III AUa 56/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2019-06-05
Sygn. akt III AUa 56/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 czerwca 2019 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku – III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Bożena Grubba |
Sędziowie: |
SSA Alicja Podlewska (spr.) SSO del. Monika Popielińska |
Protokolant: |
sekretarz sądowy Sylwia Gruba |
po rozpoznaniu w dniu 5 czerwca 2019 r. w Gdańsku
sprawy M. W.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.
o prawo do renty socjalnej
na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.
od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 15 listopada 2018 r., sygn. akt IV U 1117/17
1. oddala apelację;
2. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. na rzecz M. W. kwotę 240,00 (dwieście czterdzieści 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.
SSA Alicja Podlewska SSA Bożena Grubba SSO del. Monika Popielińska
Sygn. akt III AUa 56/19
UZASADNIENIE
Decyzją z 7 lipca 2017 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T., działając na podstawie art. 4 ustawy z dnia 27 czerwca 2003 r. o rencie socjalnej odmówił ubezpieczonej M. W. prawa do renty socjalnej. W uzasadnieniu powyższego rozstrzygnięcia organ rentowy powołał się na orzeczenie Komisji Lekarskiej ZUS
z 29 czerwca 2017 r., w którym ubezpieczona nie została uznana za całkowicie niezdolną
do pracy.
Odwołanie od powyższej decyzji złożyła M. W., reprezentowana
przez radcę prawnego, wnosząc o jej zmianę w całości i przyznanie renty socjalnej
od 11 maja 2017 r. oraz o zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podtrzymując swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie.
Sąd Okręgowy w Toruniu - IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 15 listopada 2018 r. zmienił zaskarżoną decyzję w sten sposób, że przyznał ubezpieczonej M. W. prawo do renty socjalnej od dnia (...) roku na stałe (pkt I), nie stwierdził odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji (pkt II) oraz zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w T. na rzecz ubezpieczonej kwotę 180,00 zł tytułem kosztów procesu
(pkt III), sygn. akt IV U 1117/17.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.
M. W. urodziła się (...) Ubezpieczona jest uczennicą Technikum (...). Nigdy nie była aktywna zawodowo.
W 2012 r. u ubezpieczonej zdiagnozowano raka brodawkowatego prawego płata tarczycy. 14 maja 2013 r. przeszła zabieg całkowitego usunięcia prawego i lewego płata tarczycy oraz węzłów chłonnych ok. płatów tarczycy i centralnych szyi. W okresie
od 21 maja do 24 maja 2013 r. była hospitalizowana w Klinice (...) w G.
z powodu hipokalcemii. W 2013 r. i 2016 r. została poddana uzupełniającemu leczeniu radiojodem.
W takcie leczenia onkologicznego w 2016 r. u ubezpieczonej rozpoznano uszkodzenie wątroby. W okresie od 26 stycznia 2016 r. do 6 lutego 2016 r. była hospitalizowana
w Oddziale (...)Szpitala w T., gdzie rozpoznano podejrzenie autoimmunologicznego zapalenia wątroby (AIH) i skierowano ubezpieczoną do Centrum (...) w W.. Ubezpieczona była tam wielokrotnie hospitalizowana.
Na podstawie badań diagnostycznych potwierdzono etiologię autoimmunologiczną zmian zapalnych w wątrobie. Wdrożono leczenie immunosupresyjne. W badaniu biopatu wątroby wykryto obecność zaawansowanych zmian zapalnych typowych dla AIH i zaawansowanego włóknienia narządu z przebudową marską. W badaniu elastrograficznym wątroby (metoda Fibroscan) potwierdzono nasilone włóknienie. W okresie od 30 stycznia 2018 r. do 2 lutego 2018 r. ubezpieczona była hospitalizowana w oddziale szpitala (...) w B.. Rozpoznano u niej marskość wątroby – klasa A wg. CTP, w biopsji wykryto obecność zmian zapalnych o średnim nasileniu, nasilone włóknienie wrotne oraz przęsła wrotno – wrotne
z ogniskowym tworzeniem guzków regeneracyjnych. Ustalono, że ogniskowo zraziki wątrobowe mają prawidłową architektonikę. Rozpoznanie patomorfologiczne wykazało autoimmunologiczne zapalenie wątroby z początkowym okresem przebudowy marskiej.
Obecnie ubezpieczona pozostaje pod opieką Centrum (...), lekarza rodzinnego, endokrynologa, ortopedy oraz psychologa.
11 maja 2017 r. ubezpieczona złożyła wniosek o przyznanie jej prawa do renty socjalnej. W orzeczeniu z 1 czerwca 2017 r. lekarz orzecznik ZUS nie uznał ubezpieczonej
za całkowicie niezdolną do pracy. Rozpoznał tyreodektomię z powodu raka brodawkowatego wraz z węzłami chłonnymi szyi w 2013 r. oraz autoimmunologiczne zapalenie wątroby
w 2016 r. Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z 29 czerwca 2017 r. również nie uznała ubezpieczonej za całkowicie niezdolną do pracy. Jako rozpoznanie wskazała: autoimmunologiczne zapalenie wątroby w okresie leczenia immunosupresyjnego, raka brodawkowatego tarczycy po tyreoidectomii, w okresie substytucji hormonalnej oraz suplementacji wapnia.
7 lipca 2017 r. organ rentowy wydał zaskarżoną decyzję.
W toku postępowania Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych: internisty, endokrynologa, ortopedy, gastroenterologa i onkologa celem ustalenia,
czy ubezpieczona jest całkowicie niezdolna do pracy, jak również, czy ewentualna niezdolność ma charakter okresowy lub trwały i czy jest wynikiem naruszenia sprawności organizmu, które powstało przed ukończeniem 18. roku życia lub przed ukończeniem nauki
w szkole.
W opinii z 18 grudnia 2017 r. biegli rozpoznali u ubezpieczonej jako choroby współistniejące: stan po usunięciu tarczycy w 2013 r. i dwukrotnym (w 2013 r. i 2016 r.) leczeniu radiojodem z powodu raka brodawkowatego tarczycy (T1b NoMx); bez wznowy, wtórną niedoczynność tarczycy wyrównaną substytucją; enthyreozę, zapalenie błony śluzowej dwunastnicy oraz zespół bocznego przyparcia rzepek w wywiadzie – bez upośledzenia funkcji. Stwierdzili, że ubezpieczona nie jest całkowicie niezdolna do pracy i podzielili opinię lekarza orzecznika ZUS z 1 czerwca 2017 r. oraz opinię Komisji Lekarskiej ZUS
z 29 czerwca 2017 r.
Zdaniem biegłych endokrynologa i onkologa patologia tarczycy wymaga kontroli
do końca życia, ale aktualnie nie stanowi podstaw do całkowitej niezdolności do pracy. Wymaga supresyjnego leczenia hormonami tarczycy do końca życia. Bez cech wznowy
i rozsiewu, bez cech przetrwałej choroby nowotworowej. Przewlekłe zapalenie autoimmunologiczne wątroby – aktualnie w badaniach z 26 kwietnia 2017 r. znaczna wartości Aspat, Alat, normalizacja bilirubiny, normalizacja zaburzeń krzepnięcia (INR w normie),
bez cech nadciśnienia wrotnego. W GFS nie stwierdzono żylaków przełyku. Ubezpieczona ma zredukowaną dawkę leku immunosupresyjnego od grudnia 2016 r. Stan taki nie powoduje całkowitej niezdolności do pracy. Stan narządu ruchu w opinii biegłego ortopedy nie powoduje długotrwałej całkowitej niezdolności do pracy. W opinii biegłego chirurga – gastrologa, zapalenie błony śluzowej dwunastnicy nie ma znaczenia orzeczniczego.
Ubezpieczona zakwestionowała opinię biegłych, wskazując, że nie uwzględnia ona całości jej obecnego stanu zdrowia. Samo badanie przez biegłych ograniczyło się do badań fizykalnych oraz zapoznania się z dokumentacją. Biegli nie rozmawiali z ubezpieczoną,
nie ocenili jej samopoczucia i skutków ubocznych przyjmowania leków. Obecnie największym problemem zdrowotnym ubezpieczonej jest autoimmunologiczne zapalenie wątroby, które wymaga przyjmowania immunosupresantów oraz sterydów. W styczniu
2018 r. ubezpieczona była hospitalizowana w (...)Szpitalu (...) w B., gdzie została przeprowadzona ponowna biopsja wątroby (ubezpieczona nie dysponuje jeszcze wynikiem). Ponadto ubezpieczona wskazała,
że od początku roku szkolnego z powodu dolegliwości opuściła 24 dni nauki, a także zwalniała się z lekcji z powodu złego samopoczucia. W większości przypadków opuszczenie dni nauki było związane z wizytą u lekarza rodzinnego lub pobytem w szpitalu. Ubezpieczona podkreśliła, że skutki uboczne przyjmowanych leków, w tym zmniejszona odporność, powodują, że ma ona problemy w codziennym samodzielnym funkcjonowaniu, a co za tym idzie jest osobą całkowicie niezdolną do pracy. W związku powyższym ubezpieczona wniosła o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłych.
W opinii uzupełniającej z dnia 27 marca 2017 r. biegli w odpowiedzi na zarzuty ubezpieczonej wyjaśnili, że analizując kartę informacyjną z 2 lutego 2018 r. można stwierdzić poprawę w badaniach laboratoryjnych w porównaniu z badaniami wykonanymi 26 kwietnia 2017 r. Zmniejszyła się niedokrwistość. Poziom hemoglobiny z 10,7g% do 11,5g% (norma
od 12). Znormalizowały się aminotransferazy. Prawidłowy jest poziom bilirubiny, INR. Wykonany proteinogram bez istotnych zmian. W gastroskopii nie stwierdzono żylaków przełyku. W zaleceniach z lutego 2018 r. utrzymano dawkę Imuranu (1x1 tabletkę 50 mg),
ale zmniejszono dawkę Encortonu docelowo do 10 mg dziennie. Wykonano biopsje wątroby. Zdaniem biegłego internisty taki stan, bez cech klinicznych niewydolności wątroby,
ze skutecznym leczeniem autoimmunologicznego zapalenia wątroby nie powoduje całkowitej niezdolności do pracy. W dokumentacji z POZ dołączonej z okresu od września 2017 r.
do lutego 2018 r. ubezpieczona miała 2- krotnie infekcje dróg oddechowych, natomiast pozostałe wizyty były związane z wydawaniem skierowań na badania i powtórki leków. Biegły internista uważa, że po uzyskaniu wyniku hist.- pat. z biopsji wątroby winna być dokonana ocena przez biegłego hepatologa. W opinii biegłego ortopedy schorzenie stawów kolanowych rozpoznane u ubezpieczonej nie powoduje upośledzenia funkcji i nie daje żadnych dolegliwości podczas długotrwałego przebywania w pozycji siedzącej. Według oceny endokrynologa i onkologa brak podstaw do zmiany opinii z 18 grudnia 2017 r. Zarzuty postawione w piśmie procesowym z dnia 19 lutego 2018 r. są bezpodstawne, ilość zwolnień lekarskich nie może stanowić o długotrwałej niezdolności do pracy. Również skutki uboczne przyjmowanych leków nie są tak nasilone ani nie powodują całkowitej niezdolności do pracy. Zaleca się przyjmowanie leków w celach terapeutycznych, a nie w celu wywołania skutków ubocznych. Z pewnością przyjmowane leki przynoszą więcej korzyści niż szkody w postaci objawów ubocznych. Stan stawów kolanowych pozwala na pozycję siedzącą przez 8 godzin. Zapalenie błony śluzowej żołądka i dwunastnicy nie skutkuje orzeczniczo. Biegli podtrzymali swoją opinię z dnia 18 grudnia 2017 r. i uznali, że ubezpieczona nie jest całkowicie niezdolna do pracy.
W opinii z dnia 5 lipca 2018 r. biegły hepatolog stwierdził, że ubezpieczona jest trwale całkowicie niezdolna do jakiejkolwiek pracy, przy czym niezdolność ta jest wynikiem naruszenia sprawności organizmu, które powstało przed ukończeniem 18 roku życia.
Biegły wskazał, że marskość wątroby dokonana jest następstwem nieodwracalnej przebudowy miąższu wątroby. W wyniku procesów zapalnych miąższ wątroby uległ martwicy i jest wypierany przez tkankę łączną, która odpowiada za włóknienie narządu. Proces ten powoduje, że wzrasta opór w naczyniach żylnych wątroby, a jego następstwem jest nadciśnienie wrotne, którego klinicznym wykładnikiem są żylaki przełyku (najczęściej)
i / lub odbytu (rzadziej). Z reguły są to wieloletnie okresy, ponieważ jest on potrzebny
do wytworzenia krążenia obocznego. W analizowanym przypadku bardzo szybki postęp choroby nie doprowadził do powstania nadciśnienia wrotnego. Wynik badania morfologicznego biopatu wątroby z 2016 r. wykazał zaawansowane zmiany zapalne, które
w 2018 r. (ocena na podstawie biopsji), pomimo prowadzonego leczenia od 2016 r.,
nie wyciszyły się, a jedynie oceniono ich nasilenie, jako średnie. Jest to bezpośredni dowód wskazujący, że AIH u ubezpieczonej nie odpowiada na objawowe leczenie immunosupresyjne. Ponadto, stopień zaawansowania zmian włóknień spowodował
już w 2016 r. przebudowę architektoniki narządu do marskości (stopień zaawansowania włóknienia potwierdzony dwiema metodami: biopsja i badanie elastograficzne). Obraz morfologiczny architektury narządu z badania w styczniu 2018 r. wykazał, że włóknienie jest przyczyną bezładnej przebudowy architektury miąższu do marskości z obecnymi pojedynczymi prawidłowymi zrazikami. W ocenie biegłego aktualny stan zdrowia ubezpieczonej jest na granicy kwalifikacji do leczenia transplantacyjnego.
W świetle tych ustaleń biegły nie zgodził się z opinią biegłych z 18 grudnia 2017 r.
o braku wskazań u ubezpieczonej do uznania jej za całkowicie niezdolną do pracy tylko dlatego, że nie stwierdza się u niej wykładników nadciśnienia wrotnego. Nadciśnienie wrotne nie jest bezwzględnym parametrem zawsze towarzyszącym dokonanej marskości wątroby
i jego brak nie może być uznawany za czynnik determinujący stopień zaawansowania choroby. W przewlekłych zapalnych chorobach wątroby u około 30% chorych nie stwierdza się, pomimo dokonanej marskości, nadciśnienia wrotnego. Wobec tego, bardzo szybki postęp choroby prowadzący do marskości narządu, jej etiologia autoimmunologiczna (brak leczenia przyczynowego) są czynnikami, które wskazują na potrzebę całkowitej ochrony od pracy.
W przeciwnym wypadku u ubezpieczonej nastąpi jeszcze szybsza progresja choroby
i wcześniejsza potrzeba wykonania transplantacji.
W piśmie procesowym z 30 lipca 2018 r. organ rentowy wskazał, że nie kwestionuje opinii biegłych onkologa, ortopedy, endokrynologa, chirurga gastrologa i internisty. Przewodnicząca Komisji Lekarskich ZUS nie podzielił natomiast opinii biegłego specjalisty chorób zakaźnych z 5 lipca 2018 r. o trwalej całkowitej niezdolności do pracy z powodu schorzenia wątroby w przebiegu autoimmunologicznego zapalenia. Stanowisko biegłego jest sprzeczne nie tylko orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS z 29 czerwca 2017 r., które nie stwierdziła całkowitej niezdolności do pracy, ale także z opinią biegłych sądowych
z 18 grudnia 2017 r. i opinią uzupełniającą z 14 maja 2018 r., którzy również nie stwierdzili całkowitej niezdolności do pracy ubezpieczonej.
W piśmie procesowym z 30 lipca 2018 r. ubezpieczona wskazała, że decydujące znaczenie winna mieć opinia biegłego hepatologa jako lekarza specjalisty. W zakresie opinii pozostałych biegłych wskazała, że wnioski lekarza internisty, że leczenie autoimmunologicznego zapalenia wątroby jest skuteczne, różnią się od wniosków lekarza hepatologa, który stwierdza, że ubezpieczona nie odpowiada na immunosupresyjne leczenie objawowe.
Sąd Okręgowy wskazał, że ustalenia odnoszące się do faktycznego stanu zdrowia ubezpieczonej, w kontekście spełnienia przesłanki legitymowania się całkowitą niezdolnością do pracy, poczynił przede wszystkim w oparciu o dowód opinii biegłego hepatologa. Zgodnie z poglądem wyrażanym w judykaturze, do oceny i stopnia zaawansowania chorób,
ich wpływu na stan czynnościowy organizmu są uprawnione osoby posiadające fachową wiedzę medyczną, a co za tym idzie okoliczności tych można dowodzić tylko przez dowód
z opinii biegłych (wyrok SA w Gdańsku z dnia 14 grudnia 2009 r. III AUa 796/09,
LEX nr 604091). Sąd nie posiadając wiedzy specjalistycznej z zakresu odpowiednich dziedzin medycyny, nie może oprzeć ustaleń w zakresie oceny stanu zdrowia na własnym przekonaniu.
W sprawie niniejszej sporządzone zostały dwie opinie: zespołu biegłych w składzie: internista, endokrynolog, ortopeda, gastroenterolog i onkolog (wraz z opinią uzupełniającą) oraz biegłego z zakresu hepatologii, które różniły się całkowicie w zakresie oceny tego,
czy ubezpieczona jest osobą całkowicie niezdolną do pracy. Ostatecznie Sąd I instancji
w całości podzielił opinię biegłego hepatologa.
W opinii głównej oraz opinii uzupełniającej biegli internista, endokrynolog, ortopeda, gastroenterolog i onkolog wypowiedzieli się co do braku całkowitej niezdolności ubezpieczonej do pracy z powodu rozpoznanych u niej chorób współistniejących: stanu
po usunięciu tarczycy w 2013 r. i dwukrotnym (w 2013 r. i 2016 r.) leczeniu radiojodem
z powodu raka brodawkowatego tarczycy (T1b NoMx) - bez wznowy, wtórnej niedoczynności tarczycy wyrównanej substytucją - enthyreozą, zapalenia błony śluzowej dwunastnicy oraz zespołu bocznego przyparcia rzepek w wywiadzie – bez upośledzenia funkcji. Odnieśli się również do występującego u ubezpieczonej schorzenia wątroby,
lecz nie sformułowali w odniesieniu do tego schorzenia żadnego rozpoznania. W badaniu przedmiotowym biegły internista dokonał analizy dokumentacji medycznej ubezpieczonej.
Na podstawie tej analizy w uzasadnieniu wniosków końcowych biegli uznali, że doszło
do poprawy wskaźników. W badaniach z 26 kwietnia 2017 r. wykazano znaczną wartość Aspat, Alat, normalizację bilirubiny, normalizację zaburzeń krzepnięcia (INR w normie), brak cech nadciśnienia wrotnego. Na podstawie tych ustaleń biegli uznali, że schorzenie wątroby nie skutkuje całkowitą niezdolnością do pracy. W opinii uzupełniającej biegli potwierdzili swe stanowisko. Analizując kartę informacyjną z dnia 2 lutego 2018 r. biegli dostrzegli poprawę w badaniach laboratoryjnych w porównaniu z badaniami wykonanymi 26 kwietnia 2017 r. Zmniejszyła się niedokrwistość. Poziom hemoglobiny z 10,7g% do 11,5g% (norma
od 12). Znormalizowały się aminotransferazy. Prawidłowy jest poziom bilirubiny,
INR. Wykonany proteinogram bez istotnych zmian. Uznali jednak, że po wykonaniu
hist.- pat. z biopsji wątroby konieczna jest ocena biegłego hepatologa.
Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że analiza wypowiedzi biegłych w odniesieniu
do schorzenia wątroby wskazuje na pewną niekonsekwencję. Z opinii jasno wynika, że biegli postrzegają to schorzenie jako istotny problem zdrowotny, lecz nie formułują w tym zakresie żadnego rozpoznania, zapewne z uwagi na brak stosowanej specjalizacji medycznej. Ponadto, biegli dostrzegali wykładniki poprawy w badaniach laboratoryjnych, lecz jednocześnie uznali, że ich ocena może być niewystarczająca, gdyż sugerowali dopuszczenie dowodu z opinii biegłego hepatologa.
Natomiast biegły hepatolog w indywidualnej opinii przyjął, iż ubezpieczona jest trwale całkowicie niezdolna do pracy na stałe (niezdolność powstała przed 18 rokiem życia) – z powodu schorzenia wątroby. Biegły wyjaśnił, że aktualny stan zdrowia ubezpieczonej jest na granicy kwalifikacji do leczenia transplantacyjnego. W świetle tych ustaleń biegły nie zgodził się z opinią zespołu biegłych o braku wskazań u ubezpieczonej do uznania jej
za całkowicie niezdolną do pracy tylko dlatego, że nie stwierdza się u niej wykładników nadciśnienia wrotnego. Nadciśnienie wrotne nie jest bezwzględnym parametrem zawsze towarzyszącym dokonanej marskości wątroby i jego brak nie może być uznawany za czynnik determinujący stopień zaawansowania choroby. W przewlekłych zapalnych chorobach wątroby u około 30% chorych nie stwierdza się pomimo dokonanej marskości nadciśnienia wrotnego. Wobec tego bardzo szybki postęp choroby prowadzący do marskości narządu,
jej etiologia autoimmunologiczna (brak leczenia przyczynowego) są czynnikami, które wskazują na potrzebę całkowitej ochrony od pracy. W przeciwnym wypadku u ubezpieczonej nastąpi jeszcze szybsza progresja choroby i wcześniejsza potrzeba wykonania transplantacji.
Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutów organu rentowego zgłoszonych w piśmie procesowym z 30 lipca 2018 r. Organ rentowy podniósł, że opinia biegłego pozostaje
w sprzeczności z orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS z 29 czerwca 2017 r., a także opinią biegłych sądowych z 18 grudnia 2017 r. i opinią uzupełniającą z 14 maja 2018 r. Wskazał,
że biegli dokonali oceny na podstawie karty informacyjnej z leczenia w Klinice (...) w B. w okresie od 30 stycznia do 2 lutego 2018 r. i po jej analizie stwierdzili poprawę w badaniach laboratoryjnych. Nie stwierdzono cech niewydolności wątroby ani też cech nadciśnienia wrotnego. Badanie histopatologiczne wątroby z lutego 2018 r. wskazuje na autoimmunologiczne zapalenie wątroby z początkowym okresem przebudowy marskiej. Nie doszło jeszcze do rozwoju nadciśnienia wrotnego
ani do upośledzenia funkcji wątroby.
Sąd Okręgowy podkreślił, że przede wszystkim nietrafny jest podnoszony przez organ rentowy argument, że opinia biegłych sprzeczna jest z orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS
i opinią pozostałych biegłych. Biegły hepatolog dysponował nową dokumentacją lekarską
z początku 2018 r., zwłaszcza wynikiem badania histopatologiczne wątroby. Dokumentacja ta znacznie zmieniła pole, pozwalając na dostrzeżenie dynamiki schorzenia, który to aspekt jest szczególnie istotny w opinii biegłego hepatologa. Trudno w związku z tym postrzegać relację pomiędzy opinią tego biegłego a orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS w kategoriach konfrontacyjnych.
Podobne stanowisko Sąd I instancji sformułował w odniesieniu do opinii pozostałych biegłych. Po pierwsze, skoro biegli dostrzegli potrzebę dopuszczenia dowodu z opinii biegłego hepatologa, to ostatecznie uznali, że ich specjalizacja jest niewystarczająca w tym zakresie, po drugie, sprzeczność między opiniami może wchodzić w grę tylko w razie opiniowania w tej samej specjalizacji medycznej, i w końcu po trzecie – niezależnie
od powyższych stwierdzeń, o sprzeczności opinii można mówić tylko w przypadku tożsamości materiału badawczego, którym biegli dysponowali, a tak w przedmiotowej sprawie nie było, skoro biegły hepatolog oceniał dodatkowo badanie histopatologiczne wątroby. Nie można więc postawić jednoznacznej tezy, iż opinie biegłych były ze sobą sprzeczne.
Gdy chodzi o pozostałe zarzuty organu rentowego Sąd Okręgowy wskazał, iż miały one charakter wyłącznie polemiczny i stąd też nie uzasadniały one potrzeby podejmowania dalszej akcji weryfikacyjnej.
Sąd I instancji zwrócił uwagę, że biegły w swej opinii dokonał analizy występującego u ubezpieczonej schorzenia w perspektywie czasowej, z uwzględnieniem dynamiki jego rozwoju. Organ rentowy nie dostrzegł tych aspektów, gdyż zawęża analizę schorzenia ubezpieczonej do badań ze stycznia i lutego 2018 r. Biegły wskazał więc na wyniki badania morfologicznego biopatu wątroby z 2016 r., stwierdzając na ich podstawie,
że u ubezpieczonej występowały wówczas zaawansowane zmiany zapalne. Już wtedy widoczne było, że doszło do przebudowy architektoniki narządu do marskości. Zmiany zapalne w 2018 r. nie wyciszyły się, a jedynie oceniono ich nasilenie, jako średnie. Według biegłego, jest to bezpośredni dowód wskazujący, że AIH u ubezpieczonej nie odpowiada
na objawowe leczenie immunosupresyjne. Obraz morfologiczny architektury narządu
z badania w styczniu 2018 r. wykazał, że włóknienie jest przyczyną bezładnej przebudowy architektury miąższu do marskości z obecnymi pojedynczymi prawidłowymi zrazikami.
W ocenie biegłego, aktualny stan zdrowia ubezpieczonej jest na granicy kwalifikacji
do leczenia transplantacyjnego.
Odnosząc się do kwestii nadciśnienia wrotnego, którego brak był, zdaniem organu rentowego, argumentem przemawiającym przeciwko całkowitej niezdolności do pracy ubezpieczonej, biegły przekonywująco wyjaśnił, że nadciśnienie wrotne, którego klinicznym wykładnikiem są żylaki przełyku (najczęściej) i / lub odbytu (rzadziej), z reguły powstaje
w dłuższym okresie czasu, ponieważ jest on potrzebny do wytworzenia krążenia obocznego. W przypadku ubezpieczonej choroba przebiega bardzo szybko, a więc nie doszło
do powstania nadciśnienia wrotnego. Nie jest to sytuacja nadzwyczajna, gdyż nadciśnienie wrotne nie jest bezwzględnym parametrem zawsze towarzyszącym dokonanej marskości wątroby i jego brak nie może być uznawany za czynnik determinujący stopień zaawansowania choroby. W przewlekłych zapalnych chorobach wątroby u około 30% chorych nie stwierdza się pomimo dokonanej marskości nadciśnienia wrotnego. Odmienne stwierdzenie organu rentowego, sprowadzające się tylko do tego, że u ubezpieczonej nie doszło do powstania nadciśnienia wrotnego nie może zatem być uznane za wystarczającą podstawę kontestacji opinii biegłego.
Sąd Okręgowy wskazał również, że biegły wyjaśnił, dlaczego zachodzi konieczność uznania ubezpieczonej za całkowicie niezdolną do pracy na stałe. Wskazał na bardzo szybki postęp choroby prowadzący do marskości narządu i jej etiologię autoimmunologiczną (brak leczenia przyczynowego). Biegły jasno stwierdził, że ubezpieczona musi być odsunięta
od jakiejkolwiek pracy zawodowej, w przeciwnym wypadku nastąpi u niej jeszcze szybsza progresja choroby i wcześniejsza potrzeba wykonania transplantacji. Sąd I instancji miał
na uwadze, że stwierdzenia te nie tylko są kategoryczne, ale też mają osadzenie w logicznej argumentacji biegłego. Z pewnością nie podważa ich więc prosta negacja organu rentowego
o braku wykładników upośledzenia funkcji wątroby. Biegły wyczerpująco je przedstawił. Ponadto, w ocenie Sadu I instancji nie ma nośności argument organu rentowego dotyczący nauki ubezpieczonej, skoro obecnie jedynie zdobywa kwalifikacje, nie zaś je wykorzystuje. Biegły jednoznacznie przy tym wskazał, że wszelka praca jest dla ubezpieczonej przeciwwskazana.
Sąd Okręgowy uznał, że zbędne w związku z tym jest podejmowanie dalszych działań w kierunku weryfikacji opinii biegłego hepatologa, o co wnioskował organ rentowy w piśmie z 30 lipca 2018 r. poprzez zgłoszenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego hepatologa i specjalisty chorób zakaźnych. Sąd podkreślił, że przyjmuje się, iż jeżeli rzeczywiście występuje rozbieżność, niezupełność lub niejasność opinii, a materiał dowodowy nie daje podstawy do oparcia się wyłącznie na opinii jednego biegłego, Sąd powinien przez łączne zbadanie stanowiska biegłych wyjaśnić zachodzące w ich opiniach sprzeczności bądź też zażądać dodatkowej opinii innych biegłych. Taka sytuacja
w przedmiotowej sprawie nie występowała, gdyż, jak już wyjaśniono, sprzeczność między opiniami biegłych miała charakter w istocie pozorny, zaś opinia biegłego hepatologa cechowała się stanowczością i kompleksowością.
Przechodząc do oceny materialnoprawnej żądania ubezpieczonej, Sąd I instancji wskazał, że istota sporu w niniejszej sprawie koncentrowała się na ustaleniu, czy M. W. jest całkowicie niezdolna do pracy, tym samym spełniając przesłankę przyznania jej prawa do renty socjalnej.
Zgodnie z 4 ust. 1 ustawy z dnia 27 czerwca 2003 r. o rencie socjalnej (Dz. U.
z 2018 r., poz. 1340 zm.) prawo do renty socjalnej przysługuje osobie pełnoletniej całkowicie niezdolnej do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało:
1) przed ukończeniem 18. roku życia;
2) w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej – przed ukończeniem 25. roku życia;
3) w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.
Przepis art. 4 ust. 2 tej samej ustawy stanowi, iż osobie, która spełnia warunki określone w ust. 1, przysługuje:
1) renta socjalna stała - jeżeli całkowita niezdolność do pracy jest trwała;
2) renta socjalna okresowa - jeżeli całkowita niezdolność do pracy jest okresowa.
W myśl art. 15 ust. 1 powyższej ustawy o rencie socjalnej w sprawach w niej nieuregulowanych stosuje się odpowiednio art. 12 – 14 ustawy emerytalnej, czyli regulacje dotyczące pojęcia całkowitej niezdolności.
Zgodnie z art. 12 ustawy emerytalnej niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy
po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność
do wykonywania jakiejkolwiek pracy.
W myśl przepisu art. 13 ust. 1 ustawy emerytalnej - przy ocenie stopnia
i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się:
1) stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji;
2) możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy, Sąd Okręgowy,
po wszechstronnej analizie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a zwłaszcza zasadniczej opinii biegłego hepatologa z 5 lipca 2018 r., której ustalenia Sąd podzielił w całej rozciągłości i uczynił własnymi, stwierdził, że ubezpieczona M. W. jest trwale całkowicie niezdolna do pracy z uwagi na schorzenie wątroby.
Wobec powyższego Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477
14 § 2 k.p.c. oraz cytowanych wyżej przepisów prawa materialnego, zmienił zaskarżoną decyzję, przyznając ubezpieczonej M. W. prawo do renty socjalnej, poczynając od 11 maja
2017 r. Sąd Okręgowy wyjaśnił w tym miejscu, że początkowa data świadczenia podlegać będzie sprostowaniu odrębnym postanowieniem z uwagi na oczywistą omyłkę pisarską (początkowa data powinna przypadać na (...) r., a nie na 11 maja 2017 r., albowiem z tą datą ubezpieczona uzyskała pełnoletniość – zob. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia
4 listopada 2015 r., I UK 491/14, LEX nr 1932140).
W punkcie II sentencji wyroku Sąd Okręgowyu nie stwierdził odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji
na podstawie art. 118 ust. 1a ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Sąd miał na względzie fakt, że z opinii biegłego hepatologa z 5 lipca 2018 r. wynika, że ustalenie istnienia przesłanek do przyznania prawa do renty socjalnej zostało stwierdzone na podstawie badania histopatologicznego biopsji wątroby z 2018 r. Badanie to zostało przedłożone w toku postępowania sądowego, nie dysponowali nim lekarze w dniu badania przez Komisję Lekarską ZUS.
Sąd I instancji orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 98 §1 i § 3 k.p.c. oraz
§ 9 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r. poz. 265).
Postanowieniem z 3 grudnia 2018 r. Sąd Okręgowy sprostował sentencję wyroku
z 15 listopada 2018 r. poprzez zastąpienie sformułowania :”od dnia 11 maja 2017 r. na stałe” sformułowaniem: „od dnia (...) r. na stałe”.
Apelację od wyroku wywiódł pozwany organ rentowy, zarzucając mu
w szczególności:
- naruszenie prawa materialnego, tj. art. 4 ust. 1 ustawy z 27 czerwca 2003 r. o rencie socjalnej poprzez przyznanie wnioskodawczyni prawa do renty socjalnej na okres od 11 maja 2017 r. na stałe;
- naruszenie art. 217 § 2 w zw. z art. 227 k.p.c. przez uznanie, że wniosek dowodowy
o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego w zakresie chorób zakaźnych i hepatologii jest zbędny, pomimo nieusunięcia wątpliwości co do okoliczności mających decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.
Wskazując na powyższe organ rentowy wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.
W uzasadnieniu apelacji podniesiono, że w ocenie organu rentowego wątpliwości budzi zarówno ustalony całkowity stopień niepełnosprawności jak i okres trwania - na stałe. Jak podkreśla Przewodnicząca Komisji Lekarskich ZUS stwierdzenie przez biegłego sądowego specjalistę chorób zakaźnych trwalej całkowitej niezdolności do pracy z powodu schorzenia wątroby w przebiegu autoimmunologicznego zapalenia wątroby budzi wątpliwość. Jest to sprzeczne nie tylko z orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS, która nie stwierdziła całkowitej niezdolności do pracy, ale także opinią biegłych sądowych, którzy również nie stwierdzili całkowitej niezdolności do pracy M. W.. Biegli sądowi dysponowali kartą leczenia w Klinice (...)w B. w dniach
od 30 stycznia do2 lutego 2018 r. i po jej analizie stwierdzili poprawę w badaniach laboratoryjnych. Badanie histopatologiczne z lutego 2018 r. wskazywało
na autoimmunologiczne zapalenie wątroby z początkowym okresem przebudowy marskiej. Nie doszło jeszcze do rozwoju nadciśnienia wrotnego ani do upośledzenia funkcji wątroby.
Organ rentowy zwrócił także uwagę, że M. W. jest uczennicą technikum (...), zdobywa kwalifikacje pracownika umysłowego, co stanowi kolejny argument przeczący występowaniu u niej całkowitej niezdolności do pracy. Biorąc pod uwagę postęp w medycynie w leczeniu schorzeń przewlekłych, a gdyby doszło
do zaawansowanej marskości wątroby - możliwość przeprowadzenia transplantacji wątroby
i uzyskanie poprawy stanu zdrowia, ustalanie całkowitej niezdolności do pracy na stałe
u osoby zdobywającej obecnie kwalifikacje pracownika umysłowego budzi uzasadnioną wątpliwość organu rentowego.
Zdaniem pozwanego nie można uznać, że w niniejszej sprawie została spełniona przesłanka całkowitej niezdolności do pracy, ponieważ pominięcie przez Sąd Okręgowy wniosku dowodowego organu rentowego o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu chorób zakaźnych i hepatologii, doprowadziło do tego, że nie został w pełni zebrany materiał dowodowy w sprawie. Zdaniem organu rentowego, występujące
u wnioskodawczyni schorzenia, nie powodują naruszenia sprawności organizmu w stopniu powodującym całkowitą niezdolność do pracy w ramach pozyskiwanych kwalifikacji zawodowych. W toku postępowania nie kwestionowano, że ubezpieczona cierpi
na schorzenia, które bez wątpienia znacznie utrudniają jej sytuację życiową. Nie mniej jednak, nie można stwierdzić, czy występujące u wnioskodawczyni schorzenia wykluczają
w jej przypadku możliwość podjęcia jakiegokolwiek zatrudnienia.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie.
Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była kwestia legitymowania się
przez ubezpieczoną M. W. przesłanką przyznania prawa do renty socjalnej
w postaci całkowitej niezdolności do pracy.
We wskazanym powyżej zakresie Sąd Okręgowy przeprowadził stosowne, wyczerpujące postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c. Nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. Sąd Apelacyjny w całości podziela trafne i rzeczowe rozważania Sądu I instancji, przyjmując je za punkt wyjścia oceny własnej i nie widząc potrzeby ich powielania.
Stwierdzić należy, że apelacja wywiedziona przez organ rentowy sprowadza się
do niczym nie uzasadnionej polemiki z wyrokiem Sądu pierwszej instancji, albowiem nie przedstawiono w niej żadnej nowej argumentacji, przytaczając jedynie po raz kolejny odmienną ocenę co do kwestii całkowitej niezdolności wnioskodawczyni do pracy. Zarzuty podniesione w apelacji powtarzają w istocie zastrzeżenia zgłoszone w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.
Celem postępowania apelacyjnego jest ponowne rozpoznanie sprawy pod względem faktycznym i prawnym, a ponieważ ocena zarzutów odnoszących się do naruszenia prawa materialnego może być dokonana jedynie na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego sprawy, to w pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty naruszenia prawa procesowego. Zauważyć w tym miejscu należy, że w apelacji nie sformułowano wprost zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.. Niemniej jednak, jak wynika z jej uzasadnienia, zarzut naruszenia art. 4 ust. 1 ustawy o rencie socjalnej odnosi się do jego błędnego zastosowania
w konsekwencji wadliwych ustaleń faktycznych Sądu I instancji poczynionych na skutek błędnej oceny materiału dowodowego, w szczególności opinii biegłego sądowego z zakresu hepatologii i nie dopuszczenia w tym zakresie dowodu z opinii uzupełniającej.
Przepis art. 233 § 1 k.p.c. przyznaje sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego, a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wówczas można uznać za usprawiedliwiony, jeśli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne
z regułami logiki, z zasadami wiedzy bądź z doświadczeniem życiowym. Sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału zachodzi bowiem jedynie wtedy, gdy powstaje dysharmonia pomiędzy materiałem zgromadzonym w sprawie,
a konkluzją, do jakiej dochodzi sąd na jego podstawie. Ze sprzecznością mamy do czynienia wówczas, gdy z treści dowodu wynika co innego niż przyjął sąd, gdy pewnego dowodu nie uwzględniono przy ocenie, gdy sąd przyjął pewne fakty za ustalone, mimo że nie zostały one w ogóle lub niedostatecznie potwierdzone, gdy Sąd uznał pewne fakty za nieudowodnione, mimo że były ku temu podstawy oraz, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego rozumowania, co oznacza, że Sąd wyprowadza błędny logicznie wniosek z ustalonych przez siebie okoliczności. Innymi słowy, zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego może tylko wówczas wzruszyć zaskarżony wyrok, gdy istnieje dysharmonia między materiałem zgromadzonym w sprawie a konkluzją, do jakiej doszedł Sąd na jego podstawie. To natomiast, że określone dowody ocenione zostały niezgodnie z intencją strony skarżącej nie oznacza jeszcze, iż Sąd dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
W przedmiotowej sprawie, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie wystąpiły okoliczności mogące uzasadniać naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów. Sąd Okręgowy
w wyniku prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego ustalił wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, które znajdowały odzwierciedlenie
w całokształcie materiału dowodowego. W świetle przytoczonych motywów zaskarżonego wyroku nie ma uzasadnionych powodów, by zakwestionować istnienie logicznego związku między treścią przeprowadzonych dowodów, a ustalonymi na ich podstawie w drodze wnioskowania faktami stanowiącymi podstawę zawartego w nim rozstrzygnięcia.
Jeśli chodzi o ustalenia co do stanu zdrowia wnioskodawczyni, Sąd Okręgowy prawidłowo poczynił je po przeprowadzeniu postępowania dowodowego z udziałem biegłych sądowych z zakresu: chorób wewnętrznych, endokrynologii, ortopedii, gastroenterologii, onkologii oraz hepatologii. Z uwagi na okoliczność, iż biegły wydaje opinię o takich dziedzinach życia, które wymagają wiadomości szczególnych, Sąd nie może postąpić z opinią biegłego w ten sposób, aby zastąpić pewne wnioski z tej opinii swoimi ustaleniami opartymi nie na konkretnych faktach, lecz na rozumowaniu, które w oderwaniu od wiadomości fachowych może z łatwością przekształcić się w dowolność. Dlatego też opinia biegłych może być analizowana i oceniana jedynie w zakresie jej fachowości, rzetelności
i poprawności wnioskowania, a nie z pozycji wartościowania poglądów. Sąd Okręgowy uwzględnił powyższe wymagania.
Odnosząc się w tym miejscu do zarzutów skierowanych przeciwko nieuwzględnieniu przez Sąd I instancji wniosku dowodowego pozwanego organu o dopuszczenie dowodu
z opinii kolejnego biegłego hepatologa oraz specjalisty chorób zakaźnych, Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że kwestią uprawnienia do żądania dodatkowej opinii tych samych lub innych biegłych wielokrotnie zajmowało się orzecznictwo, które stanęło na stanowisku, iż jeżeli opinia biegłego jest jednoznaczna i tak przekonująca, że Sąd określoną okoliczność uznaje
za wyjaśnioną, to nie ma obowiązku dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych (patrz wyrok SN z dnia 21 listopada 1974 r. II CR 638/74, OSP 1975/5/108). Stanowisko to podziela również Sąd orzekający w niniejszej sprawie. Dodatkowo w wyroku z dnia 15 lutego 1974 r. (II CR 817/73, LEX nr 7404), Sąd Najwyższy przyjął, że dowód z opinii biegłego ma szczególny charakter, a mianowicie korzysta się z niego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych. Do dowodów tych nie mają więc zastosowania wszystkie zasady
o prowadzeniu dowodów, a w szczególności art. 217 § 1 k.p.c., który stanowi, iż strona może
aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swych wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej, z zastrzeżeniem niekorzystnych skutków, jakie według przepisów k.p.c. mogą dla niej wyniknąć z działania
na zwłokę lub niezastosowania się do zarządzeń przewodniczącego i postanowień sądu.
W konsekwencji nie można przyjąć, że Sąd obowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych czy też z opinii instytutu w każdym wypadku, gdy opinia złożona jest niekorzystna dla strony. W świetle art. 286 k.p.c. Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszych biegłych lub z opinii instytutu, gdy zachodzi tego potrzeba, a więc wówczas gdy opinia złożona już do sprawy zawiera istotne braki, czy nie wyjaśnia istotnych okoliczności (patrz też wyrok SN z dnia 5 listopada 1974 r., I CR 562/74, Lex nr 7607). Odmienne stanowisko oznaczałoby bowiem przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z wszelkich możliwych biegłych, by się upewnić, czy niektórzy z nich nie byliby takiego samego zdania co strona.
W świetle powyższego, Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uznania,
aby oddalenie przez Sąd I instancji wniosków dowodowych organu rentowego
o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego hepatologa o specjalisty chorób zakaźnych było wadliwe. Okoliczności niezbędne do prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy zostały dostatecznie wyjaśnione. Opinia sporządzona przez biegłego hepatologa jest kompletna, jasno sformułowana, odpowiada na postawione tezy dowodowe i została należycie uzasadniona.
Z uwagi na zastrzeżenia podnoszone przez organ rentowy należy zwrócić uwagę,
że biegły wyjaśnił w szczególności, iż do powstania nadciśnienia wrotnego u ubezpieczonej nie doszło ze względu na bardzo szybki postęp choroby u ubezpieczonej. Ponadto biegły podkreślił, że nadciśnienie wrotne nie jest bezwzględnym parametrem zawsze towarzyszącym dokonanej marskości wątroby i jego brak nie może być uznawany za czynnik determinujący stopień zaawansowania choroby. W przewlekłych zapalnych chorobach wątroby nie stwierdza się, pomimo dokonanej marskości, nadciśnienia wrotnego u około 30% chorych. Wobec powyższego zasadne jest przyjęcie, że brak cech nadciśnienia wrotnego nie wyklucza ustalenia całkowitej niezdolności wnioskodawczyni do pracy. Z przedmiotowej opinii wynika również, że aktualny stan zdrowia ubezpieczonej jest na granicy kwalifikacji do leczenia transplantacyjnego. Wynik badania morfologicznego biopatu wątroby z 2016 r. wykazał zaawansowane zmiany zapalne, które w 2018 r., pomimo prowadzonego od 2016 r. leczenia, nie wyciszyły się, a jedynie oceniono ich nasilenie jako średnie, co bezpośrednio wskazuje,
iż AIH u ubezpieczonej nie odpowiada na objawowe leczenie immunosupresyjne. Ponadto biegły podkreślił fakt, że stopień zaawansowania zmian włóknień spowodował już w 2016 r. przebudowę architektoniki narządu do marskości. Obraz morfologiczny architektury narządu z badania w styczniu 2018 r. wykazał, że włóknienie jest przyczyną bezładnej przebudowy architektury miąższu do marskości z obecnymi pojedynczymi prawidłowymi zrazikami.
Uwzględnić również należy, że biegły internista, opiniujący wnioskodawczynię
w ramach opinii łącznej, wskazał na miarodajność opinii biegłego z zakresu hepatologii,
co przekonuje, że ma ona zasadnicze znaczenie dla oceny kwestii zdolności bądź niezdolności ubezpieczonej do pracy.
W ocenie Sądu odwoławczego przedmiotowa opinia stanowi zatem wystarczającą podstawę do poczynienia w sprawie stanowczych ustaleń faktycznych istotnych
dla rozstrzygnięcia sprawy.
Jeśli chodzi o odmienne wnioski pozwanego organu oparte na stanowisku Przewodniczącej Komisji Lekarskich ZUS, a nie znajdujące potwierdzenia w opinii biegłego hepatologa, Sąd Apelacyjny podkreśla, organ rentowy jest zwykłą stroną kontradyktoryjnego procesu cywilnego, w związku z czym jego twierdzenia i stanowiska (wyrażane także
za pośrednictwem orzeczeń lekarzy orzeczników, Komisji Lekarskich, opinii lekarzy konsultantów czy stanowisk Przewodniczących Komisji Lekarskich) podlegają normalnej ocenie, tak samo jak twierdzenia osoby ubiegającej sięo przyznanie świadczenia rentowego. Zasady postępowania sądowego zawierają określone reguły dowodowe, które w żaden sposób w postępowaniu w zakresie spraw z ubezpieczeń społecznych nie odsyłają do stanowisk lekarzy orzeczników, komisji lekarskich czy ich przewodniczących, lekarzy konsultantów ZUS jako mających rozstrzygające znaczenie w tego rodzaju sprawach. Zgodnie z treścią
art. 227 k.p.c. stan zdrowia osoby ubezpieczonej jest przedmiotem dowodu tak jak każdy inny fakt mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Ocena takiego dowodu wymaga zasięgnięcia wiadomości specjalnych w postaci przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych lekarzy sądowych. A zatem opinia specjalisty będącego lekarzem orzecznikiem czy też konsultantem ZUS nie może zastąpić dowodu z opinii biegłego sądowego ani stanowić podstawy do konieczności uzupełniania postępowania dowodowego poprzez dopuszczanie dowodu z opinii kolejnych biegłych sądowych w celu ustosunkowania się czy też weryfikacji stanowisk (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 29 stycznia 2014, III AUa 732/13, LEX nr 1974141). W sprawach zatem, w których sąd sam nie posiada wiadomości specjalnych,
to dowód w postaci opinii biegłych sądowych, a zatem kompetentnych i doświadczonych specjalistów, służy ocenie trafności twierdzeń obu stron procesu, tj. w niniejszym przypadku zarówno ubezpieczonej, który twierdzi że jest całkowicie niezdolny do pracy, jak i organu rentowego, który powyższemu przeczy. Znajduje to potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który stwierdził, że orzeczenie lekarza orzecznika ZUS, wydawane ze względu na specjalne wiadomości (kwalifikacje) lekarza, podlega weryfikacyjnej ocenie
w postępowaniu sądowym, z zachowaniem specjalistycznego warunku takiej weryfikacji
(por. wyrok z dnia 15 września 2009 r.,
II UK 1/09, LEX nr 574538).
Przypomnieć można, że zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 27 czerwca 2003 r.
o rencie socjalnej (Dz. U. z 2010 r. Nr 40, poz. 229 ze zm.) prawo do renty socjalnej przysługuje osobie pełnoletniej całkowicie niezdolnej do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało przed ukończeniem 18 roku życia, w trakcie nauki
w szkole lub w szkole wyższej – przed ukończeniem 25 roku życia albo w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej. Ustalenia całkowitej niezdolności do pracy
i jej stopnia – w myśl art. 5 ustawy o rencie socjalnej – dokonuje się na zasadach i w trybie określonym w ustawie z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. Nr 162, poz. 1118 ze zm.). Przepis art. 15 powołanej ustawy wskazuje zaś, iż w sprawach nieuregulowanych stosuje się odpowiednio przepisy
w/w ustawy, w tym art. 12, który zawiera definicję całkowitej oraz częściowej niezdolności
do zatrudnienia. Stosownie do przywołanego art. 12 ustawy, całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy
po przekwalifikowaniu.
O występowaniu i stopniu niezdolności do pracy nie decyduje wyłącznie ocena medyczna stwierdzająca występowanie określonych jednostek chorobowych i ich wpływ
na funkcjonowanie organizmu człowieka. Rozstrzygające znaczenie należy przypisać ocenie prawnej dokonanej w oparciu o okoliczności natury medycznej i okoliczności innej natury,
w tym zwłaszcza poziom kwalifikacji ubezpieczonego, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (tak np. wyrok SN z dnia 24 sierpnia 2010 r., I UK 64/10).
O całkowitej niezdolności do pracy można mówić wówczas, gdy nastąpiła utrata zdolności do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Powyższe szczegółowo wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 marca 2006 r. (II UK 98/05, OSNP 2007/5-6/77) wskazując,
iż przy analizie pojęcia "całkowitej niezdolności do pracy" należy brać pod uwagę zarówno kryterium biologiczne (stan organizmu dotkniętego schorzeniami naruszającymi jego sprawność w stopniu powodującym całkowitą niezdolność do jakiejkolwiek pracy),
jak i ekonomiczne (całkowita utrata zdolności do zarobkowania wykonywaniem jakiejkolwiek pracy).
Mając na uwadze ustalone okoliczności faktyczne, Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I instancji, zgodnie z którym wnioskodawczyni nie ma zdolności
do wykonywania jakiejkolwiek pracy na otwartym rynku pracy.
Ustosunkowując się w tym miejscu argumentacji ZUS, iż wnioskodawczyni jest uczennicą technikum (...) i zdobywa kwalifikacje pracownika umysłowego,
co - zdaniem organu - ma przeczyć możliwości ustalenia niezdolności do pracy w stopniu całkowitym, Sąd odwoławczy zwraca uwagę, że zdobywanie kwalifikacji formalnych
do wykonywania jakiejś pracy nie jest równoznaczne z posiadaniem zdolności do jej rzeczywistego wykonywania na otwartym rynku. W tym zaś zakresie z przyjętej za podstawę rozstrzygnięcia opinii biegłego z zakresu hepatologii wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że ubezpieczona, pomimo zdobywania wykształcenia w kierunku wykonywania pracy pracownika umysłowego, pracy takiej nie może i nie będzie mogła wykonywać.
Odnosząc się do kwestionowanego przez pozwanego przyznania ubezpieczonej prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy na stałe, Sąd odwoławczy wskazuje,
że zgodnie z art. 13 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS niezdolności do pracy orzeka się na okres dłuższy niż 5 lat, jeżeli według wiedzy medycznej nie ma rokowań odzyskania zdolności do pracy przed upływem tego okresu. Takie stanowisko zajął biegły z zakresu hepatologii, wskazując, że aktualny stan zdrowia ubezpieczonej na granicy kwalifikacji
do leczenia transplantacyjnego, zaawansowane zmiany zapalne wątroby i fakt, że AIH
u ubezpieczonej nie odpowiada na objawowe leczenie immunosupresyjne, jak również bardzo szybki postęp choroby prowadzący do marskości narządu, jej etiologia autoimmunologiczna (brak leczenia przyczynowego) są czynnikami, które wskazują na potrzebę całkowitej ochrony od pracy. W przeciwnym wypadku u ubezpieczonej nastąpi jeszcze szybsza progresja choroby i wcześniejsza potrzeba wykonania transplantacji.
Uznanie opinii biegłego za wiarygodną i rzetelną, o czym była już mowa powyżej, nakazuje przyjęcie przez Sąd także i powyższych wniosków, co stanowi podstawę
do przyznania wnioskodawczyni prawa do żądanego świadczenia na stałe.
W tym stanie rzeczy stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy, przesądzając o prawie ubezpieczonej do renty socjalnej na stałe, nie naruszył ani przepisów prawa procesowego,
ani prawa materialnego.
Skoro zatem M. W. dotknięta jest zarówno upośledzeniem biologicznym, jak i ekonomicznym, uzasadnione jest uznanie jej za osobę całkowicie niezdolną do pracy, a w konsekwencji – przyznanie prawa do żądanego świadczenia. Ubezpieczona spełnia bowiem kumulatywnie wszystkie przesłanki wymienione w art. 4 ust. 1 ustawy o rencie socjalnej.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny oddalił apelację organu rentowego jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c., jak w punkcie 1 sentencji wyroku.
W punkcie drugim wyroku Sąd Apelacyjny zasądził od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej kwotę 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję, działając na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 i art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c.
w zw. z § 9 ust. 2 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r.,
poz. 1804 ze zm.).
SSA Alicja Podlewska SSA Bożena Grubba SSO del. Monika Popielińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację: Bożena Grubba, Monika Popielińska
Data wytworzenia informacji: