Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 739/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2022-10-13

Sygn. akt I ACa 739/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Małgorzata Zwierzyńska

po rozpoznaniu w dniu 13 października 2022 r. w Gdańsku

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa M. Z. i T. Z. (1)

przeciwko J. P. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku

z dnia 4 lutego 2022 r. sygn. akt I C 240/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

1.  w punkcie 1 (pierwszym) w ten tylko sposób, że kwotę 90.466,91 zł zasądzoną od pozwanej na rzecz powodów obniża do kwoty 49.506,91 zł (czterdzieści dziewięć tysięcy pięćset sześć złotych 91/100), a w pozostałym zakresie oddala powództwo;

2.  w punkcie 3 (trzecim) w ten sposób, że zasądza od powodów na rzecz pozwanej kwotę 2.942,66 zł (dwa tysiące dziewięćset czterdzieści dwa złote 66/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania;

3.  w punkcie 4 (czwartym) w ten sposób, że:

a). nakazuje ściągnąć od powodów na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Słupsku kwotę 4.994,87 zł (cztery tysiące dziewięćset dziewięćdziesiąt cztery złote 87/100) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

b) zasądza od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Słupsku kwotę 1.115,06 zł (jeden tysiąc sto piętnaście złotych 06/100) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

II.  oddala apelację powodów;

III.  zasądza od powodów na rzecz pozwanej kwotę 4.748 zł (cztery tysiące siedemset czterdzieści osiem złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwy podpis.

Sygn. akt: I ACa 739/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 4 lutego 2022 r. Sąd Okręgowy w Słupsku w sprawie o sygn. akt I C 240/16 z powództwa M. Z. i T. Z. (1) przeciwko J. P. (1) o zapłatę zasądził od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 90.466,91 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty (punkt pierwszy) oddalając powództwo w pozostałej części (punkt drugi). W przedmiocie kosztów postępowania: zasądzono od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 3.572,67 zł tytułem stosunkowego rozliczenia kosztów oraz nakazano ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Słupsku od pozwanej kwotę 2.036,64 zł, zaś od powodów solidarnie kwotę 4.073,29 zł tytułem nieuiszczonych kosztów biegłych ponad złożone zaliczki (punkty trzeci i czwarty).

Jak ustalił Sąd Okręgowy, T. Z. (1) i M. Z. jako inwestorzy zawarli z J. P. (1) jako wykonawcą umowę na wykonanie prac budowlanych związanych z budową budynku mieszkalnego jednorodzinnego. Umowa nosiła datę 20 czerwca 2013 r. Do tego dnia inwestorzy zobowiązali się przekazać protokolarnie wykonawcy teren budowy, wskazać granice oraz stan znajdujących się na nim urządzeń i osprzętu. Inwestorzy zobowiązali się także do ubezpieczenia budowy w zakresie nieszczęśliwych następstw zniszczeń i kradzieży. Wykonawca zobowiązał się natomiast strzec bezpieczeństwa mienia i osób znajdujących się na terenie budowy podległej inwestorom. Wynagrodzenie wykonawcy za realizację robót określonych w załączniku nr 1 do umowy strony ustaliły na 320.000 zł brutto. Wynagrodzenie miało być wypłacane zaliczkowo za każdy następny etap budowy po zatwierdzeniu protokołu robót budowlanych przez inspektora nadzoru budowlanego zakończonego wcześniej etapu budowy. Strony postanowiły, że prace i materiały niewynikające z umowy stron, nieuzgodnione z wykonawcą i niezawarte w projekcie finansuje we własnym zakresie inwestor w uzgodnieniu z głównym wykonawcą. Strony zastrzegły wzajemnie kary umowne za odstąpienie od umowy i za zwłokę w oddaniu przedmiotu umowy.

M. i T. Z. (2) uiścili za wykonanie prac przewidzianych umową łącznie 255.000 zł. Zapłata obejmowała fakturę nr (...) (40.000 zł), nr (...) (60.000 zł), nr (...) (70.000 zł), nr (...) (30.000 zł), nr (...) (20.000zł), nr (...) (35.000 zł). Pozostałe kwoty wpłacone przez powodów tj. 53.954,21 zł dotyczyły prac nie objętych umową.

Wbrew zapisom umowy nie został sporządzony protokół przekazania placu budowy. Nie było też protokołów odbioru poszczególnych prac. I.M. Z. sama stwierdzała, że etap jest wykonany i płaciła.

W trakcie budowy dokonywane były zmiany w stosunku do projektu. W projekcie strop był drewniany, natomiast został wykonany żelbetowy. Poddasze zostało zaadaptowane, w wyniku czego podniesiono ściankę kolankową, podczas gdy w projekcie poddasze było nieużytkowe. Zmieniono układ otworów okiennych. P. K. (1), wskazany w dokumentach jako kierownik budowy zaczął współpracę z inwestorką w listopadzie, kiedy budynek już stał i dokonywał zgłoszenia budowy, kiedy był już praktycznie pod dachem. Wcześniej nikt nie dokonywał zgłoszenia. Wpisy w dzienniku budowy są nieprawdziwe co do daty. P. K. (1) nie znał umowy zawartej przez strony. Sam nie zawierał umowy z M. Z.. Posługiwał się projektem. Za czynności zapłacił mu T. P.. P. K. (1) nie akceptował podwyższenia budynku. Zastał budowę na etapie, kiedy było to już wykonane. W projekcie nie było okien dachowych, a inwestorka sobie tego zażyczyła. Zamontowano 3 okna dachowe. Położono też dachówkę ceramiczną w miejsce betonowej przewidzianej w projekcie. Zmiany względem projektu dotyczyły również instalacji do rolet, radiowęzła, nagłośnienia i doprowadzenia internetu. Wykonano okablowanie pod ledy na schody i instalację alarmową. W instalacji elektrycznej zostało wykonane dwa razy tyle włączników i gniazdek niż przewidywał to projekt. Inwestorka nie chciała, by wykonawca robił biały montaż. Zrezygnowała z tej pracy.

M. Z. zlecała zmiany względem projektu w instalacjach c.o. i wodno – kanalizacyjnych. Zmiany dotyczyły obu łazienek. W miejsce tradycyjnego ogrzewania wprowadzono ogrzewanie podłogowe. Zmiany te nie wiązały się z wyższymi kosztami. Choć w umowie ujęto połączenie instalacji komina z płaszczem wodnym inwestorzy zdecydowali się jednak zamiast tego na rozprowadzenie powietrza z kominka. Została wykonana instalacja wewnętrzna i wyprowadzenie na zewnątrz budynku, ale nie było jeszcze sieci, więc nie było możliwości podłączyć jej pod sieć. Prace dodatkowe, które A. T. wykonywał w uzgodnieniu z inwestorką, nie były rozliczane z p. P..

T. P. udał się do hurtowni pokryć dachowych z projektem – rzutem dachu by przedstawiono wycenę dachówki. Hurtownia dokonała wyceny, jednak później zjawiła się tam M. Z., oglądała foldery i prawdziwe dachówki i ostatecznie zdecydowała się na dachówki ceramiczne w miejsce cementowych. Wszystkie ustalenia w tym zakresie, co do kształtu, koloru i rodzaju dachówki hurtownia dokonała ostatecznie z inwestorką. Różnica w cenie pomiędzy dachówką cementową a ceramiczną C. była dwukrotna. Ostatecznie M. Z. zdecydowała się na dachówkę ceramiczną R. – droższą niż cementowa, lecz tańszą niż C.. Całość ceny za dachówkę zapłacił w całości T. P..

W miejsce drewnianego stropu wykonany został strop lany. Dodatkowo wykonane były betonowe schody wewnętrzne, których nie było w projekcie. Był tylko odręczny rysunek. Szczegóły co do tych schodów ustalane były na budowie z inwestorką. Również z M. Z. R. M. dokonywał ustaleń co do okien – koloru, kierunków otwierania, kierunki otwierania drzwi, bramy garażowej. Wg projektu miały być tam okna trzykomorowe, a wstawiono pięciokomorowe. Po dokonaniu wszystkich ustaleń z inwestorką R. M. wysłał zamówienie na okna do firmy (...) przez firmę (...).
Wbrew treści projektu nie wykonano w budynku (...) trzpieni żelbetowych. Brak ten nie ma żadnego znaczenia dla statyki i bezpieczeństwa konstrukcji budynku. Nośność ścian bez wykonania projektowanych trzpieni jest całkowicie wystarczająca do przeniesienia obciążeń, które te ściany przenoszą.

Wykonana więźba dachowa jest niezgodna z projektem co najmniej w zakresie geometrii. Rozstaw krokwi zwiększono w stosunku do projektowanego. Nie było możliwości dokonania ustaleń w zakresie połączeń elementów drewnianych ze względu na zabudowę poddasza, a fotografie nie są jednoznaczne. Projektant przyjął do obliczenia konstrukcji dachu obciążenie śniegiem jak dla strefy pierwszej podczas gdy budynek zlokalizowany jest w drugiej strefie obciążenia śniegiem. Analogicznie przedstawia się kwestia obciążenia wiatrem. W projekcie zawarto zapis, że w przypadku lokalizacji obiektu w innej niż I strefie śniegowej lub innej niż I strefie wiatrowej należy adaptować konstrukcję więźby dachowej na większe obciążenia. Adaptacji ze względu na większe obciążenia wymagają także fundamenty i pozostałe elementy konstrukcyjne budynku. Projekt nie zawiera jakiegokolwiek zapisu potwierdzającego spełnienie przez projektanta tego warunku. Projektant przyjął przy tym dach nieocieplony. Z powyższych okoliczności wynika, że dach nie spełniał wymagań. W przypadku dopuszczenia więźby do użytkowania nie będą konieczne żadne nakłady związane z jej przebudową.

Ocieplenie dachu zostało w budynku wykonane. Brak izolacji w poszyciu dachowym nie miałby jednak wpływu na oziębianie budynku wykonanego zgodnie z projektem, gdyż przewidziano ocieplenie stropu nad parterem. Oznacza to że projekt dopuszcza pracę konstrukcji dachowej bez jej ocieplenia.

W czasie oględzin nie było żadnej możliwości ustalenia zgodności zamontowanych okien z projektem, nie przedłożono bowiem żadnych dokumentów dotyczących stolarki zamontowanej w obiekcie.

Ocieplenie ścian budynku jest niezgodne z projektem i jest zgodne z umową. Ocieplenie stropu nad parterem jest zgodne z projektem, a umowa nie przewiduje tego ocieplenia. Sam strop nad parterem wykonany został niezgodnie z projektem, gdyż projekt przewidywał strop drewniany, a wykonano strop żelbetowy. Do ocieplenia ścian fundamentowych zastosowano inny rodzaj styropianu niż przewiduje projekt. Własności zastosowanego materiału są jednak porównywalne do materiału uwzględnionego w projekcie. Ewentualne różnica nie ma istotnego wpływu na oziębianie się budynku. Budynek posiada izolację pionową – zarówno termiczną jak i przeciwwilgociową.

Zrealizowane w budynku schody wewnętrzne żelbetowe są niezgodne z wymaganiami i bezwzględnie podlegają przebudowie. Pęknięcia poziome ścian wewnątrz budynku są efektem wad technologicznych w trakcie posadowienia budynku a dokładnie uplastycznienia gruntu poniżej poziomu posadowienia ław fundamentowych. Nie da się określić czy pęknięcia nie będą się powiększać ani czy nie pojawią się nowe. W miarę upływu czasu najprawdopodobniej będzie się zwiększać stan konsolidacji gruntu, co powinno powodować zmniejszenie tendencji ścian do pękania. Brak przewidzianych w projekcie trzpieni żelbetowych ma pozytywny wpływ na pracę statyczną ścian i wpływa korzystnie na pracę ław fundamentowych. Aktualnie istniejące pęknięcia ścian nie mają żadnego istotnego wpływu na stabilność budynku. Projekt przewiduje wykonanie dwóch murków konstrukcyjnych. Murki nie zostały wykonane. Skrzynka elektryczna jest konieczna dla umożliwienia bezpiecznego użytkowania budynku, a skrzynki nie wykonano. Doprowadzono instalację do wyłączników sterujących roletami. Wykonanie dalszej części instalacji wymaga odpowiedniego projektu albo danych odnośnie konkretnych rolet przewidzianych do zastosowania. Projekt nie przewiduje rolet, nie ujawniono również żadnych dokumentów wskazujących na rodzaj planowanych rolet. W tej sytuacji nie było możliwości wykonania dalszej części instalacji. Ani projekt ani umowa nie przewidują zastosowania okien dachowych. W załączniku do umowy przewidziano pozycję „dach okna dachowe” wycenioną na 70.000 zł z czego wynika, że wbrew projektowi strony zamierzały zamontować jakieś okna dachowe. Wobec braku jakichkolwiek informacji odnośnie ilości czy powierzchni tych okien nie sposób określić jakie strony przewidziały koszty zamontowania okien dachowych.

Wartość prac których nie wykonano to 22.506,91 zł brutto. Po akceptacji właściwego organu, nie będą istniały żadne okoliczności obniżające wartość budynku. W przypadku gdyby budynek akceptacji nie uzyskał lub gdyby inwestor nie zwrócił się z wnioskiem o legalizację odstępstw, budynek będzie podlegał rozbiórce i ponownej budowie. Koszt takiej operacji to 608.051,99 zł brutto.

Decyzją z dnia 28 grudnia 2020 r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w L. zatwierdził powodom projekt budowlany zamienny budynku którego dotyczyła umowa, udzielono pozwolenia na wznowienie robót budowlanych i nałożono na inwestorów obowiązek uzyskania pozwolenia na użytkowanie budynku. Zatwierdzenie projektu nie było poprzedzone obowiązkiem wykonania jakichkolwiek prac budowlanych. Budynek uzyskał zgodę na użytkowanie.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo okazało się częściowo zasadne.

Podstawą formułowanych w stosunku do pozwanej roszczeń była zawarta pomiędzy stronami umowa z 20 czerwca 2013 r. która obejmowała wybudowanie domu. Choć strony nie wymieniły wprost projektu jako podstawy podejmowanych prac, z postępowania dowodowego wynikało, że istniał projekt przedłożony wykonawcy przez inwestorów w oparciu o który określono zakres prac i cenę. Do projektu pośrednio odwołuje się też par 5 pkt 8 umowy.

Sąd przytoczył dyspozycję art. 18. ust. 1 pr. bud. wskazując, że zapewnienie opracowania projektu budowlanego stanowi obowiązek inwestora. Obowiązku tego inwestorzy nie wypełnili ani na wstępie – nie przystosowując wykorzystywanego projektu do uwarunkowań lokalizacyjnych (chociażby w zakresie obciążenia śniegiem i wiatrem) ani nie doprowadzając do zmian w projekcie w zakresie w jakim zamierzali wprowadzić odstępstwa. Nie sposób przy tym dać wiarę niespójnym i wewnętrznie sprzecznym twierdzeniom powódki jakoby nie zlecała żadnych zmian w stosunku do projektu. Przeczą temu zarówno przeprowadzone postępowanie dowodowe jak i zasady logiki. Zeznający w charakterze świadków czy to podwykonawcy (R. M., M. S., Z. O.) czy też np. dostawcy pokryć dachowych (J. P. (2)) wskazywali jednoznacznie na dokonywane przez inwestorkę zmiany. Z ich zeznań wynikało, że M. Z. osobiście wybierała dachówkę, inną niż dachówka z projektu, oznaczała dodatkowe włączniki światła i gniazdka – poza ujętymi w projekcie, ustalała wielkość, rodzaj, kierunek otwierania i inne parametry okien. Sąd dał wiarę zeznaniom świadków w tym zakresie, gdyż jest nieprawdopodobne by dodatkowe prace na budowie zaplanowali sobie wykonawcy wbrew woli inwestora. Powodowie nie wyjaśnili w jakim celu wykonawca miałby samowolnie zdecydować o stu dodatkowych gniazdkach i włącznikach, dlaczego miałby już po zleceniu i wykonaniu wyceny dachówki cementowej ujętej w projekcie wybrać dachówkę ceramiczną. Wersji przedstawionej przez powódkę przeczą także zapisy umowne. Skoro bowiem już z umowy stron wynikają odstępstwa od projektu to logiczny wydaje się wniosek, że odstępstwa te strony omówiły i zaplanowały przed podpisaniem umowy. I tak: w par. 5 pkt 7 umowy przewidziano strop lany, choć w projekcie ujęto strop drewniany, zaplanowano wykonanie instalacji alarmowej i sterującej roletami, choć instalacji takich nie ma w projekcie, przewidziano wykonanie schodów wewnętrznych, podczas gdy projekt zakładał że poddasze będzie nieużytkowe i nie przewidywał wykonania takich schodów. O zaplanowaniu już na etapie podpisywania umowy poddasza użytkowego świadczą także zapisy o doprowadzeniu na piętro pionów instalacji wodno – kanalizacyjnej i ogrzewania oraz wzmianka w załączniku do umowy o oknach dachowych, których także w projekcie nie wymieniono.

Inwestorzy poza niezapewnieniem właściwego projektu nie zapewnili także objęcia kierownictwa budowy przez kierownika budowy. Nie ulega bowiem wątpliwości, że dom został wybudowany niemal w całości zanim w ogóle założono dziennik budowy. Wynika to zarówno z zeznań P. K. (2) jak i ze złożonych przez powódkę zdjęć dokumentujących postępy budowy (vide: opinia biegłego P. N.). Od podpisania umowy do 28 października 2013 r. nie było więc osoby, która wykonywałaby funkcję kierownika budowy i realizowałaby jego obowiązki. Skoro zaś zapewnienie objęcia kierownictwa budowy przez kierownika budowy jest obowiązkiem inwestora, to wszelkie okoliczności stanowiące konsekwencję realizacji procesu budowlanego bez kierownika budowy obciążają powodów.

Całkowicie niezrozumiałe są również żądania powodów zawarte zarówno w pismach przedprocesowych jak i w treści pozwu skierowane do wykonawcy a dotyczące przedstawienia protokołów odbioru robót budowlanych przez inspektora nadzoru budowlanego. Nie było bowiem sporne, że inspektora inwestorzy nigdy nie ustanowili, a możliwości takiej nie ma wykonawca, gdyż inspektor reprezentuje na budowie inwestora.

Powodowie nie wyjaśnili, dlaczego wypłacali wynagrodzenie za następny etap budowy bez zatwierdzenia protokołu robót budowlanych przez inspektora nadzoru budowlanego. Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika natomiast, ze powódka przejęła na siebie te obowiązki, gdyż po każdym etapie przychodziła na budowę i dokonywała odbioru prac.

Opisane wyżej okoliczności wskazują, że większość lub nawet wszystkie uchybienia wykonawcy zarzucane i stwierdzone w opinii biegłego zostałyby dostrzeżone i wyeliminowane w trakcie budowy gdyby inwestor wywiązał się ze swoich obowiązków. Kolejną konsekwencją tych zaniechań była niemożność oceny przez biegłego niektórych wad budowy wobec braku dostatecznych informacji (brak prowadzonego na bieżąco dziennika budowy, brak dokumentacji dotyczącej zastosowanych elementów stolarki okiennej).

Niemniej w świetle przeprowadzonego postępowania dowodowego, a zwłaszcza opinii biegłego, Sąd pierwszej instancji dostrzegł również nieprawidłowości w trakcie procesu budowlanego ze stron wykonawcy. Sąd oparł się w głównej mierze na opinii biegłego P. N., która była rzeczowa, przejrzysta, jasna i w sposób nie budzący wątpliwości odnosiła się także do złożonych zarzutów. Obejmowała również wyjaśnienie wątpliwości stron jakie nasunęły się po sporządzeniu opinii przez biegłego L. stąd ostatecznie sąd orzekając oparł się w głównej mierze na opinii biegłego N.. Na podstawie oględzin, materiału zdjęciowego przedstawionego przez powódkę, projektu i umowy stron biegły ustalił, że wartość prac niewykonanych, które powinny zostać wykonane zgodnie z umową wynosi 22.506,91 zł brutto. Z opinii biegłego wynikało też, że niekiedy niezgodność wykonanych prac z umową lub/i projektem nie powodowała konsekwencji w postaci konieczności przeprowadzenia dodatkowych robót. Konieczności takiej nie dostrzeżono najwyraźniej również podczas postępowania mającego na celu legalizację budowy, gdyż powodowie nie wskazywali by warunkiem legalizacji było wykonanie jakichś prac. Elementy, które były niezgodne z projektem lecz nie powodują obecnie konieczności wykonania prac dodatkowych to np. wykonane ocieplenie dachu (w projekcie przewidziano ocieplenie drewnianego stropu, lecz nie dachu), ocieplenie ścian styropianem innym niż przewidziany w projekcie (materiał ten ma zbliżone parametry do materiału przewidzianego w projekcie), pęknięcia poziome ścian wewnątrz budynku, instalacja alarmowa, instalacja do sterowania roletami, okna dachowe, brak trzpieni żelbetowych, podwyższenie ścianki kolankowej, zmianę sposobu użytkowania poddasza z nieużytkowej na mieszkalną, zmiana stropu z konstrukcji drewnianej na żelbetową, zmiana lokalizacji otworów okiennych na ścianie północnej. Niektórych odstępstw od projektu nie było można ocenić z uwagi na braki w materiale dowodowym. Należały do nich zastosowana stolarka okienna (brak dokumentacji z której wynikałyby parametry zastosowanej stolarki) oraz zmiany w konstrukcji więźby dachowej, których zakresu biegły nie mógł ocenić z uwagi na to, że na dzień oględzin była zasłonięta. Biegły wyjaśnił przy tym w sposób wyczerpujący i przekonujący dlaczego niewystarczające do dokonania profesjonalnej oceny byłoby częściowe odsłonięcie więźby lub oparcie się na wykonanych przez powódkę zdjęciach. Stwierdzone w toku postępowania niezgodności z umową lub projektem wg biegłego nie wymagały poniesienia przez powodów dodatkowych kosztów i nie obniżają wartości domu skoro budowę zalegalizowano bez konieczności przeprowadzenia dodatkowych prac. Nie stanowi przy tym dodatkowego kosztu obciążającego powodów obowiązek wykonania projektu zamiennego, do czego zobowiązał inwestorów Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w swojej decyzji z dnia 01.12.2020 r. Projekt taki bowiem mieli obowiązek wykonać powodowie przed przystąpieniem do prac, skoro zdecydowali się na dokonywanie zmian w stosunku do projektu pierwotnego. Z tego powodu roszczenia w tym zakresie podlegały oddaleniu.

Jak wynikało z przedłożonych dowodów, wpłat powodowie wpłacili pozwanej łącznie za prace objęte umową 255.000 zł. Pozostała wpłacona kwota 53.954,21 zł dotyczyła prac objętych fakturą nr (...) (na 8.954,21 zł), na której wprost zaznaczono, że dotyczy prac nie objętych umową (nie wskazano jakich) oraz faktury (...) której powodowie nie załączyli. Brak było wobec tego podstaw by zaliczyć dokonaną wpłatę na poczet wynagrodzenia ustalonego umową. Powodowie żądali natomiast kwoty 72.000 zł tytułem nadpłaconego wynagrodzenia za niewykonane roboty budowlane zgodne z umową z dnia 20 czerwca 2013 r. Kwota za prace umową nie objęte (tym bardziej, że nie wiadomo za jakie) nie mogła być więc podstawą obliczeń. Biegły C. wycenił natomiast wartość robót wykonanych na 228.000 zł. Z tego wynika, że pozwana powinna zwrócić powodom 255.000 zł – 228.000 zł = 27.000 zł nadpłaty. Nie było przy tym sporne, że umowa nie została wykonana przez pozwaną w umówionym terminie tj. do 31 grudnia 2014 r. Powodowie naliczyli z tego tytułu karę umowną za okres od 1 stycznia 2015 r. do 8 maja 2015 r. w wysokości 40.960 zł na podstawie par 8 pkt 3 umowy tj. w wysokości 320 zł za każdy dzień opóźnienia. Pozwana nie kwestionowała ani tego zapisu umowy, stawki za dzień, ani okresu przyjętego do obliczeń. Wbrew twierdzeniom pozwanej – brak było przeszkód do żądania przez inwestorów kary umownej na podstawie par 8 pkt 3 umowy. Uszło bowiem uwagi wykonawcy, że żądana kara umowna nie stanowiła zryczałtowanego odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy (co było przedmiotem polemiki zawartej w odpowiedzi na pozew), a za zwłokę w jej wykonaniu. Postępowanie dowodowe nie wykazało natomiast by prace zgodne z umową nie mogły zostać wykonane w umówionym terminie. Przeciwnie – jak wynika z opinii biegłych powodowie zapłacili pozwanej o 27.000 zł więcej niż wynosiła wartość wykonanych przez pozwaną prac, toteż brak zapłaty nie mógł być przyczyną wstrzymania się z realizacją budowy.

Analiza oświadczenia pozwanej z dnia 16 maja 2014 r. o odstąpieniu od umowy prowadzi do wniosku, że wskazaną podstawą odstąpienia od umowy był brak zaliczki na następny etap rozpoczętych prac, z powołaniem się na par 5 ust. 5 umowy. Poza wskazaną już wyżej okolicznością, że powodowie wpłacili tytułem prac objętych umową o 27.000 zł więcej niż wynosiła wartość prac należy także zauważyć, że formalnie nie zaszły przesłanki odstąpienia od umowy. Strony w par 5 ust. 3 ustaliły bowiem, że wypłata zaliczki przez inwestorów na wykonanie następnego etapu budowy nastąpi w terminie 10 dni od daty podpisania protokołu odbioru robót. Protokół robót budowlanych miał zostać natomiast zatwierdzony przez inspektora nadzoru budowlanego. Bezsporne było pomiędzy stronami, że takiego protokołu po żadnym z etapów prac budowlanych nie zatwierdzono, gdyż inwestorzy nie ustanowili inspektora nadzoru budowlanego na tej budowie. Formalnie rzecz biorąc termin do uiszczenia zaliczki na kolejny etap robót nigdy nie rozpoczął więc biegu. Pozwana nie powołała się natomiast na żadne inne okoliczności składając oświadczenie o odstąpieniu od umowy, toteż należało uznać, że przedmiotowe oświadczenie nie mogło odnieść skutku. Pozwaną wobec tego nadal łączyła z powodami umowa o roboty budowlane, a tym samym – wiązał ją termin wykonania umowy. Z tych przyczyn sąd uznał żądanie zapłaty kary umownej naliczonej za zwłokę w oddaniu przedmiotu umowy za uzasadnione w całości.

Nieuzasadnione było natomiast w ocenie Sądu Okręgowego żądanie powodów w zakresie kwoty 3.319 zł określonej jako szkoda związana z zapłaceniem przez powodów odsetek karnych w związku z nieprzedłożeniem dokumentu zgłoszenia budynku do użytkowania, brakiem fotoinspekcji końcowej i wydatków związanych z uzyskaniem wyliczenia przez bank kredytujący. Choć okoliczności te nie zostały doprecyzowane przez powodów, wynika z opisu żądania, że poniesione koszty wiązały się ze zwłoką pozwanej w oddaniu przedmiotu umowy, czyli z tymi samymi okolicznościami, które były podstawą do naliczenia kary umownej. Zgodnie z par 9 umowy strony co prawda zastrzegły sobie prawo do odszkodowania uzupełniającego przekraczającego wysokość kar umownych do wysokości rzeczywiście poniesionych kosztów związanych z usunięciem szkody. Jak wynika z tego zapisu – powodowie o tyle mogliby żądać oprócz kary umownej kosztów związanych ze zwłoką w oddaniu przedmiotu umowy o ile koszty te przewyższałyby jej wysokość. Powodowie nie tylko natomiast nie wykazali, ale nawet nie twierdzili, że z powodu zwłoki ponieśli koszty wyższe niż 40.960 zł. Przeciwnie – jedyne koszty pozostające w związku ze zwłoką to koszty naliczone przez bank w kwocie 3.319 zł. Wobec niewykazania przez powodów, że ponieśli koszty przewyższające wysokość kary umownej, żądanie to podlegało oddaleniu.

Konkludując – na zasądzoną kwotę złożył się koszt prac, które należy wykonać, a których nie wykonano – 22.506,91 zł, kara umowna – 40.960 zł oraz różnica pomiędzy kwotą zapłaconą za prace przewidziane w umowie, a wartością wykonanych robót – 27.000 zł, co daje łącznie 90.466,91 zł, o czym Sąd orzekł na podstawie art. 471 k.c. i art. 483 § 1 k.c. jak w punkcie pierwszym zaskarżonego wyroku, a ponad tę kwotę oddalił powództwo .

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. z uwzględnieniem zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów. Suma kosztów poniesionych przez obie strony w niniejszej sprawie wyniosła 43.169 zł. Powodowie wygrali w 1/3 (żądali 271.269 zł, a zasądzono 90.466,91 zł tj. 33,35%) toteż powinni ponieść 2/3 kosztów postępowania. Z sumy kosztów 43.169 zł pozwaną powinna zaś obciążyć 1/3. Powodowie powinni więc ponieść 28.779,33 zł, a pozwana – 14.389,67 zł. Skoro powodowie w toku postępowania ponieśli 32.352 zł (opłata od pozwu – 6782 zł, wynagrodzenie pełnomocnika – 10.800 zł, oplata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł, 10.610 zł zaliczek na biegłych oraz 4.143 zł kosztów zabezpieczenia dowodu) a pozwana 10.817 zł (wynagrodzenie pełnomocnika 10.800 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł) to pozwana powinna zwrócić powodom 3572,67 zł.

Koszty poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa – w tym koszty biegłych niepokryte wniesionymi zaliczkami strony ponoszą w tym samych proporcjach co koszty procesu, co wynika z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Suma kosztów niepokrytych zaliczkami wyniosła 6.109,93 zł z czego 1/3 (2036,64 zł) powinna ponieść pozwana, a 2/3 (4073,29 zł) powodowie.

Powyższe orzeczenie zostało zaskarżone przez obie strony postępowania.

Powodowie wniesioną apelacją zaskarżyli wyrok Sądu Okręgowego w całości, zarzucając naruszenie przepisów:

1.  art. 327 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie co skutkowało brakiem wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia;

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie skutkujące błędem w ustaleniach faktycznych poczynionych z całkowitym pominięciem podstawowych zasad logicznego rozumowania;

2.  art. 6 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie wyjaśnień i twierdzeń pozwanego w zakresie poczynionych odstępstw od przedmiotowej umowy jako udowodnione bez jakiejkolwiek weryfikacji tych twierdzeń oraz bez wskazania z jakim materiałem dowodowym twierdzenia i wyjaśnienia korespondują, w jakim zakresie i jakie wniosku wypływają z tego rozumowania;

3.  art. 227 k.p.c. poprzez zobowiązanie powódki pod rygorem nieznanym ustawie do przedkładania dokumentów z których treści nic dla sprawy nie wynika;

4.  art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie polegające na przeprowadzeniu dowodów z urzędu;

5.  art. 22 ustawy prawo budowlane, poprzez jego niezastosowanie;

6.  art. 656 k.c. poprzez jego niezastosowanie;

7.  art. 637 k.c. poprzez jego niezastosowanie;

8.  art. 638 k.c. poprzez jego niezastosowanie;

10. art. 51 ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta poprzez jego niezastosowanie;

11. art. 556 k.c. w brzmieniu wskazanym w uzasadnieniu poprzez jego niezastosowanie;

12. § 5 pkt 8 i § 12 przedmiotowej umowy poprzez ich niezastosowanie;

13. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie skutkujące błędem w ustaleniach faktycznych polegających na braku jakichkolwiek wniosków z opinii przeprowadzonych i dopuszczonych w sprawie zwłaszcza w stosunku do tez dowodowych jakie stały u podstaw dopuszczenia tych dowodów;

14. art. 561 k.c. poprzez jego niezastosowanie;

15. art 565 k.c. i 566 k.c. poprzez ich niezastosowanie;

16. art. XLIX ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny poprzez jego niezastosowanie co skutkowało brakiem ustalenia stanu prawnego w spawie - jak w uzasadnieniu,

17. art. 110 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie polegające na braku zasądzenia od biegłych występujących w sprawie kosztów o jakie sami wystąpili wywołane ich rażącą winą wskazaną w uzasadnieniu apelacji.

Wskazując na powyższe powodowie wnieśli o uchylenie zaskarżonego orzeczenia oraz o zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania.

Pozwana zaskarżyła wyrok Sądu pierwszej instancji w zakresie punktu pierwszego ponad kwotę 49.506,91 zł oraz w zakresie punktów trzeciego i czwartego, zarzucając Sądowi naruszenie przepisów:

1.  art. 471 k.c. i art. 483 § 1 k.c. oraz art. 484 § 1 k.c. poprzez błędne uznanie, że powodom przysługiwało prawo do naliczenia kar umownych pozwanej wynikających z uregulowań zawartych w umowie w § 8 ust 3;

1.  art. 492 k.c. w zw. z § 5 ust 3 umowy poprzez uznanie, że pozwanej nie przysługiwało prawo do odstąpienia od umowy;

2.  art. 233 k.p.c. polegające na wydaniu orzeczenia bez wszechstronnego wyjaśnienia sprawy i dowolną oraz błędną ocenę dowodów.

Pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku: w punkcie pierwszym poprzez obniżenie kwoty 90.466,91 zł do kwoty 49.506,91 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty; w punkcie trzecim poprzez zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanej kwoty 8.841,81 zł tytułem stosunkowego rozliczenia kosztów; w punkcie czwartym poprzez nakazanie ściągnięcia od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Słupsku kwoty 1.115,06 zł oraz od powodów kwoty 4.994,87 zł tytułem nieuiszczonych kosztów biegłych ponad złożone zaliczki; zasądzenie solidarnie od powodów na rzecz pozwanej kosztów postępowania za instancję odwoławczą, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm prawem przypisanych.

Powodowie w odpowiedzi na apelację pozwanej wnieśli o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pozwanej zasługiwała na uwzględnienie, apelacja powodów podlegała oddaleniu jako niezasadna.

Sąd Apelacyjny wskazuje, że skorzystał z możliwości jaką przyznaje mu art. 374 k.p.c., w myśl którego sąd drugiej instancji może rozpoznać sprawę na posiedzeniu niejawnym, jeżeli przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne. Rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym jest niedopuszczalne, jeżeli strona w apelacji lub odpowiedzi na apelację złożyła wniosek o przeprowadzenie rozprawy, chyba że cofnięto pozew lub apelację albo zachodzi nieważność postępowania.

Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, co tym samym nie wymaga ich ponownego przytaczania (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.).

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji powodów Sąd Apelacyjny za chybiony uznaje zarzut naruszenia art. 327 1 § 1 i § 2 k.p.c. podniesiony przez powodów, bowiem zarzut ten mógłby okazać się skuteczny jedynie wówczas, gdyby niedostatki uzasadnienia nie pozwalały w ogóle na dokonanie kontroli instancyjnej orzeczenia (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999/4/83, z dnia 26 listopada 1999 r.,III CKN 460/98, OSNC2000/5/100, z dnia 5 września 2012 r., IV CSK 76/12, LEX nr 1229815). Zdaniem Sądu Odwoławczego, sytuacja taka nie zachodzi w niniejszej sprawie. Zastrzeżenia skarżącego dotyczące niewskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia i wskazania dowodów są nieuzasadnione w świetle wywodów Sądu a quo zawartych na stronach od drugiej do siódmej uzasadnienia wyroku (stan faktyczny) oraz na stronach ósmej i dziesiątej (ocena dowodów); z kolei podstawę prawną rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy wskazał na stronie trzynastej uzasadnienia.

Możliwe jest zatem poddanie zaskarżonego wyroku kontroli wyroku przez Sąd Odwoławczy, a nadto w świetle obszernego materiału dowodowego zebranego w sprawie i zakresu rozpoznania sprawy wyznaczonego przez art. 378 k.p.c. Sąd Odwoławczy jest władny samodzielnie ocenić zgłoszone żądanie, bez względu na wykazywane usterki pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia.

Trudno również zgodzić się z zarzutem naruszenia przez Sąd a quo art. 233 § 1 k.p.c. Skuteczne postawienie zarzutu uchybienia tej normie nie może ograniczać się jedynie do wskazywania, że możliwe były inne wnioski odnośnie do faktów, lecz polega na wykazaniu, że wnioski wyprowadzone przez sąd orzekający były niemożliwe, niespójne, nielogiczne lub sprzeczne z doświadczeniem życiowym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt II CKN 817/00; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2004 r., sygn. akt IV CK 339/02; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2003 r., sygn. akt IV CK 274/02).

Skarżący kwestionuje uwzględnienie przez Sąd a quo dowodu z opinii biegłego R. N. (w części uzasadnienia poświęconej omówieniu dowodów oraz w apelacji omyłkowo wskazano imię : (...)), który sporządzał opinię z ramienia (...) Rady Federacji Stowarzyszeń (...), jednak stanowisko skarżącego sprowadza się do podważania stylistyki uzasadnienia i pojęć, którymi posłużył się Sąd Okręgowy akceptując opinię. Tymczasem Sąd Okręgowy podkreślił rzeczowość opinii oraz fakt, że wyjaśniała ona wątpliwości stron po sporządzeniu opinii przez poprzedniego biegłego. Sąd Okręgowy słusznie również podkreślił, że ostatecznie opinia nie została zakwestionowana przez strony – podzielając to stanowisko Sąd Apelacyjny wskazuje, że zastrzeżenia powodów zawarte w piśmie 24 sierpnia 2020 r. zostały wyjaśnione w suplemencie do opinii z dnia 23 października 2020 r. (k. 710 – 723), który został doręczony pełnomocnikowi powodów w dniu 23 listopada 2020 r. (k. 730). Pismo powodów z dnia 1 lutego 2021 r. zawierające uwagi co do wszystkich opinii wydanych w sprawie (kserokopia na k. 745 -751) zostało zwrócone zarządzeniem z dnia 9 marca 2021 r. (k. 794, k. 818).

Trudno też dopatrzeć się naruszenia przez Sąd pierwszej instancji zasad logiki i doświadczenia życiowego przy ocenie zeznań świadków R. M., M. S., Z. O. i J. P. (2), Sąd a quo dając im wiarę podkreślił ich zgodność co do zmian dokonywanych przez inwestorkę oraz słusznie uznał, że nieprawdopodobnym jest, aby dodatkowe prace na budowie wykonawcy realizowali wbrew woli inwestora - wniosek takowy jest zgodny z doświadczeniem życiowym.

Sąd Okręgowy wyjaśnił również, z jakich przyczyn zeznania powódki uznał za niespójne i wewnętrznie sprzeczne przeciwstawiając je logicznym zeznaniom wskazanych świadków oraz zapisom umownym przeczącym wersji powódki powołując tytułem przykładu § 5 pkt 7 umowy. W konsekwencji wywody skarżący zawarte w apelacji sprowadzają się do forsowania własnej wersji wydarzeń i własnej interpretacji faktów, jednakże jeżeli natomiast z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2005 r. sygn. IV CK 387/04, Lex nr 177263 oraz z dnia 27 września 2002 r. sygn. II CKN 817/00, Lex nr 56906).

Co do zarzutu naruszenia art. 6 k.c. to odnosi się on do sytuacji, gdy sąd orzekający przypisuje obowiązek dowodowy innej stronie, niż tej, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne ( tak SN m.in. w wyroku z dnia 30 września 2020 r., IV CSK 671/18, LEX nr 3068832), a tymczasem skarżący stawiając ten zarzut podważa uwzględnienie przez Sąd a quo wersji twierdzeń pozwanej w zakresie odstępstw od umowy. Na marginesie Sąd Odwoławczy zaznacza, że okoliczność tę Sąd Okręgowy uznał za udowodnioną zeznaniami świadków ( strona ósma uzasadnienia ), o czym była już mowa wyżej, a dowód z przesłuchania pozwanej w charakterze strony został pominięty (k. 919).

Co do zarzutu naruszenia art. 227 k.p.c. , to art. 227 k.p.c. określa jedynie, jakie fakty są przedmiotem dowodu, stanowiąc, iż są to fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Twierdzenie, że przepis ten został naruszony przez sąd rozpoznający sprawę, ma rację bytu tylko w sytuacji, gdy wykazane zostanie, iż sąd przeprowadził dowód na okoliczności niemające istotnego znaczenia w sprawie i ta wadliwość postępowania dowodowego mogła mieć wpływ na wynik sprawy (por. wyrok SN z dnia 24 lutego 2021 r., III USKP 33/21, LEX nr 3123205).

Skarżący stawiając powyższy zarzut odnoszą się do zobowiązania nałożonego na powodów zarządzeniem z dnia 10 sierpnia 2021 r. (k. 884 verte i k. 887) w przedmiocie wyjaśnienia, czy uzyskali oni pozwolenie na użytkowanie budynku, z czym wiąże się także zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. zd. drugie . Rzecz jednak w tym, że skarżący nie wykazał, aby podjęta przez Sąd inicjatywa dowodowa miała wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Co do licznych zarzutów prawa materialnego, Sad Apelacyjny wskazuje, iż powodowie w pozwie jednoznacznie formułowali swoje roszczenie jako odszkodowawcze w związku z nienależytym wykonaniem umowy oraz jako roszczenie o zapłatę kary umownej. Wynika to także z wezwania do zapłaty z dnia 8 maja 2015 r., w którym żądali zapłaty kwoty 72.000 zł tytułem nadpłaconego wynagrodzenia, 129.847 zł tytułem odszkodowania za wadliwe odstąpienie od umowy oraz zapłaty kary umownej 40.960 zł. Nadmienić ponownie należy, że pismo powodów z dnia 1 lutego 2021 r. odnoszące się do możliwych podstaw prawnych, wskazanych również w późniejszej apelacji, zostało zwrócone zarządzeniem z dnia 9 marca 2021 r.

W związku z tym zasadnie Sąd Okręgowy rozpoznając żądanie powodów odwołał się do treści art. 471 k.c. i art. 483 k.c. Uwzględnienie powództwa oznacza, że Sąd ten ocenił je jako usprawiedliwione co do zasady w świetle przesłanek wymaganych przez art. 471 k.c., natomiast częściowe tylko uznanie roszczeń powodów jest efektem przeprowadzonego postępowania dowodowego co do wysokości doznanej przez nich szkody, gdyż jak wyżej wskazano - zarzuty apelacji nie zdołały podważyć stanowiska Sądu Okręgowego w tym przedmiocie.

Rozstrzygnięcie Sądu I instancji nie jest natomiast trafne, jeśli chodzi o obciążenie pozwanej karą umowną.

Kara została naliczona na podstawie § 8 pkt 3 umowy z tytułu zwłoki w oddaniu przedmiotu umowy liczone od dnia 1 stycznia 2015 r. do dnia 8 maja 2015 r. Sąd Okręgowy ocenił oświadczenie pozwanej o odstąpieniu od umowy za nieskuteczne, dlatego też zdaniem Sądu Okręgowego – pozwana związana była ustalonym w umowie terminem zakończenia prac 31 grudnia 2014 r. Rzecz jednak w tym, że pozwana zeszła z placu budowy w maju 2014 r., a w listopadzie 2014 r. powodowie wyrazili wolę zlecenia wykonania prac innemu podmiotowi, na co jednoznacznie wskazali w swoim wniosku o zabezpieczenie dowodu w sprawie sygn. akt I Co 1295/14. Faktycznie zatem zejście pozwanej z budowy stanowiło niewykonanie zobowiązania w ogóle, nie zaś jego nienależyte wykonanie polegające na zwłoce w terminowym oddaniu przedmiotu umowy. Podkreślić bowiem należy, że po przejęciu placu budowy przez powodów, co nastąpiło najpóźniej w grudniu 2014 r. w związku z przeprowadzonym dowodem z opinii biegłego w sprawie I Co 1295/14, pozwana nawet gdyby chciała kontynuować prace, nie miałaby ku temu możliwości.

W tej sytuacji, skoro pozwana nie wykonała powierzonego jej obiektu, to faktycznie nie wykonała umowy w ogóle, co rodzi jej odpowiedzialność odszkodowawczą. Umowa nie przewidywała jednakże kary umownej z tego tytułu, lecz tylko za nienależyte wykonanie umowy polegające na zwłoce. Zważywszy, że celem kary umownej jest motywowanie dłużnika do prawidłowego wykonania zobowiązania, to nakładanie na pozwaną kary umownej za zwłokę skoro faktycznie plac budowy jeszcze przed ustalonym w umowie terminem wykonania, czyli przed 31 grudnia 2014 r. , został przejęty przez wierzycieli, jest bezprzedmiotowe. W tej sytuacji powodowie powołując się na § 8 ust. 3 umowy mogliby dowolnie ustalać wysokość kary umownej, przyjmując jako końcową datę dowolnie wybrany dzień, a pozwana nie mogłaby przeciwdziałać okresowi opóźnienia, skoro od maja nie przebywała już na budowie, zaś powodowie nie chcieli kontynuować z nią współpracy i zamierzali powierzyć dalsze prac innemu wykonawcy .

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 § 1 k.p.c. w uwzględnieniu apelacji pozwanej zmienił zaskarżony wyrok i obniżył zasądzoną kwotę należności głównej o kwotę 40.960 zł (czyli o kwotę kary umownej), co dało 49.506,91 zł , co skutkowało także zmianą rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za pierwszą instancję stosownie do wyniku postępowania zgodnie z art. 100 k.p.c.

Apelacja powodów została natomiast oddalona na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego należnych pozwanej jako wygrywającej spór Sąd orzekł na mocy art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 2 pkt 5 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).

Na oryginale właściwy podpis.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Najda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Zwierzyńska
Data wytworzenia informacji: