Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I AGa 99/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2021-09-29

Sygn. akt: I AGa 99/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marek Machnij

Protokolant: sek. sąd. Mariusz Neumann

po rozpoznaniu w dniu 29 września 2021 r. w G.

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością

w Ł.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 22 marca 2021 r. sygn. akt IX GC 1214/20

1)  oddala apelację,

2)  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Marek Machnij

Sygn. akt: I AGa 99/21

UZASADNIENIE

Powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. wniosła w postępowaniu upominawczym o nakazanie pozwanej (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G., aby zapłaciła jej kwotę 174.455,58 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w tran-sakcjach handlowych od kwot i dat wskazanych szczegółowo w pozwie tytułem niezapłaconych należności za sprzedane towary.

Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 30 stycznia 2019 r. uwzględnił powództwo w całości.

W sprzeciwie pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości, podnosząc zarzut potrącenia roszczeń odszkodowawczych w kwocie 410.328,56 zł, które według niej przysługują jej wobec powódki.

Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 15 lipca 2019 r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 150.055,58 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych od wskazanych bliżej kwot i dat, oddalił powództwo w pozostałej części, zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 7.502 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych i kwotę 3.900 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd Okręgowy przedstawił ustalenia faktyczne dotyczące współpracy handlowej między stronami, w toku której powódka sprzedała pozwanej m. in. towary objęte sporem w niniejszej sprawie, za które nie otrzymała zapłaty. Na podstawie dokonanych ustaleń Sąd ten stwierdził, że roszczenie powódki nie budzi wątpliwości i nawet nie było kwestionowane przez pozwaną, która podniosła jedynie zarzut wygaśnięcia wierzytelności powódki wskutek dokonanego przez nią potrącenia wzajemnych wierzytelności, jednak stanowisko pozwanej zostało uznane przez ten Sąd za uzasadnione wyłącznie do kwoty 24.400 zł, natomiast w pozostałym zakresie twierdzenia pozwanej o wyrządzeniu jej szkody przez powódkę zostały uznane za bezpodstawne.

Powyższy wyrok – po zaskarżeniu go w całości apelacjami przez obie strony – został uchylony przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 13 października 2020 r. sygn. akt I AGa 262/19 z powodu nieważności postępowania z jednoczesnym przekazaniem sprawy Sądowi Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 22 marca 2021 r. uwzględnił powództwo w całości oraz zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 9.943 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych i kwotę 10.817 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Z dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych wynika, że strony współpracowały ze sobą od kilkunastu lat, a ostatnią umowę nr (...) zawarły w dniu 2 stycznia 2017 r. Pozwana na obszarze swojego działania była dystrybutorem w zakresie promocji, dystrybucji i sprzedaży produktów oferowanych przez powódkę jako producenta, przy czym dystrybucję i sprzedaż wykonywała we własnym imieniu i na własny rachunek. W związku z tym kupowała towar od powódki i sprzedawała go swoim kontrahentom. Były to odwodnienia liniowe i separatory stosowane w budownictwie. Powódka sprzedawała poza tym swoje towary także za pośrednictwem innych dystrybutorów, z którymi pozwana konkurowała na tym samym terenie. W ramach tej współpracy pozwana kupiła od powódki wskazany w pozwie towar i nie zapłaciła za niego.

W powyższej umowie strony umówiły się, że powódka wypłaci pozwanej bonus roczny uzależniony od wartości obrotów między nimi w roku poprzednim zgodnie z tabelą bonusową nr (...)załącznika do umowy stron. Warunkiem wypłaty tego bonusu było wystąpienie przez pozwaną do dnia 31 marca następnego roku z pisemnym wezwaniem do jego wypłaty, a także niezaleganie z zapłatą należności. Dodatkowo pozwana, jako dystrybutor, mogła dysponować funduszem marketingowym, którego wysokość była uzależniona od skali obrotów między stronami, ale także w tym przypadku warunkiem jego udzielenia było niezaleganie z zapłatą wobec powódki.

Wynagrodzeniem pozwanej była marża z tytułu sprzedaży produktów powódki, zawierająca się w różnicy między ceną zakupu towaru od powódki a ceną jego sprzedaży przez pozwaną. Powódka udzielała jej przy tym rabatów od ceny sprzedaży na warunkach określonych w Tabeli rabatowej, zawartej w załączniku do Warunków Szczegółowych Sprzedaży.

Pozwana działała przez prezesa zarządu K. J. i wieloletniego pracownika R. C., który w marcu 2018 r. przeszedł do pracy u powódki na stanowisku szefa regionu. Znał on wszystkie planowane przez pozwaną umowy, jej kontrahentów oraz wartości zamówień i terminy ich realizacji.

Przez swojego prezesa zarządu i ówczesnego pracownika R. C. pozwana prowadziła negocjacje zmierzające do zawarcia umów sprzedaży towarów, które zamierzała kupić od powódki, z (...) S.A., (...), spółką jawną (...). Zgodnie z „protokołem negocjacji – dostawa materiałów”, spisanym w dniu 28 lutego 2018 r. między (...) a pozwaną, ustalono dwie opcje sprzedaży rozwiązań technologicznych za kwoty odpowiednio: 292.000 zł netto i 244.000 zł netto. Ustalono także terminy płatności oraz realizacji dostawy, zabezpieczenie na okres rękojmi i gwarancji, której udzielała pozwana spółka, kary umowne, ubezpieczenie. Protokół został podpisany przez obie negocjujące strony. Pozwana przygotowała także projekt umowy między nią a (...) SA w W. na sprzedaż odwodnienia liniowego, które miało zostać dostarczone w okresie od 10 stycznia 2019 r. do 10 czerwca 2019 r. za cenę 853.203,51 zł netto, przy czym projekt ten nie był podpisany ani przez zamawiającego (...) SA, ani przez pozwaną.

Ostatecznie pozwana nie zawarła tych umów, ponieważ powódka, wobec jej zadłużenia na kwotę około 170.000 zł (dochodzoną w niniejszej sprawie), domagała się w pierwszej kolejności spłaty zadłużenia.

W dniu 20 lutego 2019 r. pozwana wystawiła noty księgowe, określając termin ich płatności na 21 lutego 2019 r., w których obciążyła powódkę następującymi kwotami: 9.667,56 zł z tytułu odszkodowania za utracony bonus obrotowy za 2017 r., 250.000 zł z tytułu rekompensaty za przejęcie wypracowanego przez pozwaną rynku zamówień, 150.661 zł z tytułu rekompensaty za utracone wynagrodzenia w projektach zrealizowanych przez powódkę na rzecz (...) ((...) i (...)), (...) ((...) i(...), (...), (...) i (...)) i (...). Następnie w piśmie z dnia 22 lutego 2019 r. dokonała kompensaty w/w wierzytelności z wierzytelnościami powódki dochodzonymi w niniejszym procesie.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że ustalił powyższe okoliczności na podstawie dowodów z dokumentów, a także zeznań prezesa zarządu pozwanej, z tym, że dał im wiarę jedynie w części pokrywającej się z pozostałym materiałem dowodowym.

Oceniając następnie zasadność powództwa, wskazał, że istnienie wierzytelności powódki nie budziło wątpliwości tak co do zasady, jak i co do wysokości i wynikało to przede wszystkim z dołączonych faktur i dowodów wydania towaru. Natomiast odnośnie do podniesionego przez pozwaną zarzutu wygaśnięcia powyższej wierzytelności wskutek jej potrącenia z wierzytelnościami pozwanej, wynikającymi z wystawionych przez nią not księgowych, Sąd ten uznał, że pozwana nie wykazała, aby przysługiwały jej takie wierzytelności w stosunku do powódki.

Co do kwoty 24.400 zł z tytułu szkody, mającej wynikać z utraconej marży, którą pozwana uzyskałaby, gdyby doszło do zawarcia przez nią umowy z (...), Sąd Okręgowy wskazał, że wprawdzie protokół z negocjacji zawierał wszelkie elementy istotne dla zawarcia takiej umowy, w tym cenę, ale pozwana nie wykazała, że poniosła szkodę (z powodu nieuzyskania spodziewanej marży) wskutek niewykonania zobowiązania przez powódkę. Przede wszystkim nie udowodniła, że powódka odmówiła jej sprzedaży jakichkolwiek towarów, gdyby była gotowa spełnić świadczenie wzajemne (zapłacić cenę sprzedaży) lub że powódka sprzedała bezpośrednio towary niedoszłym kontrahentom pozwanej. Powódka nie przyznała takiej okoliczności, a pozwana nie podjęła żadnej inicjatywy dowodowej, aby to wykazać.

Sąd podkreślił przy tym, że umowa stron nie ograniczała powódki w sprzedaży swoich towarów jakiemukolwiek podmiotowi (innemu dystrybutorowi niż pozwana lub finalnemu odbiorcy). Pozwana nie uzyskała wyłączności na sprzedaż towarów powódki na jakimkolwiek obszarze. Powódka nie była poza tym ograniczona ani na podstawie umowy stron, ani na podstawie powszechnie obowiązujących przepisów prawa, w zatrudnianiu pracowników, w tym byłego pracownika pozwanej R. C., na co powoływała się pozwana.

Także pozostałe wierzytelności również nie zostały przez pozwaną udowodnione. W zakresie umowy z (...) S.A. nie wykazała, aby miała ona zostać podpisana między nią a tym kontrahentem w tym kształcie, jaki wynika z przygotowanego projektu umowy, który nie został parafowany i brak jakichkolwiek ustaleń podpisanych przez obie strony. Niezależnie od tego także w tym przypadku pozwana nie wykazała, że powódka odmówiła jej sprzedaży jakichkolwiek towarów, gdyby była gotowa za nie zapłacić.

Pozwana nie wykazała także, aby przysługiwał jej bonus roczny przewidziany w umowie stron, ponieważ warunkiem jego uzyskania było niezaleganie wobec powódki z płatnościami, co nie zostało spełnione, bowiem dochodzona kwota dotyczy także faktur wystawionych w 2017 r.

Nie została także w żaden sposób – poza wystawieniem noty – wykazana wierzytelność z tytułu wartości utraconego rynku i poczynionych nakładów na jego budowy.

W konsekwencji Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że pozwana nie wykazała, aby przysługiwały jej wskazane w notach księgowych wierzytelności, tj. że poniosła szkodę w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez powódkę. Nie budziło przy tym wątpliwości, że zakończenie współpracy między stronami było wynikiem niewykonywania zobowiązania przez pozwaną, która nie zapłaciła za kupione od powódki towary.

Jako podstawa rozstrzygnięcia co do istoty powołane zostały przepisy art. 535 § 1 k.c. w zw. z art. 498 k.c. a contrario, a orzeczenia o kosztach procesu – art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Powyższy wyrok został zaskarżony w całości przez pozwaną apelacją opartą na zarzutach:

1) naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy:

a) art. 233 § 1 k.p.c. przez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, wyrażającej się w:

– braku wszechstronnej oceny materiału dowodowego i przyjęciu, że projekt umowy dostawy nr (...) z (...) S.A. został przygotowany przez pozwaną, podczas gdy został przygotowany i przekazany pozwanej do podpisu przez (...) S.A. oraz na uznaniu, że projekt ten nie zawierał istotnych elementów, pozwalających na zawarcie umowy z pozwaną, podczas gdy projekt ten zawierał wszystkie postanowienia przedmiotowo istotne i regulował pozostałe szczegółowe kwestie,

– dokonaniu ustaleń sprzecznych z zasadami logiki i treścią materiału dowodowego oraz nieuwzględnieniu realiów zasad zawierania umów panujących na rynku profesjonalnym między przedsiębiorcami i orzekaniu jedynie w oparciu o zasady doświadczenia życiowego, a w konsekwencji przyjęcie, że sam projekt w/w umowy nie może stanowić dowodu potwierdzającego bezpośrednią wolę jej podpisania ze względu na brak jego parafowania lub innych ustaleń podpisanych przez strony tego kontraktu, podczas gdy utrwaloną praktyką zawierania kontraktów przez (...) S.A. jest przesyłanie kontrahentom do podpisu gotowych projektów umów, które następnie należy odesłać do (...) S.A., tym samym skoro pozwana otrzymała projekt umowy z wpisanymi jej danymi, oznaczało to bezpośrednio, że zawrze tę umowę z (...) S.A.,

– nieprawidłowej (dowolnej i wybiórczej) ocenie dowodu z przesłuchania prezesa zarządu pozwanej K. J. i uznaniu jego zeznań za jedynie częściowo wiarygodne, podczas gdy są one spójne, logiczne i znajdują pokrycie w całokształcie zebranego materiału dowodowego, w szczególności błędne przyjęcie, że przedłożone przez pozwaną dokumenty w postaci projektu w/w umowy dostawy nie potwierdzają zeznań prezesa jej zarządu oraz uznanie, że twierdzenia pozwanej o budowie rynku dla powódki są gołosłowne,

– błędnym przyjęciu marży z tytułu realizacji kontraktu z (...) w wysokości 24.400 zł zamiast w wysokości 10 % zawartego kontraktu, tj. 29.200 zł,

b) art. 232 k.p.c. przez błędne przyjęcie, że pozwana nie sprostała obciążającemu ją ciężarowi dowodu i nie udowodniła, że wskazywane przez nią w notach księgowych wierzytelności istniały, podczas gdy zgromadzony materiał dowodowy potwierdza, że przysługiwały jej wierzytelności w łącznej kwocie 410.238,56 zł,

c) art. 227 k.c. w zw. z art. 235 2 § 1 k.p.c. a contrario przez zaniechanie przeprowadzenia dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia, które zostały zawnioskowane przez pozwaną zarówno w apelacji z dnia 25 listopada 2019 r., jak i w piśmie procesowym z dnia 25 stycznia 2021 r.,

2) naruszenia prawa materialnego:

a) art. 471 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i błędne ustalenie, że powódka nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej względem pozwanej, podczas gdy przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym należało przyjąć, że jest ona zobowiązana do naprawienia pozwanej szkody w wysokości 410.328,56 zł oraz przez błędne ustalenie, że niewypłacony pozwanej bonus w kwocie 9.677,56 zł nie wchodzi w zakres odpowiedzialności odszkodowawczej powódki w ramach negatywnego interesu umownego, podczas gdy pozwana zalegała z opłatami na rzecz powódki wskutek jej wrogich, polegających na nieuzasadnionym uniemożliwieniu pozwanej zawierania kontraktów na materiały powódki i przejmowaniu pozyskanych przez pozwaną kontraktów, działając tym samym w sposób zawiniony i rażąco sprzeczny z zasadą lojalności handlowej, co z kolei uniemożliwiło wypłatę bonusu w oparciu o literalne brzmienie § 4 umowy stron o współpracy z pominięciem okoliczności dotyczących wykonywania, a właściwie uniemożliwienia wykonania, tej umowy przez powódkę,

b) art. 361 § 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że powstanie szkody nie pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym z niewykonaniem zobowiązania przez powódkę, podczas gdy nie istnieje alternatywna adekwatna przyczyna, dla której pozwana nie zawarła umowy z (...) sp. z o.o.,

c) art. 535 § 1 k.c. w zw. z art. 498 § 2 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie od pozwanej na powódki kwoty 150.055,58 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych, mimo że pozwana dokonała skutecznego potrącenia swoich wierzytelności z wierzytelnościami powódki dochodzonymi w niniejszej sprawie, wobec czego powództwo powinno być oddalone w całości,

d) art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie w ustalonym stanie faktycznym, podczas gdy działanie powódki w rażący sposób narusza zasady rzetelnego obrotu i rzetelności kupieckiej, stanowi czynienie ze swego prawa użytku, który jest sprzeczny ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i z zasadami współżycia społecznego, a przez to nie powinno być uważane za wykonywanie tego prawa i nie powinno korzystać z ochrony.

Na tych podstawach pozwana domagała się zmiany zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych. Ponadto wniosła o przeprowadzenie dowodów z dokumentów, które nie zostały uwzględnione przez Sąd pierwszej instancji. Ewentualnie domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom pozwanej, Sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe i na jego podstawie zgromadził materiał dowodowy, który był wystarczający do ustalenia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Na akceptację zasługiwała także dokonana przez ten Sąd ocena zebranego materiału dowodowego oraz przyjęte na jego podstawie ustalenia faktyczne i wnioski prawne. Podkreślić należy, że Sąd Apelacyjny, jako sąd merytorycznie rozpoznający sprawę, zgodnie z art. 382 k.p.c. zapoznał się we własnym zakresie z całością zebranego w sprawie materiału dowodowego i doszedł do wniosków zbieżnych z Sądem pierwszej instancji. W konsekwencji po myśli art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c. nie ma obecnie potrzeby ponownego przytaczania powyższych ustaleń, które zostały przedstawione we wstępnej części niniejszego uzasadnienia, lecz wystarczy wskazać, że Sąd Apelacyjny aprobował i przyjął za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji.

Odnosząc się do szczegółowych zarzutów apelacyjnych, w pierwszej kolejności wskazać należy, że niezasadne były wszystkie zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c., art. 232 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 k.p.c. Wspólną cechą tych zarzutów jest to, że opierają się one nie tylko na subiektywnej i tendencyjnej interpretacji zebranego materiału dowodowego przez skarżącą, lecz są wyrazem wręcz życzeniowego podejścia do twierdzeń pozwanej i oferowanych przez nią dowodów. Nie wynika to jednak z jej dążenia do wykazania, że wystarczająco i przekonująco udowodniła okoliczności, z których wywodziła swoje roszczenia przedstawione do potrącenia z dochodzoną w niniejszej sprawie wierzytelnością powódki, lecz w istocie – do wykreowania takich roszczeń, co słusznie zostało uznane przez Sąd pierwszej instancji za bezpodstawne.

Stanowisko pozwanej nie uwzględnia bowiem dwóch okoliczności, które mają kluczowe znaczenie dla bezzasadności jej roszczeń, a w ślad za tym jej stanowiska procesowego zajmowanego przed Sądem pierwszej instancji, a obecnie podtrzymywanego w apelacji.

Pierwsza z nich wiąże się z tym, że pozwana – co jest niewątpliwe i niekwestionowane – na przełomie 2017 i 2018 r. nie dokonała na rzecz powódki zapłaty za nabyte od niej towary na łączną kwotę 174.455,58 zł, która jest dochodzona w niniejszej sprawie. Pozwana w jakimkolwiek zakresie nie kwestionowała istnienia wierzytelności powódki z tego tytułu, lecz broniła się jedynie podniesieniem zarzutu potrącenia z nią swoich wierzytelności wymienionych w notach księgowych z dnia 20 lutego 2019 r., które nota bene zostały sporządzone przez pozwaną dopiero po doręczeniu jej w dniu 8 lutego 2019 r. (k. 118) wydanego w tej sprawie nakazu zapłaty, co dodatkowo przemawia za koniecznością bardzo ostrożnego podejścia do jej twierdzeń, ponieważ nie można wykluczyć, że mogą one być jedynie wyrazem przyjętej przez nią taktyki procesowej, a nie odzwierciedleniem rzeczywistej treści stosunków prawnych istniejących między stronami.

Druga ze wspomnianych okoliczności dotyczy bezpodstawnego założenia pozwanej, że powódka miała prawny obowiązek dokonywania na jej rzecz sprzedaży swoich towarów, które pozwana zamierzała następnie wykorzystać do realizacji przywoływanych przez nią kontraktów z osobami trzecimi, zwłaszcza z (...) S.A. i (...). W szczególności taki obowiązek nie wynikał stanowczo z umowy stron z dnia 2 stycznia 2017 r. (zob. k. 134 – 142 wraz z aneksami i załącznikami), która jedynie regulowała zasady współpracy między nimi, ale nie kreowała po stronie pozwanej roszczenia wobec powódki o dokonywanie sprzedaży swoich towarów (produktów), czyli roszczenia o zawarcie takiej umowy (lub takich umów). Umowa ta regulowała zwłaszcza zasady udzielania pozwanej przez powódkę rabatów na swój asortyment towarów oraz przyznawania bonusu rocznego i funduszu marketingowego, a także warunków dostaw, płatności i fakturowania.

Odnotować wypada, że wprawdzie z § 1 ust. 4 tej umowy wynika, że producent (tj. powódka) zobowiązała się do realizacji zamówień dystrybutora (czyli pozwanej) na warunkach określonych w tej umowie i jej załącznikach, ale nie można uznać tego postanowienia za wystarczające do samodzielnego powstania po stronie pozwanej roszczenia o naprawienie szkody z tytułu zysku utraconego przez nią na kontraktach, jakie zamierzała zawrzeć z (...) S.A. lub z (...). Przede wszystkim, nie wykazała ona bowiem, że powódka odmówiła realizacji jej zamówień, wystawionych zgodnie z umową stron, na towary przeznaczone do realizacji kontraktów z w/w podmiotami.

Niezależnie od tego, nawet gdyby takie zamówienia zostały powódce złożone, to nie można byłoby pozbawić jej uprawnienia do odmowy ich realizacji w sytuacji, w której pozwana – co jak wyżej wskazano, jest bezsporne – zalegała wobec niej z zapłatą za wcześniej zrealizowane zamówienia. W tym zakresie zauważyć należy, że chociaż umowa stron wprost nie przewiduje takiej sytuacji, to jednak w § 9 ust. 4 odsyła – w sprawach nieuregulowanych w (...) i (...) (czyli w tej umowie) – do przepisów Kodeksu cywilnego. Oznacza to, że powódka mogłaby powołać się m. in. na przepisy art. 488 § 2 k.c. (uprawnienie do wstrzymania się ze spełnieniem swojego świadczenia do czasu zaoferowania przez pozwaną swojego świadczenia, czyli zapłaty za zamówiony towar) lub art. 490 k.c. (uprawnienie do wstrzymania się ze spełnieniem swojego świadczenia z uwagi na wątpliwości co do stanu majątkowego pozwanej, czyli jej wypłacalności, skoro zalegała już wobec niej z zapłatą za wcześniej zrealizowane zamówienia). Słusznie zwrócił na to uwagę Sąd pierwszej instancji, który wskazał, że pozwana, powołując się na wyrządzenie jej przez powódkę szkody wskutek odmówienia sprzedaży towarów, nie udowodniła, że jednocześnie była gotowa zaoferować jej swoje świadczenie, czyli zapłatę ceny za zamówiony towar.

W tym kontekście podkreślić należy, że trudno jest wymagać od powódki, aby realizowała kolejne zamówienia pozwanej (o ile w ogóle rzeczywiście były lub tylko potencjalnie mogłyby być jej złożone), w sytuacji, w której pozwana zalegała już wobec niej na znaczną kwotę z tytułu zapłaty za wcześniej zrealizowane zamówienia. Wobec tego chybiony był zarzut naruszenia art. 5 k.c., oparty na twierdzeniu, że powódka w sposób sprzeczny z zasadami rzetelnego obrotu i rzetelności kupieckiej oraz zasadami współżycia społecznego rzekomo uniemożliwiła pozwanej realizację kontraktów dla osób trzecich, a tym samym pozbawiła ją możliwości uzyskania marży ze sprzedaży jej produktów takim osobom trzecim.

W związku z tym nie miały istotnego znaczenia zarzuty pozwanej odnoszące się do oddalenia względnie pominięcia dowodów z dokumentów powołanych przez nią przy apelacji z dnia 25 listopada 2019 r. (od pierwszego wyroku Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie) i piśmie procesowym z dnia 25 stycznia 2021 r., a także odmowy przyznania wiarygodności zeznaniom jej prezesa w pozostałym zakresie. Gdyby bowiem nawet przyjąć, że pozwana rzeczywiście osiągnęła już porozumienie co do istotnych postanowień umownych zarówno z (...), jak i z (...) S.A., to takie okoliczności nie byłyby wystarczające do przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej powódki ex contractu, mającej wynikać z pozbawienia pozwanej możliwości uzyskania zysku w postaci marży ze sprzedaży produktów (kupionych od powódki) na rzecz tych podmiotów.

W konsekwencji niezasadny jest w tym zakresie także zarzut naruszenia art. 361 § 1 k.c., ponieważ pozwana tendencyjnie i wybiórczo powołuje się jedynie na takie okoliczności, które mogłyby być dla niej korzystne (tj. co do dokonania uzgodnień z osobami trzecimi na dostawę produktów, które zamierzała kupić od powódki), ale jednocześnie pomija pozostałe okoliczności przemawiające z kolei na jej niekorzyść, z których wynika, że powódka nie miała obowiązku dokonania sprzedaży tych produktów na rzecz pozwanej, zwłaszcza w sytuacji, w której miała ona wobec niej zaległości z tytułu płatności za wcześniej sprzedane produkty.

Podobnie ocenić należało stanowisko pozwanej co do wyrządzenia jej przez powódkę szkody wskutek rzekomego przejęcia wypracowanego przez nią rynku zbytu na jej produkty. Także w tym zakresie pozwana w sposób tendencyjny i wybiórczy pomija to, że z jednej strony – jak trafnie wskazał Sąd pierwszej instancji w niezakwestionowanych w tym zakresie w apelacji wywodach – pozwana nie miała statusu wyłącznego dystrybutora produktów powódki na jakimkolwiek terytorium, w związku z czym na tym samym obszarze powódka mogła je sprzedawać także za pośrednictwem innych dystrybutorów, a nawet mogła to czynić bezpośrednio sama. Wątpliwa jest więc już sama teza pozwanej o wypracowaniu wyłącznie przez nią rynku zbytu dla towarów powódki. Z drugiej strony, stanowisko pozwanej nie uwzględnia faktu, że to przede wszystkim ona nie wywiązała się z umowy stron, ponieważ zalegała wobec powódki z zapłatą za dostarczone jej wcześniej towary. W tej sytuacji – jak już wcześniej wskazywano – nie może ona zarzucać powódce, że sprzedała – abstrahując od tego, że nie zostało to w tej sprawie dowiedzione – swoje produkty osobom, które wcześniej współpracowały z pozwaną lub zamierzały ewentualnie dopiero podjąć z nią współpracę – za pośrednictwem innych dystrybutorów lub nawet we własnym zakresie.

Potwierdza to wyrażony wcześniej pogląd, że pozwana w gruncie rzeczy dąży do wykreowania wyłącznie na potrzeby niniejszego procesu roszczeń odszkodowawczych wobec powódki, które nie mają jednak żadnych podstaw faktycznych i prawnych. Tym samym nie zasługiwał na uwzględnienie również zarzut naruszenia art. 471 k.c., ponieważ wbrew pozwanej w niniejszej sprawie nie wchodziła w rachubę odpowiedzialność kontraktowa powódki za nienależyte wykonanie zobowiązania wynikającego z zawartej między stronami umowy.

Niezasadne były również zarzuty apelacyjne, odnoszące się do nieuwzględnienia twierdzeń i dowodów pozwanej, dotyczących bezpodstawnego – jej zdaniem – niewypłacenia przez powódkę kwoty 9.677,56 zł z tytułu bonusu rocznego od obrotów jej towarami zrealizowanego przez skarżącą w 2017 r. Pomijając kwestię, że wbrew pozwanej w takim przypadku nie chodziłoby o odpowiedzialność w granicach tzw. negatywnego (ujemnego) interesu umownego (który generalnie dotyczy sytuacji, w których do wyrządzenia szkody dochodzi mimo lub wskutek niezawarcia umowy), lecz na zasadach ogólnych (określanych niekiedy mianem „w granicach pozytywnego interesu umownego”), decydująca jest w tym zakresie kwestia, że pozwana nawet nie zaprzeczyła w apelacji, że nie spełniła przewidzianych w § 4 umowy warunków do uzyskania tego bonusu, a mianowicie, że zalegała z zapłatą należności za część zamówień zrealizowanych w 2017 r. oraz w ogóle nie złożyła do powódki wniosku o wypłatę tego bonusu. Drugą z tych kwestii pozwana wydaje się całkowicie bagatelizować lub pomijać, natomiast odnośnie do pierwszej z nich stara się usprawiedliwić swoje zachowanie w postaci niedokonania zapłaty za powyższe zaległości próbą przerzucenia na powódkę odpowiedzialności za brak tej zapłaty, twierdząc, że wynikało to z jej wrogich działań, polegających na uniemożliwieniu jej zawierania kontraktów na jej materiały i przejmowaniu jej kontaktów.

W odniesieniu do takich twierdzeń stwierdzić trzeba, że w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że powódka w jakikolwiek, a tym bardziej zawiniony przez nią, sposób przyczyniła się niedokonania przez pozwaną zapłaty za kupione od niej produkty. Taka sytuacja pozostaje wyłącznie w sferze gołosłownych twierdzeń skarżącej. Zauważyć zaś można, że bardziej przekonujące jest to, że powódka niewątpliwie była autentycznie zainteresowana otrzymaniem zapłaty od pozwanej, ponieważ inne założenie byłoby absurdalne.

Co więcej, powódka nie mogła mieć żadnego wpływu na to, czy pozwana zawarłaby lub nie zawarłaby jakichkolwiek kontraktów z innymi podmiotami. Mogłaby co najwyżej mieć wpływ na realizację zamówień złożonych jej przez pozwaną w celu wykonania takich umów. Jednak w tym zakresie – jak już wyżej wyjaśniono – nie ma dowodów na to, że pozwana rzeczywiście chciała złożyć powódce zamówienia na jej produkty w celu wykonania umów zawartych z osobami trzecimi, ale powódka bezpodstawnie odmówiła ich realizacji.

Ponadto nie można pominąć kwestii związanej z brakiem zapłaty na rzecz powódki przez pozwaną należności za zrealizowane już zamówienia, ponieważ nie można bezkrytycznie uważać, że powódka powinna realizować na jej rzecz kolejne zamówienia, zwiększając jeszcze tym samym dodatkowo jej zadłużenie, bez jakiejkolwiek pewności, że realne jest uzyskanie od pozwanej zapłaty tak za kolejne, jak i wcześniejsze dostawy.

Oznacza to, że także w tym zakresie pozwana jedynie w bardzo wybiórczy sposób starała się wytworzyć swoje roszczenie o zapłatę bonusu za 2017 r. Zresztą, nie można nie dostrzec, że początkowo, w szczególności do dnia 31 marca 2018 r. (zgodnie z § 4 ust. 2 umowy stron), pozwana w ogóle nie wystąpiła do powódki z wezwaniem o zapłatę bonusu za 2017 r. Nie ma zatem podstaw do stwierdzenia, że powódka odmówiła jej wypłaty tego bonusu – niezależnie od tego, czy uczyniłaby to zasadnie, czy niezasadnie – skoro pozwana nawet nie domagała się jego wypłaty. Jednocześnie można uznać, że przemawia to za wnioskiem, że widocznie pozwana doskonale zdawała sobie sprawę, że nie ma umownych podstaw do żądania tego bonusu za 2017 r., a swoje stanowisko zmieniła dopiero po otrzymaniu nakazu zapłaty, czyli wyłącznie w celu wykreowania takiego roszczenia na potrzeby niniejszego procesu. Także w tym zakresie chybione są więc zarówno zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., jak i art. 471 k.c.

W świetle powyższych uwag niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 535 § 1 k.c. w zw. z art. 498 § 2 k.c. Pozwana nie zdołała bowiem skutecznie podważyć ani dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych, ani wyprowadzonych z nich wniosków prawnych, zgodnie z którymi nie wykazała ona, aby przysługiwały jej wierzytelności, które chciała potrącić z wierzytelnością dochodzoną przez powódkę. Tym samym nie doszło do umorzenia tej wierzytelności, a skoro jej istnienie nie było kwestionowane i nie budzi wątpliwości, to nie było podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku w jakimkolwiek zakresie.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako pozbawioną usprawiedliwionych podstaw oraz orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego na mocy art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 109 k.p.c., art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 99 k.p.c. odpowiednio do wyniku sprawy w tej instancji.

SSA Marek Machnij

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Najda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Marek Machnij
Data wytworzenia informacji: