I ACa 738/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2019-07-10
Sygn. akt I ACa 738 /18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 lipca 2019 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Małgorzata Zwierzyńska (spr.) |
Sędziowie: |
SA Andrzej Lewandowski SA Zbigniew Merchel |
Protokolant: |
stażysta Lazar Nota |
po rozpoznaniu w dniu 3 lipca 2019 r. w Gdańsku
na rozprawie
sprawy z powództwa M. Z.
przeciwko T. Ł.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku
z dnia 20 listopada 2017 r. sygn. akt XV C 955/16
I. zmienia zaskarżony wyrok:
1. w punkcie I (pierwszym) w ten sposób, że utrzymuje w mocy w całości nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym wydany przez Sąd Okręgowy w Gdańsku w dniu 16 sierpnia 2011 r. w sprawie sygn. akt I Nc 288/11;
2. w punkcie II (drugim) przez jego uchylenie;
3. w punkcie III (trzecim) w ten sposób, że rozstrzyga o kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu obciążając nimi w całości pozwanego, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Gdańsku, z tym że koszty zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne zostaną ustalone w wysokości dwukrotnej stawki minimalnej;
II. oddala apelację w pozostałej części;
III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 13.500 ( trzynaście tysięcy pięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego i zażaleniowego;
IV. nie obciąża pozwanego nieuiszczonymi kosztami sądowymi w postępowaniu apelacyjnym, od których powód był zwolniony.
SSA Zbigniew Merchel SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Andrzej Lewandowski
Sygn. akt I ACa 738/18
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 20 listopada w sprawie z powództwa M. Z. przeciwko T. Ł. orzekł następująco:
I. uchylił w całości nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 16 sierpnia 2011 r., wydany w sprawie o sygn. akt I Nc 288/11;
II. zasądził od pozwanego T. Ł. na rzecz powoda M. Z. kwotę 750.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 2 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty;
III. pozostawił szczegółowe wyliczenie kosztów procesu (za wszystkie instancje) referendarzowi sądowemu - z tym ustaleniem, iż poniesie je pozwany T. Ł. w całości, z wyjątkiem tej części kosztów sądowych, od uiszczenia których został zwolniony w toku postępowania.
Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:
Powód M. Z. prowadził działalność gospodarczą, miał piekarnię i cukiernię, zatrudniał pracowników, osiągał zysk. Około roku 2008 prowadzona przezeń firma zaczęła mieć jednak problemy finansowe, z uwagi na konkurencję w postaci sklepów wielkopowierzchniowych. Powód próbował podejmować działania mające na celu uratowanie sytuacji, polegające m. in. na otwieraniu kolejnych sklepów. Przestał płacić ZUS a wypłacał swym pracownikom jedynie wynagrodzenie – po to, aby ich nie zwalniać. Zaciągał kolejne długi. Z uwagi na rosnące zadłużenie żaden bank nie chciał udzielić mu kredytu na dalsze prowadzenie działalności.
Ostatecznie powód zwrócił się do znajomego A. B. z zapytaniem, czy ten nie dokonałby od niego zakupu nieruchomości w postaci piekarni, restauracji, powierzchni handlowej oraz domu, w którym powód wówczas zamieszkiwał. Powód od wielu lat znał A. B., z którym utrzymywał kontakty na gruncie zawodowym i prywatnym.
A. B. skontaktował się ze swoim wspólnikiem - pozwanym T. Ł., z którym tworzył wówczas spółkę cywilną pod nazwą (...). Wspólnie ustalili, iż w ramach działalności zakupią od powoda wskazane wyżej nieruchomości. Z pozwanym powód poznał się przy uzgadnianiu warunków sprzedaży.
Powodowi zależało jednak na tym, aby nadal prowadzić piekarnię i cukiernię, podobnie jak przez wiele lat wcześniej. Dlatego też ostatecznie ustalił wraz z pozwanym i A. B., że nie tylko sprzeda im nieruchomość ale także, że zawrą umowę spółki cywilnej, której celem będzie wspólne prowadzenie działalności gospodarczej. W dniu 28 lipca 2010 r. doszło do podpisania między nimi umowy spółki cywilnej, zawartej na czas nieoznaczony. Jako przedmiot działalności spółki wskazano handel hurtowy i detaliczny, gastronomię oraz zarobkowy wynajem lokali. Spółka nosiła nazwę (...) Spółka cywilna. Każdy ze wspólników wniósł wkład w wysokości 1.000 zł.
W dniu 1 lutego 2011 r. M. Z., T. Ł. i A. B. spotkali się w celu podpisania umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości w formie aktu notarialnego. Już wcześniej uzgodnili, iż z kwoty otrzymanej tytułem ceny sprzedaży powód udzieli pozwanemu i A. B. pożyczek w kwotach po 750.000 zł – z przeznaczeniem na rozruch działalności. Do przekazania pieniędzy doszło zanim wspólnicy udali się do kancelarii notarialnej. Pozwany T. Ł. i A. B. zapłacili powodowi jeszcze w samochodzie kwotę 1.500.000 zł tytułem części ceny sprzedaży nieruchomości – powód zaś, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, od razu przekazał każdemu z nich po 750.000 zł, jako umówioną pożyczkę.
Strony nie spisały umowy pożyczki, a jedynie na prośbę powoda M. Z. udały się w trójkę do pobliskiego M., gdzie zarówno pozwany jak i A. B. napisali oświadczenia, iż „uznają dług w wysokości 750.000 zł” wobec powoda M. Z. „z tytułu zaciągniętej pożyczki” (T. Ł.) i „z tytułu zaciągniętego długu” (A. B.). Nadto obaj, tj. T. Ł. i A. B. w spisanych oświadczeniach zobowiązali się zwrócić dług w terminie do dnia 1 kwietnia 2011 r. dobrowolnie lub w drodze egzekucji komorniczej. Powód uprawniony był w przypadku braku spłaty w wyznaczonym terminie do naliczenia odsetek ustawowych. Oświadczenia zostały spisane w jednym egzemplarzu każde.
Następnie strony udały się do notariusza. W czasie oczekiwania pozwany stwierdził, że pójdzie kupić coś do picia i przy okazji zrobi kserokopie spisanych oświadczeń. M. Z. zgodził się i przekazał pozwanemu posiadane oryginały spisanych chwilę wcześniej oświadczeń stron. Pozwany T. Ł. wziął je. Po kilkudziesięciu minutach wrócił i oddał powodowi dobrej jakości kserokopie oświadczeń - które powód omyłkowo uznał za oryginały.
Ostatecznie w dniu 1 lutego 2011 r. notariusz nie zdążył przygotować treści projektowanej umowy przedwstępnej i umówił spotkanie ze stronami na dzień następny.
W dniu 2 lutego 2011 r. powód, pozwany i A. B. zawarli przed notariuszem Z. K. przedwstępną umowę sprzedaży nieruchomości, dla których Sąd Rejonowy w Wejherowie Zamiejscowy Wydział w P. prowadzi księgi wieczyste o nr (...)
Powód zobowiązywał się w niej do sprzedaży po połowie pozwanemu i A. B., najpóźniej do dnia 15 marca 2011 r., powyższych nieruchomości za ceny 2.750000 zł oraz 850.000 zł.
Strony aktu zgodnie oświadczyły, iż pozwany i A. B. na poczet ceny sprzedaży zapłacili już powodowi kwotę 1.500.000 zł, przy czym została ona zapłacona przez nich po połowie. Kwota ta zgodnie z postanowieniami umownymi miała stanowić zadatek. Reszta łącznej ceny sprzedaży w kwocie 2.100.000 zł, uzyskanej przez kupujących z kredytu bankowego miała zostać zapłacona na konto komornika lub wierzycieli na poczet egzekwowanych wierzytelności wobec powoda lub wierzytelności zabezpieczonych hipotekami, a pozostała część na rachunek bankowy powoda.
Kilka dni później powód zauważył, iż A. B. źle formułował treść oświadczenia o uznaniu długu i poprosił o wpisanie zamiast słów „zaciągniętego długu” słów „zaciągniętej pożyczki”. A. B. przystał na prośbę powoda i naniósł własnoręcznie poprawki, co potwierdził parafą. Żaden z nich nie zauważył, iż adnotacja została dokonana na kserokopii, nie zaś na oryginale dokumentu.
W dniu 1 marca 2011 r. powód, pozwany i A. B. zawarli przed notariuszem Z. K. umowę sprzedaży nieruchomości położonej w P., gmina K., stanowiącej działkę (...), obszaru 0,1306 ha, dla której Sąd Rejonowy w Wejherowie Zamiejscowy Wydział w P. prowadzi księgę wieczystą nr (...), za kwotę 2.750.000 zł oraz nieruchomości położonej w P., gmina K., stanowiącej działkę nr (...), obszaru 0,0693 ha dla której Sąd Rejonowy w Wejherowie Zamiejscowy Wydział w P. prowadzi księgę wieczystą nr(...), za kwotę 850.000 zł.
W księgach wieczystych obu nieruchomości ujawniono liczne ostrzeżenia o wszczęciu egzekucji i hipoteki na rzecz różnych podmiotów, w tym na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Skarbu Państwa - Naczelnika Urzędu Skarbowego w P. czy instytucji bankowych.
Powód sprzedał powyższe nieruchomości pozwanemu i A. B., przy czym nieruchomość o Kw nr (...) została zakupiona przez T. Ł. i A. B. zgodnie z ich oświadczeniem zawartym w akcie notarialnym na cele prowadzonej przez nich działalności gospodarczej Sklep Spożywczo-Przemysłowy (...) Spółka Cywilna z siedzibą w G..
Strony oświadczyły, iż część ceny sprzedaży w kwocie 1.500.000 zł została już zapłacona , przy czym została uiszczona przez kupujących po połowie. Pozostała część ceny w kwocie 2.100.000 zł miała zostać uiszczona w terminie 14 dni roboczych, najpóźniej do dnia 21 marca 2011 roku, z kredytu bankowego - przy czym część z tej kwoty miała zostać przelana na rzecz wierzycieli powoda celem uiszczenia należności zabezpieczonych hipotekami ujawnionych w księdze wieczystej oraz prowadzonych postępowań egzekucyjnych. Powodowi miała zostać przelana pozostała kwota w wysokości 712.300,63 zł.
Wydanie nieruchomości w stanie niepogorszonym w stosunku do dnia zawarcia umowy miało nastąpić do dnia 30 marca 2011 r.; w tym terminie sprzedający zobowiązał się opuścić i opróżnić przedmiotowe nieruchomości wraz z wszelkimi osobami i rzeczami prawa jego reprezentującymi oraz wydać je kupującym.
W czerwcu 2011 r. pozwany zarzucił powodowi, że ten za jego plecami i wbrew ustaleniom stron usiłuje sprzedać wyposażenie zakładu. W konsekwencji spółka stron została rozwiązana, zaś powód dotychczas zamieszkujący na terenie sprzedanej nieruchomości został zmuszony do jej opuszczenia.
W odpowiedzi, w piśmie datowanym na 29 czerwca 2011 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty na jego rzecz kwoty 750.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 2 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty – tytułem zwrotu pożyczki.
Powód M. Z. w dniu 1 lipca 2011 r. (jednocześnie z pozwem wniesionym w niniejszej sprawie), złożył pozew przeciwko A. B., w którym domagał się orzeczenia nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym, że A. B. ma zapłacić powodowi kwotę 750.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 2 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty wraz z kosztami sądowymi i kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Uzasadniając powództwo powód analogicznie jak w niniejszej sprawie wskazał, iż zawarł z A. B. umowę pożyczki w kwocie 750.000 zł, którą A. B. potwierdził uznaniem długu z dnia 1 lutego 2011 r. i zobowiązał się do jej spłaty do dnia 1 kwietnia 2011 r., co jednak nie nastąpiło. Załącznik do pozwu stanowiła potwierdzona za zgodność z oryginałem przez pełnomocnika powoda adw. T. Z. kserokopia oświadczenia o uznaniu długu.
W dniu 2 września 2011 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał w sprawie o sygn. akt I Nc 285/11 nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym orzekając zgodnie z żądaniem pozwu.
W dniu 20 października 2011 r. A. B. wniósł zarzuty od nakazu zapłaty w sprawie sygn. I Nc 285/11 zaskarżając go w całości. A. B. zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek zawierał umowę pożyczki na kwotę 750.000 zł z powodem lub miał wobec powoda jakiekolwiek zobowiązanie z innego tytułu. Zaprzeczył również, iżby podpisał jakikolwiek dokument stwierdzający udzielenie pożyczki lub potwierdzający istnienie wierzytelności objętej żądaniem pozwu.
Postanowieniem z dnia 25 stycznia 2012 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku odrzucił zarzuty A. B. od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym z dnia 2 września 2011 r., na mocy art. 494§1 Kpc w związku z nieuiszczeniem stosownej opłaty w wysokości 28.125 zł.
W dniu 6 grudnia 2011 roku pozwany i A. B. złożyli w Prokuraturze Rejonowej w G. zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wraz z wnioskiem o wszczęcie postępowania wobec powoda – któremu zarzucili możliwość popełnienia przestępstwa z art. 270§1 Kk w ten sposób, iż działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w wysokości 1.500.000 zł sfałszował dokumenty mające poświadczyć istnienie fikcyjnego długu a następnie w celu uzyskania tytułów egzekucyjnych posłużył się sfałszowanymi dokumentami występując do Sądu Okręgowego w Gdańsku z pozwem przeciwko poszkodowanemu T. Ł. oraz A. B. o wydanie na podstawie tychże dokumentów nakazów zapłaty; nadto przestępstwa z art. 278§1 Kk w zw. z art. 294§1 i art. 13§1 Kk na szkodę T. Ł. oraz A. B. w ten sposób, iż usiłował dokonać kradzieży poprzez zmuszenie poszkodowanych do zapłaty na jego rzecz nienależnej kwoty 1.500.000 zł.
W związku z zawiadomieniem Prokuratura Rejonowa w G. w dniu 13 stycznia 2012 r. wszczęła pod sygn. 3 Ds. 334/11 dochodzenie w sprawie zaistniałego w nieustalonym miejscu, w nieustalonym okresie jednak nie później niż do miesiąca lipca 2011 r. podrobienia dokumentów w postaci oświadczeń o uznaniu nieistniejącej pożyczki na szkodę T. Ł. i A. B., tj. o przestępstwo określone w art. 270§1 Kk.
W toku postępowania karnego została sporządzona opinia kryminalistyczna – z której wynikało, iż jeden z poddanych badaniu tekst (oświadczenie o uznaniu długu przez A. B.) – za wyjątkiem poziomego przekresu w obrębie zapisu „zaciągniętego długu” oraz samego zapisu „zaciągniętej pożyczki” i parafy złożonej w ciągu ww. zapisu – jest kopią techniczną wysokiej jakości, sporządzoną przy użyciu kolorowej kopiarki atramentowej; pozostałe stanowią pierwopis, przy czym zarówno zapis o brzmieniu „zaciągniętej pożyczki” jak i podpis zostały nakreślone przez A. B.. Drugi poddany badaniu tekst – wypożyczone z niniejszych akt oświadczenie o uznaniu długu z podpisem o brzmieniu (...) (jak w kopercie na k. 326) – jest kopią techniczną wysokiej jakości, sporządzoną przy użyciu kolorowej kopiarki atramentowej. Nie stwierdzono przy tym widocznych śladów montażu fragmentów zapisów, w tym podpisów widniejących pod tekstem poszczególnych dokumentów – niemniej kategorycznie nie można tego zdaniem biegłego wykluczyć. Jeśli chodzi o kopię techniczną tekstu dokumentu łącznie z podpisem o brzmieniu (...) stanowiącego treść pisma datowanego na dzień 1 lutego 2011 r. – to ich obraz jest zgodny z rękopisami porównawczymi T. Ł..
Postanowieniem z dnia 29 czerwca 2012 r. dochodzenie wobec braku dostatecznych danych uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa, na mocy art. 17§1 pkt 1 Kpk zostało umorzone.
Pozwany i A. B. zaskarżyli postanowienie w przedmiocie umorzenia dochodzenia w całości. Prokuratura Rejonowa w G. odmówiła przyjęcia zażalenia z uwagi na wniesienie go przez osobę nieuprawnioną, uznając iż A. B. i pozwany nie są w tymże postępowaniu osobami pokrzywdzonymi w rozumieniu art. 49 Kpk. Pozwany i A. B. zaskarżyli również powyższe zarządzenie.
Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku w dniu 17 stycznia 2013 r. uchylił zaskarżone zarządzenie. Natomiast w dniu 25 września 2013 r. Sąd ten utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie w przedmiocie umorzenia dochodzenia.
A. B. w czasie postępowania przed Prokuraturą Rejonową w G. sygn. 3 Ds. 334/11 zeznawał, że nie zawarł umowy pożyczki z powodem. A. B. dowiedział się wcześniej od pozwanego, że powód dysponuje jedynie kopiami oświadczeń o uznaniu długu, liczył zatem, że uniknie spłaty zobowiązania. Pozwany T. Ł. w postępowaniu karnym również wskazywał, iż nie zawierał z powodem umowy pożyczki.
W dniu 16 stycznia 2012 r. A. B. złożył skargę o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym nakazem zapłaty z dnia 2 września 2011 r..
Sprawa toczyła się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku pod sygn. I C 1360/12. W dniu 18 marca 2013 r. w sprawie tej został wydany wyrok, w którym Sąd oddalił skargę pozwanego A. B. i obciążył go kosztami zastępstwa procesowego w sprawie. Sąd wskazał, iż A. B. nie wykazał, iż oświadczenie o uznaniu długu zostało podrobione bądź przerobione. Sąd powołał się przy tym na opinię biegłego w sprawie 3 Ds. 334/11 Prokuratury Rejonowej w G., z której treści wynikało, iż adnotacja o treści „zaciągniętej pożyczki” i parafa złożone w ciągu zapisu są autentycznym pismem A. B..
Powyższy wyrok w całości zaskarżył A. B., składając w dniu 6 maja 2013 r. apelację. W dniu 30 września 2013 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku odrzucił apelację od wyroku z dnia 18 marca 2013 r. wobec jej nieopłacenia.
Ustalając stan faktyczny Sąd Okręgowy oparł się na dokumentach prywatnych i urzędowych szczegółowo opisanych podczas jego rekonstrukcji, zaoferowanych przez obie strony niniejszego postępowania, w tym dokumentach z akt Sądu Okręgowego w Gdańsku sygn. I C 1360/12 i sygn. akt I Nc 285/11, akt Prokuratury Rejonowej w G. sygn. 3 Ds. 334/11, jak również na dowodzie z przesłuchania stron - powoda M. Z. i pozwanego T. Ł. oraz zeznań świadka A. B..
Pozwany kwestionował autentyczność oświadczenia o uznaniu długu z dnia 1 lutego 2011 r., dołączonego przez powoda do pozwu i podnosił, iż oświadczenie powstało w wyniku zestawienia przez powoda odręcznych wyrywków z notatek pozwanego, do których M. Z. miał dostęp. Ocena tego pisma zostanie dokonana w dalszej części uzasadnienia, w tym miejscu należy wskazać, iż Sąd uznał je za "początek dowodu na piśmie" w rozumieniu art. 74 § 2 Kc.
Sąd dał wiarę zeznaniom przesłuchiwanego w charakterze świadka A. B. jedynie w części, a mianowicie w zakresie, w jakim zeznania te pokrywały się z twierdzeniami powoda podniesionymi w toku postępowania oraz dokumentami zgromadzonymi w aktach sprawy.
Sąd uznał za wiarygodnie twierdzenia świadka, iż zarówno on jak i pozwany spisali przed zawarciem umowy sprzedaży rzeczone oświadczenia o uznaniu długu datowane na 1 lutego 2011 r. Sąd zwrócił uwagę na rozbieżność zeznań świadka składanych w szeregu postępowań z jego udziałem. Niemniej jednak świadek ostatecznie stając przed Sądem w niniejszej sprawie przyznał, iż w czasie zeznań składanych w toku postępowania przed Prokuraturą Rejonową w G. w sprawie 3 Ds. 334/11 twierdził, że nie jest winien pieniędzy powodowi, gdyż „chodziło o to, żeby nie zapłacić M. tych pieniędzy kiedy wiedziałem, że ma jedynie kserokopie”. Taką argumentację Sąd uznał za wiarygodną. Jak wynika z zeznań świadka, o dysponowaniu przez powoda jedynie kserokopiami oświadczeń dowiedział się od pozwanego T. Ł.. Świadek ze względu na upływ czasu nie pamiętał już szczegółów zawarcia umów między stronami. A. B. po okazaniu kopii oświadczenia z dnia 1 lutego 2011 r. o uznaniu długu przyznał, iż sporządził oświadczenie tej treści, po czym po jakimś czasie naniósł na nim odręcznie adnotację - już na kserokopii oświadczenia. Powyższe twierdzenia znajdują uzasadnienie zarówno w opinii biegłego sporządzonej dla potrzeb prowadzonego postępowania karnego, jak też pośrednio w obu sporządzonych przy okazji sprzedaży nieruchomości aktach notarialnych. Znalazła także odzwierciedlenie w pisemnym oświadczeniu złożonym przez świadka w dniu 14 grudnia 2013 r. (jak na k. 545 niniejszych akt) – w którym świadek oświadczył także, iż o tym, iż „dokumenty, które były uznaniem długu, były kopią” dowiedział się od T. Ł.. Zawarcie umowy pożyczki pomiędzy A. B. a powodem, potwierdził także prawomocnie Sąd Okręgowy Gdańsku w sprawach o sygn. akt I C 1360/12 i I Nc 285/11.
Za polegające na prawdzie Sąd uznał twierdzenia powoda M. Z. złożone w trakcie przesłuchania w charakterze strony, co do faktów w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy w ramach ustalonego wyżej stanu faktycznego. Twierdzenia te były spójne i logiczne, nadto znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w toku postępowania – zeznaniach świadka A. B. oraz umowach sprzedaży i przedwstępnej sprzedaży, zawiązania spółki cywilnej, orzeczeniach Sądu Okręgowego w Gdańsku w sprawach I C 1360/12 i I Nc 285/11, jak również opinii wykonanej na potrzeby postępowania karnego sygn. 3 Ds. 334/11.
Sąd w przeważającej części nie dał natomiast wiary twierdzeniom pozwanego T. Ł. wywiedzionymi przezeń w trakcie przesłuchania. Za wiarygodne Sąd uznał jedynie te słowa pozwanego, które dotyczyły okoliczności poznania powoda za pośrednictwem A. B. oraz samego faktu zawarcia umowy przedwstępnej sprzedaży, umowy sprzedaży i umowy zawiązania spółki cywilnej, jak również faktu rozwiązania spółki cywilnej w wyniku nieporozumień - jako znajdujące pokrycie w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym (zeznania A. B., przesłuchanie powoda, umowy sprzedaży oraz spółki). Nie budzi wątpliwości Sądu, iż wbrew swym twierdzeniom, to pozwany był najlepiej zorientowany w sprawach nowo zawiązanej przez strony niniejszego postępowania spółki cywilnej (...), jak również warunków umowy sprzedaży nieruchomości przez powoda. To pozwany także złożył ustnie zawiadomienie o przestępstwie, którego miał dopuścić się powód, co w ocenie Sądu miało na celu „wzmocnienie” jego sytuacji procesowej w niniejszej sprawie a było możliwe w sytuacji, gdy pozwany miał świadomość, że powód posługuje się jedynie kopią oświadczeń. To zresztą T. Ł., jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, był osobą, która utwierdzała świadka A. B. w przekonaniu, że powód nie ma szans na odzyskanie pożyczonych wcześniej kwot z tego względu, że znajduje się w posiadaniu jedynie kserokopii złożonych wcześniej oświadczeń, nie zaś ich oryginałów. W świetle powyższego, nie można było uznać za wiarygodne twierdzeń pozwanego, jakoby to A. B. kierował współpracą z powodem oraz, że to A. B. był inicjatorem złożenia zawiadomienia przeciwko powodowi w prokuraturze. Sąd w szczególności nie dał wiary pozwanemu, jakoby nie spisywał oświadczenia o uznaniu długu, którego kserokopią dysponował powód ani nie zawierał z nim umowy pożyczki. Twierdzenia te pozostają sprzeczne z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym i stanowiły w ocenie Sądu jedynie wyraz chęci obrony przyjętego przez T. Ł. stanowiska procesowego w niniejszej sprawie.
Powództwo w ocenie Sądu Okręgowego zasługiwało na uwzględnienie.
Zgodnie z art. 720 k.c. w brzmieniu aktualnym na chwilę zawarcia przedmiotowej umowy, przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości (§1) Umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem (§2). Przepis art. 720§2 k.c, dotyczący formy umowy pożyczki ustanawia formę pisemną wyłącznie dla celów dowodowych, co oznacza, iż nie wpływa ona na ważność umowy, ale powoduje ograniczenia dowodowe – o czym szerzej poniżej.
W istocie, jak wynika z zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, powód składając pozew w niniejszej sprawie, dysponował jedynie wysokiej jakości kopią techniczną oświadczenia o uznaniu długu datowanego na 1 lutego 2011 r., złożonego przez pozwanego. Oświadczenie o tożsamej treści złożył świadek A. B., co było przedmiotem ustaleń Sądu Okręgowego w Gdańsku w sprawach sygn. akt I C 1360/12 i I Nc 285/11. Nie stwierdzono na nich widocznych śladów montażu fragmentów zapisów, nie można jednak było takiej okoliczności wykluczyć dysponując jedynie kopią dokumentu. Niemniej jednak obraz rękopisu oświadczenia widniejący na zaoferowanej przez powoda kserokopii zgodny jest z rękopisem porównawczym pozwanego.
Kopia była na tyle dokładna, że należałoby ją bardzo starannie zbadać, aby zorientować się przy pierwszym kontakcie, że ma się do czynienia jedynie z kopią wykonaną na kopiarce atramentowej, a nie oryginałem dokumentu. Nie tylko powód był przekonany, iż dysponuje oryginałem dokumentu. Kopia jest tak wysokiej jakości, iż osoby poświadczające odpisy za zgodność nie zorientowały się w istocie w ocenie Sądu, że mają do czynienia z kserokopią – zarówno pełnomocnik procesowy powoda, inicjując postępowanie w niniejszej sprawie jak i notariusz.
Zgodnie z art. 74 k.c. zastrzeżenie formy pisemnej bez rygoru nieważności ma ten skutek, że w razie niezachowania zastrzeżonej formy nie jest w sporze dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód z przesłuchania stron na fakt dokonania czynności. Przepisu tego nie stosuje się, gdy zachowanie formy pisemnej jest zastrzeżone jedynie dla wywołania określonych skutków czynności prawnej. Jednakże mimo niezachowania formy pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych, dowód ze świadków lub dowód z przesłuchania stron jest dopuszczalny, jeżeli obie strony wyrażą na to zgodę, jeżeli żąda tego konsument w sporze z przedsiębiorcą albo jeżeli fakt dokonania czynności prawnej będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma.
Użytą w art. 74§1 k.c. formułę ustawową - „na fakt dokonania czynności prawnej” należy rozumieć w ten sposób, że chodzi w niej o wykazanie przez dowodzącego faktu złożenia m.in. zgodnych oświadczeń woli obu stron umowy, pozwalających na przyjęcie dojścia do skutku umowy o określonej kwalifikacji prawnej. O takim oświadczeniu woli stron świadczyć może wiele elementów ustalonego stanu faktycznego, przy czym oświadczenie takie może przybrać różną postać (np. także oświadczenia dorozumianego, art. 65 k.c. ). Sformułowany w tym przepisie zakaz prowadzenia dowodu ze środków na fakt dokonania czynności prawnej (zawarcia umowy) obejmuje nie tylko dowodzenie bezpośrednie, ale także możliwość posługiwania się w tej mierze domniemaniami faktycznymi (art. 231 k.p.c.).
Na gruncie niniejszej sprawy Sąd przychylił się do wykładni art. 74§2 Kc, zaprezentowanej w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2017 r. (II CSK 318/16, LEX nr 2306360). Zgodnie z zaprezentowanym tam stanowiskiem, wykładnia art. 74§2 Kc in fine prowadzi do wniosku, że warunkiem dopuszczalności prowadzenia wskazanych tamże dowodów na okoliczność dokonania czynności prawnej bez zachowania zastrzeżonej dla niej formy pisemnej jest, po pierwsze, istnienie pisma mającego związek ze sprawą, a po drugie, spełnienie wymagania, aby treść tego pisma dawała dostateczne podstawy do przypuszczenia, że dana czynność prawna rzeczywiście została dokonana. Nie każde zatem pismo, oferowane przez stronę jako tzw. początek dowodu na piśmie, pozwala na zastosowanie wyjątku od zasady zakazu prowadzenia dowodu na fakt dokonania czynności prawnej zdziałanej bez zachowania formy pisemnej zastrzeżonej dla celów dowodowych, lecz tylko takie, z którego da się wyprowadzić określone prawdopodobieństwo dokonania czynności prawnej wskazywanej przez stronę. Obie przesłanki - i istnienie pisma, i zawarcie w nim treści pozwalających na przypuszczenie, że miała miejsce określona przez stronę czynność prawna - muszą być spełnione kumulatywnie, co oznacza, że nie jest w tym zakresie wystarczające przedstawienie jakiegokolwiek pisma, z którego treści nie będzie wynikać, choćby pośrednio, jego związek ze wskazaną przez powoda podstawą faktyczną roszczenia, i to związek tego rodzaju, który mógłby wskazywać na dokonanie czynności prawnej, z której wywodzone jest roszczenie. Obie te przesłanki mają charakter ocenny i zależą od konkretnych okoliczności faktycznych danej sprawy.
Jak wynika z treści art. 74§2 Kc, wskazane w nim ograniczenia dowodowe nie występują zatem, jeżeli fakt dokonania czynności prawnej będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma. Aktualnie przyjmuje się przy tym, iż "początkiem dowodu na piśmie", czyli środkiem uprawdopodobnienia czynności prawnej, jest każde pismo, niezależnie od jego pochodzenia, z którego będzie wynikało prawdopodobieństwo dokonania czynności czy też wskazujące, że czynność prawna doszła do skutku. Może być to zatem nie tylko pismo podpisane i spełniające kryteria dokumentu prywatnego pochodzącego od stron, ale każdy dokument wskazujący bezpośrednio bądź pośrednio, że dokonano danej czynności prawnej, np. wydruk komputerowy, telefaksowy, telegram, potwierdzenie wpłaty, jak również pisemna wzmianka, zapisek, list, informacja. Chodzi tutaj o wykazanie przez dowodzącego złożenia zgodnych oświadczeń woli obu stron umowy, pozwalających na przyjęcie dojścia tejże do skutku. W istocie sam fakt zawarcia określonej umowy winien być wówczas wykazany w toku postępowania zeznaniami świadków i stron, a zatem środkami przewidzianymi w katalogu dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2015 r., II CSK 859/14 LEX nr 1962516, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 26 lutego 2016 r. I ACa 1676/15 LEX nr 2023618, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 marca 2015 r.I ACa 1014/14 LEX nr 1808834; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 września 2014 r. I ACa 878/14, LEX nr 1953223; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 stycznia 2013 r., I ACa 1091/12; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 stycznia 2013 r., I ACa 1091/12).
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uznał oświadczenie z dnia 2 lutego 2011 r. złożone przez powoda, a stanowiące w istocie jedynie jego kserokopię - za początek dowodu na piśmie. Z treści kserokopii oświadczenia o uznaniu długu można wywieść, iż strony zawarły umowę pożyczki na warunkach w nim wskazanych. Nadto okoliczności te - zawarcia umowy pożyczki oraz złożenia oświadczenia o uznaniu długu z dnia 1 lutego 2011 r. - zostały potwierdzone w toku postępowania zeznaniami świadka A. B., dowodem z przesłuchania powoda oraz przeprowadzonymi dowodami z dokumentów, w tym opinii z dnia 22 czerwca 2012 r. w sprawie 3 Ds. 334/11 oraz orzeczeń Sądu Okręgowego w Gdańsku w sprawach sygn. I C 1360/12 i I Nc 285/11.
Na okoliczność spisania rzeczonego oświadczenia przez pozwanego wskazują wnioski opinii sporządzonej w sprawie 3 Ds. 334/11. Biegły sądowy stwierdził w niej, iż oświadczenie stanowi w istocie wysokiej jakości kserokopię, natomiast obraz pisma, którym spisano oświadczenie, jest zgodny z rękopisem złożonym w celu porównania przez pozwanego. Na fakt spisania oświadczenia przez pozwanego wskazują również zeznania świadka A. B. i zgodna z jego zeznaniami wersja wydarzeń zaprezentowana przez powoda. Podkreślenia wymaga, iż oświadczenia pozwanego i świadka A. B. zostały spisane w jednakowych okolicznościach faktycznych. Oświadczenia te posiadają również tożsamą treść.
Istotnym jest przy tym, iż jak wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego, już po spisaniu obu oświadczeń doszło, bez wiedzy powoda, do zamiany oryginalnych, odręcznie sporządzonych przez pozwanego i A. B. oświadczeń, na wysokiej jakości kserokopie. Ani powód, ani świadek A. B. nanosząc opisaną powyżej adnotację, nie zorientował się, iż w rzeczywistości poprawki nanosi na kserokopii, a nie oryginale złożonego wcześniej oświadczenia. Skoro zaś doszło do tej czynności kilka dni po spisaniu oświadczeń, Sąd dał wiarę twierdzeniom powoda, jakoby do zamiany doszło jeszcze w dniu ich spisania, w czasie oczekiwania na podpisanie umowy przedwstępnej sprzedaży u notariusza i że została ona dokonana przez pozwanego. Nie budzi bowiem wątpliwości Sądu, iż skoro zarówno powód, jak i A. B. byli przekonani, iż powód pozostaje w posiadaniu oryginałów oświadczeń – co okazało się nieprawdą w świetle opinii biegłego – zaś pozwany od początku zapewniał A. B., że powód przegra niniejszy spór, ponieważ posiada jedynie kserokopie oświadczeń – to pozwany T. Ł. był jedyną osobą świadomą od początku faktu, iż doszło do utraty przez powoda oryginałów pierwotnych oświadczeń. Zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują zatem, iż to pozwany posiadał wówczas oryginały tychże dokumentów a nadto, iż wszedł w ich posiadanie proponując powodowi zrobienie ich kopii w dniu ich spisania, następnie zwracając powodowi jedynie ich dobrze wykonane kserokopie – korzystając z tego, iż M. Z. nie zauważył różnicy (podobnie zresztą jak A. B., nanoszący na jedną z nich parę dni później wspomnianą adnotację).
Jednocześnie zarzut pozwanego, jakoby powód spreparował i dokonał montażu treści jego oświadczenia Sąd uznał za bezzasadny.
Warto zauważyć, iż zarzut ten był podstawą toczącego się przeciwko powodowi postępowania pod sygn. 3 Ds. 334/11, podnoszonym zarówno w stosunku do oświadczenia sporządzonego przez pozwanego, jak i przez A. B. - przy czym postanowieniem z dnia 29 czerwca 2012 r. dochodzenie wobec braku dostatecznych danych uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa na mocy art. 17§1 pkt 1 Kpk zostało umorzone.
W ocenie Sądu niemożliwym było, aby powód w ciągu kilku dni zgromadził odpowiedni materiał w postaci odręcznych zapisków pozwanego, z których następnie spreparowałby oświadczenie w taki sposób, aby równocześnie odpowiadało treści oświadczenia złożonego przez A. B.. W ocenie Sądu takie przedsięwzięcie wymagałoby długotrwałych przygotowań i ponadprzeciętnych umiejętności, a zatem środków i osób, które podjęłyby się podrobienia takiego oświadczenia. W ocenie Sądu powód nie dysponował tego rodzaju zasobami, a zarzut pozwanego jakoby powód w tym celu skorzystał z pomocy informatyków pracujących dla jego syna, nie znalazł poparcia w zgromadzonym materiale dowodowym.
Z powyższego wynika, wbrew twierdzeniom strony pozwanej, iż oświadczenie o uznaniu długu złożone przez powoda do akt niniejszej sprawy nie zostało spreparowane ani zmontowane przez powoda, a stanowi jedynie kserokopię oryginału oświadczenia pozwanego, co przy uwzględnieniu pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie potwierdza zawarcie umowy pożyczki.
Wreszcie należy wskazać, iż Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie o sygn. akt I Nc 285/11 wszczętej przez powoda przeciwko A. B., przy powołaniu tożsamej podstawy faktycznej i prawnej, zostało uwzględnione nakazem zapłaty, w którym orzeczono, że A. B. ma zapłacić powodowi kwotę 750.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 2 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty. Następnie Sąd Okręgowy w Gdańsku wszczął na skutek skargi A. B. o wznowienie postępowania, opartej o zarzut podrobienia, bądź przerobienia oświadczenia o uznaniu długu postępowanie w sprawie sygn. akt I C 1360/12. Skargę prawomocnie oddalono, ze wglądu na niewykazanie przez A. B. podrobienia bądź też przerobienia przedmiotowego oświadczenia.
Zgodnie z art. 365§1 k.p.c. orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i Sąd, który je wydał, lecz również inne Sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby.
Wprawdzie bowiem moc wiążąca wyroku dotyczy związania jego treścią, nie zaś uzasadnieniem, ale trzeba podkreślić, że na podstawie brzmienia samej tylko sentencji wyroku nie sposób jest zidentyfikować nie tylko stosunku prawnego, z którego wynikało rozstrzygnięte nim roszczenie, ale także wszystkich charakterystycznych dla niego aspektów, różniących go od innych stosunków tego samego rodzaju. Odwołanie się do samej sentencji wyroku zwykle nie wystarcza zatem do wyznaczenia granic powagi rzeczy osądzonej, jaką należy mu przypisać, i z tego samego powodu nie wystarcza też do określenia właściwej mu mocy wiążącej. W charakteryzowaniu obu tych aspektów prawomocności materialnej wyroku należy uwzględnić uzasadnienie wyroku, a jeśli uzasadnienie nie zostało sporządzone, to także dane o żądaniu powoda i stosunku pozwanego do tego żądania, jakie wynikają z akt sprawy dokumentujących przebieg postępowania. Zarówno powaga rzeczy osądzonej, jak i moc wiążąca muszą być bowiem powiązane z przedmiotem rozstrzygnięcia, gdyż odnoszą się do tego, o co strony się spierały i o czym rozstrzygnął Sąd (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2016 r., I CSK 736/15, Legalis nr 1533474).
Tym samym w niniejszej sprawie Sąd pozostawał związany ustaleniem dokonanym przez Sąd Okręgowy w Gdańsku, Wydział I Cywilny w sprawach I Nc 285/11 i IC 1360/12, iż pomiędzy powodem M. Z. a A. B. doszło do zawarcia umowy pożyczki, którą ten jest zobowiązany powodowi zwrócić w oparciu o prawomocny nakaz zapłaty jak również, iż do wydania przedmiotowego nakazu zapłaty nie doszło w oparciu o sfałszowany dokument, wbrew twierdzeniom wskazanym w skardze o wznowienie postępowania. Wartym podkreślenia jest przy tym, iż Sąd na gruncie niniejszego postępowania poczynił tożsame ustalenia w zakresie okoliczności faktycznych. Sąd uznał zatem, iż fakt udzielenia przez powoda A. B. w dniu 1 lutego 2011 roku pożyczki na kwotę 750.000 zł, na co znajdują się w aktach niekwestionowane ani przez Sąd, ani przez strony dowody, dodatkowo uzasadnia prawdziwość twierdzeń powoda, iż analogiczna pożyczka została przezeń udzielona w tym samym dniu także pozwanemu w niniejszej sprawie T. Ł.. Okolicznością bezsporną pozostawało, iż do chwili zamknięcia rozprawy w niniejszej sprawie nie została ona zwrócona powodowi.
W myśl art. 485§1 pkt 3 k.p.c. Sąd wydaje nakaz zapłaty, jeżeli powód dochodzi roszczenia pieniężnego albo świadczenia innych rzeczy zamiennych, a okoliczności uzasadniające dochodzone żądanie są udowodnione dołączonym do pozwu wezwaniem dłużnika do zapłaty i pisemnym oświadczeniem dłużnika o uznaniu długu. Po wniesieniu zarzutów Sąd obowiązany jest wyznaczyć rozprawę i doręczyć je powodowi (art. 495§1 k.p.c.). Po przeprowadzeniu rozprawy Sąd wydaje wyrok, w którym nakaz zapłaty w całości lub w części utrzymuje w mocy albo go uchyla i orzeka o żądaniu pozwu, bądź też postanowieniem uchyla nakaz zapłaty i pozew odrzuca lub postępowanie umarza (art. 496 k.p.c.).
Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu nakazowym z dnia 16 sierpnia 2011 r., sygn. akt I Nc 288/11 Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł zgodnie z żądaniem pozwu w niniejszej sprawie, nakazując pozwanemu T. Ł., aby zapłacił na rzecz powoda M. Z. kwotę 750.000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 2 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 9.375 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym 7.217 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
Niemniej jednak w ocenie Sądu, biorąc pod uwagę ustalenia faktyczne dokonane w toku niniejszego postępowania już na późniejszym jego etapie, z których wynikało, iż powód w chwili składania pozwu nie dysponował dokumentem, do którego odwołuje się ustawodawca w cytowanym przepisie w postaci oświadczenia o uznaniu długu (lecz jedynie jego kserokopią), należało uznać, iż wobec braku wypełnienia wszystkich przesłanek unormowanych w art. 485§1 pkt 3 k.p.c., nakaz zapłaty w niniejszej sprawie powinien zostać uchylony – o czym orzekł Sąd w puncie pierwszym wyroku.
Równocześnie z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika w ocenie Sądu, iż wbrew twierdzeniom pozwanego, pomiędzy M. Z. a pozwanym T. Ł. doszło w dniu 1 lutego 2011 r. do zawarcia umowy pożyczki kwoty 750.000 zł. Pożyczka ta została udzielona pozwanemu na cele inwestycyjne, z kwoty bezspornie uzyskanej wcześniej przez powoda od pozwanego tytułem częściowej ceny sprzedaży nieruchomości. Wcześniejsze uiszczenie przez pozwanego na rzecz powoda kwoty 750.000 zł tytułem zapłaty części ceny sprzedaży nieruchomości znalazło odzwierciedlenie w sporządzonych z udziałem stron aktach notarialnych umowy przedwstępnej i ostatecznej przeniesienia prawa własności tejże, nie było także kwestionowane w toku niniejszego postępowania. Powód miał zatem środki i sposobność do udzielenia pozwanemu pożyczki.
Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika także, iż pozwany i A. B. na żądanie powoda spisali oświadczenia o uznaniu długu w kwocie 750.000 zł z tytułu umowy pożyczki z terminem płatności 1 kwietnia 2011 r..
W kilka dni później powód zwrócił się do A. B. o zmianę sformułowania w treści oświadczenia z „zaciągniętego długu” na „zaciągniętej pożyczki” - co też świadek zrobił nanosząc odręcznie zmiany, które potwierdził parafą. Powyższa okoliczność została poparta dowodem z przesłuchania powoda, zeznaniami świadka A. B. oraz wnioskami niekwestionowanej opinii wykonanej na potrzeby postępowania Prokuratury Rejonowej w G., gdzie stwierdzono odręczne wykonanie adnotacji przez świadka. Pozwany wykorzystując nieuwagę powoda, zatrzymał wydane mu przez powoda oryginały oświadczeń, zwracając powodowi dobrze wykonane kserokopie a następnie odmówił spłaty powodowi pożyczonej kwoty.
Wobec powyższego powództwo zasługiwało na uwzględnienie, o czym Sąd orzekł na podstawie art. 720§1 k.c. jak w punkcie drugim sentencji wyroku.
O odsetkach od kwot zasądzonych na rzecz powoda Sąd orzekł na podstawie art. 481§1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jako termin spłaty pożyczki strony uzgodniły dzień 1 kwietnia 2011 r.. Pozwany nie dokonał spłaty w tymże terminie, zatem od dnia 2 kwietnia 2011 r. pozostawał w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98§1 i 3 k.p.c. w związku z art. 108§1 k.p.c. Pozwany przegrał sprawę w całości i to on winien ponieść koszty z nią związane – w zakresie, w jakim nie został od nich zwolniony w toku postępowania.
Apelację od tego wyroku skutecznie wniósł powód zaskarżając go w całości i zarzucając mu:
1. naruszenie art. 496 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uchylenie w całości nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 16 sierpnia 2011 r. w sprawie I Nc288/11, podczas gdy nakaz ten powinien być utrzymany w całości , ponieważ z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd Okręgowy uznał roszczenie powoda objęte nakazem za uzasadnione w całości;
2. naruszenie art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. poprzez brak zasądzenia kosztów procesu na rzecz powoda, podczas gdy powód wygrał sprawę w całości, a tym samym Sąd pierwszej instancji winien był orzec o obowiązku zwrotu kosztów procesu przez pozwanego na rzecz powoda, w tym kosztów zastępstwa procesowego;
3. naruszenie art. 108 § 1 k.p.c. w związku z art. 109 § 2 k.p.c. w związku z § 15 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz § 2 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu poprzez brak rozstrzygnięcia o zasadach poniesienia kosztów procesu, podczas gdy z wyżej wymienionych przepisów wynika, że Sąd pierwszej instancji pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów referendarzowi sądowemu powinien ustalić zasadę ich poniesienia przez pozwanego, który przegrał sprawę w całości poprzez określenie, na czyją rzecz pozwany ma te koszty zwrócić oraz określić stawkę wynagrodzenia pełnomocnika powoda.
W oparciu o powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku w punkcie pierwszym poprzez utrzymanie w mocy nakazu zapłaty wydanego w sprawie I Nc 288/11, uchylenie rozstrzygnięcia zawartego w punkcie drugim, zmianę wyroku w punkcie trzecim poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Apelację od wyroku wniósł również pozwany, jednak apelacja została odrzucona postanowieniem Sądu Okręgowego z dnia 14 sierpnia 2018 r., a zażalenie pozwanego zostało oddalone postanowieniem Sądu Apelacyjnego z dnia `3 listopada 2018 r. w sprawie I ACz 966/18.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja w przeważającej części zasługuje na uwzględnienie.
Ponieważ - jak wynika z sentencji i uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji - Sąd ten uznał żądania powoda dotyczące zapłaty kwoty 750.00 zł wraz z odsetkami za uzasadnione, a mimo to powód wyrok zaskarżył, to w pierwszym rzędzie rozważenia wymagała kwestia interesu prawnego powoda w wywiedzeniu środka odwoławczego określanego jako g ravamen. Gravamen zachodzi wtedy, gdy zaskarżone orzeczenie jest obiektywnie w sensie prawnym niekorzystne dla skarżącego, gdyż z punktu widzenia jego skutków związanych z prawomocnością materialną skarżący nie uzyskał takiej ochrony prawnej, którą zamierzał osiągnąć przez procesowo odpowiednie zachowanie w postępowaniu poprzedzającym wydanie orzeczenia, a w razie jego braku zaskarżone orzeczenie per se wywołuje takie skutki (por. uchwała Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów mająca moc zasady prawnej z dnia 15 maja 2014 r., wydana w sprawie o sygn. akt III CZP 88/13, publ. OSNC 2014/11/108).
Zdaniem Sądu Odwoławczego, taka sytuacja zachodzi w rozpoznawanej sprawie. Powód uzyskał nakaz zapłaty wydany w postępowaniu nakazowym na podstawie oświadczenia pozwanego o uznaniu długu, które jak ustalono w toku procesu – było jedynie kserokopią, co zdaniem Sądu a quo oznaczało, iż powód składając pozew nie dysponował dokumentem, o jakim mowa w art. 485 § 1 pkt 3 k.p.c. , a zatem nakaz zapłaty na jego podstawie nie powinien był być wydany. Z tych przyczyn Sąd Okręgowy nakaz zapłaty uchylił i następnie zasądził dochodzoną pozwem kwotę z mocy art. 720 § 1 k.c.
Taki tok rozumowania Sądu Okręgowego pomija jednak, że zgodnie z art. 492 § 1 k.p.c. nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z chwilą wydania stanowi tytuł zabezpieczenia, wykonalny bez potrzeby nadawania mu klauzuli wykonalności.
Powód na podstawie nakazu zapłaty z dnia 16 sierpnia 2011 r. uzyskał zabezpieczenie poprzez obciążenie nieruchomości pozwanego hipoteką przymusową do kwoty 750.000 zł , a na kolejnym miejscu za hipoteką na rzecz powoda wpisana została hipoteka umowna do kwoty 430.285,67 zł na rzecz M. Ł. (wydruk z księgi wieczystej (...) – k. 983- 992). Uchylenie nakazu zapłaty skutkuje natomiast wykreśleniem hipoteki przymusowej, a hipoteka wpisana później wejdzie na miejsce powoda. Niewątpliwie taki tok zdarzeń jest wysoce niekorzystny dla powoda jeśli chodzi o możliwość wyegzekwowania roszczenia, zważywszy że powód wybrał drogę postępowania nakazowego jako postępowania wprawdzie bardziej sformalizowanego, ale szybszego i dającego pewne przywileje wierzycielowi w kwestii zabezpieczenia roszczenia objętego nakazem zapłaty (art. 492 § 1 k.p.c.).
Okoliczności te dają zdaniem Sądu Apelacyjnego podstawę do przyjęcia, że powód ma gravamen - w rozumieniu wskazanym w cytowanej wyżej uchwale Sądu Najwyższego - w zaskarżeniu orzeczenia Sądu Okręgowego apelacją. Okoliczność, że powód wytaczając powództwo nie dysponował oryginałem uznania długu przez pozwanego, nie była zawiniona przez powoda – wręcz przeciwnie, działał on w przeświadczeniu, że posiada oryginał dokumentu zawierającego uznanie długu i dlatego wnosił o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym. Dokument ten nie budził również wątpliwości Sądu orzekającego, który na jego podstawie w dniu 16 sierpnia 2011 r. wydał nakaz zapłaty. Dopiero w toku procesu, na skutek zarzutów pozwanego ustalono, że dokument ten stanowi wysokiej jakości kserokopię, wykonaną zresztą przez pozwanego jeszcze w okresie, gdy strony łączyły dobre relacje.
Ujawnienie tej okoliczności i następcze stwierdzenie braku formalnych podstaw do wydania nakazu - w sytuacji gdy Sąd pierwszej instancji po przeprowadzeniu postępowania dowodowego uznał roszczenie powoda za udowodnione i zasadne w całości – nie dawało podstaw do uchylenia nakazu zapłaty, tym bardziej że nie towarzyszyło temu oddalenie powództwa. Wręcz przeciwnie – Sąd Okręgowy w punkcie drugim wyroku uwzględnił powództwo orzekając w sposób tożsamy z rozstrzygnięciem zawartym w uchylonym nakazie zapłaty z dnia 16 sierpnia 2011 r.
Konstrukcja zastosowana przez Sąd pierwszej instancji nie ma zatem oparcia w przepisach regulujących postępowania nakazowe. Przepis art. 496 k.p.c. stanowi bowiem, że po przeprowadzeniu rozprawy sąd wydaje wyrok, w którym nakaz zapłaty w całości lub w części utrzymuje w mocy albo go uchyla i orzeka o żądaniu pozwu, bądź też postanowieniem uchyla nakaz zapłaty i pozew odrzuca lub postępowania umarza. Rozstrzygnięcia, jakie przewidziane zostały w art. 496 k.p.c. stanowią zasadniczo katalog zamknięty, a za nieprawidłową została uznana praktyka w każdym wypadku uchylania nakazu zapłaty w części zaskarżonej i ponowne orzekanie o żądaniu pozwu tak jakby nakaz zapłaty nie został uprzednio wydany (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2007 r., V CSK 336/00, LEX nr 487533). Słusznie również wskazuje skarżący, że dopuszczalność uchylenia przez sąd nakazu zapłaty i orzeczenia o żądaniu pozwu ogranicza się w zasadzie do sytuacji, w której po wniesieniu zarzutów doszło do zmiany przedmiotowej powództwa bądź też zarzuty pozwanego okazały się częściowo zasadne.
Odnosząc się do motywów, jakimi kierował się Sąd Okręgowy formułując rozstrzygnięcie w sposób przedstawiony w sentencji Sąd Odwoławczy wskazuje na orzecznictwo Sądu Najwyższego na tle nakazów zapłaty wydawanych na podstawie weksli.
Otóż lektura tych orzeczeń prowadzi do jednoznacznego wniosku, że po wniesieniu zarzutów od nakazu możliwe jest odniesienie się do stosunku podstawowego, w ramach którego wystawiony został weksel, co określane jest jako przeniesienie sporu na płaszczyznę stosunku prawa cywilnego, nadal jednak ocena ta odbywa się w ramach oceny zasadności przejście na dochodzonego roszczenia wekslowego ( por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2006 r. , V CKN 136/00, LEX nr 46557, w wyroku z dnia 22 czerwca 2006r . V CSK 86/06, LEX nr 1101689). Sąd Najwyższy zajmuje stanowisko, że jeżeli w świetle faktów i dowodów przytoczonych przez powoda uzasadnione okaże się roszczenie cywilnoprawne, to mimo zasadności twierdzeń pozwanego o nieprzysługiwaniu powodowi dochodzonego roszczenia wekslowego, sąd powinien utrzymać nakaz zapłaty w całości lub w części – w zależności od wyników postępowania dowodowego. Powód może takie fakty i dowody podnieść już w pozwie, obok żądania wydania nakazu zapłaty na podstawie weksla; może też je przytoczyć po wniesieniu przez pozwanego zarzutów, zmieniając odpowiednio podstawę powództwa (tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 22 czerwca 2006r . V CSK 86/06, LEX nr 1101689, z dnia 8 września 2016 r., II CSK 776/15).
Wynika z powyższego, że nawet jeśli ostatecznie roszczenie objęte nakazem zapłaty wydanym na podstawie weksla okazało się zasadne w całości wyłącznie na płaszczyźnie stosunku podstawowego, to Sąd orzekając o tym roszczeniu wyrokiem nadal stosuje formułę przewidzianą w art 496 k.p.c. czyli utrzymuje w mocy nakaz zapłaty.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, analogicznie należy potraktować sytuację, gdy po wniesieniu zarzutów powód wykazał zasadność swojego roszczenia innymi środkami dowodowymi niż dokument będący pierwotnie podstawą wydania nakazu zapłaty, czyli również taką sytuację, jaka zaistniała w niniejszej sprawie. Konieczność zaoferowania przez powoda innych dowodów na poparcie swojego roszczenia wynikała przy tym z postawy pozwanego podważającego dokument uznania długu, i który to dokument – jak się okazało – nie był oryginałem, lecz wysokiej jakości kserokopią. Sąd zatem dochodząc po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, do przekonania, że roszczenie powoda jest uzasadnione, powinien był utrzymać w mocy nakaz zapłaty, nawet jeżeli okazało się, że dokument pierwotnie zaoferowany przez powoda nie stanowił ustawowej podstawy do jego wydania. Innymi słowy, jeżeli rozprawa, w tym postępowanie dowodowe, potwierdziła zasadność żądania pozwu (o czym sąd orzekł też w nakazie zapłaty), to sąd wyrokiem utrzyma w mocy nakaz zapłaty (tytuł egzekucyjny stanowi wówczas nakaz zapłaty).
Przywołany wyżej przepis art. 496 k.p.c. nie przewiduje bowiem sytuacji uchylenia nakazu zapłaty (bez oddalenia powództwa) po to tylko, aby w całości uwzględnić powództwo już na mocy wyroku sądowego. Takie rozstrzygnięcie mogłoby zapaść w przypadku, gdy mimo uwzględnienia roszczenia rozstrzygnięcie sądu musi zostać w pewnym stopniu zmienione, np. świadczenie zostaje rozłożone na raty, doszło do dopuszczalnej zmiany powództwa itp., co jednak w niniejszej sprawie nie miało miejsca. .
W tym stanie rzeczy zaskarżony wyrok podlegał zmianie w punktach pierwszym i drugim, o czym Sąd Apelacyjny orzekł na mocy art. 386 § 1 k.p.c.
Zmianie podlegało również rozstrzygnięcie o kosztach zawarte w punkcie trzecim zaskarżonego wyroku, jednakże w tym zakresie nie wszystkie wnioski apelacji zasługiwały na uwzględnienie, co skutkowało częściowym oddaleniem apelacji.
Skarżący domagał się zmiany wyroku w punkcie trzecim poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za wszystkie instancje, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotnej stawki minimalnej za każdą instancję, z pozostawieniem szczegółowego wyliczenia tych kosztów referendarzowi sądowemu. Wskazać jednak trzeba, że nakaz zapłaty z dnia 16 sierpnia 2011 r. utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 10 lipca 2019 r. zawiera w sobie rozstrzygnięcie o kosztach za rozpoznanie sprawy w pierwszej instancji, zatem w tym zakresie żądanie skarżącego nie mogło zostać uwzględnione.
Jeśli natomiast chodzi o koszty zastępstwa procesowego za pozostałe instancje, to przypomnieć trzeba, że sprawa była rozpoznawana po raz pierwszy przed Sądem Apelacyjnym na skutek apelacji od wyroku z dnia 8 kwietnia 2013 r. Wyrok Sądu drugiej instancji z dnia 15 lipca 2014 r. został uchylony przez Sąd Najwyższy, przekazujący sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postepowania kasacyjnego (wyrok z dnia 16 grudnia 2015 r.). Sąd Apelacyjny w dniu 8 kwietnia 2016 r. następnie uchylił wyrok Sądu Okręgowego z dnia 8 kwietnia 2013 r. pozostawiając mu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sąd Okręgowy ponownie rozpoznając sprawę wydał zaskarżony wyrok, obciążając pozwanego kosztami postępowania i pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.
Mimo dwukrotnego rozpoznawania apelacji od wyroku z dnia 8 kwietnia 2013 r. w niniejszej sprawie (na skutek uchylenia poprzedniego wyroku Sądu Apelacyjnego przez Sąd Najwyższy) przyjąć należy, że postępowanie apelacyjne było jedno, bowiem toczyło się ono na skutek zaskarżenia jednego wyroku Sądu pierwszej instancji z dnia 8 kwietnia 2013 r. Zatem powód ma prawo do zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za jedno postępowanie apelacyjne. Ponieważ jednak postępowanie apelacyjne było wydłużone i wymagało od pełnomocnika powoda większego nakładu pracy, to zdaniem Sądu Odwoławczego ziściły się przesłanki z § 15 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych upoważniające pełnomocnika do domagania się wynagrodzenia w wysokości podwójnej stawki minimalnej, o co wnosił skarżący. Nie było jednak podstaw do uwzględnienia wniosku skarżącego o zastosowanie podwyższonej stawki także za postępowania kasacyjne, jako że jego przebieg i podejmowane w nim czynności nie wykraczały poza zakres pracy pełnomocnika wykonującego zawód z należytą starannością. Zatem w tym zakresie, podobnie jak i co do wniosku o koszty za postępowanie pierwszoinstancyjne ponad koszty zasądzone w w nakazie, apelacja podlegała oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c.
Sąd orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego i postępowania zażaleniowego w sprawie sygn. akt I ACz 966/18 należnych powodowi, a obejmujących koszty zastępstwa procesowego, przyjmując za podstawę art. 109 k.p.c. i art. 98 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. i ustalając ich wysokość na mocy § pkt 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 i § 10 ust. 2 pkt 2, co łącznie dało kwotę 13.500 zł ( 8.100 zł za postępowanie apelacyjne i 5.400 zł za postępowanie zażaleniowe).
Mając na uwadze trudną sytuację materialną pozwanego Sąd na mocy art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. kosztach sądowych odstąpił od obciążania pozwanego nieuiszczonymi kosztami sądowymi w postępowaniu apelacyjnym, od których powód był zwolniony.
SSA Zbigniew Merchel SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Andrzej Lewandowski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację: Małgorzata Zwierzyńska, Andrzej Lewandowski , Zbigniew Merchel
Data wytworzenia informacji: