Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 671/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2019-01-16

Sygn. akt III AUa 671/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 stycznia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Daria Stanek

Sędziowie:

SSA Grażyna Czyżak (spr.)

SSO del. Monika Popielińska

Protokolant:

sekr. sądowy Agnieszka Makowska

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2019 r. w Gdańsku

sprawy K. J.

z udziałem zainteresowanego D. N.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.

o podstawę wymiaru składki

na skutek apelacji K. J.

od wyroku Sądu Okręgowego we Włocławku IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 28 grudnia 2017 r., sygn. akt IV U 364/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od K. J. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. kwotę 240,00 (dwieście czterdzieści 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

SSA Grażyna Czyżak SSA Daria Stanek SSO del. Monika Popielińska

Sygn. akt III AUa 671/18

UZASADNIENIE

Decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. z dnia 22 maja 2017 r. miesięczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe) K. J. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy u płatnika składek, czyli D. N., od dnia 01.10.2016 r. została ustalona na kwotę minimalnego wynagrodzenia za pracę.

W uzasadnieniu decyzji wskazano, iż organ rentowy nie kwestionuje faktu podpisania od 01.10.2016 r. pomiędzy D. N. a K. J. aneksu do umowy o pracę, jednak za nieważne uznano uzgodnienia stron dotyczące zmiany wysokości wynagrodzenia za pracę od 01.10.2016 r. Zdaniem ZUS zmiana wysokości wynagrodzenia z kwoty połowy minimalnego wynagrodzenia za pracę na kwotę w wysokości 5 000,00 zł. zmierzała do obejścia prawa, a celem tej czynności było zapewnienie K. J. wyższych świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Ustalenie w aneksie do umowy o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę uznane zostało za dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników systemu - art. 58 § 3 k.c. w związku z art. 300 k.p., a wynagrodzenie przyznane K. J. w wysokości 5.000,00 zł. jest wygórowane, nieekwiwalentne i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

W dniu 16 czerwca 2017 r. K. J. wniosła odwołanie od powyższej decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T., domagając się ustalenia miesięcznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe) od dnia 01.10.2016 r. na kwotę 5.000,00 złotych.

W uzasadnieniu odwołania K. J. podniosła, iż od 01.10.2016 r. została zatrudniona na stanowisku kierownika w pełnym wymiarze czasu pracy i jej wynagrodzenie wynosiło 5000 zł. Składki do ZUS były od tego momentu odprowadzane od wyższego wynagrodzenia. Dodała, że od 01.10.2016 r. do chwili zakończenia 33 dni zwolnienia nie było żadnych zastrzeżeń ze strony ZUS co do otrzymywanego przez nią wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy z powodu choroby. Podniosła nadto, że w październiku 2014 r. stwierdzono u niej niepłodność pierwotną, której leczenie nie przynosiło żadnych efektów i którego zaprzestała w grudniu 2015 r. Zatem ciąża, o której dowiedziała się 07.11.2016 r., czyli po zmianie warunków jej zatrudnienia, była dla niej dużym zaskoczeniem. Od samego początku ciąży, w związku z jej zagrożeniem ze względu na endometriozę oraz niedoczynność tarczycy, przyjmowała przepisane przez lekarza leki na podtrzymanie ciąży, zalecono jej również oszczędzający tryb życia. W związku z planami odkupienia firmy od pracodawcy w niedalekiej przyszłości, pomimo ciąży zagrożonej, pracowała nadal, celem przyjęcia i jak najlepszego przeszkolenia nowych pracowników, aby zapobiec spadkowi sprzedaży, a co za tym idzie podupadnięciu przedsiębiorstwa. Pogarszający się stan zdrowia, zmusił ją w styczniu 2017 r. do udania się na zwolnienie lekarskie. Pomimo udania się na zwolnienie lekarskie, fakt zagrożonej ciąży oraz zaistniałe problemy z wszczętym przez ZUS postępowaniem wyjaśniającym oraz związany z nimi stres przyczyniły się do przedwczesnego porodu w 36 tygodniu ciąży.

Wyrokiem z dnia 28 grudnia 2017 r. Sąd Okręgowy oddalił odwołanie ubezpieczonej, wskazując następujące motywy rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy ustalił, iż od dnia 08.08.2014 r. K. J. (absolwentka Wydziału (...) Wyższej Szkoły(...) w T. i Wydziału (...) Uniwersytetu M. K. w T.) podjęła pracę u swojego ojca D. N. (który współpracował z Grupą POLKOMTEL) na podstawie umowy o pracę (wcześniej pracowała na podstawie umów cywilnoprawnych) na stanowisku doradcy klienta – do jej obowiązków należał kontakt z klientami, tj. zawierania umów z klientami, przyjmowanie reklamacji. W umowie o pracę wskazano czas pracy w wymiarze 1/2 czasu pracy i wynagrodzenie w wysokości połowy minimalnego wynagrodzenia. Także żaden z innych pracowników zatrudnianych przez D. N. nie osiągał wynagrodzenia przekraczającego minimalne wynagrodzenie. Żaden z pracowników nie pracował na stanowisku kierownika. Wszyscy pracownicy, w tym K. J., otrzymywali dodatkowe wynagrodzenie za zawieranie umów z klientami (tzw. multibonus). Od dnia 08.08.2014 r. K. J. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego przez płatnika składek D. N. z siedzibą (...)-(...) W., ul. (...). W imiennych raportach ZUS RCA za okres od sierpnia 2014 r. do września 2016 r. płatnik składek D. N. wykazał zatrudnienie K. J. w wymiarze 1/2 czasu pracy oraz podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w wysokości połowy minimalnego wynagrodzenia. W dniu 01.10.2016 r. K. J. i D. N. podpisali aneks do łączącej ich umowy o pracę, zmieniający rodzaj umówionej pracy na stanowisko kierownika, a wymiar czasu pracy na pełen etat. Jako zakres obowiązków K. J. od 01.10.2016 r. wskazano: 1/ nadzór oraz kontrola nad: realizacją zadań przez poszczególnych pracowników, przestrzeganiem przez podległych pracowników zasad ochrony danych osobowych, realizacją przez poszczególnych pracowników wyznaczonych planów sprzedażowych, prawidłową wizualizacją punktu sprzedaży zgodną z obowiązującą instrukcją merchandisingową, obiegiem dokumentacji wewnętrznej i zewnętrznej w zakresie dotyczącym punktu sprzedaży, przestrzeganiem przez pracowników porządku i dyscypliny pracy, przestrzeganiem przez podległych pracowników obowiązującego standardu obsługi klienta, przestrzeganiem tajemnicy służbowej zgodnie z obowiązującymi przepisami; przestrzeganiem zasad i przepisów bhp oraz przepisów przeciwpożarowych, kontrolowaniem oraz wdrażaniem obowiązujących oraz nowo wprowadzanych promocji sprzedażowych grupy kapitałowej, 2/ zapewnienie równomiernego podziału zadań pomiędzy pracowników punktu sprzedaży; 3/ ustalanie godzin i dni pracy podległych pracowników punktu sprzedaży zgodnie z ustawowym wymiarem czasu pracy; 4/ odpowiedzialność za kontakt oraz realizację zadań wyznaczonych przez (...) Koordynatora (...); 5/ odpowiedzialność za stan zatowarowania zgodny z jego standardem określonym przez grupę (...) poprzez: bieżące kontrolowanie stanu magazynowego punktu sprzedaży, terminowe składanie zamówień sprzętowych, zgłaszanie ewentualnych braków w zatowarowaniu do (...), śledzenie aktualnie obowiązującego standardu zatowarowania; 6/ doskonalenie wewnętrznej organizacji oraz metod i form pracy podległych pracowników; 7/ w razie nieobecności w pracy wyznaczanie zastępcy oraz określanie zakresu jego zadań; 8/ w zakresie spraw osobowych podległych pracowników: ocenianie kandydatów na pracowników w zakresie ich przydatności oraz kwalifikacji zawodowych, szkolenie zarówno obecnych jaki i nowozatrudnionych pracowników w zakresie sprzedaży produktów i usług oferowanych przez grupę (...), produktów i usług nowo wprowadzanych do oferty oraz w zakresie obowiązującego standardu obsługi klienta, występowanie z wnioskami o ukaranie pracowników za nieprzestrzeganie ustalonego porządku i dyscypliny pracy, regulaminu pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy i przepisów przeciwpożarowych, występowanie z wnioskami o zwolnienie pracowników nieprzydatnych lub nie wywiązujących się z nałożonych obowiązków; 9/ tworzenie właściwych stosunków współpracy; 10/ motywowanie podległych pracowników do wykonywania wyznaczonych planów sprzedażowych; 11/ zawiadamianie właściciela o zapotrzebowaniu na środki niezbędne do wykonywania zadań nałożonych przez punkt sprzedaży; 12/ realizowanie wyznaczonych miesięcznych oraz okresowych celów sprzedażowych zarówno wartościowych jaki i ilościowych; 13/ prowadzenie oraz kontrolowanie korespondencji elektronicznej otrzymywanej oraz kierowanej do punktu sprzedaży przez współpracowników oraz członków grupy (...); 14/ przekazywanie spraw przekraczających zakres zadań właścicielowi punktu sprzedaży, a nadto realizowanie jego wszystkich poleceń, także tych, które przekraczają określony wyżej zakres obowiązków. Ponadto kierownik punktu sprzedaży ponosił odpowiedzialność służbową za właściwe i terminowe wykonywanie poleceń oraz zadań ustalonych dla punktu sprzedaży zarówno przez właściciela firmy jaki i regionalnego koordynatora sprzedaży, przestrzeganie obowiązujących standardów obsługi przez podległych pracowników, przestrzeganie przez podległych pracowników zasad ochrony danych osobowych, stan zatowarowania punktu sprzedaży oraz składanie zamówień, poziom obsługi oraz zakres wiedzy pracowników w punkcie sprzedaży. Od 1 października 2016 r. K. J. nadal aktywnie uczestniczyła w realizacji planów sprzedażowych, nadal osobiście zawierała umowy z klientami, przyjmowała reklamacje. W dniu 7 listopada 2016 r. K. J. odbyła wizytę u ginekologa (na początku listopada 2016 r. wykonała test ciążowy) i dowiedziała się, że jest w ciąży (w 8 tygodniu + 3 dni). K. J. była od początku w zagrożonej ciąży ze względu na endometriozę oraz niedoczynność tarczycy. Od dnia 1 października 2016 r. płatnik składek D. N. wykazał zatrudnienie K. J. w pełnym wymiarze czasu pracy oraz podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w wysokości 5.000,00 zł. Zgłoszenie zmian do ubezpieczeń nastąpiło dnia 8 listopada 2016 r. W dniu 30 stycznia 2017 r. K. J. stała się niezdolna do pracy z powodu choroby przypadającej w okresie ciąży. Na miejsce K. J. nie został zatrudniony przez D. N. nowy pracownik, sam przejął on część jej obowiązków. Zmieniony został zakres obowiązków innej pracownicy - P. O. - której powierzono pełnienie obowiązków kierownika i której pensja od 1 marca 2017 r. z tego tytułu wzrosła o 200 złotych. Dnia 22 maja 2017 r. (w 36 tygodniu ciąży) K. J. urodziła dziecko (przewidywany pierwotnie termin porodu: 16 czerwca 2017 r.). W okresie od dnia 1 października 2016 r. do dnia 30 stycznia 2017 r. D. N. ,,stracił” 3 pracowników (K. W. (1) odszedł z pracy od l października 2016 r., 19 grudnia 2016 r. E. S. stała się niezdolna do pracy z tytułu niezdolności przypadającej w okresie ciąży - (...) urodziła dziecko, 30 stycznia 2017 r. stała się niezdolna do pracy K. J.), a w ich miejsce płatnik przyjął w dniu 18 stycznia 2017 r. 2 osoby na pełen etat z minimalnym wynagrodzeniem, a od 1 kwietnia 2017 r. zatrudnił K. W. (2), również z minimalnym wynagrodzeniem.

Przechodząc do rozważań merytorycznych Sąd Okręgowy zważył, iż zgodnie z art. 18 ust. l ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tj. z dnia 15 września 2017 r. Dz.U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.) podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pracowników stanowi przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy. Taka jest też podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe i wypadkowe (vide art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. systemie ubezpieczeń społecznych). Zgodnie natomiast z art. 11 ust. l ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tj. z dnia 7 grudnia 2016 r. Dz.U. z 2016 r. poz. 2032 ze zm.) przychodem są otrzymane lub postawione do dyspozycji podatnika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń. Za przychody ze stosunku pracy uważa się wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń, a w szczególności: wynagrodzenia zasadnicze, wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i wszelkie inne kwoty niezależnie od tego, czy ich wysokość została z góry ustalona, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych (art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych). W konsekwencji powyższych uregulowań Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że dla ustalenia podstawy wymiaru składek decydujące i wyłączne znaczenie ma przychód, a więc wynagrodzenie faktycznie wypłacone pracownikowi, nie zaś sama wysokość wynagrodzenia określona w umowie o pracę. Jednocześnie Sąd Okręgowy podkreślił, iż organ rentowy uprawniony jest do badania czy wskazane wynagrodzenie pracownika odpowiada kryteriom z art. 78 § 1 k.p., a tym samym czy nie jest rażąco zawyżone i nie zostało ustalone przez strony stosunku pracy z zamiarem nadużycia prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Na podstawie art. 41 ust. 13 ustawy systemowej Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest uprawniony do zamiany przekazanych przez płatnika składek informacji o wysokości wynagrodzenia. Uprawnienie organu rentowego do weryfikacji wysokości wynagrodzenia pracownika potwierdzone przy tym zostało orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego wydanym w sprawie P 9/15.

Sąd Okręgowy wskazał, że istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się zatem do ustalenia wynagrodzenia ubezpieczonej od 1 października 2016 r. - w tym także w zakresie jego stosowności do kwalifikacji pracownika, rodzaju wykonywanej przez niego pracy, jej ilości i jakości. O ile bowiem sam ZUS nie kwestionował faktu podpisania od 1 października 2016 r. pomiędzy D. N. a K. J. aneksu do umowy o pracę i faktycznej zmiany wymiaru czasu pracy odwołującej od 1 października 2016 r. z tytułu zatrudnienia przez płatnika składek, czyli jej ojca D. N., o tyle jednak spornym pozostawała ważność ustaleń umownych w zakresie przyznania K. J. od tej daty wynagrodzenia w wysokości 5.000,00 złotych miesięcznie.

W kontekście powyższego Sąd Okręgowy wskazał, że sąd w postępowaniu cywilnym orzeka na podstawie zgromadzonego w wyniku inicjatywy stron procesowych materiału dowodowego. Obowiązek udowodnienia okoliczności z których strona wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne wypływa wprost z art. 6 k.c. Sąd Okręgowy przenosząc wyrażony w art. 6 k.c., tradycyjnie zaliczany do instytucji prawa materialnego obowiązek dowodzenia powoływanych przez stronę okoliczności na grunt prawnoprocesowy stwierdził, że koresponduje on z wyrażoną w art. 232 k.p.c. zasadą inicjatywy procesowej stron. Zgodnie bowiem z treścią przywołanego przepisu o proceduralnym charakterze strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż literalna wykładnia omawianego przepisu, jak również jednolite poglądy wyrażane przez doktrynę i orzecznictwo nie pozostawiają wątpliwości, że to strony są „gospodarzami” postępowania, a dopuszczenie przez sąd z urzędu dowodu nie wskazanego przez stronę może nastąpić jedynie w wypadkach wyjątkowych i dotyczy sytuacji, w której pomimo aktywności stron w procesie nie jest możliwe wyjaśnienie wszystkich okoliczności koniecznych do rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Okręgowy podkreślił, iż w żadnym zaś razie przepis art. 232 k.p.c. nie może być wykorzystywany jako swoista „furtka” do przerzucenia na sąd obowiązków, które ciążą na stronie i które służą jej interesom. Dla poparcia przedstawionego powyżej stanowiska Sąd Okręgowy wskazał, że w orzeczeniu z dnia 7 listopada 1997 roku [III CKN 244/97, OSNC 1998, nr 3, poz. 52] Sąd Najwyższy stwierdził, że możliwość dopuszczenia przez sąd dowodu nie wskazanego przez strony nie oznacza, ze sąd obowiązany jest zastąpić własnym działaniem bezczynność strony, a skorzystanie przez sąd za swojego uprawnienia do podjęcia inicjatywy dowodowej jest możliwe jedynie w szczególnych sytuacjach procesowych o wyjątkowym charakterze. Sąd Okręgowy uznał, iż z taką jednak sytuacją nie mamy do czynienia w przedmiotowym postępowaniu. Postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie należało w opinii Sądu Okręgowego we Włocławku określić jako wystarczające do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy, zaś ewentualne braki w tym zakresie - w kontekście zasady kontradyktoryjności obowiązującej postępowaniu cywilnym i nie wyłączonej wyraźnie także w postępowaniach z zakresu ubezpieczeń społecznych - podlegać winny ocenie wyłącznie w kontekście istniejącego rozkładu ciężaru dowodu.

W powyższym kontekście Sąd Okręgowy podniósł, iż każde twierdzenie stron powinno być w sposób naturalny poparte dowodami. Niemniej przedmiotem dowodu mogą być jedynie fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.). Z tego też względu uzasadniona jest pewna selekcja faktów wskazywanych jako uzasadnienie zgłaszanych wniosków dowodowych z punktu widzenia podstawy faktycznej powództwa, jak również znajdujących zastosowanie przepisów prawa materialnego. Wobec powyższego w sprawie Sąd Okręgowy uznał za zbyteczne i nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy dowody z wniosków zawartych w pismach procesowych datowanych na 3 października 2017 r. (k.-54 akt sprawy) i 6 października 2017 r. (k.-39 akt sprawy). W ocenie Sądu Okręgowego sformułowane przez strony tezy dowodowe świadczą o nieprzydatności powołanych dowodów w kontekście przedmiotu sprawy i zakresu spornych okoliczności.

Sąd Okręgowy stwierdził, iż z kolei wnioski dowodowe złożone na rozprawie w dniu 7 listopada 2017 r. (oraz wniosek o udzielenie terminu do złożenia wniosków dowodowych złożony przez odwołującą na rozprawie w dniu 19 grudnia 2017 r.) należy uznać za sprekludowane w myśl art. 217 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy przyznał, iż co prawda bowiem zgodnie z § 1 powołanego artykułu strona może do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności i dowody na ich potwierdzenie, jednak w świetle powołanej powyżej regulacji i art. 6 § 2 k.p.c. – w zestawieniu z zasadą lojalnego działania stron i szybkości postępowania - w świetle powołanej powyżej regulacji winna to uczynić we właściwym terminie, sąd zaś pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. W procesie strony mają – zgodnie z powołanymi przepisami - co do zasady obowiązek dostarczyć wszystkie dowody na poparcie okoliczności faktycznych na jakie się powołują już na samym jego początku, a nie kunktatorsko oczekiwać na ewentualne wyniki prowadzonego postępowania dowodowego i do owych wyników dostosowywać inicjatywy dowodowe. Taka praktyka zmierzałaby jedynie do bezzasadnego przedłużania postępowania i jako taka stałaby w sprzeczności z treścią art. 6 § 2 k.p.c. i art. 207 § 6 k.p.c. Lojalność procesowa uczestników postępowania jurysdykcyjnego wymaga koncentracji materiału dowodowego w sposób umożliwiający odpowiednio wczesne odniesienie się do niego strony przeciwnej.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż w niniejszej sprawie strony pouczone zostały o obowiązkach procesowych wraz z wezwaniem na termin rozprawy oraz na samej rozprawie w dniu 21 września 2017 r. W ocenie Sądu Okręgowego nie sposób przy tym uznać stron - choćby z racji posiadanego wykształcenia jak i powoływanego charakteru pracy - za osoby nieporadne życiowo, co uzasadniać by mogło dalej idące pouczenia czy też działania ze strony sądu, które tym samym stanowiłyby naruszenie zasady równego traktowania stron procesu. Sąd Okręgowy podkreślił, iż K. J. nie uprawdopodobniła w żaden sposób, że wnioski dowodowe złożone na rozprawie w dniu 7 listopada 2017 r. nie zostały przez nią zgłoszone we właściwym czasie bez jej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Zdaniem Sądu Okręgowego, jako że odwołująca nie wykazała powyższych okoliczności przedmiotowe wnioski dowodowe oddalono właśnie na mocy cytowanego wyżej przepisu.

Wobec powyższego powyżej ustalony stan faktyczny, w znaczącej mierze bezsporny pomiędzy stronami, Sąd Okręgowy oparł na materiale dowodowym zgromadzonym w trakcie trwania postępowania i ujawnionym na rozprawie, przede wszystkim w postaci dokumentów zebranych w aktach kontroli organu rentowego oraz aktach sprawy. Przedmiotowy materiał – w zakresie niekwestionowanym przez organ rentowy - Sąd Okręgowy uznał za rzetelny i wiarygodny. Tym samym, w ocenie Sądu Okręgowego, brak jest przesłanek by odmówić przymiotu wiarygodności niepodważanym dokumentom zgromadzonym w aktach kontroli organu rentowego oraz aktach sprawy. Sąd Okręgowy nie uznał za miarodajną podstawę dokonania jednoznacznych ustaleń dokumentów sporządzanych przez odwołującą i jej ojca, które nie znajdowały jakiegokolwiek potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym i które sprawiają wrażenie sprokurowanych na potrzeby niniejszego postępowania. Sąd Okręgowy podkreślił, iż mimo udzielenia stosownych pouczeń strony nie zaoferowały innego (poza własnymi zeznaniami i spóźnionymi dowodami na okoliczności nieistotne z punktu widzenia zakresu niniejszego postępowania jego przedmiotu) materiału dowodowego, który mógłby obiektywnie potwierdzić wiarygodność sporządzonych przez odwołującą i płatnika dokumentów. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż treść dokumentów powoływanych przez strony nie koresponduje w pełni z treścią innych dokumentów (np. z treścią świadectwa pracy K. W. (1), z którego żadną miarą nie wynika by już w dacie powoływanego wypowiedzenia warunków pracy ubezpieczonej - w istocie zbędnego - w kontekście sporządzonego aneksu do umowy o pracę, a wręcz sugerującego jego sprokurowanie na potrzeby niniejszej sprawy, miało nastąpić ustanie jego stosunku pracy). Jednocześnie Sąd Okręgowy podkreślił, iż dokumenty prywatne – przedłożone w toku postępowania przez odwołującą i płatnika (w tym także oświadczenia pracowników D. N.) stanowiły – w kontekście regulacji art. 245 k.p.c. jedynie dowód, ze osoby te złożyły oświadczenia takiej treści.

Za wiarygodne i rzetelne Sąd Okręgowy uznał zeznania K. J. i D. N. w części korespondującej z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym. Za gołosłowne Sąd Okręgowy uznał, gdyż nie poparte żadnym innym miarodajnym dowodem, ich twierdzenia co do kwoty wynagrodzenia K. J. od 1 października 2016 r. i podstaw jego ustalenia. Poza tym w tej części Sąd Okręgowy uznał je za obarczone kalkulacją procesową. W tym miejscu Sąd Okręgowy dodał, że z przedłożonych przez odwołującą faktur VAT (k.-36 akt sprawy) oraz kwoty prowizji łącznej za usługi od października 2016 r. do stycznia 2017 r. wynika, że odwołująca pomimo aneksu do umowy o pracę zmieniający stanowisko pracy na kierownika, po dniu 1 października 2016 r. świadczyła w dalszym ciągu usługi w zakresie zawierania umów z klientami. Przyznała to w swych zeznaniach także sama K. J.. Tym samym, w ocenie Sądu Okręgowego, też twierdzenia o rekompensowaniu podwyższonym wynagrodzeniem utraty dochodów z powyższego tytułu nie mogło zostać uznane za wykazane. Nie umknęło uwadze Sądu Okręgowego, iż wynagrodzenie zapisane w treści aneksu do umowy o prace ubezpieczonej znacząco odbiegało od wysokości wynagrodzeń pozostałych pracowników D. N. – w tym także od wynagrodzenia uzyskiwanego przez sama ubezpieczoną we wcześniejszym okresie zatrudnienia, a także od wysokości dodatku przyznanego w późniejszym okresie pracownikowi, któremu powierzono pełnienie obowiązków kierownika (tym bardziej, iż nie wykazano – mimo niewątpliwie istnienia takich potencjalnych możliwości - miarodajnymi dowodami konieczności ustanowienia takiego stanowiska z strukturze organizacyjnej pracodawcy w powołanym okresie a zastępstwo powierzone zostało dopiero po miesiącu nieobecności ubezpieczonej). Na marginesie Sąd Okręgowy wskazał, iż nawet przyjęcie, że istotnie stanowisko kierownicze musiało być (i zostało) utworzone z uwagi na wymogi grupy (...), ewentualnie zwiększony zakres obowiązków – w kontekście zmiany wymiaru zatrudnienia ubezpieczonej, a zatem czasu, w którym swe obowiązki miała ona wykonywać, nie oznaczał automatycznie zasadności podwyższenia we wskazywanym wymiarze należnego jej wynagrodzenia. Jednocześnie Sąd Okręgowy zaznaczył, że również zaoferowane przez odwołującą dopiero na dalszym etapie dowody nie mogły stanowić obiektywnego potwierdzenia powołanych okoliczności. W szczególności zeznania osoby przeprowadzającej czynności w ramach postępowania przed organem rentowym – odnoszące się przy tym zgodnie z tezą dowodową wyłącznie do kwestii przedłożenia żądanych dokumentów – nie odnosiły się bezpośrednio do okoliczności faktycznych, dotyczących samej wysokości wynagrodzenia ubezpieczonej. Zdaniem Sądu Okręgowego, kwestia zaś formalnej poprawności prowadzonego postępowania przed organem rentowym nie jest przedmiotem badania w ramach postępowania wywołanego wniesieniem odwołania od decyzji organu rentowego. W postępowaniu takim Sąd bada bowiem jedynie merytoryczną prawidłowość i zasadność zaskarżonej decyzji.

Jednocześnie Sąd Okręgowy stwierdził, iż nie sposób nie dostrzec, iż zgłoszenie podwyższonej podstawy wymiaru składek miało miejsce już po wizycie lekarskiej, w ramach której potwierdzono ciążę ubezpieczonej. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż o ile bowiem sam fakt ciąży nie może automatycznie wpływać na ocenę ważności umowy o prace w jakimkolwiek zakresie, o tle powołana koincydencja zdarzeń – w zestawieniu z brakiem wykazania wiarygodnymi dowodami podstaw do tak znaczącej zmiany wynagrodzenia od dnia 1 października 2016 r. – poza wynikającą z bezspornego podniesienia wymiaru czasu pracy - daje podstawę do całościowej ich oceny w kontekście ważności postanowień umownych w zakresie dotyczącym wysokości ustalonego wynagrodzenia. Sąd Okręgowy podkreślił jednocześnie, iż w zapisach zawartych w przedłożonej dokumentacji medycznej brak jest zapisów odnośnie bezpłodności ubezpieczonej. Sąd Okręgowy stwierdził, iż samo zaś wskazanie na problemy ginekologiczne (będące przedmiotem leczenia – mającego przecież na celu odzyskanie sprawności organizmu w stosownym zakresie) i trudności w poczęciu potomstwa (niepłodność pierwotna) potwierdziło fakt intensywnych starań o jego posiadanie – dając podstawy do doszukiwania się przygotowań do takiej sytuacji również w zakresie należnych ewentualnie w czasie ciąży, a w szczególności po jej rozwiązaniu świadczeń.

W ocenie zatem Sądu Okręgowego przeprowadzone w przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe nie dało podstaw do przyjęcia za podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne K. J. wskazywanego wynagrodzenia za pracę od dnia 1 października 2016 r., tj. w wysokości 5.000,00 złotych miesięcznie. Jednocześnie przeprowadzone w tej sprawie dowody nie dały Sądowi Okręgowemu możliwości ustalenia podstawy wymiaru wynagrodzenia odwołującej za pracę w innej wysokości, aniżeli kwota obowiązującego minimalnego wynagrodzenia za pracę (stosownie do bezspornej zmiany wymiaru zatrudnienia w zestawieniu z treścią w aneksowanej umowie o pracę z 8 sierpnia 2014 r.).

Zdaniem Sądu Okręgowego, akceptującym stanowisko ZUS, zmiana od 1 października 2016 r. wynagrodzenia odwołującej z kwoty połowy minimalnego wynagrodzenia na kwotę 5.000,00 zł. zmierzała w przedmiotowej sprawie do obejścia prawa, a jej celem było zapewnienie wyższych świadczeń z ubezpieczeń społecznych. W ocenie Sądu Okręgowego, przemawia za tym szereg argumentów: wystąpienie u K. J. niezdolności do pracy z powody choroby przypadającej w okresie ciąży w krótkim okresie od daty zmiany warunków zatrudnienia; zgłoszenie zmiany wynagrodzenia w ZUS w dniu 8 listopada 2016 r., tj. dzień po wizycie K. J. u ginekologa (na początku listopada 2016 roku odwołująca wykonała test ciążowy) podczas której potwierdzono, że jest ona w ciąży (w 8 tygodniu + 3 dni); kontynuowanie przez odwołującą od 1 października 2016 r. dotychczasowych czynności pracowniczych i nadal aktywne przez nią uczestnictwo w realizacji planów sprzedażowych (nadal osobiście zawierała umowy z klientami, przyjmowała reklamacje i tym samym uczestniczyła w tzw. multibonusie).

W świetle powyższych okoliczności, zdaniem Sądu Okręgowego, zasadna jest ocena, że ustalenie od 1października 2016 r. odwołującej jej wynagrodzenia za pracę na poziomie 5.000,00 zł miesięcznie zostało dokonane przez strony umowy o pracę z zamiarem nadużycia prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych (por. wyrok S.N. z dnia 04 sierpnia 2005 r. w sprawie II UK 16/05). Sąd Okręgowy stwierdził, iż wobec zatem ustalenia, że łącząca odwołującą z zainteresowanym umowa o pracę, w części dotyczącej wysokości wynagrodzenia za pracę, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, a w szczególności z zasadą ekwiwalentności składek i świadczeń, przy braku wykazania, iż wynagrodzenia takie odpowiada kryteriom z art. 78 k.p., uznać należało powołaną umowę w powyższym zakresie za nieważną stosownie do treści art. 58 § 2 i 3 k.c. w zw. z art. 300 k.p.

Mając na uwadze powyższe rozważania, uznając decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. z dnia 22 maja 2017 roku numer: (...) za zasadną prawnie, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji uzasadnianego wyroku na podstawie przepisu art. 477 14 § 1 k.p.c.

Apelację od wyroku wywiodła ubezpieczona, zaskarżając go w całości i zarzucając:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na bezzasadnej odmowie dania wiary twierdzeniom powódki K. J. i pracodawcy D. N. co do wysokości ustalanego i wypłacanego wynagrodzenia za pracę w związku ze zmianą umowy o pracę i rozszerzeniem zakresu obowiązków oraz złożonym dokumentom, potwierdzającym zawarcie umowy o pracę, zakresu obowiązków oraz wysokości wynagrodzenia, w sytuacji kiedy pozwany nie przeprowadził dowodu przeciwnego.

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

a) art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na nieuwzględnieniu tego, że w postępowaniu przed sądem w niniejszej sprawie, w sytuacji kwestionowania wynagrodzenia za pracę ustalonego pomiędzy stronami (pracodawcą, a pracownikiem), to na Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z art. 6 k.c., spoczywał ciężar dowodu wysokości realnego wynagrodzenia pracownika, w myśl zasady ei incumbit probatio qui dicit non qui negat (ciężar dowodu spoczywa na twierdzącym, a nie na zaprzeczającym) i że ZUS nie udowodnił że wynagrodzenie realne Kierownika Punktu Sprzedaży, który przynosi średni przychód miesięczny na poziomie ok. 40.000,00 zł, i zarządza średnio 3 osobami, wynosi najniższe wynagrodzenie.

b) art. 353 1 k.c., poprzez nie uwzględnienie, tego że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwościom stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

c) naruszenie art. 58 ust. 2, 3 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że łącząca powódkę z pracodawcą umowa o pracę, w części dotyczącej wysokości wynagrodzenia za pracę, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, a w szczególności z zasadą ekwiwalentności składek i świadczeń, przy braku wykazania, iż wynagrodzenie K. J. nie odpowiada kryteriom z art. 78 k.p.

3. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść polegający na błędnym przyjęciu, iż „przeprowadzone w tej sprawie dowody nie dają możliwości ustalenia podstawy wymiaru wynagrodzenia odwołującej za pracę w innej wysokości, aniżeli kwota obowiązującego minimalnego wynagrodzenia za pracę.

W oparciu o powyższe, ubezpieczona wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez uwzględnienie odwołania powódki, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelująca wskazała iż jej zdaniem miesięczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne powinna wynosić, tak jak to wynika z umowy o pracę - kwotę 5 000 zł.

Powódka zawarła z pracodawcą ( który był płatnikiem składek) umowę o pracę w dniu 08.08.2014 r., na etatu, na stanowisku Doradca Klienta. Było to po ukończeniu przez nią studiów. Wcześniej pracowała na umowę zlecenia. Z dniem 30 czerwca 2016 r. pracodawca wypowiedział warunki umowy, i od 1 października 2016 r. podpisał z powódką aneks do umowy, na mocy którego powódka została zatrudniona na pełny etat na stanowisku Kierownika z wynagrodzeniem 5000 zł. Apelująca wyjaśniła, iż utworzenie stanowiska Kierownika Punktu Sprzedaży wynikało po pierwsze z zaleceń Koordynatora Sprzedaży i rekomendacji na to stanowisko K. J., złożonych właścicielowi Firmy PPHU (...) w dniu 18 maja 2016 r. w celu poprawy funkcjonowania Punktu Sprzedaży i ułatwienia kontaktów, a po drugie jak zeznawał na rozprawie w dniu 21 września 2017 r. D. N. z jego złego stanu zdrowia (płatnik składek D. N., dwa miesiące później, dnia 29 listopada 2017 r. doznał zawału serca, co potwierdza, że stan zdrowia jego nie był dobry) oraz potrzeby zatrudnienia osoby, która znała się na nowych systemach i szybciej przyswajała sobie nowe rozwiązania, które wprowadzały (...) S.A. Zdaniem apelującej, naturalną rzeczą jest, że w takiej sytuacji dokonał zmiany umowy i zaproponował córce, która była jednocześnie pracownikiem firmy rekomendowanym przez (...) Koordynatora Sprzedaży, posiadającym kompetencje i doświadczenie, co do którego miał pełne zaufanie.

Zdaniem apelującej, Sąd Okręgowy błędnie ustalił stan faktyczny w sprawie, z jednej strony przyjął za ZUS- em, że na podstawie zawartej umowy pomiędzy K. J., a D. N. nastąpiło zwiększenie wymiaru czasu pracy z 1/2 na pełen etat, z drugiej jednak strony „zdaniem Sądu zmiana wynagrodzenia na kwotę 5000 zł, zmierzała w przedmiotowej sprawie do obejścia prawa, a jej celem było zapewnienie wyższych świadczeń z ubezpieczeń społecznych”. Sąd Okręgowy ustalił, podobnie jak ZUS, że wynagrodzenie K. J. powinno wynosić kwotę najniższego wynagrodzenia.

W ocenie apelującej, w postępowaniu sądowym powódka wykazała, że zwiększone wynagrodzenie związane było z większym zakresem obowiązków i odpowiedzialności, jakie przejęła na siebie K. J. jako Kierownik Punktu Sprzedaży.

Powódka nie kwestionowała, że organ rentowy, a co za tym idzie również i Sąd Okręgowy, ma prawo do weryfikacji wysokości wynagrodzenia pracownika. Potwierdził to Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu wydanym w sprawie P 9/15. Niemniej jednak apelująca podkreśliła, iż w tym samym orzeczeniu czytamy, że zgodnie z art. 6 k.c ciężar dowodu wysokości realnego wynagrodzenia pracownika spoczywa w postępowaniu sądowym na ZUS, w myśl zasady ei incumbit probatio qui dicit non qui negat ( ciężar dowodu spoczywa na twierdzącym, a nie na zaprzeczającym).

Zdaniem apelującej, to ZUS, kwestionując wysokość wynikającego z umowy wynagrodzenia, ustaloną pomiędzy stronami, zgodnie z zasadą swobody stron - art. 353 1 k.c., jako mającego na celu wykorzystanie systemu ubezpieczeń społecznych kosztem ogółu jego uczestników ( uzyskanie nienależnych albo wyższych niż należne świadczeń z FUS) musi przedstawić okoliczności i fakty oraz dowody na ich poparcie. Powinien udowodnić jeżeli nie akceptuje wynagrodzenia ż umowy, jaka jest jego realna wartość stosownie do kryteriów wskazanych w art. 78 k.p. Stosownie do art.78 k.p. wynagrodzenie powinno odpowiadać, w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy, i kwalifikacjom wymaganym do jej wykonywania, a także uwzględniać ilość i jakość świadczonej pracy. Wynagrodzenie spełniające te kryteria uznaje się za godziwe, czyli innymi słowy - właściwe, odpowiednie, rzetelne uczciwe, sprawiedliwe czy ekwiwalentne ( Orzeczenie TK nr P 9/15). Apelująca przytoczyła wyrok z 23 stycznia 2014 r. sygn. akt I UK 302/13, w którym Sąd Najwyższy sprecyzował „wzorzec godziwego wynagrodzenia”, w który uwzględnia takie czynniki jak, wynagrodzenie obowiązujące w zakładzie pracy, średni poziom wynagrodzenia za taki sam lub podobny charakter świadczonej pracy w danej branży (czynniki zewnętrzne), odpowiedzialność materialną oraz dyspozycyjność. Apelująca podkreśliła, iż w przypadku powódki, wszystkie te czynniki przemawiały, za zasadnością ustalenia wynagrodzenia na poziomie 5000 zł. Apelująca podkreśliła, iż K. J., w dacie podpisania umowy otrzymała wyższe wynagrodzenie od pozostałych pracowników, ale też i jej kwalifikacje i doświadczenie wieloletnie były wyższe od pozostałych pracowników. Była dyspozycyjna, stawiała się do pracy w każdej chwili, kiedy była taka potrzeba i jak zeznał zatrudniający ją D. N. posiadała pełną wiedzę merytoryczną, dotycząca sprzedawanych produktów, wciąż zmieniających się promocji i systemów informatycznych do obsługi klienta i rozliczeń z kontrahentami (...) S.A. oraz wiedzy dotyczącej prowadzenia firmy. Apelująca dodała, iż K. J. w ramach obowiązków, odpowiedzialna była także za szkolenie pracowników. Apelująca podkreśliła jego ważność, bowiem na stanowiskach Doradcy Klienta w Firmie (...), w okresie od października 2016 r. do stycznia 2017 r. nastąpiły zmiany, jedni pracownicy odchodzili ( konkurencja podkupywała) inni byli zatrudniani i trzeba było ich przeszkolić. Apelująca zwróciła uwagę na zeznania złożone w dniu 21września 2017 r. D. N., zgodnie z którymi pracownik przeszkolony, który osiągał bardzo dobre wyniki sprzedażowe K. W. (1), który odszedł do konkurencji- P. - otrzymał wynagrodzenie ok. 4 000 zł netto, pomimo że nie było to stanowisko kierownicze. W ocenie apelującej, za zasadnością ustalonego wynagrodzenia K. J., przemawiają więc także czynniki zewnętrzne, tj. wynagrodzenie osiągane na podobnym stanowisku u innych pracodawców. Apelująca wskazała, iż na potwierdzenie tego mogą świadczyć także przeciętne wynagrodzenia ustalane przez GUS, według którego na terenie województwa (...), przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto, w okresie października 2016 r. w handlu wynosiło 3.479 zł. Apelująca dodała, że jest to wynagrodzenie przeciętne, można zatem wnioskować, że wynagrodzenie menadżerów było wyższe. Apelująca podniosła, iż ZUS przed Sądem Okręgowym na powyższą okoliczność nie zawnioskował i nie przeprowadził żadnych dowodów, wręcz przeciwnie oczekiwał, że to powódka takie postępowanie przeprowadzi.

Zdaniem apelującej, w toczącym się postępowaniu ubezpieczona wykazała jednak, że zatrudnienie i ustalenie wynagrodzenia, nie miało na celu otrzymanie wyższego świadczenia, lecz wynikało z potrzeby pracodawcy i realnej wartości pracy K. J., jako Kierownika Punktu sprzedaży.

Apelująca podkreśliła, iż informacją powszechnie wiadomą jest, że najbardziej poszukiwaną grupą pracowników są menadżerowie sprzedaży, a co za tym idzie ich wynagrodzenia też są wysokie.

W ocenie apelującej, zbieg okoliczności takich jak zawarcie umowy na stanowisku Kierownika i zajście w ciążę nie może stanowić podstawy do uznania, że umowa w części dotyczącej wynagrodzenia jest nieważna.

Zdaniem apelującej, nie można także dopatrywać się okoliczności obciążających K. J. w tym, że zgłoszenie nowego wynagrodzenia do ZUS, nastąpiło 8 listopada 2016 r., tj. dopiero po wizycie jej u ginekologa. Jak potwierdził płatnik składek D. N., na rozprawie w dniu 21 września 2017 r. wszystkimi sprawami księgowymi oraz przesyłaniem informacji do ZUS, zajmuje się biuro rachunkowe. Zapewnił, że wszystkie dokumenty zostały do biura przekazane zaraz po podpisaniu umowy. Biuro dokonało powiadomienia ZUS w terminach przewidzianych prawem.

Apelująca podniosła, iż argument Sądu Okręgowego, że po zmianie stanowiska K. J. wykonywała dotychczasowe czynności pracownicze i nadal aktywnie uczestniczyła w realizacji planów sprzedażowych ( nadal osobiście zawierała umowy z klientami, przyjmowała reklamacje i tym samym uczestniczyła w multibonusie) nie mogą świadczyć o tym, że umowa w części dotyczącej wynagrodzenia jest nieważna i właściwym wynagrodzeniem jest kwota najniższego wynagrodzenia. Apelująca przytoczyła zeznania z 21 września 2017 r. D. N., w których stwierdził, że w tej pracy trzeba być elastycznym i dostosowywać się do zmieniających potrzeb. Współpraca z klientem wymaga czasami natychmiastowej zmiany i podejmowania decyzji stosownie do pojawiających się potrzeb. Klient nie lubi czekać, a także przyzwyczaja się do osoby doradcy, którego darzy zaufaniem. Stąd też elastyczne podejście do czasu i harmonogramu pracy.

Tak jak zeznał pracodawca i potwierdziła to powódka, jej miejsce pracy znajdowało się na sali obsługi. W sytuacji zaistniałej potrzeby miała ona obowiązek, jako osoba odpowiedzialna za organizację i jakość obsługi klienta, wspomóc pozostałych pracowników w obsłudze klienta - zawieraniu umów z klientami, przyjmowania reklamacji, itp. nowa umowa tego nie zabraniała, rozszerzała jedynie zakres obowiązków o inne ważne zadania i odpowiedzialność za całość pracy podlegającego jej zespołu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej, w świetle uzupełnionego przez Sąd II instancji materiału dowodowego w trybie art. 382 k.p.c., jest niezasadna.

Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe wymagające jego uzupełniania, ale w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z art. 233 § 1 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, uzasadniających ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji Sąd Odwoławczy oceniając jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, nie widząc w związku z tym konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

Spór koncentrował się na kwestii wysokości podstawy wymiaru składek ubezpieczonej K. J. na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe) od 1 października 2016 r. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek D. N..

Przechodząc do rozważań merytorycznych wskazać w pierwszej kolejności należy - że, zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U.2017.1778 j.t. ) podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (a według art. 20 na ubezpieczenie wypadkowe i chorobowe) pracowników stanowi przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 4 pkt 9). Zgodnie natomiast z art. 11 ust. l ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tj. z dnia 7 grudnia 2016 r. Dz.U. z 2016 r. poz. 2032 ze zm.) przychodem są otrzymane lub postawione do dyspozycji podatnika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń. Za przychody ze stosunku pracy uważa się wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń, a w szczególności: wynagrodzenia zasadnicze, wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i wszelkie inne kwoty niezależnie od tego, czy ich wysokość została z góry ustalona, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych (art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych). Zatem w uproszczeniu, podstawa wymiaru składki jest pochodną wynagrodzenia, jakie otrzymuje pracownik.

Zasadę, że pracownik ma prawo do godziwego wynagrodzenia za pracę reguluje art. 13 k.p. Przy czym, wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy (art. 78 § 1 k.p.).

W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych dopuszczalna jest ingerencja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w ustalenie wynagrodzenia zgłaszanego do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. W wyroku z dnia 19 maja 2009 r. III UK 7/09, LEX nr 509047, Sąd Najwyższy przyjął, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych może kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Zauważyć należy, że art. 86 ust. 2 tej ustawy upoważnia Zakład Ubezpieczeń Społecznych do kontroli wykonywania zadań i obowiązków w zakresie ubezpieczeń przez płatników składek. Przy czym kontrola ta obejmuje między innymi zgłoszenie do ubezpieczenia oraz prawidłowość i rzetelność obliczenia, potrącenia i płacenia składki (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05, LEX nr 148238).

Sama dopuszczalność ingerencji organu rentowego w wysokość umówionego przez strony stosunku pracy wynagrodzenia nie przesądza jeszcze o zasadności takiej ingerencji w każdym wypadku. Podkreślić należy, że autonomia stron umowy w kształtowaniu jej postanowień jest rzeczą ważną, ale i ona podlega ochronie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, aczkolwiek strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Najdobitniej wyraża to art. 353 1 k.c., który ma odpowiednie zastosowanie do stosunku pracy, zarówno wobec braku uregulowania normowanej nim instytucji w prawie pracy, jak też niesprzeczności z zasadami prawa pracy (por. art. 300 k.p.) zawartego w nim wymagania, by treść stosunku pracy lub jego cel nie sprzeciwiał się właściwości (naturze) tego stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Z kolei odpowiednie zastosowanie art. 58 k.c. pozwala na uściślenie, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie (wyrok z dnia 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05, LEX nr 148238).

Jak podkreślał Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 14 listopada 2014 r. (III AUa 172/14, LEX nr 1621153) ocena wysokości wynagrodzenia uzgodnionego przez strony stosunku pracy na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych ma istotne znaczenie z uwagi
na okoliczność, że ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy następuje w oparciu o przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty itp. Umowa o pracę wywołuje zatem nie tylko skutki bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych kształtując stosunek ubezpieczenia społecznego, w tym wysokość składki,
co w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. W związku
z powyższym ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także
z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych, a więc nie tylko z punktu widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), ale także interesu publicznego. Godziwość wynagrodzenia za pracę w prawie ubezpieczeń społecznych musi być zatem interpretowana przy uwzględnieniu wymogu ochrony interesu publicznego oraz zasady solidarności ubezpieczonych. Podstawę wymiaru składki ubezpieczonego, będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy, natomiast ocena godziwości tego wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, możliwość ingerowania w wysokość wynagrodzenia określonego autonomicznie przez strony stosunku pracy jest ograniczona tylko do wyjątkowej sytuacji i badana pod kątem rażącego naruszenia prawa w aspekcie pozorności postanowień takiej umowy albo jest oczywistej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Dokonując tej oceny należy brać pod uwagę, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego, będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. Ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza - co ma istotne znaczenie przy rozstrzyganiu przedstawionego zagadnienia - rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05; uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 listopada 1997 r., U 6/96, OTK 1997 nr 5-6, poz. 66 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1999 r., I PKN 465/99, OSNAPiUS 2001 Nr 10, poz. 345 ).

Przypomnieć należy, iż od dnia 8 sierpnia 2014 r. K. J. (absolwentka Wydziału (...) Wyższej Szkoły (...) w T. i Wydziału (...) Uniwersytetu (...) w T.) podjęła pracę u swojego ojca D. N. na podstawie umowy o pracę (wcześniej pracowała na podstawie umów cywilnoprawnych) na stanowisku doradcy klienta – do jej obowiązków należał kontakt z klientami, tj. zawierania umów z klientami, przyjmowanie reklamacji. W umowie o pracę wskazano czas pracy w wymiarze 1/2 czasu pracy i wynagrodzenie w wysokości połowy minimalnego wynagrodzenia. Także żaden z innych pracowników zatrudnianych przez D. N. nie osiągał wynagrodzenia przekraczającego minimalnego wynagrodzenia. Żaden z pracowników nie pracował na stanowisku kierownika. Wszyscy pracownicy, w tym K. J., otrzymywali dodatkowe wynagrodzenie za zawieranie umów z klientami (tzw. multibonus). Od dnia 8 sierpnia 2014 r. K. J. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego przez płatnika składek D. N.. W imiennych raportach ZUS RCA za okres od sierpnia 2014 r. do września 2016 r. płatnik składek D. N. wykazał zatrudnienie K. J. w wymiarze 1/2 czasu pracy oraz podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w wysokości połowy minimalnego wynagrodzenia. W dniu 1 października 2016 r. K. J. i D. N. podpisali aneks do łączącej ich umowy o pracę, zmieniający rodzaj umówionej pracy na stanowisko kierownika, a wymiar czasu pracy na pełen etat. Kierownik punktu sprzedaży ponosił odpowiedzialność służbową za właściwe i terminowe wykonywanie poleceń oraz zadań ustalonych dla punktu sprzedaży zarówno przez właściciela firmy jaki i regionalnego koordynatora sprzedaży, przestrzeganie obowiązujących standardów obsługi przez podległych pracowników, przestrzeganie przez podległych pracowników zasad ochrony danych osobowych, stan zatowarowania punktu sprzedaży oraz składanie zamówień, poziom obsługi oraz zakres wiedzy pracowników w punkcie sprzedaży. Od 1 października 2016 r. K. J. nadal aktywnie uczestniczyła w realizacji planów sprzedażowych, nadal osobiście zawierała umowy z klientami, przyjmowała reklamacje. W dniu 7 listopada 2016 r. K. J. odbyła wizytę u ginekologa i dowiedziała się, że jest w ciąży (w 8 tygodniu + 3 dni). K. J. była od początku w zagrożonej ciąży ze względu na endometriozę oraz niedoczynność tarczycy. Od dnia 1 października 2016 r. płatnik składek D. N. wykazał zatrudnienie K. J. w pełnym wymiarze czasu pracy oraz podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w wysokości 5.000,00 zł. Zgłoszenie zmian do ubezpieczeń nastąpiło dnia 8 listopada 2016 r. W dniu 30 stycznia 2017 r. K. J. stała się niezdolna do pracy z powodu choroby przypadającej w okresie ciąży. Na miejsce K. J. nie został zatrudniony przez D. N. nowy pracownik, sam przejął on część jej obowiązków. Zmieniony został zakres obowiązków innej pracownicy - P. O. - której powierzono pełnienie obowiązków kierownika i której pensja od 1 marca 2017 r. z tego tytułu wzrosła o 200 złotych. W okresie od dnia 1 października 2016 r. do dnia 30 stycznia 2017 r. D. N. ,,stracił” 3 pracowników (K. W. (1) odszedł z pracy od l października 2016 r., 19 grudnia 2016 r. E. S. stała się niezdolna do pracy z tytułu niezdolności przypadającej w okresie ciąży - (...) urodziła dziecko, 30 stycznia 2017 r. stała się niezdolna do pracy K. J.), a w ich miejsce płatnik przyjął w dniu 18 stycznia 2017 r. 2 osoby na pełen etat z minimalnym wynagrodzeniem, a od 1 kwietnia 2017 r. zatrudnił K. W. (2), również z minimalnym wynagrodzeniem.

Sąd Okręgowy słusznie zauważył, że z przedłożonych przez odwołującą faktur VAT (k.-36 a.s.) oraz kwoty prowizji łącznej za usługi od października 2016 r. do stycznia 2017 r. wynika, że odwołująca pomimo aneksu do umowy o pracę zmieniający stanowisko pracy na kierownika, po dniu 1 października 2016 r. świadczyła w dalszym ciągu usługi w zakresie zawierania umów z klientami. Przyznała to w swych zeznaniach także sama K. J.. Tym samym, też twierdzenia o rekompensowaniu podwyższonym wynagrodzeniem utraty dochodów z powyższego tytułu nie mogło zostać uznane za wykazane. W ocenie Sądu Apelacyjnego zwiększenie zakresu obowiązków ubezpieczonej również nie uzasadniało tak znacznego podwyższenia wynagrodzenia, skoro ubezpieczona dalej wykonywała dotychczasowe obowiązki. Wcześniej wykonywała je w wymiarze ½ etatu, a teraz w związku z dojściem nowych obowiązków w wymiarze całego etatu, za co niewątpliwie wynagrodzenie jej wzrosło.

Co istotne, wynagrodzenie zapisane w treści aneksu do umowy o prace ubezpieczonej znacząco odbiegało od wysokości wynagrodzeń pozostałych pracowników D. N. – w tym także od wynagrodzenia uzyskiwanego przez samą ubezpieczoną we wcześniejszym okresie zatrudnienia, a także od wysokości dodatku przyznanego w późniejszym okresie pracownikowi, któremu powierzono pełnienie obowiązków kierownika w wysokości 200 zł. Sąd Apelacyjny podkreśla, iż ubezpieczona nie wykazała, jakoby K. W. (1) otrzymywał wynagrodzenie w kwocie 4.000 zł. W jego aktach osobowych, zgodnie z umową o pracę z dnia 6 kwietnia 2011 r. miał otrzymywać minimalną krajową. Na listach płac również nie można odnaleźć tak wysokiego wynagrodzenia. (zob. k. 57, 59 a.r.)

Sąd Apelacyjny nie przychylił się także do twierdzeń ubezpieczonej, iż wysokość wynagrodzenia uzasadniało także jej wykształcenie. Jak wynika z akt osobowych pracowników D. N. w większości mieli oni wyższe wykształcenie a otrzymywali minimalną krajową. Zmieniony został zakres obowiązków innej pracownicy - P. O. - której powierzono pełnienie obowiązków kierownika i której pensja od 1 marca 2017 r. z tego tytułu wzrosła o 200 złotych, czy też K. W. (2) – której również powierzono pełnienie obowiązków kierownika od 1 kwietnia 2017 r. i której pensja również wzrosła o 200 zł dodatku funkcyjnego. Powyższe dowodzi, iż nawet osoby o podobnym zakresie obowiązku oraz wykształceniu i doświadczeniu otrzymywały najniższą krajową wraz z dodatkiem funkcyjnym 200 zł. W ocenie Sądu Apelacyjnego ubezpieczona nie wykazała, jakoby na tle pozostałych różniła się pod względem wykształcenia, doświadczenie czy też zakresu obowiązków, co uzasadniałoby taką dysproporcję między wynagrodzeniami poszczególnych pracowników D. N..

Na marginesie Sąd Okręgowy zasadnie wskazał, iż nawet przyjęcie, że istotnie stanowisko kierownicze musiało być (i zostało) utworzone z uwagi na wymogi grupy (...), ewentualnie zwiększony zakres obowiązków – w kontekście zmiany wymiaru zatrudnienia ubezpieczonej, a zatem czasu, w którym swe obowiązki miała ona wykonywać, nie oznaczał automatycznie zasadności podwyższenia we wskazywanym wymiarze należnego jej wynagrodzenia. W tym Sąd Apelacyjny podkreśla, iż ubezpieczona w żaden sposób nie udowodniła, iż rzeczywiście takowe wymogi grupy (...) miały miejsce. Apelująca na poparcie powyższej okoliczności nie przedstawiła żadnego wniosku dowodowego, jak chociażby przesłuchania przedstawiciela grupy (...).

Nie uszło uwadze Sądu Apelacyjnego, iż zgłoszenie podwyższonej podstawy wymiaru składek miało miejsce już po wizycie lekarskiej, w ramach której potwierdzono ciążę ubezpieczonej. Sąd Apelacyjny podobnie jak Sąd Okręgowy zauważył, że samo wskazanie na problemy ginekologiczne (będące przedmiotem leczenia – mającego przecież na celu odzyskanie sprawności organizmu w stosownym zakresie) i trudności w poczęciu potomstwa (niepłodność pierwotna) potwierdziło fakt intensywnych starań o jego posiadanie – dając podstawy do doszukiwania się przygotowań do takiej sytuacji również w zakresie należnych ewentualnie w czasie ciąży, a w szczególności po jej rozwiązaniu świadczeń. Na uwagę zasługuję także fakt, podjęcia się przez ubezpieczoną pracy w wymiarze całego etatu z dodatkowymi obowiązkami w sytuacji zagrożenia ciąży. Kwestia samych przygotowań nie była jednak kluczowa w niniejszej sprawie. W tym miejscu Sąd Apelacyjny podkreśla, iż fakt, że cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, nie może jednak oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych, przy zawieraniu umów o pracę na stosunkowo krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia z ubezpieczenia społecznego (np. urodzeniem dziecka) i ustaleniu wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania przez osobę ubezpieczoną naliczonych od takiej podstawy świadczeń z ubezpieczenia społecznego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 1 lipca 2014 r., III AUa 131/14, LEX nr 1493713).

Reasumując, zdaniem Sądu Apelacyjnego, przemawia za tym szereg argumentów: wystąpienie u K. J. niezdolności do pracy z powody choroby przypadającej w okresie ciąży w krótkim okresie od daty zmiany warunków zatrudnienia; zgłoszenie zmiany wynagrodzenia w ZUS w dniu 8 listopada 2016 r., tj. dzień po wizycie K. J. u ginekologa (na początku listopada 2016 roku odwołująca wykonała test ciążowy) podczas której potwierdzono, że jest ona w ciąży (w 8 tygodniu + 3 dni); kontynuowanie przez odwołującą od 1 października 2016 r. dotychczasowych czynności pracowniczych i nadal aktywne przez nią uczestnictwo w realizacji planów sprzedażowych (nadal osobiście zawierała umowy z klientami, przyjmowała reklamacje i tym samym uczestniczyła w tzw. multibonusie), zakres jej obowiązków znacznie się nie powiększył, pozostali pracownicy zatrudnieni byli za najniższą krajową, w tym pracownicy z porównywalnym wykształceniem i doświadczeniem oraz z podobnym zakresem obowiązków. Nota bene, na uwagę zasługuje także, iż przed K. J. nie było stanowiska kierowniczego, a po niej wyznaczono jedynie pełniących obowiązki, co wskazuje, iż zostało ono stworzone jedynie dla celów uzyskania podwyższonych świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Nie polegają na prawdzie twierdzenia apelującej jakoby jej stanowisko zostało utworzone również z uwagi na zły stan zdrowia D. N., skoro po jej odejściu nie została przyjęta osoba na jej miejsce, a jedynie część jej obowiązków przejęła P. O., a część D. N. po zawale serca (k. 32 a.s.)

Tak znaczne wątpliwości w zakresie zasadności ustalenia uposażenia wnioskodawczyni na poziomie 5000 zł brutto stanowiły dla pozwanego wystarczającą argumentację do przeprowadzenia postępowania kontrolnego, w wyniku, którego wydał on zaskarżoną w niniejszym postępowaniu decyzję. Przypomnieć jedynie wypada, że prawo do podważania przez ZUS wysokości wynagrodzenia pracowników potwierdził także Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 29 listopada 2017 r., sygn. akt P 9/15, w uzasadnieniu którego wskazał, że instytucje państwa (w tym ZUS) zasadniczo nie powinny kwestionować zawartych umów o pracę, ponieważ tym samym ingerują w relacje stron stosunku pracy i ograniczają swobodę kontraktowania, jednakże - skoro wysokość świadczeń z ubezpieczeń społecznych (np. chorobowych) jest uzależniona od wysokości wynagrodzenia uzyskiwanego z umowy o pracę - to powinno ono podlegać weryfikacji (np. przez ZUS) z uwagi na publicznoprawny charakter stosunku ubezpieczeniowego. Powinno to mieć miejsce, gdy ogół okoliczności wskazuje na nieważność umowy o pracę w części dotyczącej wynagrodzenia nieodzwierciedlającego jakości, ilości i rodzaju wykonywanej pracy (tj. niespełniającego wymogów art. 78 § 1 K.p.). Zdaniem Trybunału, w takiej sytuacji ZUS może zastosować nadzwyczajny tryb ustalenia podstawy wymiaru składek.

Odnosząc się do podniesionego w apelacji zarzutu art. 6 k.c. że Sąd nie jest zobligowany do prowadzenia postępowania dowodowego z urzędu. Podkreślić trzeba, że - jak zasadnie wskazał Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 października 2013 r. w sprawie III AUa 27/13 (LEX nr 1383461) - w postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych kontroli podlega decyzja organu rentowego i ciężar dowodu będzie zależał od jej rodzaju. Jeżeli jest to decyzja, w której organ zmienia sytuację prawną ubezpieczonego, to powinien wykazać uzasadniające ją przesłanki faktyczne. W niniejszej sprawie organ rentowy, po zgłoszeniu K. J. do ubezpieczenia społecznego za wynagrodzeniem znacznie przekraczającym wysokość uposażenia pobieranego przez nią przed 1 października 2016 r., a następnie rozpoczęciu korzystania ze zwolnienia lekarskiego w związku z ciążą, co nastąpiło już w styczniu 2017 r., przeprowadził postępowanie kontrolne i wydał decyzję, w uzasadnieniu której wskazał szczegółowo, z jakich przyczyn deklarowane przez płatnika uposażenie jest niewłaściwe i jakie dokumenty zgromadził w czasie prowadzonego postępowania, które dają podstawy do takiego twierdzenia. W takiej sytuacji, w postępowaniu sądowym, to skarżąca zobowiązana była do odniesienia się do tych zarzutów (art. 221 k.p.c.) oraz wykazania faktów przeciwnych, niż wskazane przez organ rentowy w zaskarżonej decyzji. Zgodnie z art. 210 § 2 k.p.c. każda ze stron obowiązana jest do złożenia oświadczenia, co do twierdzeń strony przeciwnej, dotyczących okoliczności faktycznych. Poza tym, po wniesieniu odwołania od decyzji, sąd zobligowany jest uwzględnić dalsze reguły dowodowe przewidziane w k.p.c. (art. 213 § 1 k.p.c., art. 228 § 1 k.p.c., art. 230 k.p.c. i art. 231 k.p.c.). Postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie toczy się od nowa, lecz stanowi kontynuację uprzedniego postępowania przed organem rentowym. Z tej przyczyny obowiązkiem strony wnoszącej odwołanie jest ustosunkowanie się do twierdzeń organu rentowego ze wszystkimi konsekwencjami wynikającymi z art. 232 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2011 r., II UK 69/11, LEX nr 1108830), jak również zgłaszanie wniosków dowodowych.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w kontrolowanej w rozpoznawanej sprawie decyzji organ rentowy dokonał prawidłowej weryfikacji wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne K. J., co spotkało się z aprobatą Sądu Okręgowego, który uznał, że zaskarżona decyzja jest trafna. Zdaniem Sądu II instancji, dokonana w postępowaniu pierwszoinstancyjnym ocena dotycząca kwestii wysokości należnego ubezpieczonej wynagrodzenia z tytułu zatrudnienia u płatnika składek D. N. jest oceną właściwą, uwzględniającą posiadane przez ubezpieczoną kwalifikacje, doświadczenie zawodowe oraz charakter powierzonych obowiązków pracowniczych. Trzeba mieć jednocześnie na względzie fakt, iż organ rentowy nie kwestionował samego faktu wykonywania przez ubezpieczoną pracy z powołaniem się na fikcyjność tego zatrudnienia. W związku z tym w niniejszym postępowaniu analizie podlegała wyłącznie wysokość uzyskiwanych przez ubezpieczoną w spornym okresie zarobków.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, uzgodnione przez strony stosunku pracy warunki płacy ubezpieczonej K. J. nie odpowiadają kryteriom ustalania wysokości wynagrodzeń pracowniczych, określonym w art. 78 § 1 k.p., zgodnie z którym wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Ustalona w zawartej przez skarżących umowie o pracę kwota wynagrodzenia ubezpieczonej, wynosząca 5000 zł brutto nie jest adekwatna z jednej strony do posiadanego przez nią doświadczenia zawodowego, a z drugiej strony do rodzaju i wagi powierzonych jej realnie, a nie tylko na piśmie, obowiązków służbowych. Przewidziana w umowie o pracę kwota 5000 zł brutto, jako wynagrodzenie za pracę ubezpieczonej stanowi, zdaniem Sądu, wygórowaną sumę pieniężną, nie spełniającą kryterium ekwiwalentności do specyfiki realnie wykonywanej pracy i w konsekwencji nie mieszczącą się w granicach płacy „godziwej” i „sprawiedliwej”. Okoliczności niniejszej sprawy bezsprzecznie usprawiedliwiały obniżenie przez organ rentowy podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne K. J. do poziomu wynagrodzenia otrzymywanego przez pozostałych pracowników.

W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji i uznał, że ustalona przez strony stosunku pracy wysokość wynagrodzenia K. J. w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie miała żadnego racjonalnego i ekonomicznego uzasadnienia. Wynagrodzenie to nie spełniało kryterium „godziwości” rozumianej w sposób przedstawiony we wcześniejszych wywodach niniejszego uzasadnienia i nie było adekwatne i w pełni ekwiwalentne do wagi i zakresu powierzonych jej obowiązków służbowych, a tym samym pozostawało w konflikcie z zasadami współżycia społecznego. Stosowne postanowienia umowne w tej materii należało uznać za nieważne, jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych (art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Zaskarżony wyrok jest prawidłowy, zaś podniesione w apelacji zarzuty nie podważają słuszności zaprezentowanego w nim stanowiska. Sąd pierwszej instancji właściwie ustalił stan faktyczny niniejszej sprawy, a dokonując interpretacji podstawy prawnej rozstrzygnięcia nie dopuścił się obrazy wskazywanych przez skarżącą przepisów prawa materialnego.

W tym stanie rzeczy, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji, Sąd drugiej instancji orzekł w punkcie pierwszym sentencji o jej oddaleniu, na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej Sąd II instancji orzekł
w punkcie drugim sentencji zgodnie z treścią przepisu art. 98 § 1 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 j.t.).

SSA Grażyna Czyżak SSA Daria Stanek SSO del. Monika Popielińska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aleksandra Pastuszak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Daria Stanek,  Monika Popielińska
Data wytworzenia informacji: