Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 946/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2017-05-23

Sygn. akt I ACa 946/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Mirosław Ożóg

Sędziowie:

SA Dorota Gierczak

SA Małgorzata Zwierzyńska (spr.)

Protokolant:

stażysta Katarzyna Cybulska

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2017 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa T. J. (1)

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 27 stycznia 2016 r. sygn. akt IX GC 571/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III (trzecim) w ten tylko sposób, że zasądzoną w nim od powoda na rzecz pozwanej kwotę 11.784,30 zł tytułem zwrotu kosztów procesu obniża do kwoty 4.584,30 zł (cztery tysiące pięćset osiemdziesiąt cztery złote 30/100);

II.  w pozostałej części oddala apelację;

III.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 5.400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Mirosław Ożóg SSA Dorota Gierczak

Sygn. akt I ACa 946/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 stycznia 2016r. w sprawie z powództwa T. J. (2) przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. o zapłatę Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. na rzecz powoda T. J. (1) kwotę 100 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 20 kwietnia 2012 r. do dnia zapłaty (punkt pierwszy), w pozostałej części oddalił powództwo (punkt drugi), zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 11.784,30 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt trzeci) oraz nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku tytułem nadpłaconych kosztów sądowych na rzecz powoda - kwotę 2.617 zł na i rzecz pozwanej kwotę 1.532,70 zł (punkt czwarty).

Sąd Okręgowy ustalił, że powód T. J. (1), prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...), zajmuje się m.in. transportem morskim i przybrzeżnym pasażerskim (kod (...) 50.10.Z), jak również wypożyczaniem i dzierżawą sprzętu rekreacyjnego i sportowego (kod (...) 77.21.Z). Natomiast przedmiotem działalności pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. jest m.in. naprawa i konserwacja statków i łodzi oraz działalność usługowa wspomagająca transport morski i śródlądowy.

W dniu 25 października 2010 r. strony zawarły umowę sprzedaży, na mocy której pozwana jako sprzedająca sprzedała powodowi jako kupującemu fabrycznie nowy wyprodukowany przez C. J. jacht żaglowy S. O. 42i, rok produkcji 2011. W art. 1 § 1 umowy pozwana oświadczyła, że w chwili wydania powodowi jacht będzie wolny od jakichkolwiek wad fizycznych i prawnych. Strony określiły cenę sprzedaży na 143.189 euro netto. Ponadto ustalono, że cena zostanie powiększona o płatny w złotych podatek VAT wg stawki wynikającej z przepisów prawa, która to stawka w dniu zawarcia umowy wynosiła 22 %. W art. 4 uzgodniono sposób zapłaty zadatku oraz ceny sprzedaży. W terminie do 27 października 2010 r. kupujący zobowiązał się zapłacić sprzedawcy tytułem zadatku kwotę 31.129 euro netto powiększoną o podatek VAT według aktualnie wówczas obowiązującej i wynikającej z przepisów prawa stawki płatny w złotych po przeliczeniu powyższej kwoty euro na złote wg średniego kursu ogłoszonego przez NBP na ostatni dzień roboczy poprzedzający dokonanie płatności. Zgodnie z art. 4 § 2 pkt 1 w brzmieniu określonym aneksem nr II do umowy, tytułem ceny sprzedaży kupujący zobowiązał się w terminie co najmniej 18 dni przed planowanym odbiorem przedmiotu sprzedaży zapłacić sprzedającemu kwotę 112.060 euro netto powiększoną o podatek VAT według aktualnie wówczas obowiązującej stawki płatny w złotych polskich po przeliczeniu powyższej kwoty na euro według średniego kursu euro. Sprzedawca był zobowiązany do wystawienia faktur VAT dokumentujących powyższe płatności zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa wskazującymi również sposób przeliczania kwot wskazanych w euro na złote na potrzeby ustalenia podstawy wyliczenia podatku VAT w złotych.

Na podstawie art. 5 § 1 zd. trzecie umowy strony wyłączyły odpowiedzialność pozwanej z tytułu rękojmi za wady fizyczne jachtu. Pozwana zobowiązała się dodatkowo dostarczyć płyty meblowe w ilości ok. 12 m 2. W załączniku nr I do przedmiotowej umowy została określona specyfikacja techniczna, standardowa oraz specyfikacja wyposażenia dodatkowego jachtu. Na jej podstawie żagiel miał być wykonany z tkaniny S. w kolorze C. N. ze zintegrowanym L. J.. Zastosowane miały być kabestany szotów G. H. 50.2 samowybierające oraz olinowanie ruchome (liny poliestrowe), topenanta, fał grota, fał G., szoty grota, szoty G.. Jako wyposażenie dodatkowe strony wskazały m.in. leże transportowe pod jacht, pilot do sterowania Hi-Fi oraz ogrzewanie ciepłym powietrzem - W.. Aneksem nr II do umowy sprzedaży strony poszerzyły zakres wyposażenia dodatkowego oraz ustaliły sposób i termin wydania jachtu.

W art. 6 § 5 umowy kupujący zaakceptował, że w trakcie realizacji umowy producent w ramach procesu stałego doskonalenia lub optymalizacji własnych produktów, może wprowadzać modyfikacje w zakresie rozwiązań konstrukcyjnych lub typu wyposażenia dodatkowego przedmiotu sprzedaży, przy czym w umowie zastrzeżono, że zmiany takie nie mogą jednak prowadzić do zmiany ceny przedmiotu sprzedaży wskazanej w umowie oraz obniżenia standardu wyposażenia lub parametrów technicznych przedmiotu sprzedaży.

Wbrew postanowieniom umowy w dniu 2 marca 2011r. powód wpłacił tytułem zaliczki jedynie kwotę 112.060 euro i zaniechał zapłaty podatku VAT w polskich złotych.

W konsekwencji pozwana wystawiła w dniu 2 marca 2011r. fakturę zaliczkową VAT nr 01/03/2011, w której na poczet kwoty netto zaliczono 91.105,69 euro i 20.954,31 euro (83.004,21 zł) na poczet VAT.

W dniu 23 marca 2011r. powód dokonał zapłaty kwoty 25.773,80 euro, w wyniku czego pozwana wystawiła w tym dniu fakturę zaliczkową na kwotę 20.954,31 euro netto i 4.819,49 euro (19.444,23 zł) tytułem VAT.

Wobec dokonywania przez powoda zapłaty ceny niezgodnie z zapisami umowy (powód dokonując w dniu 2 mara 2011r. zapłaty zaliczki w kwocie 112.060 euro zaniechał zapłaty podatku VAT w polskich złotych) z uwagi na konieczność opodatkowania zaliczki podatkiem VAT w dacie jej wpłaty pozwana zmuszona była do podziału otrzymanej wpłaty w euro na należność główną i VAT.

Powód twierdził, że pozwana błędnie zafakturowała dokonane przez niego wpłaty zaliczek, co miało skutkować dla powoda koniecznością zakupu 25.773,80 euro po kursie 4,05 zł.

Powód towarzyszył wynajętemu przez pozwaną skiperowi A. N. podczas odbioru przez pozwaną jachtu od producenta we Francji i przypłynął wraz z nią odebranym jachtem do Polski. W protokole odbioru jachtu od producenta nie stwierdzono żadnych braków ani wad. Powód telefonował do pozwanej z Francji w sprawie niezgodności kolorystyki jachtu z umową. Protokolarne przekazanie jachtu powodowi nastąpiło dnia 22 kwietnia 2011 r. w G.. Pod treścią protokołu powód poczynił odręczne adnotacje z następującymi uwagami:

- zdobienia w kolorze innym niż zamówiony,

- inna powierzchnia żagli (mniejsza niż określona w specyfikacji)

- mniejsze kabestany niż w specyfikacji (pomylony rozmiar),

- płyta grodzi źle wklejona,

- błędy w pracy instalacji elektrycznej

a) wyłącza się wiatromierz,

b) wyłącza się autopilot,

c) przygasa światło w kabinach,

d) światło motorowe (nawigacyjne) nie świeci,

- brak pilota do sterowania hi-fi,

- W. nie ogrzewa tylnej lewej kabiny- zimne powietrze,

- W. nie ogrzewa łazienki,

- brak listwy wykończeniowej, tzw. zejściówki,

- odklejona i przerwana listwa wykończeniowa półki przy stole nawigacyjnym,

- gaśnie lampka oświetleniowa stolika nawigacyjnego,

- uszkodzony bloczek od takielunku main sail,

- kosz dziobowy oraz drabinka zejściowa na rufę nie zabezpieczona przed korozją- powstają wycieki rdzy,

- kolor oprawek oświetlenia kabiny w kolorze srebrnym- niezgodny ze specyfikacją,

- brak stopera przy kołach sterowych.

J. C. reprezentujący pozwaną złożył podpis pod poczynionymi przez powoda uwagami potwierdzając przyjęcie ich do wiadomości.

J. C. na bieżąco odpowiadał powodowi na zgłaszane zastrzeżenia. W wiadomości e-mail z dnia 28 kwietnia 2011 r. powód zwrócił się do pozwanej o naprawienie stwierdzonych usterek. W odpowiedzi J. C. odniósł się do każdego z zastrzeżeń wskazując ewentualne sposoby naprawy. O sygnalizowanych przez powoda wadach pozwana poinformowała producenta jachtu, który następnie się do nich ustosunkowywał.

Na żądanie pozwanej powód przedstawił dokument dotyczący pomiaru powierzchni grota. Raport pomiaru żagla został sporządzony na papierze firmowym Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowego (...) sp. z o.o., jednakże nie został podpisany przez osobę posiadającą wymagane uprawnienia, nie wskazano również metody pomiaru oraz danych identyfikujących mierzony żagiel. Powód nie był w stanie podać pozwanej numeru seryjnego grota, na skutego czego niemożliwe okazało się potwierdzenie u producenta jachtu specyfikacji żagla.

J. W., prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...), w dniu 7 czerwca 2011r. przygotowała wycenę usunięcia zgłoszonych przez powoda usterek w zakresie usunięcia rdzy na zamocowaniu drabinki kąpielowej, podstawach stójek kosza dziobowego, blachach lamp nawigacyjnych na dziobie, niepoprawnego sklejenia grodzi w messie, odpadającej listwy krawędziowej drzwi do kabiny dziobowej, braku przepływu powietrza w wywietrznikach W. po całej lewej burcie, uszkodzonego bloczku do talii grota, wymiany linki relingów i ich ściągaczy oraz uch umocowanych do kosza dziobowego na kwotę 7.501 euro plus VAT. Powyższa wycena została przez nią mailem przesłana do reprezentującego pozwaną J. C., który w odpowiedzi w mailu z 7 czerwca 2011r. zaznaczył, że nie uzgadniał z nią zakresu prac a jedynie poprosił o wycenę kosztów usunięcia usterek wpisanych przez powoda w protokole odbioru i poinformował, że wspomniana wycena zostanie przesłana do producenta, który sam oceni zasadność, zakres i wartość ewentualnych prac.

W dniu 29 lipca 2011r. J. W. wystawiła powodowi fakturę VAT nr (...) na kwotę 9.155,84 zł brutto za postój jachtu i prace na jachcie, w treści faktury widniała adnotacja o dokonaniu zapłaty kwoty 5.183,15 zł brutto.

W dniu 11 sierpnia 2011r. (...) Centralny Ośrodek Sportu (...) w G.- G. wystawił powodowi fakturę VAT nr (...) na kwotę 1.000 zł brutto za postój jachtu rezydenckiego V. na wodzie przez dwa miesiące.

W dniu 18 sierpnia 2011r. J. J. (1), prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) w G., wystawił powodowi fakturę VAT nr (...) za zakup kabli, złączek, akumulatora żelowego, modułu z zabezpieczeniem oraz montaż i podłączenie urządzeń R. na kwotę 7.072,50 zł.

W dniu 19 marca 2012 r. powód nabył od G. K., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) Zakład w Z., linę R. 2000 o długości 12 m za kwotę 1.905,15 zł brutto.

Pierwsze skierowane do pozwanej wezwanie do zapłaty powróciło do powoda nie podjęte. Ostatecznym przedsądowym wezwaniem do zapłaty nadanym listem poleconym dnia 5 kwietnia 2012 r. powód zażądał od pozwanej zwrotu kwoty 11. 740 euro jako równowartości stwierdzonych wad jachtu żaglowego. W załączonej do wezwania wycenie wad, usterek i zmian w specyfikacji powód wskazał również kwotę 8.000 euro z tytułu utraconych zysków. Wezwanie do zapłaty zostało doręczone pozwanemu w dniu 12 kwietnia 2012 r. Zakreślony przez powoda 7-dniowy termin upłynął bezskutecznie.

W toku produkcji jachtu producent dokonał modyfikacji w zakresie linii kolorystycznej budowanych jednostek pływających na skutek czego jacht wydany powodowi posiadał inny niż w specyfikacji kolor L. B. oraz oprawek oświetlenia sufitowego. Między określeniem wielkości kabestanów w specyfikacji załączonej do umowy (50.2) a specyfikacją producenta (46.2) zaistniała rozbieżność spowodowana omyłką pisarską J. C. przy sporządzaniu umowy, kabestan 50.2 jest bowiem montowany wyłącznie w innym modelu jachtu - „S. O. 42 i P.”. Zamontowany na jachcie powoda kabestan odpowiada przewidzianym dla tego modelu wymaganiom technicznym, zaś wskazany w specyfikacji inny rozmiar został wpisany przez J. C. przez pomyłkę. Zastosowanie większego kabestanu byłoby niezgodne z homologacją. Stanowiący wyposażenie jachtu łącznik autopilota był prawidłowy. Pozwana dostarczyła powodowi objęte umową prawidłowe leże transportowe. Brak profili drewnianych w konstrukcji leża nie świadczy o jego niezdatności do użytku. Profile nie stanowią integralnej części metalowego leża. Ponadto pozwana przesłała powodowi listwę maskującą celem zakrycia łączenia płyt grodzi. Producent jachtu w wersji standardowej nie przewiduje wykończenia zejściówki listwą. Koszt zakupu nieprzekazanego powodowi pilota do sterowania Hi-Fi wynosi 80 zł, zaś cena nabycia bloczku od talii grota oscyluje w granicach kwoty 10-30 zł. Poddawany oddziaływaniu różnych środowisk, zwłaszcza słonej wody, jacht w sposób naturalny podlega procesowi niszczenia korozyjnego. Natomiast okresowe usuwanie śladów rdzy na pokładzie mieści się w rutynowych czynnościach dbałości o kondycję jachtu przez załogę. Zastosowane liny były odpowiednie, również wytrzymałościowo, dla tego typu ożaglowania. Ponadto liny poliestrowe zostały wskazane w specyfikacji zakupionego przez powoda modelu jachtu stanowiącej załącznik do zawartej pomiędzy stronami umowy sprzedaży. Stopery koła sterowego zgodnie z przedmiotową specyfikacją nie stanowią standardowego wyposażenia jachtu a strony nie uwzględniły ich również w zakresie wyposażenia dodatkowego. Usterki w działaniu instalacji elektrycznej oraz ogrzewania W. wpisane przez powoda w protokole odbioru nie zostały stwierdzone podczas odbioru jachtu w Polsce przez J. C..

Od strony technicznej jacht został wykonany zgodnie z umową sprzedaży, a wniesione przez powoda do protokołu odbioru usterki nie ograniczały walorów żeglugowych jachtu i nie obniżały jego parametrów technicznych.

W dniach 5 maja 2011 r. oraz 10 czerwca 2011 r. powód zawarł łącznie trzy umowy czarterowe, na których podstawie zobowiązał się wynająć osobom trzecim jacht (...) wraz ze skiperem celem uczestniczenia w imprezie żeglarskiej organizowanej przez armatora. Rejsy miały się odbywać odpowiednio w terminach: 18 - 31 lipca 2011 r., 6-20 sierpnia 2011 r. oraz 20 sierpnia - 3 września 2011 r., wynagrodzenie wynosiło 12 000 zł, 16 000 zł oraz 15 000 zł. Powyższe umowy zostały przez powoda rozwiązane a jako przyczynę ich rozwiązania powód wskazywał konieczność naprawy jachtu. Zarejestrowany pod nr POL (...) jacht powoda nie posiada karty bezpieczeństwa, a jego armator nie występował o przeprowadzenie inspekcji i wydanie niniejszej karty.

Istotne dla rozstrzygnięcia sporu okoliczności faktyczne Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dołączone do akt sprawy dokumenty, wydrukowaną i zamieszczoną na płycie CD dokumentację fotograficzną, jak również próbki zerwanych lin oraz złamany łącznik autopilota stanowiące, zgodnie z przepisem art. 309 k.p.c., inne środki dowodowe. Odnośnie dokumentacji fotograficznej brak jest na niej oznaczenia daty sporządzenia, co uniemożliwia jednoznaczne stwierdzenie, że obrazuje ona stan jachtu z chwili jego wydania powodowi.

Zgodnie z postanowieniem Sądu Okręgowego biegły sądowy B. P. sporządził w sprawie opinię z dnia 5 stycznia 2015 r. W piśmie z dnia 10 marca 2015 r. biegły sądowy ustosunkował się do zgłoszonych przez strony zastrzeżeń, ponadto na rozprawie w dniu 15 kwietnia 2015 r. złożył ustną opinię uzupełniającą. Jak słusznie wskazał biegły, dokonywanie oględzin jachtu po znacznym upływie czasu od przekazania go powodowi pozbawione było racjonalnych podstaw w sytuacji, gdy celem opinii była ocena stanu tej jednostki pływającej właśnie w chwili jej wydania jako fabrycznie nowej, kiedy to powód wniósł zastrzeżenia co do zgodności jachtu z zawartą pomiędzy stronami umową. Tymczasem od tamtej chwili powód niewątpliwie poczynił modyfikacje w zakresie stanu jachtu, dokonując napraw, wymieniając olinowanie. Z przyczyn obiektywnych stan ten uległ zmianie także na skutek użytkowania jachtu przez powoda w celach zarobkowych. Składając w pozwie wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego powód nie wnosił o przeprowadzenie oględzin jachtu. Z uwagi na fakt wypłynięcia jachtu i jego użytkowania na akwenach w znacznej odległości od Polski na rozprawie w dniu 29 maja 2015 r. pełnomocnik powoda został zobowiązany do wskazania w terminie 14 dni miejsca znajdowania się jachtu celem dokonania jego oględzin. Powód w dniu 9 czerwca 2015 r. uiścił zaliczkę na poczet kolejnej opinii biegłego i w piśmie z 18 czerwca 2015 r. sformułował okoliczności, na które wnosił o przeprowadzenie opinii biegłego, nie wskazują jednak, wbrew nałożonemu na niego zobowiązaniu, aktualnego miejsca postoju jachtu.

Mając na uwadze ograniczony materiał dowodowy zaoferowany przez powoda na okoliczność stanu jachtu w momencie jego odbioru, upływ ponad 4 lat od wydania mu jachtu, kilkuletnią eksploatację jednostki, nie wykonywanie przez powoda w terminie zobowiązań dotyczących wskazania miejsca postoju jachtu Sąd Okręgowy oddalił wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z kolejnej opinii biegłego połączonej z przeprowadzeniem oględzin jachtu. Wbrew twierdzeniom powoda, sporządzona w sprawie opinia w sposób wystarczający wyjaśniła sporne okoliczności sprawy, zaś przeprowadzanie dowodu z kolejnej opinii niewątpliwie przyczyniłoby się do znaczącego przedłużenia postępowania. Zdaniem Sądu Okręgowego, biegły w sposób wyczerpujący odniósł się do zastrzeżeń stron wydając uzupełniającą opinię pisemną oraz składając podczas rozprawy w dniu 15 kwietnia 2015 r. ustną opinię uzupełniającą. Ze wspomnianej opinii jednoznacznie wynika, że od strony technicznej jacht został wykonany zgodnie z umową sprzedaży, a wniesione przez powoda do protokołu odbioru uwagi (nawet gdyby były zasadne), to nie ograniczały walorów żeglugowych jachtu i nie obniżały jego parametrów technicznych. Z uwagi na brak zabezpieczenia przez powoda w chwili odbioru jachtu wystarczającego materiału dowodowego brak było możliwości wykorzystania opinii biegłego w tej części, w której biegły stawiał hipotezy co do przyczyn ewentualnych usterek i na tej podstawie szacował ewentualne koszty ich usunięcia.

Ustalając stan faktyczny przedmiotowej sprawy Sąd Okręgowy uwzględnił również zeznania świadków: J. W., W. C., J. C., J. K., A. N. oraz A. G.. W ocenie Sądu Okręgowego najwyższy walor dowodowy należało przyznać zeznaniom świadka J. C. - świadek ten w imieniu pozwanej bezpośrednio uczestniczył w procesie przygotowywania oraz wykonania uzgodnionych pomiędzy stronami postanowień umownych. Co jednak najważniejsze, w imieniu pozwanej przekazał on powodowi stanowiący przedmiot umowy jacht oraz przyjął do wiadomości zasygnalizowane przez kontrahenta podczas odbioru uwagi. Świadek zeznawał w sposób spójny i logiczny. Pamiętał istotne dla rozstrzygnięcia szczegóły. Wskazał, że powód był informowany o zmienionej kolorystyce jachtu oraz wyczerpująco odniósł się do zgłoszonych przez powoda zastrzeżeń. Z kolei wiedza A. N. ograniczała się do faktów, jakie miały miejsce w czasie dokonywanego przez nią odbioru jachtu z francuskiej stoczni. Świadek potwierdziła, że podczas odbioru towarzyszył jej powód. W imieniu pozwanej podpisała protokół odbioru bez zastrzeżeń, po czym wraz z powodem odbyła przedmiotowym jachtem rejs do Polski. Przyznała m.in., że sprawdzane podczas rejsu olinowanie było adekwatne do klasy jachtu oraz zastosowanego kabestanu. Jacht spełniał warunki umożliwiające jego użytkowanie. Natomiast świadek J. W. zeznawała na okoliczność wykonanej przez nią w ramach prowadzonej pod firmą (...) wyceny prac związanych ze zgłoszonymi przez powoda zastrzeżeniami. Świadek wskazała, że sporządzenie wyceny zlecił jej powód, jednakże również J. C. zwracał się z prośbą o przygotowanie takiej oferty. Świadek J. K. w rzetelny i szczegółowy sposób przedstawił okoliczności uzyskania przez powoda protokołu pomiaru żagla. Przesłuchiwany przyznał, że współuczestniczył w przeprowadzaniu przedmiotowego badania. Wyjaśnił, że nie legitymuje się zdanym egzaminem profesjonalnego mierniczego, zatem nie był osobą uprawnioną do podpisania się pod dokonanymi pomiarami. Ponadto wskazał, że w zależności od zastosowanej metody pomiaru mogą wystąpić zauważalne różnice w otrzymanych wynikach. Świadek zeznał, że podczas mierzenia żagla z jachtu powoda wykorzystano najprostszą metodę, tj. pomiaru dokonano na rozłożonym płasko żaglu, bez uwzględnienia jego głębokości. Świadkowie W. C. oraz A. G. jako znajomi powoda, również związani z branżą żeglarską, zawarli z nim umowy czarteru jachtu, które jak zeznali zostały odwołane przez powoda powołującego się na występujące na jednostce pływającej wady. Świadek A. G. podczas przesłuchania wprost przyznał, iż bezpośrednio przed rozprawą, podczas której zeznawał, rozmawiał z powodem o okolicznościach stanowiących przedmiot rozstrzygnięcia w toku niniejszego postępowania sądowego, co w połączeniu ze znajomością z powodem negatywnie rzutuje na wiarygodność składanych przez niego zeznań odnoszących się do naprawy jachtu i rezygnacji z rejsu.

Sąd Okręgowy przeprowadził także dowód z przesłuchania stron, podczas którego powód dał wyraz prezentowanemu w pozwie oraz pismach procesowych stanowisku, natomiast wiedza przesłuchiwanej w charakterze reprezentanta strony pozwanej W. P. w przedmiotowej sprawie okazała się bardzo ograniczona z uwagi na fakt, iż w okresie zawierania i wykonywania przez strony umowy nie pełniła funkcji w zarządzie pozwanej spółki.

Analiza zgromadzonego w toku niniejszego postępowania materiału dowodowego pozwoliła Sądowi Okręgowemu dojść do przekonania o zasadności roszczenia powoda jedynie w bardzo niewielkim zakresie.

Podstawy prawnej swego roszczenia powód upatruje w przepisie art. 471 k.c.. Jak wynika z przepisu art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (§ 1). W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§ 2). Konieczne jest wskazanie, że wbrew twierdzeniom pozwanej, umowne wyłączenie odpowiedzialności sprzedającego z tytułu rękojmi (art. 5 § 1 umowy- k. 18 akt sprawy) nie oznacza jednoczesnego pozbawienia powoda jako kupującego możliwości dochodzenia roszczeń z tytułu odpowiedzialności kontraktowej pozwanej w związku z nienależytym wykonaniem zobowiązania. Relacja niniejszych roszczeń została trafnie określona w wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi, w myśl którego zarówno roszczenie z rękojmi, jak i roszczenie oparte na art. 471 k.c. są uprawnieniami wynikającymi z nienależytego wykonania tej samej umowy, przy czym roszczenie z rękojmi ma charakter szczególny w odniesieniu do roszczenia odszkodowawczego jako takiego. Charakter ten wynika między innymi z krótszego terminu na zgłoszenie tego roszczenia, co pozostaje bez wpływu na możliwość zachowania terminu roszczenia odszkodowawczego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 7 maja 2015 r., I ACa 1669/14, LEX nr 1746839).

Powód nie sprostał ustawowemu, przewidzianemu w przepisach art. 6 k.c. oraz 232 k.p.c., obowiązkowi udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne. Wierzyciela nie obciąża obowiązek udowodnienia winy dłużnika w niewykonaniu bądź nienależytym wykonaniu zobowiązania, gdyż konstrukcja odszkodowawczej odpowiedzialności kontraktowej oparta jest na zasadzie winy domniemanej i to dłużnika obciąża ciężar udowodnienia, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności. Powód w odpowiednim czasie nie poczynił starań, by zabezpieczyć dowody mogące w istotnym zakresie przyczynić się do rozstrzygnięcia zawisłego sporu. Wytaczając powództwo po ponad roku od chwili odbioru jachtu powód nie zaoferował wystarczających dowodów pozwalających ocenić stan techniczny jachtu w chwili wydania przez sprzedawcę. Możliwość zabezpieczenia dowodów przewiduje przepis art. 310 k.p.c.. W realiach niniejszej sprawy potrzeba stwierdzenia ówczesnego stanu rzeczy niewątpliwie istniała tym bardziej, że powód przeprowadzał we własnym zakresie prace i modyfikacje na jachcie, eksploatował jacht i udostępniał go w celach zarobkowych innym osobom. Powód nie zlecił również żadnemu uprawnionemu do tego podmiotowi wykonania opinii prywatnej, która potwierdzałaby istnienie, rodzaj, przyczynę i zakres wad jachtu w chwili jego odbioru oraz wysokość kosztów ich usunięcia. Przedłożone przez niego na okoliczność naprawy jachtu faktury nie zawierają wyszczególnienia poszczególnych prac naprawczych, nie załączono także kosztorysów stanowiących podstawę ich wystawienia. W tym względzie niewystarczające okazało się również przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w toku przedmiotowego postępowania, Sąd Okręgowy nie może ustalać wysokości szkody na podstawie niewystarczającego materiału dowodowego, opierając się na hipotetycznych przyczynach ewentualnych awarii instalacji elektrycznej i ogrzewania i czynić na tej podstawie założenia co do zakresu ewentualnych napraw, które miały być konieczne, zadaniem powoda, po wydaniu jachtu.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy za nieudowodnione uznał wskazywane w treści powództwa straty, które miałby ponieść na skutek nienależytego wykonania umowy przez pozwaną. Ponadto w wielu wypadkach, w ocenie Sądu Okręgowego, powód domagał się od pozwanej wykonania czynności bądź dostarczenia elementów wyposażenia nieprzewidzianych dla zakupionego modelu jachtu. Taki charakter mają zwłaszcza żądania powoda w kontekście: rozmiaru kabestanu, listwy wykończeniowej zejściówki, innego rodzaju olinowania. Bezzasadne jest także domaganie się przez powoda dodatkowych drewnianych elementów dostarczonego przez pozwaną leża. Sąd pierwszej instancji, zwłaszcza w oparciu o zeznania świadka J. C. oraz wiedzę specjalną biegłego sądowego, uznał, że zamontowany na jachcie powoda kabestan w rozmiarze mniejszym niż wynikający ze specyfikacji załączonej do umowy odpowiada przewidzianym dla tego modelu wymaganiom technicznym, natomiast wskazany w specyfikacji inny rozmiar został tam wpisany przez J. C. przez pomyłkę, co potwierdza analiza specyfikacji tego modelu jachtu sporządzonych przez producenta. Pozwana dostarczyła również powodowi objęte umową prawidłowe leże transportowe. Brak profili drewnianych w konstrukcji leża nie świadczy o jego niezdatności do użytku a profile te nie stanowią integralnej części metalowego leża. Producent w wersji standardowej nie przewidział wykończenia zejściówki listwą. Niezasadnie powód żąda także od pozwanej zwrotu kosztów wymiany olinowania, gdyż ze specyfikacji jachtu wprost wynika, że pozwana zobowiązana była do sprzedaży jachtu z olinowaniem poliestrowym. Co więcej z uwagi na upływ czasu i eksploatację jachtu niemożliwym jest w chwili obecnej jednoznaczne stwierdzenie, czy znajdujące się aktualnie na jachcie ożaglowanie, olinowanie, kabestany są tymi samymi, w jakie jacht był zaopatrzony w momencie wydania go powodowi w dniu 22 kwietnia 2011r. Wobec ogólnikowych uwag zawartych w protokole odbioru co do zakłóceń w pracy instalacji elektrycznej i ogrzewania W., wobec niezabezpieczenia przez powoda dowodu z opinii biegłego bezpośrednio po odbiorze jachtu, nie jest już obecnie możliwe, wobec kwestionowania tych okoliczności przez pozwaną ustalenie, czy usterki takie faktycznie występowały w chwili wydania jachtu, jaka była ich przyczyna i zakres oraz koszt usunięcia.

W kontekście zarzutu co do mniejszej powierzchni żagla głównego Sąd pierwszej instancji zważył, że powód nie poparł swych twierdzeń wiarygodnym protokołem pomiaru sporządzonym przez uprawnionego mierniczego podającego metodę pomiaru oraz oznaczenie identyfikujące poddany pomiarom żagiel. Wręcz przeciwnie, J. K. (autor przedłożonego do akt sprawy dokumentu) wprost wskazał, że w zależności od przyjętej metody pomiaru wyniki mogą się różnić, przy czym sam zastosował metodę najprostszą polegającą na zmierzeniu płasko rozłożonego żagla przy użyciu do obliczenia wzoru nie uwzględniającego głębokości żagla. Wobec tego stwierdzone przez powoda rozbieżności w rozmiarze grota mogły wynikać z odmiennych metod pomiaru. Niemniej jednak okoliczność ta pozostała hipotezą niemożliwą do rzetelnej weryfikacji w oparciu o zaproponowane przez powoda środki dowodowe. Na marginesie należy wskazać, że powód podczas przesłuchania sam wskazał, że do tej pory nie wymienił spornego żagla, zatem rozmiar w jakim został on zamontowany przez producenta nie stoi na przeszkodzie, żeby korzystać z jachtu.

Ustosunkowując się do zastrzeżenia powoda w zakresie zmienionej kolorystyki jachtu Sąd Okręgowy zważył, że okolicznością sporną pozostaje czy o przedmiotowej modyfikacji powód został powiadomiony przed dokonaniem odbioru od producenta. Wbrew twierdzeniom świadka J. C. powód temu kategorycznie zaprzeczył. Bezspornym jest, że powód mimo powyższej niezgodności zdecydował się jacht odebrać i użytkować. Niemniej jednak, w ocenie Sądu Okręgowego, o ile zastosowana kolorystyka może odgrywać istotną rolę w sferze subiektywnych odczuć estetycznych, to nie stanowi ona elementu decydującego o funkcjonalności oraz zdatności jachtu do przeznaczonego wykorzystania i nie rzutuje na wartość jachtu. Taka niezgodność ze specyfikacją nie może stanowić wady fizycznej rzeczy, a w konsekwencji tym bardziej nie może być rozpatrywana w kategoriach przyczyny poniesionej przez powoda szkody, przynajmniej na dokonanie takiej oceny nie pozwalają przedstawione przez powoda dowody. Podkreślenia wymaga, że powód nie dokonał żadnych zmian dotyczących kolorystyki jachtu a powyższa niezgodność nie ma żadnego wpływu na możliwość użytkowania jachtu.

Ponadto oczywistym jest, że jacht w czasie eksploatacji poddawany jest oddziaływaniu różnych czynników, w szczególności zgromadzonej w akwenach słonej wody. W związku z tym w sposób naturalny podlega on procesowi niszczenia korozyjnego, zaś usuwanie śladów rdzy na pokładzie należy do rutynowych obowiązków armatora w zakresie utrzymania jachtu. Zatem niezasadne jest żądanie przez powoda pokrycia przez pozwaną kosztów usunięcia śladów rdzy tym bardziej, że po kilkuletnim użytkowaniu jachtu nie można określić, czy zakres występujących obecnie zacieków rdzy pokrywa się ze stanem istniejącym w dacie odbioru jachtu, który nie został w wystarczający sposób przez powoda udokumentowany. ze specyfikacji jachtu wynikało, że stal kosza dziobowego i drabinki zejściowej miała być kwasoodporna, a świadek J. W., która sporządziła wstępną wycenę prac na jachcie załączoną do pozwu i miała na zlecenie powoda wykonywać pewne prace na jachcie nie prowadziła żadnych badań co do tego, czy zacieki rdzy były spowodowane zastosowaniem stali gorszej jakości.

Za niezasadne Sąd Okręgowy uznał także żądanie przez powoda od pozwanej zwrotu kosztów postoju jachtu, bowiem po wydaniu jachtu to na powodzie a nie na pozwanej ciążył obowiązek zapewnienia miejsca postoju jednostki pływającej i brak jest podstaw do obciążania takimi kosztami pozwanej tym bardziej, że powód nie zdołał wykazać, że istniały wady, które pozwana była zobowiązana w czasie trzymiesięcznego postoju jachtu usunąć.

Jednocześnie okolicznością przyznaną przez obie strony jest, iż pozwana przesłała powodowi listwę maskującą do zamontowania w celu poprawy waloru estetycznego łączenia grodzi, wobec czego w tym zakresie roszczenie powoda należało uznać za nieusprawiedliwione.

Powód w żaden sposób nie wykazał również, czy rzeczywiście pozwana nie wywiązała się z należytego wykonania umowy w zakresie dostarczenia umówionej ilości arkuszy płyt meblowych, sprawnej instalacji elektrycznej, odpowiedniego zamontowania autopilota oraz ogrzewania W.. Powód nie wykazał także, czy i w jaki sposób dokonał naprawy wspomnianych usterek, zakresu tej naprawy ani wysokości poniesionych z tego tytułu kosztów.

Niemniej jednak, w ocenie Sądu Okręgowego, powód zasadnie domaga się od pozwanej naprawienia szkody odpowiadającej kosztom zakupu pilota do sterowania Hi-Fi oraz bloczku od szyny talii grota. Wysokość poniesionej z tego tytułu przez powoda szkody Sąd pierwszej instancji ustalił w oparciu o wskazane przez biegłego sądowego B. P. szacunkowe ceny rynkowe powyższych elementów. Sąd Okręgowy przyjął kwoty odpowiednio 80 zł jako wartość pilota (kwota wskazana w pisemnej opinii biegłego) i 20 zł jako wartość bloczku (z ustnej uzupełniającej opinii biegłego wynikało, że ceny bloczków mieszczą się w granicach od 10 do 30 zł, 20 zł stanowi średnią tych kwot). Na marginesie należy wskazać, że nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy okazały się przedłożone przez powoda wydruki ze stron internetowych zawierające cenniki kabestanów oraz lin, jak również przepisy klasyfikacji budowy jachtów morskich Polskiego Rejestru Statków- wobec uznania roszczenia powoda w tym zakresie za niezasadne, nie było również potrzeby rozstrzygania o wysokości szkody.

Odnosząc się do spornej pomiędzy stronami kwestii zmienionego w toku realizacji umowy sposobu płatności za przedmiotowy jacht Sąd Okręgowy zważył na zmodyfikowane aneksem II do umowy sprzedaży postanowienia stron zawarte w art. 4 umowy. Już z samego ich literalnego brzmienia wprost wynika, że powód był zobowiązany do zapłaty kwoty netto w euro powiększonej o podatek VAT według aktualnie wówczas obowiązującej i wynikającej z przepisów prawa stawki w złotych. Jednocześnie pozwana zobowiązała się, że w przypadku zmiany obowiązującej w chwili zawierania umowy stawki w wysokości 22% poinformuje powoda o takiej zmianie. Podatek miał być płatny w złotych po przeliczeniu powyższej kwoty euro na złote według średniego kursu euro. Ponadto zgodnie w art. 4 § 5 umowy strony przewidziały możliwość, że w wyniku potencjalnych różnic kursowych może ulec zmianie ostateczna wysokość podatku VAT w złotych. Na wypadek takiej sytuacji umówiono się, że wówczas nastąpi stosowne rozliczenie powstałej różnicy. Zawierając przedmiotową umowę powód zobowiązał się do jednoczesnej wpłaty na rzecz pozwanej kwoty netto w walucie euro oraz przeliczonego na polską walutę podatku. Powodowi znana była obowiązująca stawka podatku VAT, zaś ewentualne wynikające z wahania kursu euro różnice w przeliczeniu walutowym miały podlegać rozliczeniu w późniejszym czasie. Zaś konsekwencjami finansowymi niezastosowania się do powyższych uzgodnień, w szczególności braku jednoczesnej zapłaty w dniu 2 marca 2011r zaliczki w kwocie 112.060 euro bez jednoczesnej zapłaty podatku VAT w polskich złotych powód nie może obciążać pozwanej, który otrzymując jedynie zapłatę w wysokości netto w walucie euro zobowiązany był do zaksięgowania kwoty z uwzględnieniem umówionego podatku VAT z uwagi na obowiązek opodatkowania zaliczek podatkiem VAT w chwili ich wpłaty wynikający z art. 19 ust. 11 ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług w brzmieniu obowiązującym w dacie wpływu zaliczki Przedłożona przez powoda prywatna opinia doradcy podatkowego jest jedynie dokumentem prywatnym, stanowi rozwinięcie twierdzeń powoda, zakwestionowanych przez pozwaną. Podkreślenia wymaga, że powód na poparcie swych twierdzeń dotyczących powstania szkody w związku z wadliwym rozliczeniem i zafakturowaniem uiszczonych przez niego zaliczek winien wnieść o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości, czego nie uczynił. Co więcej powód w żaden sposób nie wykazał, że faktycznie dokonał zakupu 25.773,80 euro po kursie 4,.05 zł, co doprowadziło do powstania szkody w wysokości 3.350 zł.

Ustosunkowując się do żądania powoda naprawienia szkody w części odpowiadającej utraconym zyskom spowodowanej utrzymywaniem jachtu do dyspozycji pozwanej w okresie oczekiwania na naprawę, tj. kwiecień-sierpień 2011 r. oraz brakiem możliwości wynajęcia jachtu, Sąd Okręgowy uznał je za niewykazane. Powód wskazał, że w tym okresie jacht był wyłączony ze swego zwykłego użytkowania i przeznaczenia, tj. czarteru dla rejsów dalekomorskich. Pomijając kwestię ewentualnego wymogu posiadania Karty (...), należy wskazać, że zgłaszane przez powoda zastrzeżenia nie niweczyły możliwości wykorzystania jednostki zgodnie z jej przeznaczeniem a część z nich odnosiła się jedynie do kwestii związanych z estetyką. Świadczy o tym zwłaszcza treść wiadomości e- mail powoda z dnia 17 sierpnia 2011 r., w której wskazuje on, że w najbliższych dniach wybiera się na dłuższy rejs. Niezrozumiałe jest zatem twierdzenie powoda, że nie mógł on w tym okresie realizować umów czarterowych. Niewystarczające są w tym zakresie zeznania świadków W. C. i A. G., nota bene znajomych powoda, którzy zeznali, że bezpośrednią przyczyną odwołania przez powoda rejsów były stwierdzone przez powoda wady jachtu. Skoro powód nie zdołał wykazać, że w chwili wydania jacht dotknięty był istotnymi wadami uniemożliwiającymi jego eksploatację, które pozwana była zobowiązana usunąć w okresie postoju jachtu w G. w okresie kwiecień- sierpień 2011r., to nie może zasadnie żądać od pozwanej zwrotu utraconych zysków. Powód nie wykazał, że istniała konieczność przeprowadzenia napraw wyłączających jacht z eksploatacji na okres trzech miesięcy, a takie twierdzenia powoda stoją w sprzeczności z prowadzoną przez niego w dniu 17 sierpnia 2011 r. korespondencją mailową. W chwili odbioru jachtu od producenta we Francji nie zostały ujawnione żadne wady, a powód nie wykazał, jakich napraw jachtu faktycznie dokonał celem doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową i jakie poniósł z tego tytułu koszty. Przedłożona przez niego wstępna wycena sporządzona przez J. W. została przygotowana w euro, a pracochłonność poszczególnych czynności w świetle opinii biegłego P. wydaje się znacznie zawyżona, co więcej powód nie wykazał, aby taki zakres prac i za taką kwotę rzeczywiście został zlecony. Wystawiona przez Y. w dniu 29 lica 2011r. faktura VAT na kwotę 9.155,84 zł dotyczy zarówno postoju jachtu, jak i bliżej nieokreślonych prac na jachcie, przy czym z adnotacji widniejących na fakturze wynika, że została ona opłacona jedynie do kwoty 5.183,15 zł brutto. Faktura z 19 marca 2012 r. za zakup liny za kwotę 1.905,15 zł nie stanowi dowodu na to, że zakup dotyczył spornego jachtu a nadto brak jest dowodu uiszczenia przez powoda objętej nią kwoty, analogiczne zastrzeżenia budzi faktura VAT z 18 sierpnia 2011r. na kwotę 7.072,50 zł.

W związku z powyżej przedstawioną argumentacją Sąd Okręgowy, na podstawie przepisu art. 471 k.c. zasądził na rzecz powoda 100 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 kwietnia 2012r. do dnia zapłaty. Termin wymagalności zasądzonych odsetek ustawowych Sąd pierwszej instancji określił w oparciu o przepis art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. mając na uwadze, że skierowane przez powoda wezwanie do zapłaty zostało doręczone pozwanej w dniu 12 kwietnia 2012 r. i zakreślony przez powoda 7-dniowy termin upłynął bezskutecznie w dniu 19 kwietnia 2012 r., wobec czego roszczenie stało się wymagalne 20 kwietnia 2012 r.

W pozostałej części Sąd Okręgowy oddalił powództwo na mocy art. 471 a contrario k.c. w związku z art. 361 a contrario k.c..

O kosztach procesu Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 zd. pierwsze k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania. Wobec przegrania sprawy przez pozwaną tylko co do nieznacznej części Sąd za zasadne uznał włożenie, zgodnie z art. 100 zd. drugie k.p.c., obowiązku zwrotu wszystkich kosztów na powoda. Koszty zastępstwa procesowego pozwanej Sąd ustalił w oparciu o przepisy § 2 ust. 1 i 2 oraz § 6 pkt. 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu w zw. z § 21 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Wysokość stawki minimalnej zależy od wartości przedmiotu sprawy lub jej rodzaju, co wynika z §4 cytowanego rozporządzenia. Przepis § 6 pkt. 6 stanowi natomiast, iż stawka minimalna przy wartości przedmiotu sporu powyżej 50.000 zł do 200.000 zł to 3.600 zł. W niniejszej sprawie wartość przedmiotu sporu wynosiła 96 160 zł, niemniej jednak biorąc pod uwagę poczyniony w toku postępowania przez pełnomocnika pozwanej nakład pracy Sąd uznał za uzasadnione przyznanie kosztów zastępstwa procesowego w wysokości stanowiącej trzykrotność określonej w Rozporządzeniu stawki minimalnej tj. 3*3 600 zł= 10 800 zł zgodnie z żądaniem pozwanej. Dodatkowe 17 zł stanowi wartość opłaty skarbowej za udzielone przez pozwaną pełnomocnictwa. Na zasądzoną od powoda na rzecz pozwanej kwotę w łącznej wysokości 11. 784,30 zł składa się ponadto kwota 967,30 zł z tytułu wykorzystanej części uiszczonej przez pozwaną zaliczki na poczet sporządzenia opinii biegłego.

W punkcie czwartym wyroku Sąd Okręgowy na podstawie art. 84 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych .(Dz. U. nr 167, poz. 1398 ze zm.) nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Gdańsku powodowi kwotę 2. 617 zł, zaś pozwanej 1 532,70 zł tytułem niewykorzystanych uiszczonych przez strony zaliczek na poczet opinii biegłego.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód w części oddalającej powództwo i orzekającej o kosztach procesu. Powód zarzucił:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Okręgowego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez ustalenie, iż od strony technicznej jacht został wykonany zgodnie z umową sprzedaży, a wniesione przez powoda do protokołu odbioru usterki nie ograniczały walorów żeglugowych jachtu i nie obniżały jego parametrów technicznych w sytuacji gdy:

a)  istniały oczywiste sprzeczności pomiędzy parametrami zakupionego przez powoda jachtu, określonymi w umowie i specyfikacji technicznej, a jachtem wydanym powodowi przez pozwaną,

b)  w aktach sprawy brak jest dowodów, które miałyby świadczyć o należytej jakości lin zaś Sąd Okręgowy wskazał, że zastosowane liny były odpowiednie, nadto Sąd pierwszej instancji pominął próbki porwanych przy słabym wietrze lin oraz okoliczność że powodowi nie wydano powodowi certyfikatów lin,

c)  dokumentacja fotograficzna złożona przez powoda oraz zeznania świadków J. W., A. G. i W. C. wskazują na istnienie wad jachtu w dacie wydania go powodowi,

d)  przedmiotowa dokumentacja wskazuje m.in. na przecięte poszycie konstrukcyjne jachtu z widoczną przekładką H. lub podobnej technologii i niezabezpieczone topkotem przestrzenie otwarte, które absorbują wilgoć z otoczenia, co skutkuje korozją laminatu,

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miały istotny wpływ na rozstrzygnięcie:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- wadliwą ocenę dowodu z protokołu zdawczo - odbiorczego jachtu z dnia 22 kwietnia 2011r. i uznania, że przedstawiciel pozwanej jedynie „przyjął do wiadomości” zastrzeżenia powoda a nie poświadczył występowanie wymienionych w protokole odbioru wad,

- nietrafne uznanie opinii biegłego B. P. za mogącą być podstawą dokonanych ustaleń faktycznych w sytuacji, gdy biegły nie miał wiadomości specjalnych w zakresie budowy jachtów morskich oraz akcesoriów jachtowych, nie znał akt sprawy, pominął dokumentację fotograficzną wad jachtu, nie dokonał oględzin jachtu,

- bezzasadne uznanie, że ogniska rdzy na jachcie nie są wadą jachtu, w sytuacji, gdy nie sposób uznać, że fabrycznie nowy jacht może korodować po niespełna 2-tygodniowym rejsie, pominięcie przez Sąd Okręgowy postanowienie umowy stron, że jacht ma być wolny od jakichkolwiek was w dacie wydania go, za którą strony przyjęły datę wydania powodowi jachtu po przypłynięciu do Polski,

- bezzasadne uznanie, że zmienione rozmiary kabestanów na jachcie wyniknęły na skutek „oczywistej omyłki” przy wpisywaniu ich parametrów do specyfikacji jachtu i że żądane przez powoda kabestany naruszałyby warunki homologacji dla jachtu w sytuacji gdy rozmiary kabestanów nie mają nic wspólnego z homologacją,

- nieuwzględnienie opinii prywatnej dr A. Z. z tej tylko przyczyny, że była to opinia prywatna, bez odniesienia się do treści opinii,

- pominięcie dokumentacji fotograficznej wad jachtu i napraw ze względu na brak daty ich sporządzenia w sytuacji gdy na płycie CD w zakładce „właściwości” można ustalić datę wykonania zdjęcia,

- niewłaściwa ocena zeznań W. P., która nie wykazała, że pozwana pełniła nadzór nad sposobem, produkcji jachtu, przy pracach wyposażeniowych i odbiorach poszczególnych etapów zabudowy,

- uznanie, że powierzchnia żagli na jachcie jest zgodna z umową, co jest sprzeczne z umową, deklaracją zgodności oraz Certyfikatem jachtowym,

- pominięcie treści zeznań J. W. na okoliczność stanu jachtu w dacie wydania powodowi i dokonywania przez nią kosztorysu napraw wad na jachcie oraz samego kosztorysu,

- niewłaściwą ocenę zeznań świadków A. G. i W. C. z uwagi na to, że są oni znajomymi powoda,

- oparcie znacznej części ustaleń faktycznych w sprawie na treści zeznań świadka J. C. w sytuacji, gdy świadek ten był bezpośrednio zainteresowany korzystnym dla pozwanej rozstrzygnięciem sprawy jako wspólnik i przedstawiciel pozwanej,

b) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. przez oddalenie wniosku dowodowego powoda o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego w sytuacji, gdy złożona w sprawie opinia była nierzetelna i nieprofesjonalna,

c) art. 126 k.p.c. w zw. z art. 130 k.p.c. przez uznanie przez Sąd Okręgowy, że powód nie dopełnił obowiązku wskazania w przedłużonym terminie miejsca dostępności jachtu,

d) art. 6 k.c. w zw. z art. 310 k.p.c. przez uznanie, że przed wytoczeniem powództwa powód powinien wystąpić o zabezpieczenie dowodów w sprawie i sporządzić opinię prywatną na okoliczność stanu jachtu w dacie odbioru od pozwanej w sytuacji, gdy dopiero w toku postępowania stan jachtu był kwestionowany przez pozwaną,

e) art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych przez zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w wysokości trzykrotności stawki minimalnej bez wskazania na czym miał polegać szczególny nakład pracy pełnomocnika,

3. naruszenie przepisów prawa materialnego:

a) art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i pominięcie zgodnego zamiaru i celu stron przy wykładni umowy z dnia 25 października 2010r. i uznanie, że pozwana była uprawniona do jednostronnej zmiany kolorystyki kadłuba,

b) art. 471 k.p.c. przez jego wadliwą wykładnię i uznanie, że pojęcie nienależytego wykonania umowy obejmuje tylko wady użytkowe/istotne, a za taką wadę nie można uznać zmiany kolorystyki kadłuba jachtu przez pozwaną w sytuacji gdy przepis ten nie stopniuje winy kontrahenta ani jej rodzaju.

Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie jedynie w zakresie dotyczącym rozstrzygnięcia o kosztach zastępstwa procesowego, natomiast w pozostałej części apelacja ta jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Przed oceną poszczególnych zarzutów apelacyjnych Sąd Odwoławczy wskazuje, że podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy, co w takim wypadku zwalnia z obowiązku ich ponownego przytaczania, i przyjmuje je za podstawę także własnego rozstrzygnięcia. Tym samym za chybiony uznaje zarzut sprzeczności tych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz błędnej oceny dowodów.

Za chybiony także Sąd Apelacyjny uznaje zarzut naruszenia art. 6 k.c. w związku z art. 310 k.p.c. Do naruszenia art. 6 k.c. dochodzi wówczas, gdy sąd orzekający przypisuje obowiązek dowodowy innej stronie niż ta, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne. Okoliczność, czy określony podmiot wywiązał się ze swojego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne, nie należy już do materii objętej dyspozycją art. 6 k.c., a stanowi aspekt mieszczący się w domenie przepisów procesowych (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 kwietnia 2014 r., II CSK 405/1, LEX nr 14801316).

Wbrew zarzutom skarżącego, Sąd a quo formułując tezy przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie uchybił przepisom regulującym rozkład ciężaru dowodu. W niniejszej sprawie nie można bowiem pominąć najistotniejszej dla oceny rozkładu ciężaru dowodu okoliczności, że strony w umowie wyłączyły odpowiedzialność sprzedawcy (pozwanej ) z tytułu rękojmi za wady, zatem w przypadku wadliwości dostarczonego towaru mogły mu przysługiwać względem sprzedawcy tylko roszczenia odszkodowawcze. W takim jednak wypadku spoczywał na nim obowiązek wykazania, że pozwana nienależycie wykonała zobowiązanie oraz wysokości poniesionej z tego tytułu szkody, na pozwanej zaś – w przypadku ustalenia, że zobowiązanie istotnie zostało wykonane nienależycie - obalenie domniemania zawinienia w przy wykonywaniu zobowiązania.

Sąd Okręgowy trafnie zatem uznał, że skoro powód opierał swoje roszczenie na twierdzeniach o wadliwości nabytego od pozwanej jachtu i poniesionej z tego tytułu szkodzie, to na nim spoczywały obowiązki dowodowe w tym zakresie. Powód zgłosił wnioski dowodowe, które jednak w ocenie Sądu meriti okazały się niewystarczające dla wykazania zasadności jego twierdzeń, a Sąd Okręgowy rozważając tę kwestię podkreślił specyfikę przedmiotu umowy sprzedaży – jacht dalekomorski, który pomiędzy datą odbioru, kiedy to powód po raz pierwszy kwestionował jego jakość a datą wniesienia pozwu (oraz w okresie późniejszym) jacht ten był eksploatowany zgodnie z przeznaczeniem (przesłuchanie powoda k. 626), co rodzi określone trudności dowodowe przy wykazaniu jego stanu w dacie odbioru. Natomiast powód łączył dochodzone roszczenie odszkodowawcze ze stanem jachtu istniejącym w tym właśnie okresie.

Sąd Okręgowy wskazał przykładowe możliwości przewidziane przepisami postępowania cywilnego pozwalające utrwalić stan rzeczy istniejący w momencie istotnym dla oceny wiarygodności roszczeń strony powodowej, w tym na możliwość zgłoszenia wniosku o zabezpieczenie dowodu w trybie art. 310 k.p.c. czy też złożenie prywatnej opinii rzeczoznawcy, która nie ma waloru takiego jak opinia biegłego sądowego przeprowadzona na podstawie art. 278. k.p.c., jednak w przypadku sporządzenia jej w czasie nieodległym od zdarzenia wyrządzającego szkodę obrazować mogłaby stan jachtu w okresie jego wydania powodowi, co byłoby pomocne przy rozstrzyganiu o przesłankach odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej.

Błędnie jednak skarżący interpretuje stanowisko Sądu pierwszej instancji, jako obowiązek wystąpienia przez powoda z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu; Sąd tylko wskazał na procesowe możliwości, których powód nie wykorzystał przy dowodzeniu swoich racji, co zrodziło określone konsekwencje przy ocenie zaoferowanego przez obie strony materiału dowodowego. Nie sposób jednak tych twierdzeń Sądu a quo, jak chce tego skarżący, traktować jako naruszenie art. 310 k.p.c.

W związku z zarzutem naruszenia art. 233§ 1 k.p.c. przypomnieć należy, że jego postawienie nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów. Jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2005 r. sygn. IV CK 387/04, Lex nr 177263 oraz z dnia 27 września 2002 r. sygn. II CKN 817/00, Lex nr 56906).

Skarżący, kwestionując ocenę poszczególnych dowodów i poczynione na tej podstawie przez Sąd a quo ustalenia faktyczne, przedstawia własną - konkurencyjną wobec stanowiska tego Sądu – ocenę materiału dowodowego; ponieważ jednak trudno dopatrzeć się uchybienia przez Sąd pierwszej instancji zasadom logiki i doświadczenia życiowego, który zgodnie z tymi kryteriami połączył dane zawarte w dokumentach i dane wynikające z zeznań świadków, to tym samym prezentowana przez skarżącego wersja przebiegu wydarzeń nie może skutkować podważeniem oceny dokonanej przez Sąd Okręgowy.

Apelujący kwestionuje stanowisko Sądu meriti co do zeznań świadka J. W., A. G., W. C. i J. C.. Nie sposób jednak zanegować stanowiska Sądu a quo, który na podstawie zeznań świadka J.W. mógł ustalić tylko tyle, iż sporządzała ona wycenę prac związanych z zastrzeżeniami powoda co do stanu jachtu, oczywistym jest jednak, że nie mogła ona mieć wiedzy co do przyczyn powstania usterek, a przede wszystkim - czy są one wynikiem nieprawidłowego wykonania zobowiązania przez pozwaną . Z kolei odnośnie zeznań świadka J. C. Sąd a quo logicznie wyjaśnił, z jakich względów przyznał im najwyższy walor dowodowy, a akcentowana przez skarżącego okoliczność, że jest on pracownikiem pozwanej nie świadczy automatycznie o jego niewiarygodności, podobnie jak jego stanowisko w kwestii rozmów telefonicznych z powodem w okresie odbioru jachtu z Francji, gdyż nie to było istotą sporu w niniejszej sprawie.

Nie sposób także nie zgodzić się ze stanowiskiem Sądu a quo, który zeznania świadków A. G., W. C. uznał za niewystarczające dla uznania za wykazane twierdzeń powoda o wadach uniemożliwiających wyczarterowanie jachtu. Sąd Okręgowy słusznie podkreślił, że skoro powód nie wykazał, aby w chwili wydania jacht był dotknięty wadami uniemożliwiającymi jego eksploatację, to tym bardziej nie było przeszkód do wykonania umów o czarter jachtu. Dodatkowo Sąd Odwoławczy wskazuje, że umowy czarterowe obejmowały okresy: 18 lipca – 31 lipca 2011 r., 6 sierpnia -20 sierpnia 2011 r., 20 sierpnia – 3 września 2011 r., tymczasem z maila powoda do I. K. z dnia 17 sierpnia 2011 r. (k.76) wynika, że dnia następnego powód miał wypłynąć w długi rejs, z kolejnych maili wynika, że w rejsie był co najmniej do 18 września 2011 r. , wymieniane przezeń w mailach porty to B., D. , C. ( maile z dnia 13 września i 18 września 2011 r. k. 77 i 78), co częściowo pokrywa się z okresem zamierzonego czarteru jachtu. Oznacza to, że w tamtym czasie wbrew twierdzeniom powoda, jacht nadawał się do żeglugi. Ponadto powód zeznał, że to on był inicjatorem rozwiązania umów z kontrahentami z uwagi na naprawy jachtu, natomiast data przedłożonej przezeń faktury VAT (...) za naprawę jachtu to 29 lipca 2011 r,. zatem do tej daty ewentualne naprawy były już zapewne wykonane.

Niezrozumiały jest również zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. odnośnie oceny zeznań przesłuchanej za pozwaną W. P., w sytuacji, w której Sąd a quo nie poczynił na ich podstawie żadnych ustaleń, gdyż jak wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jej wiedza w kwestiach istotnych dla rozstrzygnięcia była bardzo ograniczona.

Jeśli natomiast chodzi o zarzuty co do stanowiska Sądu meriti co do opinii prywatnej A. Z. w przedmiocie prawidłowości rozliczeń stron, to w świetle ugruntowanego stanowiska Sądu Najwyższego co do charakteru tego typu dokumentów, stanowić ona może część argumentacji faktycznej i prawnej przytaczanej przez stronę ( por. wyrok z dnia 29 grudnia 2012 r., II CNP 41/12, LEX nr 1288620, z dnia 24 lipca 2014 r., II CSK 569/13, LEX nr 1532976). W związku z tym zgodzić się trzeba Sądem a quo, że ta opinia nie mogła zastąpić dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości, jednak powód ze stosownym wnioskiem nie wystąpił. Pozwana przy tym przeczyła stanowczo twierdzeniom powoda przedkładając wyliczenia sporządzone przez doradcę podatkowego na jej zlecenie (k. 147).

Znaczna część zarzutów skarżącego w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. stanowi w istocie próbę podważenia ustaleń faktycznych Sądu meriti, w tym co do znaczenia protokołu zdawczo – odbiorczego z dnia 22 kwietnia 2001 r. jachtu, przyczyny innego niż w zamówieniu rozmiaru kabestanów, przyczyn ognisk rdzy, powierzchni żagli. Otóż Sąd Apelacyjny nie podzielając tych zastrzeżeń skarżącego, podobnie jak i zastrzeżeń co do ustaleń w zakresie jakości lin oraz jego zgodności z zamówieniem wskazuje, że zgodnie z art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Z kolei pojęcie "materiału zebranego w sprawie", o którym mowa w art. 382 k.p.c. obejmuje nie tylko materiał dowodowy zgromadzony w toku obu instancji, ale także wiele innych elementów procesowych, w szczególności podstawę faktyczną powództwa, oświadczenia stron, innych podmiotów procesowych oraz inne czynności procesowe, działania i zdarzenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2016 r., IV CSK 783/15, LEX nr 2195665).

Sąd Apelacyjny stwierdza w związku z tym, że dla zakresu ustaleń faktycznych decydujące znaczenie miała podstawa powództwa, która zgodnie z uzasadnieniem pozwu wynikała z reżimu odpowiedzialności kontaktowej w związku z zarzutem nienależytego wykonania zobowiązania. Pozwana zgodnie z żądaniem powoda odpowiadać ma za szkodę w postaci wszystkich strat i utraconych korzyści. Trzeba zatem podkreślić, że nawet ewentualne usterki jachtu , które jednak nie skutkują uszczerbkiem w majątku powoda, nie mogły mieć znaczenia w niniejszej sprawie, a tylko te zdarzenia, wskutek których powód poniósł szkodę. Ostatecznie zaś , jak wynika z uzasadnienia apelacji, powód przyjmuje, że poniósł szkodę w postaci kosztów naprawy jachtu (str. 16).

Nie sposób nie zgodzić się z ustaleniami Sądu pierwszej instancji w szeregu kwestii obecnie negowanych przez apelującego. I tak, w kwestii powierzchni żagli – przede wszystkim przed Sądem pierwszej instancji powód kwestionował tylko powierzchnię grota (vide: uzasadnienie pozwu i wywynik pomiaru z dnia 13 lipca 2011 r. k. 65 ) – osoba dokonująca pomiaru J. K. nie legitymowała się uprawnieniami mierniczego, i sama wskazała, że wynik zależy od przyjętej metody pomiaru. Obecne twierdzenia faktyczne apelującego dotyczące nie grota, lecz całej powierzchni żagli, należy uznać za spóźnione, podobnie jak twierdzenia o przecięciu poszycia konstrukcyjnego, tzw. korozji laminatu. Usterki takiej nie wymienia ani protokół odbioru z dnia 22 kwietnia 2011 r., ani też nie została ona wskazana w uzasadnieniu pozwu.

W kwestii jakości lin – brak było jakichkolwiek dowodów, że przyjętym jest posługiwanie się dokumentami takimi jak paszporty czy też certyfikaty, co jest obecnie przedmiotem zarzutów powoda; nie sposób także nie zauważyć, że powód nigdy takich dokumentów się nie domagał od pozwanej , w tym także składając zastrzeżenia w protokole zdawczo -odbiorczym jachtu .

Brak również podstaw do zanegowania stanowiska Sądu meriti, iż protokół zdawczo –odbiorczy z dnia 22 kwietnia 2011 r. nie stanowi uznania przez pozwaną zasadności usterek wymienionych w powyższym protokole. Nie ma racjonalnych przesłanek do podważania zeznań świadka J. C., który podał, iż zastrzeżenia powoda wymienione w protokole przyjął do wiadomości, a następnie zostały one przekazane do producenta, co wydaje się logiczne w sytuacji, gdy pozwana była tylko sprzedawcą jachtu, stąd też nie mogła wypowiadać się merytorycznie o ich zasadności bądź niezasadności; na taką procedurę wskazuje także późniejsza korespondencja mailowa pomiędzy powodem a świadkiem, pomiędzy powodem a I. K. (maile z dnia 9 maja 201 r., 13 lipca 2011 r., 3 listopada 2011 (k.63, 215, k. 219), oraz reklamacji gwarancyjnych z dnia 11 lipca i 13 października 2013 r. (k. 213 i k. 224).

Brak również podstaw do negowania ustaleń Sądu a quo mających oparcie w zeznaniach świadka J. C., że mniejszy rozmiar kabestanów jachtu niż wskazany w zamówieniu wynikał z jego pisarskiej omyłki, zgodny był jednakże ze specyfikacją producenta przewidzianą dla tego modelu. Z kolei z opinii biegłego wynika, że jeśli przy przeprowadzaniu procedury homologacji jachtu inspektorzy nie wnieśli zastrzeżeń, to zainstalowane kabestany są zgodne z wymaganiami technicznymi i nie ma podstaw do ich wymiany. Powód odnosząc się w piśmie z dnia 2 lutego 2015 r. do opinii w tym zakresie, nie zanegował stanowiska biegłego co do samej procedury homologacji jachtu, lecz wyłącznie do potencjalnego kosztu wymiany kabestanów (str. 2 pisma), podobnie w piśmie z dnia 25 maju 2015 r. wypowiadał się wyłącznie w kwestii ceny kabestanów, a nie - tezy biegłego o braku konieczności ich wymiany.

W świetle powyższego, obecne uwagi skarżącego negującego stanowisko Sądu a quo w przedmiocie braku podstaw do wymiany kabestantów z uwagi na sprzeczność tego typu działania z homologacją jachtu, należy uznać za chybione. Na marginesie tylko warto zwrócić uwagę, że powód w pozwie twierdził, że zamontowano na jachcie kabestany szotów (...).2 H., tymczasem z opinii biegłego w tym zakresie niekwestionowanej przez powoda (vide pismo z dnia 2 lutego 2015 r.) wynika, że kabestany te mają rozmiar 46.2.

Chybione są także zarzuty dotyczące niewykorzystania dokumentacji fotograficznej; otóż była ona przedmiotem analizy biegłego, co wprost wynika z jego opinii z dnia 5 stycznia 2015 r. ( str. 5 opinii ) i jego wyjaśnień na rozprawie w dniu 15 kwietnia 2015 r. (k. 533), i powiązaniu z pozostałą dokumentacją dostępną w aktach sprawy nie dała mu ona podstaw do postawienia tezy, aby wykwity rdzy mogły wynikać z wadliwości użytego materiału. W konsekwencji nasuwa się wniosek, że były one wynikiem normalnej eksploatacji jachtu, który przepłynął ze stoczni francuskiej do Polski, a jej usuwanie jak wynika z opinii biegłego, należy do obowiązków załogi dbającej o utrzymanie kondycji jachtu we właściwym stanie.

Co do zarzutów naruszenia art. 227 k.p.c. w związku z art. 2217 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 k.p.c., a także art. 233 § 1 k.p.c. w zakresie oceny opinii biegłego B. P., Sąd Odwoławczy wskazuje, że w świetle dostępnego materiału obrazującego stan jachtu w dacie jego odbioru, bezprzedmiotowym byłoby dopuszczanie kolejnego dowodu z opinii biegłego. Nawet gdyby bowiem uznać stanowisko Sądu Okręgowego za zbyt restrykcyjne traktujące złożenie pisma powoda z dnia 1 września 2015 r. co do miejsca postoju jachtu za spóźnione (w świetle wcześniej nadesłanych mailem i faxem informacji), to zgodzić się należy z ostateczną konkluzją Sądu orzekającego, że i tak przeprowadzanie oględzin jachtu po kilku latach jego intensywnej eksploatacji, nie dawałoby realnych szans na wyjaśnienie okoliczności spornych w większym zakresie niż było to dotychczas możliwe, pomijając już kwestię, że powód domagając się dopuszczenia dowodu z opinii kolejnego biegłego - wbrew ekonomice procesowej- nie podjął starań celem udostępnienia jachtu do oględzin w porcie polskim, lecz poprzestał na wskazaniu miejsca jego postoju w okresie wakacyjnym w portach zagranicznych.

Ubocznie tylko Sąd Apelacyjny wskazuje, że zarzut naruszenia art. 126 k.p.c. w związku z art. 130 k.p.c. musiałby zostać uznany za chybiony, ponieważ Przewodniczący w Sądzie Okręgowym nie dokonał zwrotu pisma procesowego powoda z dnia 1 września 2015 r.

Podzielając stanowisko Sądu Okręgowego w przedmiocie oceny opinii biegłego B. P. Sąd Odwoławczy przypomina ugruntowane orzecznictwo Sądu Najwyższego, z którego wynika, że niezadowolenie strony z niekorzystnych dla niej wypowiedzi biegłego nie może być przyczyną dopuszczenia dowodu z dodatkowej opinii tych samych lub innych biegłych; tylko gdy według oceny sądu opinia biegłego opiera się na błędnych założeniach metodologicznych, sprzecznych z mającymi zastosowanie do jej wydania przepisami prawa, niekompletnych bądź wadliwych założeniach faktycznych, jest niespójna, bądź zawiera błędy logiczne, względnie zawiera niepoddające się ocenie wnioski, co prowadzi do konkluzji, że opinia ta jest nieprzydatna dla rozstrzygnięcia sprawy, sąd powinien dopuścić dowód z opinii innego biegłego (por. postanowienie z dnia 24 listopada 2016 r., III CSK 35/16, LEX nr 2191462, wyrok z dnia 16 stycznia 2014 r., IV CSK 219/13, LEX nr 1460980).

Sytuacja taka nie zachodziła w niniejszej sprawie, do zastrzeżeń powoda biegły odniósł się w kolejnej opinii uzupełniającej oraz składając wyjaśnienia na rozprawie w dniu 15 kwietnia 2015 r. Obecnie podnoszone zarzuty wobec opinii biegłego koncentrują się głównie na niedokonaniu przezeń oględzin jachtu, a co do celowości tego działania – w świetle jego intensywnego wykorzystywania w trakcie procesu - aktualne są wywody przedstawione wyżej. Natomiast jeśli chodzi o kwestionowane kompetencje biegłego do wydania opinii, to pełnomocnicy stron zostali powiadomieni przez Sąd Okręgowy o osobie wyznaczonego biegłego (k. 458 i k. 459), nie złożyli jednak żadnych zastrzeżeń w tym przedmiocie.

Konkludując, Sąd Apelacyjny stwierdza, że kompleksowa i zgodna z kryteriami z art. 233 § 1 k.p.c. ocena całokształtu materiału dowodowego pozwoliła Sądowi Okręgowemu zrekonstruować stan faktyczny w sposób prawidłowy, co czyni zarzuty apelacji naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz zarzuty co do błędów w ustaleniach faktycznych całkowicie niezasadnym.

Uznając, że Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny i nie dopuścił się zarzucanych mu naruszeń prawa procesowego, należy w konsekwencji przyjąć, że Sąd ten nie dopuścił się również naruszenia prawa materialnego,

Skarżący zarzuca Sądowi a quo dokonanie błędnej wykładni umowy stron w przedmiocie tego jej postanowienia, które przewidywało akceptację powoda dla dokonywanych przez producenta - w ramach stałego doskonalenia lub optymalizacji produktów w zakresie rozwiązań konstrukcyjnych lub typu wyposażenia dodatkowego; zmiany te nie mogły jednak prowadzić do zmiany ceny oraz obniżenia standardu wyposażenia lub parametrów technicznych (art. 6 § 3 umowy).

Twierdzenia skarżącego, że żaden nabywca zawierając umowę takiej właśnie treści, niż godziłby się na odstępstwo od umówionej kolorystyki kadłuba, są tylko jego subiektywnym przekonaniem. Nawet jednak gdyby przyjąć, że zmiana kolorystki nie mieści się w pojęciu „ rozwiązań konstrukcyjnych lub typu wyposażenia dodatkowego”, o czym mowa w art. 6 § 3 umowy, to zdaniem Sądu Apelacyjnego, ewentualne żądania powoda z tego tytułu mogłyby być zgłaszane w ramach roszczeń z rękojmi, gdyby nie została wyłączona przez strony.

Natomiast jeśli z tego tytułu powód zamierza dochodzić roszczeń odszkodowawczych, to przede wszystkim - pozwana wykazała, że nie nastąpiło to z jej winy, gdyż było to jednostronną decyzją producenta co do tego modelu jachtu. Za działania producenta, wbrew stanowisku skarżącego, pozwana nie odpowiada na zasadzie art. 474 k.c. gdyż wykonanie przez nią zobowiązania wobec powoda nie polegało na zbudowaniu jachtu, lecz na sprzedaży określonej jednostki. N. od powyższego, powód nie wykazał, na czym polega jego szkoda wskutek otrzymania jachtu w innym kolorze niż zamówiony. Zmiana te nie wpływa w żaden sposób na funkcjonalność jachtu, jest on przez powoda użytkowany, powód mimo deklarowanych zastrzeżeń do tej pory go nie przemalował – nie przedłożył żadnego dokumentu potwierdzającego taki wydatek, a z pozwu wynika, że koszt ten szacował na kwotę 8.400 zł. Nie ma również danych pozwalających wnioskować, że cena jachtu w kolorze zamówionym przez powoda miała być niższa niż cena jachtu w kolorze aktualnym.

Wbrew stanowisku skarżącego, Sąd pierwszej instancji nie przyjął, że nienależyte wykonanie umowy obejmuje tylko wady użytkowe /istotne, jakkolwiek zauważyć trzeba, że pojęcie istotności wad ma na znaczenie na gruncie odpowiedzialności z tytułu rękojmi. Natomiast przy odpowiedzialności sprzedawcy na podstawie art. 471 k.c. znaczenie ma przede wszystkim kwestia wystąpienia szkody, która jest pojęciem szerszym niż pojęcie „wady”. Sąd Okręgowy omówił rozważył przesłanki odpowiedzialności pozwanej w reżimie wynikającym z art. 471 k.c. (str. 17 uzasadnienia zaskarżonego wyroku ), a Sąd Apelacyjny aprobując powyższe wywody, wskazuje dodatkowe, że szkoda miedzy innymi polega na stracie, którą poniósł poszkodowany, a z kolei stratą jest pomniejszenie majątku poszkodowanego. Polega ona na uszczupleniu aktywów (np. zniszczenie, utrata lub uszkodzenie określonych składników majątkowych albo obniżenie ich wartości) albo na przybyciu pasywów (np. powstanie nowych zobowiązań albo ich zwiększenie) ( tak. T. wiśniewski, komentarz do art. 361 k.c,.LexisNexis2011). Powód natomiast nie wykazał, aby w związku z odmienną od zamówionej kolorystyki jachtu poniósł stratę w podanym wyżej rozumieniu.

Sąd Apelacyjny uznał natomiast zasadność zarzutów dotyczących ustalenia wysokości kosztów zastępstwa procesowego zasądzonych od powoda na rzecz pozwanej.

Jak wynika z § 2 ust. 1 § 2 ust. 1 i 2 oraz § 6 pkt 6 obowiązującego w dacie orzekania przez Sąd Okręgowy Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, zasądzając opłaty za czynności radcy prawnego sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy radcy prawnego, charakter sprawy i wkład pracy radcy prawnego w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy przyznając wynagrodzenie w trzykrotnej wysokości stawki minimalnej uzasadnił to nakładem pracy pełnomocnika pozwanej, jednak należy mieć na uwadze, że obejmował on sporządzenie odpowiedzi na pozew, pism procesowych z dnia 5 kwietnia 2013 r., z dnia 30 stycznia 2015 r., z dnia 30 kwietnia 2015 r., oraz pisma z dnia 8 grudnia 2015 r. z załączonymi tłumaczeniami dokumentów, a także stawiennictwo na każdej rozprawie. Zdaniem Sądu Odwoławczego, powyższe czynności stanowią zwykły nakład pracy profesjonalnego pełnomocnika wykonującego zawód z należytą starannością, zważywszy dodatkowo na zwięzłą treść pism procesowych z dnia 30 stycznia i 30 kwietnia 2015 r. W tym stanie rzeczy zaskarżony wyrok na mocy art. 386 § 1 k.p.c. podlegał zmianie w punkcie trzecim poprzez obniżenie zasądzonych w nim kosztów do kwoty 4.584,30 zł , na którą składa się kwota 3.600 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego ustalona zgodnie z § 6 pkt 6 cytowanego rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r., kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej oraz 967,30z ł tytułem uiszczonej zaliczki na koszty opinii biegłego.

W pozostałej części apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna, o czym Sąd orzekł na mocy art. 385 k.p.c. a o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na mocy art. 198 k.p.c. art., 99 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c., oraz § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1084).

SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Mirosław Ożóg SSA Dorota Gierczak

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Najda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Mirosław Ożóg,  Dorota Gierczak
Data wytworzenia informacji: