Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 511/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2023-09-12

Sygn. akt I ACa 511/23


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 września 2023 r.


Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Małgorzata Zwierzyńska

Sędziowie: SSA Marek Machnij

SSA Karolina Sarzyńska

po rozpoznaniu w dniu 12 września 2023 r. w Gdańsku

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa K. P.

przeciwko W. G.

o ustalenie

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy

z dnia 29 listopada 2022 r. sygn. akt I C 983/20



oddala apelację;

zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.050 zł ( cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.



SSA Karolina Sarzyńska SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Marek Machnij



Sygn. akt I ACa 511/23

UZASADNIENIE


Wyrokiem z dnia 29 listopada 2022 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w sprawie z powództwa K. P. przeciwko W. G. orzekł następująco:

ustalił, że umowa sprzedaży udziałów w spółce (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, zawarta w dniu 6 września 2019 r., pomiędzy powodem a pozwaną, jest nieważna,

ustalił, że umowa zbycia ogółu praw i obowiązków komandytariusza spółki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej, zawarta w dniu 6 września 2019 r. w formie aktu notarialnego, Repertorium A nr 4388/2019, pomiędzy powodem a pozwaną, jest nieważna,

zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 6.767 zł, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu,

nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Bydgoszczy kwotę 4.750 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

W dnia 15 grudnia 2008 r. została zawarta umowa spółki GRUPA (...) Sp. z o.o., a z dniem 14 stycznia 2009 r. spółka ta został wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego pod nr (...). Od momentu powstania spółki jej wspólnikami byli powód, K. P., oraz R. Z.. Przedmiotem działalności spółki była m.in. realizacja projektów budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków, roboty budowalne i wykonywanie instalacji wodno-kanalizacyjnych, cieplnych, gazowych i klimatyzacyjnych oraz innych instalacji budowalnych. Pozwana, W. G., od początku była związana z wyżej wymienioną spółką, będąc w niej zatrudnioną jako specjalista do spraw przygotowywania produkcji i realizacji kontraktów, a następnie do końca sierpnia 2019 r. jako dyrektor do spraw finansowych i technicznych.

W dniu 21 marca 2019 r. powód, K. P., oraz R. Z., zawiązali nową spółkę pod firmą (...) Sp. z o.o. Byli oni wspólnikami tej spółki, a jednocześnie członkami zarządu spółki. W dniu 22 marca 2019 r. spółka ta została zarejestrowana w KRS pod nr (...). Uchwałą nr (...) z dnia 10 maja 2019 r. pozwana została ustanowiona prokurentem tej spółki. Przedmiotem działalności spółki była m.in. realizacja projektów budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków, roboty budowalne i wykonywanie instalacji wodno-kanalizacyjnych, cieplnych, gazowych i klimatyzacyjnych oraz innych instalacji budowalnych.

Następnie w dniu 25 marca 2019 r. została zawiązana spółka pod firmą (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa, a z dniem 26 marca 2019 r. spółkę wpisano do KRS pod nr (...). Komplementariuszem nowopowstałej spółki została spółka (...) Sp. z o.o., zaś komandytariuszami zostali powód, K. P., oraz R. Z.. Przedmiot działalności tej spółki był tożsamy z przedmiotem działalności spółki (...) Sp. z o.o. Nowo utworzona spółka przejęła pracowników spółki GRUPA (...) Sp. z o.o., a także zakupiła znaczną część majątku tej spółki, tj. maszyn i urządzeń. Nowy podmiot przejął też do realizacji roboty budowalne, w tym „Rozbudowę i przebudowę wraz ze zmianą sposobu użytkowania Młynów (...) na Wyspie M. w B.”.

W roku 2018 wobec spółki GRUPA (...) Sp. z o.o. zostało wszczęte postępowanie celno-skarbowe z decyzji Naczelnika (...) w T., w zakresie prawidłowości rozliczeń z budżetem Państwa z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych za 2016 rok, które zakończyło się sporządzeniem niekorzystnego dla spółki protokołu kontroli z dnia 30 sierpnia 2019 r. Z wyników tej kontroli wynika, że Spółka zawyżyła koszty uzyskania przychodów w 2016 roku o wydatki na łączną kwotę ponad 6.471.000 złotych, zawyżyła przychód podlegający opodatkowaniu o łączną kwotę ponad 1.105.000 złotych, w konsekwencji organ wyliczył kwotę należnego podatku do zapłaty w wysokości 751.431 złotych. W dniu 2 września 2019 roku Spółka miała wiedzę o wyniku tej kontroli.

Powód, K. P., oraz R. Z., aby ukryć powiązania osobowe między nowopowstałymi spółkami, a spółką GRUPA (...) Sp. z o.o., wobec której sporządzono niekorzystny protokół kontroli celno-skarbowej, i z obawy przed konsekwencjami podatkowymi w związku z postępowaniem, zbyli należące do nich udziały w spółce GRUPA (...) Sp. z o.o. na rzecz M. Ż., która jednocześnie została jedynym wspólnikiem i członkiem zarządu. Zmiana ta została wpisana do KRS w dniu 7 listopada 2019 r.

W dniu 6 września 2019 r. doszło do przeniesienia należących do powoda, K. P., oraz R. Z. udziałów w spółce (...) Sp. z o.o. (za kwotę 5.000 zł każdy ze wspólników) oraz ogółu przysługujących im praw i obowiązków jako komandytariuszy w spółce (...). o.o. Sp. k., za kwotę 90.000 zł każdy ze wspólników, na pozwaną W. G., w drodze dwóch umów pisemnych. Zmiany te zostały ujawnione w KRS spółek w dniu 16 grudnia 2019 r. ( (...) Sp. o.o. Sp. k.) i w dniu 20 stycznia 2020 r. ( (...) Sp. z o.o.). Powód nie otrzymał żadnej z kwot, wskazanych w obu umowach.

W dniu 7 września 2019 r. uchwałą nr 2 i 3 Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) Sp. z o.o. odwołano powoda, K. P., oraz R. Z. z funkcji członków Zarządu tej spółki, a uchwałą nr (...) ustanowiono prezesem Zarządu pozwaną, W. G..

Powód, K. P., wraz z R. Z. oraz pozwaną, W. G., do czasu przeniesienia w dniu 6 września 2019 r. należących do dotychczasowych wspólników udziałów w spółce (...) Sp. z o.o. oraz ogółu przysługujących im praw i obowiązków jako komandytariuszy w spółce (...). o.o. Sp. k. na pozwaną, pozostawali w bardzo dobrych stosunkach, łączyły ich również relacje towarzyskie, które skutkowały m.in. wspólnymi wyjazdami, urlopami, spotkaniami towarzyskimi, wspólnymi uroczystościami.

W związku z toczącym się postępowaniem celno-skarbowym, powód, K. P., R. Z. oraz pozwana, po wspólnych ustaleniach, poczynionych razem z doradcą podatkowym P. W., i prawnikiem M. R., w celu ukrycia powiązań osobowych między nowopowstałymi spółkami, a spółką GRUPA (...) Sp. z o.o., wobec której sporządzono niekorzystny protokół kontroli celno-skarbowej, dokonali w drodze wskazanych wyżej dwóch umów czynności prawnych w dniu 6 września 2019 r., dla pozoru. Od strony prawnej czynności te nadzorowali M. R. i P. W.. Strony tych czynności były świadome pozorności konsekwencji tych umów i takie były ich ustalenia na dzień 6 września 2019 roku. Dotychczasowi wspólnicy, w osobach powoda, i R. Z., nie byli w konflikcie, który miałby spowodować ich decyzję o faktycznym zbyciu udziałów i usunięciu się z dotychczasowej działalności w spółkach.

Po zbyciu udziałów w spółce (...) Sp. z o.o. oraz ogółu przysługujących im praw i obowiązków jako komandytariuszy w spółce (...). o.o. Sp. k. zarówno powód, K. P., jak i R. Z., nadal wykonywali swoje obowiązki jak przed dokonaniem tych czynności. Pozwana jedynie formalnie stała się Prezesem Zarządu i składała podpisy pod dokumentami firmowymi w imieniu spółki. Powód zaś, K. P., i R. Z., jak dotychczas kierowali i nadzorowali prowadzonymi przez siebie budowami. Powód nadal kontaktował się ze swoimi kontrahentami, przyjmował oferty i odpowiadał na nie, negocjował warunki prowadzonych prac budowlanych, ustalał specyfikację materiałów. Powód po dniu 6 września 2019 roku otrzymywał wynagrodzenie za swoją pracę, podobnie jak drugi dotychczasowy wspólnik, w kwocie ustalonej przez strony, do rąk własnych w tzw. kopercie. Pracownicy spółek nadal traktowali powoda, jak swojego przełożonego, traktowali go jako „szefa”, nie mieli wiedzy o powyższych personalnych zamianach w spółkach i ich przyczyn.

Na przełomie 2019/2020 r. pozwana i R. Z. zaczęli namawiać powoda, aby odpoczął i udał się na urlop. Faktycznie na przełomie stycznia i lutego 2020 roku powód był na urlopie w związku z przeprowadzeniem się do nowego miejsca zamieszkania. Pozwana swoimi działaniami od tego czasu próbowała odsunąć powoda całkowicie od spraw związanych z prowadzoną działalnością w spółkach. Nastawiała przeciwko niemu pracowników, rozpowiadała, że ma on problemy alkoholowe. Wynajęła również prywatnego detektywa, czyniąc to prywatnie, nie zaś w imieniu spółki, aby ten sprawdził, czy powód nie działa na szkodę firmy. Faktycznie, po czynnościach detektywa, które trwały od lutego 2020 roku do maja 2020 roku, ujawniono, że powód miał m.in. zabrać z placu kostkę brukową, która miała należeć do spółki, detektyw monitorował, czy powód przebywał na budowach. Pozwana miała być zbulwersowana informacjami, które w trakcie obserwacji przekazywał jej detektyw, W. T.. Po powrocie z urlopu powód od R. Z. dowiedział się, że nie pełni już żadnych obowiązków w firmie, że nie ma go już w spółkach, a sam jako osoba dorosła wiedział, co podpisywał.

Powód czuł się oszukany przez R. Z. i pozwaną, nie wiedział, co ma zrobić, gdyż formalnie nie był już wspólnikiem ani (...) Sp. o.o. ani (...) Sp. o.o. Sp. k. W dniu 27 września 2020 r. została założona przez powoda spółka (...) Sp. z o.o., w której powód zaczął pełnić funkcję Prezesa Zarządu. Spółka została wpisana do KRS pod nr (...) w dniu 25 lutego 2021 r.

W dniu 9 września 2019 r. pozwana w kancelarii (...) w B. sporządziła testament w drodze aktu notarialnego Rep. A nr (...). Pozwana postanowiła w nim, że z chwilą otwarcia jej spadku, tytułem zapisu windykacyjnego to R. Z. i powód, K. P., nabędą po 10 przysługujących jej udziałów w kapitale zakładowym spółki (...) Sp. z o.o.

W dnia 12 listopada 2019 r. nawiązana została spółka (...) Sp. z o.o., której jedynym wspólnikiem i jednocześnie Prezesem Zarządu była i jest pozwana, W. G.. Przedmiotem działalności tej spółki były m.in. realizacja projektów budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków, roboty budowalne i wykonywanie instalacji wodno-kanalizacyjnych, cieplnych, gazowych i klimatyzacyjnych oraz innych instalacji budowalnych. W dniu 5 grudnia 2019 r. zarejestrowano w KRS spółkę (...). o.o. Sp. k. Komplementariuszem tej spółki była spółka (...). o.o., natomiast jej komandytariuszem od dnia jej powstania do dnia 13 stycznia 2020 r. był M. R., a po tej dacie komandytariuszem była pozwana W. G.. Przedmiot działalności spółki (...). o.o. Sp. k. był tożsamy z przedmiotem działalności V. Sp. o.o. Spółka (...) przejęła część pracowników spółki (...), jak również część bazy sprzętowej, z tą spółką pozwanej współpracował R. Z..

Pismem z dnia 10 czerwca 2020 r. powód, K. P., wezwał pozwaną do powrotnego przeniesienia udziałów w spółce (...) Sp. z o.o. oraz ogółu praw i obowiązków komandytariusza w spółce (...) Sp. z o.o. Sp. k., z uwagi na pozorność tych umów, skutkującą ich nieważnością. W treści pisma powód wezwał pozwaną do stawiennictwa w dniu 18 czerwca 2020 r. w kancelarii notarialnej M. G. w B.. Pozwanej doręczono przedmiotowe wezwanie w dniu 16 czerwca 2020 r. Pozwana W. G. nie stawiła się w wyznaczonym terminie i do powrotnego przeniesienia udziałów oraz ogółu praw i obowiązków na powoda nie doszło.

Sąd Okręgowy uznał przedłożone do akt sprawy dowody w postaci dokumentów, ujawnionych w stanie faktycznym za wiarygodne, nie znajdując podstaw do kwestionowania ich autentyczności.

Za wiarygodne co do zasady Sąd I instancji uznał zeznania świadków D. L., J. M., M. C., M. Z., K. M., J. W., A. M., M. Ł., A. P., S. C., K. R., K. S., R. P., A. K., P. G. oraz W. T., gdyż były logiczne, jasne i spontaniczne, wzajemnie się potwierdzały i uzupełniały.

Sąd a quo natomiast nie dał wiary zeznaniom świadków R. Z. i A. Z.. W ocenie Sądu meriti zeznania te nie były wiarygodne, a to w związku z powiązaniem świadka R. Z. z pozwaną, w związku z jej aktualną działalnością, oraz to, że drugi świadek ze wskazanych, to żona R. Z., i przede wszystkim nie korespondowały one z zeznaniami pozostałych świadków, w tym pracowników wskazanych spółek, którzy wskazywali, że zarówno powód jak i R. Z. po dniu 6 września 2019 r. w dalszym ciągu pełnili swoje obowiązki w spółkach, a także mieli co najmniej koleżeńskie relacje ze sobą, a także z pozwaną.

Za niewiarygodne Sąd a quo uznał zeznania świadka A. G. na okoliczności przyczyny sporządzania testamentu przez pozwaną, jakoby chciała ona zabezpieczyć rodziców przed ewentualną odpowiedzialnością majątkową w przypadku dziedziczenia spółki, gdyż pozostały materiał dowodowy, w tym szczególności dokumentacja wskazująca na działania pozwanej, na taki realny cel nie wskazują

Sąd I instancji nie dał wiary także zeznaniom świadków M. R. i P. W..

Sąd a quo uznał za wiarygodne zeznania powoda, gdyż były one spontaniczne, szczere i spójne.

Zeznaniom pozwanej co do zasady Sąd I instancji nie dał wiary.

Sąd meriti na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. pominął pozostałe wnioski dowodowe stron.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo główne, oparte na zarzucie pozorności obu umów, zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd I instancji wyjaśnił, że powód musiał, zgodnie z art. 6 k.c. wykazać w toku procesu, że umowa zbycia udziałów w spółce (...) Sp. z o.o. oraz ogółu przysługujących mu praw i obowiązków jako komandytariusza w spółce (...). o.o. Sp. k. na rzecz pozwanej, w rzeczywistości nie miała wywołać skutków prawnych, jakie wiążą się z tymi czynnościami prawnymi.

Sąd I instancji zważył, że właściwością czynności prawnych polegających na przeniesieniu udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością oraz przeniesienie ogółu praw i obowiązków komandytariusza w spółce komandytowej jest rzeczywiście przejście tych praw ze zbywcy na nabywcę, a ponadto spełnienie świadczenia wzajemnego przez nabywcę na rzecz zbywcy. W przedmiotowej sprawie kwestionowane przez powoda czynności nie wywołały w istocie żadnych skutków, a sytuacja prawna stron nie uległa zmianie, co świadczy o tym, że były one dotknięte wadą pozorności bezwzględnej.

W niniejszej sprawie w ocenie Sądu I instancji niewątpliwie jest, że pozwana miała pełną świadomość co do tego, że zawierane z powodem umowy mają charakter pozorny i w rzeczywistości nie mają wywołać żadnych skutków, a ich jedynym celem było ukrycie osób wspólników, w związku z prowadzonym przeciwko spółce GRUPA (...) Sp. z o.o. postępowaniem celno-skarbowym, ich powiązań z tą spółką wraz ze spółkami (...), które powstały w tym samym składzie osobowych po spółce GRUPA (...). Zdaniem Sądu meriti takie były wówczas, na dzień 6 września 2019 roku, ustalenia stron tych umów, i każdy z nich miał pełną wiedzę w tym zakresie, a dopiero później to pozwana jednak zmieniła swoje podejście do sprawy i uznała, że należy zmienić swoją świadomość w tej sprawie, i tym samym pozbyć się powoda ze spółek, z powołaniem na tą samą podstawę w postaci samych czynności zbycia udziałów i praw, ale już ocenianych przez nią jako realne i nie dotknięte przesłankami pozorności. Potwierdza to, zdaniem Sądu a quo, szereg okoliczności wykazanych przedłożoną do akt dokumentacją, stanowiącą dowód w sprawie. Po pierwsze, z protokołu kontroli przeprowadzonej przez organ celno-skarbowy z dnia 30 sierpnia 2019 roku wynikał szereg nieprawidłowości w działalności spółki GRUPA (...) Sp. z o.o., m.in. w postaci zawyżenia kosztów uzyskania przychodów w 2016 r. o wydatki na łączną kwotę 6.471.961,74 zł. Wiązało się to z ustaleniem przez organ rzeczywistej kwoty zaległego podatku do zapłaty w kwocie ponad 750.000 złotych, a zatem o znacznych rozmiarach. W samym protokole kontroli imiennie wskazano na stronie pierwszej powoda i R. Z., jak członków Zarządu spółki, zatem byli oni identyfikowani przez ten organ. Te same osoby były wspólnikami dwóch innych spółek, powstałych później, także w 2019 roku, pod firmą (...). Nie byłoby zatem trudnym znalezienie powiązania pomiędzy spółkami w zakresie tym osób członków zarządu i wspólników jednocześnie. To mogło rodzić uzasadnione obawy co do ewentualnej odpowiedzialności tych osób i spółek, w których działali. W ocenie Sądu, w interesie powoda i także R. Z. było ukrycie powiązań osobowych z nowopowstałymi spółkami. Dalej Sąd a quo wspomniał, że w dniu 2 września 2019 roku, a zatem cztery dni przed spornymi umowami, treść protokołu kontroli w sposób bezsporny trafiła do wiadomości tych spółek i wspólników, i o ile wskazywano w sprawie, że rozmowy co do poszukania rozwiązania w sprawie w związku z toczącym się już wcześniej od jakiegoś czasu postępowaniem celno-skarbowym, trwały już jakiś czas, to treść protokołu kontroli, zdaniem Sądu I instancji, przyśpieszyła decyzję co do konieczności zawarcia tych dwóch umów, aby ukryć powiązania, i zmierzać jedynie pozorność czynności prawnych.

Po drugie Sąd I instancji wskazał, że kolejną okolicznością istotną jest to, że powód K. P. wraz z R. Z. oraz pozwaną W. G. do czasu przeniesienia w dniu 6 września 2019 r. należących do nich udziałów w spółce (...) Sp. z o.o. oraz ogółu przysługujących im praw i obowiązków jako komandytariuszy w spółce (...). o.o. Sp. k. na pozwaną, pozostawali w bardzo dobrych, a wręcz w zażyłych stosunkach koleżeńskich i towarzyskich. Pozwana w sposób nieuzasadniony i niezgodny z okolicznościami w sprawie, próbowała bagatelizować ten zakres znajomości z powodem, w sposób nieuzasadniony go deprecjonować. Ale fakty były inne, albowiem łączyły ich również relacje towarzyskie, wspólne wyjazdy, urlopy, wspólne uroczystości, wzajemne odwiedzanie się. Strony znały się od wielu lat, nie tylko z racji pracy w tej samej spółce, począwszy od firmy GRUPA (...). Stąd też, ergo, to pozwana, jako osoba blisko znajoma i godna zaufania, co podkreślał powód, który miał o niej takie mniemanie do daty czynności i jeszcze przez jakiś czas potem, została naturalnie wybrana jako strona pozornej czynności prawnej, z którą – z założenia – miało nie być problemu z powrotem do poprzedniego stanu spółki z daty sprzed umowy w sytuacji rozwiązania sprawy z postępowaniem celno-skarbowym. Powyższe jest wystarczające do wskazania, jako jednej z okoliczności świadczących o pozorności, bez potrzeby powoływania się na bardziej zażyłe relacje pomiędzy pozwaną a R. Z., na co wskazywała strona powodowa, a przecież drugi wspólnik, był wieloletnim wspólnikiem i przyjacielem także powoda.

Po trzecie, Sąd I instancji podkreślił także, że z zeznań świadków, a także korespondencji sms i mailowej świadków z powodem, jasno wynikało, że również po zbyciu udziałów w spółce (...) Sp. z o.o. oraz ogółu przysługujących mu praw i obowiązków jako komandytariusza w spółce (...). o.o. Sp. k., zarówno powód, K. P., jak i R. Z., nadal wykonywali swoje obowiązki w spółkach tak samo, jak przed dokonaniem tych czynności. Sąd a quo zaznaczył, że pozwana jedynie formalnie była na stanowisko Prezesa Zarządu, dzięki temu m.in. składała podpisy pod dokumentami firmowymi w imieniu spółki czy też prowadziła udział w rekrutacji nowych pracowników, co zresztą czyniła także wcześniej, przed datą obu umów. Powód K. P. i R. Z., jak dotychczas kierowali i nadzorowali prowadzonymi przez siebie budowami, kontaktowali się ze swoimi kontrahentami. Pracownicy traktowali powoda, jak swojego nadal przełożonego i nie wiedzieli o personalnych zamianach w spółkach. Twierdzenia pozwanej, jakoby po dniu 6 września 2019 roku pracownicy nie znali osoby powoda w spółce, były bezzasadne.

Po czwarte, nie uszło uwadze Sądu I instancji, że gdzieś na przełomie 2019 i 2020 r. pozwana i R. Z., namawiali powoda, żeby udał się na urlop, co zresztą powód uczynił na przełomie stycznia i lutego 2020 roku. Pozwana swoimi działaniami próbowała wówczas odsunąć powoda całkowicie od spraw związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Nastawiała przeciwko niemu pracowników, rozpowiadała, że ma on problemy alkoholowe, które nie zostały wykazane w niniejszym procesie. Podkreślić trzeba, że z własnej inicjatywy, na prywatne własne zlecenie, a nie na zlecenie firmy, wynajęła prywatnego detektywa, aby ten sprawdził, czy powód nie działa na szkodę firmy. W ocenie Sądu meriti w ten sposób pozwana postanowiła znaleźć tzw. haki na powoda, niekorzystne czynności powoda wobec spółki, aby pozbyć się go także realnie z firmy. W ocenie Sądu a quo bowiem, właśnie na przełomie roku 2019 i 2020, począwszy od grudnia 2019 roku, pozwana jednak postanowiła zmienić swoją wolę co do faktycznej pozorności obu umów, na czynności realnie podjęte i ustalone przez strony, wbrew pierwotnym i wcześniejszym ustaleniom stron tych umów. W ten sposób, także przy udziale R. Z., bardziej lub mniej, podjęła właśnie owe działania, także poprzez osobę prywatnego detektywa. Przesłanki zmiany jej decyzji i działania, nie są konieczne do ustalenia, pozostają poza wpływem na to, że faktycznie powódka w ocenie Sądu a quo wówczas zmieniła swoje wcześniejsze ustalenia z powodem, o których niewątpliwie wiedziała, albowiem brała w nich udział. Poza tym, Sąd a quo wskazał, że wynajęcie prywatnego detektywa na osobę powoda, w celu sprawdzenia jego działalności w spółce, potwierdza także to, że jeszcze w tym okresie od lutego 2020 roku powód faktycznie wykonywał prace i czynności w spółkach, których dotyczyły umowy pozorne. Tym samym sama pozwana przedstawiła dowód na potwierdzenie tezy, postawionej przez samego powoda. Po powrocie z urlopu, po jakimś czasie jeszcze, powód od R. Z. (nie od samej pozwanej, co potwierdza że osoba R. Z. także brała udział w tych czynnościach zmierzających do usunięcia powoda z firmy) dowiedział się, że nie pełni już żadnych obowiązków w firmie, nie ma go już w firmie, i że wiedział, co podpisał wcześniej. Powód obiektywnie i realnie poczuł się oszukany przez R. Z. i pozwaną, nie wiedział, co ma zrobić, gdyż formalnie (na papierze) nie był już wspólnikiem ani (...) Sp. o.o., ani (...) Sp. o.o. Sp. k. Powyższe okoliczności, w ocenie Sądu I instancji, wskazują na zamiar pozwanej usunięcia powoda z prowadzonej działalności i wraz z pozostałymi dowodami dowodzą pozorności zawartych przez strony umów.

Sąd meriti nabrał również przekonania co do pozorności zawartych między stronami umów, gdyż – po piąte – nowo powstałe spółki (...) Sp. z o.o. oraz (...) Sp. o.o. Sp. k., miały tożsamy przedmiot działania, jak GRUPA (...) Sp. z o.o. Przedmiotem działalności spółek były m.in. realizacja projektów budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków, roboty budowalne i wykonywanie instalacji wodno-kanalizacyjnych, cieplnych, gazowych i klimatyzacyjnych oraz innych instalacji budowalnych. Co więcej, nowo utworzone spółki przejęły pracowników spółki GRUPA (...) Sp. z o.o., a także zakupiły znaczną część majątku tej spółki, tj. maszyn i urządzeń. Przejęto też do realizacji roboty budowalne, tj. „Rozbudowę i przebudowę wraz ze zmianą sposobu użytkowania Młynów (...) na Wyspie M. w B.”. Dalej, także spółka (...), założona przez pozwaną w listopadzie 2019 roku, miała tożsamy profil działalności, co potwierdziła sama pozwana. Co więcej, podjęła ona w ramach tej spółki czynności przejęcia pracowników i zasobu majątkowego ze spółek (...). Potwierdza to, zdaniem Sądu I instancji, podjęcie przez pozwaną kompleksowych czynności w celu powolnej likwidacji dotychczasowych spółek, które pozornie przejęła, usunięcia z nich powoda, a prowadzona działalności w ramach swojej spółki (...). W dniu 5 grudnia 2019 r. zarejestrowano w KRS spółkę (...). o.o. Sp. k. Komplementariuszem tej spółki była spółkę (...). o.o., a jej komandytariuszem od dnia jej powstania do dnia 13 stycznia 2020 r. był M. R., prawnik, który uczestniczył w powstaniu obu spornych umów, co wskazuje na powiązania miedzy tymi osobami, a po tej dacie komandytariuszem była pozwana W. G.. Przedmiot działalności spółki (...). o.o. Sp. k. był tożsamy z przedmiotem działalności V. Sp. o.o. Data jej powstania, jeszcze w tym samym roku, co dwie sporne umowy, i dwa oraz trzy miesiące później, wskazują na taki zamiar pozwanej, a tym samym wskazuje to na to, że pozwana realnie nie była przygotowana na prowadzenie faktycznie spółek (...) i nie było to w zakresie ustaleń stron umowy, które umówiły się wyłącznie na pozorność obu umów. Także treść zeznań pozwanej, która nie potrafiła podać, jako osoba z założenia zarządzająca spółkami, podstawowych danych odnośnie ich sytuacji majątkowej czy finansowanej, potwierdza ustalenia Sądu I instancji w tej sprawie.

Wreszcie, na pozorność dokonanych między stronami czynności , w ocenie Sądu I instancji, wskazuje sama treść testamentu, sporządzonego przez pozwaną w dniu 9 września 2019 r. (tj. 3 dni po zawarciu kwestionowanych umów), z którego wynika, że pozwana na wypadek śmierci postanowiła tytułem zapisu windykacyjnego przekazać na rzecz powoda przysługujące jej 10 udziałów w kapitale zakładowym spółki pod firmą (...) Sp. z o.o., które z kolei były przedmiotem umowy sprzedaży udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z dnia 6 września 2019r. Taki sam zapis dotyczy drugiego wspólnika powoda. Powyższe pozwala zatem na ustalenie, że sporządzenie przez pozwaną testamentu o takiej treści, stanowiło formę zabezpieczenia zwrotu udziałów powodowi i wskazuje na pozorność kwestionowanych czynności prawnych dokonanych między stronami. Dokument ten był też przedmiotem oceny Sądu I instancji przy wniosku powoda o udzielenie zabezpieczenia, jako dowód uprawdopodobniający żądanie powoda w niniejszej sprawie.

Główną tezą pozwanej, wskazywaną na podstawę zawarcia obu umów z dnia 6 września 2019 roku było twierdzenie, że wspólnicy, czyli powód i R. Z., pozostawali w konflikcie co do wizji prowadzenia dalej wspólnie spółek, czy bardziej na rynku lokalnym, czy też także i przede wszystkim w zakresie obszarów działalności w szerszym zakresie, co miałoby wiązać się z wyjazdami służbowymi w teren kraju. W związku z tym mieli oni podjąć decyzję o przedstawieniu oferty sprzedaży spółek pozwanej. Zdaniem Sądu I instancji ta argumentacja pozwanej nie znajduje uzasadnienia w zasadach doświadczenia życiowego, współżycia społecznego i logicznego rozumowania, w świetle przeprowadzonych w sprawie dowodów. Z racji tej głównej podstawy stanowiska pozwanej, Sąd a quo powinien przedstawić jej ocenę w pierwszej kolejności, jednakże uczynił to oceną dopiero w tym miejscu, jako potwierdzenie ostateczne stanowiska, podkreślając, że podniesione dotychczas podstawy i okoliczności, były i są wystarczające dla uzasadnienia żądania głównego powoda, powołującego się na pozorność umów. Zdaniem pozwanej bowiem, powód i jego wspólnik, R. Z., jeszcze przed 2019 rokiem, mieli pozostawać w konflikcie co do wizji dalszego prowadzenia spółki razem, i dlatego mieli zdecydować o zbyciu udziałów i praw do spółek. Skoro tak, to dlaczego – po pierwsze – już w 2019 roku, czyli już później, po powstaniu rzekomego konfliktu, postanowili razem zawiązać dwie nowe, kolejne spółki, pod firmą (...), w których byli członkami zarządu i wspólnikami, po drugie – dlaczego pozwana we wskazywanym wyżej testamencie jednak zdecydowała, aby jej udziały przeszły na tych dwóch, skonfliktowanych niby ze sobą wspólników, a nie zdecydowała choćby o tym, aby to jeden z nich te udziały przejął, aby nie musiał współpracować w ramach udziałów z drugim rzekomo skonfliktowanym wspólnikiem. Takie stanowisko pozwanej jest sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania i zasadami doświadczenia życiowego. W sposób oczywisty nie mogło być ono uwzględnione przez Sąd I intonacji z powyższych przyczyn, tym samym pozwana nie podważyła zarzutu pozorności obu umów.

Mając powyższe na względzie, w konsekwencji dokonanych ustaleń na podstawie przeprowadzonych w sprawie dowodów i oceny okoliczności sprawy, w oparciu o zasady współżycia społecznego, logicznego rozumowania i zasady doświadczenia życiowego Sąd I instancji, na podstawie art. 189 k.p.c. w związku z art. 83 § 1 k.c. ustalił, że umowa sprzedaży udziałów w spółce (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, zawarta w dniu 6 września 2019 r., pomiędzy powodem a pozwaną, jest nieważna (punkt 1 wyroku), oraz ustalił, że umowa zbycia ogółu praw i obowiązków komandytariusza spółki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej, zawarta w dniu 6 września 2019 r. w formie aktu notarialnego, Repertorium A nr 4388/2019, pomiędzy powodem a pozwaną, jest nieważna (punkt 2 wyroku).

O kosztach procesu i o nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd Okręgowy orzekł na mocy art. 98 i 99 k.p.c. oraz art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła pozwana zaskarżając wyrok w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

- naruszenie przepisów postępowania mogące mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 k.p.c. poprzez wyprowadzenie z materiału zgromadzonego w sprawie wniosków z niego niewynikających, a ponadto sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, że powód udowodnił przesłanki uznania umów za nieważne w zakresie wskazanym w uzasadnieniu apelacji.

Z uwagi na podniesione zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa wraz z zasądzeniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. Ewentualnie skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy w tym zakresie sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W pierwszym rzędzie Sąd Apelacyjny wyjaśnia, że rozpoznał sprawę na posiedzeniu niejawnym uznając, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne, a żadna ze stron nie złożyła wniosku o przeprowadzenie rozprawy.

Apelacja pozwanej była bezzasadna. Sąd Odwoławczy podziela poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia i w konsekwencji przyjmuje za swoje, uznając za zbędne powielanie ich w treści uzasadnienia.

Zarzut naruszenia prawa procesowego podniesiony w apelacji sprowadza się do kwestionowania ustaleń Sądu Okręgowego co do udowodnienia przez powoda zasadności swojego roszczenia. Jednak te ustalenia nie mogą zostać podważone, bowiem znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym. Jedyny zarzut apelacyjny pozwanej sprowadzał się w ocenie Sądu drugiej instancji do forsowania własnej wydarzeń, odmiennej od przyjętej przez Sąd pierwszej instancji.

Jak stanowi przepis art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne.

Podnosząc w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. strona musi wykazać, jakich dowodów sąd nie ocenił lub ocenił wadliwie, jakie fakty pominął i jaki wpływ pominięcia faktów czy dowodów miało na treść orzeczenia (por. wyrok SN z dnia 5 września 2002r., II CKN 916/00). Tylko ocena rażąco błędna lub oczywiście sprzeczna z treścią materiału dowodowego, nieodpowiadająca zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego może czynić usprawiedliwionym zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Gdy jednak sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym z całości materiału dowodowego, z którego można wysnuć także wnioski odmienne, nie można mu przypisać zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Takie działanie mieści się bowiem w przyznanych sądowi kompetencjach swobodnego uznania, którą z możliwych wersji uznaje za prawdziwą (wyrok SN z dnia 27 września 2002r., II CKN 817/00; postanowienie SN z dnia 9 stycznia 2004r., IV CK 339/02).

W ocenie Sądu drugiej instancji zasadnie uznał Sąd Okręgowy, iż w niniejszej sprawie mamy do czynienia z pozornością bezwzględną, albowiem zawarte przez wspólników R. Z. i K. P. z pozwaną umowy nie wywołały żadnego skutku prawnego. Za stanowiskiem Sądu Najwyższego należy wskazać, że w ich sferze prawnej nic się nie zmienia, a celem ich zachowania jest stworzenie u innych przeświadczenia, że czynność prawna, w takiej postaci jak ujawniona, została w rzeczywistości dokonana. Oświadczenie woli stron nie może wtedy wywoływać skutków prawnych odpowiadających jego treści, ponieważ same strony tego nie chcą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 sierpnia 2015 r., I CSK 786/14).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego prawidłowe były ustalenia Sądu a quo w zakresie, w jakim Sąd ten uznał, iż pozwana miała pełną świadomość co do tego, że zawierane z powodem umowy mają charakter pozorny i w rzeczywistości nie mają wywoływać żadnych skutków, a ich jedynym celem było ukrycie osób wspólników, w związku z prowadzonym przeciwko spółce GRUPA (...) Sp. z o.o. postępowaniem celno-skarbowym, ich powiązań z tą spółką wraz ze spółkami (...), które powstały w tym samym składzie osobowych po spółce GRUPA (...). Na gruncie zebranego w sprawie materiału dowodowego zaistniały bowiem podstawy by twierdzić, że zamiarem wspólników K. P. i R. Z. było uchylenie się od konsekwencji związanych z przeprowadzoną kontrolą organu celno – skarbowego i obowiązkiem zapłaty zaległego podatku w kwocie 750.000 złotych. Sąd pierwszej instancji w pełni ma rację uznając, że o pozorności świadczą okoliczności w szczególności takie, że wspólnicy i powódka pozostawali w zażyłych relacjach towarzyskich, wspólnicy po zbyciu udziałów oraz ogółu praw i obowiązków nadal wykonywali swoje obowiązki jak wcześniej.

Na szczególne podkreślenie zasługują dwie kwestie, tj. zapłata, która miała nastąpić w gotówce oraz sporządzenie testamentu przez pozwaną bezpośrednio po nabyciu udziałów.

Należy podkreślić, że cena jaką miała zapłacić powódka za 10 udziałów o wartości 500 zł każdy w spółce (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i ogół praw i obowiązków komandytariusza spółki (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa, jest co najmniej zastanawiająca. Dodatkowo brak jest jakiegokolwiek dowodu zapłaty, natomiast w ocenie Sądu Odwoławczego, nawet w sytuacji zapłaty ceny w gotówce pozwana działając rozsądnie, w celu zabezpieczenia swoich interesów powinna posiadać potwierdzenie dokonania zapłaty np. pokwitowanie. Natomiast sama wskazała, że nie myślała o pokwitowaniu, co jest sprzeczne z doświadczeniem życiowym i świadczy o niewiarygodności jej stanowiska procesowego.

W ocenie Sądu drugiej instancji rację ma również Sąd Okręgowy w zakresie ustalenia, że na pozorność dokonanych między stronami czynności wskazuje sama treść testamentu pozwanej. Niewiarygodnym jest, aby skonfliktowani w takim stopniu wspólnicy, że aż zmuszeni do sprzedaży pozwanej udziałów oraz ogół praw i obowiązków w spółkach – a to wedle pozwanej miało być motywacją do zawarcia kwestionowanej umowy - zamierzali w przyszłości powrócić do wspólnego prowadzenia interesów, gdyby doszło do śmierci pozwanej. W ocenie Sądu drugiej instancji, byłoby to działanie nielogiczne i prawidłowo zostało ocenione przez Sąd pierwszej instancji jako sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, skarżąca nie wykazała dowodów naruszenia przez Sąd pierwszej instancji zasad logicznego rozumowania ani zasad doświadczenia życiowego. Argumentacja apelacji sprowadza się do prezentowania przez nią alternatywnej wizji stanu faktycznego sprawy poprzez wybiórcze odwołanie się do fragmentów poszczególnych dowodów, co stanowi niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Zatem zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. Sąd Odwoławczy uznał za bezzasadny.

W tym stanie rzeczy podniesione w apelacji zarzuty nie zdołały podważyć zaskarżonego wyroku, a zatem Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację i orzekł o kosztach postępowania na mocy art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. i § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.



SSA Karolina Sarzyńska SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Marek Machnij
















Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Najda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Zwierzyńska,  Marek Machnij ,  Karolina Sarzyńska
Data wytworzenia informacji: