III AUa 1765/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2017-04-05

Sygn. akt III AUa 1765/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 kwietnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Małgorzata Gerszewska

Sędziowie:

SSA Grażyna Horbulewicz

SSA Aleksandra Urban (spr.)

Protokolant:

sekr.sądowy Sylwia Gruba

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2017 r. w Gdańsku

sprawy Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej N. w G.

z udziałem A. S., K. B., B. G., D. K., H. K., M. Ł., A. Ł., S. M., H. M., H. M. (1), M. M., K. M., R. M., J. M., E. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.

o ubezpieczenie społeczne

na skutek apelacji Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej N. w G.

od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 22 czerwca 2016 r., sygn. akt IV U 973/15

oddala apelację.

SSA Grażyna HorbulewiczSSA Małgorzata Gerszewska SSA Aleksandra Urban

Sygn. akt III AUa 1765/16

UZASADNIENIE

Decyzjami z dnia 19 marca i 22 kwietnia 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. – powołując się na przepisy art. 83 ust. 1 pkt 1 i 3, art. 38 ust. 1, art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a i c, art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 2, art. 18 ust. 1 i 3, art. 20
ust. 1 i art. 36 ust. 1, 2, 4, 11 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(Dz. U. z 2016 r., poz. 963, dalej jako ustawa systemowa) oraz art. 81 ust. 1 i 6 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowych ze środków publicznych (Dz. U.
z 2015 r., poz. 581 ze zm.) w związku z art. 3531, art. 627, art. 734 § 1 k.c. – stwierdził,
że z tytułu świadczonej pracy na podstawie umów o świadczenie usług, do których zgodnie
z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące umów zlecenia u płatnika składek RSP N. podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym
i wypadkowemu:

1) A. S. w okresie od 29.06.2013 r. do 30.10.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

07/2013 266,99 266,99 236,93

08/2013 254,18 254,18 225,56

09/2013 685,15 685,15 608,00

10/2013 234,88 234,88 208,44

(decyzja z dnia 19 marca 2015 r. nr (...));

2) E. S. w okresie od 10.07.2013 r. do 10.09.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

07/2013 799,93 799,93 709,86

09/2013 220,43 220,43 195

(decyzja z dnia 19 marca 2015 r. nr (...));

3) J. M. w okresie od 14.06.2013 r. do 10.07.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

09/2013 252,60 252,60 224,16

(decyzja z dnia 19 marca 2015 r. nr (...));

4) R. M. w okresie od 20.06.2013 r. do 10.07.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

09/2013 399,56 399,56 354,57

(decyzja z 19 marca 2015 r. nr (...));

5) K. M. w okresie od 03.07.2013 r. do 10.09.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

09/2013 265,36 265,36 235,48

(decyzja z 19 marca 2015 nr (...));

6) M. M. w okresie od 03.09.2013 r. do 30.10.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

09/2013 86,81 86,81 77,04

10/2013 1647,53 1647,53 1462,02

(decyzja z 19 marca 2015 r. nr (...));

7) H. M. w okresie od 10.07.2013 r. do 30.10.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

07/2013 302,33 302,33 268,29

09/2013 66,34 66,34 58,87

10/2013 295,31 295,31 262,06

(decyzja z 19 marca 2015 r. nr (...));

8) S. M. w okresie od 14.06.2013 r. do 10.07.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

09/2013 262,43 262,43 232,88

(decyzja z 19 marca 2015 r. nr (...));

9) A. Ł. w okresie od 10.07.2013 r. do 10.09.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

09/2013 272,49 272,49 241,80

(decyzja z 19 marca 2015 r. nr (...));

10) M. Ł. w okresie od 15.06.2013 r. do 15.07.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

10/2013 585,00 585,00 519,12

(decyzja z 19 marca 2015 r. nr (...));

11) H. M. (1) w okresie od 14.06.2013 r. do 10.07.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

09/2013 563,59 563,59 500,13

(decyzja z 19 marca 2015 r. nr (...));

12) B. G. w okresach od 29.06.2013 r. do 30.07.2013 r. oraz
od 12.07.2013 r. do 10.09.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

07/2013 491,05 491,05 435,75

09/2013 970,28 970,28 861,03

(decyzja z 22 kwietnia 2015 r. nr (...));

13) D. K. w okresach od 10.07.2013 r. do 20.08.2013 r. oraz od 03.09.2013 r. do 30.10.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

09/2013 284,61 284,61 446,19

10/2013 33,30 33,30 318,00

(decyzja z 22 kwietnia 2015 r. nr (...));

14) K. B. w okresie od 20.06.2013 r. do 10.08.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

09/2013 272,14 272,14 241,50

10/2013 360,36 360,36 319,78

(decyzja z 22 kwietnia 2015 r. nr (...));

15) H. K. w okresie od 10.07.2013 r. do 10.09.2013 r. z podstawą wymiaru składek:

Okres Ubezp. emerytalne i rentowe Ubezp. wypadkowe Ubezp. zdrowotne

08/2013 46,57 46,57 41,32

09/2013 208,73 208,73 185,23

(decyzja z 22 kwietnia 2015 r. nr (...));

Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna N. w G. złożyła odwołanie
od wszystkich wyżej wymienionych decyzji, wnosząc o ich zmianę poprzez uznanie,
że ubezpieczeni nie podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu oraz wypadkowemu z tytułu zawartej umowy o dzieło z płatnikiem RSP N.. Odwołujący wniósł również o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sprawy zarejestrowane pod sygnaturami IV U 973/15 (odwołanie od decyzji nr (...) dot. A. S.), IV U 974/15 (odwołanie od decyzji nr (...) dot. E. S.), IV U 975/15 (odwołanie od decyzji nr (...) dot. J. M.), IV U 976/15 (odwołanie od decyzji nr (...) dot. R. M.), IV U 977/15 (odwołanie
od decyzji nr (...) dot. K. M.), IV U 978/15 (odwołanie od decyzji
nr (...) dot. M. M.), IV U 979/15 (odwołanie od decyzji nr (...)
dot. H. M. (1)), IV U 980/15 (odwołanie od decyzji nr (...) dot. H. M.), IV U 981/15 (odwołanie od decyzji nr (...) dot. S. M.),
IV U 982/15 (odwołanie od decyzji nr (...) dot. A. Ł.), IV U 983/15 (odwołanie od decyzji nr (...) dot. M. Ł.), IV U 984/15 (odwołanie
od decyzji nr (...) dot. B. G.), IV U 985/15 (odwołanie od decyzji (...) dot. D. K.), IV U 986/15 (odwołanie od decyzji (...)
dot. H. K.), IV U 987/15 (odwołanie od decyzji (...) dot. K. B.) postanowieniami z 16.02.2016 r. (wydanymi na posiedzeniu jawnym) zostały połączone do łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia pod wspólną sygnaturą IV U 973/15.

Na rozprawie w dniu 16.02.2016 r. ubezpieczone B. G., A. Ł. i M. M. nie opowiedziały się po żadnej ze stron.

Na rozprawie w dniu 19.04.2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w T. wniósł o odrzucenie odwołania w stosunku do H. M. (1) z uwagi
na powagę rzeczy osądzonej.

Sąd Okręgowy w Toruniu – IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 22 czerwca 2016 r. odrzucił odwołanie od decyzji nr (...) (pkt I) oraz oddalił pozostałe odwołania (pkt II), sygn. akt IV U 973/15.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna N. w G. zajmuje się klasyczną produkcją rolniczą (między innymi produkcją zbóż, rzepaku, kukurydzy) oraz produkcją ogrodniczą, tj. uprawą truskawek, aronii, wiśni, malin oraz warzyw (w tym cebuli). Świadczy też usługi na rzecz ochrony środowiska – obsługuje kompostownię. Od ponad 15 lat prezesem zarządu spółdzielni jest A. K..

W okresie, którego dotyczą sporne umowy, tj. w 2013 r., RSP zatrudniała około
38 osób (członków spółdzielni). Osoby te zatrudniane były jako operatorzy maszyn rolniczych oraz jako brygadziści przy zbiorach owoców i warzyw. W sezonie zbiorów owoców (od około połowy czerwca do końca września) pracowało zwykle kilkunastu brygadzistów. W 2013 r. truskawka uprawiana była na około 13 ha, wiśnia na 27 ha, z kolei malina na około 8-9 ha. Zbiór truskawki, wiśni i maliny odbywał się ręcznie, a aronia zbierana jest mechanicznie.

W okresie od 2009 r. do 2014 r. na stanowisku kierownika do spraw produkcji ogrodniczej pracował w spółdzielni S. P., do którego zadań należało
m. in. organizowanie pracy na plantacjach.

Wykonanie prac polowych polegających na pieleniu i zbiorze owoców, a także prac polegających na oczyszczaniu cebuli wymagało zatrudnienia nawet kilkuset osób. Rekrutacja odbywała się przez ogłoszenia zamieszczone w urzędach pracy, hufcach pracy czy gazetach lokalnych. Kandydaci nie byli weryfikowani przed przystąpieniem do pracy. Dla podjęcia pracy wystarczające było stawienie się na pole i przystąpienie do pracy.

Osoby chętne do pracy dojeżdżały na miejsce pracy autobusami zapewnianymi
przez RPS, nie ponosząc z tego tytułu żadnych kosztów. Godziny pracy określał wtedy godziny dojazdu i powrotu autobusu. W tej sytuacji praca rozpoczynała się około 6:00
i trwała do około 15:00. Możliwy był też dojazd na pole we własnym zakresie. W takim przypadku początkowe godziny pracy nie były określone, a końcowe zależały od tego,
do kiedy był czynny punkt przyjmowania owoców (godziny wieczorne).

Z zatrudnianymi osobami RSP N. zawierała umowy nazywane umowami
o dzieło. Dla osób nowoprzyjętych organizowano na początku zebrania, gdzie informowano
o rodzaju wykonywanej pracy, zasadach obliczania i wypłaty wynagrodzenia oraz pouczano na temat sposobu zbierania owoców, zwracania uwagi na ich jakość oraz odnośnie zachowania się na plantacjach. Rozdawano także formularze umów o dzieło. Po wypełnieniu i podpisaniu należało je oddać tego samego lub następnego dnia. Zawarcie umów nie było poprzedzona uzgodnieniami co do ich treści, zastrzegano, że jedyną formą zatrudnienia może być umowa o dzieło. Druki umów rozdawał S. P. lub brygadziści.
Gdy nie dysponowali drukami umów, rozdawali pracownikom kartki z prośbą o podanie wskazanych na tych kartkach danych osobowych potrzebnych do przygotowania umów.
W takich sytuacjach umowy wypisywali pracownicy spółdzielni i następnie przekazywano je do podpisu. Zdarzało się, że osoby zatrudnione otrzymywały umowy o dzieło dopiero
przy wypłacie wynagrodzenia.

Bywały sytuacje, że dane zamieszczone na umowie nie odpowiadały rzeczywistości, gdyż dotyczyły innej osoby niż zatrudniona. Niekiedy praca odbywała się w ogóle bez umów, np. gdy odbywała się grupowo. W takim przypadku tylko jedna osoba z grupy zawierała umowę, a reszta pracowała na jej konto. Rozliczenia odbywały się tylko z tą osobą, która później dokonywała podziału zarobionych pieniędzy. Taki stan rzeczy był znany
i akceptowany przez S. P. i brygadzistów.

Zdarzały się też sytuacje, że dane zamieszczone na umowie były prawidłowe,
lecz podpis nie pochodził od osoby w niej wskazanej.

Bez względu na rodzaj zbieranych owoców, praca odbywała w rządkach, które były przydzielane przez brygadzistów. Przydział odbywał się rano przed rozpoczęciem pracy. Następnego dnia kontynuowało się rządek rozpoczęty poprzedniego dnia. Po zakończeniu zbioru wyznaczonego rządka można było rozpocząć zbiór na kolejnym.

Rolą brygadzistów, oprócz przedstawienia zasad pracy i wynagradzania, był odbiór zebranych owoców oraz ,,pilnowanie porządku” na polu, gdzie cały czas przebywali. Podczas odbioru owoców w punkcie skupu przy plantacjach brygadziści przesypywali je
do pojemników i klasyfikowali owoce, sprawdzając czy nie mają zanieczyszczeń, czy są dojrzałe, czy nie są zepsute, przy czym z reguły była to kontrola pobieżna. Brygadziści sprawdzali również, czy krzaki były starannie oberwane z owoców. Gdy czynności nie były odpowiednio wykonane, to należało poprawić wykonaną pracę, tzn. kobiałki czy pojemniki nie były przyjmowane i dana osoba musiała „dozbierać” owoców, jeżeli było ich zbyt mało. Niekiedy zdarzało się zawrócenie danej osoby do poprzedniego miejsca zbioru w celu dokładniejszego wyzbierania owoców.

Sprawdzenie, które skrzynki należały do określonego pracownika, było możliwe tylko do momentu przyjęcia owoców (w kobiałkach lub pojemnikach) do punktu skupu mieszczącego się przy polu. Po przesypaniu do skrzynek owoce trafiały do wspólnej puli.

Osoby pracujące na plantacjach korzystały z przerw. Zdarzało się, że była wyznaczana jedna przerwa dla wszystkich. Możliwe było także skorzystanie z przerwy indywidualnej.
Nie wymagało to zgody brygadzisty.

Na polu RSP N. zapewniała tylko wodę. Gdy chodzi o narzędzia pracy,
to udostępniono tylko kobiałki lub pojemniki na owoce. Posiłki i ubrania robocze osoby zatrudnione zabezpieczały sobie we własnym zakresie.

W przypadku truskawek zbiór odbywał się w rządkach, do łubianek. Nie dokonywano ich klasyfikacji według kategorii jakościowej. Owoce miały być wybarwione i odpowiedniej jakości oraz bez zanieczyszczeń. Z reguły obowiązkiem było odszypułkowanie owocu,
lecz czasami dopuszczano zbiór z szypułkami. Wiśnie zbierane były do wiader, a potem przesypywane do skrzynek. Owoce miały być dojrzałe i bez liści. Z reguły na jednym rządku pracowały dwie osoby. Skrzynki potem zanoszono do namiotu w celu zważenia. Zbiór malin odbywał się do specjalnych pojemników. Podczas zbioru dokonywano jednocześnie podziału do jednej z trzech klas. Każda klasa maliny miała inną cenę. Przy zdaniu pojemników zwracano uwagę na jakość owoców, ich odpowiednią kategoryzację oraz stopień wypełnienia pojemnika.

W umowie o dzieło była jedynie oszacowana wielkość zbioru, określona na podstawie przewidywania, ile owoców można zebrać z danego areału. RSP N. z góry nie ustalało, ile kilogramów owoców należy zebrać, a osoby, które zebrały niewiele, nie ponosiły z tego tytułu żadnych negatywnych konsekwencji. Także okres, na jaki zawarta była umowa (termin wykonania dzieła) nie był ustalany z zatrudnioną osobą, ale wpisywany do umowy
na podstawie ustaleń z kierownikiem w zależności od tego, od kiedy i do kiedy był przewidywany zbiór danego owocu.

W pierwszej kolejności przypadał zbiór truskawek, potem maliny letniej, następnie wiśni i maliny, zaś w październiku (nawet do grudnia) odbywało się łuskanie cebuli.
Do końca września odbywał się zbór aronii i maliny jesiennej. Okresy wskazane w umowie częstokroć nie odpowiadały rzeczywistemu czasookresowi świadczenia pracy.

Wynagrodzenie wypłacano za pokwitowaniem gotówką co tydzień lub co dwa tygodnie na podstawie ewidencji zbiorów danej osoby, przy czym znaczenie miała ilość zebranych owoców, ich jakość oraz systematyczność. Wypłata odbywała się na polu, choć możliwy był jej odbiór także w biurze Spółdzielni. Pod koniec zbiorów ustalona wcześniej cena mogła być wyższa, o czym informowano pracowników jedynie ustnie, bez dokonywania zmian w zawartych umowach.

Aby zachęcić pracowników do systematycznego przychodzenia do pracy osobom, które miały wysoką frekwencję wypłacana była premia. Nie było bowiem obowiązku codziennego przychodzenia do pracy. Stawiennictwo zależało od uznania osoby zatrudnionej. Praktykowano informowanie brygadzistów o niestawiennictwie następnego dnia,
lecz zaniechanie tego nie skutkowało żadnymi konsekwencjami. Czasami osoby zatrudnione przekazywały informację o niestawiennictwie przez inne osoby. Premia nie była wypłacana
w każdym sezonie.

Z ubezpieczoną A. S. zawarto cztery umowy nazwane umowami
o dzieło:

• datowaną na 29.06.2013 r., w której zobowiązała się do osiągnięcia określonego rezultatu, tj. zebrania w najbardziej optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego, o powierzchni 0,01 ha, położonej w M., maliny w szacunkowej ilości 270 kg oraz jej oczyszczenia, odszypułkowania, przesortowania według klasy
i dostarczenia do wskazanego przez zamawiającego punktu w M.. Całkowita ilość zebranych malin miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 30.07.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,50 zł netto
za pojemnik klasy extra (250 g), 0,80 zł netto za łubiankę klasy I (500 g), 0,60 zł netto
za łubiankę klasy II (500 g) w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 umowy).

W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,30 zł netto za łubiankę odebranej maliny
(§ 5 umowy).

• datowaną 29.06.2013 r., w której przedmiotem było zebranie w optymalnym terminie z plantacji o powierzchni 0,01 ha, stanowiącej własność zamawiającego, położonej
w miejscowości M., truskawek w szacunkowej ilości 300 kg oraz ich oczyszczeniu, odszypułkowania i, przesortowania według klasy i dostarczenia do wskazanego przez zamawiającego punktu w M. (§ 1 ust. 1 umowy). Całkowita ilość zebranych truskawek miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.07.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 2,50 zł netto
za łubiankę odebranej truskawki w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy (§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową,
tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,90 zł netto za łubiankę odebranej truskawki (§ 5 umowy).

• datowaną na 10.07.2013 r., w której ubezpieczona zobowiązała się do wykonania dzieła, polegającego na osiągnięciu określonego rezultatu tj. zebrania w najbardziej optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego o powierzchni 0,01 ha, położonej w M., wiśni w szacunkowej ilości 500 kg oraz ich oczyszczenia
i dostarczenia do wskazanego przez zamawiającego punktu w M.. Całkowita ilość zebranych wiśni miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.09.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,40 zł netto
za kilogram odebranej wiśni w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła, gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,15 zł netto za kilogram odebranej wiśni
(§ 5 umowy).

• datowaną na 3.09.2013 r., w której zobowiązała się do wykonania dzieła polegającego na osiągnięciu określonego rezultatu, tj. zebrania w najbardziej optymalnym terminie
z plantacji stanowiącej własność zamawiającego, o powierzchni 0,01 ha, położonej
w M., maliny w szacunkowej ilości 250 kg oraz jej oczyszczenia, odszypułkowania, przesortowania według klasy i dostarczenia do wskazanego
przez zamawiającego punktu w M.. Całkowita ilość zebranych malin miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 30.10.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,50 zł netto
za pojemnik klasy extra (250 g), 0,80 zł netto za łubiankę klasy I (500 g), 0,60 zł netto
za łubiankę klasy II (500 g) w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 umowy).

W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,30 zł netto za łubiankę odebranej maliny
(§ 5 umowy).

Z ubezpieczoną E. S. zawarto jedną umowę nazwaną umową o dzieło datowaną na 10.07.2013 r., w której zobowiązała się ona do wykonania dzieła, polegającego na osiągnięciu określonego rezultatu tj. zebrania w najbardziej optymalnym terminie
z plantacji stanowiącej własność zamawiającego o powierzchni 0,01 ha, położonej
w M., wiśni w szacunkowej ilości 600 kg oraz ich oczyszczenia i dostarczenia
do wskazanego przez zamawiającego punktu w M.. Całkowita ilość zebranych wiśni miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.09.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,40 zł netto
za kilogram odebranej wiśni w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła, gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,15 zł netto za kilogram odebranej wiśni
(§ 5 umowy).

Z ubezpieczonym J. M. zawarto jedną umowę nazwaną umową o dzieło datowaną na 14.06.2013 r., w której zobowiązał się on do polegająca na osiągnięciu określonego rezultatu, tj. zebraniu w optymalnym terminie z plantacji o powierzchni 0,02 ha stanowiącej własność zamawiającego położonej w miejscowości M., truskawek
w szacunkowej ilości 1.000 kg oraz ich oczyszczeniu, odszypułkowania i, przesortowania według klasy i dostarczenia do wskazanego przez zamawiającego punktu w M.
(§ 1 ust. 1 umowy). Całkowita ilość zebranych truskawek miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.07.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 2 zł netto
za łubiankę odebranej truskawki w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy (§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową,
tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę)
lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,90 zł netto za łubiankę odebranej truskawki (§ 5 umowy).

Z ubezpieczonym R. M. zawarto jedną umowę nazwaną umową o dzieło datowaną na 20.06.2013 r., w której zobowiązał się on do polegająca na osiągnięciu określonego rezultatu, tj. zebraniu w optymalnym terminie z plantacji o powierzchni 0,01 ha stanowiącej własność zamawiającego położonej w miejscowości M., truskawek
w szacunkowej ilości 320 kg oraz ich oczyszczeniu, odszypułkowania i, przesortowania według klasy i dostarczenia do wskazanego przez zamawiającego punktu w M.
(§ 1 ust. 1 umowy). Całkowita ilość zebranych truskawek miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.07.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 2 zł netto
za łubiankę odebranej truskawki w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy (§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową,
tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę)
lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,90 zł netto za łubiankę odebranej truskawki (§ 5 umowy).

Z ubezpieczonym K. M. zawarto trzy umowy nazwane umowami
o dzieło:

• datowaną na 3.07.2013 r., w której zobowiązał się on do wykonania dzieła, polegającego na osiągnięciu określonego rezultatu tj. zebrania w najbardziej optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego o powierzchni 0,01 ha, położonej
w M., wiśni w szacunkowej ilości 500 kg oraz ich oczyszczenia i dostarczenia
do wskazanego przez zamawiającego punktu w M.. Całkowita ilość zebranych wiśni miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.09.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,40 zł netto
za kilogram odebranej wiśni w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła, gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,15 zł netto za kilogram odebranej wiśni
(§ 5 umowy).

• datowaną na 10.07.2013 r., w której zobowiązał się on do wykonania dzieła, polegającego na osiągnięciu określonego rezultatu tj. zebrania w najbardziej optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego o powierzchni 0,01 ha, położonej
w M., wiśni w szacunkowej ilości 500 kg oraz ich oczyszczenia i dostarczenia
do wskazanego przez zamawiającego punktu w M.. Całkowita ilość zebranych wiśni miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.09.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,40 zł netto
za kilogram odebranej wiśni w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła, gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,15 zł netto za kilogram odebranej wiśni
(§ 5 umowy).

• datowaną na 20.08.2013 r., w której zobowiązał się on do wykonania dzieła, polegającego na osiągnięciu określonego rezultatu tj. zebrania w najbardziej optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego o powierzchni 0,04 ha, położonej
w M., aronii w szacunkowej ilości 400 kg oraz ich oczyszczenia i dostarczenia
do wskazanego przez zamawiającego punktu w M.. Całkowita ilość zebranej aronii miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.09.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,70 zł netto
za kilogram odebranej aronii w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła, gotówką do rąk wykonawcy (§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,40 zł netto za kilogram odebranej aronii
(§ 5 umowy).

Z ubezpieczoną M. M. zawarto jedną umowę nazwaną umową o dzieło datowaną na 3.09.2013 r., w której zobowiązała się do wykonania dzieła polegającego na osiągnięciu określonego rezultatu, tj. zebrania w najbardziej optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego, o powierzchni 0,02 ha, położonej w M., maliny w szacunkowej ilości 850 kg oraz jej oczyszczenia, odszypułkowania, przesortowania według klasy i dostarczenia do wskazanego przez zamawiającego punktu w M.. Całkowita ilość zebranych malin miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 30.10.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,50 zł netto
za pojemnik klasy extra (250 g), 0,80 zł netto za łubiankę klasy I (500 g), 0,60 zł netto
za łubiankę klasy II (500 g) w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 umowy).

W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,30 zł netto za łubiankę odebranej maliny
(§ 5 umowy).

Ubezpieczona pracowała 3-4 tygodnie z przerwami.

Z ubezpieczoną H. M. (1) zawarto jedną umowę nazwaną umową o dzieło datowaną na 14.06.2013 r., w której zobowiązała się do osiągnięcia określonego rezultatu
tj. zebrania w optymalnym terminie z plantacji o powierzchni 0,01 ha stanowiącej własność zamawiającego położonej w miejscowości M., truskawek w szacunkowej ilości 500 kg oraz ich oczyszczeniu, odszypułkowania i, przesortowania według klasy i dostarczenia do wskazanego przez zamawiającego punktu w M. (§ 1 ust. 1 umowy). Całkowita ilość zebranych truskawek miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.07.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 2 zł netto
za łubiankę odebranej truskawki w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy (§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową,
tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę)
lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,90 zł netto za łubiankę odebranej truskawki (§ 5 umowy).

Z ubezpieczoną H. M. zawarto dwie umowy nazwane umowami
o dzieło:

• datowaną na 10.07.2013 r., w której zobowiązała się do osiągnięcia określonego rezultatu tj. zebrania w optymalnym terminie z plantacji o powierzchni 0,01 ha stanowiącej własność zamawiającego położonej w miejscowości M., wiśni w szacunkowej ilości 400 kg oraz ich oczyszczeniu i dostarczenia do wskazanego przez zamawiającego punktu w M. (§ 1 ust. 1 umowy). Całkowita ilość zebranych wiśni miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.09.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,40 zł netto
za kilogram odebranej wiśni w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,15 zł netto za łubiankę odebranej truskawki (§ 5 umowy).

• datowaną na 3.09.2013 r., w której zobowiązała się do wykonania dzieła polegającego na osiągnięciu określonego rezultatu, tj. zebrania w najbardziej optymalnym terminie
z plantacji stanowiącej własność zamawiającego, o powierzchni 0,01 ha, położonej
w M., maliny w szacunkowej ilości 140 kg oraz jej oczyszczenia, odszypułkowania, przesortowania według klasy i dostarczenia do wskazanego
przez zamawiającego punktu w M.. Całkowita ilość zebranych malin miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 30.10.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,50 zł netto
za pojemnik klasy extra (250 g), 0,80 zł netto za łubiankę klasy I (500 g), 0,60 zł netto
za łubiankę klasy II (500 g) w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 umowy).

W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,30 zł netto za łubiankę odebranej maliny
(§ 5 umowy).

Z ubezpieczoną S. M. zawarto jedną umowę nazwaną umową o dzieło datowaną na 14.06.2013 r., w której zobowiązała się do osiągnięcia określonego rezultatu, poprzez zebranie w optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego położonej w miejscowości M., truskawek w szacunkowej ilości 500 kg oraz ich oczyszczeniu, odszypułkowania i, przesortowania według klasy i dostarczenia do wskazanego przez zamawiającego punktu w M. (§ 1 ust. 1 umowy). Całkowita ilość zebranych truskawek miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.07.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 2 zł netto
za łubiankę zebranej truskawki w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy (§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,90 zł netto za łubiankę odebranej truskawki (§ 5 umowy).

Z ubezpieczoną A. Ł. zawarto jedną umowę nazwaną umową
o dzieło datowaną na 10.07.2013 r., w której zobowiązała się do osiągnięcia określonego rezultatu, poprzez zebranie w optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego o powierzchni 0,01 ha, położonej w miejscowości M., wiśni
w szacunkowej ilości 500 kg oraz ich oczyszczenia i dostarczenia do wskazanego
przez zamawiającego punktu w M. (§ 1 ust. 1 umowy). Całkowita ilość zebranych wiśni miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

W umowie wskazano, że termin wykonania dzieła jest dowolny i zależy od uznania wykonawcy, przy czym strony ustalają ostateczny termin na 10.09.2013 r. (§ 3ust. 1 umowy).

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,40 zł netto
za kilogram odebranej wiśni w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umowa, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,15 zł netto za kilogram odebranej wiśni
(§ 5 umowy).

Ubezpieczona pracowała przez ok. 10 dni w lipcu i sierpniu 2013 r., przy czym zajmowała się jedynie zbiorem wiśni.

Z ubezpieczoną M. Ł. zawarto dwie umowy nazwane umowami
o dzieło, w tym:

• datowaną na 15.06.2013 r., w której zobowiązała się do osiągnięcia określonego rezultatu tj. zebrania w optymalnym terminie z plantacji o powierzchni 0,02 ha stanowiącej własność zamawiającego położonej w miejscowości M., truskawek
w szacunkowej ilości 600 kg oraz ich oczyszczeniu, odszypułkowania i przesortowania według klasy oraz dostarczenia do wskazanego przez zamawiającego punktu
w M. (§ 1 ust. 1 umowy). Całkowita ilość zebranych truskawek miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 15.07.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 2 zł netto
za łubiankę odebranej truskawki w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy (§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową,
tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę)
lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,90 zł netto za łubiankę odebranej truskawki (§ 5 umowy).

Z ubezpieczoną B. G. zawarto dwie umowy nazwane umowami
o dzieło:

• datowaną na 29.06.2013 r., w której zobowiązała się do osiągnięcia określonego rezultatu tj. zebrania w optymalnym terminie z plantacji o powierzchni 0,01 ha stanowiącej własność zamawiającego położonej w miejscowości M., truskawek
w szacunkowej ilości 300 kg oraz ich oczyszczeniu, odszypułkowania i przesortowania według klasy oraz dostarczenia do wskazanego przez zamawiającego punktu
w M. (§ 1 ust. 1 umowy). Całkowita ilość zebranych truskawek miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.07.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 2,50 zł netto
za łubiankę odebranej truskawki w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy (§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową,
tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę)
lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,90 zł netto za łubiankę odebranej truskawki (§ 5 umowy).

• datowaną na 12.07.2013 r., w której zobowiązała się do wykonania dzieła, polegającego na osiągnięciu określonego rezultatu tj. zebrania w najbardziej optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego o powierzchni 0,01 ha, położonej
w M., wiśni w szacunkowej ilości 700 kg oraz ich oczyszczenia i dostarczenia
do wskazanego przez zamawiającego punktu w M.. Całkowita ilość zebranych wiśni miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.09.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,40 zł netto
za kilogram odebranej wiśni w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła, gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,15 zł netto za kilogram odebranej wiśni
(§ 5 umowy).

Przed przystąpieniem ubezpieczonej do pracy zostały spisane dane niezbędne
do sporządzenia umowy, którą następnie podpisała. Wynagrodzenie otrzymywała co tydzień lub co dwa tygodnie, do rąk własnych, odbiór kwitowała. Była świadoma, że zawarła umowę o dzieło, nie wiedziała jednak jakie są skutki tej umowy. Truskawki zbierało przez około
3 tygodnie, a wiśnie przez około 2 tygodnie.

Z ubezpieczonym D. K. zawarto dwie umowy nazwane umowami
o dzieło:

• datowaną na 10.07.2013 r. nazwaną umową o dzieło, polegającą na osiągnięciu określonego rezultatu poprzez zebranie w optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego o powierzchni 0,02 ha położonej w miejscowości M. wiśni w ilości 1.000 kg oraz ich oczyszczenia i dostarczenia do wskazanego
przez zamawiającego punktu w M. (§ 1 ust. 1 umowy). Całkowita ilość zebranej wiśni miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

W umowie wskazano, że termin wykonania dzieła jest dowolny i zależy od uznania wykonawcy, przy czym strony ustalają ostateczny termin na 20.08.2013 r. (§ 3ust. 1 umowy).

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,40 zł netto
za kilogram odebranej wiśni w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umowa, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,15 zł netto za kilogram odebranej wiśni
(§ 5 umowy).

• datowaną na 3.09.2013 r., w której zobowiązał się do wykonania dzieła polegającego na osiągnięciu określonego rezultatu, tj. zebrania w najbardziej optymalnym terminie
z plantacji stanowiącej własność zamawiającego, o powierzchni 0,02 ha, położonej
w M., maliny w szacunkowej ilości 500 kg oraz jej oczyszczenia, odszypułkowania, przesortowania według klasy i dostarczenia do wskazanego
przez zamawiającego punktu w M.. Całkowita ilość zebranych malin miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 30.10.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,50 zł netto
za pojemnik klasy extra (250 g), 0,80 zł netto za łubiankę klasy I (500 g), 0,60 zł netto
za łubiankę klasy II (500 g) w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 umowy).

W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,30 zł netto za łubiankę odebranej maliny
(§ 5 umowy).

Z ubezpieczonym H. K. zawarto jedną umowę nazwaną umową
o dzieło oznaczoną datą 10.07.2013 r., w której zobowiązał się do wykonania dzieła, polegającego na osiągnięciu określonego rezultatu tj. zebrania w najbardziej optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego o powierzchni 0,01 ha, położonej
w M., wiśni w szacunkowej ilości 500 kg oraz ich oczyszczenia i dostarczenia
do wskazanego przez zamawiającego punktu w M.. Całkowita ilość zebranych wiśni miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy termin wykonania dzieła był dowolny i zależny
od uznania wykonawcy, przy czym strony ustaliły ostateczny termin na 10.09.2013 r.

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,40 zł netto
za kilogram odebranej wiśni w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła, gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umową, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,15 zł netto za kilogram odebranej wiśni
(§ 5 umowy).

Z ubezpieczonym K. B. zawarto dwie umowy nazwane umowami
o dzieło:

• datowaną na 20.06.2013 r. nazwaną umową o dzieło, polegającą na osiągnięciu określonego rezultatu poprzez zebranie w optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego o powierzchni 0,01 ha położonej w miejscowości M. truskawek w ilości 400 kg oraz ich oczyszczenia, odszypułkowania, przesortowania według klasy i dostarczenia do wskazanego przez zamawiającego punktu w M. (§ 1 ust. 1 umowy). Całkowita ilość zebranej truskawki miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

W umowie wskazano, że termin wykonania dzieła jest dowolny i zależy od uznania wykonawcy, przy czym strony ustalają ostateczny termin na 15.07.2013 r. (§ 3 ust. 1 umowy).

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 2,00 zł netto

za łubiankę odebranej truskawki w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy (§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umowa,
tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę)
lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,90 zł netto za łubiankę odebranej truskawki (§ 5 umowy).

• datowaną na 10.07.2013 r. nazwaną umową o dzieło, polegającą na osiągnięciu określonego rezultatu poprzez zebranie w optymalnym terminie z plantacji stanowiącej własność zamawiającego o powierzchni 0,02 ha położonej w miejscowości M. wiśni w ilości 1.000 kg oraz ich oczyszczenia i dostarczenia do wskazanego
przez zamawiającego punktu w M. (§ 1 ust. 1 umowy). Całkowita ilość zebranej wiśni miała zostać potwierdzona protokołem odbioru (§ 1 ust. 2).

W umowie wskazano również, że dzieło zostanie wykonane własnym staraniem pracownika, bez nadzoru, jedynie z możliwością skontrolowania, czy dzieło jest wykonywane zgodnie z umową (§ 2 ust. 3 umowy).

W umowie wskazano, że termin wykonania dzieła jest dowolny i zależy od uznania wykonawcy, przy czym strony ustalają ostateczny termin na 20.08.2013 r. (§ 3 ust. 1 umowy).

Zamawiający zobowiązał się do zapłacenia wynagrodzenia w kwocie 0,40 zł netto
za kilogram odebranej wiśni w ciągu 7 dni od przyjęcia dzieła gotówką do rąk wykonawcy
(§ 4 ust. 1 umowy). W przypadku niewykonania dzieła zgodnie z umowa, tj. w przypadku nienależytej jakości owoców (z przyczyn zawinionych przez wykonawcę) lub ilości mniejszej niż umówiona lub w przypadku niewykonania dzieła w umówionym terminie zamawiający miał prawo obniżyć wynagrodzenie do kwoty 0,15 zł netto za kilogram odebranej wiśni
(§ 5 umowy).

W okresie od 9-17.04.2014 r., 16 – 25.06.2015 r., 8-11.09.2015 r. ZUS Odział
w T. przeprowadził kontrole u płatnika składek RSP N. w G.
na okoliczność m. in. prawidłowości i rzetelności obliczania składek na ubezpieczenie społeczne oraz innych składek, do których pobierania zobowiązany jest ZUS oraz zgłaszania do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego. W wyniku przeprowadzonej kontroli organ rentowy zakwalifikował powyższe umowy zawarte z ubezpieczonymi jako umowy o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy zlecenia, ustalając wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne
i ubezpieczenie zdrowotne dla ubezpieczonych, o czym poinformował płatnika protokołem kontroli z 11.09.2014 r.

RSP N. w G. złożyła zastrzeżenia do protokołu kontroli z 11.09.2014 r.

Informacją o sposobie rozpatrzenia zastrzeżeń z 15.10.2014 r. poinformowano płatnika o nieuwzględnieniu zastrzeżeń. Organ rentowy wskazał w tej informacji,
że inspektorzy kontroli ZUS objęli ubezpieczeniem społecznym i ubezpieczeniem zdrowotnym tylko te osoby, które zostały zidentyfikowane na podstawie numerów identyfikacyjnych lub adresu, tj. 435 osób.

Z uwagi na to, że płatnik składek nie złożył dokumentów zgłoszeniowych
i rozliczeniowych za ubezpieczonych organ rentowy wydał zaskarżone decyzje.

Ubezpieczona H. M. (1) złożyła odwołanie od decyzji z dnia 19 marca 2015 r., nr (...). Ubezpieczona podnosiła, że ze względu na bóle kręgosłupa pracowała
przy zbiorze truskawek tylko przez 11 dni (przy czym nie podpisywała żadnej umowy
o dzieło) i nie wiedziała o obowiązku zgłoszenia się z tego tytułu do organu rentowego. Podkreśliła nadto, że za wykonane przy zbiorach truskawek prace otrzymała od RSP N. wynagrodzenie w kwocie 563,59 zł, z czego rozliczyła się składając deklarację podatkową w Urzędzie Skarbowym.

Postanowieniem z dnia 10 czerwca 2015 r. Sąd Okręgowy w Toruniu stwierdził swoją niewłaściwość miejscową i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Płocku. Pomimo zawiadomienia o toczącym się postępowaniu, RSP N. w G. nie zgłosiło udziału w sprawie. Następnie, wyrokiem z dnia 18 grudnia 2015 r. wydanym
pod sygnaturą VI U 811/15, Sąd Okręgowy w Płocku oddalił odwołanie ubezpieczonej.

Sąd Okręgowy wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie dokumentów gromadzonych w aktach kontroli ZUS, dokumentów przedłożonych
przez płatnika, a także dowodu z zeznań świadków S. P., A. K. (1) i E. T., zeznań przesłuchanego za RSP N. A. K. oraz zeznań zainteresowanych: B. G., M. M.
i A. Ł.. Sąd pominął dowód z przesłuchania w charakterze stron: A. S., E. S., J. M., R. M., K. M., H. M. (1), H. M., S. M., M. Ł., D. K., H. K. i K. B. ze względu na ich niestawiennictwo.

Sąd I instancji co do zasady dał wiarę dowodom z dokumentów przedłożonych
przez płatnika, albowiem ich treść nie budziła wątpliwości Sądu, a nadto żadna ze stron nie zakwestionowała autentyczności zawartych w nich informacji. Należy jednak wskazać,
że w zakresie „umów o dzieło” Sąd przyznał im moc dowodową zgodnie z art. 245 k.p.c.,
co jednak nie przekładało się na ocenę ich poprawności pod względem prawnym.

Oceniając natomiast wiarogodność osobowych źródeł dowodowych, tj. zeznań zainteresowanych A. Ł., B. G. i M. M. oraz świadków S. P., A. K. (1) i E. T. Sąd uznał je ogólnie za wiarygodne, gdyż co do zasady pokrywały się ze sobą w zakresie ustaleń istotnych dla niniejszej sprawy. Zainteresowani i świadkowie bardzo podobnie opisali specyfikę pracy na plantacjach należących do RSP N., także proces nawiązania współpracy, co odbywało się na zasadzie przystąpienia do pracy i podpisania
(przy rozpoczęciu pracy albo następnego czy w kolejnych dnia) umów zawierających dane dotyczące ilości owoców, które należało zebrać, czasu trwania umowy i wynagrodzenia. Postanowienie umów nie były zatem w żaden sposób negocjowane przez strony. Ubezpieczone i świadkowie wskazywali, że pracownicy dokonywali zbioru owoców zgodnie z zaleceniami brygadzistów oraz pod ich nadzorem, a odbiór owoców przez brygadzistów polegał na powierzchownym sprawdzeniu, czy owoce są dojrzałe, zdrowe, niezanieczyszczone i jakiej są jakości. Zeznający ogólnie jednolicie odnosili się również
do kwestii wynagrodzenia, które nie było efektem kompromisu, lecz było odgórnie przyjęte – wynagrodzenie za zbiór truskawek, malin było uzależnione od zebranych kobiałek, zaś wiśni
i aronii od zebranych kilogramów co również potwierdzały zawarte umowy.

Gdy chodzi o zeznania A. K., to Sąd I instancji wskazał,
że zasadnicze wątpliwości budziły jego wypowiedzi dotyczące systemu zbioru opartego
na działkach. Według A. K., opierał się on na tym, że umowa z daną osobą odnosiła się do konkretnego areału, ilości owoców i ich jakości i tak też praca była zorganizowana. Zdaniem Sądu, treść zawieranych z ubezpieczonymi umów miała na celu dostosowanie się do tego systemu, gdyż ich przedmiotem był zbiór owoców z określonej powierzchni, w określonej ilości i jakości. System ten był jednak zupełnie nieadekwatny
do realiów wykonywania i rozliczenia pracy ubezpieczonych. W trakcie pracy nie były bowiem wyznaczane jakiekolwiek działki. Wskazywano tylko miejsce, w którym należy zacząć pracę. Nikt zaś nie określał, w którym miejscu na polu ma ona w danym dniu zostać zakończona. Przyjmowano tylko, że następnego dnia należy kontynuować pracę w miejscu,
w którym poprzedniego dnia się ją zakończyło, lecz – jak ocenił Sąd - nie świadczyło to
o zakreśleniu pola zbioru. Nie było też praktyki weryfikowania areału, z którego zostały zebrane owoce, a w konsekwencji nie dokonywano porównywania ilości zebranych owoców z powierzchnią. Rozlicznie również w żaden sposób nie nawiązywało do areału,
gdyż podstawowe znaczenie miała ilość zebranych owoców. Jakość była kontrolowana
w trakcie przyjmowania owoców do skupu i potem nie była już sprawdzana. Nie było to resztą możliwe, gdyż wszystkie zebrane owoce trafiały do wspólnej puli. Okoliczności te świadczyły – zdaniem sądu Okręgowego - o tym, że zeznania A. K. miały na celu dopasowanie faktów do założeń konstrukcyjnych zawieranych umów o dzieło.
Nie było to jednak zabieg skuteczny, gdyż – jak już wskazano – realia wykonywania
przez ubezpieczonych pracy były zupełnie inne, oparte na prostych i w sumie dość oczywistych zasadach. Centralną było to, że zapłata zależy od ilości zebranych owoców,
zaś jakość zbioru i owoców była wymuszana przez kontrolę sprawowaną przez brygadzistów i osoby pracujące w skupie.

Sąd I instancji zwrócił uwagę, że stwierdzenia te wskazują także na jeszcze jedną niespójność w wypowiedziach A. K.. Wskazywał on mianowicie, że praca ubezpieczonych nie była kontrolowana. Tymczasem z zeznań świadków i wszystkich ubezpieczonych jednoznacznie wynikało, że ,,wykonawcy” przydzielani byli
do poszczególnych miejsc pracy przez brygadzistów, którzy nadzorowali ich pracę,
m. in. sprawdzali czy krzaki są dokładnie obrywane, a także czy jakość owoców jest
na odpowiednim poziomie. Efektem tej kontroli bywało cofnięcie danej osoby w rządku
w celu wyzbierania pominiętych owoców i konieczność dozbierania owoców do pełnego pojemnika, gdy ich część przy przyjęciu została zdyskwalifikowana.

Przedmiot sporu w niniejszej sprawie koncentrował się na ustaleniu, czy umowy zawarte pomiędzy RSP N. w G. a ubezpieczonymi należy zakwalifikować jako umowy o dzieło, czy też jako inne umowy cywilnoprawne, a w dalszej kolejności,
czy ubezpieczeni w związku z zawarciem tych umów winni podlegać obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z podstawą wymiaru składek określoną w zaskarżonych decyzjach.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że w przypadku odwołania od decyzji dotyczącej H. M. (1) nie było możliwe badanie merytorycznej zasadności decyzji, albowiem zaistniała przeszkoda procesowa, która to uniemożliwiała. Kwestia ta zostanie wyjaśniona w dalszej części niniejszych rozważań.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było zatem to, jakiego rodzaju umowy
(pod względem materialnoprawnym) zawarło RSP N. w G. z każdym
z ubezpieczonych. Zadaniem Sądu było zbadanie, czy kontrakty te nosiły cechy umów
o dzieło czy też innych umów cywilnoprawnych, w szczególności – umów o świadczenie usług, a w dalszej kolejności - czy osoby zatrudnione w związku z zawarciem spornych kontraktów winni podlegać obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, zaś odwołujący się – powinien zostać obarczony obowiązkiem ich zgłoszenia do tych ubezpieczeń i opłacenia
z tego tytułu stosownych składek.

Rozważania dotyczące zakwalifikowania przedmiotowych umów jako umów o dzieło lub jako umów o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia, Sąd Okręgowy rozpoczął od wskazania na normę art. 353 1 k.c. ustanawiającą zasadę swobody umów. Zasada ta umożliwia stronom wybór rodzaju stosunku prawnego, który będzie je łączył, przy czym możliwe jest kształtowanie stosunków zobowiązaniowych
w sposób odmienny niż czynią to umowy nazwane, normatywnie uregulowane w kodeksie cywilnym lub innych ustawach. Strony mogą stosować umowy nazwane w kształcie,
jaki wynika z odpowiednich aktów prawnych, mogą również wzorować się na nich,
ale określając łączący je stosunek zobowiązaniowy dokonywać modyfikacji lub uzupełnień – tak, aby ukształtować najbardziej dla nich odpowiedni instrument prawny, mogą też tworzyć zupełnie nowe rodzaje umów (tak: Kodeks Cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna pod red. A. Kidyby, LEX, 2010r.). Zasada swobody umów nie ma jednak charakteru bezwzględnego, a zadaniem sądu rozpoznającego daną sprawę jest ocena łączącego strony stosunku zobowiązaniowego pod kątem zgodności jego treści i celu
z ustawą, zasadami współżycia społecznego, jak również zgodności z właściwością (naturą) stosunku prawnego.

Podstawowe znaczenie dla oceny stosunku zobowiązaniowego ma przy tym nie dosłowne, literalne brzmienie umowy, ale przede wszystkim zgodny zamiar stron i cel umowy (art. 65 § 2 k.c.). Oznacza to, że przedmiotem oceny winny być nie tylko pisemne uzgodnienia między stronami, ale również zamierzony przez nie gospodarczy cel umowy
i zgodny zamiar. Należy zwrócić uwagę, iż wykonywanie za wynagrodzeniem określonego rodzaju czynności przez jedną osobę na rzecz drugiej - w zależności od pozostałych cech zamierzonego stosunku prawnego – co do zasady może zostać zakwalifikowane w ramach omówionej powyżej zasady swobody umów jako umowa o pracę, umowa o dzieło, umowa zlecenia bądź też umowa o świadczenie usług, do której na mocy art. 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.

W niniejszej sprawie poza sporem pozostawała okoliczność, iż umowy zawarte
przez RSP N. w G. z osobami zatrudnionymi nie miały charakteru umów
o pracę. Odwołujący się stał na stanowisku, że były to umowy o dzieło, organ rentowy argumentował zaś, że miały one charakter umów zlecenia. Zgodnie z treścią art. 734 § 1 k.c., przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Jest to wąskie ujęcie przedmiotu zlecenia.
Za sprawą art. 750 k.c. przepisy o zleceniu stosuje się do świadczenia usług, a więc czynności o charakterze faktycznym, które nie muszą prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu. W odróżnieniu od umowy o dzieło, umowa zlecenia oraz umowy
o świadczenie usług są umowami starannego działania. Choć zakładają one dążenie
do osiągnięcia pewnego rezultatu, to jednak działający z zachowaniem należytej staranności zleceniobiorca - w razie niezrealizowania celu umowy – nie ponosi odpowiedzialności
za niewykonanie zobowiązania. Umowa zlecenia nie akcentuje konkretnego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia, lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku. Są one zatem elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia tj. elementem przedmiotowo istotnym. Natomiast przez umowę o dzieło, zgodnie z art. 627 k.c., przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Co prawda kodeks cywilny nie podaje definicji „dzieła”, jednak w doktrynie
i orzecznictwie jednomyślnie przyjmuje się, iż wykonanie dzieła oznacza określony proces pracy lub twórczości o możliwym do wskazania momencie początkowym i końcowym, którego celem jest doprowadzenie do efektu ustalonego przez strony w momencie zawierania umowy. Jako że umowa o dzieło jest umową o „rezultat usługi” - co jest podstawową cechą odróżniającą ją od umowy o pracę oraz od umowy zlecenia - konieczne jest, aby działania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu – w postaci materialnej bądź niematerialnej (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 21 grudnia 1993 r., III AUr 357/93, OSA 1994/6/49). Dzieło jest przy tym wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób umożliwiający jego późniejszą weryfikację (w szczególności przy użyciu jednostek metrycznych, przez porównanie
z istniejącym wzorem, z wykorzystaniem planów, rysunków lub też przez opis). Przedmiot umowy o dzieło może zatem zostać określony w różny sposób, jednakże określenie to musi być na tyle precyzyjne, aby nie było wątpliwości, o jakie dzieło chodzi. Nadto – co jest bardzo istotne w kontekście twierdzeń odwołującego się - cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, przez co rozumie się jego niezależność od dalszego działania twórcy. Innymi słowy – z chwilą ukończenia dzieła staje się ono odrębne od twórcy. W przypadku rezultatu materialnego, samoistną wartością, dla której osiągnięcia strony zawarły umowę
o dzieło jest konkretna rzecz (np. wykonany na zamówienie mebel, wyremontowany lokal). Wskazuje się również, iż jednym z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy o dzieło od umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. Istotą umowy o dzieło jest więc zawsze osiągnięcie umówionego przez strony konkretnego i sprawdzalnego rezultatu, a nie –
jak w przypadku umowy zlecenia – staranne działanie. Zgodnie z powyższym przyjmujący zamówienie odpowiada więc za nieosiągnięcie określonego efektu pracy, a rodzaj
i intensywność pracy świadczonej w celu wykonania dzieła pozostają bez znaczenia dla jego odpowiedzialności umownej (Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część szczególna, Z. Gawlik, A. Janiak, A. Kidyba, K. Kopaczyńska - Pieczniak, G. Kozieł,
E. Niezbecka, T. Sokołowski, LEX, 2010). Umowa o świadczenie usług nie może być umową, której celem byłoby osiągnięcie rezultatu, pozwalającego na jej zakwalifikowanie jako umowy o dzieło. Innymi słowy, umowy o osiągnięcie rezultatu, stanowiącego dzieło
w rozumieniu przepisów art. 627 i n. k.c., nie mogą zostać zakwalifikowane jako umowy
o świadczenie usług. Oznacza to, że z zakresu art. 750 k.c. wyłączone są nie tylko umowy
o dzieło, ale także inne umowy nazwane, których celem jest osiągnięcie określonego rezultatu, zarówno takie, do których przepisy o umowie o dzieło znajdują odpowiednie zastosowanie, jak i takie, które mają regulację ustawową niezawierającą takiego odesłania. Cechą charakterystyczną takich umów jest również to, że zazwyczaj są to umowy oparte
na zaufaniu między stronami i z uwagi na to wymagają osobistego wykonania
przez usługodawcę (M. Nesterowicz (w:) J. Winiarz, Komentarz, t. II, 1989, s. 692;
por. również wyrok SA w Warszawie z 15 września 2008 r., I ACa 84/08, Apel. W-wa 2009, nr 2, poz. 14). Zlecający usługę powierza jej wykonanie danej osobie w zaufaniu do jej umiejętności, kwalifikacji, wiedzy i innych walorów. Świadczeniem usług może być zarówno wykonywanie czynności faktycznych, jak i prawnych. Jednakże spod dyspozycji art. 750 k.c. wyłączone są umowy o świadczenie usług polegających na dokonywaniu czynności prawnych. W związku z tym należy przyjąć, że przepis art. 750 k.c. ma zastosowanie
do umów o świadczenie usług, polegających na dokonywaniu czynności faktycznych.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że z okoliczności faktycznych niniejszej sprawy wynikało, iż przedmiotem umów zatytułowanych „umowa o dzieło” był zbiór owoców. Biorąc pod uwagę powyższe rozważania prawne należało przyjąć, że wskazane umowy nie miały charakteru umowy o dzieło. Na rzecz tego stanowiska przemawiały następujące argumenty:

Po pierwsze - czynności będące przedmiotem spornych umów nie były czynnościami przynoszącymi konkretny rezultat, możliwy do obiektywnej weryfikacji. Nie było możliwe określenie, jaki rezultat materialny (rzecz czy zespół rzeczy) lub niematerialny - miałby powstać w efekcie wykonywania tychże czynności (innymi słowy, co miałoby stanowić dzieło). Organizacja pracy kładła nacisk nie na pożądany efekt pracy, lecz po prostu na zbiór owoców w ilości stosowanej do możliwości osoby zatrudnionej. Celem było ogólnie pojmowane zbieranie owoców – same w sobie, a nie określony rezultat tych czynności. Podkreślić przy tym należy, że sam fakt, że przy zachowaniu należytej staranności określone działanie prowadzić ma do określonego w umowie rezultatu nie przesądza o możliwości zakwalifikowania tych umów jako umów o dzieło.

Wykonywanie powtarzalnych czynności, nawet gdy prowadzi to do pewnego wymiernego efektu (w przedmiotowej sprawie – zebrania owoców o określonej wadze
lub określonej ilości pojemników), nie może być rozumiane jako jednorazowy rezultat
i kwalifikowane, jako realizacja umowy o dzieło. Przedmiotem umowy o dzieło nie może być bowiem osiąganie kolejnych, bieżąco wyznaczanych rezultatów. Tego rodzaju czynności są natomiast charakterystyczne dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego i cyklicznego wykonywania umówionych czynności (wyrok SA w Gdańsku
z 23.09.2015 r., III AUa 1339/14, Legalis nr 1352412).

Po drugie - o tym, że ubezpieczeni nie byli odpowiedzialni za rezultat pracy, jaką wykonywali świadczył również fakt, że w przypadku każdej umowy nie wiedzieli jaki zakres pracy – w ramach ich realizacji – mieli wykonać. Wiedzieli tylko, że w danym okresie będą codziennie jeździć na pole i tam, w ramach czasowych ustalonych przez kurs autobusu lub własne możliwości, będą wykonywać czynności polegające na zbiorze owoców. Treść umów o dzieło zmierzała do zafałszowania tego obrazu, gdyż próbowała w sposób sztuczny wykreować określony rezultat pracy. Realia świadczenia pracy zupełnie jednak były inne.

Po trzecie – nie było możliwe sprawdzenie ,,dzieła” w celu zbadania istnienia wad fizycznych. Co prawda podczas oddawania kobiałek czy pojemników do punktu owoce były sprawdzane pod kątem ich dojrzałości czy zanieczyszczeń, lecz uznać to należy za kontrolę staranności wykonywanych czynności. Istotne jest, że przed przystąpieniem do pracy zainteresowani byli przyuczani, jak mają wykonywać określone w umowie czynności zbierania owoców – brygadziści informowali, że owoce powinny być dojrzałe, niezanieczyszczone, odszypułkowane, a rośliny powinny być po kolei dokładnie oberwane. Powyższe należy oceniać jako wyznaczniki starannego działania.

Po czwarte – Sąd I instancji zwrócił uwagę na sposób wynagradzania zainteresowanych w niniejszej sprawie. W orzecznictwie wskazuje się, że określenie wysokości wynagrodzenia należy do essentialia negotii, czyli elementów koniecznych umowy o dzieło (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 20.09.2012 r., III AUa 497/12, Legalis nr 746350). W przedmiotowej sprawie wynagrodzenie było wypłacane akordowo, czyli w zależności od tego, jaką ilość owoców udało się zebrać określonej osobie. Zatem strony przy podpisywaniu umowy nie były w stanie wskazać konkretnej wysokości wynagrodzenia, co jest charakterystyczne dla umów o dzieło. Zainteresowane oraz świadkowie zeznali, że osoby przyjmowane do pracy nie wiedziały w momencie zawarcia umowy, jaką ilość owoców mają zebrać, czy też jaki obszar jest przeznaczony do opielenia. Ewidencjonowanie, czyli spisywanie na kartce imion i nazwisk czy też przypisanych do osób numerków z adnotacją o ilości zebranych owoców miało jedynie znaczenie dla możliwości przypisania określonej osobie zebranej przez nią ilości owoców, co miało znaczenie
dla wypłaty wynagrodzenia, a nie miało na celu zindywidualizowania przedmiotu umowy.
Po przesypaniu owoców do większych nie było możliwości obiektywnego zweryfikowania, kto i jaką ilość owoców oddał.

W ocenie Sądu Okręgowego dobitnie uznaniu spornych umów za umowy o dzieło przeczy wskazana przez świadka S. P. okoliczność przyznawania swoistej premii dla tych, którzy systematycznie przychodzili do zbioru owoców i mieli wysoką frekwencję. Oznacza to zatem, że odwołującemu się chodziło o staranność działania. Wprawdzie ubezpieczone w zeznaniach nie mówiły o takiej okoliczności
(tj. o wypłacie premii za systematyczność), świadczy to jednak o stosunku RSP do sposobu realizacji przedmiotowych umów. Świadek S. P. mówił wręcz,
że premie były po to, aby „utrzymać dobrą frekwencję”.

Po piąte – Sąd i instancji podkreślił również sposób uregulowania kwestii odpowiedzialności zainteresowanych za niewykonanie lub nieprawidłowe wykonanie zawartych umów. W § 5 umów zostało określone, że w razie niewykonania dzieła zgodnie
z umową, tj. nienależytej jakości owoców lub mniejszej niż umówiona ilości czy też niewykonania prac w terminie, zamawiający może stosownie obniżyć wynagrodzenie. Wynika stąd, że nikt nie ponosił odpowiedzialności za zebranie mniejszej ilości owoców, miało to jedynie taką konsekwencję, że po prostu osoby takie zarobiły mniejszą kwotę. Osoby, które zebrały owoce w sposób niezadowalający i niespełniający wymogów ze strony spółdzielni, musiały jedynie poprawić wykonaną pracę przez dozbieranie owoców lub ich oczyszczenie i powtórne oddanie. Późniejsza odpowiedzialność – po odebraniu owoców
w punkcie skupu – nie była już możliwa, wobec braku możliwości ustalenia kto dane owoce zebrał. Nawet w przypadku malin, czy wiśni, które były oddawane przez ubezpieczonych
w skrzynkach czy pojemnikach nie było możliwe późniejsze zidentyfikowanie wykonawcy, bo pojemniki czy skrzynki nie były znakowane.

Po szóste – na rzecz uznania analizowanych umów za umowy o świadczenie usług przemawiał także systematyczny nadzór brygadzistów nad pracami ubezpieczonych.
Jak wynikało z zeznań świadków oraz ubezpieczonych, brygadziści byli cały czas obecni
na plantacji. Nie tylko zatem sprawdzali owoce w trakcie oddawania w punkcie skupu, ale też przyglądali się wykonywanej pracy, sprawdzali, czy krzaki są dokładnie oberwane, a także ,,pilnowali porządku” i zwracali uwagę osobom, które niewłaściwe wykonywali pracę. Wskazuje to zarówno na element podporządkowania, jak i na kontrolę staranności wykonywanych czynności. Ponadto osoby pracujące na plantacji były łączone w grupy
i przydzielane do konkretnych rządków, nie było swobody wyboru, z którego rzędu pracownik chce zbierać owoce, gdyż brygadziści czuwali nad tym, żeby zbieranie owoców odbywało się po kolei z każdego rządku tak, aby żaden nie pozostał nieoberwany. W umowie natomiast wskazano ogólnie, że wykonawca będzie zbierał owoce z działki o powierzchni
np. 0,001 ha, co sugerowałoby, że ma swobodę wyboru co do miejsca realizacji umowy, jednak w praktyce wyglądało to zupełnie inaczej.

Po siódme - wątpliwe było twierdzenie odwołującego się sformułowane w odwołaniu, że od zatrudnianych osób wymagano pewnych kwalifikacji i wiedzy z zakresu ogrodnictwa. Do pracy mógł zgłosić się każdy. Najczęściej proces zatrudnienia wyglądał tak, że określona osoba przyjeżdżała na plantację, wyrażała chęć podjęcia pracy i przystępowała do pracy (jednocześnie podpisywała umowę albo dostawała umowę do podpisu kolejnego dnia). Ubezpieczone nie wspomniały, aby ktokolwiek interesował się tym, czy mają jakieś doświadczenie w zbieraniu owoców. Poza tym wykonywane na polu czynności nie wymagały specjalnych kwalifikacji. Niezbędny był tylko krótki instruktaż.

Po ósme – w przedmiotowej sprawie trudno też jest mówić o zgodnym zamiarze obu stron, wyrażającym się w zawarciu właśnie umowy o dzieło, gdyż ich zawieranie odbywało się na zasadzie przystąpienia drugiej strony i bez wcześniejszych ustaleń. Ubezpieczeni nie zawsze rozumieli, jakie znaczenie będzie dla nich miało zawarcie umowy o dzieło.

Reasumując, Sąd Okręgowy stwierdził, że mając na uwadze sposób wykonywania umów, zainteresowani podlegali odwołującemu się w sposób typowy dla umowy
o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy o zleceniu, a co za tym idzie powinni oni podlegać ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, wypadkowemu i rentowemu.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które
na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są: osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie
z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej „zleceniobiorcami”, oraz osobami z nimi współpracującymi, z zastrzeżeniem ust. 4.

Z kolei art. 12 ust. 1 ustawy systemowej stanowi, iż obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. Natomiast w myśl art. 13 pkt 2 ustawy systemowej – obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne
w następujących okresach: osoby wykonujące pracę nakładczą oraz zleceniobiorcy – od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania
lub wygaśnięcia tej umowy.

Zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy systemowej – podstawę wymiaru składek
na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zainteresowanych wymienionych w tym przepisie stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 i 10, z zastrzeżeniem ust. 1a i 2, ust. 4 pkt 5
i ust. 12. Przepis art. 18 ust. 3 tej ustawy stanowi, iż podstawę wymiaru składek
na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zleceniobiorców ustala się zgodnie z ust. 1, jeżeli
w umowie agencyjnej lub umowie zlecenia albo w innej umowie o świadczenie usług,
do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, określono odpłatność za jej wykonywanie kwotowo, w kwotowej stawce godzinowej lub akordowej albo prowizyjnie.

W myśl art. 20 ust. 1 ustawy systemowej – podstawę wymiaru składek
na ubezpieczenie chorobowe oraz ubezpieczenie wypadkowe stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i ubezpieczenia rentowe, z zastrzeżeniem ust. 2 i ust. 3.

Wobec powyższego, wszyscy zainteresowani z tytułu umów o świadczenie usług, nieuregulowanych innymi przepisami, do których stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zlecenia, zawartych RSP N., podlegali obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu – w okresach ich obowiązywania oraz z podstawą wymiaru składek odpowiadającą wysokości przychodu, jaki zainteresowani osiągnęli
za wykonanie umów. Jako okresy obowiązywania spornych umów (a co za tym idzie – okresy podlegania z tego tytułu obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym) Sąd I instancji przyjął w każdym przypadku przedziały czasu wskazane w każdej z nich tzn. datę zawarcia oraz datę, którą strony określiły jako ostateczny termin wykonania ,,dzieła”.

Gdy natomiast chodzi o odwołanie odnoszące się do decyzji dotyczącej H. M. (1), to na podstawie art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. podlegało ono odrzuceniu z uwagi
na powagę rzeczy osądzonej.

Decyzją z dnia 19 marca 2016 r. nr (...) Zakład Ubezpieczenia Społecznych Oddział w T. stwierdził, że H. M. (1) z tytułu świadczonej pracy na podstawie umowy o świadczeni usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące umowy zlecenia u płatnika składek RSP N. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu oraz wypadkowemu w okresie od 14.06.2013 r. do 10.07.2013 r. z podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia, która za 09/2013 wynosi na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe 563,59 zł, a na ubezpieczenie zdrowotne 500,13 zł. Ubezpieczona wniosła odwołanie od powyższej decyzji, w którym podnosiła,
iż u płatnika składek pracowała jedynie przez 11 dni z uwagi na bóle kręgosłupa. Wskazywała również, że nie podpisywała żadnej umowy o dzieło, oraz że z tytułu wykonanej pracy otrzymała od RSP N. PIT, który rozliczyła w Urzędzie Skarbowym.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie ponawiając argumentację przytoczoną w zaskarżonej decyzji.

Postanowieniem z dnia 10 czerwca 2015 r. Sąd Okręgowy w Toruniu stwierdził swoją niewłaściwość miejscową i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Płocku. Następnie, wyrokiem z dnia 18 grudnia 2015 r. wydanym pod sygnaturą VI U 811/15, Sąd Okręgowy w Płocku oddalił odwołanie ubezpieczonej. O postępowaniu tym został zawiadomiony w trybie art. 477 11 § 2 k.p.c. płatnik, czyli RSP N., lecz nie przystąpił do sprawy. Aktualnie wyrok ten jest prawomocny.

Sąd Okręgowy uznał, że taki stan rzeczy wskazuje, iż niniejsza sprawa w zakresie dotyczącym H. M. (1) i sprawa VI U 811/15 charakteryzuje się tożsamością podmiotową i przedmiotową w rozumieniu art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. Tożsamość przedmiotowa obu spraw jest oczywista i nie wymaga żadnego komentarza. Gdy chodzi zaś o tożsamość podmiotową, to w obu sprawach RSP N. i H. M. (1) miały status strony. Wprawdzie w sprawie VI U 811/15 płatnik został potraktowany jako zainteresowany, a więc jako podmiot, którego prawa lub obowiązki zależą od rozstrzygnięcia sprawy, o czym świadczyło wdrożenie procedury zawiadomienia o toczącym się postępowaniu (art. 477 ( 11 )§ 2 k.p.c.), a w niniejszym procesie występował jako inna osoba, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja (zob. uzasadnienie wyroku SN z dnia 15 lipca 1999 r., II UKN 52/99, OSNP 2000/22/826), lecz nie zmienia to tego, iż RSP N. w G. mogło aktywnie uczestniczyć w sprawie VI U 811/15 i korzystać z wszystkich uprawnień procesowych, które zostały przyznane stronie. Nie ma przy tym znaczenia, jaki był tryb
i podstawa normatywna uzyskania tego statusu. Istotne jest tylko to, że taką pozycję procesową dany podmiot uzyskał.

Sąd Okręgowy podkreślił, iż w przypadku orzeczeń o treści negatywnej może wystąpić instytucja zwana jako causa superveniens polegająca na tym, że gaśnie powaga rzeczy osądzonej, gdy dochodzi do zmiany okoliczności faktycznych stanowiących podstawę faktyczną w chwili wyrokowania - nowe zdarzenia zachodzące po uprawomocnieniu się orzeczenia mogą spowodować przekształcenie treści praw i obowiązków stron stosunku ubezpieczenia społecznego. Tym samym nie jest wykluczone spełnienie przesłanek materialnoprawnych prawa do określonego świadczenia już po zapadnięciu prawomocnego orzeczenia odmawiającego tego prawa. Wzruszenie jednak prawomocnego ustalenia -
po ponownym rozpoznaniu sprawy - możliwe jest wówczas, gdy strona przedłoży nowe dowody lub ujawnione zostaną nowe okoliczności mające wpływ na prawo do świadczenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13.12.2005 r., II UK 61/05, OSNP 2006 nr 23-24).

W niniejszej sprawie, odwołująca się spółdzielnia nie przedłożyła nowych dowodów, nie wskazała żadnych nowych okoliczności faktycznych. Brak było zatem podstaw prawnych do merytorycznego rozpoznania sprawy, co skutkowało odrzuceniem odwołania jako zmierzającego do podważenia prawomocnego wyroku z dnia 18 grudnia 2015 r.

W myśl przepisu art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. sąd odrzuci pozew jeżeli o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami sprawa jest w toku albo została już prawomocnie osądzona. Mając powyższe na uwadze, na podstawie cytowanego przepisu, orzeczono,
jak w punkcie I wyroku.

W punkcie II wyroku Sąd Okręgowy w oparciu o art. 477 14 §1 k.p.c. oddalił pozostałe odwołania, jako że były one bezzasadne.

Apelację od wyroku wywiodła Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna N., zaskarżając go w całości i zarzucając:

- naruszenie prawa materialnego, tj. naruszenie art. 750 k.c. w zw. z art. 734 k.c.
przez zastosowanie tego przepisu w stanie faktycznym sprawy i uznanie, że odwołującą Spółdzielnię i zainteresowanych łączyła umowa o świadczenie usług, mimo, że sposób realizacji poszczególnych umów, ich rezultat i odpowiedzialność z ich tytułu wypełniają dyspozycję art. 627 k.c. i świadczą o tym, że strony łączyła umowa o dzieło, która nie podlega składkowaniu,

- naruszenie prawa materialnego, tj. naruszenie art. 627 k.c. poprzez jego niezastosowanie, mimo, że uzasadniał to zebrany w sprawie materiał dowodowy i ustalone okoliczności, a zastosowanie art. 734 k.c. w zw. z art. 750 k.c. w stanie faktycznym sprawy,

- naruszenie prawa materialnego, tj. art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez dokonanie błędnej wykładni i przyjęcie, że przedmiotowe umowy zawarte pomiędzy odwołującą Spółdzielnią,
a zainteresowanymi były umowami o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy
o zleceniu, podczas gdy zakres przedmiotowych umów i wykonanych prac uzasadniał przyjęcie, że ich przedmiotem było wykonanie dzieła,

- naruszenie prawa materialnego, tj. art. 353 1 k.c. w zw. z art. 627 k.c. poprzez naruszenie zasady swobody umów i przyjęcie, że odwołująca Spółdzielnia zawarła
z zainteresowanymi umowy o świadczenie o usług, podczas gdy w istocie strony ułożyły stosunek prawny według własnego uznania, wskazując, że łączy je umowa o dzieło, a treść ani też cel tych umów nie sprzeciwia się właściwości stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego,

- naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez przyjęcie, że przepis ten ma zastosowanie w niniejszej sprawie,

- naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. mające wpływ na wynik sprawy, poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego poprzez pominięcie zeznań Prezesa Spółdzielni A. K., w części, w jakiej zeznał on, że wykonawcy dzieła mogli pracować w zasadzie wedle uznania, mogli zejść z pola w dowolnym momencie bez konieczności zgłaszania tego komukolwiek, podobnie nie musieli zgłaszać niestawiennictwa następnego dnia, przerwy też można było sobie samemu regulować, a także nie pozostawali pod nadzorem brygadzistów, co zresztą potwierdzają zeznania zainteresowanych, a także zeznania świadka S. P., co skutkowało błędnym przyjęciem, że wykonawcy pracowali
pod nadzorem brygadzistów w ściśle określonych godzinach,

- naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. mające wpływ na wynik sprawy, poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającej
na pominięciu zeznań Prezesa Spółdzielni A. K., w części jakiej zeznał on, że system zbioru oparty był na działkach, a umowa z daną osobą odnosiła się do konkretnego areału, ilości owoców i ich jakości i tak też praca była organizowana, co skutkowało błędnym przyjęciem, że tak w istocie nie było, a zeznania A. K. miały jedynie na celu dopasowanie faktów do założeń konstrukcyjnych zawieranych umów, podczas gdy sami zainteresowani zeznali, że praca odbywała się w systemie wydzielonych rządków, okoliczność tą potwierdził również świadek S. P.,

- naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. przez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyprowadzenie faktu, że Spółdzielni w zawieranych umowach chodziło o staranność działania z dowodu w postaci zeznań świadka S. P., który zeznał, iż wykonawcy mieli otrzymywać premię, czego zresztą sam zainteresowany W. W., jedyny Wykonawca przesłuchany w przedmiotowej sprawie, nie potwierdził, skutkiem czego Sąd błędnie ustalił, że strony umowy łączyła umowa o świadczenie usług, do której należy stosować przepisy o zleceniu,

- naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy poprzez naruszenie art. 363 § 1 k.p.c. i art. 366 k.p.c. w zw. z art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez odrzucenie odwołania od decyzji nr (...) z uwagi na powagę rzeczy osądzonej, choć postępowanie sądowe, jakie toczyło się przed Sądem Okręgowym w Płocku, na skutek odwołania H. M. (1), sygn. akt VI U 811/15, w następstwie którego zapadł prawomocny wyrok, toczyło się pomiędzy H. M. (1), a Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, bez udziału Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej RSP N. w G., wobec czego należy uznać, że w postępowaniu zainicjowanym odwołaniem H. M. (1) przed Sądem Okręgowym w Płocku, sygn. akt VI U 811/15 oraz w postępowaniu z odwołania Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej RSP N. w G., toczącym się przed Sądem Okręgowym w Toruniu, sygn. akt IV U 979/15 (po połączeniu - sygn. akt IV U 973/15), nie ma tożsamości stron, a zatem nie wystąpił stan powagi rzeczy osądzonej.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
w części co do pkt I wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi
I instancji

oraz zmianę zaskarżonego wyroku w części co do pkt II wyroku, uwzględnienie odwołań
i orzeczenie, że zainteresowani jako wykonawcy na podstawie umów o dzieło zawartych
z Rolniczą Spółdzielnią Produkcyjną RSP N. w G. nie podlegają obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu z tytułu zawartych umów o dzieło oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej RSP N. w G. kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji wraz
z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja płatnika składek nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przedmiotem sporu w analizowanej sprawie była kwestia, czy umowy zawarte pomiędzy ubezpieczonymi A. S., E. S., J. M., R. M., K. M., M. M., H. M. (1), H. M., S. M., A. Ł., M. Ł., B. G., D. K., H. K., K. B. oraz apelującą Rolniczą Spółdzielnią Produkcyjną N. w G. w okresach wskazanych w zaskarżonych decyzjach, miały charakter umów o dzieło, umów zlecenia, czy też umów o świadczenie usług, do których na podstawie art. 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia, a w konsekwencji, czy umowy te stanowiły tytuł podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.

Na wstępie wyjaśnić należy, że celem postępowania apelacyjnego jest ponowne rozpoznanie sprawy pod względem faktycznym i prawnym, przy czym prawidłowa ocena prawna, może być dokonana jedynie na podstawie właściwie ustalonego stanu faktycznego sprawy, którego kontrola poprzedzać musi ocenę materialno-prawną. Jeżeli bowiem Sąd
I instancji błędnie ustali kluczowe dla rozstrzygnięcia fakty, to nawet przy prawidłowej interpretacji stosowanych przepisów prawa materialnego, wydany wyrok nie będzie odpowiadał prawu. Innymi słowy, subsumcja nieodpowiadających prawdzie przedmiotowo istotnych ustaleń faktycznych skutkuje naruszeniem prawa materialnego.

Mając zatem na względzie podniesiony w apelacji zarzut naruszenia prawa procesowego poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c., w pierwszej kolejności wskazać należy,
że ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części dotyczącej ustalenia faktów, tj. rozstrzygania spornych kwestii
na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się z dowodami. Powinna odpowiadać regułom logicznego myślenia, wyrażają-cym formalne schematy powiązań pomiędzy podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego będące wyznacznikiem granic dopusz-czalnych wniosków i stopnia prawdopodobieństwa ich przydatności w konkretnej sytu-acji. Jeżeli
z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadził wnioski logicznie po-prawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie naru-sza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowie-dzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania,
w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wnio-sków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez Sąd; nie jest tu wystarczająca sama polemika naprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (por. uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego
z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273 oraz z dnia 20 stycznia 2005 r.,
I UK137/04, LEX nr 602671).

Podkreślenia wymaga, że same, nawet poważne, wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślo-ne w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez Sąd drugiej in-stancji odmiennego stanowiska. Wątpliwości w tej mierze, a także rozbieżności
w orzecznictwie wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999 r. z. 7-8, poz. 124, a następnie powtórzył w wyroku
z dnia 12 kwietnia 2012 r., I UK 347/11, LEX nr 1216836).

Postawienie zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. wymaga zatem wskazania
przez skarżącego konkretnych zasad lub przepisów, które naruszył Sąd przy ocenie określonych dowodów (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, LEX nr 172176; z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, LEX nr 174185). Przepis art. 233 § 1 k.p.c. regu-luje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzo-nych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych,
czy wyprowadzo-nych z materiału dowodowego wniosków. Uchybienia w tym zakresie winny się skonkre-tyzować w zarzucie sprzeczności ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym.

Według utrwalonego stanowiska judykatury błędna ocena dowodów polega
na wyprowadzeniu z dowodów wniosków nie dających się pogodzić z ich treścią oraz
na formułowaniu ocen - bez rozważenia całości zebranego w sprawie materiału, a także ocen sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Do naru-szenia art. 233 § 1 k.p.c. dochodzi zatem tylko wówczas, gdy strona apelująca wykaże sądowi pierwszej instancji uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów.

Nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym zarzut pominięcia zeznań Prezesa Spółdzielni A. K., we wskazanych
przez apelującą kwestiach. Stwierdzić należy, że wbrew wywodom apelacji, Sąd I instancji poczynił ustalenia faktyczne, z których wynika, że wykonawcy w zasadzie mogli pracować według własnego uznania, mogli zejść z pola w dowolnym momencie, bez zgłaszania tego komukolwiek, nie musieli zgłaszać niestawiennictwa i sami regulowali sobie przerwy. Wynika to zresztą także z zeznań przesłuchanych na rozprawie w dniu 16 lutego 2016 r. ubezpieczonych. Niemniej jednak, nie przemawiają ona za uznaniem, jakoby sporne umowy były umowami o dzieło. Pozostawanie w dyspozycji pracodawcy co do miejsca i czasu wykonywania pracy jest charakterystyczną cechą stosunku pracy, nie stanowi zatem kryterium rozróżniającego przy kwalifikacji danej umowy jako umowy o dzieło czy też umowy zlecenia / o świadczenie usług. W realiach rozpoznawanej sprawy skutkiem wykonywania pracy w krótszym wymiarze czasowym było jedynie zebranie mniejszej ilości owoców, co z kolei pociągało za sobą wypłatę niższego wynagrodzenia. Nie znajdują natomiast potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym zeznania A. K. jakoby wykonawcy nie podlegali nadzorowi brygadzistów. O ile faktycznie nadzór ten nie dotyczył czasu pracy, o tyle nie ulega wątpliwości, że obejmował staranność jej wykonywania. Zarówno zeznania ubezpieczonych, jak i świadka S. P., potwierdzają, iż brygadziści pilnowali, w jaki sposób odbywał się zbiór, jak ktoś zbierał źle (niedokładnie) – był cofany. Brygadziści chodzili po grządkach
i mówili, które należy zbierać oraz sprawdzali jakość owoców przy przekazywaniu kobiałek przez wykonawców. A. Ł. wprost podała, że niedojrzałe owoce odliczano od wagi skrzynki.

Bezprzedmiotowy jest również zarzut naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegającej na pominięciu zeznań Prezesa Spółdzielni A. K., w części w jakiej zeznał on, że system zbioru oparty był na działkach, a umowa z daną osobą odnosiła się do konkretnego areału, ilości owoców i ich jakości, co skutkowało błędnym przyjęciem, że tak w istocie nie było,
a zeznania A. K. miały jedynie na celu dopasowanie faktów do założeń konstrukcyjnych zawieranych umów. Sąd Okręgowy wyczerpująco omówił powyższą kwestię, odnosząc się do zeznań wskazanego świadka i wskazując, że podnoszony
przez niego system działek w rzeczywistości nie funkcjonował.

Przypomnieć można, że świadek S. P., jak też przesłuchane ubezpieczone, stwierdzili w złożonych zeznaniach, iż podziału terenu dokonywali brygadziści i starano się, żeby osoby zbierały te same rzędy. Jednocześnie jednak osoby te wskazywały,
iż wynagrodzenie zależało od ilości zebranych owoców i przyjętej stawki za kilogram. B. G. stwierdziła, że „każdy zebrał, ile mógł, nie określono z góry, ile ma zebrać” oraz „nie było ustalone zgóry, ile mam zebrać, ile zebrałam, taki był mój zysk”. Także księgowa E. T. potwierdziła, że wynagrodzenie uzależnione było
od kilogramów zebranych owoców, a nie od areału, z którego były zbierane.

Sąd Okręgowy prawidłowo zatem ustalił, że po przywiezieniu na plantację pracownicy byli kierowani na poszczególne rzędy, niemniej jednak służyło to wyłącznie pewnemu uporządkowaniu pracy, a nie wyznaczeniu określonej działki, z której ubezpieczony był zobligowany zebrać owoce. Wskazywano jedynie miejsce, w którym danego dnia należy rozpocząć pracę. Nikt zaś nie określał, w którym miejscu ma ona w danym dniu zostać zakończona. Przydzielanie rzędów miało na celu uproszczenie brygadzistom zarządzania pracownikami, albowiem dzięki temu wiadomym było, gdzie danego dnia została zakończona praca i od którego miejsca należy ją w kolejnym dniu rozpocząć - powyższe zapobiegało pominięciu miejsc, w których jeszcze nie zostały zebrane owoce. Zainteresowani nie byli jednak rozliczani z „metra” określonego rzędu, czy też z areału, z którego zebrali owoce,
lecz z ilości zebranych truskawek, aronii, wiśni czy malin - nie dokonywano porównywania ilości zebranych owoców z powierzchnią gruntu, na którym rosły. Znaczenie miała wyłącznie ilość zebranych owoców, albowiem jakość była kontrolowana w trakcie przyjmowania owoców do skupu i potem nie była już sprawdzana. Nie było to resztą możliwe, gdyż wszystkie zebrane owoce trafiały do wspólnej puli.

Sąd Okręgowy prawidłowo także zinterpretował zeznania świadka S. P. w zakresie, w jakim odnosiły się one do premii związanych z wysoką frekwencją podczas zbiorów. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji trafnie ocenił,
że wypłata takiego, jak ujął to świadek S. P. - „dodatku
za systematyczną pracę”, wskazuje na fakt, że płatnik składek kładł nacisk na jak najwyższą dyspozycyjność wykonawców w okresie obowiązywania umowy do wykonywania rodzajowo określonych czynności, a nie na jakieś określone efekty umów w postaci „dzieła”.

Reasumując, zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy przeprowadził wystarczające dla kategorycznego rozstrzygnięcia sprawy postępowanie dowodowe, a wynik tego postępowania, wbrew twierdzeniom apelującej, ocenił zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c., nie przekraczając granic swobodnej oceny dowodów, przepisem tym zakreślonych.
W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd I instancji wyjaśnił powody rozstrzygnięcia oraz przekonywująco wykazał, dlaczego odwołania należało oddalić. Podkreślić należy,
iż przedmiotem oceny Sądu Okręgowego były dowody zaoferowane przez strony, zostały one dostatecznie wnikliwie przeanalizowane, a następnie omówione w uzasadnieniu, co pozwala na ich instancyjną kontrolę i prowadzi do wniosku, że wszystkie one zostały ocenione
w zgodzie w zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego.
W konsekwencji, Sąd odwoławczy oceniając, jako prawidłowe (poza jednym, wskazanym dalej wyjątkiem) ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie
w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
5 listopada 1998 r., sygn. akt I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

Zajmując stanowisko w przedmiocie podnoszonego w apelacji zarzutu nieprawidłowej oceny stosunków łączących odwołującą z zainteresowanymi Sąd Apelacyjny podkreśla - odnosząc się do normy art. 353 1 k.c. ustanawiającej zasadę swobody umów - że zasada ta nie ma charakteru bezwzględnego i podlega określonym ograniczeniom. Każdy stosunek podlega badaniu pod kątem zgodności jego treści i celu z ustawą, zasadami współżycia społecznego oraz zgodności z właściwością stosunku prawnego. Przekroczenie przez strony zasady swobody umów poprzez naruszenie wyżej wymienionych kryteriów skutkuje nieważnością umowy bądź jej części. Podstawowe znaczenie dla oceny stosunku zobowiązaniowego ma przy tym nie literalne brzmienie umowy, ale przede wszystkim zgodny zamiar stron i cel umowy. Przy czym nawet jeśli strony chcą zawrzeć umowę danego rodzaju i sporządzają jej treść tylko na potrzeby osiągnięcia korzystnego dla siebie skutku prawnego, podstawowe znaczenie ma charakter umowy faktycznie wykonywanej. Podkreślić przy tym należy, że w procesie badania tej kwestii, zgodnie z art. 65 § 2 k.c. podstawowe znaczenie ma nie dosłowne brzmienie umowy, ale przede wszystkim zgodny zamiar stron i celu umowy.

Ze sposobu realizacji spornych umów wynika, w ocenie Sądu Apelacyjnego,
że faktycznym zamiarem stron nie było zawarcie umów o dzieło.

Zgodnie z treścią art. 734 § 1 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Jest to wąskie ujęcie przedmiotu zlecenia. Za sprawą art. 750 k.c. przepisy o zleceniu stosuje się
do świadczenia usług, a więc czynności o charakterze faktycznym, które nie muszą prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu. W odróżnieniu od umowy o dzieło, umowa zlecenia oraz umowy o świadczenie usług są umowami starannego działania.
Choć zakładają one dążenie do osiągnięcia pewnego rezultatu, to jednak działający
z zachowaniem należytej staranności zleceniobiorca - w razie niezrealizowania celu umowy - nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania. Umowa zlecenia nie akcentuje konkretnego rezultatu, jako koniecznego do osiągnięcia - nie wynik zatem, lecz starania
w celu osiągnięcia tego wyniku, są elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia,
tj. elementem przedmiotowo istotnym.

Natomiast przez umowę o dzieło, zgodnie z art. 627 k.c., przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający - do zapłaty wynagrodzenia. Co prawda kodeks cywilny nie podaje definicji „dzieła”, jednak w doktrynie
i orzecznictwie jednomyślnie przyjmuje się, że wykonanie dzieła oznacza określony proces pracy lub twórczości o możliwym do wskazania momencie początkowym i końcowym, którego celem jest doprowadzenie do efektu ustalonego przez strony w momencie zawierania umowy. Jako że umowa o dzieło jest umową o „rezultat usługi” - co jest podstawową cechą odróżniającą ją od umowy o pracę oraz od umowy zlecenia - konieczne jest, aby działania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu - w postaci materialnej bądź niematerialnej (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 21 grudnia 1993 r., sygn. akt III AUr 357/93, OSA 1994/6/49). Podzielając pogląd Sądu Apelacyjnego w Gdańsku wyrażony w sprawie o sygn. akt III AUa 1199/11 wskazać należy, że dzieło o charakterze niematerialnym musi być ucieleśnione
w przedmiocie materialnym, przez co rozumie się istnienie dzieła w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko na odróżnienie od innych przedmiotów, ale również na uchwycenie istoty osiągniętego rezultatu. Warto również podkreślić, że dzieło jest wytworem, który
w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany
i określony w sposób umożliwiający jego późniejszą weryfikację (w szczególności
przy użyciu jednostek metrycznych, przez porównanie z istniejącym wzorem,
z wykorzystaniem planów, rysunków lub też przez opis). Przedmiot umowy o dzieło może zatem zostać określony w różny sposób, jednakże określenie to musi być na tyle precyzyjne, aby nie było wątpliwości, o jakie dzieło chodzi. Nadto, cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, przez co rozumie się jego niezależność od dalszego działania twórcy. Innymi słowy – z chwilą ukończenia dzieła staje się ono odrębne od twórcy. W przypadku rezultatu materialnego, samoistną wartością, dla której osiągnięcia strony zawarły umowę
o dzieło jest konkretna rzecz (np. wykonany na zamówienie mebel, wyremontowany lokal). Rezultat umowy o dzieło powinien być obiektywnie osiągalny i w konkretnych warunkach pewny. Wskazuje się również, że jednym z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy
o dzieło od umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. Istotą umowy o dzieło jest więc zawsze osiągnięcie umówionego przez strony konkretnego i sprawdzalnego rezultatu, a nie –
jak w przypadku umowy zlecenia – staranne działanie. Zgodnie z powyższym przyjmujący zamówienie odpowiada za nieosiągnięcie określonego efektu pracy, a rodzaj i intensywność pracy świadczonej w celu wykonania dzieła pozostają bez znaczenia dla jego odpowiedzialności umownej (Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania –
część szczególna, Z. Gawlik, A. Janiak, A. Kidyba, K. Kopaczyńska-Pieczniak, G. Kozieł,
E. Niezbecka, T. Sokołowski, LEX, 2010).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy dokonał trafnej analizy umów zawartych pomiędzy skarżącą a zainteresowanymi uznając, że były to umowy starannego działania, mające charakter umów o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące umowy zlecenia (art. 750 k.c.). Określenie przez strony przedmiotu umów wskazujące na sposób ich realizacji daje podstawy do twierdzenia, że faktycznym zamiarem stron nie było zawarcie umowy o dzieło, a osiąganie kolejno wyznaczanych rezultatów, będących wynikiem cyklicznego i starannego wykonywania umówionych czynności - charakterystycznych dla umów o świadczenie usług. Całokształt okoliczności sprawy prowadzi do ustalenia, że zainteresowani w określonym czasie mieli wykonywać powtarzalne czynności, które nie prowadziły do wytworzenia nowego dzieła, czy też jego przerobienia. Sporne umowy wprost wskazują, że ich przedmiotem był zbiór określonej ilości owoców zgodnie z zaleceniami brygadzisty oraz wytycznymi wskazanymi w umowie. Faktem jest - co podkreślała skarżąca
w wywiedzionej apelacji - że strony ustaliły, jaką ilość owoców dana osoba musi zebrać oraz
do jakiego punktu skupu je dostarczyć. Nadto, zainteresowani dysponowali wiedzą, iż zebrane przez nich owoce muszą być oczyszczone, niejednokrotnie odszypułkowane, zdrowe, dojrzałe oraz przesortowane. Niemniej jednak powyższe nie jest jednoznaczne z uznaniem, że doszło
do indywidualizacji dzieła i określenia jego rezultatu w rozumieniu art. 627 k.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego, prawidłowym było przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że prace ubezpieczonych polegające na zebraniu w najbardziej optymalnym terminie z plantacji o określonej powierzchni wiśni/truskawek/aronii/malin we wskazanej szacunkowej ilości oraz ich oczyszczeniu/odszypułkowaniu/przesortowaniu i dostarczeniu do wskazanego
przez zamawiającego punktu za wynagrodzeniem ustalonym jako iloczyn określonej stawki oraz ilości zebranych i odpowiednio przygotowanych owoców, stanowiły przedmiot umowy
o świadczenie usług, a nie dzieła.

„Szacunkowe” określenie „dzieła” do wykonania w „optymalnym terminie” oraz przyjęcie wynagrodzenia należnego nie od „dzieła”, ale od kilograma dostarczonych produktów wskazuje, że przedmiotem umów było świadczenie usług o charakterze powtarzalnym, a nie stworzenie przez zainteresowanych konkretnie oznaczonego „dzieła”. Wynagrodzenie było zależne nie od wykonania dzieła, lecz od ilości wykonanych usług
i w istocie tak rozumiane uzgodnienia między stronami były realizowane. Celem zawartych umów nie było bowiem osiągnięcie zindywidualizowanego rezultatu w postaci konkretnie określonego przedmiotu czy efektu pracy, który mógł zostać oceniony pod względem jego zgodności z parametrami zakreślonymi przez zamawiającego, a jedynie wykonywanie
przez ubezpieczonych szeregu typowych prac pracownika najemnego, tj. zbioru wiśni/truskawek/aronii/malin i ich oczyszczeniu oraz dostarczeniu do punktu odbioru. Ubezpieczeni uzyskiwali wynagrodzenie w wysokości uzależnionej nie od osiągnięcia oznaczonego rezultatu, lecz od ilości wykonanych powtarzających się czynności, tj. zebrania
i dostarczenia danej ilości kilogramów zebranych i oczyszczonych owoców.

Co do zasady prace polegające na zbiorze owoców, czy warzyw określone tak ogólnie (jak w analizowanych umowach) nie mogą poddać się sprawdzianowi na okoliczność osiągnięcia rezultatu. W zawartych pomiędzy stronami umowach, szczegółowo wymienionych w zaskarżonych w niniejszym postępowaniu decyzjach, rezultat oczekiwany przez zamawiającego (zebranie wiśni/truskawek/aronii/malin w „szacunkowej” ilości) nie został określony w sposób precyzyjny, który umożliwiłby ocenę, czy umowa została
przez wykonawcę wykonana. Ponadto, wynagrodzenie za wykonanie „dzieła” nie zostało powiązane z tak określonym „dziełem”, lecz z wagą rzeczywiście dostarczonych owoców,
a zatem całkowicie niezależnie od tego, czy „dzieło” określone w umowie zostanie
przez poszczególnych ubezpieczonych wykonane, czy też nie. Za iluzoryczną Sąd uznał przewidzianą w § 4 umowy (wzór umowy był taki sam dla wszystkich zainteresowanych) możliwość obniżenia wynagrodzenia w związku z niewykonaniem „dzieła”, skoro samo dzieło zostało określone jedynie „szacunkowo” i nie sposób ustalić, jak należy to rozumieć
i jakie wartości mogą doprecyzować ów „szacunek”. W przypadku nieprawidłowego wykonania umowy, brygadziści weryfikujący prawidłowość wykonanych
przez zainteresowanych czynności, po uprzednim sprawdzeniu sposobu oberwania krzaków, w przypadku stwierdzenia uchybień, cofali daną osobę celem wyzbierania pominiętych owoców – a zatem konsekwencją nieprawidłowego wykonania powierzonych zainteresowanym czynności nie było - wbrew zapisom umowy - obniżenie wynagrodzenia, lecz zobowiązanie do poprawnego wykonania powierzonych obowiązków. Z wykonywanych czynności ubezpieczeni rozliczani byli sukcesywnie, zależnie od ilości dostarczanych owoców, przy czym wynagrodzenie zależało od ilości faktycznie wykonanej pracy, a nie
od wykonania „dzieła”, co oznacza, że wskazana kwestia została w spornych umowach określona w sposób nieprawidłowy. Należy mieć bowiem na względzie, że określenie wysokości wynagrodzenia należy - na co zasadnie zwrócił uwagę Sąd I instancji
w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia - do essentialia negotii umowy o dzieło, podczas, gdy w rozpoznawanej sprawie strony umów w dacie ich zawierania nie wskazały konkretnej wysokości wynagrodzenia za „dzieło”, ale uzależniły je od ilości dostarczonych owoców.

Przypomnieć w tym miejscu trzeba, że umowa o dzieło jest umową konsensualną, dwustronnie zobowiązującą, wzajemną i odpłatną, a jej zawarcie następuje zgodnie
z ogólnymi zasadami dotyczącymi umów. W wypadku tej umowy niezbędne jest, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, jako koniecznego do osiągnięcia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego,
w analizowanych sprawach strony nie zawarły umów, zgodnie z którymi dostarczenie określonej, np. mniejszej od oczekiwanej ilości owoców prowadziłoby do stwierdzenia,
że do powstania dzieła w ogóle nie doszło, rezultat nie został osiągnięty i wynagrodzenie nie należy się.

Ilościowy charakter rozliczania ubezpieczonych, tj. według wagi dostarczonych owoców nie koresponduje z istotą umowy o dzieło, a wskazuje na zbiór owoców i ich oczyszczanie w drodze powtarzalnych czynności w miejscu wskazanym przez zleceniodawcę. Wykonanie czynności w ramach łączącego strony stosunku zobowiązaniowego nie wykazywało wymogu zachowania samodzielności w wytwarzaniu produktów finalnych, produkty były jedynie zbierane w sposób ciągły, według określonego schematu, a osoby wykonujące te czynności były zobowiązane do starannego działania. Poza tym, wykonywanie dzieła, a zatem osiągnięcie zindywidualizowanego rezultatu co do zasady łączyć należy
z konkretnymi cechami wykonawcy. Fakt, że zbioru owoców i ich oczyszczania mógł dokonać ktokolwiek (zdarzały się przypadki, że na jednej umowie pracowało kilka osób, zazwyczaj członków rodziny), w zasadzie kiedykolwiek (godziny zbioru owoców były regulowane godzinami przyjazdu i odjazdu autobusu dowożącego pracowników, przy czym nie było obowiązku stawiania się do pracy każdego dnia), niezależnie od posiadanych umiejętności oraz kwalifikacji (w tym zakresie należy podzielić logiczne i zgodne
z doświadczeniem życiowym wnioski Sądu Okręgowego, że wykonywanie prostych czynności fizycznych polegających na zbiorze owoców nie wymaga, jak podnosi płatnik składek, żadnych specjalnych umiejętności ani kwalifikacji, a jedynie krótkiego instruktażu) jedynie potwierdza, że zlecającemu pracę zależało na starannym wykonaniu powtarzalnych, ciągłych czynności, nie zaś na uzyskaniu zindywidualizowanego wytworu. Strony spornej umowy realizując ją kładły nacisk nie na pożądany efekt pracy zainteresowanych, lecz na fakt ich dyspozycyjności do wykonania rodzajowo określonych czynności związanych
z dokonaniem zbioru owoców, za które zresztą były odpowiednio wynagradzane poprzez wypłatę premii pieniężnej.

Również podnoszona przez skarżącego w apelacji okoliczność, że odbierane owoce podlegały sprawdzeniu pod kątem ich czystości lub dojrzałości nie wpływa na prawidłowość ustaleń Sądu I instancji, że łączący strony stosunek zobowiązaniowy miał postać umowy
o świadczenie usług. Zakres wspomnianego sprawdzenia stanowił jedynie naturalną kontrolę jakości - staranności działania ubezpieczonych. Staranność ta była wyznaczana określonymi
w umowie wytycznymi, które – z uwagi na rodzaj owocu – nie określały wymaganego rezultatu, a jedynie w ogólny, instrukcyjny i niewiążący sposób opisywały, jak zainteresowani winni dokonywać zbioru, wyznaczając w ten sposób ramy staranności, której odwołująca
od nich oczekiwała. Właśnie umowa o świadczenie usług jest umową o dokonanie czynności faktycznej, w której zobowiązany zobowiązuje się do dołożenia należytej staranności
i za brak tej staranności odpowiada. Wymagana dbałość o czystość i dojrzałość owoców nie nadaje tym czynnościom cech indywidualnych w stopniu uzasadniającym ich zakwalifikowanie jako wykonanie dzieła.

Jak wynika z ugruntowanych w omawianej materii poglądów judykatury, wykonywanie prostych, powtarzalnych czynności nie może być kwalifikowane, jako przedmiot umowy o dzieło. I tak, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 marca 2013 r. (II UK 201/12, LEX nr 1341964) wskazał, iż masowe odpeszczanie śliwek nie jest umową o dzieło. Umowa o dzieło nie polega na prostych i powtarzalnych czynnościach, które przygotowują owoce do spożycia lub do dalszego przetworzenia. Indywidualny charakter dzieła w takiej sytuacji nie może wyrażać się w ilości owoców. Taki rezultat pracy nie stanowi cechy istotnej umowy o dzieło, gdyż wynika z pracy właściwej zwykłemu zatrudnieniu (pracowniczemu
czy na podstawie umowy nienazwanej, do której stosuje się przepisy o zleceniu). Każda umowa o dzieło należy do kategorii umów rezultatu, jednak nie każda umowa rezultatu może być podporządkowana przepisom umowy o dzieło. Sytuacja taka ujawnia się w przypadku instrumentalnego odwoływania się do umowy o dzieło, która nie stanowi podstawy podlegania ubezpieczeniom społecznym, dla uniknięcia składek na ubezpieczenia społeczne w sytuacji zatrudniania do zwykłej i powtarzalnej pracy.

Mając na uwadze powyższe, a także biorąc pod uwagę przedmiot działalności odwołującej oraz przedmiot umów zawartych z zainteresowanymi, Sąd Apelacyjny w pełni podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, że celem zawartych umów było staranne wykonanie określonych czynności w określonym czasie, co jednakowoż nie prowadziło do powstania dzieła w rozumieniu art. 627 k.c. Zebranie bowiem kilkuset kilogramów owoców
w określonym czasie, które sprowadzało się de facto do wykonania tysięcy powtarzalnych manualnych czynności nie może być utożsamiane z realizacją umowy rezultatu.

Finalnie podzielić także należy argumentację Sądu I instancji, iż w sytuacji,
gdy ubezpieczeni nie mieli żadnego wpływu na treść umów, w szczególności - rodzaj umowy był jednostronnie ustalany przez płatnika składek (B. G. zeznała, że umowę podpisała dopiero przy odbiorze wynagrodzenia; A. Ł. podała, że już
w trakcie pracy dowiedział się, że dostanie umowę, ale nie powiedziano jej, jaką; jedynie M. M. z góry miała wiedzę, że płatnik oferuje umowę o dzieło), brak jest podstaw do wyprowadzania wniosków co do zamiaru stron w kontekście normy art. 353 ( 1) k.c.

W tym stanie rzeczy, przy uwzględnieniu powołanych regulacji prawnych, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, iż ubezpieczeni jako osoby wykonujące umowy
o świadczenie usług, podlegali obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym
i wypadkowemu w okresach wskazanych w zaskarżonych decyzjach. Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił, iż płatnik składek zobowiązany był
do zgłoszenia ich do ubezpieczeń społecznych i odprowadzania należnych składek
od wynagrodzenia z tytułu umów o świadczenie usług.

Sąd odwoławczy podziela także ocenę Sądu I instancji co do konieczności odrzucenia odwołania od decyzji nr (...) (w sprawie ubezpieczonej H. M. (1)).

Zgodnie z art. 199 §1 pkt 2 k.p.c., sąd odrzuca pozew, jeżeli o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami sprawa jest w toku albo została już prawomocnie osądzona. Na podstawie tego przepisu w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych odrzuceniu podlega odwołanie od decyzji organu rentowego, które pełni tu rolę pozwu. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 9 czerwca 1971 r. w sprawie II CZ 59/71 (OSNC 1971/12/226) wskazał, iż przepis art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. należy interpretować w powiązaniu z art. 366 k.p.c. określającym granice powagi rzeczy osądzonej. Z powyższego wynika, że tożsamość roszczenia w rozumieniu art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. zachodzi tylko wówczas, gdy identyczne są podmiot, przedmiot i podstawa sporu. Innymi słowy, o tożsamości przedmiotu sporu świadczy nie tylko tożsamość żądania, ale także stan faktyczny i prawny, jaki istniał w chwili zamknięcia rozprawy w poprzednim postępowaniu.

Zgodnie z treścią art. 477 11 § 1 k.p.c., stronami są ubezpieczony, osoba odwołująca się od orzeczenia wojewódzkiego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności, inna osoba, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja, organ rentowy, wojewódzki zespół
do spraw orzekania o niepełnosprawności i zainteresowany.

Zainteresowanym jest ten, czyje prawa lub obowiązki zależą od rozstrzygnięcia sprawy. Jeżeli zainteresowany nie bierze udziału w sprawie, sąd zawiadomi go o toczącym się postępowaniu. Zainteresowany może przystąpić do sprawy w ciągu dwóch tygodni od dnia doręczenia zawiadomienia (art. 477 11 § 2 k.p.c.). Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy
w postanowieniu z dnia 28 czerwca 2016 r. (II UZ 18/16, LEX nr 2111410) zainteresowany nie jest adresatem decyzji, wydanej przez organ rentowy, ponieważ nie kształtuje ona bezpośrednio jego sytuacji prawnej. Zainteresowany ani nie ubiega się przed organem rentowym o świadczenie z ubezpieczenia społecznego, ani nie domaga się ustalenia istnienia bądź nieistnienia obowiązku ubezpieczenia, jego zakresu lub wymiaru składki z tego tytułu. Nie jest też stroną materialnoprawnego stosunku ubezpieczenia społecznego w sytuacji,
gdy organ rentowy rozstrzyga z urzędu o obowiązkach wynikających z tego stosunku prawnego. Ma on interes prawny w uzyskaniu określonego orzeczenia sądowego, jeżeli decyzja organu rentowego kształtująca sytuację prawną strony danego materialnoprawnego stosunku ubezpieczenia społecznego wpływa na jego prawa i obowiązki, choć nie wynikają one bezpośrednio z tej decyzji .

Z kolei pojęcie "innej osoby, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja" nie zostało zdefiniowane w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego. Z określenia tego podmiotu, użytego w art. 477 11 § 1 k.p.c. wynika, że chodzi o osobę, na której sferę prawną zaskarżona decyzja oddziałuje bezpośrednio, przy czym jest to podmiot inny
od ubezpieczonego oraz od zainteresowanego. Podobnie jak ubezpieczony, osoba ta jest adresatem decyzji wydanej przez organ rentowy. Osoba ta nie jest jednak inicjatorem postępowania przed tym organem, który wydaje względem niej decyzję, działając bez jej wniosku (z urzędu, w wyniku kontroli uprawnień). Chodzi tu, między innymi, o decyzje wydawane w sprawach o ustalenie istnienia ubezpieczenia i obowiązku uiszczenia składek
z tego tytułu (por. cyt. postanowienie SN z dnia 28 czerwca 2016 r., II UZ 18/16, LEX
nr 2111410).

Podkreślić należy, że osoba, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja oraz zainteresowany, który został wezwany do udziału w sprawie przed organem rentowym, są stronami postępowania sądowego bez potrzeby dokonania przez sąd jakiejkolwiek szczególnej czynności procesowej (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 8 kwietnia 2015 r., III AUa 728/14, LEX nr 1747257).

Mając na uwadze powyższe stwierdzić należy, że w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy - będącej sprawą o ustalenie podlegania bądź niepodlegania ubezpieczeniom społecznym – zarówno H. M. (1), jak również Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej N. w G. przysługuje status strony. Oba podmioty były adresatami zaskarżonej decyzji nr (...).

Status stron przysługiwał obu ww. podmiotom także w postępowaniu Sądu Okręgowego w Płocku prowadzonym pod sygn. akt VI U 811/15, aczkolwiek w innej konfiguracji procesowej, wynikającej z wniesienia odwołania w niniejszej sprawie przez RSP N., a w sprawie VI U 811/15 Sądu Okręgowego w Płocku – przez H. M. (1). Niemniej jednak w obu tych postępowaniach RSP – jako adresat decyzji – miała, stosownie do przytoczonych powyżej definicji, status „innej osoby, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja”. Nadmienić należy, że płatnik składek RSP N. w G. został zawiadomiony o postępowaniu VI U 811/15 Sądu Okręgowego w Płocku w trybie art. 477 ( 11) § 2 k.p.c., lecz nie przystąpił do sprawy, co jednak, jak trafnie uznał Sąd I instancji, nie zmienia faktu, że był stroną tego postępowania.

W tym stanie rzeczy stwierdzić należy, że w obu sprawach tożsamy jest przedmiot sporu (wyznaczony przez zaskarżoną – tę samą decyzję), jak również strony. Występują one co prawda w innej konfiguracji procesowej, co zauważył zresztą Sąd I instancji, nie zmienia to jednak faktu, iż chodzi o te same strony.

Sprawa VI U 811/15 Sądu Okręgowego w Płocku została rozstrzygnięta prawomocnym wyrokiem z dnia 18 grudnia 2015 r. ( vide: k. 1484 – 1491 a.s.).

W tym stanie rzeczy stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy prawidłowo odrzucił odwołanie wywiedzione od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.
z dnia 19 marca 2015 r. nr (...).

Podzielając ustalenia Sądu Okręgowego i uznając apelację za bezzasadną, Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. orzekł, jak w sentencji wyroku.

SSA Grażyna Horbulewicz SSA Małgorzata Gerszewska SSA Aleksandra Urban

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aleksandra Pastuszak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Gerszewska,  Grażyna Horbulewicz
Data wytworzenia informacji: