Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 1873/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2017-03-16

Sygn. akt III AUa 1873/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 marca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Alicja Podlewska (spr.)

Sędziowie:

SA Małgorzata Gerszewska

SA Michał Bober

Protokolant:

sekr. sądowy Anita Musijowska

po rozpoznaniu w dniu 16 marca 2017 r. w Gdańsku

sprawy B. S. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VIII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 2 września 2016 r., sygn. akt VIII U 920/15

oddala apelację.

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Alicja Podlewska SSA Michał Bober

Sygn. akt III AUa 1873/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 24 czerwca 2015 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w G. odmówił ubezpieczonemu B. S. (2) prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy z uwagi na stwierdzenie, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy.

Odwołanie od tej decyzji złożył ubezpieczony, wnosząc o przyznanie prawa do renty.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.

Sąd Okręgowy w Gdańsku VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 2 września 2016 r.,sygn. akt VIII U 920/15, zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał ubezpieczonemu B. S. (2) rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy od dnia 1 czerwca 2015 r. – na stałe (pkt 1) oraz stwierdził, że organ rentowy ponosi odpowiedzialność za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji w sprawie (pkt 2).

W wygłoszonym uzasadnieniu Sąd Okręgowy podał, iż ustalił następujący stan faktyczny.

Ubezpieczony B. S. (1), urodzony (...), z zawodu jest technikiem budowy maszyn. Prowadzi działalność gospodarczą w zakresie naprawy sprężarek, zatrudniając jedną osobę.

Do dnia 31 maja 2015 roku ubezpieczony miał przyznane prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy.

W dniu 27 kwietnia 2015 roku ubezpieczony złożył wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 19 maja 2015 roku stwierdzono, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy. Sprzeciw od tego orzeczenia złożył ubezpieczony. Orzeczeniem z dnia 17 czerwca 2015 roku Komisja Lekarska ZUS stwierdziła, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy. Organ rentowy decyzją z dnia 24 czerwca 2015 roku odmówił ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W toku postępowania dopuszczony został dowód z opinii biegłych: kardiologa oraz chirurga naczyniowego.

Chirurg naczyniowy po przeprowadzeniu badania ubezpieczonego i zapoznaniu się
z dokumentacją medyczną rozpoznał chorobę wieńcową stabilną, stan po operacji tętniaka aorty wstępującej, stan po operacji tętniaka aorty brzusznej, tętniak tętnicy udowej głębokiej prawej. Biegły stwierdził, że z uwagi na choroby chirurgiczne stwierdził stałą częściową niezdolność do pracy. W uzasadnieniu biegły wskazał, iż na podstawie analizy dokumentacji medycznej, przeprowadzonego wywiadu i badania przedmiotowego stwierdził, że B. S. (1) jest po operacjach tętniaków: aorty wstępującej i aorty brzusznej, tętniaki powstały
w przebiegu miażdżycy, a ta jest stale postępująca. Z uwagi na tętniak tętnicy udowej oczekuje na operację. Poszerzenie aorty powyżej wszycia protezy wymaga ciągłej obserwacji. Mimo dobrego efektu przebytych operacji biegły wskazał, że jego zdaniem w aktualnym stanie zdrowia chory wymaga prowadzenia oszczędnego trybu życia, przeciwwskazana jest jakakolwiek praca fizyczna, a z uwagi na charakter dotychczasowej pracy i wiek przekwalifikowanie zawodowe jest niepewne, dlatego też biegły stwierdził, jak we wnioskach opinii.

Następnie biegły sporządził opinię uzupełniającą i w treści tej opinii wskazał,
że analizując pojawiające się tętniaki w układzie naczyniowym należy bezwzględnie zauważyć, że zmiany miażdżycowe są mocno zaawansowane i stale postępujące. Tętniak aorty wstępującej, następnie tętniak aorty brzusznej i aktualnie tętniak tętnicy udowej głębokiej prawej, fakt dobrego efektu po przebytych operacjach nie łączy się z wyleczeniem, a jedynie z zabezpieczeniem przed nagłym pęknięciem tętniaka. Obecny stan ogólny chorego wymaga stałej obserwacji. Przeciwwskazana jest jakakolwiek praca fizyczna. Konieczne jest unikanie wszelkich sytuacji, które mogą powodować wzrost ciśnienia tętniczego.
Po ponownym przeanalizowaniu przebiegu choroby na podstawie akt, biegły w pełni podtrzymał opinię z 7 grudnia 2015 roku i z uwagi na choroby chirurgiczne stwierdził częściową stałą niezdolność do pracy.

W opinii kardiologicznej, to biegła rozpoznała przedwczesny, rozsiany zaawansowany proces miażdżycowy w układzie sercowo - naczyniowym, stan
po operacji tętniaka aorty brzusznej i tętniaka aorty wstępującej z wymianą połowy łuku, przewlekłą wielonaczyniową chorobę niedokrwienną serca GPZ 50 procent, GO 50 procent do 100 procent, PTW 100 procent, stan po CABG 1 do 1 AORDP, hiperlipidemię skojarzoną z otyłością, nadciśnienie tętnicze samoistne drugiego okresu KSH zmian narządowych. Biegła wskazała, że po zbadaniu wnioskodawcy i po analizie dokumentacji medycznej ujawniła schorzenia układu krążenia wymienione w rozpoznaniu. Zaawansowanie zmian miażdżycowych w łożysku sercowo - naczyniowym jest istotne. Widoczna jest progresja choroby w zakresie aorty brzusznej, tętnicy udowej. Nie należy się również spodziewać poprawy krążenia w zakresie tętnic wieńcowych. Przewlekle zamknięta prawa tętnica wieńcowa i okalająca, które nie są objęte by-passem żylnym.Zabieg operacyjny zabezpieczył jedynie wnioskodawcę przed nagłym pęknięciem tętniaka aorty, ale nie wyleczył pacjenta. Nadal jest stałe duże zagrożenie perforacją, postępem zmian w naczyniach wieńcowych. Przeciwwskazana jest jakakolwiek praca fizyczna, a rokowanie co do postępu choroby jest niepomyślne, a co do życia niepewne. Wnioskodawca nie może być również narażony na sytuacje stresowe, które mogą wywoływać stan podwyższonego ciśnienia tętniczego. W obrazie Echo widoczna jest nadciśnieniowa przebudowa serca, co świadczy
o niezadawalającej kontroli ciśnienia tętniczego krwi, jak również pojawiła się niedomykalność zastawek półksiężycowych aorty. Biegła kardiolog nie stwierdziła poprawy w stanie zdrowia wnioskodawcy po maju 2015 roku i stwierdziła dalszą częściową niezdolność do zatrudnienia na stałe.

Następnie biegła kardiolog sporządziła opinię uzupełniającą, po zapoznaniu się
z zarzutami lekarza orzecznika. Po ponownym przeanalizowaniu całości akt sprawy, biegła wskazała, że zarzuty orzecznika nie dotyczą stanu klinicznego wnioskodawcy ani postępu schorzeń w układzie sercowo - naczyniowym, a jedynie są to rozważania dotyczące możliwości kontynuacji pracy, interpretacji założeń Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Bezspornym jest fakt, iż u wnioskodawcy zaawansowany, rozsiany i dynamicznie postępujący jest proces miażdżycowy układu krążenia, o niepomyślnym co do życia rokowaniu i wysokim prawdopodobieństwie wystąpienia kolejnego incydentu sercowo - naczyniowego w najbliższych latach. Sam fakt istnienia naczyniowych powikłań, wieloletniego nadciśnienia, jakim jest istotny przerost mięśnia komory lewej półtora centymetra, z objawami dysfunkcji rozkurczowej przy współistnieniu zmian tętniakowatych w aorcie jest czynnikiem źle rokującym i pozwala na uznanie długotrwałej niezdolności do zatrudnienia. Biegła nie zgodziła się z oceną orzecznika, iż stabilny jest przebieg choroby niedokrwiennej w klasie I CCS – gdyż nie było ku temu podstaw. Wnioskodawca nie miał wykonanych badań diagnostycznych, a zgłaszał wysiłkowe bóle w klatce piersiowej. Biegła zgodziłasię z poprzednimi opiniami orzecznika, który w innych okolicznościach wyrokował, że pogłębiona diagnostyka taka jak echo czy koronarografia wykracza poza ramy postępowania orzeczniczego. Skoro więc wnioskodawca ma trzynaczyniową chorobę wieńcową po zabiegu wszczepienia by-passów aortalno - wieńcowych przed czterema laty, które nie objęły w pełni krążenia wieńcowego, gdzie pozostawiono zmiany w naczyniach negatywnych niezabezpieczone, ma nadal chorobę wieńcową o nasileniu II CCS. Wnioskodawca poddany był ciężkim zabiegom aorty piersiowej w łuku części brzusznej. Nie można uznać, iż zabiegi te spowodowały wyleczenie pacjenta i nastąpił powrót do zdrowia. Uzyskano jedynie częściowe zabezpieczenie przed ewentualną perforacją naczynia, ale proces zapalno - zakrzepowy w zakresie naczyń tętniczych postępuje, tworzą się nowe zmiany tętniakowate, a zagrożenie incydentem zatorowym jest wysokie. Nie znajdując żadnych nowych dowodów dokumentujących poprawę stanu zdrowia wnioskodawcy, biegła kardiolog w pełni podtrzymała swoją opinię.

Sąd Okręgowy wskazał, że okoliczności faktyczne w sprawie, w zakresie istotnym
i wystarczającym zarazem dla jej rozstrzygnięcia w rozumieniu artykułu 227 k.p.c., ustalił
w oparciu o dokumenty zgromadzone w toku postępowania. Treść i autentyczność dokumentów nie budziły wątpliwości i nie były kwestionowane przez strony, Sąd uznał, więc dokument prywatny za wiarygodny w rozumieniu artykułu 245 k.p.c., zaś dokumentom urzędowym przyznał moc dowodową stosownie do treści artykułu 244 k.p.c.

Sąd wziął również pod uwagę opinie biegłych z zakresu kardiologii i chirurgii naczyniowej, wskazując, że opinie te zostały sporządzone przez osoby dysponujące wiedzą fachową, w oparciu o dostępną dokumentację medyczną oraz badania ubezpieczonego,
w sposób rzetelny. Treść opinii jest jasna i nie budzi wątpliwości. Opinie nie zawierają sprzeczności i po uzupełnieniu nie wymagają dodatkowych uzupełnień. Biegli w sposób logiczny i przekonywujący wskazali, jakie schorzenia rozpoznali i w jaki sposób wpływają one na ocenę zdolności ubezpieczonego do pracy. Wnioski opinii zostały jasno
i wyczerpująco uzasadnione. Sąd nie dopatrzył się podstaw do deprecjonowania wiarygodności i mocy dowodowej opinii. Sąd uznał za wiarygodną i miarodajną opinię biegłej z zakresu kardiologii. Treść opinii jest jasna, nie budzi wątpliwości, nie zawiera sprzeczności. Opinia sporządzona została przez specjalistę w swojej dziedzinie w sposób rzetelny. Biegła wskazała podstawy poczynionego rozpoznania, zaś wnioski opinii logicznie przekonywająco i szczegółowo uzasadniła. Również opinia z zakresu chirurgii naczyniowej została sporządzona przez osobę dysponującą wiedzą fachową w sposób rzetelny
i przekonywujący. Biegły wskazał, jakie schorzenia rozpoznał u ubezpieczonego i na jakiej podstawie, jaki mają charakter i jak wpływają na zdolność ubezpieczonego do pracy.

Zdaniem Sądu opinie biegłych kardiologa i chirurga naczyniowego winny zostać ocenione jako wiarygodne i miarodajne, gdyż wnioski opinii są jednoznaczne i jasne. Zostały przekonywająco i logicznie wyjaśnione i umotywowane. Co więcej, wnioski opinii biegłych potwierdzają się wzajemnie, są zbieżne, bowiem zarówno biegła kardiolog, jak i biegły chirurg naczyniowy stwierdzili u ubezpieczonego stałą, częściową niezdolność do pracy. Zarzuty zgłaszane do opinii przez organ rentowy, nie podważyły mocy dowodowej opinii. Zarzuty organu rentowego nie odnoszą się bowiem do istoty rozpoznanych u ubezpieczonego schorzeń oraz ich realnego wpływu na możliwość wykonywania przez niego pracy. Sąd Okręgowy podkreślił, że swoje stanowisko organ rentowywywodzi wyłącznie z faktu,
iż ubezpieczony nie korzystał często ze zwolnień lekarskich, co jednakże mogło być związane z tym, że ubezpieczony zatrudniał inną osobę, która w istocie wykonywała czynności
w ramach działalności gospodarczej ubezpieczonego. Organ rentowy żadną miarą nie odniósł się do charakteru schorzeń ubezpieczonego zarówno w zakresie ich rodzaju, charakteru,
jak i wpływu na możliwość świadczenia pracy. Natomiast biegli jasno i przekonywająco opisali wpływ schorzenia rozpoznanego u ubezpieczonego na możliwość wykonywania
przez niego pracy, w tym pracy fizycznej. Biegli powiązali więc stan zdrowia ubezpieczonego z możliwością wykonywania przez niego pracy fizycznej w ramach prowadzonej działalności.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż pojęcie niezdolności do pracy zawiera w sobie dwa elementy - utratę zdolności do pracy zarobkowej jako element ekonomiczny i niezdolność
do pracy jako element biologiczny. Ocena niezdolności do pracy wymaga zatem nie tylko ustalenia stanu zdrowia, lecz także jego wpływu na zdolność do wykonywania pracy zarobkowej. Utrata zdolności do pracy oznacza utratę możliwości wykonywania zatrudnienia.

Sąd I instancji zwrócił uwagę, że znamiennym jest, iż organ rentowy nie wskazał,
na czym miałaby polegać po dniu 31 maja 2015 roku poprawa stanu zdrowia ubezpieczonego, zwłaszcza biorąc pod uwagę dane wskazane w opiniach biegłych sądowych. Jak już wskazano, przy ocenie niezdolności do pracy należy brać pod uwagę zarówno kryterium biologiczne, jak i ekonomiczne. I dla dokonania ustaleń w przedmiocie tego pierwszego niezbędne są wiadomości specjalne, zaś ocena w aspekcie tego drugiego należy do Sądu.

Sąd Okręgowy stwierdził, że rozważając zasadność odwołania należy mieć
na względzie, iż zgodnie z art. 57 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach
i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który spełnił łącznie następujące warunki. Po pierwsze - jest niezdolny do pracy, po drugie - ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy, po trzecie - niezdolność do pracy powstała w okresach, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1 i 2, pkt 3 litera b, pkt 4, 6, 7 i 9, ust. 2 pkt 1, 3 do 8 i 9 litera a, pkt 10 litera a, pkt 11 i 12, 13 litera a, pkt 14 litera a i pkt 15 do 17 oraz art. 7 pkt 1 do 3, pkt 5 litera a, pkt 6, 12, albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów.

Przyznanie prawa do renty możliwe jest dopiero po spełnieniu wszystkich, a nie tylko niektórych ustawowych przesłanek, o jakich mowa w art. 57 ust. 1 cyt. ustawy.

W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy uznał, iż ubezpieczony spełnia przesłanki nabycia prawa do renty, a zauważyć trzeba, iż w toku postępowania sporna była jedynie przesłanka niezdolności do pracy. Stosownie do art.12 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
niezdolnym do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu lub nieodzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Zgodnie z art. 12 ust. 2 cyt. ustawy całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Natomiast art. 12 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych stanowi, iż częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji. Całkowita niezdolność do pracy oznacza utratę zdolności do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Zachowanie zdolności do świadczenia pracy w zakładach pracy chronionej nie wyklucza możliwości orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy.
Przez jakąkolwiek pracę trzeba rozumieć każdą pracę wykonywaną w warunkach typowych. Z kolei częściowa niezdolność do pracy związana jest z utratą w znacznym stopniu zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Chodzi przy tym w pierwszej kolejności o ocenę zdolności do wykonywania pracy dotychczasowej, a następnie dopiero ustalenie wykonywania innej pracy z uwzględnieniem kwalifikacji zawodowych pracownika.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, w ocenie Sądu Okręgowego, materiał dowodowy zgromadzony w toku postępowania prowadzić musiał
do wniosku, iż ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy na stałe. Wynika to
ze zgodnych opinii biegłych z zakresu kardiologii i chirurgii naczyniowej, które zostały,
z przyczyn wcześniej wskazanych, uznane przez Sąd za wiarygodne i miarodajne. Biegli stwierdzili częściową niezdolność ubezpieczonego do pracy na stałe. Sąd uznał więc,
że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy na stałe, a więc spełnione zostały wszystkie przesłanki do nabycia renty z tytułu niezdolności do pracy.

Z powyższych względów na podstawie art. 477 14§ 2 k.p.c. w związku
z przywołanymi powyżej przepisami Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję,
jak w punkcie 1 wyroku.

Natomiast w punkcie 2 wyroku Sąd Okręgowy orzekł o tym, że organ rentowy ponosi odpowiedzialność za nieustalenie ostatnich okoliczności niezbędnych do wydania decyzji
w sprawie na podstawie art. 118 ust. 1a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Wszystkie dane dotyczące stanu zdrowia ubezpieczonego były
w posiadaniu organu rentowego, by organ rentowy mógł wydać decyzję prawidłowo. Sąd podkreślił, że w toku postępowania biegli powiązali ocenę stanu zdrowia ubezpieczonego
z możliwością wykonywania przez niego pracy zarobkowej, jak również wskazali, że nie znajdują podstaw do ustalenia, by stan zdrowia ubezpieczonego uległ poprawie po dniu
31 maja 2015 roku. Natomiast nie wynika z dokumentacji organu rentowego i z opinii zarówno lekarza orzecznika, jak i komisji lekarskiej, jakie były szczegółowe podstawy
do ustalenia, że stan zdrowia ubezpieczonego uległ poprawie i pozwala na stwierdzenie,
że on jest zdolny do pracy.

Apelację od wyroku wywiódł pozwany organ rentowy, zaskarżając wyrok w całości
i zarzucając naruszenie art. 12-16 , art.57 i art.58 oraz art.118 ust.l a ustawy z dnia
17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
poprzez przyjęcie, iż wnioskodawca spełnia wszystkie niezbędne warunki do przyznania świadczenia tj. prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres od dnia 1 czerwca
2015 r. na stałe oraz orzeczenie odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania wyroku.

Wskazując na powyższe, pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości
i oddalenie odwołania , ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości
i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez Sąd I instancji.

W uzasadnieniu apelacji pozwany organ rentowy wskazał, że ubezpieczony z zawodu jest technikiem budowy maszyn. Zgodnie ze swoimi kwalifikacjami, na dzień badania
przez Komisję Lekarską, prowadził działalność gospodarczą i był aktywny zawodowo
(na podstawie kolejnych zaświadczeń do ZUS o przeliczenie wysokości świadczeń rentowych z uwzględnieniem aktualnego stażu pracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej).
W świetle ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z dnia
17 grudnia 1998 r.
częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji. Natomiast B. S. (1) wykonywał pracę zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami, udowadniając, że praca przy współistnieniu schorzeń przewlekłych jest możliwa. W okresie świadczenia pracy
przy prowadzeniu działalności rzadko przebywał na zwolnieniach lekarskich. W związku
z tym pozwany uznał, że stan zdrowia po 2012r., kiedy to wnioskodawca był operowany, jest stabilny.

Odnośnie trwałości orzeczonego świadczenia, organ rentowy nie podzieliłustaleń Sądu. Zgodnie z obowiązującym prawodawstwem rentowym niezdolność do pracy orzeka się na okres dłuższy niż 5 lat tylko w przypadku, jeżeli według wiedzy medycznej nie ma rokowań odzyskania zdolności do pracy przed upływem tego okresu, co oznacza, że nawet nieodwracalne naruszenie sprawności organizmu nie stanowi podstawy do orzeczenia świadczenia na stale, jeśli istnieje możliwość odzyskania zdolności do pracy poprzez przystosowanie się organizmu lub przez działania lecznicze, a za takie należy uznać zabieg operacyjny tętniaków.

Pozwany nie zgodził się również w kwestii uznania przez Sąd, iż organ rentowy ponosi odpowiedzialność za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji, wskazując, że obarczenie organu rentowego winą w związku z faktem dokonania odmiennej oceny stanu zdrowia przez biegłych, nie może być wystarczającą przesłanką,
do stwierdzenia odpowiedzialności organu rentowego.

Komisja Lekarska biorąc pod uwagę całokształt objawów klinicznych, analizując dokumentację medyczną, wyniki dodatkowych badań kontrolnych oceniających stan układu krążenia, miała wystarczające przesłanki do ustalenia treści orzeczniczych w niniejszej sprawie. Stan zdrowia pacjentów jest natomiast wielkością ocenną i jak widać na podstawie opinii biegłych i orzeczników wnioski mogą być odmienne. Zdaniem ZUS nie jest winą organu rentowego, że biegli prezentują odmienne stanowisko od lekarzy organu rentowego.

Organ zarzucił, że zgodnie z obowiązującym prawodawstwem w razie zmiany stopnia niezdolności do pracy lub orzeczenia braku niezdolności do pracy nie ma ustawowej konieczności wykazania poprawy lub pogorszenia stopnia naruszenia sprawności organizmu. W świetle art.12 ust.l i 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
, wystarczającą przesłanką nabycia prawa do renty
z tytułu częściowej niezdolności do pracy nie jest brak poprawy stanu zdrowia w odniesieniu do poprzedniego okresu pobierania renty z tytułu niezdolności do pracy. Jest nią ponowna ocena niezdolności do pracy na podstawie wszystkich kryteriów determinujących istnienie niezdolności do pracy, a prawo do renty nie jest pochodną renty przyznanej na okres poprzedni.

W odpowiedzi na apelację ubezpieczony wyjaśnił, iż kontynuował działalność gospodarczą, gdyż pierwotnie otrzymał rentę tylko na rok – chciał mieć zabezpieczenie materialne, a lekarzem orzecznik poinformował go, że nie będzie to przeszkodą dla przyznania mu dalej renty, pod warunkiem niewykonywania pracy
przez wnioskodawcę osobiście, a zatrudnienia pracownika, co też zrobił. Po odmowie przyznania mu świadczenia zlikwidował działalność gospodarczą z dniem 31 sierpnia 2015r., nie miał już wówczas pracownika, bo dotychczasowy się zwolnił, nikogo na to miejsce nie mógł znaleźć.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie. Nie zawiera bowiem zarzutów skutkujących koniecznością zmiany bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było, czy ubezpieczony B. S. (1) jest nadal niezdolny do pracy po dniu 31 maja 2015 r. Ubezpieczony do tego dnia pobierał bowiem rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy.

We wskazanym powyżej zakresie Sąd Okręgowy przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c.,
nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia.
W konsekwencji, Sąd odwoławczy oceniając jako prawidłowe ustalenia faktyczne
i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, OSNAPiUS
z 1999 r., z. 24, poz. 776).

Stwierdzić należy, że podniesione w apelacji przez organ rentowy zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego sprowadzają się w istocie do kwestionowania dokonanej
przez Sąd I instancji oceny zgromadzonych w sprawie dowodów. Zarzutów tych nie można jednak było uznać za uzasadnione. Przepis art. 233 § 1 k.p.c. przyznaje sądowi swobodę
w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wówczas można uznać za usprawiedliwiony, jeśli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki, z zasadami wiedzy bądź z doświadczeniem życiowym. Sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału zachodzi bowiem jedynie wtedy, gdy powstaje dysharmonia pomiędzy materiałem zgromadzonym w sprawie, a konkluzją, do jakiej dochodzi sąd na jego podstawie.
Ze sprzecznością mamy do czynienia wówczas, gdy z treści dowodu wynika co innego niż przyjął sąd, gdy pewnego dowodu nie uwzględniono przy ocenie, gdy sąd przyjął pewne fakty za ustalone, mimo że nie zostały one w ogóle lub niedostatecznie potwierdzone, gdy Sąd uznał pewne fakty za nieudowodnione, mimo że były ku temu podstawy oraz, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego rozumowania, co oznacza, że Sąd wyprowadza błędny logicznie wniosek
z ustalonych przez siebie okoliczności. Należy przy tym mieć na względzie, że w granicach swobodnej oceny dowodów sąd zobowiązany jest również do przeprowadzenia selekcji dowodów, tj. dokonania wyboru tych, na których się oparł i ewentualnego odrzucenia innych, którym odmówił wiarygodności. Ponadto, jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, chociażby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. postanowienie SN z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, wyroku SN z dnia
27 września 2002 r., sygn. II CKN 817/00).

W przedmiotowej sprawie, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie wystąpiły okoliczności mogące uzasadniać naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów. Sąd Okręgowy w wyniku prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego, ustalił wszystkie istotne
dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, które znajdowały odzwierciedlenie w całokształcie materiału dowodowego. Dokonanej zaś przez ten Sąd ocenie tak zebranego materiału
nie sposób przypisać cech dowolności wynikających z naruszenia zasad logiki, wiedzy
i doświadczenia życiowego.

Jeśli chodzi o ustalenia co do stanu zdrowia wnioskodawcy należy stwierdzić,
iż Sąd Okręgowy prawidłowo poczynił je po przeprowadzeniu postępowania dowodowego
z udziałem biegłych sądowych o specjalnościach adekwatnych do ujawnionych schorzeń.
Ze względu na specjalistyczny charakter wiedzy wymaganej przy ocenie rodzaju schorzeń
i stopnia ich zaawansowania decydujących o zdolności danej osoby do pracy sąd zobligowany jest bowiem oprzeć się na opinii biegłych i nie może dokonywać ustaleń we wskazanym powyżej zakresie wbrew wnioskom wynikającym z prawidłowo sporządzonych
i uzasadnionych opinii biegłych sądowych.

Przypomnieć należy, że biegły sądowy z zakresu chirurgii naczyniowej stwierdził stałą częściową niezdolność wnioskodawcy do pracy. Odpowiadając na zarzut pozwanego jakoby zabiegi operacyjne eliminowały tętniaki w przebiegu miażdżycy, co może skutkować - zdaniem organu - wyleczeniem i odzyskaniem zdolności do pracy, biegły wyjaśnił, że zmiany miażdżycowe są u ubezpieczonego mocno zaawansowane i stale postępujące - tętniak aorty wstępującej, następnie tętniak aorty brzusznej i aktualnie tętniak tętnicy udowej głębokiej prawej. Fakt dobrego efektu po przebytych operacjach nie łączy się z wyleczeniem, a jedynie z zabezpieczeniem przed nagłym pęknięciem tętniaka. Obecny stan ogólny chorego wymaga stałej obserwacji. Mimo dobrego efektu przebytych operacji, jak wskazał biegły, chory wymaga prowadzenia oszczędnego trybu życia, przeciwwskazana jest jakakolwiek praca fizyczna. Konieczne jest unikanie wszelkich sytuacji, które mogą powodować wzrost ciśnienia tętniczego. Z uwagi na charakter dotychczasowej pracy i wiek, biegły uznał przekwalifikowanie zawodowe za niepewne.

Natomiast biegła sądowa kardiolog podkreśliła, że zaawansowanie zmian miażdżycowych w łożysku sercowo - naczyniowym jest istotne, widoczna jest progresja choroby w zakresie aorty brzusznej, tętnicy udowej. Zdaniem biegłej nie należy się również spodziewać poprawy krążenia w zakresie tętnic wieńcowych - przewlekle zamknięta prawa tętnica wieńcowa i okalająca, które nie są objęte by-passem żylnym Mając na uwadze stanowisko pozwanego organu, również biegła kardiolog wyjaśniła, że zabieg operacyjny zabezpieczył jedynie wnioskodawcę przed nagłym pęknięciem tętniaka aorty, ale nie wyleczył pacjenta. Nadal jest stałe duże zagrożenie perforacją, postępem zmian w naczyniach wieńcowych. Analogicznie jak biegły chirurg naczyniowy biegła kardiolog uznała,
że wnioskodawcy przeciwwskazana jest jakakolwiek praca fizyczna i nie może być on narażony na sytuacje stresowe, które mogą wywoływać stan podwyższonego ciśnienia tętniczego. W obrazie Echo widoczna jest nadciśnieniowa przebudowa serca, co świadczy
o niezadawalającej kontroli ciśnienia tętniczego krwi, jak również pojawiła się niedomykalność zastawek półksiężycowych aorty. Także biegła kardiolog nie stwierdziła poprawy w stanie zdrowia wnioskodawcy po maju 2015 roku, podkreślając, że rokowanie
co do postępu choroby jest niepomyślne, a co do życia niepewne i stwierdziła dalszą częściową niezdolność do zatrudnienia na stałe. W opinii uzupełniającej biegła dodatkowo zaakcentowała, iż bezsporny jest fakt, że u wnioskodawcy zaawansowany, rozsiany
i dynamicznie postępujący jest proces miażdżycowy układu krążenia o niepomyślnym
co do życia rokowaniu i wysokim prawdopodobieństwie wystąpienia kolejnego incydentu sercowo - naczyniowego w najbliższych latach. Sam fakt istnienia naczyniowych powikłań, wieloletniego nadciśnienia, jakim jest istotny przerost mięśnia komory lewej półtora centymetra, z objawami dysfunkcji rozkurczowej przy współistnieniu zmian tętniakowatych w aorcie jest czynnikiem źle rokującym i pozwala na uznanie długotrwałej niezdolności
do zatrudnienia. Nadto, wnioskodawca poddany był ciężkim zabiegom aorty piersiowej
w łuku części brzusznej. Nie można uznać, iż zabiegi te spowodowały wyleczenie pacjenta
i nastąpił powrót do zdrowia. Uzyskano jedynie częściowe zabezpieczenie przed ewentualną perforacją naczynia, ale proces zapalno - zakrzepowy w zakresie naczyń tętniczych postępuje, tworzą się nowe zmiany tętniakowate, a zagrożenie incydentem zatorowym jest wysokie.

Sąd Apelacyjny nie widzi podstaw, by kwestionować rzetelność i prawidłowość opinii biegłych, którzy wydali opinię zarówno w oparciu o badanie przedmiotowe, jak i na podstawie znajdującej się w aktach dokumentacji medycznej. Ocena opinii dokonana w oparciu o właściwe dla ich przedmiotu kryteria zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, przy uwzględnieniu poziomu wiedzy biegłych, podstaw teoretycznych zaprezentowanego stanowiska, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych wniosków przekonuje, iż są one miarodajne dla poczynienia ustaleń
w przedmiocie niezdolności wnioskodawcy do pracy.

Zważyć przy tym należy, że uwzględniając zastrzeżenia organu rentowego, Sąd
I instancji dopuścił dowody z uzupełniających opinii biegłych, co pozwoliło na wyjaśnienie zaistniałych wątpliwości i wyczerpującą ocenę stanu zdrowia wnioskodawcy w kontekście jego zdolności bądź niezdolności do pracy. Podkreślenia zresztą wymaga, iż zarzuty apelacji stanowią powtórzenie zastrzeżeń sformułowanych w piśmie organu rentowego z dnia
22 lutego 2016 r. (k. 41 a.s.), które zostały uwzględnione zarównoprzez biegłych
w sporządzonych opiniach uzupełniających, jak i przez Sąd I instancji.

Jeśli chodzi o zarzut pozwanego jakoby przebyta operacja tętniaków miała doprowadzić do wyleczenia ubezpieczonego, a w dalszej konsekwencji – odzyskania
przez niego zdolności do pracy, wskazać należy, iż biegli jednoznacznie stwierdzili, że fakt dobrego efektu po przebytych operacjach nie łączy się z wyleczeniem, a jedynie
z zabezpieczeniem przed nagłym pęknięciem tętniaka.Nadal istnieje stałe duże zagrożenie perforacją, proces zapalno - zakrzepowy w zakresie naczyń tętniczych postępuje, tworzą się nowe zmiany tętniakowate, a zagrożenie incydentem zatorowym jest wysokie.

Odnosząc się natomiast do eksponowanego przez pozwanego zarzutu, zgodnie
z którym ustaleniu częściowej niezdolności ubezpieczonego do pracy stoi na przeszkodzie fakt prowadzenia przez ubezpieczonego działalności gospodarczej (zlikwidowanej zresztą
w VIII 2015 r. – wydruk z KRS online k. 105 a.s.), Sąd Apelacyjny podkreśla, że jak wynika z prawidłowych ustaleń Sądu I instancji, ubezpieczony w ramach tej działalności nie wykonywał pracy osobiście, lecz zatrudniał pracownika i to właśnie on zajmował się naprawą sprężarek. Z wyjaśnień ubezpieczonego złożonych na rozprawie wynika, iż naprawy tej nie był w stanie wykonywać osobiście, gdyż wymaga to dźwigania - sprężarki ważą po kilkadziesiąt kilogramów.

W świetle wniosków wynikających z opinii biegłych nie ulega wątpliwości,
że ubezpieczony, któremu przeciwwskazana jest jakakolwiek praca fizyczna i który nie może być narażony na sytuacje stresowe, mogące wywoływać stan podwyższonego ciśnienia tętniczego, nie może wykonywać pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami jako technika budowy maszyn czy też w ramach ostatnio prowadzonej działalności polegającej na naprawie sprężarek – i to zarówno osobiście (ze względu na przeciwwskazanie do jakiejkolwiek pracy fizycznej), jak i oceniając to z punktu widzenia funkcji właścicielsko – zarządczych (z uwagi na konieczność unika sytuacji stresowych, mogących skutkować podwyższeniem ciśnienia tętniczego).

Dodatkowo można wskazać, że o fakcie braku fizycznej możliwości wykonywania przez wnioskodawcę pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami świadczy fakt zakończenia prowadzenia przez niego działalności gospodarczej w związku z rozwiązaniem umowy
przez pracownika i niezatrudnieniem kolejnego.

Uwzględniając zatem kwalifikacje ubezpieczonego oraz wnioski wynikające z opinii biegłych sądowych nie budzi wątpliwości Sądu odwoławczego,że ubezpieczony utracił
w znacznym stopniu zdolność do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami.

Odnosząc się do kwestionowanego przez pozwanego przyznania ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na stałe, Sąd odwoławczy wskazuje, że zgodnie z art. 13 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS niezdolności do pracy orzeka się na okres dłuższy niż 5 lat, jeżeli według wiedzy medycznej nie ma rokowań odzyskania zdolności do pracy przed upływem tego okresu. Takie zaś stanowisko zajęli zarówno biegły
z zakresu chirurgii naczyniowej, jak i biegła kardiolog. Biegli zwracali uwagę,
że w przypadku ubezpieczonego proces zapalno - zakrzepowy w zakresie naczyń tętniczych postępuje, tworzą się nowe zmiany tętniakowate, a zagrożenie incydentem zatorowym jest wysokie. Rokowanie co do postępu choroby jest niepomyślne, a co do życia niepewne. Powyższe okoliczności przemawiały za uznaniem przez biegłych, że ubezpieczony jest trwale częściowo niezdolny do pracy. Uznanie opinii biegłych za wiarygodne i rzetelne, o czym była już mowa powyżej, nakazuje przyjęcie przez Sąd także i powyższych wniosków, co stanowi podstawę do przyznania wnioskodawcy prawa do żądanego świadczenia na stałe.

Na marginesie powyższego warto zauważyć, że lekarz orzecznik ZUS w opinii z dnia 19 maja 2014 r., stwierdzającej dalszą częściową niezdolność wnioskodawcy do pracy, podkreślił, że dysfunkcja układu krążenia ma charakter „przewlekły stabilny postępujący”. Lekarz orzecznik nie widział celowości przeprowadzenia rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej ZUS. Stanowisko to wspiera wniosek o trwałości niezdolności ubezpieczonego do pracy.

W tym stanie rzeczy stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy, przesądzając o dalszym prawie ubezpieczonego do renty z tytułu niezdolności do pracy na stałe, nie naruszył
ani przepisów prawa procesowego, ani prawa materialnego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji trafnie także ocenił, iż w realiach niniejszej sprawy organ rentowy ponosi odpowiedzialność za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.

Zgodnie z brzmieniem art. 118 ust. la ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w razie ustalenia prawa do świadczenia lub jego wysokości orzeczeniem organu odwoławczego za dzień wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej
do wydania decyzji uważa się również dzień wpływu prawomocnego orzeczenia organu odwoławczego, jeżeli organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Organ odwoławczy, wydając orzeczenie, stwierdza odpowiedzialność organu rentowego. Przez wyjaśnienie „ostatniej niezbędnej okoliczności” trzeba rozumieć wyjaśnienie ostatniej okoliczności koniecznej do ustalenia samego istnienia prawa wnioskodawcy do świadczenia. Wydanie przez organ rentowy niezgodnej z prawem decyzji odmawiającej wypłaty świadczenia w sytuacji, gdy było możliwe wydanie decyzji zgodnej z prawem, w szczególności, gdy ubezpieczony wykazał wszystkie przesłanki świadczenia oznacza, że opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które organ rentowy ponosi odpowiedzialność, choćby nie można było mu zarzucić niestaranności w wykładni i zastosowaniu prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z 25 stycznia 2005 r., sygn. akt I UK 159/04, OSNP nr 19/2005, poz. 308). Wydanie jednak błędnej decyzji w sytuacji, gdy organ rentowy nie dysponował wystarczającym materiałem dowodowym pozwalającym na ustalenie prawa wnioskodawcy do żądanego świadczenia, nie skutkuje obciążeniem organu odpowiedzialnością z tego tytułu.

Nie ulega wątpliwości, iż lekarz orzecznik, jak i Komisja Lekarska ZUS dysponowali tą samą dokumentacją medyczną, co biegli sądowi. Do akt sądowych nie złożono żadnej nowej dokumentacji, nieznanej pozwanemu. Sąd Apelacyjny nie podziela argumentacji jakoby odpowiedzialność organu w przedmiotowym zakresie wyłączała okoliczność, iż stan zdrowia jest wielkością ocenną, a wnioski lekarzy orzeczników i biegłych sądowych mogą być odmienne. Stwierdzić bowiem należy, że badanie stanu zdrowia ubezpieczonego
pod kątem istnienia zdolności bądź niezdolności do pracy w postępowaniu orzeczniczym przed organami ZUS, a następnie w postępowaniu sądowym powinno mieć obiektywny charakter i prowadzić do jednoznacznych wniosków. Argumentacja biegłych sądowych przedstawiona w sporządzonych w niniejszej sprawie opiniach była stanowcza
i kategoryczna, nie pozostawiając wątpliwości, że stan zdrowia ubezpieczonego, rodzący określone przeciwwskazania do wykonywania zatrudnienia, uniemożliwia mu pracę zgodną
z posiadanymi kwalifikacjami i to w sposób trwały. Dokonanie przez organy orzecznicze pozwanego błędnej oceny w tym zakresie, pomimo dysponowania obszerną dokumentacją medyczną i obiektywnymi wynikami badań ubezpieczonego, wyłącza możliwość uznania, aby miały miejsce jakiekolwiek okoliczności wyłączające obciążenie pozwanego odpowiedzialnością za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.

W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego jako niezasadną,
na podstawie art. 385 k.p.c., jak w sentencji wyroku.

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Alicja Podlewska SSA Michał Bober

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Alicja Urbańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Alicja Podlewska,  Małgorzata Gerszewska ,  Michał Bober
Data wytworzenia informacji: