4 lipca 2005r. pozwany, w obecności powodów (swoich rodziców),
sprzedał małżenkom N. działkę o pow. 5.1200ha za kwotę 30.000zł. W/w
kwota została podzielona przez powodów na kwoty po około 5.000zl i przekazana
rodzeństwu pozwanego oraz stronom. Z zapisu § 4 umowy darowizny wynika, że w
przypadku sprzedaży przez obdarowanego przed upływem 10 lat licząc od dnia zawarcia
umowy części gospodarstwa rolnego, będzie on zobowiązany tytułem spłaty do podziału
uzyskanej ceny równomiernie pomiędzy siebie, powodów i rodzeństwo tj. siostry
pozwanego -M. K. T. T., D. U. i A. W..

W dniu 22 marca 2011r. pozwany sprzedał małżeństwu N. działkę o
powierzchni 1.9200ha za kwotę 60.000zł. W dniu 5 września 2011r. pozwany sprzedał
Jackowi (...) działki o łącznej powierzchni 4.9600ha za kwotę 89.000zł.

Bezspornym jest, że pozwany ceną uzyskaną ze sprzedaży nieruchomości nie
podzielił się z powodami ani z rodzeństwem.

Powodowie od dłuższego czasu żyją w separacji faktycznej. Dochodzi między nimi
do licznych kłótni i nieporozumień. Powódka w 2008r. przeszła udar mózgu. Od tego
czasu wymaga rehabilitacji. Posiada orzeczenie o niepełnosprawności, wymaga pomocy
osoby drugiej w kontrolowaniu przyjmowania leków, badania poziomu cukru we krwi. Na
co dzień powódka potrafi wykonywać czynności wokół siebie. Jeździ na rehabilitację
autobusem, od dłuższego czasu z uwagi na konflikt pomiędzy stronami, odmawia
przyjmowania pomocy ze strony pozwanego i jego żony. Pozwany i jego żona od czasu
narastania konfliktu z uwagi na sprzedaż ziemi przez pozwanego w 2011r. zaprzestali
oferowania pomocy powodom, aby nie zaostrzać konfliktu, w tym także z siostrami
pozwanego.

W ciągu dziesięciu lat od przeniesienia własności nieruchomości przez powodów
na pozwanego, pozwany dwukrotnie przeprowadził remont całego domu wymieniając

schody, okna, podłogi, tynki, elementy instalacji elektrycznej oraz malując ściany. W
ubiegłym roku pozwany wymienił piec ciepłego ogrzewania. Pozwany z żoną dbają o
obejście domu, sadzą co roku rośliny ozdobne, postawili betonowy plot i bramę
wjazdową. Żona pozwanego utrzymuje czystość na terenie domu. Do czasu konfliktu
żona pozwanego pomagała powodom w sprzątaniu. W sezonie zimowym pozwany
kupuje opal na własny koszty. Opłaca również rachunki za wodę. Powódka płaci jedynie
za prąd zużywany przez siebie. Pozwany wspólnie z żoną i 8 - letnią córką zajmuje jeden
pokój i aneks na poddaszu użytkowym domu. Między stronami nie doszło do
rękoczynów.

Sąd I instancji wskazał, że powyższych ustaleń dokonał na podstawie załączonych
do akt dokumentów oraz zeznań świadków. Oceniając zeznania świadków T. T.,
A. W., D. U., T. W. i J. U. Sąd
Okręgowy zaznaczył, że są one tendencyjne i zmierzają do obarczenia pozwanego winą za
zaistniały konflikt, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego wynika, że mają oni
pretensje do pozwanego, że nie rozliczył się z nimi po sprzedaży nieruchomości rolnych
w 2011r.

Sąd I instancji zważył, że na gruncie niniejszej sprawy nie została wykazana
przesłanka w postaci rażącej niewdzięczności uzasadniająca w myśl art. 898 § 1 kpc
odwołanie darowizny. Zdaniem Sądu Okręgowego, pozwany oraz jego żona należycie
wywiązywali się z obowiązku wdzięczności względem powodów i dopiero fakt sprzedaży
ziemi przez pozwanego bez aprobaty powodów i konfrontacja z rodzeństwem pozwanego
doprowadziły do pretensji ze strony powodów i konfliktu. Sąd I instancji podkreślił, że
postępowanie obdarowanego, który nie zachowuje się w odniesieniu do przedmiotu
darowizny w sposób zgodny z wyobrażeniami darczyńcy, nie uzasadnia postawienia mu
zarzutu zachowania rażąco niewdzięcznego, zaś sytuacja taka ma miejsce na gruncie
niniejszej sprawy. W świetle powyższego, w ocenie Sądu Okręgowego, powództwo nie
zasługiwało na uwzględnienie.

Od powyższego wyroku apelację wnieśli powodowie zaskarżając wyrok w całości
oraz domagając się jego zmiany poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie jego
uchylenia i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Powodowie zarzucili zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie przepisów prawa
cywilnego polegające na błędnym ustaleniu faktów i błędnej ocenie dowodów.

W uzasadnieniu skarżący argumentowali, że w ich opinii Sąd I instancji
niewłaściwie ocenił zeznania świadków przyjmując je za wiarygodne. Świadkowie (...) i A. N. są potencjalnymi nabywcami sprzedawanego przez
pozwanego gruntu i ich wspólny interes wyklucza obiektywność ich zeznań. Świadek
Andrzej(...)wielokrotnie zabiegał u powodów o możliwość zakupu nieruchomości.
Nadto sprzedaż nieruchomości nastąpiła z częściową zapłatą i rozłożeniem płatności na
raty. Wskazali skarżący, że pozwany zaniżył cenę sprzedaży nieruchomości. Zdaniem
skarżących Sąd Okręgowy pominął także fakt, że pozwany nie wywiązuje się z obowiązku
opieki. Nadto podnieśli powodowie, że nie domagają się od pozwanego rozliczenia ceny
zbycia nieruchomości sprzedanych w 2011r. Zarzucili również skarżący, że Sąd I instancji
niewłaściwe ocenił zeznania powoda B. W., gdyż były one wynikiem
obawy przed utratą gospodarstwa i domu spowodowaną zadłużaniem się pozwanego.
Nadto niezasadnie Sąd Okręgowy ocenił zeznania A. W., T. T.,
D. U. oraz T. W. i J. U. uznając je za
tendencyjne. Wskazali także skarżący na sprzeczności i nieścisłości w zeznaniach
świadków M. W., K. W., M. K., M.(1) i N. O. oraz że Sąd I instancji nie uwzględnił w stopniu
wystarczającym zeznań A. B.. Nadto Sąd Okręgowy pominął,
że zaniedbania w leczeniu powódki mogą stanowić o zagrożeniu życia i zdrowia darczyńcy
oraz stanowią ze strony pozwanego rażącą niewdzięczność.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powodów jest niezasadna.

Przede wszystkim nie są trafne zarzuty apelacji kwestionujące ustalenia faktyczne
oraz ocenę dowodów dokonaną przez Sąd I instancji. Zdaniem Sądu Apelacyjnego ocena
dowodów przeprowadzona przez Sąd Okręgowy odpowiada określonej przepisem art.
233 § 1 kpc
zasadzie swobodnej oceny dowodów, a dokonane przez Sąd meriti ustalenia
stanu faktycznego sprawy znajdują odzwierciedlenie w zgromadzonym w sprawie

materiale dowodowym. Poczynione przez ten Sąd ustalenia Sąd Apelacyjny podziela i
uznaje za własne.

Niesłusznie kwestionują skarżący zeznania świadków J. S. i (...). W pierwszej kolejności należy wskazać, że nie sposób dopatrzyć się
jakiejkolwiek ukrytej intencji w zeznaniach tych świadków. Okoliczność, że (...)wyrażał chęć nabycia części spornej nieruchomości sama przez się nie
przesądza o niewiarygodności jego zeznań, tym bardziej że skarżący poza powołaniem się
na rzekomą stronniczość świadka nie wykazali żadnych nieścisłości w zeznaniach tego
świadka lub ich sprzeczności z zebranym materiałem dowodowymi. Brak także podstaw
do przyjęcia, że doszło do zaniżenia ceny sprzedaży nieruchomości określonej w akcie
notarialnym, który jako dokument urzędowy stosownie do treści art. 244 kpc korzysta z
domniemania prawdziwości. Analogicznie należy odnieść się do zeznań J. S..
Kwestionowanie zeznań świadków nie może bowiem ograniczać się tylko do wskazania
rodzaju stosunków łączących świadka ze stroną, ale powinno opierać się na zestawieniu
treści zeznań z pozostałymi dowodami naświetlającymi okoliczności sprawy w sposób
odmienny i określeniu wynikłych sprzeczności w świetle zasad logiki i doświadczenia
życiowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966 r., II CR 423/66, Biuletyn SN
1967, nr 3, poz. 45),
czego jednak skarżący nie uczynili ograniczając się jedynie do polemiki
ze stanowiskiem Sądu I instancji.

Słusznie Sąd I instancji powiązał fakt rozliczenia ceny i sprzedaży spornych
nieruchomości z odwołaniem przez powodów darowizny. Taką ocenę należy uznać za
uprawnioną w świetle zasad doświadczenia życiowego oraz reguł właściwego kojarzenia
faktów, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę całokształt materiału dowodowego, z
którego w sposób jednoznaczny wynikają rzeczywiste motywy, jakimi kierowali się
powodowie odwołując darowiznę. Wbrew wywodom apelacji powodowie nie ograniczyli
się do odwołania darowizny w części dotyczącej jedynie nieruchomości, na której znajduje
się budynek mieszkalny (k.17-19). Przeciwnie niż podnoszą skarżący domagali się oni
zwrotu części ceny, co wynika z zeznań świadków, a także pisma powoda z 27 sierpnia
2011r., w którym domaga się kwoty l0.000zł ze sprzedaży ziemi (k.100), czy pisma
świadka A. W. z 24 listopada 2011r. (k.107) - siostry powoda, w którym
domaga się ona kwoty 18.000zł tytułem część ceny zbycia nieruchomości na rzecz (...)

Trafnie Sąd Okręgowy ocenił zeznania powoda B. W., które
świadczą wprost o intencjach powoda i nie sposób przyjąć, by kierowała nim obawa o
utratę miejsca zamieszkania, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę treść w/w pisma
powoda. Przytoczone przez skarżących pytania kierowane przez Przewodniczącego w
żadnej mierze nie mogą być uznane za sugerujące treść odpowiedzi, gdyż możliwe było
udzielenie na nie zarówno odpowiedzi negatywnej jak i pozytywnej, zaś co istotniejsze
powodowie nie wnieśli w związku z powyższym zastrzeżenia do protokołu w trybie art.
162 kpc
. Zauważyć także należy, że kwestię tę mógł wyjaśnić pełnomocnik powodów,
który także zadawał powodowi pytania. Przedstawioną w apelacji interpretację zeznań
powoda trzeba więc uznać za chybioną próbę nadania im innego znaczenia i sensu niż
miały one w rzeczywistości, z czym - wobec jednoznacznej treści zeznań powoda - nie
można się zgodzić. Gołosłownie w tym kontekście brzmią twierdzenia apelacji, że
wypowiedzi powoda wynikały z faktu, że był on rolnikiem i chciał, by syn w dalszym
ciągu prowadził gospodarstwo, zwłaszcza gdy zestawi się powyższe z faktem, że powód
np. wyraził zgodę na zbycie ciągnika, którego właścicielem jest pozwany i przyjął około
3/4 ceny sprzedaży, mimo że jak twierdzi zależy mu na rozwoju gospodarstwa (k.102).

Nie sposób przyjąć za skarżącymi, by odwołanie darowizny było podyktowane
obawą o sprzedaż domu. Twierdzenia powodów o zadłużeniu pozwanego nie zostały
poparte żadnymi dowodami i należy uznać je za gołosłowne. Nie znalazły też
potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym twierdzenia powodów, że pozwany
odgrażał się sprzedażą tej nieruchomości. Wywody apelacji w tej części nie zostały
poparte przekonującą i logiczną argumentacją, zwłaszcza że sprzedaż nieruchomości
obciążonej służebnością osobistą mieszkania obejmującą większą cześć domu, tj. cały
parter oraz połowę pietra, a także część nieruchomości w praktyce jest wysoce
ograniczona, a wręcz niemożliwa. Nie bez znaczenia jest także to, że pozwany inwestuje w
dom i jego obejście wykonując remonty i inne prace. W tym stanie rzeczy brak było
podstaw do ustalenia, że obawy powodów mają odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Trafnie Sąd Okręgowy uznał, że zeznania świadków A. W., (...), D. U., T. W. i J. U. za tendencyjne, zaś
przeciwne wywody skarżących stanowiły jedynie polemikę ze stanowiskiem Sądu I
instancji nie popartą żadnymi przekonującymi argumentami. Do uznaniu zarzutu
niewłaściwej oceny zeznań świadków mogłoby dojść tylko, gdyby skarżący wykazali

uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy
poszczególnych dowodów. Należałoby zatem wskazać konkretny dowód
przeprowadzony w sprawie i podać, w czym upatruje się jego wadliwej oceny, czego
skarżący skutecznie nie uczynili. Twierdzenia apelujących, że konflikt między
rodzeństwem powstał po złożeniu przez świadków (tj. córki powodów i siostry
pozwanego, a także ich mężowie) zeznań o sytuacji panującej w domu oraz że od tego
czasu pozwany zamyka bramę pozostają nawet w sprzeczności z zeznaniami tych
świadków, skoro już w zeznaniach powoływali się m.in. na rzekomy fakt zamykania
bramy przez pozwanego.

Co się tyczy świadka K. W., to z treści jej zeznań nie wynika, że
"rok temu była świadkiem przygotowań domu na powrót powódki ze szpitala przez
szwagra i siostrę" (por. protokół 115v i 156), zaś zarzuty skarżących pozostają w
sprzeczności z treścią zeznań świadka. Odnosząc się do kwestii zaciągania kredytów przez
pozwanego uznać należy, że wskazywana przez skarżących sprzeczność w zeznaniach
Marty (...) i pozwanego w tym zakresie nie zachodzi, albowiem pozwany zeznał,
że powód zaciągnął kredyt jedynie dla niego ( k. 119 i k.159). Nawet gdyby hipotetycznie
przyjąć, że sprzeczność taka zachodziła, nie sposób przyjąć, by mogła ona mieć wpływ na
ocenę wiarygodności tych zeznań w pozostałym zakresie, zwłaszcza że nie dotyczyła
kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia.

Nie podważyli skutecznie skarżący wiarygodności zeznań świadka (...) i M. K. (2), a w szczególności nie można zgodzić się z
powodami, że Sąd I instancji ocenił wybiórczo zeznania świadka M. K..
Powyższego skarżący upatrywali w rzekomym pominięciu przez Sąd Okręgowy, że
świadek stwierdził, iż "Ja już teraz nie wiem o co tak naprawę chodzi". Powyższe
stwierdzenie świadka M. K. skarżący zacytowali w oderwaniu od
kontekstu, w jakim zostało przez świadka wypowiedziane, zaś analiza całości tych zeznań
świadczy, że świadek wyraził w ten sposób jedynie są bezsilność i niezrozumienie wobec
zaistniałego konfliktu w rodzinie. Co się tyczy wiedzy świadka na temat zdrowia powódki,
jej leczenia i wizyt u lekarza, czy odwiedzania powódki zauważyć należy, że (...) przedstawiła okoliczności związane ze stanem powódki w sposób wyczerpujący
i wyjaśniła, że matka przychodzi do niej do domu. Skoro jak twierdzą powodowie
rzadziej odwiedzają córkę, to winni wskazać przyczyny tego stanu rzeczy, ponieważ nie

można wymagać od świadka, by posiadał bardziej szczegółową wiedzę o motywach
postępowania powodów niż sami powodowie. Podkreślić w tym miejscu należy, że
świadekM. K. nie wypowiadała się w sposób ogólnikowy na temat
konfliktu, lecz wskazywała konkretne zdarzenia świadczące o tym, że jego przyczyną jest
nie rozliczenie się przez pozwanego z ceny nieruchomości np. opisując kłótnię miedzy
stronami w czerwcu 2011r. Niezrozumiałe są wywody apelacji dotyczące majątkowego tła
konfliktu między stronami, w tym sytuacji finansowej powodów i nie sposób w tym
kontekście dopatrzyć się niejasności w zeznaniach świadka. Chybione są zarzuty
dotyczące wewnętrznej sprzeczności w zeznaniach M. K. (2), w
szczególności nie są wzajemnie sprzeczne twierdzenia świadka, że powodowie "nie kupili
węgla, lecz dali na jego zakup jakieś pieniądze". Analogicznie należy ocenić kwestię
dostępu do spornej nieruchomości, zaś świadek nie pomija braku możliwości wjazdu na
posesję (k.91).

Okoliczność, że świadek A. B. nie kojarzy pozwanego, nie
pozostaje w sprzeczności z zeznaniamiM. W., że pozwany dwa razy odwiózł
powódkę do lekarza w styczniu 2011r. Co do zasady lekarz przebywający w gabinecie ma
ograniczoną możliwość zaobserwowania tego, kto przywodzi pacjenta na wizytę. Nie
sposób także przyjąć w świetle zasad doświadczenia życiowego, by pozwany będący
mężczyzną towarzyszył matce w trakcie wizyty i badań, a w szczególności że powódka ma
córkę, która jest pielęgniarką. Co się tyczy kwestii sprawowania opieki nad powódką
wskazać należy konsekwencję w zeznaniach pozwanych w tej kwestii, którzy zgodnie
twierdzili, że zajmowali się powódką do czasu, gdy doszło do konfliktu, po czym przestali,
albowiem było to niemożliwe z przyczyn od nich niezależnych. Nadto w swych
zeznaniach powódka zarzucała pozwanemu w zakresie rzekomego nie wywiązywania się
obowiązku opieki lekarskiej jedynie, że nie wozi jej do lekarza na rehabilitację, a zatem
podnoszone w apelacji twierdzenia, że oczekuje pomocy ze strony pozwanego przy
podawaniu i obliczaniu dawek insuliny oraz przy przestrzeganiu diety nie zasługują na
uwzględnienie.

Reasumując powyższe stwierdzić należy, że twierdzenia i zarzuty apelacji dotyczące
oceny dowodów i ustaleń faktycznych okazały się niezasadne.

Odnosząc się do pozostałych zarzutów apelacji należy wskazać, że odwołanie
darowizny, jako wyjątek od zasady trwałości umów, jest obwarowane spełnieniem

kwalifikowanej przesłanki w postaci rażącej niewdzięczności obdarowanego wobec
darczyńcy. Przepis art.898 § 1 kc nie precyzuje pojęcia niewdzięczności i nie zawiera
wskazówek, za pomocą których można byłoby je zdefiniować. W doktrynie i
orzecznictwie przyjmuje się, że pod pojęcie rażącej niewdzięczności podpada tylko takie
zachowanie się obdarowanego, polegające na działaniu lub zaniechaniu działania
skierowane bezpośrednio lub też pośrednio przeciwko darczyńcy, które oceniając rzecz
rozsądnie, musi być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę. Chodzi tu
przede wszystkim o popełnienie przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu lub czci oraz
naruszenie przez obdarowanego spoczywających na nim obowiązków wynikających ze
stosunków osobistych czy też rodzinnych łączących go z darczyńcą oraz obowiązku
wdzięczności (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2000 r., III CKN 810/00,
niepublikowane, wyrok Sądu Najwyższego
z 22 marca 2001 r., V CKN 1599/00, Prawo i
Prokuratura 2005/5/40).
Nadto pod wskazane na wstępie pojęcie podpadać może jedynie
takie zachowanie obdarowanego, które było skierowane przeciwko darczyńcy ze
świadomością i w nieprzyjaznym zamiarze, nie zaś krzywdy niezamierzone popełnione w
uniesieniu, czy też rozdrażnieniu wywołanym zachowaniem darczyńcy. Tak więc przy
ocenie przesłanki „rażącej niewdzięczności” należy brać pod uwagę zachowanie zarówno
obdarowanego jak i samego darczyńcy.

W świetle powyższego należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej
kwalifikacji prawnej poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych w świetle przesłanek
wynikających z treści art.898 § 1 kc uznając, że powodowie nie dowiedli, by pozwany
okazała im rażącą niewdzięczność. Istotne znaczenie w okolicznościach niniejszej sprawy
ma bez wątpienia także postawa samych darczyńców.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, zachowanie pozwanego nie może być oceniane jako
rażącą niewdzięczne. Nie ulega wątpliwości, że pozwany będąc właścicielem
nieruchomości miał prawo ją sprzedać, a nadto z uwagi na upływ 10- letniego terminu
wynikającego z umowy darowizny nie ciążył na nim obowiązek przekazania części ceny
nieruchomości rodzeństwu oraz rodzicom. Zgodzić się w tym zakresie należy z Sądem I
instancji, że postępowanie obdarowanego, który nie zachowuje się w odniesieniu do
przedmiotu darowizny w sposób zgodny z wyobrażeniami darczyńcy, nie uzasadniania
zarzutu zachowania rażąco niewdzięcznego.

Skarżący nie wykazali także zgodnie z treścią art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc, by

pozwany zaniedbywał swoje obowiązki względem rodziców. Stawiane w tym względzie
przez powodów zarzuty nie znalazły żadnego potwierdzenia w zebranym materiale
dowodowym, zaś zeznania przywołanych przez skarżących świadków nie można było
uznać za wiarygodne. Okoliczność, że między stronami istnieje obecnie konflikt nie może
świadczyć na gruncie niniejszej sprawy o rażącej niewdzięczności pozwanego, albowiem
nie sposób pominąć zachowania samych powodów, którzy są stroną aktywną w sporze, a
także motywów, które nimi kierując. Bezzasadne są twierdzenia skarżących, że pozwany
nie pomaga powódce w obliczeniu i dawkowaniu insuliny oraz w przestrzeganiu diety, w
sytuacji gdy w istocie powódka takiej pomocy sobie nie życzy, uniemożliwia pozwanemu
wejście do zajmowanej przez siebie części domu zamykając ją lub np. oskarżając syna o
włamania (k.157). Pozwany interesuje się losem rodziców na tyle, na ile w zaistniałej
sytuacji jest to możliwe, czyni nakłady na nieruchomość, opłaca rachunki za wodę. Nie
ulega wątpliwości, że strony są do siebie nastawione nieprzyjaźnie, jednak konflikt te w
istocie został wywołany przez powodów, którzy nie akceptują tego, że pozwany
samodzielnie podejmuje decyzje odnośnie gospodarstwa. W świetle powyższego zarzuty
skarżących opierające się na założeniu, że pozwany nie świadczy im jakiejkolwiek pomocy,
czy też zachowuje się w sposób niewłaściwy lub, że ich los jest mu zupełnie obojętny, nie
mogły odnieść zamierzonego skutku, gdyż skarżący pomijają zupełnie to, że faktycznie
pomocy takiej sobie nie życzą. W tym stanie rzeczy brak jest uzasadnionych podstaw do
uznania, że w okolicznościach niniejszej sprawy mamy do czynienia z rażącą
niewdzięcznością.

Z przytoczonych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art.385 kpc oddalił
apelację powodów.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Przybyła
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Jacek Grela,  Artur Lesiak
Data wytworzenia informacji: