Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 247/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2018-05-29

Sygn. akt I ACa 247/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 maja 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Małgorzata Zwierzyńska (spr.)

Sędziowie:

SA Ewa Tomaszewska

SA Zbigniew Merchel

Protokolant:

stażysta Lazar Nota

po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2018 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa W. G.

przeciwko J. T. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 16 września 2016 r. sygn. akt XV C 1033/14

I.  oddala apelację;

II.  nie obciąża pozwanego kosztami postępowania apelacyjnego.

SSA Ewa Tomaszewska SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Zbigniew Merchel

Sygn. akt I ACa 247/17

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 16 września 2016 r. w sprawie z powództwa W. G. przeciwko J. T. (1) o zapłatę kwoty 97.583 zł orzekł następująco:

I. uchylił wyrok zaoczny z dnia 29 marca 2012 r. i zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 91.519 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi do dnia zapłaty od kwoty 70.833 zł od dnia 5 września 2012 r. , a od kwoty 20.686 zł. - od dnia 22 czerwca 2016 r.

II. oddalił powództwo w pozostałej części;

III. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.469 zł. tytułem zwrotu części opłaty sądowej oraz kwotę 6.120 zł. tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego;

III. nakazał ściągnięcie od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Gdańsku kwoty 3.425 zł.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Nieruchomość położona w G. przy ul. (...) jest zabudowana domem jednorodzinnym o zabudowie bliźniaczej , dwukondygnacyjnym o poddaszu użytkowym. Został on wybudowany w latach 20-tych ubiegłego wieku. Dom leży na działce nr (...) o powierzchni 515 m 2 . Cała nieruchomość zapisana jest w księdze wieczystej nr (...)// (...) prowadzonej przez Sąd rejonowy Gdańsk Północ w Gdańsku.

Wyżej opisana nieruchomość stanowiła przedmiot wspólności ustawowej małżeńskiej rodziców stron: M. T. i H. T., którzy zajmowali ją aż do swojej śmierci .

Był to także dom rodzinny stron, z którego powódka wyprowadziła się do W., gdzie mieszka do chwili obecnej. Pozwany J. T. (1) zamieszkiwał tam do początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, a następnie w latach 1995-1996 zamieszkał tam ponownie. Pozwany wykonał tam szereg prac remontowych o różnym charakterze - były to zwykłe prace konserwatorskie oraz większe prace ulepszające budynek. Prace te bądź sam finansował bądź współfinansował. Do zakresu tych prac należały: urządzenie toalety w suterenie z zainstalowaniem bidetu, umywalki i toalety, montaż drzwi , okafelkowanie jednej ściany, przełożenie dachówki na dachu oraz postawienie nowego płotu na granicy z sąsiadem. Miało to miejsce w końcu lat siedemdziesiątych i początku osiemdziesiątych ubiegłego wieku.

Około roku 1996 pozwany wykonał ocieplenie dachu wełna mineralną oraz wstawienie nowych okien typu V.. W roku 2007 wstawił także drzwi zewnętrzne do budynku.

Krótko przed śmiercią H. T. w dniu 10 grudnia 2007 r. Wojewoda (...) przyznał jej rekompensatę za mienie pozostawione poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej w wysokości 41.086 zł. 46 gr. Środki te zostały w całości przelane przez Bank (...) na konto pozwanego J. T. (1).

W dniu 11 listopada 1995 r. zmarł M. T.. Spadek po nim na podstawie ustawy nabyli: żona H. T. i dzieci J. T. (2), E. R., W. G. każde po ¼ części spadku.

W dniu 29 grudnia 2007 r. zmarła H. T. . Spadek po niej nabył na podstawie testamentu notarialnego z dnia 13 stycznia 2003 r. w całości pozwany J. T. (1). Testament ten został ogłoszony w dniu 30 czerwca 2008 r. w sprawie XIII Ns 1297/08. Zatem na podstawie dziedziczenia po obojgu rodziców ukształtowała się współwłasność spadkowa nieruchomości przy ul. (...) w G. : J. T. (1) 6/8 części oraz E. R. i powódka W. G. po 1/8 części .

W dniu 17 czerwca 2011 r. do Sądu Rejonowego Gdańsk Północ w Gdańsku został złożony wniosek o dział spadku po M. T. . Został złożony także wniosek o rozliczenie nakładów, jakie poniósł na nieruchomość S. R. oraz zasądzenie od J. T. (1) wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości.

Sąd Rejonowy Gdańsk Północ w postanowieniu z dnia 10 czerwca 2013 r. dokonał działu spadku i zniesienia współwłasności po M. T. w ten sposób, że własność całej nieruchomości przy ul. (...) został przyznana pozwanemu ze spłatami na rzecz pozostałych spadkobierców. Jednocześnie Sąd oddalił żądanie S. R. rozliczenia nakładów na nieruchomość i zasądzenia wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości przez pozwanego. Na skutek apelacji Sąd Okręgowy w Gdańsku zmienił powyższe postanowienie i uwzględnił żądanie S. R. przeciwko pozwanemu o zwrot nakładów na nieruchomość w wysokości 102.325,91 zł.

Obecnie jedynym właścicielem nieruchomości położonej przy ul. (...) w G. jest pozwany. Nieruchomość ta według stanu na dzień 29 grudnia 2007 r., czyli dzień śmierci H. T. oraz według wartości na dzień orzekania w niniejszej sprawie wynosiła 812.844 zł. Ewentualne nakłady dokonane przez J. T. (1) nie spowodowały wzrostu wartości nieruchomości według stanu z dnia śmierci spadkodawczyni. Nakłady te uległy zresztą amortyzacji, szczególnie te dokonane w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.

Powódka jako zstępna po matce H. T. domagała się zapłaty ½ udziału swojego udziału spadkowego. Niespornym w sprawie był fakt, że powódce nie przysługuje prawo do podwyższonego zachowku, gdyż powódka nie była małoletnia ani trwale niezdolna do pracy, podobnie jak niespornym było, że pozwany jest jedynym spadkobiercą testamentowym po matce stron. Sporem była objęta natomiast wysokość żądanej kwoty, konieczność potrącenia roszczeń powódki z kwota nakładów, poza tym zgłoszono zarzut przedawnienia roszczenia.

Zgodnie z art. 1007 § 1 k.c. roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku przedawniają się z upływem lat pięciu do ogłoszenia testamentu.

Z treści postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku wynika, że pozwany nabył spadek na podstawie testamentu notarialnego z dnia 13 stycznia 2003 r. otwartego i ogłoszonego w dniu 30 czerwca 2008 r. Pozew o zachowek został złożony w dniu 13 lipca 2011 r. Zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 k.p.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia. Zatem złożony pozew powódki o zachowek był czynnością przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia powódki o zachowek i tym samym w tym dniu nastąpiło przerwanie biegu przedawnienia. Przerwa ta trwać będzie do momentu prawomocnego zakończenia postępowania.

Wprawdzie w chwili ogłoszenia testamentu obowiązywał trzyletni termin przedawnienia, jednak w judykaturze panuje powszechne przekonanie, że termin przedawnienia roszczenia o zachowek w sytuacji, gdy mamy do czynienia z kilkoma testamentami, a tak było w omawianym przypadku, powinien być liczony od dnia uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, gdyż dopiero wówczas spadkobierca ustawowy uprawniony do zachowku wie o swoim uprawnieniu o zachowku , zaś zobowiązany wie że jest spadkobiercą ustawowym i może czuć się zobowiązany do zapłaty zachowku.

Zakończenie postępowania spadkowego po H. T. miało miejsce w dniu 30 kwietnia 2010 r. Należy także wskazać, że pozew o zachowek został sporządzony w dniu 27 czerwca 2011 r., czyli przed upływem terminu trzyletniego nawet liczonego od dnia ogłoszenia testamentu. Wprawdzie nie ma dowodu na to, aby był on nadany u operatora pocztowego przed 30 czerwca 2011 r., a prezentata sądu ma datę 13 lipca 2011 r., to jednak nie jest wykluczone , że pozew został nadany u takiego operatora, gdyż koperta załączona do pozwu posiada on naklejony znaczek pocztowy oraz dowód przyjęcia przesyłki poleconej i pobrania opłaty . Na samym pozwie brak jest adnotacji biura podawczego , jakoby pozew został złożony osobiście przez powódkę.

Dalszą kwestią podnoszoną przez pozwanego było pomniejszenie obowiązku wypłaty zachowku od wartości nakładów jakie poniósł on na nieruchomość. Zdaniem Sądu pierwszej instancji dokonując obliczenia substratu zachowku czyli wartości, od jakiej należy obliczać zachowek, nie można potrącać wartości nakładów, czyli wartości prac wykonanych w budynku na nieruchomości. Po pierwsze - rozliczenie nakładów na rzecz stanowi konglomerat roszczeń między właścicielem rzeczy a jej posiadaczem dokonującym nakładów na rzecz. Kwestie te i wzajemne roszczenia regulują art. 224-230 k.c. Zatem roszczenie to skierowane jest przez posiadacza rzeczy względem właściciela za okres posiadania rzeczy przez posiadacza. Z drugiej strony roszczenia o zwrot nakładów odpowiadają roszczenia właściciela za wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy. Te regulacje mają za zadanie wykluczenie sytuacji, gdy właściciel odzyskujący władztwo nad rzeczą byłby wzbogacony o nakłady, które zwiększają wartość rzeczy lub jej użyteczność w chwili wydania jej właścicielowi.

W rozpoznawanej sprawie Sąd analizował roszczenie spadkobiercy ustawowego wobec faktycznego spadkobiercy, który na podstawie dziedziczenia nabył własność rzeczy od swojego poprzednika prawnego. Zatem pozwany miał prawo do zwrotu nakładów skierowane do (...) i H. T.. W momencie nabycia spadku nabył on własność tej rzeczy, a tym samym funkcja wierzyciela domagającego się zwrotu nakładów i dłużnika – właściciela nieruchomości zlały się ze sobą w jednej osobie. Tym samym jego roszczenia względem właściciela o zwrot nakładów wygasły. Tych roszczeń nie może kierować przeciwko uprawnionym do zachowku.

Przy czym w przypadku przedmiotowej nieruchomości nastąpiło częściowe dziedziczenie na podstawie ustawy po M. T. i na podstawie testamentu po H. T.. Zatem teoretycznie mógłby swoje roszczenie o zwrot nakładów skierować co do części dziedziczonej na podstawie ustawy i skierować jej przeciwko współwłaścicielom , którzy także nabyli udziały na podstawie dziedziczenia. Jednakże jedynym postępowaniem, w którym kwestie mogą być rozpoznane to postępowanie o zniesienie współwłasności i dział spadku. Na podstawie art. 618 § 1 i 2 k.p.c. w tym i tylko w tym postępowaniu powinno się rozpoznawać roszczenia co do ewentualnych zwrotu nakładów między współwłaścicielami. Zgodnie z art. 618 § 3 k.p.c. po zapadnięciu prawomocnego postanowienia w przedmiocie zniesienia współwłasności nie można dochodzić roszczeń przewidzianych w tym postępowaniu w innym postępowaniu.

Między stronami postępowanie o zniesienie współwłasności i dział spadku zakończone przysądzeniem prawa własności co do 2/8 części własności nieruchomości na rzecz pozwanego J. T. (1). Nie zgłosił on roszczeń z tytułu nakładów w tym postępowaniu i tym samym nie może dochodzić ich teraz odnośnie części udziałów odziedziczonych przez powódkę po M. T. z ustawy. Wartość nakładów mogłoby mieć ewentualnie znaczenie, jeżeli na dzień otwarcia spadku stan nieruchomości uległby znacznemu podwyższeniu na skutek dokonanych nakładów. Wówczas sens i konieczność podzielenia się wartością swojego przysporzenia z innymi spadkobiercami ustawowymi uległaby zmniejszeniu. Można byłoby wówczas zaryzykować twierdzenie, iż wartość substratu zachowku należałoby pomniejszyć o wartość nakładów.

Jednakże w omawianym przypadku jednak mimo wyliczenia ich przez biegłego na kwotę 75.232,02 zł Sąd nie może dokonać pomniejszenia o tą kwotę wartość substratu zachowku, gdyż nakłady te nie spowodowały zmiany wartości całej nieruchomości na dzień otwarcia spadku. Ponadto wszystkie te nakłady zamortyzowały się do chwili otwarcia spadku, gdyż były dokonywane na przestrzeni kilkudziesięciu lat i rynek nieruchomości nie może reagować na ich dokonanie podwyższeniem wartości całej nieruchomości.

Zatem nieruchomość biegły wycenił na kwotę 812.844 zł. i taką wartość Sąd Okręgowy przyjął za podstawę dalszych wyliczeń. Nieruchomość była przedmiotem współwłasności ustawowej małżeńskiej, zaś zachowek jest dochodzony z tytułu dziedziczenia jedynie po H. T.. Zatem posiadała ona jako małżonek równy udział wraz z mężem wynoszący ½ , do czego doszedł udział odziedziczony po mężu w wysokości ¼ . Tym samym przedmiotem dziedziczenia przez pozwanego był udział we współwłasności nieruchomości po H. T. wynoszący 5/8 części. Przyjmując za podstawę wyliczeń wartość nieruchomości ustalonej przez biegłego na kwotę 812.844 zł, to wartość udziału spadkowego wynosi kwotę 508.027 zł, 50 gr. Do obliczenia substratu zachowku należało dodać jeszcze odszkodowanie przyznane H. T. w zamian za „mienie zabużańskie” w wysokości 41.086,46 zł. Odszkodowanie to H. T. otrzymała będąc wdową, i tym samym stanowiło jej wyłączną własność. Po zsumowaniu tych wartości substrat zachowku wyniósł 549.113,96 zł.

Powódce przysługiwałby udział w dziedziczeniu po H. T. w 1/3 części . W chwili śmierci H. T. była wdową , zaś pozostali po niej trzej zstępni : powódka pozwany oraz E. R.. Zatem, zgodnie z art. 991 §1 zachowek należny powódce wynosi ½ część udziału spadkowego czyli 1/6 część substratu zachowku, co daje czyli 91.519 zł ( 549.113,96 : 6 ).

Sąd przyznał odsetki ustawowe za opóźnienie od dwóch kwot w dwóch różnych datach. Od pierwotnie skierowanego żądania w wysokości 70.833 zł od dnia 5 września 2012 r. , gdyż przed wniesieniem pozwu powódka nie wzywała pozwanego do spełnienia żądania. Pozew zaś został skutecznie doręczony pozwanemu J. T. (1) dopiero we wrześniu 2012 r., na skutek żądania przywrócenia terminu do wniesienia sprzeciwu od wyroku zaocznego, toteż dopiero od tej daty można było twierdzić, że jest on w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia. Żądanie zapłaty kwoty 20.686 zł powódka zgłosiła pismem rozszerzającym powództwo w dniu 22 czerwca 2016 r. doręczonym pełnomocnikowi pozwanego i opóźnienie zapłaty tej kwoty można dopiero liczyć od dnia 22 czerwca 2016 r.

O kosztach postępowania Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 100 i 108 § 1 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

1.  naruszenie art. 1007 k.c. poprzez nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia;

2.  naruszenie art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 991 § 1 k.c. poprzez zasadzenie odsetek od września 2012 r. i czerwca 2016 r., podczas gdy odsetki winny być zasądzone od daty wyrokowania;

3.  błędne ustalenia faktyczne, w szczególności poprzez nieuznanie nakładów na nieruchomość w kwocie 114.809 zł poczynionych przez pozwanego oraz kwoty 61.400,90 zł wypłaconej S. R. zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku w sprawie XVI Ca 530/13 .

W oparciu o powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postepowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Odwoławczy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, co w takim wypadku nie wymaga ich ponownego przytaczania. Ustalenia te Sąd uzupełnił jedynie o dane wynikające z akt sprawy XIII Ns 1292/08 Sądu Rejonowego Gdańsk – Północ w Gdańsku, w zakresie uprawomocnienia się postanowienia z dnia 30 kwietnia 2010 r. w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po H. T.. Zgodnie z zarządzeniem z dnia 6 sierpnia 2010 r., nastąpiło to w dniu 3 czerwca 2010 r. (k. 632).

Powyższa okoliczność ma znaczenie dla rozstrzygnięcia o zarzucie naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 991 § 1 k.c. Zgodnie z art. 107 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie śmierci H. T., roszczenie uprawnionego z tytułu zachowku przedawniało się z upływem trzech lat licząc od ogłoszenia testamentu.

Testament spadkodawczyni z dnia 13 stycznia 2003 r. powołujący pozwanego do spadku został otwarty i ogłoszony w dniu 30 czerwca 2008 r. , w postępowaniu zainicjowanym przez pozwanego o stwierdzenie nabycia spadku, prowadzonym przed Sądem Rejonowym Gdańsk – Północ pod sygnaturą XIII Ns 1292/13 powódka W. G. biorąca w nim udział jako uczestniczka – zakwestionowała ważność testamentu sporządzonego przez H. T. z dnia 13 stycznia 2003 r. powołującego pozwanego do dziedziczenia, i zarzut ten był przedmiotem analizy sądu prowadzącego postepowanie spadkowe. Ostatecznie po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego lekarza psychiatry Sąd Rejonowy uznał, że w stosunku do testamentu z dnia 13 stycznia 2002 r. nie zaistniały przesłanki z art. 945 k.c. i nie było podstaw do uznania go za nieważny. (postanowienie z dnia 30 kwietnia 2010 r. wraz z uzasadnieniem - k. 619 -630).

Powyższe okoliczności odpowiadają stanowi faktycznemu, który był przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego, w uchwale z dnia 22 października 1992 r. ( III CZP 130/92, OSNC 1993/4/60), w wyroku z dnia 24 czerwca 2004 r. (III CK 127/03, OSNC 2005/6/110).

Otóż Sąd Najwyższy stwierdził, że zgłoszenie w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku przez uprawnionego do zachowku zarzutu nieważności testamentu przerywa bieg przedawnienia jego roszczenia o zachowek. Uzasadniając takie stanowisko Sąd Najwyższy wyjaśnił, że w pewnych sytuacjach poszczególne czynności procesowe wywołują dalsze implikacje, niż to wynika bezpośrednio z ich treści. Do czynności takich należy wniosek o stwierdzenie nieważności testamentu zgłoszony w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku przez spadkobiercę pominiętego w testamencie, który na gruncie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. jest czynnością zmierzającą bezpośrednio do ustalenia, że pomiędzy powołującym się na nieważność testamentu a osobą ustanowioną spadkobiercą nie istnieje stosunek prawny uzasadniający wypłatę zachowku. Sposób ustosunkowania się do tego wniosku ma ten skutek prawny dla roszczenia o zachowek, że w razie jego uwzględnienia staje się ono bezprzedmiotowe. Chodzi więc o czynność, która zgodnie z jej treścią nakierowana jest na uzyskanie statusu spadkodawcy ustawowego, a więc dotyczy prawa dalej idącego, lecz przez dalszy skutek realizuje cel ustalenia (istnienia lub nieistnienia) roszczenia o zachowek.

Specyfika stosunków między współspadkobiercami nakazuje bardziej liberalne podejście do kwestii przerwy biegu przedawnienia między nimi, niż w stosunkach między osobami trzecimi a spadkobiercami. Realizacja tego postulatu w orzecznictwie wyraża się m.in. rozszerzeniem katalogu wąsko uprzednio interpretowanego pojęcia "czynności zaczepnej", która w stosunkach między współspadkobiercami może przerwać bieg przedawnienia.

Poglądy powyższe są aprobowane również przez doktrynę (por. komentarz do art. 10907 k.c. pod red. J. Gudowskiego, WKP 2017).

Zgodnie z art. 124 § 1i 2 k.c., po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. W razie przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym albo przez wszczęcie mediacji, przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone.

Postępowanie w sprawie XIII NS 1292/13 Sądu Rejonowego Gdańsk – Północ zakończyło się z chwilą uprawomocnienia się postanowienia z dnia 30 kwietnia 2010 r. stwierdzającego nabycie spadku przez J. T. (1) na podstawie testamentu z dnia 13 stycznia 2003 r. Postanowienie to uprawomocniło się dnia 3 czerwca 2010 r., zatem od tej daty przedawnienie zaczęło biec ponownie, a skoro wynosiło ono trzy lata, to w dniu 13 lipca 2011 r. - gdyż ta data, jako widniejąca na prezentacie Biura Podawczego, wobec braku opieczętowania koperty przez operatora pocztowego, musi być traktowana jako data wniesienia pozwu w niniejszej sprawie – roszczenie nie było jeszcze przedawnione.

Z powyższych względów zarzut naruszenia art. 1007 k.c. należało uznać za nieuzasadniony, podobnie jak zarzut naruszenia art. 481 § 1i 2 k.c. oraz art. 991 § 1 k.c., który skarżący wiąże z nieprawidłowymi datami, od jakich zasądzono odsetki ustawowe.

W związku z tym wskazać trzeba na aktualne tendencje w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, gdzie podkreśla się konieczność indywidualnego ustalania stanu opóźnienia w sprawach dotyczących świadczeń z tytułu zachowku, z uwzględnieniem okoliczności danej sprawy (por. wyroki z dnia 14 marca 2017 r., II CSK 436/16, LEX nr 2278305, z dnia 22 czerwca 2016 r. , III CSK 279/15, LEX nr 2096715). W judykatach tych Sąd Najwyższy potwierdził swoje dotychczasowe stanowisko, że wobec nieunormowania w przepisach dotyczących zachowku terminu wymagalności roszczenia, który nie wynika także z właściwości zobowiązania, świadczenie z tytułu zachowku powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania zgodnie z art. 455 k.c. , co oznacza, że stan opóźnienia może nastąpić przed datą wyrokowania i określenia przez sąd wysokości świadczenia (m. in. wyroki SN z dnia 24 lutego 2016 r., I CSK 67/15, z dnia 25 czerwca 2015 r., III CSK 375/14, z dnia 7 lutego 2013 r., II CSK 403/12).

Nadto Sąd Najwyższy wskazał, również odwołując się do swoich wcześniejszych orzeczeń, że w związku ze stabilizacją stosunków ekonomicznych i obniżeniem wysokości odsetek ustawowych, w coraz większym stopniu nabrały one charakteru odszkodowawczego, a ich funkcja waloryzacyjna uległa pomniejszeniu . Ponadto zwraca się również uwagę, że o stanie opóźnienia można mówić wówczas, gdy zobowiązany znał już wszystkie obiektywnie istniejące okoliczności pozwalające mu racjonalnie ocenić zasadność roszczenia z tytułu zachowku, co może mieć miejsce także przed datą poprzedzająca wyrokowanie .

W świetle powyższego należy uznać, że stanowisko Sądu pierwszej instancji co do tego, iż dla określenia wymagalności świadczenia należało stosować przepis art. 455 k.c. , co do zasady zasługuje na aprobatę. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Sąd pierwszej instancji zasadnie przyjął, że wobec braku przeprocesowych wezwań do zapłaty, taką rolę mógł pełnić pozew, następnie –pismo rozszerzające powództwo. Pozwany w dniu 5 września 2012 r. złożył wniosek o przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu od wyroku zaocznego – wraz ze sprzeciwem, a treść jego jednoznacznie wskazuje, że żądanie pozwu było mu znane. Stąd tez w świetle art. 455 k.c., prawidłowym było uznanie przez Sąd a quo, iż w tej dacie pozwany popadł już w opóźnienie w spełnieniu świadczenia. co do kwoty pierwotnie żądanej, to jest 70.833 zł . Jeśli natomiast chodzi o kwotę 20.686 zł, wynikającą z rozszerzenia powództwa, to wskazać trzeba, iż rozszerzenie powództwa nie nastąpiło – jak przyjął Sąd w uzasadnieniu wyroku pismem z dnia 22 czerwca 2016 r., lecz już w piśmie z dnia 21 marca 2013 r. , co potwierdziła powódka pismem z dnia 24 września 2014 r. (k. 189 -190 i k. 265 ). Pismo rozszerzające powództwo z dnia 21 marca 2013 r. zostało pozwanemu doręczone w dniu29 maja 2013 r. i (k. 244), i podobnie jak pozew, pełniło rolę wezwania do zapłaty. Zatem biorąc pod uwagę przytaczaną wyżej treść art.,. 455 k.c,, w dacie 22 czerwca 2016 r., pozwany bez wątpienia pozostawał w opóźnieniu co do pozostałej części świadczenia.

W związku z tym chybione są zarzuty apelacji zmierzające do powiązania daty wymagalności roszczenia o zachowek z datą wyrokowania przez Sąd a quo. W świetle przytaczanych wyżej poglądów bogatego orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz charakteru odsetek za opóźnienie, które obecnie w głównej mierze stanowią zryczałtowane wynagrodzenie dla wierzyciela za niemożność korzystania ze swoich środków ,a w coraz mniejszym stopniu mają charakter waloryzacyjny, nie sposób bronić poglądu, aby mogły się one należeć wierzycielowi dopiero od następnego po dniu wyrokowania. Podkreślić również należy, że powódka oszacowała wartość żądanego zachowku z uwzględnieniem operatu szacunkowego dotyczącego nieruchomości przy ul. (...) w G. sporządzonego dla potrzeb sprawy I C 1568/11 Sądu Rejonowego Gdańsk – Północ w Gdańsku (k. 191 – 228), a ostatecznie zasądzona tytułem zachowku kwota niewiele tylko odbiega od wyliczeń powódki zamykających się kwotą 106. 125 zł.

Jeśli zaś chodzi o zarzut błędu w ustaleniach faktycznych z uwagi na nieprawidłowe zdaniem skarżącego nieuwzględnienie przez Sąd Okręgowy nakładów poczynionych przez pozwanego na odziedziczoną nieruchomość, to wskazać trzeba, że po pierwsze – podstawę i sposób ustalenia wysokości zachowku regulują przepisy art. 992 k.c. i art. 993 – 997 k.c. , a kwestię ewentualnych ograniczeń odpowiedzialności spadkobierców normują przepisy art. 998 – 999 k.c. W przepisach tych nie ma mowy o jakichkolwiek rozliczeniach pomiędzy spadkobiercą a uprawnionym do zachowku z tytułu nakładów poniesionych przez spadkobiercę, na nieruchomość wchodzącą w skład spadku.

Warto przypomnieć, że pozwany dopiero po śmierci ojca stron M. T. , która nastąpiła w 1995 r., został jednym ze współwłaścicieli, zatem ewentualne prace przezeń wykonane przed tą datą winny być traktowane jako nakłady na cudzą rzecz, a do wzajemnych relacji pomiędzy właścicielem rzeczy a posiadaczem samoistnym zastosowanie mają - jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy – przepisy art. 224 k.c. 230 k.c. Natomiast wszelkie wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy mogą być przedmiotem wyłącznie postępowania w o zniesienie współwłasności czy też dział spadku zgodnie z art. 618 § 1 i 2 k.p.c., które zresztą toczyło się z udziałem J. T. (1) i w jego wyniku, na mocy postanowienia z dnia 10 czerwca 2013 r., cała nieruchomość została przyznana na jego rzecz z obowiązkiem spłaty pozostałych spadkobierców M. T.. W postępowaniu tym pozwany został także ostatecznie obciążony obowiązkiem zwrotu nakładów na rzecz S. R. w wysokości 102.325,91 zł.

Zdaniem Sądu Odwoławczego, błędnie skarżący wskazuje, że Sąd winien był pomniejszyć wartość zachowku o połowę powyższej kwoty; rozliczenie ze S. R. wynikające z prawomocnego orzeczenia sądu stanowi obowiązek pozwanego , i nie ma podstaw, aby z tego względu pomniejszał on swoje zobowiązanie wobec powódki z tytułu zachowku. Z tytułu rozliczeń ze S. R. pozwanemu nie przysługuje żadna wierzytelność względem powódki; a nawet gdyby hipotetycznie przyjąć, że takową wierzytelność pozwany posiada, to powinna ona zostać zgłoszona do potrącenia przez pozwanego, czego jednak nie uczynił.

Jeśli zaś chodzi o postulowane przez skarżącego pomniejszenie wartości nieruchomości o wartość nakładów, co jego zdaniem powinno skutkować ustaleniem wartości nieruchomości na 698.035 zł, to opinia biegłego z zakresu wyceny nieruchomości z dnia 24 maja 2012 r. precyzyjnie wyjaśniła – po pierwsze – że wartość możliwych do wyliczenia nakładów wynosiła 75.232,02 zł ( a nie – jak twierdzi skarżący – 114.809 zł ), a po drugie - nakłady te służyły jedynie utrzymaniu budynku w stanie niepogorszonym a co najwyżej dostosowaniu go do standardów ówcześnie obowiązujących. Ponadto, z uwagi na upływ czasu (22 -30 lat), uległy one całkowitej amortyzacji, a prace konserwacyjne wykonane w 1996 r. do roku 2007 r. uległy również w znacznej części umorzeniu. W oparciu o to biegły skonkludował, że nie można przyjąć, aby prace wykonane przez pozwanego przyczyniły się do zwiększenia wartości nieruchomości w 2007 r. - miały jedynie wpływ na utrzymanie jej w niezmienionym stanie.

Co istotne, pozwany w piśmie z dnia 7 czerwca 2016 r. wprost oświadczył, że nie kwestionuje opinii uzupełniającej. Zatem obecnie prezentowane w apelacji stanowisko, w którym zaprzecza, że nakłady nie zwiększyły wartości nieruchomości, jest co najmniej niezrozumiałe.

W tym stanie rzeczy, nie podzielając zarzutów apelacji, Sąd Odwoławczy na mocy art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie pierwszym sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego, którymi winien zostać obciążony pozwany jako przegrywający to postępowanie (art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c.), Sąd orzekł zgodnie z zasadą słuszności wyrażoną w art. 102 k.p.c.

Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego, hipoteza przepisu art. 102 k.p.c., odwołująca się do występowania "wypadków szczególnie uzasadnionych", pozostawia sądowi orzekającemu swobodę oceny, czy fakty związane z przebiegiem procesu, jak i dotyczące sytuacji życiowej strony, stanowią podstawę do nieobciążania jej kosztami procesu. Regulacja ta znajduje zastosowanie w wyjątkowych sytuacjach, gdy z uwagi na okoliczności konkretnej sprawy, zastosowanie reguł ogólnych k.p.c. dotyczących zwrotu kosztu procesu byłoby nieuzasadnione. (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2013 r., IV CZ 61/13, LEX nr 1389013 , z dnia 18 kwietnia 2013 r., III CZ 75/12, LEX nr LEX nr 1353220 )

W rozpoznawanej sprawie obie strony są schorowane i znajdują się w trudnej sytuacji materialnej, jednakże sytuacja pozwanego jest o tyle wyjątkowa, gdy uwzględni się, że jak wynika z zaświadczenia placówki medycznej , w której przebywa, znajduje się on obecnie w stanie terminalnym . Powódka przy tym na mocy wyroku zapadłego w niniejszej sprawie otrzyma znaczne przysporzenie majątkowe, zatem te względy zdaniem Sądu Apelacyjnego przemawiały za nieobciążaniem pozwanego kosztami instancji odwoławczej.


SSA Ewa Tomaszewska SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Zbigniew Merchel

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Najda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Zwierzyńska,  Ewa Tomaszewska ,  Zbigniew Merchel
Data wytworzenia informacji: