Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 334/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2022-11-25

Sygn. akt I ACa 334/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 listopada 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Zbigniew Merchel

Protokolant: sekr. sąd. Przemysław Juzwiszyn

po rozpoznaniu w dniu 10 listopada 2022 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. M. (1)

przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W.

o zapłatę i ustalenie ewentualnie zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu

z dnia 5 stycznia 2022 r. sygn. akt I C 39/21

I.  Uchyla zaskarżony wyrok w zakresie rozstrzygnięcia w pkt 2. (drugim) i w tym zakresie sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Elblągu,

II.  Oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  Pozostawia Sądowi Okręgowemu w Elblągu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwy podpis.

I AC 334/22

UZASADNIENIE

Powódka A. M. (1) domagała się zasądzenia od pozwanego (...) Bank (...) SA w W. na swoją rzecz kwoty 34.444,51 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 listopada 2018 r. do dnia zapłaty. Ponadto, także w piśmie precyzującym żądanie z dnia 21 grudnia 2020 r., domagała się powódka ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy o kredyt mieszkaniowy N.H. nr (...) (...) zawartej w dniu 23 stycznia 2007 r. przez powódkę i A. M. (2) oraz poprzednika prawnego pozwanego (...) Bank (...) S.A. w G..

W pozwie zgłoszono także roszczenie ewentualne, w przypadku gdyby sąd uznał, że umowa kredytu jest ważna, i w jego ramach wnoszono o zasądzenie na rzecz powódki kwoty 34.264,36 zł ze świadczeniem odsetkowym z tytułu nadpłaconych rat kredytu w okresie od listopada 2008 r. do lipca 2018 r., wobec stosowania przez pozwanego bezskutecznych postanowień (klauzul abuzywnych) w przedmiotowej umowie. Żądanie to rozszerzono w piśmie z dnia 10 grudnia 2021 r.

Powódka dochodziła także zwrotu kosztów procesu, w tym w podwójnej wysokości stawi minimalnej wynagrodzenia pełnomocnika

Żądanie powódki wynikało z jej twierdzeń, że umowa kredytu zżarta z poprzednikiem prawnym pozwanego ( (...) Bank S.A. w G.), którą zawarła wraz mężem jest nieważna z uwagi na zastosowanie w niej postanowień niedozwolonych (abuzywnych) w rozumieniu art. 385 1 k.c., które określają główne świadczenia stron, przy czym zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, nadto nie zostały z nią uzgodnione indywidualnie oraz są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy powódki. Umowa, jej zdaniem, naruszała też granice swobody umów, gdyż jest sprzeczna z naturą umowy kredytu i zasadami współżycia społecznego, zwłaszcza że nie rozkłada ryzyka kontraktowego w równy sposób.

Pozwany - (...) Bank (...) SA w W. wniósł o oddalenie powództwa zaprzeczając jego zasadności oraz domagał się zasądzenia od powódki kosztów procesu. Pozwany negował w szczególności, że : umowa kredytu jest nieważna z przyczyn na jakie wskazywano w pozwie, zawiera klauzule abuzywne, warunki kredytu nie zostały uzgodnione indywidualnie z kredytobiorcami poprzez to, że nie mieli oni możliwości jej negocjowania, dopuścił się on jakichkolwiek uchybień w zakresie realizacji umowy kredytu, powódka i jej małżonek nie byli informowani o ryzykach związanych z zawarciem umowy, kursy walut były ustalane przez Bank swobodnie i jednostronnie, jak też, że osiągnął on jakakolwiek korzyść bez podstawy prawnej kosztem powódki.

Wyrokiem z dnia 5 stycznia 2022r. Sąd Okręgowy w Elblągu w sprawie I C 39/21 uwzględnił żądanie główne w całości oraz zasądzi na rzecz powódki od strony pozwanej koszty procesu.

Sąd ten uznał, że umowa kredytu będąca przedmiotem sporu jest nieważna tak na skutek abuzywności postanowień mówiących o ustalaniu przez pozwany Bank kursów CHF, ale także ze względu na treść postanowień przewidujących waloryzację świadczeń stron według kursu CHF, która była sprzeczna z istotą stosunku prawnego wynikającego z umowy (obciążenie całym ryzykiem kursowym konsumenta), i to niezależnie od wyeliminowania lub zachowania w niej postanowień o sposobie ustalania tych kursów ora zasadami współżycia społecznego.

Skoro postanowienia umowne miały charakter abuzywny należało uznać je za nigdy nieistniejące (nieważne, bezskuteczne). A skoro umowa kredytu nie może wiązać bez tych postanowień, to pobrane na ich podstawie przez pozwany Bank świadczenia uznał za nienależne (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.) i podlegające zwrotowi na rzecz kredytobiorcy. Wobec tego, że łącznie spłacono 51.666,77 zł to tego powódce należy się zasądzona kwota stanowiąca 2/3 części w/w wpłat, z uwagi nabycie przez nią spadku po zmarłym mężu w udziale do 1/3 części.

Odsetki ustawowe za opóźnienie zostały zasądzone od należności głównej od dnia wymienionego w wyroku, bowiem pozwany pisemnie został wezwany przez stronę powodową do spełnienia świadczenia w piśmie reklamacyjnym, czego zaniechał odmawiając zaspokojenia roszczenia w piśmie z dnia 22 listopada 2018 r. (art. 455 k.c. znajdujący zastosowanie w przypadku zobowiązań bezterminowych).

Odnosząc się do żądania ustalenia sąd I instancji wskazał, że nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z zawartej umowy było objęte sporem. Umowa wygenerowała długoletni stosunek łączący strony. Samo zasądzenie na rzecz powódki zwrotu dotychczas uiszczonych przez stronę powodową świadczeń w sytuacji uznania umowy za nieważną, nie chroni jej w wystarczający sposób. Pozwany mógłby bowiem domagać się zapłaty kolejnych rat, odsetek i innych kosztów w oparciu o treść umowy. W konsekwencji, w ocenie sądu, powódka wykazała, iż legitymuje się interesem prawnym w uzyskaniu orzeczenia ustalającego zgodnie z żądaniem zawartym w pkt II pozwu. Ustalenie nieważności umowy kredytu daje stronie powodowej pewność, że nie powstaną w przyszłości jakiekolwiek świadczenia wynikające z umowy, a ewentualne roszczenia stron muszą być oparte o nieważność stosunku prawnego.

O poniesionych przez powódkę kosztach procesu sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., 186 § 2 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (jedn. tekst Dz. U z 2018 r., poz. 265, ze zm.), mając na uwadze zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Powódka uiściła zasądzoną na jej rzecz kwotę, na którą składały się opłata od pozwu - 1.000 zł, wynagrodzenie pełnomocnika – 3.600 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł, koszty wywołane zawezwaniem do próby ugodowej – 591 zł.

Apelację od tego orzeczenia wywiodła strona pozwana – Bank zaskarżając wyrok sadu I instancji w całości.

Zaskarżonemu rozstrzygnięciu zarzucał apelant :

I.  naruszenie prawa procesowego, mające istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie :

a)  art. 195 § 1 i § 2 k.p.c., art. 72 § 2 k.p.c., art. 73 § 2 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że udział w sprawie wyłącznie powódki jest wystarczający, podczas gdy w postępowaniu sądowym o ustalenie nieistnienia umowy kredytu zachodzi po stronie powodowej współuczestnictwo jednolite konieczne wszystkich kredytobiorców;

b)  art. 327 1 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku, z którego nie można odczytać toku rozumowania, który doprowadził Sąd I instancji do wniosku o nieważności całej umowy;

c)  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i art. 278 k.p.c. oraz art 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 162 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego sądowego na fakty podane w odpowiedzi na pozew;

d)  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. oraz art 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z zeznań świadków;

e)  art. 233 § k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez poczynienie błędnych i sprzecznych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym ustaleń faktycznych oraz nieustalenie istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy faktów oraz braku wszechstronnej oceny materiału dowodowego;

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

a)  art. 189 k.p.c. w związku z art. 72 § 1 i 2 k.p.c. oraz art. 73 § 2 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powódka posiadała samodzielnie legitymację czynną do wystąpienia z powództwem o ustalenie nieistnienia Umowy kredytu, której stronę na bazie istniejącego stosunku materialno-prawnego byli także spadkobiercy drugiego kredytobiorcy, nieuczestniczący w postępowaniu,

b)  art. 189 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że umowa kredytu jest w całości nieważna w związku z uznaniem niektórych jej postanowień wprowadzonych aneksem nr (...) za niedozwolone;

c)  art. 410 § 2 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie na rzecz powódki dochodzonej przez nią kwoty, podczas gdy powódka nie wykazała z czyjego majątku nastąpiło świadczenie na rzecz Banku, a nadto w jaki sposób nastąpił dział spadku po zmarłym A. M. (2), a tym samym nie było możliwe ustalenie w jakiej części i czy w ogóle przysługuje powódce roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia;

d)  art. 1036 k.c. w zw. z art. 1035 k.c. i art. 209 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i ustalenie, że powódce przysługuje 2/3 wierzytelności o zwrot nienależnego świadczenia, podczas gdy powódka wraz z pozostałymi spadkobiercami nie dokonała działu spadku, a wierzytelności wchodząca w skład spadku objęta jest wspólnością majątku spadkowego, co sprawia, że wierzytelność o zwrot nienależnego świadczenia zachowuje pierwotny kształt (jest nadal jednolita) i należy do niej stosować reguły dotyczące wierzytelności o świadczenia niepodzielne;

e)  art. 65 § 1 i 2 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie (niezastosowanie) polegające na tym, że dokonując wykładni aneksu nr (...) Sąd uznał, że :

strony nie ustaliły jakie jest zadłużenie kredytobiorców w złotówkach oraz jakie będzie saldo kredytu w CHF po przewalutowaniu,

wolą stron było zwaloryzowanie kwoty kredytu w złotówkach, a nie jej przewalutowanie;

f)  art. 358 1 § 2 k.c. przez jego błędną wykładnię i uznanie, że klauzule przewidujące odesłanie do kursów z Tabel kursowych Banku stanowią klauzule waloryzacyjne, podczas gdy prawidłowa wykładnia ww. przepisu na gruncie Umowy Kredytu prowadzi do wniosku, że w przypadku gdy świadczenie pieniężne wyrażone jest w walucie obcej, w klauzuli waloryzacyjnej miernikiem wartości nie może być ta sama obca waluta;

g)  art. 385 1 § 1 k.c. oraz art. 385 2 k.c. przez ich błędną wykładnię polegającą na tym, że Sąd nieprawidłowo ustalił treść przesłanek sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesu konsumentów;

h)  art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. i w zw. z art. 1 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (dalej jako: „Dyrektywa” lub „Dyrektywa 93/13”) i art. 111 ust. 1 pkt 4 Pr. bank. oraz w związku z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13 i ust. 2 lit. c) załącznika do Dyrektywy 93/13 przez niewłaściwe zastosowanie tych przepisów i przyjęcie, że postanowienia odwołujące do kursu kupna i kursu sprzedaży z tabeli kursowej Banku są niedozwolonymi postanowieniami umownymi;

i)  art. 385 1 § 1 k.c. w zw. art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt. 2 Pr. bank, poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że klauzule przeliczeniowe odsyłające do kursu kupna i sprzedaży z Tabeli kursów Banku kształtują główne świadczenia stron;

j)  art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 65 k.c. w zw. z art. 69 pr. bank, poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na tym, że dokonując wykładni przedmiotowej umowy Sąd uznał, że umowa nie może dalej obowiązywać;

k)  art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 Pr. bank, w zw. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na tym, że dokonując wykładni przedmiotowej umowy po zmianach wprowadzonych aneksem nr (...), Sąd uznał, że Umowa nie stanowi umowy kredytu walutowego o charakterze kredytu denominowanego, lecz jest umową kredytu Złotowego zawierającą klauzule waloryzacyjne, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego uznania, że umowa nie określa kwoty kredytu i do nieuzasadnionego stwierdzenia jej nieważności,

I) art. 351 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że umowa jest nieważna z uwagi na sprzeczność z naturą zobowiązania, z uwagi na fakt, że kredytobiorcy ponoszą ryzyko związane ze zmianą kursów walut.

Wskazując na powyższe zarzuty, wobec nierozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy, wnosił apelant o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego,

ewentualnie, w przypadku uznania przez Sąd II instancji, że nie zachodzą przesłanki z art. 386 § 4 k.p.c. wnosił o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowania pierwszoinstancyjnym, według norm przepisanych, wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie, o których mowa w art. 98 § 1 1 k.p.c.,

2.  zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, obejmujących zwrot opłaty sądowej od apelacji i zwrot kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnych według norm przepisanych, wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie, o których mowa w art. 98 § 1 1 k.p.c.,

Na podstawie art. 380 k.p.c. – wnosił skarżący o rozpoznanie przez Sąd II instancji rozstrzygnięcia Sądu I instancji, które nie podlegało zaskarżeniu w drodze zażalenia, w postaci wydanego w dniu 30 listopada 2021 r. postanowienia o pominięciu dowodu z opinii biegłego poprzez zmianę tego postanowienia oraz dopuszczenie i przeprowadzenie przez Sąd II instancji dowodu opinii biegłego sądowego na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew, zeznań świadków A. K. i R. K. poprzez zmianę tego postanowienia oraz dopuszczenie i przeprowadzenie przez Sąd II instancji tego dowodu na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew.

Z daleko posuniętej ostrożności, zgłosił apelant zarzut zatrzymania przewidziany w art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c., wskazując, iż pozwany poprzedził ten zarzut skierowaniem do powódki odpowiedniego oświadczenia materialnoprawnego.

Powódka w odpowiedzi na apelację wnosiła o:

1)  oddalenie w całości apelacji pozwanego jako bezzasadnej, w tym oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego i zeznań świadków (sąd I instancji obszernie uzasadnił, dlaczego przedmiotowe dowody zostały pominięte, z czym strona powodowa w całości się zgadza),

2)  zasądzenie od pozwanego na rzecz strony powodowej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego te koszty do dnia zapłaty.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje :

Apelacja była w części zasadna co rozstrzygnięcia co do ustalenia i niezasadna co do zasądzenia.

Przed wywodami formalnymi i merytorycznymi sąd II instancji pragnie wskazać, że sprawę niniejszą rozpoznał na rozprawie. Przyczynkiem do takiego sposobu rozstrzygania było to, że apelacja w niniejszej sprawie, jak sama sprawa wpłynęła po 7 listopada 2019r., a więc po zmianach wynikających z ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. (Dz.U. poz. 1469) zmieniającej Kodeks postępowania cywilnego z dniem 7 listopada 2019 r., gdzie też doszło do zmiany art. 374 k.p.c. Obecnie przeprowadzenia rozprawy przez sąd drugiej instancji jest obligatoryjne, gdy strona w apelacji lub odpowiedzi na apelację złożyła wniosek o przeprowadzenie rozprawy. Sąd związany jest wnioskiem strony. W niniejszej sprawie strona pozwana w apelacji wnosiła o rozpoznanie sprawy na rozprawie. W tym stanie sprawy Sąd Apelacyjny uznał, że zachodziły przesłanki do rozpoznania sprawy na rozprawie.

Dalej należało wskazać, że sąd II instancji orzekał w oparciu o art. 15zzs 1 pkt 1 i 4 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (T.j. Dz.U. z 2020 r., poz. 1842 ze zm. – szczególnie uwzględniwszy zmianę art. 15zzs 1 wynikającą z art. 4 pkt 1 i art. 6 ustawy z dnia 28 marca 2021r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw - Dz. U. poz. 1090). Stąd sąd II instancji orzekał w sprawie przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających przeprowadzenie rozprawy na odległość. Poza tym sąd II instancji orzekał w sprawie w składzie jednego sędziego.

Sąd Apelacyjny pragnie też wskazać, że jest sądem meriti i orzeka na podstawie dowodów zebranych w postępowaniu pierwszo - instancyjnym oraz w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c.), przy czym zgodnie z art. 378 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. ma obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji. Rozpoznanie „sprawy” w granicach apelacji oznacza, że sąd drugiej instancji nie koncentruje się jedynie na ocenie zasadności zarzutów apelacyjnych, lecz rozstrzyga merytorycznie o zasadności zgłoszonych roszczeń procesowych.

Przechodząc z kolei do oceny zarzutów apelacji, to wskazać należy, że w apelacji postawiono zarówno zarzuty naruszenia prawa procesowego, jak i materialnego. Część z tych zarzutów była uzasadniona , co skutkowało uchyleniem zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, z pozostawieniem temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Przede wszystkim zasadne były zarzuty naruszenia art. 195 § 1 i § 2 k.p.c., art. 72 § 2 k.p.c., art. 73 § 2 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że udział w sprawie wyłącznie powódki jest wystarczający, podczas gdy w postępowaniu sądowym o ustalenie nieistnienia umowy kredytu zachodzi po stronie powodowej współuczestnictwo jednolite konieczne wszystkich kredytobiorców i związany z tym zarzut naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 189 k.p.c. w związku z art. 72 § 1 i 2 k.p.c. oraz art. 73 § 2 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powódka posiadała samodzielnie legitymację czynną do wystąpienia z powództwem o ustalenie nieistnienia umowy kredytu, której stronę na bazie istniejącego stosunku materialno-prawnego byli także spadkobiercy drugiego kredytobiorcy, nieuczestniczący w postępowaniu.

Przede wszystkim w sprawie mieliśmy dwa żądania : zapłaty oparte na art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. z tytułu spełnionego nienależnego świadczenia wobec wcześniejszego ustalenia nieważności umowy kredytu oraz żądanie ustalenia nieważności umowy.

Sąd Okręgowy przesądzając o nieważności umowy kredytu nie rozważał w sposób dostatecznym czy powódka występując z takim żądaniem pozwu była do tego samodzielnie legitymowana czynnie. Należy bowiem zauważyć, że powódka występowała tu będąc jednocześnie stroną umowy kredytu, którą zawierała i aneksowała łącznie z małżonkiem, ale była jednocześnie spadkobiercą po mężu A. M. (2). Sąd I instancji nie zastanowił się jaki charakter nosi współuczestnictwo współkredytobiorczyni i współspadkobierców drugiego kredytobiorcy do wystąpienia z żądaniem ustalenia nieważności umowy. Tymczasem punktem wyjścia dla dalszego procedowania powinno być ustalenie, jaki jest stosunek jednego ze współkredytobiorców (powódki) do sformułowanego roszczenia o ustalenie nieważności stosunku prawnego. Nie budzi wątpliwości, Sądu apelacyjnego że pomiędzy współkredytobiorcami zachodzi współuczestnictwo jednolite konieczne w rozumieniu art. 73 § 2 k.p.c. Oznacza to, że stroną powodową powinni być jednocześnie wszyscy kredytobiorcy (jednak w niniejszej sprawie jeden z nich nie żył, a więc w jego miejsce wchodzili spadkobiercy wniosek z art. 1035 k.c., albowiem prawa i obowiązki z umowy kredytu jako prawa materialne podlegają dziedziczeniu). Współuczestnictwo jednolite zachodzi wówczas, gdy wyrok ma dotyczyć niepodzielnie wszystkich współuczestników. Oznacza to, że wobec każdego ze współuczestników niezbędne jest wydanie jednorodnego rozstrzygnięcia. Brzmienie wyroku musi być jednakowe wobec wszystkich. Niemożliwe jest wydanie wcześniejszego rozstrzygnięcia w stosunku do poszczególnych współuczestników. W takiej sytuacji, sprawę traktuje się jako jedną i niepodzielną wobec wszystkich podmiotów występujących po danej stronie. Ewentualna rozbieżność rozstrzygnięcia wobec współuczestników jednolitych stanowiłaby wewnętrzną sprzeczność wyroku i nie byłaby możliwa do pogodzenia z istotą stosunku prawnego. Wobec tego Sąd Okręgowy winien zastosować instrumenty procesowe przewidziane przez procedurę w art. 195 § 1 i 2 k.p.c. i w zależności od stanowiska pozostałych współspadkobierców winien ocenić kwestię istnienia bądź braku pełnej legitymacji po stronie powodowej.

Z przepisu art. 195 § 2 k.p.c. wynika m.in., że w przypadku uznania, że po stronie powodowej występuje współuczestnictwo konieczne sąd powinien z urzędu podjąć inicjatywę zmierzającą do zawiadomienia osób niebiorących udziału w postępowaniu. Oczywiście osoby te - w myśl art. 195 § 2 k.p.c. - decydują o wstąpieniu do sprawy w charakterze powodów według własnego uznania. Konsekwencją nieprzystąpienia ich do sprawy - pomimo uprzedniego zawiadomienia – jest oddalenie powództwa z uwagi na brak legitymacji procesowej łącznej. Nieusunięcie braku pełnej legitymacji procesowej w przypadku współuczestnictwa koniecznego jest przeszkodą do uwzględnienia powództwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2010 r., I CSK 67/10, niepublikowany). Należy wskazać, że etap wstępny w postaci zawiadomienia określonych osób - co podkreślono powyżej - należy do obowiązków Sądu, choć nie wyklucza się inicjatywy stron w tym zakresie (w niniejszej sprawie taka inicjatywa pojawiła się w odpowiedzi na pozew, gdzie pozwany Bank kwestionował samodzielną legitymację powódki w zakresie żądania ustalenia strona 8). Uchybienie dyspozycji art. 195 § 1 i 2 k.p.c., mimo podniesiona go w zarzutach apelacji nie mogło być usunięte w postępowaniu odwoławczym ze względu na treść art. 391 § 1 zd. 2 k.p.c., który stanowi, że przepisy art. 194-196 i 198 nie mają zastosowania w postępowaniu przed sądem drugiej instancji.

Wyłączenie stosowania art. 195 k.p.c. w instancji apelacyjnej służy temu, aby podmioty zawiadomione o postępowaniu lub podmioty wezwane do udziału w nim nie były postawiane - przez pozbawienie ich jednej instancji - w gorszej sytuacji procesowej niż podmioty uczestniczące dotąd w postępowaniu. Wyłączenie to nie powinno więc pogarszać sytuacji procesowej tych ostatnich podmiotów.

Wobec tego należało przyjąć, że niezastosowanie przez sąd pierwszej instancji art. 195 § 1 i 2 k.p.c. uzasadniało uchylenie wyroku przez sąd drugiej instancji co do pkt 2. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 6 lutego 2015 r. w sprawie II CZ 103/14 -LEX 1652720 oraz tenże sąd w wyroku z dnia 26 października 2017 r. w sprawie II CSK 790/16 LEX 2397588). Na marginesie sąd II instancji pragnie wskazać, że rozpoznając sprawę ponownie we wskazanym zakresie w razie uwzględnienia powództwa o ustalenie sąd I instancji winien mieć na uwadze właściwe opisanie umowy (mieć na uwadze jej aneksowanie i wpływ tego na umowę w wersji pierwotnej).

Odnosząc się do zarzutów apelacjo dotyczących rozstrzygnięcia o zapłacie to najpierw należało odnieść się do zarzutu braku legitymacji czynnej powódki w tym zakresie.

Zdaniem sądu II instancji niezasadne były zarzuty naruszenia art. 1036 k.c. w zw. z art. 1035 k.c. i art. 209 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i ustalenie, że powódce przysługuje 2/3 wierzytelności o zwrot nienależnego świadczenia, podczas gdy powódka wraz z pozostałymi spadkobiercami nie dokonała działu spadku, a wierzytelności wchodząca w skład spadku objęta jest wspólnością majątku spadkowego, co sprawia, że wierzytelność o zwrot nienależnego świadczenia zachowuje pierwotny kształt (jest nadal jednolita) i należy do niej stosować reguły dotyczące wierzytelności o świadczenia niepodzielne. Zarzut ten dotyczył drugiego z roszczeń – o zapłatę (powództwo o oświadczenie). Przy tego rodzaju roszczeń legitymacja procesowa czynna zależy od tego, komu przysługuje roszczenie o zasądzenie świadczenia. W procesach o zwrot nienależnego świadczenia istotne jest zatem to, czyj majątek został zubożony w wyniku spełnienia świadczenia (art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c.). Z ustalonego stanu faktycznego można przyjąć, że do dnia otwarcia spadku istniał majątek wspólny kredytobiorców, natomiast od tego dnia istniał majątek osobisty powódki, jako byłego małżonka i majątek spadkowy spadkobierców. Po ustaniu wspólności majątkowej każdy z małżonków może zatem dochodzić swojej części nienależnego świadczenia, które zostało spełnione przed ustaniem wspólności, czyli w sprawie tego co świadczył do 19 maja 2018r. (dzień otwarcia spadku), a po tej dacie tego co świadczył na rzecz Banku. Przy czym należy zwrócić uwagę , że w tej sprawie powódka żądaniem zapłaty obejmowała jedynie część okresu kiedy spłacano kredyt (od 15 listopada 2008r. do 15 lutego 2013r. – vide pkt 1 żądania pozwu i jego wyliczenie strona 10 pozwu). Dlatego konieczne było ustalenie, czy zubożenie wskutek spełnienia świadczenia w wykonaniu nieważnej umowy kredytu nastąpiło z majątku wspólnego małżonków, czy też z majątku osobistego powódki. Nie ulega wątpliwości zubożenie obejmowało okres spłaty kredytu w ramach istnienia wspólności majątkowej i tylko części przypadającej jej wierzytelności w ramach należnego jej udziału w majątku spadkowym.

Stąd w tym zakresie należało się odnieść się do przepisów odnoszących się do wspólności majątku spadkowego, w szczególności art. 1035 k.c., który odsyła w zakresie reżimu prawnego wspólności majątku spadkowego do przepisów o współwłasności w częściach ułamkowych (art. 195-221 k.c.). Z przepisu art. 1035 k.c. wynika, że wspólność majątku spadkowego ma charakter udziałowy. Nie ma zgodności poglądów dotyczących stosowania przepisów o współwłasności ułamkowej, w szczególności art. 209 k.c., do wchodzących w skład spadku wierzytelności, których przedmiotem jest świadczenie podzielne, np. wierzytelności pieniężnych (jak w tej sprawie). W orzecznictwie wyrażany jest pogląd, według którego wierzytelności spadkowe są zgodnie z art. 379 § 1 k.c. podzielne, co oznacza że każdy ze spadkobierców posiada legitymację do żądania tylko tej ich części, która odpowiada udziałowi w spadku (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 1967 r., I CZ 97/67, OSNCP 1968, nr 8-9, poz. 145; uchwała z dnia 2 stycznia 1975 r., III CZP 82/74, OSNCP z 1976, Nr 1, poz. 5). Stanowisko to jest kontynuowane w najnowszym orzecznictwie (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2013 r., II CZ 177/12, niepubl. i z dnia 22 stycznia 2015 r., I CZ 117/14, niepubl.). Podzielając te stanowiska Sąd Apelacyjny uznał, że powódka była uprawniona do dochodzenia wierzytelności pieniężnej z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia w części, która odpowiada udziałowi w spadku.

To warunkowało potrzebę odniesienia się do zarzutów dotyczących zasadności zasądzonej kwoty (pkt 1 . zaskarżonego wyroku).

Nie zasadny był zarzut dotyczący naruszenia art. 327 1 § 1 i 2 k.p.c., co miało utrudniać stronie pozwanej weryfikację toku rozumowania, który doprowadził Sąd Okręgowy do wniosku o nieważności umowy, a w konsekwencji niezasadny był zarzut naruszenia przez sąd I instancji art. 385 1 § 1 k.c. oraz art. 385 2 k.c., przez ich błędną wykładnie niewłaściwe zastosowanie, polegający na uznaniu, że dla ustalenia abuzywności szeregu postanowień umowy wystarczy ogólne stwierdzenie, że postanowienia te są abuzywne i ogólne wyjaśnienie, w jakich aspektach sąd dopatruje się ich nieuczciwości, bez osobnego wytłumaczenia, z jakich przyczyn Sąd uznał określone postanowienie umowy za spełniające łącznie obie przesłanki abuzywności, tj. przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesu konsumenta. Oczywiście prawidłowe zastosowanie tego przepisu powinno polegać na tym, że sąd powinien rozważać indywidualnie poszczególne kwestionowane zapisy umowy i Części Ogólnej Umowy. Mimo tego da się ustalić na podstawie rozważań Sądu Okręgowego, które z postanowień dotyczą postanowień dotyczące ryzyka kursowego spełniły obie przesłanki abuzywności. Jak słusznie wskazuje apelujący sąd I instancji faktycznie przedstawił łączną strony umowę jako umowę o kredyt denominowany, gdy faktycznie umowa taki charakter przyjęła dopiero po aneksie nr z 18 czerwca 2008r., a do tego czasu była to umowa o kredyt w PLN. Nie ma racji skarżący, że nieważne są postanowienia aneksu, a nie umowy. Aneks zmieniał umowę, a więc nie stanowił odrębnej umowy. Co do potrzeby udziału spadkobierców przy żądaniu zapłaty sąd II instancji już wyżej wyraził swoje stanowisko. Sąd II instancji nie ma wątpliwości, że kredyt po aneksie był kredytem denominowanym. Tak o tym stanowi § 1 ust. 1 umowy po aneksie. Tak ten kredyt określił te sąd I instancji (str. 2 uzasadnienia) i tak określa go też sąd II instancji. Sąd I instancji wskazał też, że postanowienia umowy, tj. § 1 ust. 2, ust. 3 pkt 2, § 7 ust 6 oraz § 11 ust. 3 i 4, § 13 ust. 7 pkt 2 i 3 COU są postanowieniami niedozwolonymi. Sąd Okręgowy faktycznie nie uzasadnił, w jaki sposób każde z tych postanowień umowy miało spełniać łącznie przesłanki abuzywności (nie wyjaśniono osobno, w jakim aspekcie poszczególne postanowienia Umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami, a jednocześnie dlaczego Sąd uznał, że rażąco naruszają interes kredytobiorcy), nie rozważył kwestionowanych klauzul w kontekście ogółu praw i obowiązków wynikających z Umowy. Jednakże, takie działanie było uzasadnione i usprawiedliwione. Albowiem wskazywane naruszenia postanowień umowy odnosiły się do tej samej kwestii w nich występujących, a mianowicie stosowania przeliczania kwot przy zastosowaniu „tabeli kursów obowiązujących w Banku”. Tak więc uznanie jednego z takich zapisów w jednym postanowieniu uzasadniało taką ocenę w pozostałych postanowieniach umowy.

Niezasadny był zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i 278 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 i 162 § 1 k.p.c. mający polegać na bezzasadnym oddaleniu wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego do spraw bankowości na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew, pomimo że okoliczności te miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zdaniem sądu II instancji przy kursie CHF sporna nie była jego wysokość, w stosunku do kursów stosowanych przez inne banki w tym NBP, a zasady a właściwie brak zasad ustalania wysokości kursu przez pozwany Bank (a raczej jego poprzednika), gdzie nie wskazał on precyzyjnie, na podstawie jakich kryteriów ustalał kurs wymiany waluty obcej w momencie uruchomienia kredytu jak i spłat rat. Pozwany (jego poprzednik odwoływał się do swojej tabeli kursów obowiązującej w momencie przeliczeń. W oparciu o te zapisy w momencie podpisania umowy sąd I instancji ocenił, że przeciętny, rozsądny konsument, a takim była powódka w tej umowie, nie byłą w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs CHF będący podstawą przeliczenia wysokości kredytu na CHF, która to kwota miała być podstawą późniejszego wyliczenia rat we frankach.

Poza tym przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Istotność faktów jako przedmiotu dowodu powinna być oceniana w kontekście faktów wskazanych w pozwie, na których powód opiera swoje żądanie (art. 187 pkt 2 k.p.c.), oraz ich znaczenia prawnego. Istotne są fakty wywołujące skutki prawne, mogące stanowić źródło praw i obowiązków, a zatem jedynie okoliczności faktyczne ważne z punktu widzenia prawa materialnego mieszczące się w hipotezie normy prawnej mogącej znaleźć zastosowanie w sprawie mają znaczenie dla rozstrzygnięcia (wyrok SN z 20.01.2009 r., II CSK 430/08; LEX nr 527189). Faktem istotnym z sprawie niniejszej była treść umowy kredytowej, zwłaszcza te postanowienia, które określały wysokość kredytu wypłaconego powodom w CHF. Wedle bowiem twierdzenia pozwu, postanowienia te dawały bankowi możliwość dowolnego ustalania tej wartości w oparciu o ustalane przez ten bank tabele kursowe. W konsekwencji, za trafną uznać należało decyzję sądu I instancji, który oddalił wnioski dowodowe pozwanego mające na celu wykazania realiów, zwyczajów rynkowych kształtowania kursu waluty podawanego przez bank w tabeli kursów. W konsekwencji niezasadny był też zarzut naruszenia art. 380 k.p.c. W konsekwencji też sąd II instancji przy zastosowaniu art. 391 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. oddalił też ten wniosek zgłoszony w postępowaniu II instancyjnym.

Niezasadnie zarzucał apelant naruszenie przepisu art. 227 k.p.c. w zw. z 232 k.p.c. oraz art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. przez bezpodstawne oddalenie wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków. Należy wskazać, że zgłaszając wyżej wskazany wniosek dowodowy pozwany wskazał, że dowód ten miał być przeprowadzony na okoliczność przebiegu zasad funkcjonowania kredytów, zdolności kredytowej powodów, zasad ustalania tabel kursów itp. Zdaniem sądu II instancji okoliczności te nie były istotne w sprawie (art. 227 k.p.c.).

Nie wystąpiło też naruszenie przepisu art. 233 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i w zw. z art. 6 k.c. przez błędną i sprzeczną z zebranym w sprawie materiałem dowodowym dokonanie ustaleń faktycznych.

Co do kwestii charakteru kredytu sad II instancji już wcześniej wyraził swe stanowisko. Za chybione należało także uznać zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych co do tego, że brak jest informacji o tym, aby przedstawiciel banku poinformował w sposób należyty kredytobiorców o ryzyku związanym z zawarciem umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz, że powódka nie została poinformowani o tym, iż kurs CHF może radykalnie wzrosnąć i jak będą konsekwencje takiego wzrostu, charakteru postanowień abuzywnych, zasad ustalania kursu waluty przez Bank, konsekwencji wyeliminowania postanowień abuzywnych. Zagadnienia te omówione zostaną w dalszej części uzasadnienia w związku z zarzutami naruszenia prawa materialnego.

Odnosząc się do zarzutów naruszenie przepisów prawa materialnego, to również nie były one zasadne.

W konsekwencji niezasadny był zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. w zw. z art. 1 ust. 2 Dyrektywy 93/13 stosowanym w zw. z art. 358 1 § 2 k.c. i art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego oraz (ii) w związku z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13 i ust. 2 lit. c) załącznika do Dyrektywy 93/13 przez niewłaściwe zastosowanie tych przepisów i przyjęcie, że postanowienia dotyczące kursu kupna i kursu sprzedaży z tabeli kursowej Banku są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, mimo że Dyrektywa 93/13 przewiduje, że kurs waluty może być przez dostawcę (tu Bank) ustalony w momencie dostawy (wypłaty lub spłaty kredytu) (ust. 2 lit c załącznika Dyrektywy 93/13), a art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego daje Bankowi podstawę do ustalania kursów w tabeli banku.

Odnosząc się do tego zarzutu po raz kolejny należy wskazać, że zarówno sąd I instancji, jak i Sąd Apelacyjny nie negują co do zasady dopuszczenia do obrotu umów kredytu denominowanego, co zresztą obecnie jest wprost uregulowane w art. 69 ust. 2 pkt 4a prawa bankowego. Natomiast spór w tej sprawie dotyczył kwestii zasad określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota rat kapitałowo-odsetkowych. W tym zakresie zapis umowy (po aneksie), którą strony zawarły określający kurs kupna i sprzedaży waluty obcej musiał być, tak jak oceniał to Sąd I instancji, sformułowany w sposób jednoznaczny, tj. tak, aby kredytobiorca mógł samodzielnie określić ten kurs w danym dniu. Postanowienia dotyczące indeksacji zamieszczone w umowie kredytu muszą określać zrozumiałą i obiektywną metodę ustalania kursu waluty po to, aby na jej podstawie konsument mógł samodzielnie określić kurs waluty obowiązujący danego dnia. Tu należy odwołać się do art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, który według orzeczenia TSUE z 18 listopada 2021r. w sprawie C - 212/20 należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanie oraz uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego sąd pierwszej instancji nie uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, dochodząc do wniosku, że powód, ani jego małżonka nie mieli wpływu na treść umowy w zakresie sposobu ustalenia kursów CHF, albowiem nie podlegało to negocjacjom.

Sąd I instancji weryfikował wykonanie przez pozwanego obowiązku informacyjnego. Badał w jaki sposób przedstawiono im jako konsumentom, umowę kredytu denominowanego z mechanizmem indeksacji w chwili aneksowania umowy. Ten mechanizm odróżniał umowę kredytu denominowanego od pierwotnego kredytu złotówkowego, jaki strony zawarły w 2007r. Mechanizm ten nie był powszechnie znany, choć sam tzw. kredyt frankowy zyskiwał popularność. W związku z tym po stronie Banku leżał obowiązek objaśnienia, na czym ów mechanizm polega, z jakimi ryzykami się wiąże i jakie są jego konsekwencje ekonomiczne i prawne. Dalej Bank winien mieć na uwadze, że to właśnie na podstawie informacji udzielonej przez bank, kredytobiorcy podejmują decyzję o związaniu się określoną umową. Obowiązkiem banku było przedstawienie istoty proponowanej umowy w sposób pełny, aby kredytobiorca nie musiał weryfikować rzetelności informacji banku w innych źródłach. Nie można pomijać także kwestii, że okres, w którym strony zawierały umowę, to czas „boomu kredytowego” i łatwej dostępności tego rodzaju kredytu. Powszechność korzystania z określonego rodzaju usług osłabia czujność konsumenta, który liczy na to, że skoro wszyscy zawierają tego rodzaju umowy, to są one korzystne. I wreszcie kredytobiorca powinien mieć możliwość spokojnego zapoznania się z projektem umowy i zadawania pytań co do jej treści.

Z drugiej strony nie można pomijać obowiązków ciążących na konsumencie jako odbiorcy komunikatu o treści postanowienia umownego. Taki „przeciętny” konsument winien być dostatecznie uważny i rozsądny. Dostateczna uwaga kredytobiorcy, decydującego się na zawarcie umowy dotyczącej zobowiązania na kilkadziesiąt lat oznacza obowiązek uważnego zapoznania się z mechanizmami umowy, którą zamierza zawrzeć. Przy czym nie chodzi o postanowienia uboczne (mało istotne), ale o postanowienie odnoszące się do głównego przedmiotu umowy. Konsument, który nie przejawia wysiłku, aby zrozumieć mechanizm indeksacji i jego skutki, w ocenie sądu nie jest konsumentem dostatecznie uważnym. Nie jest w żadnym razie dostatecznym usprawiedliwieniem zaniechania wysiłku poznawczego fakt powszechności zawierania tego rodzaju umów. Drugi z wymogów, którym powinien odpowiadać konsument-kredytobiorca to rozsądek. Rozsądek to zdolność do trafnego oceniania sytuacji i umiejętność odpowiedniego zachowania się. Kredytobiorca powinien zatem w oparciu o informacje przedstawione mu przez Bank ocenić jako korzystne lub niekorzystne dla siebie wynikające z mechanizmu indeksacji skutki zarówno prawne jak i ekonomiczne. I tu również kredytobiorca nie może poprzestać swojej refleksji na tym, że inni również zawierają takie umowy (argument powszechności)

Jak wynika z dokonanych przez sąd ustaleń powodowie zaciągnęli kredyt pierwotnie w złotówkach, ale byli zapewniani o atrakcyjności oferowanego produktu kredytu w CHF. W ocenie sądu I instancji, jak i Sądu Apelacyjnego, Bank nie wykazał aby informował powódka, jak i jej nieżyjącego męża w chwili udzielania kredytu tak by ci byli w stanie ocenić w pełni pozytywnych i negatywnych skutków zawieranej umowy (jej aneksowania). Kluczową kwestią obciążającą pozwany Bank (a raczej jego poprzednika prawnego) był brak dostatecznej informacji o ryzyku kursowym związanym z udzielanym kredytem. Oczywiście powszechna winna być informacja, że kursy waluty się zmieniają. Natomiast nawet od uważnego konsumenta nie można wymagać, aby samodzielnie analizował kursy waluty z ostatnich lat i w oparciu o te analizy oszacował ryzyko związane z zaciąganym zobowiązaniem. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na cele związane z nieruchomością, stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagał szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Aby dokonać skutecznej kompensaty deficytu informacyjnego konsumenta Bank winien był udzielić tych samych informacji, które posiadał oceniając własne ryzyko walutowe związane z kredytami indeksowanymi.

Skoro zatem powodowie na skutek informacji Banku nie poznali w sposób precyzyjny (tj. od strony salda i też w konsekwencji od strony rat) zasad działania mechanizmu indeksacji, ani też nie byli w stanie ocenić rzeczywistego ryzyka związanego z kredytem indeksowanym do CHF, tym samym Bank nie sprostał obowiązkowi informacyjnemu.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, klauzula denominacyjna (zasady jej ustalania) nie była jasna i także ryzyko kursowe nie zostało klarownie przedstawione kredytobiorcom. Przy czym nie ma znaczenia zawód i wykształcenie strony – zawsze ma być traktowana tak samo, jak typowy konsument nawet uwzględniając, że powód jest ekonomistą. Chodzi o komunikatywność i zrozumiałość klauzuli oraz brak asymetrii informacyjnej między bankiem i kredytobiorcą, nie ma natomiast znaczenia, czego dotyczy konkretna klauzula (zob. wyrok SN z 22.1.2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz.134).

Ponadto, rzeczywistość pokazała, że określenie nawet w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione. W zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany "w najbardziej stabilnej walucie świata" (zob. wyrok SN z 27.11.2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).

Należy także podkreślić, że w dniu 10 czerwca 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości w wyroku w sprawie C-609/19 oraz w sprawach połączonych od C-776/19 do C-782/19 (...) SA. wypowiadając się m.in. co do ryzyka kursowego ponoszonego przez konsumenta stwierdził, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia. Ponadto, przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy.

Tak więc pozwany na podstawie zaoferowanych dowodów nie wykazał, że dostarczył powodom (konsumentom) wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na zrozumienie konkretnych działań przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne – potencjalnie istotne – takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy (art. 6 k.c.).

To też czyniło, że niezasadny był zarzut naruszenia prawa materialnego - art. 385 1 § 1 k.c. oraz art. 385 2 k.c., poprzez ich błędną wykładnię polegającą na nieprawidłowym ustaleniu treści przesłanki jednoznaczności poprzez uznanie, że adekwatność informacji przekazanych przy zawieraniu umowy podlega ocenie ex post, tj. przy uwzględnieniu wiedzy z chwili obecnej, względnie wiedzy dostępnej już po zawarciu umowy, tymczasem ocena ta powinna być dokonywana ex ante, tj. wyłącznie w oparciu o okoliczności istniejące na dzień zawarcia umowy (uwzględniając ówczesne prognozy wartości waluty), pomijając późniejsze, nieprzewidywalne wówczas zdarzenia,) co skutkowało niewłaściwym zastosowaniem art. 65 § 1 i 2 k.c. i przyjęciem, że informacje o ryzyku przekazane kredytobiorcy nie były wystarczające dla podjęcia świadomej i rozważnej decyzji (również z punktu widzenia indywidualnych cech) o wyborze rodzaju kredytu.

W ocenie sądu II instancji zasadniczy problem jaki zaistniał w sprawie, a który odnosił się do zarzutów naruszenia prawa materialnego - art. 358 § 2 k.c., 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 p.b., art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 i 2 k.c., i w zw. z art. 58 § 3 k.c., art. 385 1 k.c., art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. i w zw. z art. 69 § 1 p.b i w zw. z art. 387 § 1 k.c., art. 385 1 § 2 k.c., art. 58 § 1 i 2 k.c., art. 354 § 1 k.c. oraz art. 65 § 1 k.c., art. 358 § 1 i 2 k.c., jak i art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. w zw. z art. 1 ust 2 oraz art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13 sprowadzał się do odpowiedzi na pytanie - czy umowa (po aneksowaniu) będąca przedmiotem oceny w tej sprawie zawierała postanowienia abuzywne, a jeśli tak, to które z nich takowymi były i jakie skutki to rodziło dla bytu ocenianej umowy.

Odnosząc się do pierwszej kwestii postanowień abuzywnych w umowie to art. 385 1 § 1 k.c. do którego się już sąd odwoływał wskazuje, że postanowienie abuzywne nie wiążą konsumenta. Sankcja tam określona jest szczególnego rodzaju, ma specyficzny charakter w porównaniu do sankcji tradycyjnie wskazywanych w nauce prawa. Sankcja ta działa ex tunc i ex lege, ale zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c. nie skutkuje automatyczną nieważnością całej umowy, gdyż strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Należy wskazać, że ustawodawca krajowy nie dokonał w zakresie skutków abuzywności postanowienia umownego pełnej implementacji Dyrektywy 93/13. Nie przeniósł bowiem do krajowego rozwiązania zastrzeżenia art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 wskazującego, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Także w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości, umowa zawierająca nieuczciwe warunki powinna w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego (m.in. wyrok w sprawie C-618/10, w sprawie C-488/11 oraz wyrok w sprawie - C 260/18).

Kwestia możliwości dalszego obowiązywania umowy po eliminacji postanowienia nieuczciwego zależy od tego, czy w świetle regulacji prawnych taka „niepełna” umowa może obowiązywać. Weryfikacji tego dokonuje są przy zastosowaniu tzw. obiektywnego podejścia, zgodnie z którym niedopuszczalne jest uznanie sytuacji jednej ze stron umowy, zgodnie z prawem krajowym, za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy. (por. wyrok z dnia 15 marca 2012. P., P. C.-453/10 pkt 32, wyrok z dnia 3 października 2019 r. D., C-260/18 pkt 41.) Trybunał zwracał także uwagę, że w sytuacji, gdy nieuczciwe postanowienie umowne odnosi się do głównego przedmiotu umowy to obiektywna możliwość utrzymania umowy wydaje się wątpliwa (wyrok z dnia 14 marca 2019r. D., C-118/17 pkt 48 i 52). W wyroku C-26/13 Trybunał zwrócił uwagę, że stosowanie przepisów dyrektywy ma chronić konsumenta przed unieważnieniem umowy w całości. Unieważnienie całej umowy mogłoby bowiem narazić konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje. Stanowisko to znajduje potwierdzenie w punkcie 33 wyroku z 21 stycznia 2015 roku w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, gdzie Trybunał stwierdził: „sąd krajowy ma możliwość zastąpienia nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, pod warunkiem, że to zastąpienie jest zgodne z celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 i pozwala na przywrócenie rzeczywistej równowagi między prawami a obowiązkami stron umowy. Jednak możliwość taka jest ograniczona do przypadków, w których nieważność nieuczciwego warunku zobowiązywałaby sąd do stwierdzenia nieważności danej umowy w całości, narażając przez to konsumenta na penalizujące go konsekwencje.” To stanowisko jest nadal podtrzymywane – orzeczenie TSUE z 18 listopada 2021r. sygn. C -212/20 TSUE zaznaczył, że art. 65 k.c. nie może służyć do „naprawiania” nieuczciwego postanowienia.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego mechanizm indeksacji w przedmiotowej umowie odnoszący się do określenia kwoty kredytu ostatecznie we CHF (§ 2 pkt 1 aneksu), która to kwota została określona na podstawie tabeli kursowej banku (poprzednika prawnego pozwanego), na którą powodowie jako konsumenci nie mieli wpływy, ani nie mogli negocjować, winien zostać oceniony jako nieuczciwe postanowienie umowne. To samo odnieść należy do przeliczania prowizji czy rat kapitałowo – odsetkowych § 2 pkt 4 aneksu). Zdaniem Sądu Apelacyjnego mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi niczym nieograniczoną swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula która nie zawiera jednoznacznej treści, a przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (patrz też wyrok SN z 27.11.2019 r., II CSK 482/18; wyrok SN z 4.04.2019 r., III CSK 159/17; wyrok SN z dnia 22.01. 2016 r., I CSK 1049/14).

Z tego względu Sąd II instancji uznał, że postanowienia umowne nie zostały sformułowanie w sposób jednoznaczny. Nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości udzielonego i przekazanego powodom kredytu w CHF, jak należnej prowizji i rat w sposób możliwy do ustalenia w oparciu o czynniki obiektywne, niezależne od kredytodawcy. Takie postanowienia, dotyczące zasad obliczania kursu nie mogą być zastosowane do określenia i realizacji obowiązków stron wynikających z umowy. Oznacza to, że zawarta pomiędzy stronami umowa musi być traktowana tak, jakby nie zawierała zasad ustalania kursu waluty, po którym następuje indeksacja kredytu i ustalenie jego wielkości w walucie obcej (innej niż waluta udzielenia), jak i prowizji i rat i zapisy takie muszą zostać wyeliminowane z treści ocenianej umowy kredytu, jako że odnoszą się one do głównego przedmiotu umowy. Na skutek eliminacji tych klauzul świadczenie powodów (kwoty do spłaty wyrażone w CHF) w oparciu o te zapisy zostały ustalone wadliwie, skoro uczyniono to na podstawie kursów wymiany walut według tabeli Banku. W konsekwencji nie jest wiadomym prawidłowa wysokość świadczenia, jakie będą zmuszeni zwrócić powodowie kredytodawcy.

Przechodząc do skutków wyeliminowania wskazanych niedozwolonych postanowień umownych to niesporne w sprawie było, że sama umowa nie zawiera klauzuli salwatoryjnej, która pozwalałaby, po wyeliminowaniu postanowień niedozwolonych, na zastosowanie przepisów prawa cywilnego. Brak też jest innych rozwiązań prawnych (wielokrotnie zapowiadanych co do zasad rozliczania tzw. umów frankowych, do których zaliczyć należałoby rozważaną w tej sprawie), które dałyby podstawę do rozliczenia kredytu między stronami.

Co do zasad postępowania w takiej sytuacji, w dotychczasowym orzecznictwie krajowym zarysowały się zasadniczo dwie koncepcje – jedna z nich mówiła o możliwości utrzymania umowy w ten sposób, że saldo kredytu oraz raty zostaną wyrażone w walucie krajowej, zaś zasady dokonywania spłat pozostaną oparte na stawkach preferencyjnych LIBOR. Druga koncepcja mówi o tym, że eliminacja mechanizmu indeksacji i związanego z nim ryzyka walutowego powoduje, że tak ukształtowana umowa traci swój zamierzony przez strony charakter (swą naturę) i w związku z tym nie może dalej obowiązywać.

Stąd Sąd Apelacyjny przychyla się do drugiej z prezentowanych koncepcji, która zdaje się zyskiwać też szerszą akceptację w praktyce sądów powszechnych. W tym miejscu należy przywołać uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r. w sprawie III CZP 6/21. Tak więc skoro postanowienia dotyczące zasad obliczania kursu nie mogą być zastosowane do określenia i realizacji obowiązków stron wynikających z umowy (określenia wysokości zindeksowanego kredytu), oznacza to, że zawarta pomiędzy stronami umowa musi być traktowana tak, jakby nie zawierała zasad ustalania kursu waluty, po którym następuje indeksacja kredytu, a więc umowa ta nie może wiązać stron.

W konsekwencji niezasadny w ocenie Sądu Apelacyjnego był zarzut naruszenia art. 410 § 2 k.c. przez niewłaściwe zastosowania i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki spłaconej przez nią kwoty za wskazany okres (od 15 listopada do 15 lutego 2013r. w udziale przypadającym powódce).

Strona pozwana zgłosiła w trakcie postępowania apelacyjnego zarzut zatrzymania co do kwoty 150.000 zł. Pozwany Bank oprócz podniesienia takiego zarzutu w apelacji przedłożył też pismo procesowe datowanym na 4 listopada 2022r. (k. 426 in. akt), gdzie przedłożył dokumenty na okoliczność zgłoszonego zarzutu zatrzymania świadczenia i przedstawił dowód doręczenia pisma obejmującego taki zarzut bezpośrednio powódce (karta 428 akt).

W takiej sytuacji zważyć należało, że zgodnie z art. 496 k.c., jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot, przy czym zgodnie z art. 497 k.c. uregulowanie to stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Możliwość zastosowania powyższego uprawnienia ograniczona jest przez prawodawcę do zobowiązań wzajemnych - a zatem w sytuacji, w której świadczenie jednej ze stron jest odpowiednikiem świadczenia drugiej (art. 487 § 2 k.c.). Wzajemność umowy kredytowej początkowo wzbudzała wątpliwości. Obecnie jednak przeważający jest pogląd, zgodnie z którym świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku (vide uzasadnienie wyroku z dnia 7 marca 2017 r.; sygn. akt II CSK 281/16 czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r.; V CSK 382/18). Sąd Apelacyjny te poglądy w pełni podziela.

W sprawie bezsporne było, że Bank (a raczej jego poprzednik prawny) wypłacił powodom tytułem spornego kredytu kwotę 150.000 zł. Zgłaszając w sprawie zarzut zatrzymania świadczenia pozwany opierał go na twierdzeniu, że w przypadku uznania przez Sąd, iż umowa jest nieważna (co nastąpiło w wyroku) Bankowi przysługuje wobec powodów roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia spełnionego przez bank w wykonaniu nieważnej umowy. I takie roszczenie bankowi niewątpliwie przysługuje, nie jest to roszczenie kontraktowe, albowiem nie jest ono roszczeniem o dokonanie zapłaty na podstawie przepisów zawartej umowy kredytu, a jest to roszczenie poza kontraktowe o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia. Pozwany bank jako następca prawny (...) Bank (...) SA w G. jest uprawniony do sformułowania takiego żądania, albowiem to (...) Bank (...) SA w G. wypłacił bezspornie powodom środki kredytowe, które okazały się środkami przekazanymi bez podstawy prawnej. Wymaga zaznaczenia, że by procesowy zarzut zatrzymania był skuteczny wymagane jest złożenie materialnoprawnego oświadczenia o zatrzymaniu (podobnie jak i w przypadku oświadczenia o potrąceniu), a jeśli w imieniu strony składa je pełnomocnik (tak jak w tej sprawie) to wymaga się od niego posiadania pełnomocnictwa wykazującego umocowanie do takiej czynności. W niniejszej sprawie pełnomocnik procesowy pozwanego, składając oświadczenie o potrąceniu, niewątpliwie dysponował stosownymi umocowaniami do złożenia oświadczenia o potrąceniu (patrz k. 395). Oświadczenie o zarzucie zatrzymania bezpośrednio dotarły do powódki dnia 4 marca 2022r. (k. 428).

Mimo tego Sąd Apelacyjny nie uwzględnił tego zarzutu. Należy zauważyć, że powódka nie dochodziła zwrotu całej kwoty spłacanego bankowi kredytu (wpłaconego nienależnego świadczenia), a jedynie części tej kwoty i to należnej wyłącznie jej jako spadkobierczyni w udziale spadkowym tego kredytu. W tej sytuacji należało uznać, że podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie zostało uznane za skuteczne.

Tak więc apelacja co roszczenia o zapłatę, jak i zgłoszonego zarzutu zatrzymania została uznana za niezasadna i na mocy art. 385 k.p.c. oddalona.

O kosztach postępowania apelacyjnego sąd II instancji postanowił zgodnie z art. 108 § 2 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Najda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Zbigniew Merchel
Data wytworzenia informacji: