I ACa 384/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2022-11-10

Sygn. akt I ACa 384/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 listopada 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Zbigniew Merchel

Protokolant: sek. sąd. Przemysław Juzwiszin

po rozpoznaniu w dniu 10 listopada 2022 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. W. i A. W.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W.

o zapłatę i ustalenie ewentualnie zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu

z dnia 5 stycznia 2022 r. sygn. akt I C 391/20

I.  zmienia zaskarżony wyrok częściowo w punkcie 1. (pierwszym) w ten sposób, że:

a) skreśla słowa „… do dnia zapłaty” i w to miejsce wpisuje słowa „do dnia 10 listopada 2022r.” oraz na koniec tego punktu dodaje zwrot „oraz oddala roszczenie o zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie od wskazanej w tym punkcie należności głównej za okres od dnia 10 listopada 2022 r. do dnia zapłaty”,

b) zastrzega na rzecz pozwanego prawo zatrzymania zasądzonej od niego na rzecz powodów należności w wysokości 111.339,68 zł do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu na rzecz pozwanego kwoty 100.165,84 zł lub zabezpieczenia roszczenia o jej zwrot,

II.  Oddala apelację w pozostałym zakresie;

I.  Zasądza od pozwanego (...) Bank (...) S.A. w W. na rzecz powodów J. W. i A. W. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia orzeczenia do dnia zapłaty.

Na oryginale właściwy podpis.

I ACa 384/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 5 stycznia 2022 r. w sprawie I C 391/21 Sąd Okręgowy w Elblągu uwzględnił powództwo główne powodów J. i A. W. przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę i ustalenie ewentualnie zapłatę i :

- zasądził od pozwanego (...) Bank (...) SA w W. na rzecz powodów kwotę 111.339,68 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 maja 2020 r. do dnia zapłaty (pkt1.);

- ustalił nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu nr (...) z dnia 16 maja 2008 r. zawartej pomiędzy powodami oraz pozwanym (...) Bank (...) S.A. w W. związku z jej nieważnością (pkt 2.);

- orzekł o kosztach postępowania, obciążając nimi pozwany Bank (pkt 3-4)

Sąd I instancji ustalił okoliczności zawarcia umowy będącej przedmiotu procesu, jak i jej warunki i zasady realizacji przez strony. Stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie zebranych w sprawie dokumentów oraz na podstawie zeznań powodów. Wskazał, że w jego ocenie w umowie występują niedozwolone klauzule zawarte w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., a mianowicie w § 4 ust. 2 i 3, § 10 ust. 2, § 16 ust. 1, § 22 ust. 2 pkt 1, § 36 ust. 1.

Przyjął sąd I instancji, że powodowie zawierając umowę kredytu występowali w charakterze konsumentów (art. 22 ( 1) k.c.), że była to umowa kredytu denominowanego (waloryzowanego) do franka szwajcarskiego. Analiza postanowień tej umowy nie dawała - zdaniem sądu - podstaw do stwierdzenia, że jest ona sprzeczna z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, bowiem umowa spełnia ustawowe wymogi tego przepisu. Bank zobowiązał się do przekazania kredytobiorcom określonej sumy pieniężnej na cel wskazany w umowie, natomiast ci zobowiązali się do jej zwrotu z należnościami ubocznymi. Dalej wskazał Sąd, że kredyt nie został wypłacony w walucie szwajcarskiej, lecz w złotych polskich, w kwocie mającej co do zasady odpowiadać określonej w umowie wartości CHF. Właśnie ze sposobem przeliczenia tej wartości, a następnie również przeliczania wartości rat spłacanych przez powodów, wiąże się zagadnienie niedozwolonego charakteru postanowień umownych pozwalających pozwanemu Bankowi na jednostronne ustalanie wysokości kursów CHF stosowanych do powyższych przeliczeń, w szczególności stosowania tzw. spreadu. Uznał, że Umowa kredytu denominowanego wiążąca wysokość udzielonego kredytu oraz wysokość jego ratalnych spłat z kursem waluty obcej, np. franka szwajcarskiego, nie jest sprzeczna z ogólną konstrukcją umowy kredytu przewidzianą w art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, zaś zastosowanie mechanizmu denominacyjnego (waloryzacyjnego), w tej postaci jaki jest zastrzeżony w umowie kredytowej, czyli przewidującego przeliczanie kwoty wypłacanego kredytu i wysokości rat kapitałowo - odsetkowych według dwóch różnych kursów walut (tzw. spread walutowy) jest zgodne z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego. W tej kwestii odwołać się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., CSK 382/18, w uzasadnieniu którego powiedziano, że nie ma wystarczających podstaw, by uznać, że zastosowanie waloryzacji przewidującej spread było sprzeczne z w/w przepisem. W ocenie sądu I instancji cała treść umowy - oparta na wzorcu stosowanym przez Bank, w tym zwłaszcza klauzula waloryzacyjna - nie była z kredytobiorcą uzgodniona indywidualnie, umowa ta stanowiła gotowy ,,produkt prawny” stosowany i oferowany, zgodnie z Regulaminem kredytowania, przez Bank, na który kredytobiorca nie miał żadnego realnego wpływu. Bank nie wykazał, stosownie do art. 385 ( 1) § 4 k.c., że stan faktyczny w tej materii sprawy przedstawia się odmiennie, a na nim spoczywał ciężar dowodu. Zdaniem sądu, klauzule waloryzacyjne zawarte w przedmiotowej umowie kredytu nie mogą być traktowane jako tylko dodatkowe postanowienia umowne, stanowią bowiem essentialia negotii umowy kredytu denominowanego w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c., charakteryzują tę umowę, określają jej podstawowe świadczenia, mają bezpośredni wpływ na wykonywanie przez kredytobiorcę obowiązku, o którym mowa w art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, kształtując wysokość tego obowiązku. W ocenie Sądu, analizowane klauzule umowne nie zostały jednoznacznie sformułowane, skoro na ich podstawie kredytobiorca nie był w stanie oszacować kwoty, którą będzie miał obowiązek w przyszłości świadczyć, a zasady przewalutowania określał jednostronnie Bank w oparciu o własne kursy waluty obcej, innymi słowy, kredytobiorca w dacie zawierania umowy kredytowej nie wiedział w istocie, ani jaka kwota w PLN - po przeliczeniu kwoty kredytu wyrażonej w walucie szwajcarskiej - zostanie ostatecznie zarachowana do spłaty (wg kursu kupna z tabel pozwanego Banku), jak również jaką kwotę wraz z odsetkami będzie zobowiązany ostatecznie zwrócić, skoro kurs sprzedaży waluty waloryzacji w CHF ustalać miał jednostronnie Bank. Nakaz wynikający z normy art. 385 ( 1 )§ 1 zdanie 2 k.c., aby główne postanowienie umowne charakteryzowało się w/w cechą (jednoznaczność) nie może sprowadzić się do formalnego pouczenia kredytobiorcy przez Bank o możliwości wzrostu kursu waluty lecz wymaga przekazania niezbędnych informacji w sposób, który umożliwia konsumentowi oszacowanie - potencjalnie istotnych - konsekwencji ekonomicznych klauzuli denominacyjnej (waloryzacyjnej) dla jego zobowiązań finansowych. Przekazane przez Bank kredytobiorcy informacje o ryzyku kursowym sprowadzają się do jego formalnego pouczenia o istnieniu tego ryzyka. Pozwany Bank nie przedłożył takiego materiału dowodowego, który wskazywałby na udostępnienie stronie powodowej do momentu zawarcia umowy informacji pozwalających realnie ocenić zakres ryzyka kursowego i jego wpływ na stan jej zadłużenia i rzeczywisty koszt kredytu, zwłaszcza w całym, długoletnim przecież okresie kredytowania. Stąd przyjął stosownie do art. 385 ( 1) § 1 k.c., że nie wiązały powodów jako konsumentów postanowienia, które nie zostały indywidualnie uzgodnione i że ukształtowanie ich praw i obowiązków dokonane zostało w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza ich interesy. Należało więc je wyeliminować z umowy. W tym stanie sprawy pojawiła się potrzeba ustalenia, czy po usunięciu z umowy kredytu klauzul niedozwolonych można tę umowę utrzymać w mocy. Wskazał, że w polskim systemie prawnym nie ma przepisów dyspozytywnych, które wchodziłyby w miejsce luki po bezskutecznym mechanizmie przeliczenia do waluty obcej przy kredytach indeksowanych i denominowanych. Odwołując się do orzecznictwa TSUE podkreślił, że sąd krajowy powinien w każdym przypadku badać, czy zastąpienie nieuczciwych warunków przepisami ustawy pozwoli na przywrócenie takiej sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej kredytobiorca znalazłby się, gdyby te nieuczciwe warunki nigdy nie istniały. Chodzi w szczególności o to, czy na skutek zastosowania tych przepisów kredytobiorca uzyska zwrot korzyści uzyskanych niesłusznie przez bank. Tylko więc w tym wypadku, gdy sąd krajowy będzie w stanie ustalić, że stosowanie kursów średnich narzuconych przez ustawę przywróci taką sytuację prawną i faktyczną, jaka istniałaby, gdyby nieuczciwych warunków w umowie nie było, może ten kurs zastosować do uzupełnienia umowy. Zdaniem sądu, jak już powiedziano, taki zabieg prawny nie doprowadzi do równowagi stron umowy kredytu i nie spowoduje jej zgodności z zasadą swobody umów (o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia). Także w przypadku ustalenia wysokości rat kredytowych w oparciu o średni kurs NBP, kredytobiorca w całości ponosi ryzyko kursowe, ograniczone owszem do wysokości wskazanej w komunikacie NBP (tabela A) uwzględniającym notowania waluty na podstawie aktualnych kursów rynkowych. W tym scenariuszu pomija się abuzywny spread (marżę) banku, którego wysokość arbitralnie ustalał, niemniej jednak w dalszym ciągu znaczny wzrost ceny waluty obcej jest finansowany tylko przez kredytobiorcę. Reasumując, bezskuteczność abuzywna klauzul określających sposób przeliczania salda kredytu i rat kapitałowo - odsetkowych według ustalonego przez pozwany Bank kursu CHF (kupna/sprzedaży) oznaczałaby wyeliminowanie mechanizmu waloryzacji oraz różnic kursów walutowych, a także wyeliminowanie ryzyka kursowego, zaś kwota zobowiązania byłaby wyrażona w walucie polskiej, przy jednoczesnym pozostawieniu oprocentowania opartego o stawkę bazową LIBOR. Taki skutek prowadziłby do zmiany charakteru łączącego strony stosunku prawnego i pozostawałby w sprzeczności z jego właściwością (art. 353 ( 1) k.c.).

Oceniając skutki tych niedozwolonych postanowień przyjął, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) ze skutkiem ex tunc.

Dalej sąd I instancji poddał analizie treść i zakres skutków prawnych art. 353 1 k.c. z art. 385 1 k.c. Naruszenie tego pierwszego przepisu zawsze skutkuje nieważnością całej umowy, zaś wprowadzenie do umowy postanowień niedozwolonych powoduje w pierwszej kolejności bezskuteczność tych postanowień w stosunku do konsumenta (sankcja bezskuteczności zawieszonej), przy czym ostatecznie to od niego zależy powołanie się na ich niedozwolony charakter klauzul, ponieważ może on następczo je zaakceptować mimo ich abuzywnego charakteru, jeśli oceni, że jest to dla niego korzystniejsze od stwierdzenia ich bezskuteczności wobec niego, zwłaszcza jeśli miałoby to skutkować nieważnością (upadkiem) całej umowy. Z tego względu, byt prawny umowy uzależniony jest od żądania konsumenta, które powinno być powiązane z istnieniem po jego stronie należytej świadomości konsekwencji dokonanego przez niego wyboru. Dopiero wówczas, gdy - po powołaniu się przez konsumenta na niezwiązanie go postanowieniami abuzywnymi - nie jest możliwe utrzymanie umowy w mocy w pozostałym zakresie, może dojść do stwierdzenia jej nieważności w całości (co ma miejsce w tej sprawie z przyczyn wyżej zaprezentowanych). Wskazał, że zastosowany w przedmiotowej umowie sposób denominacji można zakwestionować zatem nie ze względu na jego niedopuszczalność, tj. sprzeczność z art. 69 Prawa bankowego, o czym już była mowa wyżej, lecz ze względu na jego treść, która doprowadziła do sprzeczności takiej konstrukcji waloryzacji z naturą (właściwością) zobowiązania wynikającego z zawartej przez strony umowy kredytu. W umowie zabrakło bowiem jakichkolwiek klauzul, które w przypadku znacznego wzrostu kursu CHF rozkładałyby na jej strony ciężar tego wzrostu w sposób uczciwy, czyli – zdaniem sądu - w większym zakresie na bank jako profesjonalistę. Takie ukształtowanie umowy, co do postanowień o waloryzacji świadczeń, doprowadziło do sprzeczności jej treści i celu z właściwością (naturą) umowy o kredyt oraz z zasadami współżycia społecznego. Z tych przyczyn Sąd Okręgowy uznał, że umowa kredytu jest nieważna nie tylko na skutek abuzywności postanowień mówiących o ustalaniu przez pozwany Bank kursów CHF, ale także ze względu na treść postanowień przewidujących waloryzację świadczeń stron według kursu CHF, która była sprzeczna z istotą stosunku prawnego wynikającego z umowy (obciążenie całym ryzykiem kursowym konsumenta), i to niezależnie od wyeliminowania lub zachowania w niej postanowień o sposobie ustalania tych kursów.

Reasumując, zakwestionowane przez stronę powodową klauzule waloryzacyjne zawarte w przedmiotowej umowie kredytu były bezskuteczne, gdyż niedozwolone (w rozumieniu art. 385 1 k.c.), zaś bez tych klauzul umowa nie może obowiązywać, ponieważ nie jest możliwe utrzymanie jej w mocy w pozostałym zakresie z uwagi na powstającą wówczas sprzeczność z naturą nawiązanego przez strony stosunku prawnego, gdyż umowa traci tak istotne elementy, że doprowadziłoby to do jej sprzeczności z treścią art. 353 1 k.c. (sprzeczność umowy z właściwością, naturą umowy kredytu i z zasadami współżycia społecznego), skoro sprzeczne z istotą umowy kredytu było obciążenie kredytobiorcy, i to w sposób nieograniczony, całym ryzykiem kursowym.

W konsekwencji pobrane na podstawie niedozwolonych postanowień umownych przez pozwany Bank świadczenia uznał sąd I instancji za nienależne (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.) i podlegające zwrotowi na rzecz kredytobiorcy Także przyczyna nieważności umowy tkwiąca w normie art. 353 1 k.c. świadczy na rzecz w/w tezy. Z tych przyczyn, kredytobiorcy, ale też i Bankowi, przysługuje, co do zasady, roszczenie o zwrot spełnionych świadczeń, które obejmują – odpowiednio – uiszczone raty kredytowe i wypłacony kapitał.

Strona powodowa domaga się, aby pozwany Bank zwrócił określoną w pozwie część kredytu, który został spłacony w ratach w okresie od 1 października 2010 r. do 3 marca 2020 r. w oparciu o zasady określone w umowie. Dane wyjściowe przyjęte przez stronę powodową dla wyliczenia stanu spełnionego przez nią świadczenia pieniężnego w w/w okresie czasu opierają się na pochodzącym od pozwanego Banku zaświadczeniu ilustrującym historię wypłaty i spłaty kredytu. Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania dokumentu prywatnego sporządzonego przez Bank, a w ślad za tym zaakceptował twierdzenie faktyczne strony powodowej o wysokości uiszczonych rat kredytowych, innymi słowy, dokumenty znajdujące się w aktach sprawy są miarodajne dla określenia wysokości roszczenia. Odsetki ustawowe za opóźnienie zostały zasądzone od należności głównej od dnia wymienionego w wyroku, bowiem pozwany pisemnie został wezwany przez stronę powodową do spełnienia świadczenia, czego zaniechał odmawiając zaspokojenia roszczenia w piśmie z dnia 22 maja 2020 r. (art. 455, 481 § 1 k.c.).

O poniesionych przez powodów kosztach procesu sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (jedn. tekst Dz. U z 2018 r., poz. 265, ze zm.), mając na uwadze zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Powodowie uiścili zasądzoną na ich rzecz kwotę, na którą składają się opłata od pozwu - 1.000 zł, wynagrodzenie pełnomocnika – 5.400 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł

Wprawdzie powodowie wprawdzie żądali zasądzenia zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej stawce minimalnej przewidzianej w/w rozporządzeniem, jednakże - w ocenie sądu - nie było podstaw do uwzględnienia tego żądania. W oparciu o przepis art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. rozstrzygnięto o kosztach sądowych obciążających pozwanego, na które składają się nieuiszczone wydatki związane z wypłaconą świadkowi należnością związaną ze stawiennictwem na rozprawie.

Apelację od tego orzeczenia wywiodła strona pozwana zaskarżając je w całości zarzucając:

I.  Naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotny wpływ na rozstrzygniecie sprawy: tj.

1.  art 233 § 1 k.p.c., art. 231 k.p.c. polegające na braku wszechstronnego rozważenia całości zebranego w sprawie materiału dowodowego i jego oceny, nieuzasadnionej odmowie wiary niektórym dowodom, nieuzasadnionym pominięciu dowodów istotnych, a w konsekwencji zaniechaniu dokonania pełnych i rzetelnych ustaleń faktycznych zgodnych z tymi dowodami, a mianowicie zaniechaniu dokonania ustalenia, że:

-

powodom została przedstawiona w pierwszej kolejności oferta kredytu w złotych polskich, którą odrzucili,

-

powodowie zostali poinformowani o ponoszeniu przez nich ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty, w przypadku zaciągnięcia kredytu w walucie obcej oraz przyjęli do wiadomości i zaakceptowali to ryzyko,

-

powodowie mieli świadomość, że zmiana kursu waluty może wpłynąć na wysokość raty kredytu,

-

powodowie byli uprawnieni do złożenia dyspozycji uruchomienia kredytu bezpośrednio w jego walucie, co wynika wprost z postanowień Umowy kredytu (§ 3 ust. 5 w zw. z § 4 ust. 1 COU), jak również do założenia od początku obowiązywania Umowy rachunku do spłat w walucie w jakiej zaciągnęli kredyt (§ 22 ust. 2 pkt 2 COU w zw. z § 7 ust. 4 CSU), a także zmienić ten rachunek w każdym momencie obowiązywania umowy bez zgody Banku (§ 25 COU),

2.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 253 k.p.c. przez nieprawidłową ocenę zeznań powodów z wykorzystaniem jedynie tych ich fragmentów, które służyły Sądowi do ustaleń faktycznych pod z góry założoną tezą o nieważności Umowy kredytu, i w konsekwencji bezpodstawne uznanie ich za wiarygodne w całości oraz spójne i rzeczowe co do okoliczności dotyczących rzekomego braku wiedzy i świadomości powodów z zakresie zawieranej Umowy kredytu hipotecznego, pomimo, że powodowie nie zaprzeczyli skutecznie prawdziwości podpisanych przez siebie dokumentów.

3.  art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 235 2 §1 pkt 2 i 4 k.p.c. polegające na bezzasadnym oddaleniu wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego do spraw bankowości na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew w pkt. 7) pomimo że udzielenie przez biegłego odpowiedzi na sformułowane w tezach do opinii pytania pozwoliłyby na prawidłowe określenie charakteru spornej umowy kredytu z uwzględnieniem, funkcji waluty obcej w omawianej umowie, a także pozwalałoby na przeprowadzenie „testu korzyści” niezbędnego do zbadania zaistnienia rażącego naruszenia interesów konsumenta, o którym mowa istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, przede wszystkim w zakresie oceny spornej Umowy kredytu pod względem jej potencjalnej i faktycznej możliwości dowolnego, oderwanego od realiów i zwyczajów rynkowych kształtowania kursu waluty podawanego przez Bank w Tabeli kursów,

II.  Naruszenie przepisów prawa materialnego, mianowicie:

1.  art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pkt 2 Pr. b. oraz art. 385 1 §1 k.c. polegające na błędnej wykładni oświadczeń woli stron Umowy kredytu z naruszeniem ustawowych kryteriów przewiedzianych dla oceny zgodnego zamiaru stron umowy, w szczególności pominięciu tekstu Umowy kredytu i językowych norm znaczeniowych, związku pomiędzy jej postanowieniami, okoliczności zawarcia Umowy kredytu, a także złożonych wraz z zawarciem tej umowy i po tej chwili oświadczeniami, skutkujące nieprawidłowym określeniem świadczeń głównych storn Umowy kredytu, i w efekcie przyjęcie, że postanowienia umowne służące przewalutowaniu świadczeń na potrzeby wypłaty kredytu w walucie polskiej oraz na potrzeby spłaty kredytu za pomocą waluty polskiej, stanowią główne świadczenia stron Umowy kredytu, podczas gdy świadczeniem głównym banku jest oddanie do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu wskazanej w § 2 ust 1 CSU Umowy, a świadczeniem kredytobiorcy zwrot tej kwoty w wartości nominalnej wraz z odsetkami,

2.  art. 385 ( 1) § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 385 ( 2) k.c. polegające na ich błędnej wykładni i niewłaściwym zastosowaniu skutkującym uznaniem, że postanowienia § 4 ust. 2 oraz § 22 ust. 2 pkt 1 COU w zakresie odwołującym się do Tabeli kursów walut Banku stanowią niedozwolone postanowienia umowne, w szczególności wskutek uznania, że postanowienia te nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron i jednocześnie kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy mimo, iż prawidłowa wykładnia i zastosowanie norm zawartych w ww. przepisach prowadzi do wniosku, że dokonując oceny tych postanowień in concreto, uznać należy, że: (i) były one przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, w szczególności to sami powodowie dokonali wyboru waluty, w jakiej kredyt zostanie wypłacony i w jakiej będą spłacane jego raty , a tym samym dokonali wyboru, czy klauzule odsyłające do kursów publikowanych w Tabeli kursowej Banku będą miały zastosowanie, (ii) możliwość zarówno wypłaty jak i spłaty kredytu w walucie, w której wyrażone było zobowiązanie stron (CHF), zgodnie z literalnym brzmieniem postanowienia §2 ust. 1 CSU pozwalało powodom na uniknięcie przeliczeń w oparciu o kursy publikowane w Tabeli kursowej Banku, a tym samym kwestionowane przez powodów postanowienia § 4 ust. 2 oraz § 22 ust. 2 pkt 1 COU nie musiały znaleźć zastosowania przy realizacji Umowy kredytu, (iii) ocena tego, czy w konkretnym przypadku doszło do naruszenia dobrych obyczajów i jednocześnie interesów konsumenta w stopniu rażącym wymaga ustalenia tego, jak wyglądałaby sytuacja prawna konsumenta w dacie zawierania umowy, gdyby kwestionowane postanowienia nie zostały w umowie zastrzeżone, a w ich miejsce miałyby zastosowanie dyspozytywne przepisy prawa,

3.  art. 385 1 § 1 k.c. przez błędną wykładnię a tym samym niewłaściwe zastosowanie przy ocenie postanowień z § 4 ust. 2 COU i § 22 ust. 2 pkt. 1 COU i w rezultacie bezzasadne uznanie ich za klauzule abuzywne, podczas gdy ocenę danych postanowień przez pryzmat przesłanek abuzywności powinno dokonać się z uwzględnieniem całej normy umownej, którą współkształtowały te postanowienia jako jeden z jej elementów, a więc normy umownej regulującej zasady wypłaty kredytu (§ 4 COU) oraz zasady spłaty kredytu (§ 21, § 22 oraz § 25 COU), które przewidywały opcjonalność w zakresie realizacji umowy dla jej stron,

4.  art. 358 1 § 2 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że w umowie kredytu mającej za przedmiot sumę wyrażoną w walucie obcej, przewidującą możliwość (opcję) wypłaty oraz spłaty w walucie krajowej, postanowienia służące przeliczaniu świadczeń spełnianych w walucie krajowej na walutę umowy (zobowiązania), stanowią klauzulę waloryzacyjną wyznaczającą każdorazowo wysokość zobowiązania umownego (długu), które podlega zmianom stosownie do zmiany kursu walutowego;

5.  naruszenie art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. w świetle art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 Pr. b. w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 4a Pr. b. w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw („Ustawa nowelizująca”) w zw. z art. 69 ust. 3 Pr. b. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i § 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na wadliwym stwierdzeniu braku możliwości utrzymania mocy wiążącej Umowy Kredytu w związku z uznaniem zamieszczonych w niej postanowień, obejmujących mechanizm przeliczenia należności kredytowych z waluty franka szwajcarskiego na walutę złotego polskiego i z waluty złotego polskiego na walutę franka szwajcarskiego według kursów określonych w tabelach kursowych Banku, za niewiążące, podczas gdy Umowa Kredytu może w dalszym ciągu obowiązywać oraz być wykonywana także po usunięciu z jej treści ww. klauzul przeliczeniowych, co doprowadziło do wadliwego wyeliminowania Umowy Kredytu z obrotu prawnego w sytuacji możliwości utrzymania jej w mocy bez kwestionowanych postanowień;

6.  art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie na gruncie spornej Umowy kredytu, i uznanie, że jest ona sprzeczna z właściwością umowy kredytu (stosunku zobowiązaniowego) jak również narusza zasady współżycia społecznego, a przez to jest bezwzględnie nieważna, podczas gdy brak jest podstaw do takiej oceny spornej Urnowy kredytu.

Powołując się na wyżej wymienione zarzuty wnosił apelujący o :

1.  rozpoznanie sprawy na rozprawie,

2.  zmianę wyroku i oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania z pozostawieniem sądowi pierwszej instancji rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego.

III.  Jednocześnie w związku z zarzutem apelacji, na podstawie art. 380 k.p.c. wnosił o:

- rozpoznanie przez Sąd II instancji rozstrzygnięcia Sądu I instancji, które nie podlegało zaskarżeniu w drodze zażalenia, w postaci postanowienia o oddaleniu wniosku Banku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny ekonomii ze specjalnością w dziedzinie bankowości, i dopuszczenie tego dowodu zgodnie z wnioskami pozwanego.

Pozwany zgłosił również zarzut zatrzymania przewidziany w art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. (przedkładając w na etapie postępowania apelacyjnego stosowne dokumenty o realizacji tego prawa w sferze materialno - prawnej) i w przypadku braku podstaw do uwzględnienia apelacji wnosił o zmianę wyroku Sądu pierwszej instancji poprzez dodanie zastrzeżenia, że wykonanie wyroku jest uzależnione od uprzedniej zapłaty na rzecz pozwanego łącznej kwoty stanowiącej wartość wypłaconego powodom w złotych polskich kapitału tj. 100.165,84 zł.

Powodowie w odpowiedzi na apelacje wnosili o:

1.  oddalenie apelacji pozwanego w całości jako bezzasadnej,

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od uprawomocnienia się orzeczenia którym je zasądzono do dnia zapłaty

3.  przeprowadzenie rozprawy w myśl przepisu art. 374 k.p.c.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje :

Apelacja tylko w niewielkim zakresie była zasadna.

Przed wywodami formalnymi i merytorycznymi sąd II instancji pragnie wskazać, że sprawę niniejszą rozpoznał na rozprawie. Przyczynkiem do takiego sposobu rozstrzygania było to, że apelacja w niniejszej sprawie wpłynęła po 7 listopada 2019r., a więc po zmianach wynikających z ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. (Dz.U. poz. 1469) zmieniającej Kodeks postępowania cywilnego z dniem 7 listopada 2019 r., gdzie też doszło do zmiany art. 374 k.p.c. Obecnie przeprowadzenia rozprawy przez sąd drugiej instancji jest obligatoryjne, gdy strona w apelacji lub odpowiedzi na apelację złożyła wniosek o przeprowadzenie rozprawy. Sąd związany jest wnioskiem strony. W niniejszej sprawie wniosek taki zawarty został w apelacji i odpowie na apelację. W tym stanie sprawy sąd uznał, że zachodziły przesłanki do rozpoznania sprawy na rozprawie.

Dalej sąd II instancji wskazuje, że orzekał w oparciu o art. 15zzs 1 pkt 1 i 4 zd. 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (T.j. Dz.U. z 2020 r., poz. 1842 ze zm. – szczególnie uwzględniwszy zmianę art. 15zzs 1 wynikającą z art. 4 pkt 1 i art. 6 ustawy z dnia 28 marca 2021r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw - Dz. U. poz. 1090. Stąd orzeczenie wydano w sprawie w składzie jednego sędziego.

Przechodząc do oceny apelacji, na wstępie należy wskazać, że Sąd II instancji jest sądem meriti. Przy czym zgodnie z art. 378 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. ma obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji. Rozpoznanie „sprawy” w granicach apelacji oznacza, że sąd drugiej instancji nie koncentruje się jedynie na ocenie zasadności zarzutów apelacyjnych, lecz rozstrzyga merytorycznie o zasadności zgłoszonych roszczeń procesowych, chyba że chodziło o nieważność postępowania, którą bierze pod uwagę z urzędu. W niniejszej sprawie tej ostatniej okoliczności sąd II instancji nie dopatrzył się. Rozpoznanie sprawy w granicach apelacji oznacza też z jednej strony zakaz wykraczania przez sąd drugiej instancji poza te granice, z drugiej zaś nakaz wzięcia pod uwagę i rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. W konsekwencji, sąd drugiej instancji może - a jeżeli je dostrzeże, powinien - naprawić wszystkie stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym naruszenia prawa materialnego przez sąd pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego. Tak więc, rozpoznawanie apelacji sprowadza się do tego, że sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę ponownie, czyli w sposób w zasadzie nieograniczony. Jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji w granicach zaskarżenia (w rozpoznawanej sprawie w zakresie w jakim uwzględniono powództwo i rozstrzygnięcia o kosztach). Ma zatem obowiązek ocenić ustalony stan faktyczny oraz prawidłowość zastosowania właściwych przepisów prawa materialnego (nawet, gdyby to nie było przedmiotem zarzutów apelacji). Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter rozpoznawczy (merytoryczny), a z punktu widzenia metodologicznego stanowi dalszy ciąg postępowania przeprowadzonego w pierwszej instancji. Skoro postępowanie apelacyjne polega na merytorycznym rozpoznaniu sprawy, to wydane orzeczenie musi opierać się na własnych ustaleniach faktycznych i prawnych sądu II instancji (art. 382 k.p.c.), według stanu z chwili orzekania przez ten sąd (art. 316 k.p.c.). Ten ostatni przepis wyraża jedną z podstawowych zasad orzekania, nakazując sądowi uwzględnienie stanu faktycznego i prawnego (stanu rzeczy) istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, a zatem także ewentualnych zmian, do których doszło w tej mierze w toku postępowania, włącznie z postępowaniem apelacyjnym, a takimi był podniesiony zarzut zatrzymania ( o czym dalej).

Uzasadniając zapadłe rozstrzygnięcie Sąd Apelacyjny w tym miejscu pragnie wskazać na zmieniony art. 387 § 2 1 k.p.c. ustawą z dnia 4 lipca 2019 r. (Dz.U. poz. 1469) zmieniającej Kodeks postępowania cywilnego z dniem 7 listopada 2019 r., który wskazuje na wymagania uzasadnienia wyroku sądu drugiej instancji. Mając na uwadze, że ostatecznie sąd II instancji tylko nieznacznie uzupełniał postępowanie dowodowego (dowody dotyczące skorzystania z prawa zatrzymania) oraz mając na uwadze ekonomikę procesową Sąd Apelacyjny wskazuje, że wydane przez siebie orzeczenie oparł na dokonanych ustaleniach faktycznych sądu I instancji, które to ustalenia aprobuje i przyjmuje za własne. Sąd II instancji podzielił także zasadnicze rozważania prawne Sądu Okręgowego co do podstaw prawnych dochodzonego roszczenia z pewnymi zastrzeżeniami o czym w dalszej części uzasadnienia. Stąd w swoim pisemnym uzasadnieniu nie powtarza szczegółowo ustaleń i rozważań sądu I instancji, które zawarte są w doręczonym skarżącemu Bankowi pisemnym uzasadnieniu Sądu Okręgowego.

Przechodząc z kolei do oceny zarzutów apelacji, to wskazać należy, że w apelacji postawiono zarówno zarzuty naruszenia prawa procesowego, jak i materialnego.

Zarzuty skarżącego w zakresie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i 231 k.p.c. w istocie zmierzały do wzruszenia stanu faktycznego ustalonego przez sąd I instancji w wyniku dokonanej przez ten sąd oceny dowodów. Zdaniem Sądu Apelacyjnego pozwany dąży do zastąpienia oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd meriti, w ramach przysługujących mu prerogatyw oceną własną, tak chociażby w kontekście okoliczności zawarcia, możliwości zmiany zasad spłat kredytu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego ocena materiału dowodowego przez sąd sądu I instancji nie jest niewszechstronna, jak i nie pomija dowodów istotnych. Jeśli chodzi o kwestię przedstawienia powodom w pierwszej kolejności oferty kredytu w złotych polskich, którą odrzucili, to wobec zdecydowania się na kredyt denominowany i zawarcia umowy takiego kredytu to kwestia wcześniejszej oferty nie należy do istoty sprawy albowiem tą stanowi zgodność postanowień zawartej umowy z przepisami prawa. W kwestii poinformowania powodów o ponoszeniu przez nich ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty, w przypadku zaciągnięcia kredytu w walucie obcej oraz przyjęcia do wiadomości i zaakceptowania tego ryzyka to w tym zakresie wypowiedział się sąd i instancji, które to stanowisko sąd II instancji w pełni akceptuje. Nie ma też dowodów świadczących o tym, że kredytobiorcy zostali jasno poinformowani, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponoszą pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla nich trudne do udźwignięcia. Ponadto, przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Według zeznań powodów pozwany nie przedstawił w ten sposób ryzyka kursowego.

Nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od powoda oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjęła do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało jak wyżej wskazano szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynika, aby obowiązek informacyjny został przez Bank wykonany w sposób ponadstandardowy, dający powodowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Ponadto, rzeczywistość pokazała, że określenie nawet w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione. Należy także podkreślić, że w dniu 10 czerwca 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości w wyroku w sprawie C-609/19 oraz w sprawach połączonych od C-776/19 do C-782/19 (...) SA. wypowiadając się m.in. co do ryzyka kursowego ponoszonego przez konsumenta stwierdził, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia. Ponadto, przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Pozwany na podstawie zaoferowanych dowodów nie wykazał, że dostarczył powodowi (konsumentowi) wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na zrozumienie konkretnych działań przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne – potencjalnie istotne – takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy (art. 6 k.c.). Treść oświadczenia została przygotowana na wzorcu banku, bez udziału kredytobiorców, bez możliwości modyfikacji jego treści, która to treść była niemal identyczna dla każdego konsumenta, niedostosowana do jego indywidualnej sytuacji oraz umiejętności poznawczych. Takie działanie pozwanego wskazuje jedynie, że pozwany podjął czynności zmierzające do stworzenia pozorów dopełnienia przez niego obowiązku informacyjnego w chwili zawierania umowy. Miał więc sąd I instancji pełne przesłanki by oprzeć się na twierdzeniach powodów, a w konsekwencji nie był zasadny zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 253 k.p.c. przez nieprawidłową ocenę zeznań powodów

Co do zarzutu, że powodowie byli uprawnieni do złożenia dyspozycji uruchomienia kredytu bezpośrednio w jego walucie, co wynika wprost z postanowień Umowy kredytu (§ 3 ust. 5 w zw. z § 4 ust. 1 COU), jak również do założenia od początku obowiązywania umowy rachunku do spłat w walucie w jakiej zaciągnęli kredyt (§ 22 ust. 2 pkt 2 COU w zw. z § 7 ust. 4 CSU), a także zmienić ten rachunek w każdym momencie obowiązywania umowy bez zgody Banku (§ 25 COU) należy podnieść, że według § 7 CSU umowy, spłata kredytu miała nastąpić na rachunek (...) prowadzony walucie polskiej, co nie było przedmiotem negocjacji. Poza tym, spłata zadłużenia kredytowego następowała w drodze potrącania z rachunku (...), który został wskazany w umowie. Apelujący wskazując że kredytobiorcy mogli wybrać rachunek do spłaty kredytu, w tym rachunek w walucie CHF, co wynikało z wzorca umownego Banku (§ 22 COU) nie wykazała, że realnie stworzyła taką możliwość powodom w chwili zawarcia umowy, która nie podlegała negocjacjom. Niezależnie od tego, spłata kredytu w CHF była tylko opcją i jak wynika z materiału dowodowego nie podstawową, która nie była nawet sugerowana kredytobiorcom, którzy przyjmowali wariant spłaty z (...).

W ocenie Sądu Apelacyjnego niezasadny był zarzut naruszenia 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Dowód w zakresie wnioskowanym w trakcie postępowania I instancyjnego, jak ponowiony w apelacji był nieprzydatny dla oceny kluczowej kwestii w tym postępowaniu, a mianowicie dotyczącej abuzywności postanowień umownych umowy kredytowej oraz wypełnienia obowiązków informacyjnych przez Bank w stosunku do powodów. Zdaniem Sądu Apelacyjnego to nie biegły, a sąd musi określić charakter umowy. Ocena taka winna być dokonywana na płaszczyźnie zastosowania norm prawa materialnego, a dowód z opinii biegłego rozstrzygnięciu takich kwestii nie może służyć. Ponadto, wbrew stanowisku apelującego nieistotne było przeprowadzanie tzw. testu korzyści, czy ocena przez biegłego wykonywania umowy przez Bank w zakresie kształtowania przez niego kursu waluty. Istotne było to, czy kwestionowane przez powodów postanowienie umowne co do kursu waluty, oceniane na chwilę zawarcia umowy, były niedozwolonymi postanowieniami umownymi w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., czyli kształtowało prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2021 r., sygn. akt I CSKP 55/21, LEX nr 3219740). Skoro to zostało przesądzone na płaszczyźnie zastosowania norm prawa materialnego, to brak było dokonywania takiej oceny przez biegłego.

Co się tyczy zarzutów prawa materialnego to również nie były zasadne z jednym wyjątkiem jakoby umowa była nieważna z tego względu, że zabrakło w niej jakichkolwiek klauzul, które w przypadku znacznego wzrostu kursu CHF rozkładałyby na jej strony ciężar tego wzrostu w sposób uczciwy, czyli – zdaniem sądu - w większym zakresie na bank jako profesjonalistę (zarzut naruszenia art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. Takie ukształtowanie umowy, co do postanowień o waloryzacji świadczeń, doprowadziło do sprzeczności jej treści i celu z właściwością (naturą) umowy o kredyt oraz z zasadami współżycia społecznego. Z tych przyczyn Sąd Okręgowy uznał, że umowa kredytu jest nieważna nie tylko na skutek abuzywności postanowień mówiących o ustalaniu przez pozwany Bank kursów CHF, ale także ze względu na treść postanowień przewidujących waloryzację świadczeń stron według kursu CHF, która była sprzeczna z istotą stosunku prawnego wynikającego z umowy (obciążenie całym ryzykiem kursowym konsumenta), i to niezależnie od wyeliminowania lub zachowania w niej postanowień o sposobie ustalania tych kursów.

Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu denominowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu k.c. 385 ( 1) k.c. Podobne stanowisko prezentowane jest w orzecznictwie sądu Najwyższego (np. uchwała SN z dnia 28 kwietnia 2022 r. III CZP 40/22; OSNC 2022/11/109). Natomiast brak w umowie klauzul, które w przypadku znacznego wzrostu kursu CHF rozkładałyby na jej strony ciężar tego wzrostu w sposób uczciwy nie powoduje nieważności umowy.

Zaistniałe naruszenie art. 58 § 2 i 3 k.c. i przyjęcia przez sąd I instancji, że umowa jest nieważna z wyżej wskazanego powodu nie powodowało jednak wadliwości orzeczenia sądu I instancji, a tym samym potrzeby jego uchylenia lub zmiany, albowiem pozostała inna podstawa nieważności, a więc wydane orzeczenie odpowiadało prawu.

Dalej należy wskazać, że strona apelująca mimo, że zaskarżała orzeczenie sądu I instancji w całości (także co do pkt 2. stanowiącego o ustaleniu) to w tym zakresie nie podniosła żadnych argumentów. Wskazać należy, że nie budzi wątpliwości w judykaturze i doktrynie, że norma art. 189 k.p.c. zawarta została w regulacji procesowej, to ma jednak charakter materialnoprawny (zob. wyrok SN z 16 listopada 2016r., I CSK 754/15, LEX nr 2230387). Sąd II instancji uznał to rozstrzygnięcie w zakresie ustalenia za prawidłowe, a wobec braku zarzutów i co do jego prawidłowości uznał się za zwolniony z potrzeby jego uzasadniania.

Niezasadny był zarzut naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pkt 2 Pr. b. oraz art. 385 1 §1 k.c. skutkujące nieprawidłowym określeniem świadczeń głównych stron umowy kredytu i w efekcie przyjęcie, że postanowienia umowne służące przewalutowaniu świadczeń na potrzeby wypłaty kredytu w walucie polskiej oraz na potrzeby spłaty kredytu za pomocą waluty polskiej, stanowią główne świadczenia stron umowy kredytu, podczas gdy świadczeniem głównym banku jest oddanie do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu wskazanej w § 2 ust 1 CSU Umowy, a świadczeniem kredytobiorcy zwrot tej kwoty w wartości nominalnej wraz z odsetkami. O ile rację ma apelujący co do kwestii, że świadczeniem głównym banku jest oddanie do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu wskazanej w § 2 ust 1 CSU Umowy, a świadczeniem kredytobiorcy zwrot tej kwoty w wartości nominalnej wraz z odsetkami, to nie można pomijać, że w sprawie mieliśmy do czynienia z kredytem denominowanym.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego klauzula walutowa same w sobie nie stanowi świadczeniami głównymi umowy kredytu. Jednak pozostaje w bardzo ścisłym związku z nimi. Eliminacja tej części umowy ze względu na abuzywność klauzul walutowych zawartych umowie kredytu wpłynie na zmianę głównego przedmiotu umowy z tej przyczyny, że przedmiotowe klauzule dotyczą głównego zobowiązania powoda jako kredytobiorcy, związanego z spłacaniem rat w ich części kapitałowej. Wyeliminowanie tej klauzuli nie pozwałoby na wykonanie umowy bez zasadniczej zmiany charakteru umowy, który oddawał prawną i gospodarczą przyczynę jej podpisania przez obie strony, w tym nie tylko przez Bank, lecz również przez powoda.

Niezasadny był zarzut naruszenia przez sad I instancji art. 385 1 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. polegające na ich błędnej wykładni i niewłaściwym zastosowaniu skutkującym uznaniem, że postanowienia § 4 ust. 2 oraz § 22 ust. 2 pkt 1 COU w zakresie odwołującym się do Tabeli kursów walut Banku stanowią niedozwolone postanowienia umowne.

W ocenie sądu II instancji postanowienia umowy § 4 ust 2 i § 22 ust. 2 pkt 1 przedmiotowej umowy kredytu denominowanego kształtowały prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, gdyż przyznawały Bankowi, jako profesjonalnej stronie umowy uprawnienie do kształtowania wysokości świadczenia kredytobiorców w sposób dowolny, co wynikało z przyznanej umową Bankowi swobodzie we wskazywaniu kursu waluty obcej używanego w obu etapach waloryzacji. Abuzywność spornych postanowień wynikała z braku obiektywnych wskaźników, które pozwalałyby na wyliczenie kursu waluty potrzebnego do obu etapów waloryzacji, czego konsekwencją było pozostawienie bankowi swobody w ich oznaczaniu. Powodowie jako konsumenci w świetle treści tych postanowień uzależnieni byli od decyzji pozwanego Banku, który ustalał kursy potrzebne do przewidzianych umową przeliczeń w sposób znany tylko Bankowi, na co kredytobiorca nie miał żadnego wpływu, nie mógł tego zweryfikować. Konsumentom pozostawało jedynie podporządkować się decyzji Banku. Takie ukształtowanie klauzuli waloryzacyjnej, zgodnie z którym bank może w sposób dowolny i niepoddający się weryfikacji ustalać kursy waluty, stanowiące narzędzie indeksacji/denominacji, a tym samym wpływać na wysokość własnych korzyści i generować dodatkowe i nieprzewidziane umową koszty dla kredytobiorcy, rażąco narusza zasadę równowagi kontraktowej na niekorzyść konsumenta i dobre obyczaje.

Zgodnie z ukształtowanym już orzecznictwem, określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (zob. np. wyroki SN z 9.5.2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299, z 29.10.2019r., IV CSK 309/18, OSNC 2020, nr 7-8, poz. 64, z 15.11.2019 r., V CSK 347/18, LEX nr 2749471), a taka sytuacja miała miejsce w przedmiotowej sprawie.

Nie było konieczności dowodzenia przez powodów krzywdzących skutków postanowień uznanych za abuzywne, tj. stwierdzenia, czy ostatecznie kursy kupna i sprzedaży franków szwajcarskich zamieszczone w tabeli spowodowały nieuzasadnione zwiększenie świadczeń powoda, bowiem odbiegały od standardów rynkowych. Przedmiotem badania abuzywności określonego postanowienia jest ocena hipotetycznych możliwości i skutków jakie z niego wynikają dla konsumenta, a nie wyniki następczej kontroli, czy potencjalnie krzywdzące możliwości zostały rzeczywiście wykorzystane na jego szkodę. Art.385 1 k.c. został pomyślany jako norma eliminująca nieuczciwe postanowienia umowne z mocy prawa w taki sposób, że nie stają się one skuteczne w ramach nawiązanego z konsumentem stosunku, ustalenie podstaw abuzywności nie może więc nastąpić dopiero w oparciu o rezultaty ich stosowania (zob. wyrok SN z 24.10.2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917).

Nie ma też znaczenia, w jaki sposób Bank finansował udzielanie kredytów indeksowanych, gdyż również to stanowi okoliczność leżącą poza łączącym strony stosunkiem prawnym a równocześnie związaną z wykonywaniem umowy, a nie chwilą jej zawarcia. Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się bowiem według stanu z chwili zawarcia umowy (zob. uchwała 7 sędziów SN z 20.6.2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz.2).

Niezasadny był także zarzut naruszenia art. 385 ( 1) § 1 k.c. przez błędną wykładnię a tym samym niewłaściwe zastosowanie przy ocenie postanowień z § 4 ust. 2 COU i § 22 ust. 2 pkt. 1 COU i w rezultacie bezzasadne uznanie ich za klauzule abuzywne, podczas gdy ocenę danych postanowień przez pryzmat przesłanek abuzywności powinno dokonać się z uwzględnieniem całej normy umownej, którą współkształtowały te postanowienia jako jeden z jej elementów, a więc normy umownej regulującej zasady wypłaty kredytu (§ 4 COU) oraz zasady spłaty kredytu (§ 21, § 22 oraz § 25 COU), które przewidywały opcjonalność w zakresie realizacji umowy dla jej stron. W tej kwestii sąd II instancji już częściowo wypowiedział się przy omawianiu zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i art. 231 k.p.c. Nadto wskazać należy, że spłata kredytu w CHF była tylko opcją, i jak wynika z materiału dowodowego nie podstawową, która nie była nawet sugerowana kredytobiorcy, który przyjmował wariant spłaty z ROR. Według wiarygodnych zeznań powodów nie zostali oni o tym poinformowani. Umowa została przygotowana przez Bank, który nawet nie wskazał przykładów innych klientów, którzy przy realizacji podobnej umowy oznaczyli w umowie rachunek walutowy. Z tych względów, nie sposób uznać przedmiotowej umowy kredytu za ważną, poprzez wyeliminowanie tylko abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej, gdyż w przypadku powodów, bez należytego poinformowania kredytobiorcy, przyjęli wariant spłaty kredytu z ROR, a nie rachunku walutowego. Zatem uznanie stanowiska skarżącego przyczyniłoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczowych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miałyby być one unieważnione mogły zostać one zastąpione warunkami, które nie zostały należycie uzgodnione z konsumentem.

Niezasadny był zarzut naruszenia art. 358 1 § 2 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że w umowie kredytu mającej za przedmiot sumę wyrażoną w walucie obcej, przewidującą możliwość (opcję) wypłaty oraz spłaty w walucie krajowej, postanowienia służące przeliczaniu świadczeń spełnianych w walucie krajowej na walutę umowy (zobowiązania), stanowią klauzulę waloryzacyjną wyznaczającą każdorazowo wysokość zobowiązania umownego (długu), które podlega zmianom stosownie do zmiany kursu walutowego. Odnosząc się do tego zarzutu po raz kolejny należy wskazać, że zarówno sąd I instancji, jak i Sąd Apelacyjny nie negują co do zasady dopuszczenia do obrotu umów kredytu denominowanego. Natomiast spór w tej sprawie dotyczył kwestii zasad określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transze, prowizja i raty kapitałowo-odsetkowe. W tym zakresie zapis umowy, która strony zawarły określający kurs kupna i sprzedaży waluty obcej musiał być, tak jak oceniał to Sąd I instancji, sformułowany w sposób jednoznaczny, tj. tak, aby kredytobiorca mógł samodzielnie określić ten kurs w danym dniu. Postanowienia dotyczące indeksacji zamieszczone w umowie kredytu muszą określać zrozumiałą i obiektywną metodę ustalania kursu waluty po to, aby na jej podstawie konsument mógł samodzielnie określić kurs waluty obowiązujący danego dnia. Tu należy odwołać się do art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, który według orzeczenia TSUE z 18 listopada 2021r. w sprawie C - 212/20 należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanie oraz uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę.

Niezasadny był zarzut naruszenie art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. w świetle art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 Pr. b. w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 4a Pr. b. w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw („Ustawa nowelizująca”) w zw. z art. 69 ust. 3 Pr. b. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i § 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na wadliwym stwierdzeniu braku możliwości utrzymania mocy wiążącej Umowy Kredytu w związku z uznaniem zamieszczonych w niej postanowień, obejmujących mechanizm przeliczenia należności kredytowych z waluty franka szwajcarskiego na walutę złotego polskiego i z waluty złotego polskiego na walutę franka szwajcarskiego według kursów określonych w tabelach kursowych Banku. Odnosząc się do tej kwestii to wskazać trzeba, że zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia abuzywne nie wiążą konsumenta. Sankcja tam określona jest szczególnego rodzaju, ma specyficzny charakter w porównaniu do sankcji tradycyjnie wskazywanych w nauce prawa (por. J. Pisuliński Sankcja zamieszczenia w umowie niedozwolonego postanowienia w świetle dyrektywy 93/13/EWG i orzecznictwa TSUE w: M. Romanowski (red.) Życie umowy konsumenckiej po uznaniu jej postanowienia za nieuczciwe na tle orzecznictwa TSUE, Warszawa 2017, s. 91-110). Sankcja ta działa ex tunc i ex lege, ale zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c. nie skutkuje automatyczną nieważnością całej umowy, gdyż strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Należy wskazać, że ustawodawca krajowy nie dokonał w zakresie skutków abuzywności postanowienia umownego pełnej implementacji Dyrektywy 93/13. Nie przeniósł bowiem do krajowego rozwiązania zastrzeżenia art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 wskazującego, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Także w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości, umowa zawierająca nieuczciwe warunki powinna w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego (m.in. wyrok w sprawie C-618/10, w sprawie C-488/11 oraz wyrok w sprawie - C 260/18).

Kwestia możliwości dalszego obowiązywania umowy po eliminacji postanowienia nieuczciwego zależy od tego, czy w świetle regulacji prawnych taka „niepełna” umowa może obowiązywać. Weryfikacji tego dokonuje są przy zastosowaniu tzw. obiektywnego podejścia, zgodnie z którym niedopuszczalne jest uznanie sytuacji jednej ze stron umowy, zgodnie z prawem krajowym, za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy. (por. wyrok z dnia 15 marca 2012. P., P. C.-453/10 pkt 32, wyrok z dnia 3 października 2019 r. D., C-260/18 pkt 41.) Trybunał zwracał także uwagę, że w sytuacji, gdy nieuczciwe postanowienie umowne odnosi się do głównego przedmiotu umowy to obiektywna możliwość utrzymania umowy wydaje się wątpliwa (wyrok z dnia 14 marca 2019r. D., C-118/17 pkt 48 i 52). W wyroku C-26/13 Trybunał zwrócił uwagę, że stosowanie przepisów dyrektywy ma chronić konsumenta przed unieważnieniem umowy w całości. Unieważnienie całej umowy mogłoby bowiem narazić konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje. Stanowisko to znajduje potwierdzenie w punkcie 33 wyroku z 21 stycznia 2015 roku w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, gdzie Trybunał stwierdził: „sąd krajowy ma możliwość zastąpienia nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, pod warunkiem, że to zastąpienie jest zgodne z celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 i pozwala na przywrócenie rzeczywistej równowagi między prawami a obowiązkami stron umowy. Jednak możliwość taka jest ograniczona do przypadków, w których nieważność nieuczciwego warunku zobowiązywałaby sąd do stwierdzenia nieważności danej umowy w całości, narażając przez to konsumenta na penalizujące go konsekwencje.” To stanowisko jest nadal podtrzymywane – orzeczenie TSUE z 18 listopada 2021r. sygn. C -212/20 TSUE zaznaczył, że art. 65 k.c. nie może służyć do „naprawiania” nieuczciwego postanowienia. Sąd I instancji kierując się tymi zasadami dokonał takiej oceny i przyjął, że umowy nie da się utrzymać, a sąd II instancji w tym zakresie w pełni podziela stanowisko Sadu Okręgowego.

Natomiast Sąd Apelacyjny uznał w realiach niniejszej sprawy za uzasadniony podniesiony przez stronę pozwaną zarzut zatrzymania świadczenia należnego stronie powodowej od strony pozwanej do chwili gdy strona powodowa nie zaofiaruje zwrotu świadczenia otrzymanego od banku w wykonaniu nieważnej umowy kredytu. Podstawę prawną zastosowania tej instytucji stanowi przepis art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. Jest bowiem w sprawie bezsporne, że bank wypłacił powodom tytułem spornego kredytu kwotę 100.165,84 zł. Zgłoszony w sprawie przez pozwany bank zarzut zatrzymania świadczenia został oparty na twierdzeniu, że w przypadku uznania przez Sąd, iż umowa jest nieważna (co nastąpiło w wyroku) bankowi przysługuje wobec powodów roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia spełnionego przez bank w wykonaniu nieważnej umowy. I takie roszczenie bankowi niewątpliwie przysługuje, nie jest to jednak roszczenie kontraktowe, albowiem nie jest ono roszczeniem o dokonanie zapłaty na podstawie przepisów zawartej umowy kredytu, a jedynie jest to roszczenie poza kontraktowe o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia. Pozwany Bank jest uprawniony do sformułowania takiego żądania, albowiem to pozwany Bank wypłacił bezspornie powodom środki kredytowe, które okazały się środkami przekazanymi bez podstawy prawnej. Wymaga zaznaczenia, że złożenie materialnoprawnego oświadczenia o zatrzymaniu (podobnie jak i w przypadku oświadczenia o potrąceniu) co do zasady wymaga posiadania przez pełnomocnika strony pozwanej podnoszącego taki zarzut zatrzymania pełnomocnictwa wykazującego umocowanie do takiej czynności. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przeważa bowiem pogląd, że przewidziany w art. 91 k.p.c. zakres umocowania z mocy ustawy nie uprawnia pełnomocnika procesowego do złożenia materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu (analogicznie o zatrzymaniu). W niniejszej sprawie pełnomocnik procesowy pozwanego, składając oświadczenie o potrąceniu, niewątpliwie dysponował stosownymi umocowaniami materialno-prawnymi pochodzącymi od mocodawcy do składania takich oświadczeń. Odbiorcą takich oświadczeń byli powodowie, którym je doręczono 21.10.2022r. dowód k. - 369). Ze swej istoty prawo zatrzymania jest zarzutem o charakterze dylatoryjnym (opóźniającym, hamującym), powodującym, że świadczenie nie staje się (przestaje być) wymagalne, zaś roszczenie drugiej strony o spełnienie tego świadczenia staje się bezskuteczne. Powoduje to, że druga strona nie będzie mogła domagać się ani spełnienia świadczenia, ani realizować jakichkolwiek innych uprawnień, które wynikają z niewykonania zobowiązania przez stronę powstrzymującą się ze spełnieniem świadczenia (por. np. J. C., P. N., „Kodeks cywilny. Komentarz aktualizowany do art. 496 kc”, Lex/el 2022).

Dla wywołania takiego skutku wystarczające jest natomiast istnienie po stronie retencjonisty wierzytelności wzajemnej, a nie jej wymagalność. Wymaga też podkreślenia, że zarzut zatrzymania został w sprawie zgłoszony jedynie jako ewentualny, a podstawowy interes pozwanego, wyrażony jego stanowiskiem procesowym, nie polega na odzyskaniu nienależnego świadczenia ale na utrzymaniu i kontynuowaniu wykonywania zawartej między stronami umowy kredytu. Uzupełniająco można dodać, że nie ma podstaw do poszukiwania nieprzewidzianych przepisami prawa warunków, od których uzależniona miałaby być możliwość korzystania z uprawnień wynikających z przepisów art. 497 KC w zw. z art. 496 k.c. (zob. bliżej: M. Gutowski, „Wadliwość umów kredytów frakowych”, Wyd. C.H. Beck, W-wa, 2022 r., str. 348 – 361).

Uwzględnienie zarzutu zatrzymania skutkowało w pierwszej kolejności zmianą zaskarżonego wyroku przez dodanie zastrzeżenia o uzależnieniu obowiązku zapłaty przez pozwanego zasądzonego od niego świadczenia od równoczesnego zwrotu na jego rzecz przez powoda wzajemnego nienależnego świadczenia z tytułu udzielonego kredytu. Z kolei, skuteczne powołanie się na prawo zatrzymania pociąga za sobą ustanie po stronie zgłaszającego ten zarzut dłużnika opóźnienia w zapłacie dochodzonego przez wierzyciela świadczenia wzajemnego, co uchyla m.in. obowiązek uiszczania odsetek ustawowych za opóźnienie na podstawie art. 481 k.c. Skoro warunek zarzutu zatrzymania ziścił się w dniu ostatecznego uznania nieważności umowy stąd od dnia następnego po wydaniu wyroku przez sąd II instancji nie przysługują mu odsetki ustawowe za opóźnienie od przyznanego w wyroku świadczenia. Stąd zmiana zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. przez zasądzenie odsetek tylko do daty wyroku sądu I instancji i oddaleniu żądania dalej idącego do dnia zapłaty (pkt I.).

Dlatego na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. oraz powołanych wyżej przepisów prawa materialnego Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie I. sentencji wyroku. Z przyczyn, o których była mowa wyżej, dalej idące zarzuty i wnioski apelacji okazały się bezzasadne. Stąd na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono jak w punkcie II. wyroku.

Ponieważ zarzuty apelacji pozwanego, skierowane przeciwko zasadności roszczenia powództwa, zostały w całości oddalone, należało uznać go za przegrywającego postępowanie apelacyjne w rozumieniu przepisów art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. i przy zastosowaniu art. 100 zd. 2 k.p.c. kosztami tego postępowania obciążono pozwany Bank ustalając je w wysokości 4.050 zł (§ 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych; t.j. Dz.U. z 2018r., poz. 265 - punkt III. wyroku).

SSA Z. Merchel

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Najda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Zbigniew Merchel
Data wytworzenia informacji: