III AUa 1493/20 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2021-12-06
Sygn. akt III AUa 1493/20
UZASADNIENIE
Ubezpieczony H. M. wniósł odwołanie od decyzji pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. z dnia 4 marca 2019 r., znak (...), odmawiającej mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres po dniu 31 grudnia 2018 r. W odwołaniu ubezpieczony kwestionował dokonaną przez komisję lekarską ZUS ocenę wpływu stanu jego zdrowia na zdolność do pracy, w szczególności wywodził, że nie może pracować jako kierowca i przy obsłudze maszyn, nie ma też kwalifikacji do pracy umysłowej.
Pozwany w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie.
Sąd Okręgowy w Elblągu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 29 czerwca 2020 r., sygn. akt IV U 352/19 oddalił odwołanie.
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji. Ubezpieczony H. M., ur. (...), ma wykształcenie zasadnicze zawodowe jako mechanik samochodowy. W zawodzie tym pracował przez 7 miesięcy przed służbą wojskową. Następnie ubezpieczony pracował jako kierowca samochodu osobowego i dostawczego, kierownik magazynu i sprzedawca-kierowca. Ponadto skarżący prowadził działalność gospodarczą – taxi osobowe. Ubezpieczony ma prawo jazdy kategorii B i C, przy czym nie pracował jako kierowca samochodu ciężarowego. Ubezpieczony w okresie od dnia 11 grudnia 2013 r. do dnia 31 grudnia 2018 r. był uprawniony do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy z uwagi na stan po udarze móżdżku. W dniu 19 grudnia 2018 r. wystąpił z wnioskiem o przyznanie świadczenia rentowego na dalszy okres. Ubezpieczony skierowany został na konsultację neurologiczną. Lekarz neurolog konsultant ZUS rozpoznał u niego przebyty udar móżdżku w 2013 r. i dyskretne objawy móżdżkowe prawostronne. W podsumowaniu konsultant wskazał: lat 54, wykształcenie średnie ogólnokształcące, zawód – kierowca-mechanik, ostatnio pracował jako kierowca busa sanitarnego. Od dnia 11 grudnia 2013 r. częściowa niezdolność do pracy. W czerwcu 2013 r. udar niedokrwienny móżdżku. Zgłasza zawroty i bóle głowy, złą tolerancję wysiłku. Zachwiania równowagi. W badaniu neurologicznym dysmetria w próbie pięta-kolano po prawej. Rezonans magnetyczny mózgowia z dnia 7 grudnia 2018 r.: jama poudarowa 46x35 w prawej półkuli móżdżku, zmiany poudarowe w lewej półkuli móżdżku. Leczony neurologicznie z powodu powysiłkowych zawrotów głowy. Zdaniem konsultanta obecny stan neurologiczny nie powoduje niezdolności do pracy. Lekarz orzecznik ZUS powtórzył w dniu 4 lutego 2019 r. rozpoznanie konsultanta neurologa i nie stwierdził istotnego ograniczenia zdolności do pracy u orzekanego jako mechanika-kierowcy. Obecny rozstrój organizmu nie powoduje niezdolności do pracy. Wskutek złożenia sprzeciwu od tego orzeczenia, sprawa została skierowana do komisji lekarskiej ZUS, która rozpoznała u ubezpieczonego przebyty udar móżdżku w 2013 r. i dyskretne objawy móżdżkowe prawostronne i orzekła w dniu 21 lutego 2019 r. brak długotrwałej niezdolności do pracy. Orzeczenie to stało się podstawą wydania zaskarżonej decyzji.
Zważywszy na zakres wiadomości specjalistycznych niezbędnych do rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłych neurologa, internisty i psychiatry, a wyborowi biegłych strony nie sprzeciwiły się.
Biegły internista S. L. rozpoznał u ubezpieczonego nadciśnienie tętnicze łagodne i ocenił, że skarżący jest zdolny do pracy. W uzasadnieniu opinii biegły podał: nadciśnienie od kilku lat, jako powikłanie wystąpił w 2013 r. udar mózgu. Ciśnienie mierzy 1 x na tydzień i najczęściej ma w granicach normy (< 140/90 mmHg.). W trakcie badania także w normie. Wymaga stałego lub okresowego stosowania leków obniżających RR. Obecnie stan zdrowia pozwala na pracę. Według badanego to schorzenia neurologiczne stanowią problem zdrowotny.
Biegły neurolog W. N.rozpoznał u ubezpieczonego naczyniopochodne uszkodzenie mózgu i móżdżku, stan po udarze móżdżku – 2013 r. i zespół móżdżkowy. Biegły ten ocenił, że z powodów neurologicznych ubezpieczony jest nadal częściowo niezdolny do pracy po dniu 31 grudnia 2018 r. do dnia 31 grudnia 2021 r. W uzasadnieniu opinii biegły podał, że pomimo systematycznego leczenia oraz powstrzymywania się od obciążeń związanych z pracą zarobkową stan neurologiczny skarżącego się nie poprawił. W badaniu neurologicznym biegły stwierdził objawy ubytkowe ze strony ośrodkowego układu nerwowego, zwłaszcza móżdżku. Ubezpieczony jest leczony w poradni (...) nie z powodu powysiłkowych zawrotów głowy, jak stwierdza konsultant ZUS z zakresu neurologii, lecz z powodu poudarowego zespołu móżdżkowego. Obecny nadal zespół zawrotowy ogranicza zdolność do jakiejkolwiek pracy, zwłaszcza kierowcy lub na wysokości, czy przy urządzeniach w ruchu.
Biegły psychiatra R. Ł. na podstawie akt sprawy, dokumentacji medycznej oraz wykonanego badania sądowo-psychiatrycznego, doszedł do wniosku, że ubezpieczony w chwili obecnej nie ujawnia objawów schorzeń psychicznych mogących w istotnym stopniu upośledzać zdolność do pracy zawodowej, zatem nie jest nadal, tj. po dniu 31 grudnia 2018 r. częściowo lub całkowicie niezdolny do pracy.
Organ rentowy złożył zastrzeżenia do opinii biegłego neurologa wywodząc, że jest ona wadliwa i niezgodna z postanowieniem dowodowym, gdyż nie wskazuje, w jakim stopniu doszło do naruszenia sprawności organizmu, nie odnosi się do kwalifikacji posiadanych przez ubezpieczonego, nie wskazuje, w jaki sposób rozpoznawany przez niego schorzenie powoduje długotrwałą utratę zdolności do pracy w stopniu znacznym i nie wypowiada się w zakresie możliwości odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu.
Biegły neurolog W. N. wskazał w opinii uzupełniającej, że podtrzymuje swoją opinię główną w całej rozciągłości. Zdaniem biegłego, ustosunkował się on do kwalifikacji zawodowych posiadanych przez ubezpieczonego, a także wykazał, w jakim stopniu doszło do naruszenia sprawności organizmu skarżącego, jak również w jaki sposób stwierdzane u niego od 2013 r. schorzenia powodują długotrwałą utratę zdolności do pracy w stopniu znacznym. Nieodwracalne, rozległe zmiany patologiczne opisywane są u ubezpieczonego w kolejnych kontrolnych badaniach neuroobrazujących od 2013 r. i uniemożliwiają odzyskanie zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Nieodwracalny charakter zmian poudarowych powoduje zwykle stałe zespoły neurologiczne. Obraz neurologiczny, który biegły opisał, jest praktycznie identyczny z badaniem neurologicznym lekarza orzecznika ZUS z dnia 14 grudnia 2015 r. – również specjalisty z zakresu neurologii – który wskazał na dalszą niezdolność do pracy. Trudno zatem biegłemu odpowiedzieć na pytanie, dlaczego części tych objawów nie opisuje w swoim badaniu lekarz orzecznik ZUS w dniu 18 stycznia 2019 r. – specjalista z zakresu neurologii.
Pozwany podtrzymał zarzuty do opinii biegłego neurologa wywodząc, że odwoływanie się do badania z 2015 r., kiedy to ubezpieczonemu przysługiwało prawo do świadczeń rentowych, nie zaś do dnia 18 stycznia 2019 r., w oparciu o które wydano zaskarżoną decyzję, nie znajduje żadnego uzasadnienia logicznego. Jak słusznie zauważył biegły w opinii, objawy, o które opiera swoją kwalifikację niezdolności do pracy, nie były stwierdzane przez specjalistę z zakresu neurologii w toku procesu orzeczniczego. Orzeczenie komisji lekarskiej o braku długotrwałej niezdolności do pracy zostało oparte o ustalenia owego specjalisty W składzie komisji lekarskiej nie znajduje się specjalista ze wspomnianej dziedziny medycznej. Siłą rzeczy komisja lekarska w swoich rozstrzygnięciach orzeczniczych musiała się oprzeć na ustalonym przez specjalistę stanie faktycznym (stanie zdrowia), przy czym ani komisja lekarska, ani Przewodnicząca Komisji Lekarskich, nie mogą dyskutować z oceną stanu zdrowia dokonaną przez specjalistę z dziedziny medycznej pozostającej poza posiadanymi przez nich specjalizacjami medycznymi. Jak należy rozumieć, biegły stwierdził inny stan neurologiczny niż stwierdzany przez specjalistę neurologii pół roku wcześniej, należy jednak przypomnieć, że pogorszenie stanu zdrowia po dniu wydania zaskarżonej decyzji nie może wpłynąć na ocenę prawidłowości tej decyzji.
W celu obiektywizacji oceny wpływu stanu zdrowia skarżącego na jego zdolność do pracy, Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego neurologa w osobie J. S.. Biegły ten w wynikach badania przedmiotowego ubezpieczonego wskazał: budowa prawidłowa, ułożenie ciała dowolne, wykonuje czynności samoobsługowe w gabinecie, orientacja zachowana, czaszka symetryczna, niebolesna, objawy oponowe nieobecne, nerwy czaszkowe unerwiają prawidłowo, pogłębiona kyfoza piersiowa, spłaszczona lordoza lędźwiowa bez istotnego ubytku funkcji ruchu, wyrostki kolczyste niebolesne, napięcie mięśni przykręgosłupowych symetryczne, niewzmożone, próba spontaniczna p-p ok 20 cm, kończyny górne: wygląd prawidłowy, ułożenie dowolne, siła, masa mięśniowa i odruchy głębokie symetryczne, odruchy patologiczne nieobecne, ruchomość czynna i bierna pełna, ruchy chwytne i precyzyjne obu rąk zachowane, wydolne, próby zbornościowe prawidłowe, bez ataksji, drżenia zamiarowego, dysmetrii, diadochokineza niezaburzona, pr. Romberga minimalnie chwieje się na wszystkie strony, odruchy brzuszne symetryczne, kończyny dolne: wygląd prawidłowy, ułożenie dowolne, silą, masa mięśniowa symetryczne, odruchy kolanowe symetryczne, odruchy skokowe symetryczne, odruchy patologiczne nieobecne, ruchomość czynna i bierna pełna, śladowa dysmetria prawej kończyny dolnej, objawy korzeniowe i naciągowe nieobecne, chód o prawidłowym wzorcu, bez poszerzonej podstawy. Biegły rozpoznał u ubezpieczonego przebyty udar móżdżku i śladowe nieupośledzające sprawności organizmu prawostronne objawy móżdżkowe. Biegły ocenił, że stan zdrowia ubezpieczonego świadczy o tym, iż z powodów natury neurologicznej nie jest on nadal po dniu 31 grudnia 2018 r. niezdolny do pracy. Poprawa stanu zdrowia polega na ustąpieniu praktycznie wszystkich objawów uszkodzenia móżdżku upośledzających sprawność organizmu. W uzasadnieniu opinii biegły J. S. podał, że przeprowadzone badanie ujawniło śladową, nieupośledzającą sprawności organizmu i zdolności do pracy, dysmetrię prawej kończyny dolnej. Skarżący może podjąć zatrudnienie w zawodzie wyuczonym mechanika samochodowego, może też podjąć zatrudnienie zgodne z kwalifikacjami nabytymi wymienionymi w postanowieniu Sądu. Biegły zgodził się z treścią zarzutów ZUS, które mają głównie charakter formalny. Biegły W. N. badaniem ujawnił ośrodkowy niedowład prawego n. twarzowego, drgania oczopląsowe przy patrzeniu do boku, niezborne ruchy celowe w kończynach górnych, padanie do tyłu podczas próby Romberga. Biegły W. N. stwierdził, odmiennie niż specjalista neurolog konsultant ZUS i biegły J. S., że stan neurologiczny ubezpieczonego się nie poprawił. Jeśli nawet ma to miejsce, to objawy ujawnione przez biegłego W. N. nie powodują niezdolności do pracy. Obecnie przy dostępie do forów internetowych, objawy uszkodzenia móżdżku są ogólnie dostępne. Biegły nie stwierdził niezborności celowych ruchów spontanicznych u skarżącego, a tego rodzaju ruchy należy badać. Biegły nie stwierdził też padania do tyłu podczas próby Romberga, a ten rodzaj padania jest charakterystyczny dla schorzeń móżdżku. Objawu tego rodzaju nie stwierdził też specjalista neurolog konsultant ZUS. Biegły W. N. rzeczywiście nie wskazał, w jakim stopniu stwierdzane przez niego objawy powodują długotrwałą niezdolność do pracy. Objawy stwierdzane przez konsultanta neurologa i biegłego J. S., czyli śladowa dysmetria prawej kończyny dolnej, niezdolności tej nie powodują. W dalszej części opinii biegły W. N. wysunął tezę, że niezdolność do pracy (zapisał, z pewnością nieuważnie, że całkowita) spowodowana jest zawrotami głowy, czyli nie objawami móżdżkowymi. Powoduje to pewną sprzeczność opinii. W opinii uzupełniającej biegły stwierdził, że rozlegle zmiany patologiczne i ich nieodwracalny charakter powoduje stale zespoły neurologiczne. Biegły J. S. zgodził się z twierdzeniem, że zmiany opisywane w badaniach dodatkowych są rozlegle i nieodwracalne. W ocenie zdolności do pracy należy jednak oceniać skutki tych zmian a nie ich rozległość i nieodwracalność. Badania obrazowe ujawniły rozległe zmiany udarowe w prawej półkuli móżdżku, ujawniły też zmiany w półkuli lewej. Móżdżek jest jedyną strukturą mózgowia, w której uszkodzenie jednej półkuli jest z czasem kompensowane praktycznie w całości przez półkulę drugą, w której nie ma zmian lub są one niewielkie. Z takim przypadkiem kompensacji objawów mamy do czynienia u ubezpieczonego i na to zjawisko nie ma wpływu rozległość udaru w prawej półkuli i nieodwracalność tych zmian struktury anatomicznej. Zjawisko kompensacji uszkodzenia półkuli móżdżku spowodowało, że skarżący nie jest już niezdolny do pracy. Nieodwracalny charakter zmian poudarowych powoduje zwykle stałe zespoły neurologiczne, nie odnosi się to jednak do móżdżku. Konsultant neurolog zapisał w opinii, że wnioskodawca jest leczony z powodu powysiłkowych zawrotów głowy. W tym miejscu konsultant ma rację, ponieważ zawroty głowy były głównym powodem wizyt w gabinecie neurologicznym, były też powodem stosowania leku wspomagającego krążenie mózgowe, czyli Cavintonu. W zapisach wizyt wymieniano też przebyty udar móżdżku. Same zapisy wizyt są sprzeczne, zdawkowe i niejasne. Leczący neurolog w trakcie wizyt zapisuje brak objawów ogniskowych, a obok zaznaczone objawy móżdżkowe. Objawy móżdżkowe są objawami ogniskowymi, lecz jakie to są objawy, leczący neurolog nie wspomina w zapisach wizyt. To powoduje, że dokumentacja leczenia w Poradni (...)nie może być brana pod uwagę. Mając to wszystko na uwadze, biegły J. S. zajął stanowisko jak lekarze orzecznicy i konsultant neurolog ZUS, stwierdzając brak niezdolności do pracy zgodnej z kwalifikacjami po 31 grudnia 2018 r.
Ubezpieczony nie zgodził się ze stanowiskiem biegłego J. S.. Skarżący wywodził, że jego stan zdrowia od czasu wypisania ze szpitala znacząco się nie poprawił. W dalszym ciągu miewa poważne zawroty głowy, szczególnie przy szybszych ruchach ciała, np. podczas wstawania z krzesła, zmiany kierunku poruszania się itp. W tych sytuacjach traci równowagę. Ruchy bywają nieskoordynowane. Stan ten wywołuje obawy, że tracąc przytomność czy też równowagę, może upaść, robiąc szkodę sobie i innym. W dalszym ciągu skarżący ma kłopoty z pamięcią nie tylko do nazwisk, czy twarzy, ale sytuacji, które napotyka na co dzień, a przecież bywa tak, że w życiu zawodowym trzeba podejmować w reakcji na trudne sytuacje decyzje decydujące o bezpieczeństwie własnym i innych. Podczas badania przez neurologa J. S. były elementy, które nie zostały właściwie opisane, np. sięganie do nosa przy zamkniętych oczach (ubezpieczony nie trafiał), czy utrzymanie równowagi w pozycji stojącej (przy zamkniętych oczach tracił równowagę, przechylając się coraz gwałtowniej w prawą stronę). Wydaje się, że neurolog J. S. sam sobie zaprzecza – jak bowiem można zrozumieć jego stwierdzenie „Móżdżek jest jedyną strukturą mózgowia, w której uszkodzenie jednej półkuli jest z czasem kompensowane praktycznie w całości przez półkulę drugą, w której nie ma zmian lub są one niewielkie”, skoro w zdaniu powyżej zapisał, że „Badania obrazowe ujawniły rozległe zmiany udarowe w prawej półkuli móżdżku, ujawniły też zmiany w półkuli lewej”. Znamienne przy tym, że biegły nie wspomniał o dacie tych badań. Wydaje się, że przy porównywaniu obrazu jakiegoś uszkodzenia, np. móżdżku, przyjęte jest dokonanie porównania stanu przed i po, a jeżeli jakiś proces jest ciągły, np. przy kompensacji pracy części móżdżku, to i w trakcie tego procesu. Ponadto ubezpieczony nie zgodził się z sugestią symulowania objawów uszkodzenia móżdżku.
W ocenie Sądu Okręgowego wszystkie okoliczności dotyczące stanu zdrowia ubezpieczonego i jego zdolności do zatrudnienia zostały dostatecznie wyjaśnione w opiniach biegłych internisty, psychiatry i neurologów, przy czym co do oceny neurologicznej, przy w zasadzie podobnych wynikach badania przedmiotowego ubezpieczonego, Sąd za logicznie wypływające z wyników tych badań uznaje wnioski biegłego J. S.. Należy bowiem wyjaśnić, że stan niezdolności do pracy nie polega – czego ubezpieczony zdaje się nie dostrzegać – na utracie możliwości pracy w zawodzie przez niego preferowanym, tj. w zawodzie kierowcy. Całkowita niezdolność do pracy to niezdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy na otwartym rynku pracy, choćby prostej, jak przy sprzątaniu, czy na stanowisku dozorcy, wykonywanej nawet w niewielkim wymiarze czasu pracy. Z kolei stan częściowej niezdolności do pracy polega nie na utracie zdolności do pracy w zakresie jednego rodzaju kwalifikacji ubezpieczonego (tu: kierowcy), a ma polegać na znacznego stopnia utracie zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji wyuczonych lub nabytych. Przyjmuje się przy tym, że możliwość świadczenia pracy w wymiarze połowy etatu nie stanowi jeszcze o częściowej niezdolności do pracy. Należy także podkreślić, że przez kwalifikacje zawodowe należy rozumieć zarówno kwalifikacje formalne, czyli przygotowanie zawodowe udokumentowane świadectwami ukończenia nauki, dyplomami, zaświadczeniami, jak i kwalifikacje rzeczywiste w postaci doświadczenia i praktyki zawodowej, które bez potrzeby przekwalifikowania zawodowego pozwalają podjąć pracę w innych warunkach i na innym stanowisku niż zajmowane przed uzyskaniem świadczeń rentowych, ale zgodne z poziomem posiadanych kwalifikacji zawodowych (por. wyrok SN z dnia 8 września 2015 r., I UK 430/14). Celem świadczenia rentowego z tytułu częściowej niezdolności do pracy jest bowiem wyrównanie dochodów ubezpieczonego ograniczonego w możliwości zatrudnienia do poziomu dochodów, które mógłby on osiągać, gdyby stan jego zdrowia nie upośledzał zdolności do pracy. Tak rozumiany znaczny stopień utraty zdolności do pracy u skarżącego w ocenie Sądu nie wystąpił. Nawet gdyby przyjąć w ślad za ubezpieczonym, że nie może on pracować w zawodzie wymagającym stałej wzmożonej uwagi i szybkich reakcji, co dotyczy pracy kierowcy, to nie ma żadnych przeszkód w podjęciu zatrudnienia dającego skarżącemu zbliżone możliwości zarobkowe przy mniejszych wymaganiach psychofizycznych, jak praca sprzedawcy, mechanika samochodowego czy w szczególności kierownika magazynu. Przedstawiona tu istota pojęcia niezdolności do pracy w rozumieniu ustawy emerytalnej, jako przesłanki prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, najwyraźniej nie została dostrzeżona także przez biegłego W. N., który skupił się na uszkodzeniach struktur nerwowych, zamiast na tym, czy uszkodzenia te skutkują nadal ograniczeniem możliwości świadczenia pracy z wykorzystaniem poszczególnych kwalifikacji ubezpieczonego. Powoduje to, że wnioski biegłego W. N. jako odosobnione, musiały zostać uznane przez Sąd za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia.
Z tych też względów Sąd I instancji mając na względzie treść art. 57 i art. 12-13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r., poz. 291; dalej ustawa emerytalna) uznał, że decyzja pozwanego była prawidłowa i wobec tego odwołanie oddalił, stosownie do art. 477 14 § 1 k.p.c.
Apelację od wyroku wywiódł ubezpieczony zaskarżając go w całości i wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Skarżący wskazał, że Sąd Okręgowy nie uwzględnił dynamiki jego procesów chorobowych posiłkując się postanowieniem Sądu Najwyższego (II UK 316/11) dotyczącym choroby zawodowej leczonej dermatologicznie (zapewne łuszczycy), która w większości przypadków pod wpływem długotrwałego zwykle leczenia ustępuje. Nie ma tu żadnej analogii. Tak więc przywoływanie przez Sąd Okręgowy postanowienia SN nie może być w tym przypadku zasadne, bowiem dotyczy ono innej sytuacji faktycznej.
Apelujący podniósł także, że przywołując wyrok Sądu Najwyższego (I UK 430/14) Sąd Okręgowy nie zwrócił uwagi, iż wyrok ten dotyczy nieporównywalnego stanu faktycznego, tj. osoby z wykształceniem podstawowym pracującej na stanowisku obuwnika- montażysty, wymagającego jedynie przyuczenia. W końcowej części tego wyroku Sąd Najwyższy wskazując szereg orzeczeń stwierdza: „utrata zdolności do pracy nie może być utożsamiana z niezdolnością do wykonywania ostatniego z dotychczasowych zatrudnień, jeżeli pracownik może podjąć pracę zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji". W dalszej części Sąd Najwyższy wskazuje: „Przez kwalifikacje zawodowe należy rozumieć zarówno kwalifikacje formalne, czyli przygotowanie zawodowe udokumentowane świadectwami nauki, dyplomami, zaświadczeniami, a także kwalifikacje rzeczywiste w postaci doświadczenia i praktyki zawodowej, które bez potrzeby przekwalifikowania zawodowego pozwalają podjąć pracę w innych warunkach i na innym stanowisku niż zajmowanym przed uzyskaniem świadczeń rentowych, ale zgodnym z poziomem posiadanych kwalifikacji zawodowych.”
W przypadku ubezpieczonego nastąpiło poważne uszkodzenie prawej półkuli móżdżku i w mniejszym stopniu lewej półkuli móżdżku, co potwierdza sam biegły J. S.. W tej sytuacji niczym nie jest poparte domniemanie owego biegłego, iż funkcję poważnie uszkodzonej prawej półkuli móżdżku przejmie druga lewa półkula. Takie twierdzenie biegłego jest niczym nie poparte. Przecież powierzchowne badanie jednorazowe dokonane przez biegłego nie zastąpi długotrwałej obserwacji zmian w obydwu półkulach mózgowych. Proces przejmowania roli jednej półkuli móżdżku przez drugą jest procesem dynamicznym, tzn. ciągnącym się w czasie. Biegły więc powinien posługiwać się wynikami konkretnych i obiektywnych, wielokrotnie powtarzanych badań, np. wynikami tomografii komputerowej mózgu, z czasu od powstania uszkodzeń do chwili obecnej, porównując ich wyniki. A to oznacza konieczność dłuższej obserwacji pacjenta. Dopiero taka obserwacja pozwoli ocenić szybkość tego „uzdrawiającego” procesu, który przecież na początku leczenia nie pozwalał na uznanie go za zdolnego do pracy nawet w ograniczonym zakresie. Dopiero taka analiza pozwoli ocenić, czy już „nie jest niezdolny do pracy”, czy też może jest tylko częściowo niezdolny do pracy, a może jednak całkowicie niezdolny do pracy.
W tej sytuacji nieuwzględnienie przez Sąd Okręgowy opinii leczącego go neurologa oraz biegłego W. N. jest poważnym uchybieniem Sądu Okręgowego. Konieczna jest dogłębna analizy jego stanu zdrowia, a nie przychylenie się do domniemania, iż jego lewa półkula móżdżku - lekko uszkodzona - wyręczy jego prawą półkulę - tę mocniej uszkodzoną.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie.
Przedmiotem sporu było prawo H. M. do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres, po dniu 31 grudnia 2018 r.
Sąd Okręgowy przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej uzasadniających ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji Sąd Odwoławczy oceniając jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, nie widząc w związku z tym konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).
Stwierdzić należy, że apelacja wywiedziona przez ubezpieczonego sprowadza się do niczym nieuzasadnionej polemiki z wyrokiem Sądu pierwszej instancji, albowiem nie przedstawiono w niej żadnej nowej argumentacji, przytaczając jedynie po raz kolejny odmienną ocenę co do kwestii zdolności wnioskodawcy do pracy. Ubezpieczony w apelacji nie przedstawił merytorycznych zarzutów kwestionujących zaskarżony wyrok. Stanowisko zaprezentowane przez ubezpieczonego stanowi powielenie zarzutów, w stosunku do których w sposób merytoryczny i wyczerpujący wypowiedział się Sąd I instancji w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku.
Sąd Apelacyjny analizując materiał dowodowy zgromadzony w sprawie uznał, że Sąd Okręgowy w oparciu o kompleksowe i wyczerpujące postępowanie dowodowe trafnie uznał, że ubezpieczony na datę wydania zaskarżonej decyzji nie jest osobą niezdolną do pracy choćby w stopniu częściowym. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego internisty, psychiatry i dwóch neurologów. Pierwszy opinię wydał W. N.(opinia podstawowa i uzupełniająca), który uznał, że ubezpieczony jest nadal okresowo częściowo niezdolny do pracy, ale nie wskazał w jakim stopniu doszło do naruszenia sprawności organizmu, nie odniósł się do kwalifikacji posiadanych przez ubezpieczonego, nie wskazał, w jaki sposób rozpoznawane przez niego schorzenie powoduje długotrwałą utratę zdolności do pracy w stopniu znacznym i nie wypowiedział się w zakresie możliwości odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu.
Wobec złożonych zastrzeżeń przez pozwanego Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego neurologa J. S., który uznał wnioskodawcę za osobę zdolną do pracy po dniu 31 grudnia 2018 r.
Z uwagi na okoliczność, iż biegły wydaje opinię o takich dziedzinach życia, które wymagają wiadomości szczególnych, Sąd nie może postąpić z opinią biegłego w ten sposób, aby zastąpić pewne wnioski z tej opinii swoimi ustaleniami opartymi nie na konkretnych faktach, lecz na rozumowaniu, które w oderwaniu od wiadomości fachowych może z łatwością przekształcić się w dowolność. Dlatego też opinia biegłych może być analizowana i oceniana jedynie w zakresie jej fachowości, rzetelności i poprawności wnioskowania, a nie z pozycji wartościowania poglądów. Sąd Okręgowy uwzględnił powyższe wymagania. Przyjęte za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia opinie biegłych sądowych internisty, psychiatry i neurologa J. S. w ocenie Sądu Apelacyjnego są logiczne, spójne i ich treść odpowiada tezie dowodowej. Zostały one oparte na starannej ocenie dokumentacji lekarskiej oraz wynikach badań podmiotowo-przedmiotowych. Biegli ocenili charakter i przebieg schorzeń ubezpieczonego oraz ich wpływ na możliwość wykonywania przez niego zatrudnienia (uwzględniając rodzaj wykonywanej pracy i wykształcenie). Brak jest przy tym podstaw do przyjęcia, iż dobrane przez nich metody badania czy dokonana analiza dotychczasowej dokumentacji nie odpowiadają obowiązującym w tym zakresie standardom. Powyższe opinie odpowiadają również wymogom stawianym przez art. 285 § 1 k.p.c., albowiem zostały uzasadnione w sposób przystępny i są zrozumiałe dla osób niedysponujących wiedzą medyczną, wnioski swoje biegli sformułowali jasno i czytelnie. Ocena przedmiotowych opinii dokonana w oparciu o właściwe dla ich przedmiotu kryteria zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, przy uwzględnieniu poziomu wiedzy biegłych, podstaw teoretycznych zaprezentowanego stanowiska, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych wniosków przekonuje zatem, iż są one miarodajna dla poczynienia ustaleń w przedmiocie braku niezdolności ubezpieczonego do pracy na dalszy okres.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego podniesione przez ubezpieczonego w apelacji zarzuty nie podważają prawidłowości wniosków biegłego sądowego J. S.. Biegły uwzględnił wszystkie podnoszone przez skarżącego kwestię (przebieg próby Romberga, zakres uszkodzeń półkul móżdżku opisany w wyniku badania rezonansem magnetycznym z dnia 7 grudnia 2018 r.) i w sposób logiczny, spójny i przekonywujący wyjaśnił, dlaczego stopień natężenia rozpoznanych schorzeń nie czyni wnioskodawcy osobą niezdolną do pracy na dalszy okres z uwzględnieniem poziomu jego kwalifikacji. Poprawa stanu zdrowia polega na ustąpieniu praktycznie wszystkich objawów uszkodzenia móżdżku upośledzających sprawność organizmu. Wnioski biegłego sądowego J. S. są spójne ze stanowiskiem lekarza konsultanta ZUS. Ponadto biegły J. S. zgodził się z twierdzeniem, że zmiany opisywane w badaniach dodatkowych są rozlegle i nieodwracalne. W ocenie zdolności do pracy należy jednak oceniać skutki tych zmian a nie ich rozległość i nieodwracalność. Badania obrazowe ujawniły rozległe zmiany udarowe w prawej półkuli móżdżku, ujawniły też zmiany w półkuli lewej. Móżdżek jest jedyną strukturą mózgowia, w której uszkodzenie jednej półkuli jest z czasem kompensowane praktycznie w całości przez półkulę drugą, w której nie ma zmian lub są one niewielkie. Z takim przypadkiem kompensacji objawów mamy do czynienia u ubezpieczonego i na to zjawisko nie ma wpływu rozległość udaru w prawej półkuli i nieodwracalność tych zmian struktury anatomicznej. Zjawisko kompensacji uszkodzenia półkuli móżdżku spowodowało, że skarżący nie jest już niezdolny do pracy. Nieodwracalny charakter zmian poudarowych powoduje zwykle stałe zespoły neurologiczne, nie odnosi się to jednak do móżdżku.
Mając na względzie powyższe zdaniem Sądu Odwoławczego Sąd I instancji w oparciu o prawidłowo przeprowadzone postępowanie dowodowe trafnie uznał, że wnioskodawca jest zdolny do pracy po dniu 31 grudnia 2018 r.
Wyjaśnić należy, że samo pojęcie niezdolności do pracy i jej rodzaje (wraz z przesłankami orzekania o niej) zdefiniowane zostały w art. 12 oraz art. 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r., poz. 291; dalej ustawa emerytalna). W myśl pierwszego z powołanych przepisów, niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania tej zdolności po przekwalifikowaniu, przy czym niezdolność jest całkowita, gdy oznacza utratę możności wykonywania jakiejkolwiek pracy, tj. w innych warunkach niż specjalnie stworzone na stanowisku pracy odpowiednio przystosowanym do stopnia i charakteru naruszenia sprawności organizmu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2000 r., II UKN 134/00, OSNAPiUS 2002 nr 15, poz. 359) i częściowa, gdy ogranicza się do utraty w znacznym stopniu zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Ustawodawca odróżnia zatem dwa aspekty niezdolności do pracy, tj. ekonomiczny (obiektywne pozbawienie danej osoby możliwości zarobkowania w drodze wykonywania jakiejkolwiek pracy lub pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji) oraz biologiczny (stan organizmu dotkniętego schorzeniem naruszającym jego sprawność). Dopiero koniunkcja tych dwóch elementów pozwala na uznanie danej osoby za niezdolną do pracy. W konsekwencji nie oznacza niezdolności do pracy niemożność wykonywania zatrudnienia spowodowana innymi przyczynami niż naruszenie sprawności organizmu i odwrotnie - nie jest ową niezdolnością biologiczny stan kalectwa lub choroby nieimplikujący wskazanych wyłączeń lub ograniczeń w świadczeniu pracy (tak m.in. w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2004 r., II UK 167/03,OSNP 2004 nr 18, poz. 320, z dnia 14 czerwca 2005 r., I UK 278/04, LEX nr 375618; z dnia 18 maja 2006 r., II UK 156/05, LEX nr 1001299; z dnia 3 grudnia 2008 r., I UK 54/08, LEX nr 1001284; z dnia 8 czerwca 2010 r., II UK 399/09, LEX nr 611421 i z dnia 24 sierpnia 2010 r., I UK 64/10, LEX nr 653663). Zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy emerytalnej, przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się: (1) stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji; (2) możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.
Pojęcie „poziomu posiadanych kwalifikacji” nie zostało zdefiniowane w przepisach ustawy emerytalnej. W doktrynie i judykaturze termin ten jest ujmowany szeroko. Nie utożsamia się go tylko z poziomem wykształcenia (stopniem ukończonej szkoły) oraz jego kierunkiem. Zakresem tego pojęcia obejmuje się zarówno kwalifikacje formalne (udokumentowany dyplomami, świadectwami i zaświadczeniami zakres i rodzaj przygotowania zawodowego), jak i kwalifikacje wynikające z doświadczenia i praktyki zawodowej. W ocenie niezdolności do pracy dla celów rentowych chodzi o płaszczyznę rzeczywistych kwalifikacji przydatnych do wykonywania pracy, a więc wiedzę i umiejętności faktycznie posiadane przez ubezpieczonego, które może on wykorzystać w pracy mimo zaistniałych ograniczeń sprawności organizmu (U. Jackowiak, Zmiana kryteriów i trybu orzekania niezdolności do pracy dla celów rentowych, Gdańskie Studia Prawnicze 2000 t. VI. s. 153 - 154; H. Pławucka, Niezdolność do pracy w przepisach prawa emerytalno - renowego, PiZS 1998 nr 1, s. 2 i nast.; D.E. Lach, Kwalifikacje zawodowe a renta z tytułu niezdolności do pracy, PiZS 2012 nr 1, s. 27 i nast. oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2006 r., I PK 153/05, OSNP 2007 nr 1 - 2, poz. 27; z dnia 6 maja 2008 r., I UK 359/07, OSNP 2009 nr 17 - 18, poz. 234; z dnia 28 września 2011 r., I UK 36/11, LEX nr 1102992; z dnia 29 grudnia 2011 r., I UK 175/11, LEX nr 1129321). Jak zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 lipca 2012 r., II UK 321/11, LEX nr 1265565 o poziomie posiadanych kwalifikacji do pracy decyduje nie tylko wykształcenie, lecz także uzyskane przez przyuczenie do zawodu umiejętności wykonywania specjalistycznej, kwalifikowanej pracy - także pracy fizycznej. Niższy jest zatem poziom kwalifikacji osób wykonujących proste prace fizyczne, niewymagające przyuczenia zawodowego, niż poziom kwalifikacji osób wykonujących prace wymagające określonych specjalistycznych umiejętności nabywanych na podstawie przygotowania zawodowego. Zatem ustalenie zachowanej zdolności do pracy uwzględniać musi możliwość wykonywania porównywalnych pod względem poziomu posiadanych kwalifikacji określonych rodzajów prac ze względu na ich cechy wspólne, umożliwiające wykorzystanie dotychczasowych kwalifikacji i umiejętności oraz prac, które ubezpieczony może wykonywać po przekwalifikowaniu zawodowym, o ile jest ono możliwe, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne danej osoby.
W tym miejscu wskazać należy, że ubezpieczony niezasadnie podniósł, że Sąd Okręgowy nie uwzględnił dynamiki jego schorzeń, bo posiłkował się orzeczeniami Sądu Najwyższego, które dotyczy innych schorzeń i innego wykształcenia niż posiada ubezpieczony. Sąd I instancji w sposób prawidłowy w niniejszej sprawie odniósł się do indywidualnej sytuacji wnioskodawcy, jego schorzeń i wykształcenia odwołując się do wypracowanego stanowiska judykatury w spornych kwestiach.
W postępowaniu sądowym toczącym się przed Sądem Okręgowym w oparciu o opinie sądowo-lekarskie biegłych sądowych neurologa J. S., internisty i psychiatry wyjaśniono etiologię schorzeń, ich oddziaływanie na organizm ubezpieczonego, charakter oraz przebieg procesu chorobowego. Jak ustalił Sąd pierwszej instancji ubezpieczony z powodu rozpoznanego schorzenia nie utracił zdolność do pracy zarobkowej zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (wykształcenie zasadnicze zawodowe jako mechanik samochodowy, w zawodzie tym pracował przez 7 miesięcy przed służbą wojskową, potem pracował jako kierowca samochodu osobowego i dostawczego, kierownik magazynu i sprzedawca-kierowca, prowadził działalność gospodarczą – taxi osobowe, ma prawo jazdy kategorii B i C, przy czym nie pracował jako kierowca samochodu ciężarowego), a więc nie był osobą niezdolną do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 3 w związku z art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalnej, a co za tym idzie nie spełniał też warunku prawa do renty określonego w art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej. Nawet gdyby przyjąć w ślad za ubezpieczonym, że nie może on pracować w zawodzie wymagającym stałej wzmożonej uwagi i szybkich reakcji, co dotyczy pracy kierowcy, to nie ma żadnych przeszkód w podjęciu zatrudnienia dającego skarżącemu zbliżone możliwości zarobkowe przy mniejszych wymaganiach psychofizycznych, jak praca sprzedawcy, mechanika samochodowego czy w szczególności kierownika magazynu.
W świetle powyższego uznać należało, że wyrok Sądu pierwszej instancji odpowiada prawu, albowiem bezzasadne okazały się zarzuty wskazane przez skarżącego w apelacji.
Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny uznał apelację wnioskodawcy za niezasadną i na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł, jak w sentencji wyroku.
SSA Daria Stanek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Data wytworzenia informacji: