Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V ACa 336/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2019-12-03

Sygn. akt V ACa 336/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 grudnia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Strugała (spr.)

Sędziowie:

SA Leszek Jantowski

SA Wiesław Łukaszewski

Protokolant:

stażysta Anna Lubawska

po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2019 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa (...)

przeciwko K. W. (1)

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w T.

z dnia 19 marca 2019 r., sygn. akt I C 2288/16

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.215 zł (jeden tysiąc dwieście piętnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Leszek Jantowski SSA Anna Strugała SSA Wiesław Łukaszewski

Na oryginale wlaściwe podpisy.

Sygn.. akt V ACa 336/19

UZASADNIENIE

Powód (...) wniósł do Sądu Okręgowego w G. pozew przeciwko K. W. (1), w którym zażądał:

1. zobowiązania pozwanego do złożenia powodowi oficjalnych przeprosin w formie listu skierowanego do powoda oraz w formie listu skierowanego do redakcji gazety (...) i do władz uczelni (...) w G. - (...) w P., o następującej treści: „ przepraszam Pana(...)za to, że celowo naruszałem jego dobre imię, (...);

2. zasądzenia kwoty 3.000 zł tytułem częściowego zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych powoda;

3. zasądzenia zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu powód wskazał, że pozwany był podległym powodowi pracownikiem naukowym Zamiejscowego Wydziału (...) z/s w G.. Z racji negatywnej oceny dorobku naukowego pozwanego, popadł on w konflikt z powodem. W ocenie powoda, pozwany w celu skompromitowania powoda i doprowadzenia do usunięcia go z uczelni, razem z innymi osobami, złożył do Prokuratury Rejonowej wG. zawiadomienie o popełnieniu przez powoda szeregu poważnych przestępstw. Powód żywi przekonanie, że pomówienia ukierunkowane były na skompromitowanie powoda w środowisku akademickim. Wszystkie pomówienia okazały się fałszywe i całkowicie bezpodstawne. Jedno z pomówień doprowadziło jednak do przedstawienia powodowi

zarzutów i skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Postępowanie karne przeciwko powodowi trwało blisko 7 lat i zakończyło się wyrokiem wydanym przez Sąd Rejonowy w G. w dniu 20.10.2012r., którym powód został uniewinniony. Zdaniem powoda, pozwany nakłaniał oraz inspirował inne osoby aby fałszywie świadczyły przeciwko powodowi, a głównym celem pozwanego, była zemsta za własne niepowodzenia na uczelni i doprowadzenie do usunięcia powoda z uczelni, skompromitowania go w środowisku akademickim. Względem powoda zastosowano m.in. środek zapobiegawczy w postaci zakazu wykonywania funkcji nauczyciela akademickiego (...) w G. – (...) P.. Nadto, z uwagi na osobę powoda oraz skalę i powagę kreowanych przeciwko niemu zarzutów, sprawa była szeroko komentowana w mediach. Reasumując, powód podniósł, że na skutek bezprawnego działania pozwanego, utracił wysoką pozycję społeczną, został usunięty z uczelni i z partii politycznej, której był członkiem, został pozbawiony stanowiska szefa związku zawodowego (...) oraz utracił źródło dochodu i przez wiele lat pozostawał na utrzymaniu żony.

W odpowiedzi na pozew pozwany K. W. (1) wniósł o oddalenie powództwa. Pozwany zaprzeczył ażeby miał celowo naruszać dobre imię powoda, że skierował przeciwko niemu fałszywe oskarżenie oraz że składał fałszywe zeznania w toku postępowania karnego. W ocenie pozwanego, naruszenie dóbr osobistych nie było bezprawne i nie zachodzą podstawy do zasądzenia zadośćuczynienia i nakazania przeprosin. Pozwany podał, że konflikt między stronami pojawił się w sytuacji, gdy pozwany zaczął odmawiać wykonywania próśb powoda, które pozostawały sprzeczne z sumieniem pozwanego i etyką zawodową. Nadto, powód żądał od pozwanego gratyfikacji finansowej w zamian za udzielenie zgody na urlop bezpłatny. Poruszony takim zachowaniem, pozwany zawiadomił organy ścigania. Pozwany przyznał, że w toku postępowania karnego wielokrotnie składał zeznania, jednak nie nakłaniał nikogo do składania fałszywych zeznań i sam też tego nie czynił. Podkreślił, że spośród pięciu zarzutów jakie zostały postawione powodowi, tylko jeden dotyczył działania na szkodę pozwanego.

Wyrokiem z dnia 19 marca 2019r. Sąd Okręgowy w T. oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 4.577 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

W 1979r., (...)został zatrudniony jako pracownik naukowy w (...) w G. Akademii Wychowania Fizycznego w P.. W 1981r., został Kierownikiem Zakładu (...). W latach 1996-1999 K. W. (1) był studentem powoda. Po ukończeniu studiów, pozwany przez rok pracował jako nauczyciel w szkole podstawowej w B.. We wrześniu 2000r. pozwany został zatrudniony na uczelni w zakładzie, którego kierownikiem był prof.(...). Powód był bezpośrednim przełożonym pozwanego. Pozwany pod kierunkiem prof.(...) rozpoczął doktorat. W tamtym czasie relacje między powodem a pozwanym układały się prawidłowo, oboje potrafili zgodnie współpracować. Praca pozwanego na uczelni , oceniana była pozytywnie. Powód i pozwany zajmowali pokoje oddzielone przez 3 pary drzwi i trzy ściany. W roku akademickim 2002/2003, (...) zatrudniony był również w (...) w S. w ramach umowy o dzieło, gdzie prowadził wykłady i ćwiczenia ze studentami, z przedmiotu (...) na studiach zaocznych. W roku akademickim 2004/2005 zajęcia prowadzone przez powoda przejęli pracownicy Przychodni (...) w S.. Studentki uczelni w G. zgłaszały skargi do ówczesnego prodziekana ds. studenckich, odnośnie niestosownego zachowania (...)polegającego na składaniu niemoralnych propozycji. W zamian za uzyskanie zaliczenia, powód proponował studentkom spotkania towarzyskie. Skarżące wskazywały również na liczne uchybienia podczas przeprowadzania zaliczeń i egzaminów, jakich dopuszczał się(...). W skargach wskazywały na to, że jedno z zaliczeń polegało na przetłumaczeniu tekstów z języka obcego, za co studenci musieli płacić po 300 zł. Zdarzyła się sytuacja, że przed zaliczeniem przedmiotu u powoda w terminie zerowym, studenci składali się na alkohol i ciastka, które następnie wręczali powodowi gdyż powód oczekiwał od studentów tego rodzaju gratyfikacji. Gdyby studenci nie dawali powodowi tego typu prezentów, nie uzyskaliby zaliczenia. Z biegiem czasu współpraca między stronami przestała się układać. Powód prezentował inną wizję pracy doktorskiej pozwanego aniżeli on sam. K. W. (1) nie akceptował propozycji powoda odnośnie tematu jego pracy doktorskiej, którą zamierzał poświęcić badaniom nad

wysiłkiem fizycznym. Z czasem pozwany zaczął ubiegać się o uprawnienia trenera II klasy w piłce nożnej. Warunkiem nadania uprawnień, było ukończenie dwóch semestralnych studiów podyplomowych. Pozwany ukończył takie studia na Uniwersytecie (...) w S., gdzie czesne wynosiło 700 zł za semestr. W tamtym czasie powód był jeszcze studentem uczelni w G. Współorganizatorem studiów był (...). Pozwany obronił pracę dyplomową i ukończył studia. Nie otrzymał jednak zaświadczenia uprawniającego do wykonywania zawodu trenera z Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Okazało się, że pozwany nie spełniał wymogów do uzyskania tego zaświadczenia bowiem w tamtym czasie był jeszcze studentem. Pozwany poprosił o pomoc powoda. Powód poinformował pozwanego, że jeśli chce uzyskać zaświadczenie, może ponownie zapisać się na studia w G. i uiścić odpowiednią opłatę. Pozwany odmówił, po kilku latach w wyniku indywidualnych działań, uzyskał z ministerstwa zaświadczenie. Z biegiem czasu pozwany zaczął dostrzegać, że (...) w nieprawidłowy sposób przeprowadza egzaminy i zaliczenia ćwiczeń. Pozwany zauważył, że studenci, którzy nie uczestniczyli w prowadzonych przez niego zajęciach, mimo to zaliczali egzaminy u powoda z oceną pozytywną, chociaż pozwany informował studentów, że nieobecność na zajęciach uniemożliwi zaliczenie przedmiotu i będzie skutkowała skreśleniem z listy studentów. (...) zabierał od pozwanego listy obecności studentów i mimo licznych nieobecności na zajęciach, wystawiał pozytywne oceny. Takie sytuacje były nagminne. Do pozwanego docierały informacje, że podczas zaliczeń u (...), pije się alkohol.

Zaliczenia u (...), odbywały się głównie w piątki w godzinach wieczornych, około godz. 20.00-21.00, na hali. Pod koniec 2002 bądź w 2003r., powód zadzwonił do pozwanego i poprosił by ten pilnie przyjechał na uczelnię. Pozwany niezwłocznie udał się na uczelnię, gdzie (...)kazał mu podpisać dokument, z którego wynikało, że pozwany brał udział w konferencji zagranicznej na Ukrainie bądź Białorusi. W rzeczywistości, pozwany nie uczestniczył w tej konferencji jednak z obawy przed negatywnymi konsekwencjami, podpisał delegację. Pozwany nie otrzymał żadnych pieniędzy z tytułu rzekomego udziału w delegacji. Z czasem pozwany dowiedział się, że podoba sytuacja miała miejsce w przypadku M. J. (1). Pozwany brał udział tylko w jednej konferencji zagranicznej. W okresie od 15 do 20 października 2003r., uczestniczył w kongresie (...) w K.. Z tego tytułu otrzymał zwrot kosztów od uczelni. Pozwany

zauważył, że pomimo zaangażowania w pracę, otrzymuje najniższe podwyżki. Podwyżki uzależnione były natomiast od decyzji (...). Powód ustalił dla pozwanego 6 godzin pracy dziennie, podczas gdy inni pracownicy przychodzili tylko na dyżury. Pozwany rozmawiał z powodem na ten temat i zgłaszał zastrzeżenia. Zdarzało się, że pozwany przychodził do pracy podczas urlopu wypoczynkowego. Powód dwukrotnie zagroził pozwanemu dyscyplinarnym zwolnieniem z pracy, zarzucał mu niewywiązywanie się z obowiązków pracowniczych i kazał mu podpisać oświadczenie o niewywiązaniu się z tych obowiązków. Pozwany napisał oświadczenie, z którego wynikało, że nie wywiązał się z obowiązków bowiem przebywał na urlopie wypoczynkowym. We wrześniu bądź październiku 2004r. pozwany zaczął ubiegać się o bezpłatny urlop na uczelni. Pozwany w rozmowie z ówczesnym dziekanem prof.(...) zapytał o możliwość udzielenia mu urlopu zdrowotnego. Dziekan odpowiedział, że uzyskanie zgody na urlop zdrowotny będzie trudne, jednak zasugerował, by pozwany zwrócił się z wnioskiem o urlop bezpłatny. Polecił, by pozwany porozmawiał na ten temat z (...). Pozwany zamierzał wziąć urlop bezpłatny w celu wyjazdu na osiem miesięcy do Hiszpanii. Pozwany miał być opiekunem chłopca w wieku 14-15 lat, miał również prowadzić jego treningi w piłce nożnej. W sprawie urlopu pozwany kilkukrotnie spotykał się z powodem. Na ten temat z(...)rozmawiała także ówczesna partnerka pozwanego, J. R. (1). Podczas pierwszego spotkania powód uzależnił swoją zgodę od otrzymania gratyfikacji finansowej, w postaci trzykrotności pensji pozwanego. W tamtym czasie, pozwany zarabiał na uczelni ok. 1.000 – 1.300 zł miesięcznie. Po pewnym czasie, pozwany spotkał się z powodem ponownie, około godz. 20-21.00 na hali przy ul. (...). Podczas spotkania powód zapytał pozwanego ile ten zarabia na uczelni. Również i tym razem, powód oczekiwał gratyfikacji finansowej w zamian za wyrażenie zgody na urlop. Ze strony powoda padła propozycja, by pozwany wziął urlop na 6 miesięcy, natomiast przez pozostałe dwa miesiące kiedy pozwany będzie w Hiszpanii, jego wynagrodzenie będzie pobierał powód. K. W. (1) nie wyraził zgody na takie rozwiązanie, powiedział, że wróci do tematu po powrocie z Hiszpanii. Ostatecznie, tego samego dnia złożył wniosek o urlop na 12 miesięcy, który powód zaakceptował. Pozwany wyjechał do Hiszpanii w październiku 2004r.

Wyjazd do Hiszpanii, załatwił pozwanemu K. W. (2), który jako pierwszy otrzymał propozycję wyjazdu. Wynagrodzenie W. miało wynosić 1.500 euro plus 500 euro na wyżywienie.

Podobnie miało być w przypadku powoda. Do kraju pozwany wrócił w czerwcu 2005r. Po powrocie pozwany zamierzał złożyć wniosek o szybszy powrót do pracy. W rozmowie z dziekanem, pozwany uzyskał informację, że zgoda na wcześniejszy powrót do pracy zależy od decyzji powoda.(...) poinformował pozwanego, że podanie o powrót do pracy rozpozna we wrześniu po swoim urlopie. Powód nie wyraził zgody na powrót pozwanego do pracy w październiku 2005r. Po powrocie z Hiszpanii pozwany kilkukrotnie spotykał się z W. S. chcąc uzyskać radę w sprawie żądania powoda odnośnie przekazania mu 4.000 zł w zamian za to, że udzielił pozwanemu zgody na urlop. Relacje między stronami znacznie pogorszyły się po powrocie pozwanego z Hiszpanii. Atmosfera między stronami stawała się coraz bardziej napięta. Z biegiem czasu o nieporozumieniach między powodem a pozwanym dowiadywali się inni pracownicy uczelni.

W dniu 19 września 2005r. pozwany złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oszustwa podczas organizowania studiów podyplomowych przez(...) W tym samym dniu wydane zostało postanowienie o wszczęciu dochodzenia w sprawie o oszustwo dokonane podczas organizowania studiów podyplomowych na szkodę K. W. (1). W dniu 16 grudnia 2005r. wydane zostało postanowienie o wszczęciu śledztwa w ww. sprawie tj. o czyn z art. 286§1 kk.

Zdarzyło się w tamtym czasie, że (...) zażądał od W. S. by ten podpisał oświadczenia skierowane przeciwko osobom go oskarżającym. W. S. (2) odmówił.

W dniu 31 stycznia 2006r. wystąpiono z wnioskiem do Sądu Rejonowego w G. o zastosowanie tymczasowego aresztowania (...) podejrzanego o to, że w okresie od 13 do 22 października 2003r., w G., jako dyrektor K. (...) oraz kierownik Zakładu (...) w P. wykorzystując zależność służbową polecił podległemu pracownikowi M. J. (1) potwierdzenie swojej obecności na konferencji w K. poprzez opatrzenie druku delegacji pieczątką (...) w K. podczas gdy nie uczestniczył w tej konferencji, używając przemocy fizycznej wielokrotnie doprowadził do obcowania płciowego i poddania się innym czynnościom seksualnym pracownicę (...) M. S., polecił podległemu pracownikowi K. W. (1) potwierdzenie nieprawdy , w ten sposób, że nakazał mu podpisanie wypełnionego na jego nazwisko druku delegacji na wyjazd służbowy na Kongres (...) w K., podczas

gdy W. w nim nie uczestniczył oraz poświadczył nieprawdę w ten sposób , że w indeksie M. T., nr indeksu (...) na str. 49 przerobił pierwotnie wpisaną ocenę niedostateczną na dostateczną, czym potwierdził zaliczenie ćwiczenia, gdy nie zostało ono faktycznie wykonane prawidłowo przez studentkę. Tego samego dnia, tj. 31.01.2006r. prokurator postanowił zastosować wobec (...)środek zapobiegawczy w postaci: poręczenia majątkowego w postaci pieniędzy w kwocie 10.000 zł, zakazu wykonywania funkcji nauczyciela akademickiego (...) w G., zakazu opuszczania kraju i zakazu kontaktowania się i zbliżania się do M. S. na odległość nie mniejszą niż 100 m.Na uczelni miała miejsce kontrola policji, dotycząca rozliczania delegacji powoda na B., do K. i S.. W tym czasie powód interesował się tym, czy delegacje były prawidłowo przyjmowane oraz potwierdzane i chciał mieć do nich wgląd. Kontrola policji nie wykazała nieprawidłowości w rozliczania delegacji.

Sprawa była szeroko komentowana w prasie. W marcu 2006r. w Gazecie (...) ukazał się artykuł na temat (...), w którym przedstawiono skalę zarzutów przedstawionych powodowi. W innych gazetach typu (...), również pojawiały się doniesienia o zarzutach. W związku z doniesieniami mediów na temat zarzutów stawianych powodowi, powód został zawieszony w prawach członka partii politycznej i przestał być przewodniczącym (...) na (...) w G.

Powodowi zablokowano publikację książki i zawieszono go w prawach na uczelni na okres 9 miesięcy. W następnym roku akademickim, powód został przyjęty na Politechnikę (...) na stanowisko profesora nadzwyczajnego. Na uczelni w G. Powód złozył wniosek o rozwiązanie umowy.

Powód nie wyraził zgody na powrót pozwanego do pracy w październiku 2005r.

Pozwany nie udzielał mediom informacji odnośnie konfliktu z powodem i stawianych mu zarzutów. Był jednak pierwszą osobą, która z zarzutami przeciwko(...) zgłosiła się do prokuratury. W ślad za pozwanym, poszło kilku innych pracowników uczelni.

Postanowieniem z dnia 27 czerwca 2006r. wydanym w sprawie (...) umorzono śledztwo:

- przeciwko (...), podejrzanemu o to, że w październiku 2003r. w G. jako dyrektor K. (...) oraz kierownik Zakładu (...)

(...) w P., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w kwocie 630,61 zł, wykorzystując zależność służbową, polecił podległemu pracownikowi K. W. (1) potwierdzenie nieprawdy w ten sposób, że nakazał mu podpisanie wypełnionego na jego nazwisko druku delegacji na wyjazd służbowy na Kongres (...) w K., podczas gdy W. w nim nie uczestniczył, wobec stwierdzenia, że podejrzany nie popełnił zarzucanego mu czynu;

- w sprawie przyjęcia przez (...)w maju 2000r. w G. korzyści majątkowej w postaci alkoholu od studentów (...) w P. przystępujących do egzaminu z prowadzonego przez ww. przedmiotu „gry sportowe” w zamian za dopuszczenie do egzaminu w tzw. terminie zerowym, wobec braku dostatecznych danych uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa;

- w sprawie doprowadzenia w 2000r. w G. K. W. (1) do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi w kwocie ok. 1400 zł z tytułu opłaty czesnego za podyplomowe studia dla trenerów piłki nożnej organizowane w ramach Instytutu (...) ze S. przez (...), który mimo pozytywnego ukończenia studiów nie uzyskał stosownych uprawnień, wobec braku dostatecznych danych uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Postanowieniem Sądu Rejonowego w G. z dnia 3 lipca 2007r. uchylono wobec oskarżonego(...) środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju.

W akcie oskarżenia z 29 czerwca 2006r. (...)oskarżono o to, że w okresie od czerwca 1999r. do grudnia 2005r. w G. działając w warunkach czynu ciągłego, nadużywając stosunku zależności oraz używając przemocy, doprowadził M. S. do obcowania płciowego oraz poddania się innym czynnościom seksualnym;

- w marcu 2000r. – daty dokładnie nieustalonej – w G. w indeksie M. T. nr (...) na karcie nr 49 oraz w karcie zaliczeń tej studentki, wymazał korektorem pierwotnie wpisane dwie oceny niedostateczne za niezaliczenie zajęć z gier sportowych piłki nożnej oraz daty uzyskania tych zaliczeń, a w to miejsce wpisał ocenę dostateczną mimo, że ćwiczenie nie zostało wykonane prawidłowo;

- w październiku 2003r. w G. podżegał M. J. (1) do uzyskania przez niego na wystawionej na jego nazwisko delegacji służbowej potwierdzenia faktu pobytu na konferencji naukowej w

K., co rzeczywiście nie miało miejsca w celu uzyskania pieniędzy w kwocie co najmniej 600 zł z tytułu poniesionych kosztów podróży;

- na przełomie września i października 2004r. uzależniał udzielenie K. W. (1) urlopu bezpłatnego w zamian za możliwość pobierania za niego wynagrodzenia za okres kilku miesięcy, tj. kiedy nie byłoby K. W. faktycznie w pracy, w kwocie ok. 4.000 zł lecz zdarzenie nie miało miejsca z uwagi na jego odmowę , przez co działał na szkodę (...) w G. i K. W.;

- na przełomie 2002 i 2003r. w Z. pełniąc obowiązki nauczyciela akademickiego uzależniał zaliczenie A. S. (4) przedmiotu „usprawnienia ruchowe” od uzyskania korzyści osobistej polegającej na wykonywaniu przez tę studentkę wobec niego czynności seksualnych i spotkania się z nim w tym celu, przy czym z uwagi na odmowę A. S. (4) do zdarzenia nie doszło, przez co działał na jej szkodę.

Wyrokiem z dnia 20 października 2012r.w sprawie pod sygn. II K (...) Sąd Rejonowy w G. uniewinnił (...) oskarżonego o to, że:

1. w okresie od czerwca 1999r. do grudnia 2005r. w G., działając w warunkach czynu ciągłego, nadużywając stosunku zależności oraz używając przemocy, doprowadził M. S. do obcowania płciowego oraz poddania się innym czynnościom seksualnym tj. o czyn z art. 197§1 kk, w zb. z art. 199 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 12 kk;

2. w marcu 2000r. – daty dokładnie nieustalonej – w G. Jako kierownik Zakładu (...), w indeksie M. T. nr (...) na karcie 49 oraz w karcie zaliczeń tej studentki wymazał korektorem pierwotnie wpisane dwie oceny niedostateczne za niezaliczenie zajęć z gier sportowych piłki nożnej oraz daty uzyskania tych zaliczeń , a w to miejsce wpisał ocenę dostateczną mimo, że ćwiczenie nie zostało wykonane prawidłowo, ani ponownie przeprowadzone zaliczenie, a także wpisał nieprawdziwą datę uzyskania tego zaliczenia tj. o czyn z art. 270 § 1 kk w zb. z art. 271§ 1 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 12kk;

3. w październiku 2003r. w G. podżegał M. J. (1) do uzyskania przez niego na wystawionej na jego nazwisko delegacji służbowej potwierdzenia faktu pobytu na konferencji naukowej w K., co rzeczywiście nie miało miejsca w celu

uzyskania pieniędzy w kwocie co najmniej 650 zł z tytułu poniesionych kosztów podróży, tj. o czyn z art. 18§2 kk w zw. z art. 271 §3kk;

4. na przełomie września i października 2004r. w G. Pełniąc funkcję kierownika K. (...) uzależniał udzielenie K. W. (1) - podległemu mu pracownikowi – urlopu bezpłatnego w zamian za możliwość pobierania za niego wynagrodzenia za okres kilku miesięcy , to jest w czasie, kiedy nie byłoby K. W. (1) faktycznie w pracy, w kwocie około 4.000 zł, lecz zdarzenie nie miało miejsca z uwagi na jego odmowę , przez co działał na szkodę (...) w G. I K. W. (1), tj. o czyn z art. 228§4 kk w zw. z art. 18§ 1 kk w zw. z art. 286§ 1 kk w zw. z art. 11§ 2 kk;

5. na przełomie 2002 i 2003r. w Z., pełniąc obowiązki nauczyciela akademickiego - wykładowcy i egzaminatora uzależniał zaliczenie A. S. (4) przedmiotu „usprawnienia ruchowe” od uzyskania korzyści osobistej – polegającej na wykonaniu przez tę studentkę wobec niego czynności seksualnych i spotkania się z nim w tym celu, przy czym z uwagi na odmowę A. S. (4) do zdarzenia nie doszło, przez co działał na jej szkodę, tj. o czyn z art. 228§4 kk w zw. z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 199 kk w zw. z art. 11§2 kk.

Wyrok został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w G. z dnia 23 kwietnia 2013r. wydanym w sprawie pod sygn. IV Ka (...).

Postanowieniem z 2 listopada 2012r. wydanym w sprawie pod sygn. 3 Ds. (...) odmówiono wszczęcia śledztwa w związku z zawiadomieniem (...)o popełnieniu przestępstwa przez K. W. (1), M. J. (2) i A. W. o pomówienie (...)w toczącym się postępowaniu sądowym II K (...) (3 Ds.(...) m.in. o wykorzystanie delegacji na wyjazd do K. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, oszustwo na szkodę K. W. (1) i wyłudzenie nienależnych pieniędzy z (...) G.

Powód negatywnie ocenił sześcioletnią pracę pozwanego na uczelni. Pozwany nie ukończył przewodu doktorskiego, w związku z czym uzyskał negatywną ocenę komisji. Rada Wydziału podjęła decyzję o zwolnieniu pozwanego. W 2008r., pozwany zakończył pracę na uczelni w G.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił przede wszystkim na podstawie dokumentów i pism znajdujących się w aktach niniejszej sprawy oraz aktach Prokuratury Rejonowej w G.. Ds.

(...) oraz Sądu Rejonowego w G. sygn. II K (...), jak również w oparciu o dokumenty przedłożone przez strony, gdyż ich wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu ani też nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Ponadto Sąd za podstawę ustaleń wziął zeznania świadków. Sąd ten podkreślił, iż dowód z dokumentów był kluczowym dowodem przeprowadzonym w niniejszej sprawie i stanowił podstawę dla wydanego przez Sąd rozstrzygnięcia , mimo przeprowadzonego dowodu z przesłuchania obu stron. Zeznaniom powoda Sąd Okręgowy dał wiarę w zakresie, w jakim znalazły potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym, tj. przede wszystkim w treści dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy. Sąd miał w pierwszej kolejności na uwadze, że przedstawione przez niego fakty nacechowane były subiektywną oceną poszczególnych okoliczności. Powód starał się w swoich zeznaniach wykazać, że składając zawiadomienia do prokuratury, pozwany działał złośliwie, chcąc doprowadzić do usunięcia powoda z uczelni. Nikt ze świadków nie potwierdził jednak wersji zaprezentowanej przez powoda. Nie znalazły również potwierdzenia zarzuty, że pozwany spoufalał się ze studentkami, czego powód miał nie akceptować. Zeznania powoda pozostały gołosłowne i nie poparte żadnymi dowodami. Zdaniem Sądu Okręgowego nie było podstaw, by odmówić prawdziwości zeznaniom pozwanego, zwłaszcza, że świadkowie J. M. (1) (z domu R.), M. J. (1) i M. J. (2), potwierdzili jego wersję. Były to bowiem zeznania spójne i rzeczowe. Sąd nie znalazł podstaw do tego, by te zeznania kwestionować, mając na uwadze cały kontekst sytuacyjny sprawy. Nadto, znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym uznanym prze Sąd za wiarygodny dla rekonstrukcji stanu faktycznego sprawy.

Odnosząc się do zeznań świadków Sąd zaznaczył, że kierował się wyjątkową ostrożnością, uwzględniając w szczególności charakter sprawy jako sporu w zakresie ochrony dóbr osobistych. Podobnie ocenić należało zeznania stron, które stanowiły wyraz zaprezentowanych w sprawie stanowisk procesowych. Sąd dał wiarę świadkom: J. M. (1) (z domu R.), M. J. (1) i M. J. (2), pomimo tego, że ich zeznania mogły być jednostronne i nieobiektywne ze względu na dosyć bliskie niegdyś stosunki tych świadków z pozwanym. Zeznania tych świadków zdaniem Sądu Okręgowego, mimo wszystko pozostają spójne i logiczne, znajdują ponadto odzwierciedlenie w pozostałych okolicznościach sprawy, w zeznaniach pozwanego a także dokumentach zgromadzonych w

sprawie. Świadkowie potwierdzili, że powód żądał gratyfikacji za udzielenie urlopu pozwanemu, przyznali, że powód nierzetelnie rozliczał delegacje oraz często przeprowadzał egzaminy w nieakceptowalny na uczelni sposób. Konflikt na linii powód-pozwany, spowodowany niewłaściwym i niemoralnym zachowaniem tego pierwszego, potwierdził świadek W. S. (2), który pracował razem z pozwanym i powodem w Zakładzie (...). Świadek zaznaczył, że do pierwszych nieporozumień między stronami procesu, dochodziło na tle pracy doktorskiej pozwanego, co do której strony miały odmienne wizje, a z biegiem czasu konflikt ten się pogłębiał. Jakkolwiek świadek ten nie ma pozytywnego stosunku do powoda, to jednak Sąd nie znalazł podstaw, by odmówić wiary jego zeznaniom, które należy ocenić jako szczere, rzetelne i wyczerpujące, a przy tym korespondujące z zeznaniami ww. świadków jak również samego pozwanego. Zeznania świadka K. W. (2), przesłuchanego w drodze pomocy sądowej były dla Sądu przydatne, w zakresie, w jakim świadek zeznał na temat okoliczności związanych z wyjazdem pozwanego do Hiszpanii. Świadek nie posiadał jednak szczegółowej wiedzy odnośnie relacji powoda z pozwanym, a z uwagi na znaczny upływ czasu, nie pamiętał konkretnych dat związanych z tym wyjazdem. W opinii Sądu Okręgowego rzetelne i wiarygodne były zeznania świadka A. S. (5), odnośnie okoliczności związanych z nieukończeniem przez pozwanego doktoratu. Za wiarygodne, rzetelne i wyczerpujące, Sąd Okręgowy uznał zeznania świadka M. K. (1). Świadek potwierdził, że w pierwszych latach pracy pozwanego na uczelni w G., współpraca między stronami układała się bardzo dobrze, a relacje między nimi zaczęły się pogarszać w związku z wyjazdem pozwanego do Hiszpanii. Świadek nie uczestniczył w konflikcie między stronami i nie był w stanie powiedzieć nic odnośnie konfliktu personalnego między powodem a pozwanym. Nadmienił również, że nie jest możliwym by pozwany dążył do usunięcia powoda z uczelni bowiem nie miał takiej siły sprawczej i możliwości. Zeznania świadka E. M. (1) Sąd I instancji uznał za wiarygodne w zakresie, w jakim świadek zeznała, że w związku z podejrzeniami o nierzetelne rozliczanie delegacji przez powoda, na uczelni miała miejsce kontrola policji, a sam powód przejawiał w tamtym czasie zainteresowanie odnośnie prawidłowego przyjmowania delegacji do rozliczania. Świadek E. M. (1), która w latach 1971-2006 pracowała na (...) uczelni jako kwestor, zajmowała się jedynie przyjmowaniem delegacji do rozliczenia i nie

miała wiedzy odnośnie tego, w jaki sposób powód rozliczał się z delegacji z pozwanym. E. M. (1) nie miała żadnej wiedzy odnośnie tego, że pozwany zamierzał doprowadzić do usunięcia powoda z uczelni. Odnośnie zeznań świadka T. J. (1), dziekana (...) uczelni w latach 2003-2012, Sąd Okręgowy wskazał, że były one spójne i jasne i co do zasady wiarygodne. Wątpliwości mogą budzić jedynie zeznania świadka, iż nie wiedział co było podłożem konfliktu między powodem a pozwanym i że nie było to tematem rozmów na uczelni. W ocenie Sądu, mało prawdopodobnym jest, by do dziekana uczelni nie docierały informacje o konfliktach między pracownikami, tym bardziej tak istotnych jak w niniejszej sprawie. Podobnie jeśli chodzi o zeznania świadka co do tego, że nie wiedział o niemoralnych zachowaniach powoda. Z dużą ostrożnością Sąd Okręgowy podszedł do zeznań syna powoda, S. S. (2). Świadek wyraźnie starał się wspierać ojca w swoich zeznaniach i wyeksponować negatywną postawę pozwanego wobec powoda. Jakkolwiek świadek, ze względu na stopień bliskiego pokrewieństwa z powodem, miał oczywisty interes by zeznawać na korzyść ojca, to jednak wyraźnie przyznał, że nie widział ażeby pozwany przekazywał informacje dotyczące procesu karnego mediom i nigdy nie uczestniczył w sytuacji, kiedy pozwany miałby nakłaniać innych pracowników uczelni do składania zeznań przeciwko powodowi. Wypada tez podkreślić, że z zeznań tego świadka jasno wynika, że powód nie martwił się zawiadomieniami składanymi do prokuratury – gdyż te wydawały mu się niedorzeczne – ale załamał się psychicznie dopiero po doniesieniach medialnych, odnośnie kierowanych pod jego adresem zarzutów. Jednak na treść tych doniesień, co świadek przyznał, pozwany wpływu nie miał. Zeznania świadka M. Ł. w ocenie Sądu a quo były szczere i spójne aczkolwiek dosyć zwięzłe. Świadek zeznawał na okoliczności związane ze studiami podyplomowymi w S., potwierdzając zaistnienie trudności w uzyskaniu licencji trenerskiej przez studentów. Ze względu na upływ czasu, świadek nie pamiętał szczegółowo okoliczności związanych z organizacją tych studiów, niemniej przyznał, że ze strony powoda padła propozycja aby studia podyplomowe studenci rozpoczęli raz jeszcze. Świadek potwierdził również, że powód nie dokładał starań, by pomóc studentom w uzyskaniu licencji trenerskich.

Reasumując ten wątek, Sąd Okręgowy podkreślił, że wszyscy wymienieni wyżej świadkowie zaprzeczyli, ażeby pozwany kiedykolwiek nakłaniał innych pracowników uczelni do składania fałszywych zeznań przeciwko powodowi.

Na rozprawie w dniu 7 marca 2019r. (k. 550) Sąd oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego (...) Oddaleniu podlegał także wniosek o przeprowadzenie dowodu z protokołów zeznań świadków: M. J., D. U., E. M., J. R., M. K. oraz T. J. z uwagi na funkcjonującą w procesie cywilnym zasadę bezpośredniości. Na rozprawie w dniu 20 września 2018r (k. 515) Sąd oddalił wniosek pozwanego o uzupełnienie tezy dowodowej świadka M. Ł. na okoliczność opinii panującej na uczelni odnośnie powoda oraz wniosek o przesłuchanie świadka M. W. (1) na te same okoliczności albowiem dowody te w opinii Sądu byłyby zbędne dla rozstrzygnięcia. Przedmiotem sprawy jest jak wiadomo naruszenie dóbr osobistych powoda, a nie opinia jaką cieszył się, bądź też nie, na uczelni. Na tej samej rozprawie Sąd oddalił wniosek pozwanego zawarty w odpowiedzi na pozew w punkcie 9 odnośnie przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka K. W. (4) na okoliczność nachodzenia pozwanego przez powoda. To czy, powód nachodził pozwanego w miejscu pracy, nie ma bowiem żadnego znaczenia dla ustalenia, czy pozwany dopuścił się naruszenia dóbr osobistych powoda. Przeprowadzenie ww. dowodów, przedłużyłoby tylko postępowanie.

Biorąc pod uwagę, że z mocy art. 11 k.p.c., sąd w postępowaniu cywilnym związany jest jedynie ustaleniami wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa, Sąd Okręgowy oddalił wnioski pozwanego zawarte w piśmie procesowym z 30.06.2017r. o przeprowadzenie dowodów z uzasadnienia wyroku karnego oraz apelacji prokuratora, a także wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z uzasadnienia wyroku Sądu II instancji , zawarty w piśmie z 21.07. 2017r. (k. 368a). Nie są bowiem wiążące okoliczności powołane w uzasadnieniu wyroku (J. Bodio, Komentarz aktualizowany do art. 11 Kodeksu postępowania cywilnego, LEX nr 157846). W dalszej kolejności Sąd I instancji oddalił wniosek pozwanego zawarty w piśmie procesowym z 21.07.2017r. w punkcie 12 o przeprowadzenie dowodu z notatki urzędowej policji na okoliczność prób oddziaływania na pozwanego, nachodzenia go i chęci zemsty. Sąd uznał, że dowód ten jest nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy, której przedmiotem nie jest sposób zachowania się powoda wobec pozwanego ale ewentualne naruszenie dóbr osobistych powoda.

Sąd pominął dowód z k. 96 akt, tj. fotografię wykonaną przez pozwanego. Fotografia zdaniem pozwanego przedstawia powoda w

miejscu pracy pozwanego i została złożona przez niego na okoliczność nachodzenia go w miejscu jego pracy. Zdjęcie to nie jest w żaden sposób przydatne dla rozstrzygnięcia. Na jego podstawie niemożliwe jest poczynienie jakichkolwiek ustaleń.

Przechodząc do oceny prawnej żądania pozwu Sąd Okręgowy wskazał, że powód dochodził w niniejszej sprawie ochrony dóbr osobistych w postaci nakazania pozwanemu opublikowania oświadczenia o przeprosinach oraz zasądzenia zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Powód zarzucił pozwanemu, iż dopuścił się on działań naruszających dobra osobiste powoda poprzez składanie do Prokuratury Rejonowej w G. zawiadomień o popełnieniu przez powoda szeregu poważnych przestępstw, co godziło w dobre imię, dobrą opinię i postrzeganie powoda w opinii społecznej.

Powód uzasadnił potrzebę udzielenia mu ochrony dóbr osobistych w sposób ujęty w pozwie rozmiarem działalności pozwanego, szerokim zakresem jego aktywności, a także nasileniem działań, mających w ocenie powoda negatywny wydźwięk. Powołał się na wywołanie w opinii publicznej, wśród pracowników Zamiejscowego Wydziału (...) w G. ujemnego postrzegania jego osoby i prowadzonej działalności oraz utratę zaufania. Podniósł, że w związku z doniesieniami medialnymi na temat zarzutów mu przedstawionych, powód został usunięty z uczelni i z partii politycznej, której był członkiem, został pozbawiony stanowiska szefa związku zawodowego (...) na (...) w G. oraz utracił źródło dochodu i przez wiele lat pozostawał na utrzymaniu żony.

W sprawie o ochronę dóbr osobistych powód dochodzący roszczeń z art. 24 § 1 k.c. zobowiązany jest wykazać, że dobra te zostały naruszone działaniami pozwanego, natomiast pozwany winien wykazać, że naruszenie dóbr osobistych nie było bezprawne, tzn. nastąpiło w wykonaniu ustawowego uprawnienia. W ocenie Sądu a quo, wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego nie potwierdziły jednoznacznie twierdzeń (...) o naruszeniu przez pozwanego dóbr osobistych powoda.

Rozpatrując niniejszą sprawę trzeba zauważyć przede wszystkim, że z art. 24 § 1 k.c. wynika, iż nie każde naruszenie dobra osobistego umożliwia wystąpienie ze skutecznym roszczeniem. Jest to możliwe dopiero wtedy, gdy działanie naruszającego będzie bezprawne, to jest sprzeczne z prawem lub godzące w zasady współżycia społecznego. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem doktryny i orzecznictwa, ocena, czy nastąpiło naruszenie dobra osobistego, nie może być dokonywana w

oparciu o subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ale wyłącznie przy zastosowaniu kryteriów obiektywnych i nie może być dokonywana według miary indywidualnej wrażliwości zainteresowanego. Ciężar wykazania, że zachodzą okoliczności pozwalające na obalenie domniemania bezprawności naruszenia dóbr osobistych spoczywa na pozwanym naruszycielu. Z kolei Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 09.09.2009 r., (...) stwierdził, że złożenie doniesienia do organów jako działanie w ramach obowiązującego porządku prawnego wyłącza bezprawność działań naruszających dobra osobiste, jeżeli zostało dokonane w granicach określonych tym porządkiem prawnym, to jest pozostaje w zgodzie z obowiązującymi przepisami, jest rzeczowe, obiektywne, podjęte z należytą starannością

Poza sporem pozostawało to, że od 1996 do 1999r. pozwany był studentem powoda, a po ukończeniu studiów, został zatrudniony w katedrze powoda jako asystent. Pozwany był podległy służbowo powodowi, który przez szereg lat był jego bezpośrednim przełożonym. Z biegiem czasu, pozwany zaczął dostrzegać nieakceptowalne społecznie zachowania po stronie powoda, obok których nie potrafił przejść obojętnie. Od sytuacji związanej rozliczeniem delegacji, w której pozwany nie uczestniczył, a w szczególności od momentu kiedy powód zażądał od pozwanego gratyfikacji finansowej za udzielenie zgody na urlop bezpłatny, relacje między stronami stały się szczególnie napięte.

Charakterystyka relacji łączących strony, współpraca w Zakładzie (...) oraz działania pozwanego podejmowane w związku z nieakceptowalnymi przez niego zachowaniami powoda nie wskazują, by doszło w jakikolwiek sposób do naruszenia dóbr osobistych powoda. W ocenie Sądu powód nie wykazał, by pozwany naruszył jego dobra osobiste (art. 23 k.c. i art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c.). Działanie pozwanego nie nosi bowiem znamion naruszenia dóbr osobistych powoda.

Odnosząc się do zarzucanego pozwanemu kierowania zawiadomień do organów ścigania, brak jest podstaw do uznania, że tego rodzaju aktywność może prowadzić do obciążenia pozwanego odpowiedzialnością za naruszenie dóbr osobistych na podstawie art. 24 § 1 k.c. i art. 448 k.c. Nie ulega wątpliwości, że pozwany skierował zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w G. w sprawie oszustwa przy organizacji studiów podyplomowych popełnionego przez(...) na szkodę K. W. (1). Samo takie działanie stanowi jednakże realizację prawa

przysługującego każdemu, niezależnie od tego, czy pełni jakąkolwiek funkcję publiczną, czy też jest osobą prywatną. Nie można również tracić z pola widzenia faktu, że spirala zdarzeń, w konsekwencji których doszło do wszczęcia postępowania karnego przeciwko powodowi została wprawdzie wywołana przez pozwanego, który jako pierwszy złożył zawiadomienie do organów ścigania odnośnie nieprawidłowości na uczelni, to jednak nie można skutecznie twierdzić, że to pozwany jest odpowiedzialny za usunięcie powoda z uczelni oraz z członkostwa partii i związku zawodowego. Dostrzegając uchybienia podczas przeprowadzania egzaminów i zaliczeń oraz nieprawidłowości przy rozliczaniu delegacji, pozwany jako pracownik naukowy uczelni, niewątpliwie miał prawo reagować i z całą pewnością nie uczynił tego z naruszeniem jakichkolwiek dóbr osobistych powoda. Trzeba nadto podkreślić, że znamienne są zeznania syna powoda, który przyznał, że jego ojciec nie traktował poważnie zarzutów pozwanego, ale załamał się dopiero po doniesieniach medialnych odnośnie zarzutów o molestowanie i branie „łapówek”. Sąd nie miał jednak wątpliwości, że pozwany nie miał nic wspólnego z tymi doniesieniami i nie informował mediów ani o zarzutach przedstawionych powodowi ani o dalszym toku sprawy. Pozwany kategorycznie zaprzeczył ażeby miał udzielać jakichkolwiek informacji mediom. Nadto, żaden z zeznających świadków nie wskazał, ażeby pozwany miał informować media o toku sprawy. Nie zrobił tego również syn powoda.

Co do zasady Sąd Okręgowy zgodził się z powodem, że naruszenie dóbr osobistych takich jak godność, cześć czy dobre imię może nastąpić wskutek niezgodnego z prawdą oskarżenia innej osoby przed organami ścigania o popełnienie przestępstwa. Jeżeliby uznać, że pozwany złożył doniesienie o popełnieniu przestępstwa oraz składał zeznania w celu szykanowania powoda, kierując się niskimi pobudkami, mającymi na celu naruszenie jego czci bądź godności, to jego zachowanie można by uznać za bezprawne. Należy zauważyć jednak, że samo złożenie doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa stanowi wyraz prawa obywatela do sądu i swoiste prawo podmiotowe do ochrony swoich interesów oraz praw poprzez odwoływanie się do instytucji powołanych do ścigania przestępstw i jako takie nie może być automatycznie uznane za działanie bezprawne i naruszające dobra osobiste osób, przeciwko którym postępowanie karne jest ewentualnie kierowane. Przepis art. 304 § 1 k.p.k. stanowi wręcz, że każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub

Policję. Tylko więc zawiadomienie, które nie jest realizacją tego obowiązku, a wykorzystaniem wspomnianej instytucji do szkodzenia innej osobie, mogłoby zostać uznane za bezprawne. Każdy ma bowiem prawo oczekiwać od organów powołanych ustawowo do zapewnienia przestrzegania praworządności, iż podejmą działania zmierzające do ustalenia, czy zasady porządku prawnego mogły zostać naruszone.

Dla oceny zachowania osoby składającej doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa na gruncie prawa cywilnego decydujący jest cel złożenia doniesienia, a w szczególności to, czy cel ten polega na dążeniu do wyjaśnienia okoliczności sprawy i ewentualnego pociągnięcia do odpowiedzialności karnej sprawcy przestępstwa, czy jest to wyraz chęci szykanowania tej osoby ze świadomością, że w rzeczywistości nie dopuściła się ona żadnego czynu zabronionego.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie sposób zaaprobować w okolicznościach sprawy, że materiał dowodowy przeprowadzony w sprawie daje w oczywisty sposób podstawę do przyjęcia, iż zawiadomienie przez K. W. (1) o popełnieniu przestępstwa przez powoda, dokonane było ze złym zamiarem i pełną świadomością nieprawdy takiego oświadczenia. Nie można też podzielić zapatrywania powoda, iż działanie pozwanego – było działaniem bezprawnym. Faktem jest, że(...)został uniewinniony m.in. od zarzutu popełnienia przestępstwa polegającego na udzieleniu urlopu bezpłatnego w zamian za możliwość pobierania za pozwanego wynagrodzenia za okres kilku miesięcy , czyli w czasie, kiedy K. W. (1) nie byłoby faktycznie w pracy, w kwocie około 4.000 zł, a zadaniem sądu w niniejszej sprawie było dokonanie oceny, czy oskarżenie przez pozwanego powoda o popełnienie tego czynu, a w konsekwencji prowadzenie postępowania karnego, stanowiło naruszenie jego dóbr osobistych i czy miało bezprawny charakter. Za chybiony uznać należy argument jakoby fakt uniewinnienia powoda od stawianego mu zarzutu świadczył o naruszeniu przez pozwanego dóbr osobistych w postaci jego godności czy dobrego imienia i aby zachowanie K. W. (1) nosiło cechy bezprawności. Kładąc tak silny nacisk na przebieg postępowania karnego, które zakończyło się wyrokiem uniewinniającym powoda od stawianych mu zarzutów, powód zdaje się pomijać kontekst sytuacyjny, w jakim doszło do złożenia przez pozwanego najpierw zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, a potem obciążających powoda zeznań. Niewłaściwe zachowania powoda, polegające na nierzetelnym rozliczaniu delegacji oraz żądaniu gratyfikacji finansowych w zamian za wyrażenie zgody na

urlop bezpłatny, stanowiły w ocenie pozwanego podstawę do złożenia owego zawiadomienia do organów ścigania.

Trzeba też mieć na względzie, że zgodnie z art. 11 zd. 1 k.p.c., jedynie ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Nie są również wiążące okoliczności powołane w uzasadnieniu wyroku. W orzecznictwie przyjmuje się, że sąd cywilny może dokonywać własnych ustaleń w zakresie okoliczności, które nie dotyczą popełnienia przestępstwa, mimo że pozostają w związku z przestępstwem, co więcej ustalenia te mogą być inne, aniżeli ustalenia poczynione przez sąd karny ( wyrok SN z dnia 17 czerwca 2005 r., III CK 642/04, LEX nr 177207, oraz wyrok SN z dnia 6 marca 1974 r., II CR 46/74, OSP 1975, z. 3, poz. 63). Tym samym wyrok uniewinniający powoda żadnego istotnego dowodu w tej sprawie nie stanowi i nie przesądza o wystąpieniu naruszenia jego dóbr osobistych.

W ocenie Sądu Okręgowego, w rozpatrywanej sprawie nie ma dowodów na to, aby postępowanie K. W. (1), wyrażające się złożeniem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa i następnie zeznań obciążających powoda podyktowane było zemstą, złośliwością czy chęcią zaszkodzenia powodowi, usunięcia go z zajmowanych funkcji, naruszenia jego czci i godności, aby kierował się on motywami społecznie nie akceptowalnymi. Sąd a quo doszedł do przekonania, że niewątpliwie jest ono wynikiem splotu wydarzeń, które miały miejsce w latach 2003 -2005 kiedy to powód zażądał gratyfikacji finansowej od pozwanego, podpisania dokumentu delegacji, w której pozwany w rzeczywistości nie uczestniczył oraz nierzetelnie przeprowadzał egzaminy i zaliczenia, co było przedmiotem skarg studentów (...) uczelni. Bez wątpienia działanie pozwanego mogło wywołać po stronie powoda subiektywnie poczucie krzywdy, jednak jego subiektywne odczucia nie dają podstaw do uznania, że doszło do naruszenia jego dóbr osobistych oraz że działanie pozwanego było bezprawne.

Sąd I instancji wskazał, że wprawdzie materiały dotyczące nieprawidłowości w działaniu W., a także nieprzejrzystości działań i zatrudnienia powoda pojawiały się również w prasie, jednak brak jest podstaw do przyjęcia, iż to pozwany był ich autorem bądź też, że powstawały one z uwagi na przekazywane przez niego informacje. Okoliczność powyższa nie została w żaden sposób procesowo wykazana ani udowodniona, twierdzenia powoda opierają się wyłącznie na

domniemaniu, albowiem poruszane w prasie tematy pokrywają się częściowo z zapytaniami i pismami pozwanego.

Sąd Okręgowy podzielił wyrażony w orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd, zgodnie z którym strona, która w procesie realizując przysługujące jej prawo do obrony, składa oświadczenia naruszające dobra osobiste drugiej stron, działa bezprawnie jedynie wówczas, gdy przedstawia fakty i oceny ze świadomością niezgodności ich z prawdą. Chodzi przy tym o oświadczenia składane (tak w sprawach karnych i cywilnych) na uzasadnienie roszczenia, skargi, względnie na uzasadnienie obrony, jeżeli wynikają one z uprawnień działającego, a więc gdy przedmiotowo zdolne są służyć obronie prawa osoby działającej i gdy podmiotowo podyktowane są wolą działającego – wystąpienia w obronie jego prawa (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2011 r., IV CSK 587/10, por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 1989 r., II CR 419/89, Lex nr 8996, wyrok z Sądu Najwyższego z dnia 3 maja 1968 r., II CR 163/68, Lex nr 6326).

W ocenie Sądu Okręgowego pozwany działał w ramach porządku prawnego, a celem podejmowanych przez niego działań był szeroko pojęty interes społeczny. Jako pracownik uczelni, pozwany był uprawniony do podejmowania działań mających celu poprawę sytuacji na uczelni i wyeliminowanie niemoralnych zachowań jednego z jej pracowników. Jako obywatel miał społeczny obowiązek informować o uzasadnionej możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby fizyczne, czy też osoby piastujące funkcje publiczne, stanowi to wykonywanie przysługującego mu prawa podmiotowego. Pozwany czuł się w obowiązku reagować na zauważone nieprawidłowości i zdaniem Sądu reagował w sposób prawidłowy. Nie można czynić mu zarzutu, że korzystał ze swoich obywatelskich uprawnień do zgłaszania zauważonych nieprawidłowości w działalności osób zajmujących stanowiska publiczne. Sąd Okręgowy zważył ponadto, że postępowania wszczynane w oparciu o składane przez pozwanego zawiadomienia były umarzane z powodu niewypełnienia ustawowych znamion czynu zabronionego, które obejmowały bądź też z uwagi na przekonanie organów prowadzących śledztwo, że czynu nie popełniono, jednak uznał, że pozwany składając zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa działał celem dążenia do wyjaśnienia niepokojących go zachowań powoda i nie można dopatrzeć się w jego działaniu jedynie chęci szykanowania, obrażenia powoda.

W opinii Sądu meriti, powód nie udowodnił, iż działania pozwanego spowodowały zwolnienie go z pracy i utratę dochodów. Z

kolei sam zarzut powoda polegający na twierdzeniu, że pozwany fałszywie zawiadomił organy ścigania o popełnieniu przez niego przestępstwa, w sytuacji kiedy pozwany nie został skazany za fałszywe zeznania w tym przedmiocie – obiektywnie nie narusza jakichkolwiek dóbr osobistych powoda. Dlatego powództwo nie mogło zostać uwzględnione, bowiem nie zostały spełnione przesłanki określone w art. 24 § 1 k.c., co skutkowało oddaleniem powództwa w całości.

Sąd ten podkreślił, że subiektywne odczucie powoda, iż doszło do naruszenia jego dóbr osobistych nie jest wystarczającą przesłanką do uznania powództwa za zasadne. Subiektywne odczucie krzywdy musi być poparte okolicznościami obiektywnymi, takimi na które osoba pokrzywdzona nie ma wpływu. Nie ma tu bowiem znaczenia subiektywna reakcja i odczucia pokrzywdzonego, lecz istotny jest odbiór danej wypowiedzi przez osoby trzecie i reakcja opinii publicznej. Dobra osobiste są czymś szczególnie cennym, trzeba więc dążyć do zapewnienia ich ochrony w każdym przypadku, w którym odniesiony w nich uszczerbek znajduje potwierdzenie nie tylko w odczuciu samego zainteresowanego, ale i w zobiektywizowanej ocenie zewnętrznej.

Ponadto Sąd Okręgowy wskazał, że nie ulega wątpliwości, iż zgłoszone przez powoda roszczenie w zakresie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę ma charakter majątkowy w związku z czym, zgodnie z brzmieniem ogólnej zasady wyrażonej w art. 117 § 1 k.c. podlega ono przedawnieniu. Roszczenie o zadośćuczynienie w zakresie przedawnienia podlega rygorom art. 442§1 k.c. Roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym to wszelkie roszczenia mające charakter majątkowy, przy czym do kategorii roszczeń majątkowych należy zaliczyć także roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia. Jeśli potraktować naruszenie dóbr osobistych jako czyn niedozwolony w rozumieniu art. 415 k.c. to w myśl art. 4421 k.c. roszczenie o naprawienie szkody (wypłatę zadośćuczynienia) ulega przedawnieniu z upływem lat 3 od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Termin ten nie może być jednak dłuższy niż 10 lat od dnia w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Regulacja powyższa wyznacza ramy czasowe dla skutecznego dochodzenia roszczeń majątkowych wynikających z czynu niedozwolonego, których przekroczenie uzasadnia oddalenie roszczenia wobec jego przedawnienia. Trzyletni bieg przedawnienia roszczenia przewidziany w art. 442( 1 ) § 1 zd. pierwsze k.c. rozpoczyna się z dniem, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia,

przy czym obie przesłanki powinny być spełnione łącznie. Właściwą chwilą dla określenia początku trzyletniego biegu przedawnienia jest moment dowiedzenia się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, a nie o zakresie szkody czy o trwałości jej następstw ( por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w S.z dnia 4 października 2006 r., sygn. akt IACa (...)). W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że poszkodowany musi mieć świadomość szkody w ogóle, bez konieczności jej precyzyjnego obliczania ( wyrok SN z dnia 10 marca 1998r. (...)). Do rozpoczęcia zatem biegu przedawnienia wystarczającą przesłanką jest świadomość doznanej szkody (krzywdy). Analogiczne stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 11 lutego 1963r. (...)stanowiącej zasadę prawną, przyjmując, że „ przesłanka wiadomości o szkodzie zostaje zrealizowana już w tej chwili, w której poszkodowany wie o istnienie szkody, gdy ma świadomość faktu powstania szkody”.

Odnosząc powyższe do realiów rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy uznał, że momentem, w którym powód dowiedział się o szkodzie w postaci jak twierdził naruszenia jego dóbr osobistych był moment w którym pozwany złożył zawiadomienie (wrzesień 2005r.) o popełnieniu przestępstwa polegającego na oszustwie podczas organizacji studiów podyplomowych przez (...).

Mając na uwadze, iż powód nie wykazał, by działanie pozwanego naruszało jego dobra osobiste, badanie pozostałych przesłanek wynikających z przepisów art. 23 k.c. i art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c., tj. bezprawności oraz rozmiarów wyrządzonej powodowi krzywdy, było bezprzedmiotowe. Na podstawie wyżej wymienionych przepisów Sąd oddalił powództwo w całości.

ecz pozwanego kwotę 4.577 zł tytułem kosztów procesu.

Apelację od tego wyroku złożył powód, zaskarżając go w całości zarzucając:

I.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na:

1.  przyjęciu, że pozwany żądał gratyfikacji za udzielenie urlopu pozwanemu, co z kolei stanowiło skutek przyznania wiarygodności zeznaniom pozwanego i świadków J. M., M. J. i M. J., podczas gdy świadkowie ci nie byli nigdy świadkami takiej rozmowy, a jedynie o rzekomych żądaniach powoda dowiadywali się wyłącznie z relacji pozwanego, a nadto teza taka stoi w sprzeczności do

okoliczności, że pozwany ową zgodę na urlop otrzymał bez jakichkolwiek warunków finansowych, co K. W. potwierdził w swoich zeznaniach,

2.  przyjęciu, że po powrocie z Hiszpanii pozwany kilkukrotnie zwracał się do W. S. o radę w sprawie rzekomych żądań finansowych powoda od pozwanego podczas gdy wskazanie to stanowiło jednostronne twierdzenie świadka W. S., niepoparte żadnym innym dowodem, całkowicie sprzeczne z tym co w/w zeznał w toku kilku przesłuchań w toku postępowania karnego,

3.  przyjęciu za ustalony fakt, jakby pozwany nierzetelnie rozliczał delegacje, co z kolei stanowiło skutek przyznania wiarygodności zeznaniom pozwanego i świadków J. M., M. J. i M. J., podczas gdy teza ta stoi w sprzeczności z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności zeznaniami powoda oraz świadków E. M., która była za powyższą czynność odpowiedzialna oraz T. J., a także z wyrokiem Sądu Rejonowego w G., II Wydział Karny, sygn. akt II K (...) uniewinniającym powoda od w/w czynu,

4.  przyjęciu, że powód zachowywał się sposób niestosowny względem studentek, co miało polegać na składaniu niemoralnych propozycji, podczas gdy twierdzenie takie nie znajduje uzasadnienia w zgromadzonym materiale dowodowym,

5.  przyjęciu, że pozwany doznawał ze strony powoda złego traktowania polegającego m. in. na nieprzyznawaniu podwyżek oraz ustaleniu dla pozwanego większej liczby godzin pracy niż przypadała innym pracownikom, podczas gdy liczba 6 godzin pracy dziennie obowiązująca pozwanego nie stanowiła w żadnym razie nadużycia ze strony powoda, zaś twierdzenie pozwanego w tym zakresie pozostaje gołosłowne i niczym niepoparte, w szczególności wobec zeznań świadka T. J. oraz M. K.,

6.  pominięciu okoliczności, że źródłem konfliktu stron w rzeczywistości było żądanie pozwanego udzielenia mu przez powoda urlopu na okres 1 roku celem podjęcia pracy w Hiszpanii „na czarno" nie zaś wyjazd na staż, co z kolei dezorganizowało pracę wydziału oraz stało w sprzeczności z obowiązkami pozwanego jako doktoranta i dowolnym

przyjęciu, że źródłem konfliktu było złe traktowanie pozwanego przez powoda, co nie zostało w żaden sposób wykazane, jest gołosłownym twierdzeniem pozwanego,

II.  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy:

1.  naruszenie przepisu art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku powoda o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy karnej obejmującego protokoły zeznań świadków D. U., E. M., J. R., M. K., T. J. oraz z uzasadnienia wyroku karnego, podczas gdy przeprowadzenie tych dowodów miało istotne znaczenie dla prawidłowego ustalenia stanu faktycznego w niniejszym postępowaniu, a to poprzez ujawnienie nieścisłości w zeznaniach świadków oraz pozwanego, motywów działania pozwanego, a mianowicie m.in. chęci doprowadzenia do zwolnienia powoda z uczelni, przy czym przeprowadzenie tych dowodów nie spowodowałoby zwłoki w rozpoznaniu sprawy i nie godziło w zasadę bezpośredniości, albowiem uprawnieniem i obowiązkiem stron jest powoływanie dowodów na poparcie przedstawianych twierdzeń i wyłącznie do decyzji strony należy, jaki środek dowodowy wybierze

2.  naruszenie przepisu art, 233 §1 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez ich dowolną ocenę wyrażającą się:

a.  przyznaniem wiarygodności dokumentom w postaci pisemnych skarg anonimowych osób, a w konsekwencji przyjęcie, że powód zachowywał się sposób niestosowny względem studentek, które polegać miały na składaniu niemoralnych propozycji, podczas gdy twierdzenie takie nie znajduje uzasadnienia w zgromadzonym materiale dowodowym,

b.  przyznaniem jedynie częściowej wiarygodności zeznaniom powoda, podczas gdy były one konsekwentne, logiczne, znajdowały potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym, w szczególności w dokumentach z akt sprawy Sądu Rejonowego w G., II Wydział Karny, o sygn. akt II K (...) oraz w zeznaniach świadków S. S. (2), E. M., czy T. J.,

c.  przyznaniu pełnej wiarygodności zeznaniom

pozwanego, podczas gdy wiarygodność pozwanego powód poddał pod uzasadnioną wątpliwość poprzez przeprowadzenie dowodów z akt sprawy karnej Sądu Rejonowego w G., II Wydział Karny, o sygn. akt II K (...), w szczególności wyroku uniewinniającego powoda od zarzucanych mu przez pozwanego czynów i protokołów zeznań pozwanego w toku postępowania karnego w charakterze świadka, które ujawniły jego niekonsekwencję oraz ukazywały zmiany stanowiska, odmienne wersje oraz wycofywanie się przez pozwanego z przedstawianych przez niego okoliczności, a także zeznania złożone w toku tego postępowania przez pozwanego, przy czym zeznania pozwanego złożone w niniejszym postępowaniu pozostają w spójności jedynie z zeznaniami świadków, J. M. (1) (z domu R.), M. J. (1), M. J. (2), tj. osobami nastawionymi w sposób negatywny do powoda oraz pozostającymi w relacjach towarzyskich z pozwanym,

d.  przyznaniu pełnej wiarygodności zeznaniom świadków J. M. (1) (z domu R.), M. J. (1), M. J. (2), pomimo tego, że ich zeznania były jednostronne i nieobiektywne, a to z uwagi na niegdyś bliskie stosunki towarzyskie z pozwanym, a nadto nie znajdowały one odzwierciedlenia w pozostałym materiale dowodowym, w szczególności z zeznaniami świadka E. M. i T. J.,

e.  wyprowadzenie z zebranego materiału dowodowego w postaci zeznań świadków wniosku jakoby zaprzeczyli oni, ażeby pozwany kiedykolwiek nakłaniał innych pracowników uczelni do składania fałszywych zeznań, podczas gdy część świadków, tj. M. J. (1), M. J. (2) czy J. M. (1) (zd. R.) jako osoby będące głównymi inicjatorami postępowania karnego prowadzonego przeciwko powodowi miały istotny interes w przedstawianiu takiej wersji zdarzeń, natomiast pozostali świadkowie powyższej tezy nie przedstawili w sposób tak

kategoryczny, a mianowicie nie odnosili się do danej kwestii w ogóle bądź wskazywali na brak swojej wiedzy w tym zakresie,

f.  przyznaniu pełnej wiarygodności zeznaniom świadka W. S. (2) przy jednoczesnym pominięciu sprzeczności jego zeznań, z tym co uprzednio relacjonował on w toku procesu karnego oraz przy pominięciu negatywnego nastawienia świadka do powoda oraz jego pozytywnych relacji z pozwanym, a także konsultowaniem treści zeznań świadka z pozwanym,

g.  polegającą na wywiedzeniu z zeznań świadka S. S. wniosków z nich nie wynikających, a mianowicie, że zaprzeczył on ażeby pozwany kiedykolwiek nakłaniał inne osoby do składania fałszywych zeznań przeciwko powodowi, podczas gdy świadek wskazał, że nie był on osobiście obecny przy rozmowach pozwanego dotyczących nakłaniania innych osób do składania zawiadomień dot. powoda,

3.  naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosku z niego niewynikającego, tj. że:

a.  postępowanie pozwanego wyrażające się złożeniem zawiadomienia o popełnieniu przez powoda przestępstwa i złożenie zeznań go obciążających nie było podyktowane zemstą, złośliwością czy chęcią zaszkodzenia powodowi, usunięcia go zajmowanej funkcji, naruszenia jego czci i godności oraz, że nie kierował się on motywami społecznie nieakceptowanymi, a było to jedynie wynikiem żądania przez powoda gratyfikacji finansowej od pozwanego, popisania dokumentacji dotyczącej delegacji oraz nierzetelnie przeprowadzanych egzaminów, podczas gdy pozwany dokonując zawiadomienia o rzekomym przestępstwie, którego dopuścić się miał powód posiadał pełną wiedzę o nieprawdziwości formułowanych przez niego zarzutów, a tym samym nie można uznać, że działał on w granicach obywatelskiego obowiązku denuncjacji, co z kolei prowadzi do wniosku, że jego działanie było nie tylko

złośliwe, ale także zmierzało do wystąpienia negatywnych dla powoda skutków, w szczególności w sferze zawodowej, poprzez naruszenie jego czci i dobrego imienia, czego skutkiem miało być doprowadzenie do zwolnienia powoda z zajmowanego przez niego stanowiska na uczelni,

b.  pozwany działał w ramach porządku prawnego, a celem podejmowanych przez niego działań był szeroko pojęty interes społeczny, podczas gdy pozwany przed zawiadomieniem organów ścigania nie zgłaszał jakichkolwiek nieprawidłowości władzom uczelni, nie sygnalizował naruszeń oraz nie podejmował żadnych działań mających na celu ujawnienie rzekomych nieprawidłowości ze strony powoda,

c.  powód nie udowodnił, iż działania pozwanego polegające na złożeniu przez niego fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa a następnie złożenie nieprawdziwych zeznań obciążających powoda podyktowane było złośliwości czy chęcią zaszkodzenia powodowi, w szczególności poprzez pozbawienie go stanowiska na uczelni, podczas gdy powód powyższe okoliczności wykazał, w szczególności za pomocą protokołów zeznań pozwanego w charakterze świadka w postępowaniu karnym, z których to protokołów sąd dowód dopuścił i przeprowadził,

4.  naruszenie przepisu art. 233 §1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie polegającego na:

a.  pominięciu części zeznań świadka T. J. wskazujących na to, że pozwany nie zgłaszał, aby w zakładzie (...) stosowano mobbing, pozwany nie zgłaszał zastrzeżeń dotyczących sposobu przeprowadzania zaliczeń przez powoda, nie było żadnych nieprawidłowości w rozliczaniu delegacji przez powoda,

b.  pominięciu części zeznań świadka E. M. wskazujących, że delegacje dotyczące powoda były udokumentowane i potwierdzone merytorycznie i nawet Policja nie znalazła żadnych nieprawidłowości, a

także, że nie było możliwe, aby jeden pracownik upoważnił drugiego pracownika do odbioru jego wynagrodzenia, albowiem kwestię tę regulowały szczegółowe procedury,

c.  pominięciu znacznej części zeznań świadka S. S. (2), w szczególności w zakresie negatywnych konsekwencji jakie prowadzone z zawiadomienia pozwanego postępowanie karne względem powoda wywarły dla(...), a mianowicie utratę członkostwa w partii politycznej, odsunięcie powoda od wykonywania obowiązków dydaktycznych, i w konsekwencji utratę zajmowanego stanowiska, a także utratę zaufania publicznego,

III. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy dobra osobiste powoda zostały naruszone wskutek działań pozwanego, wobec czego zaktualizowała się odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanego oraz obowiązek przeproszenia powoda.

Wobec powyższego skarżący wniósł:

1.  dopuszczenie i przeprowadzenie przez sąd II instancji dowodów zawnioskowanych przez powoda a oddalonych przez sąd I instancji,

2.  dopuszczenie i przeprowadzenie przez sąd II instancji dowodu z akt sprawy Sądu Rejonowego w G., II Wydział Karny, o sygn. akt II K (...) w zakresie protokołów przesłuchań świadka W. S. (2), tj. z kart 13-16, 635- 649,1041-1049, oraz z kopii w/w protokołów załączonych do niniejszej apelacji,

3.  zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, wraz z kosztami zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, za I i II instancję,

ewentualnie, z daleko posuniętej ostrożności wniósł o:

1. uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji,

4.  pozostawienie orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego sądowi I instancji.

W odpowiedzi na apelację pozwany domagał się jej oddalenia oraz

zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego. Jedynie bowiem przy niewadliwych ustaleniach faktycznych można ocenić prawidłowość zastosowanej normy prawa materialnego. Brak zatem konsekwencji skarżącego, z jednej bowiem strony zarzuca Sądowi Okręgowemu błędną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz poczynienie sprzecznych z tym materiałem ustaleń faktycznych, jednocześnie zaś zarzuca naruszenie prawa materialnego.

W apelacji skarżący zarzuca również Sądowi Okręgowemu uchybienia z zakresie gromadzenia materiału dowodowego poprzez błędne oddalenie określonych w apelacji wniosków dowodowych. Z tym zarzutem należy się zgodzić. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku wskazał, że oddaleniu podlegały wnioski powoda o przeprowadzenie dowodów z protokołów zeznań świadków sporządzonych w sprawie karnej, z uwagi na funkcjonującą w procesie cywilnym zasadę bezpośredniości, polegająca na tym, że to przed sądem cywilnym dowody istotne dla rozstrzygnięcia sprawy winny zostać przeprowadzone. Słusznie skarżący wskazuje w uzasadnieniu apelacji, że dowody z protokołów zeznań określonych świadków nie miały zastąpić dowodu z bezpośredniego ich przesłuchania przed sądem w procesie cywilnym, lecz miały zostać dopuszczone obok tych dowodów. Jeżeli się uwzględni fakt, że świadkowie zeznawali w obu postępowania w przeważającej części na tożsame okoliczności, to protokoły z zeznań złożonych w sprawie karnej służyły ocenie wiarygodności zeznań tych świadków składanych w sprawie cywilnej. Ponadto wprawdzie zgodzić należy się z Sądem Okręgowym, wobec uniewinnienia powoda w procesie karnym, ani wyrok Sądu karnego ani jego uzasadnienie nie wiązały Sądów obu instancji w procesie cywilnym z uwagi na treść art. 11 k.p.c. Nie mniej jednak zarówno uzasadnia Sądu Rejonowego, apelacji Prokuratury wywiedzionej od wyroku uniewinniającego jak i uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego rozstrzygającego tę apelację nie sposób pominąć w niniejszym postępowaniu. W tym zakresie inicjatywa dowodowa obu stron postępowania wypełniała dyspozycję art. 227 k.p.c. Powyższe dokumenty obrazują przebieg postępowania karnego, stanowisko Prokuratury popierającej akt oskarżenia do momentu

prawomocnego zakończenia postępowania karnego, ponadto dokumenty te odzwierciedlają przyczyny uniewinnienia powoda. W ocenie Sądu Apelacyjnego były to okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia żądania zawartego w pozwie oraz oceny podjętej przez pozwanego obrony w procesie cywilnym. Z tych względów Sąd Apelacyjny realizując podjętą przez obie strony inicjatywę dowodową dopuścił dowody zawnioskowane zarówno przez powoda w toku postępowania przed Sądem I instancji jak również w apelacji oraz wnioski dowodowe pozwanego zawarte w piśmie procesowym z dnia 30 czerwca 2017r., z zakresie w jakim podlegały one oddaleniu przez Sąd Okręgowy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego całkowicie nieskuteczny okazał się zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Zasadnicza część apelacji opiera się na tym właśnie zarzucie.

Tytułem wstępu wskazać należy, że zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w przepisie art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału" (a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności – por. wyrok SN z dnia 17 listopada 1966 r., II CR 423/66, OSNPG 1967, nr 5–6, poz. 21; uzasadnienie wyroku SN z dnia 24 marca 1999 r., I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia SN z dnia 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00, LEX nr 80266; uzasadnienie postanowienia SN z dnia 18 lipca 2002 r., IV CKN 1256/00, LEX nr 80267). Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego

(zob. uzasadnienie wyroku SN z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, nr 10, poz. 200; uzasadnienie wyroku SN z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655; uzasadnienie postanowienia SN z dnia 15 lutego 2000 r., III CKN 1049/99, LEX nr 51627; uzasadnienie wyroku SN z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; uzasadnienie wyroku SN z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; uzasadnienie wyroku SN z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; wyrok SN z dnia 19 czerwca 2001 r., II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku SN z dnia 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00, LEX nr 53923; uzasadnienie postanowienia SN z dnia 16 maja 2002 r., IV CKN 1050/00, LEX nr 55499; uzasadnienie wyroku SN z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906; uzasadnienie wyroku SN z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Poprawność rozumowania sądu (sędziego) powinna być możliwa do skontrolowania; por. m.in. wyrok SN z dnia 8 sierpnia 1967 r., I CR 58/67, PUG 1968, nr 1, s. 22. Wiąże się z tym obowiązek sądu w zakresie prawidłowego uzasadniania orzeczeń (zob. art. 328 § 2). Por. m.in. wyrok SN z dnia 18 lutego 1971 r., I CR 656/70, LEX nr 6874; wyrok SN z dnia 4 kwietnia 1974 r., I CR 117/74, LEX nr 7451; uzasadnienie wyroku SN z dnia 19 grudnia 2000 r., II UKN 152/00, OSNP 2002, nr 16, poz. 393. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak SN w orz. z 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, LexPolonica nr 1934200, niepubl., por. również orz. SN: z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, LexPolonica nr 345713 (OSNC 2000, nr 10, poz. 189, oraz z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, LexPolonica nr 346462, OSNAPiUS 2000, nr 19, poz. 732). Fakt, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego, nie oznacza naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów należy bowiem do sądu orzekającego i nawet w sytuacji, w której z dowodu można było wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd, nie dochodzi do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Zdaniem skarżącego Sąd Okręgowy nie powinien był uznać za wiarygodne źródło ustaleń faktycznych skarg anonimowych osób złożonych w sprawie karnej. Z uzasadnienia wyroku wynika, że Sąd Okręgowy dopuścił dowód z kart 791-792 akt karnych, na których wbrew

opinii skarżącego nie znajdują się anonimy, lecz znajdują się podpisane skargi studentów na działania powoda. Ponadto skarżący nie wyjaśnia z jakich powodów te dokumenty miałyby być niewiarygodne. Dokumenty te dowodzą, że na działania powoda wpływały skargi studentów, inną kwestią jest czy skargi te faktycznie były uzasadnione.

Co do oceny zeznań powoda i pozwanego skarżący nie wyjaśnia jakiego rodzaju uchybień dopuścił się Sąd I instancji, przedstawiając de facto własną ocenę tych zeznań. Zważyć przy tym należy, że jeżeli ocena określonego dowodu jest logiczna, zgodna z doświadczeniem życiowym i wszechstronna to musi się ostać, choćby z określonego dowodu dało się wyprowadzić również wnioski przeciwne. Należy przy tym zaznaczyć, że wbrew opinii skarżącego pozwany w swych wypowiedziach dowodowych co do kluczowych okoliczności pozostawał konsekwentny zarówno w toku postępowania karnego jak i cywilnego. Przede wszystkim pozwany konsekwentnie podtrzymywał fakt, że powód proponował mu wyrażenie zgody na urlop w zamian za uzyskanie od pozwanego należności w wysokości 2-3 pensji pozwanego (pozwany nie był w tym zakresie precyzyjny). Przez obrońców powoda eksponowany był fakt rzekomych niedorzeczności tego rodzaju wypowiedzi, bowiem powód nie mógł pobierać za pozwanego jego wynagrodzenia. Pozwany w swych wypowiedziach wskazywał przy tym, że ten wątek nie został szczegółowo omówiony, padła jedynie propozycja ze strony powoda co do uzyskania gratyfikacji pieniężnej, a sposób jej przekazania nie był omówiony, bowiem jak twierdził pozwany, nie chciał się na to zgodzić, proponował powrót do rozmów po przyjeździe z Hiszpanii. Pozwany konsekwentnie również twierdził, że dokument delegacji do K., dołączony do akt karnych nie był tym dokumentem, o którym wspominał w zawiadomieniu o przestępstwie. Co istotne umorzenie postępowania Prokuratorskiego w tym zakresie nastąpiło z tych przyczyn, że pomimo podejmowanych czynności nie udało się zabezpieczyć innych dokumentów świadczących o popełnieniu przestępstwa przez powoda. Pozostając przy wątku delegacji zważyć należy, że pozwany w swych zeznaniach wskazywał, iż powód mógł dopuszczać się nieprawidłowości w rozliczaniu delegacji. Przykładem takich nieprawidłowości jest fakt wystawienia dokumentu delegacji do K., powód szeroko uzasadniał przyczyny wystawienia tego dokumentu, nie było jednakże sporu co do tego, że powód na delegację do K. się nie udał. Nie mniej jednak na co wskazywała Prokuratura w uzasadnieniu apelacji, powołując się na zeznania świadka E. M. (błędnie wskazano nazwisko świadka w apelacji), że gdyby uczelnia wiedziała, że powód nie

będzie uczestniczył w konferencji w K., to nie zostałby wystawiony dokument delegacji. Natomiast w przypadku A. Stuły takie polecenie wyjazdu zostało wydane. Ponadto świadek M. M. zeznała, że powód w pewnym momencie zainteresował się kwestią rozliczania delegacji, chciał mieć wgląd w te delegacje, czy sa prawidłowo rozliczone (vide zeznania k- 460). W uzasadnieniu apelacji Prokuratura wskazywała, że fakt, iż(...) nie rozliczył przedmiotowej delegacji do K. nie oznacza, że nie doszło do podżegania M. J. do działania opisanego w punkcie III wstępnej części wyroku karnego. Wówczas już toczyło się postępowanie przygotowawcze, o czym powód wiedział. Natomiast na dokumencie delegacji źródło finansowania pierwotnie wpisane zostało przekreślone i pod nim dopisano „konf. naukowa z 2001r.” (vide k- 24 akt karnych). W tych okolicznościach, wbrew opinii skarżącego, zupełnie innego wyrazu nabierają wypowiedzi pozwanego odnoszące się do nieprawidłowości jakich powód miał się dopuścić w zakresie dotyczącym niektórych delegacji służbowych. Pozwany miał bowiem wiedzę, że na powoda wystawiono delegację, na którą ten nie pojechał, to mogło wzbudzić uzasadnione wątpliwości pozwanego czy powód prawidłowo rozlicza się z delegacji. Ponadto wszystkie wypowiedzi pozwanego dotyczące kupowania i spożywania alkoholu podczas egzaminów u powoda zostały potwierdzone przez zeznania innych świadków tj. M. J. (2) składanych zarówno w postępowaniu cywilnym jak i karnym, pozostających w korelacji z zeznaniami świadka M. N. w sprawie karnej. Problemy z uzyskaniem licencji trenera potwierdzał w swych zeznaniach świadek M. Ł.. Na okoliczność molestowania seksualnego studentek zeznawał nie tylko pozwany, ale okoliczności te wynikały również z innych dowodów, zeznań świadków, pisemnej skargi. Powód co do grupy świadków zeznających na jego niekorzyść formułował przy tym zarzuty istnienia spisku mającego na celu zaszkodzenie, a wręcz usunięcie go z uczelni, posądzał pozwanego o nakłanianie świadków do składania fałszywych zeznań. Tego rodzaju sugestie można również znaleźć w uzasadnieniu wyroku uniewinniającego powoda, sporządzonego przez Sąd Rejonowy. W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty te sprowadzają się jednakże do niczym nie popartych spekulacji. Nawet świadkowie nie zaliczeni przez powoda do tego rodzaju grupy spiskowej jak świadek M. K. (1), E. M. (1), T. J. (1) wskazywali, że nie słyszeli aby pozwany nakłaniał inne osoby do składania fałszywych oskarżeń przeciwko powodowi. Co istotne ten ostatni świadek zaprzeczył aby pozwany go szantażował, że w sytuacji, gdy nie uzyska urlopu

bezpłatnego to weźmie urlop dla poratowania zdrowia. Świadek wskazał, że w toku rozmowy padła jedynie taka propozycja. Z zeznań tego świadka wynika przy tym, że pozwany pierwotnie nie uzyskał zgody powoda na urlop bezpłatny, co częściowo potwierdza stanowisko pozwanego o problemach jakie powód stawił mu w przedmiocie udzielenia zgody na ten urlop. Wbrew natomiast stanowisku skarżącego bez znaczenia pozostawała okoliczność w jakim celu pozwany będzie korzystał z urlopu bezpłatnego, co zresztą wprost wynika z zeznań świadka T. J. (1) (vide k- 466 akt). Ponadto również syn powoda zeznał, że ostatecznie nie widział aby to pozwany zgłosił się do mediów z informacjami dotyczącymi zarzucanych powodowi przestępstw. Natomiast jak wynika z zeznań tego świadka, dla powoda to właśnie doniesienia medialne stanowiły źródło największej krzywdy i „ze względu na sankcję ważniejsze były zarzuty dotyczące seksualności” (vide zeznania S. S. (2) k- 469 akt).

Powracając do kwestii zeznań świadków, którzy rzekomo mieli być negatywnie nastawieni do powoda, to o ile poprzez zadawanie określonych pytań udało się wyjaśnić, że świadkowie J. i J. M. (1) przed zeznaniami w sprawie cywilnej mieli kontakt z pozwanym. Jednakże wbrew stanowisku skarżącego okoliczność ta nie miała wpływu na treść zeznań tych osób, skoro ich zeznania są spójne z tymi, które złożyli w sprawie karnej, a istnienie spisku i nakłanianie przez pozwanego świadków do składania określonych zeznań nie zostało potwierdzone żadnymi dowodowymi, to należy uznać, że fakt, iż świadkowie i pozwany mieli ze sobą styczność nie wpłynął na ich zeznania. Należy ponadto podkreślić, że pewne nieścisłości w wypowiedziach dowodowych zarówno pozwanego jak i świadków należy uznać za naturalne z uwagi na upływ czasu od zdarzeń, o których osoby te relacjonowały, a co nie może wpływać w negatywny sposób na ocenę ich zeznań.

Zgodzić należy się ze skarżącym, że zeznania świadka W. S. (2) zawierały nieścisłości co do niektórych kwestii względem tych, o których świadek relacjonował w postępowaniu karnym. W ocenie Sądu Apelacyjnego fakt, czy świadek S. kontaktował się z pozwanym po jego powrocie z Hiszpanii ostatecznie pozostawał bez znaczenia dla oceny czy zawiadomienie o popełnieniu przez powoda przestępstw złożone przez pozwanego stanowiło wypełnienie obowiązku obywatelskiego czy też miało charakter szykany, a przez to stanowiło działanie bezprawne. Zważyć przy tym należy, że Sąd Okręgowy wykorzystał zeznania tego świadka między innymi do

poczynienia ustaleń co do wizji pracy doktorskiej pozwanego prezentowanej odmiennie przez powoda i pozwanego i w tym zakresie zeznania świadka są zbieżne nawet ze stanowiskiem powoda. Natomiast słusznie skarżący wskazuje na sprzeczność zeznań tego świadka co do wątku dotyczącego kontaktowania się z nim pozwanego po powrocie z Hiszpanii w celu uzyskania rady odnośnie złożonej przez powoda propozycji otrzymania pieniędzy w zamian za zgodę na urlop bezpłatny. W tym zakresie zeznania tego świadka są sprzeczne z tym, które złożył w postępowaniu karnym

Wbrew stanowisku skarżącego, fakt, że z zeznań T. J. wynika, iż pozwany nie zgłaszał, aby w zakładzie (...) stosowano mobbing, że pozwany nie zgłaszał zastrzeżeń dotyczących sposobu przeprowadzania zaliczeń przez powoda, czy też, że nie było żadnych nieprawidłowości w rozliczaniu delegacji przez powoda, nie oznacza, że okoliczności te nie zaistniały, ale że albo nie zostały zgłoszone lub też świadek nie posiadał o nich wiedzy. Słusznie przy tym Sąd Okręgowy za nie zasługujące na wiarę uznał te twierdzenia świadka, z których wynika, że nie posiadał on wiedzy co do co było podłożem konfliktu między powodem a pozwanym i że nie było to tematem rozmów na uczelni.

W konsekwencji zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. był chybiony. Poza uznaniem przez Sąd Okręgowy zeznań świadka S. za wiarygodne źródło ustaleń faktycznych i to jedynie w zakresie w jakim w oparciu o te zeznania Sąd meriti ustalił, że pozwany po powrocie z Hiszpanii kilkukrotnie kontaktował się ze świadkiem, w przedmiotowej sprawie ocena zgromadzonego przez Sąd Okręgowy materiału dowodowego była logiczna, zgodna z doświadczeniem życiowym, a ponadto miała charakter wszechstronny. Pomimo dopuszczenia dowodu z protokołów zeznań świadków słuchanych w niniejszym postępowaniu, które składali oni w postępowaniu karnym, Sąd Apelacyjny uznał, że brak jest podstaw do dokonania odmiennej oceny tych zeznań poza zeznaniami świadka S..

Wbrew opinii skarżącego z żadnego z przeprowadzonych przez Sądy obu instancji dowodów nie wynika, aby pozwany posiadał pełną wiedzę o nieprawdziwości formułowanych przez niego zarzutów.

W kontekście dotychczasowych rozważań Sąd Apelacyjny uznał, że wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy w przedmiotowej sprawie w zasadniczej części poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Wskazać należy, że w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 kwietnia 2000 r. w sprawie o sygn. akt III CKN 812/98 (OSNC 2000/10/193) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, iż sąd drugiej instancji w systemie apelacyjnym jest instancją

merytoryczną, co oznacza, że sąd ten ma obowiązek poczynić własne ustalenia faktyczne i ocenić je samodzielnie z punktu widzenia prawa materialnego. Ponadto w wyroku z dnia 10 września 2015 r., II CSK 630/14, Sąd Najwyższy wskazał, że nie ma przeszkód do oparcia orzeczenia apelacyjnego na częściowo podzielonych ustaleniach faktycznych sądu pierwszej instancji, które wymagają skorygowania lub uzupełnienia w niewielkim zakresie, właściwie oznaczonym i omówionym. Istotne jest, żeby podstawa faktyczna orzeczenia sądu drugiej instancji była dobitnie i właściwie określona. Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny, poza ustaleniem, że po powrocie z Hiszpanii pozwany kilkukrotnie spotykał się z W. S. chcąc uzyskać radę w sprawie żądania powoda odnośnie przekazania mu 4.000 zł w zamian za to, że udzielił pozwanemu zgody na urlop, w pełni podziela i przyjmuje ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy jako własne, uznając za zbędne ponowne ich powtarzanie,.

Wobec przesądzenia, że w przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy dokonał niewadliwych ustaleń faktycznych, ocenie należało poddać zarzuty naruszenia prawa materialnego. Zdaniem skarżącego Sąd a quo dopuścił się naruszenia przepisów art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy dobra osobiste powoda zostały naruszone wskutek działań pozwanego, wobec czego zaktualizowała się odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanego oraz obowiązek przeproszenia powoda.

Przepis art. 24 § 1 zadnie pierwsze i drugie k.c. wymienia przesłanki i środki sądowej ochrony dóbr osobistych o charakterze niemajątkowym. Przesłankami ochrony dóbr osobistych, które muszą być spełnione łącznie, są:

1) istnienie dobra osobistego,

2) zagrożenie lub naruszenie tego dobra,

3) bezprawność zagrożenia lub naruszenia.

W zakresie żądania zadośćuczynienia przepis art. 24 § 1 zdanie trzecie odsyła do przepisów kodeksu cywilnego. Takie ujęcie pozwala na stwierdzenie, iż przepis ten nie stanowi podstawy normatywnej dla zasądzenia zadośćuczynienia w każdym wypadku bezprawnego naruszenia dóbr osobistych, lecz odsyła do przepisów szczególnych, które przewidują ten środek. Zadośćuczynienie przyznane może być tylko w wypadkach wskazanych w ustawie. Takim przepisem jest przepis art. 448 k.c., który daje podstawę do zasądzenia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na zasadach przewidzianych w przepisach o odpowiedzialności deliktowej. Jeżeli chodzi o przesłanki

odpowiedzialności na podstawie art. 448 k.c., to bezsporne jest, że należy do nich zaliczyć naruszenie dobra osobistego powodujące szkodę niemajątkową oraz związek przyczynowy między tym czynem a szkodą niemajątkową spowodowaną naruszeniem dobra osobistego.

Artykuł 24 § 1 k.c. stwarza przy tym domniemanie działania sprawcy naruszenia dobrego imienia w sposób bezprawny. Na tym, którego dobro zostało naruszone ciąży zatem tylko obowiązek wskazania, że zachowanie określonej osoby naruszyło jej dobro osobiste (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 listopada 2007r., IV CSK 310/07).

Na temat bezprawności działania Sąd Najwyższy wypowiedział się w sposób bardziej ogólny w wyroku z 19 października 1989 r., II CR 419/89, LexisNexis nr 296329 (OSP 1990, nr 11-12, poz. 377), wyjaśniając, że za bezprawne uważa się każde działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi żadna ze szczególnych okoliczności usprawiedliwiających je, oraz że „do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych na ogół zalicza się: 1) działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa, 2) wykonywanie prawa podmiotowego, 3) zgodę pokrzywdzonego (ale z zastrzeżeniem uchylenia jej skuteczności w niektórych przypadkach) oraz 4) działanie w obronie uzasadnionego interesu".

Wbrew zarzutom apelacji, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie potwierdził, że pozwany składając zawiadomienie o przestępstwie działał w sposób bezprawny. Nie ulega przy tym wątpliwości, że naruszenie dobrego imienia (zniesławienie) może polegać na przypisaniu innej osobie cech lub właściwości, które mogą ją poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Może ono występować w dwóch postaciach. Pierwsza to rozpowszechnianie wiadomości określonej treści, która stanowi zarzut pod adresem jednostki, druga wyrażanie ujemnej oceny jej działalności. Co do zasady zgodzić się należy ze stroną powodową, że naruszenie dóbr osobistych takich jak godność, cześć czy dobre imię może nastąpić wskutek niezgodnego z prawdą oskarżenia innej osoby przed organami ścigania o popełnienie przestępstwa.

W judykaturze nie jest kwestionowane, że samo złożenie doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa stanowi wyraz prawa obywatela do sądu i swoiste prawo podmiotowe do ochrony swoich interesów oraz praw poprzez odwoływanie się do instytucji

powołanych do ścigania przestępstw i jako takie nie może być automatycznie uznane za działanie bezprawne i naruszające dobra osobiste osób, przeciwko którym postępowanie karne jest ewentualnie kierowane. Przepis art. 304 § 1 k.p.k. stanowi wręcz, że każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję. Zgodnie natomiast z art. 12 § 1 k.p.k. w sprawach o przestępstwa ścigane na wniosek postępowanie z chwilą złożenia wniosku toczy się z urzędu. Wreszcie stosownie do treści art. 177 § 1 k.p.k. każda osoba wezwana w charakterze świadka ma obowiązek stawić się i złożyć zeznania. Dla oceny zachowania osoby składającej doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa na gruncie prawa cywilnego decydujący jest właśnie cel złożenia doniesienia, a zwłaszcza to, czy cel ten polega na dążeniu do wyjaśnienia okoliczności sprawy i ewentualnego pociągnięcia do odpowiedzialności karnej sprawcy przestępstwa, czy też jest to wyraz chęci szykanowania tej osoby ze świadomością, że w rzeczywistości nie dopuściła się ona żadnego czynu zabronionego pod groźbą kary. Tylko więc zawiadomienie, które nie jest realizacją tego obowiązku, a wykorzystaniem wspomnianej instytucji do szkodzenia innej osobie, mogłoby zostać uznane za bezprawne.(por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 30 listopada 2018 r., I ACa (...), wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 7 września 2017 r., I ACa (...)).

Nie można zaaprobować tezy strony powodowej, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie daje w oczywisty sposób podstawę do przyjęcia, iż zawiadomienie złożone przez pozwanego o popełnieniu przestępstw przez powoda dokonane było z oczywiście złym zamiarem i pełną świadomością nieprawdy tych oświadczeń. Tezę taką strona powodowa zdaje się wywodzić z faktu, że postępowanie przygotowawcze wszczęte na skutek zawiadomień składanych przez pozwanego co do części zarzutów zostało następnie umorzone, a co do części zarzutów zapadł prawomocny wyrok uniewinniający powoda. Kładąc tak silny nacisk na wyniki postępowań karnych, strona powodowa całkowicie pomija, że wprawdzie zawiadomienie o przestępstwie jako pierwszy złożył pozwany, nie mniej jednak postępowanie w przedmiocie czynów karalnych było prowadzone przez Prokuraturę, która do momentu uprawomocnienia się wyroku karnego popierała stanowisko co do uznania powoda winnym popełnienia czynów objętych aktem oskarżenia. Pozwany nie był oskarżycielem posiłkowym, w postępowaniu przygotowawczym i karnym pełni rolę świadka. Stawiał się na każde wezwanie, a wbrew zarzutom apelacji

jego zeznania w zasadniczych kwestiach pozostawały niezmienne. Pewne nieścisłości, do których niezwykłą wagę przykłada powód nie świadczą o tym, że działania pozwanego w postaci złożenia zawiadomienia o popełnieniu przez powoda przestępstw były nakierowane wyłącznie na szykanę powoda, na chęć uprzykrzenia mu życia czy wydalenie go z uczelni.

Skarżący dla poparcia swoich racji powoływał się na ocenę wiarygodności zeznań pozwanego przedstawioną w pisemnym uzasadnieniu wyroku uniewinniającego Sądu Rejonowego. Ta ocena nie jest dla Sądów obu instancji w postępowaniu cywilnym wiążąca, ponadto w treści uzasadnienia sformułowano przypuszczenia o istnieniu swoistego spisku grupy osób związanych z (...), zainteresowanych obciążeniem powoda. Sąd Rejonowy w treści uzasadnienia nawet przyznał, że brak na to dowodu, tego rodzaju dowód nie został również zaoferowany w toku postępowania cywilnego. Natomiast z uzasadnienia wyroku karnego Sądu Rejonowego wynika, że ta okoliczność ma oczywisty wpływ na ocenę wiarygodności zeznań świadka K. W. (1). Zważyć przy tym należy, że o przestępstwie związanym z molestowaniem seksualnym studentek w sprawie karnej zeznawał nie tylko pozwany, przede wszystkim okoliczność ta była ustalana w oparciu o zeznania M. S., M. W. (2), M. G., pośrednio wynika z zeznań Z. T.. Co do kwestii braku podstaw do wystawienia delegacji do K. zeznawała świadek E. M. (1). Co do nieprawidłowości podczas egzaminów prowadzonych przez powoda w sprawie karnej zeznawali liczni świadkowie np. J., M. N. (2), M. G., potwierdzają to również pisemne skargi studentów kierowane do uczelni, fakt rozpatrywania takich skarg przyznała M. K. (3) (vide k- 1833 akt karnych), co przeczy tezie, że podawane przez pozwanego okoliczności nie zostały jedynie przez niego wykreowane, ale były również wynikiem informacji podawanych mu przez inne osoby. Nie można również pominąć faktu, że jak wynika z treści uzasadnień wyroków Sądów pierwszej i drugiej instancji wydanych w sprawie karnej, uniewinnienie powoda nastąpiło na mocy naczelnej zasady obowiązującej w prawie karnym a wynikającej z treści art. 5 § 2 k.p.k., nakazującej nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego.

Zważyć należy, że w świetle kierunków orzecznictwa sformułować można ogólny postulat ostrożności przy redagowaniu wypowiedzi procesowych, w taki sposób by nie godziły one w dobra osobiste innych

osób. Ustalenie bowiem tego czy określone twierdzenia mieszczą się w granicach rzeczowej argumentacji jest ocenne, a co za tym idzie z każdą niefortunną wypowiedzią procesową może się wiązać ryzyko odpowiedzialności z art. 24 k.c. Niemniej jednak jeżeli określona wypowiedź procesowa strony lub wniosek procesowy ma charakter rzeczowy i nie można jej zarzucić niedorzeczności lub charakteru szykany, to nie narusza ona dóbr osobistych innych osób, nawet gdyby w ich subiektywnym przekonaniu miało to miejsce (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 maja 1968 r., II CR 163/68, LEX nr 6326). Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że pozwany nigdy nie został skazany za składanie fałszywych zeznań. Z przepisu art. 234 k.k. wynika, że kto, przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Pozwany nigdy nie został skazany na za przestępstwo wypełniające dyspozycję art. 234 k.k., jak również nigdy nie toczyło się postępowanie w tym przedmiocie. Wprawdzie nie można wykluczyć, że faktycznie świadek J. M. (1) nie słyszała rozmowy powoda z pozwanym dotyczącej propozycji pieniężnej gratyfikacji za zgodę na urlop bezpłatny, a chciała jedynie wzmocnić pozycję pozwanego, który nie miał innych świadków na te okoliczności, być może również subiektywne odczucie pozwanego, że był przez powoda mobbingowany w zakresie czasu pracy, wynagradzania było nieuzasadnione w obiektywnym ujęciu, ale nie zmienia to oceny, że pozwanemu nie sposób przypisać działania bezprawnego w zakresie dotyczącym zawiadomienia o przestępstwach, których rzekomo miał się dopuścić powód. W zawiadomieniu o przestępstwie pozwany wskazywał, że o określonych zachowaniach powoda słyszał od innych osób, wskazując przy tym z imienia i nazwiska te osoby. Osoby te były następnie przesłuchiwane w toku postępowania przygotowawczego i sądowego. Dowody na popełnienie przez powoda przestępstw, co do których Prokuratura skierowała do Sądu akt oskarżenia musiały być na tyle wiarygodne, że postępowanie przygotowawcze nie zostało umorzone, a Prokuratura nawet zdecydowała o wywiedzeniu apelacji od wyroku Sądu I instancji.

Zważyć ponadto należy, że okoliczności faktyczne wskazane w pozwie wiązały w sposób bezwzględny Sądy obu instancji, wyznaczały one istotę sporu w przedmiotowej sprawie. Powód wskazywał na

działanie pozwanego w określonym celu- tj. w celu skompromitowania powoda. Brak jest w ocenie Sądu Apelacyjnego dowodów na podjęcie przez pozwanego działania w tym właśnie celu. Ponadto zdaniem powoda konsekwencją pomówień było skierowanie aktu oskarżenia do sądu co do części zarzucanych powodowi czynów karalnych. Powtórzyć w związku z tym należy, że to Prokuratura podjęła taką decyzję, notabene popartą obszernym materiałem dowodowym, pochodzącym nie tylko od pozwanego. Zeznania pozwanego i innych świadków składanych w postępowaniu przygotowawczym i karnym nie można natomiast określić mianem pomówień, powód został uniewinniony na mocy art. 5 § 2 k.k., brak natomiast w sprawie dowodów na to aby jakikolwiek świadek został skazany za przestępstwo z art. 233 k.k. lub 234 k.k. Wbrew ponadto stanowisku skarżącego pozwany w toku postępowania karnego nie wycofał się z żadnego ze sformułowanych wobec powoda zarzutów. Nie można również wbrew stanowisku powoda sprowadzać roli pozwanego do inicjatora wszczętego postępowania przygotowawczego czy karnego. Nie tylko bowiem pozwany w tym postępowaniu składał zeznania, choć bezspornym jest fakt, że był on pierwszą osobą, która to uczyniła. Sąd Apelacyjny ponownie wskazuje, że brak jest dowodów na to, że pozwany nakłaniał i inspirował inne osoby, aby fałszywie zeznawały. Jest wręcz przeciwnie, przesłuchiwani w niniejszej sprawie świadkowie temu zaprzeczali, natomiast wywody Sąd Rejonowego w sprawie karnej zawarte w jego uzasadnieniu wręcz potwierdzają, że Sąd karny takim dowodem również nie dysponował.

Nie można również podzielić stanowiska powoda, że na skutek działania pozwanego utracił on stanowisko na uczelni. Utrata stanowiska na uczelni przez powoda była spowodowana doniesieniami medialnymi, ponadto dopiero po tych publikacjach powód się załamał, został bowiem odrzucony przez najbliższych znajomych, który uwierzyli w te doniesienia medialne (vide zeznania S. S. (2) k- 468). Zważyć przy tym należy, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że to pozwany był inicjatorem zawiadomienia prasy. Nie sposób zatem przypisać mu odpowiedzialności za zwolnienie powoda z uczelni. Świadek M. K. (1) wyraźnie stwierdził, że absolutnie nie słyszał aby pozwany nakłaniał kogoś do składania fałszywych oskarżeń i niemożliwym jest, aby pozwany dążył do usunięcia powoda z uczelni, bo nie miał takiej siły sprawczej (vide zeznania k- 457).

Należy również odnieść się do żądania pozwu, którego treść była dla Sądów obu instancji wiążąca.

Roszczenie o dopełnienie czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia przysługuje w wypadku, gdy do naruszenia dobra osobistego już doszło. Ustawa bardzo ogólnie określa, czego może żądać uprawniony w razie naruszenia dobra osobistego, mówi bowiem o "dopełnieniu czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia", jako przykład podając złożenie oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Szczegółowa treść roszczenia zależy więc od rodzaju naruszonego dobra i od postaci jego naruszenia. Uprawniony może domagać się dokonania czynności faktycznych potrzebnych do usunięcia stanu rzeczy powodującego uszczerbek w jego dobrach osobistych, a także złożenia oświadczeń kompensujących np. skutki naruszenia dobrego imienia (sprostowanie, publiczne przeprosiny) czy godności osobistej (przeprosiny skierowane indywidualnie do pokrzywdzonego). Konieczne jest przy tym przestrzeganie zasady proporcjonalności sankcji (zob. wyr. SN z 17.5.2013 r., I CSK 540/12, Legalis, oraz z 18.9.2015 r., I CSK 813/14, Legalis).

Żądanie dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych przez złożenie oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie (art. 24 § 1 KC) musi być skonkretyzowane przez osobę domagającą się ochrony, czyli powinna ona ściśle określić (sformułować) treść oświadczenia, którego złożenia domaga się. Powód nie może pozostawiać sformułowania oświadczenia sądowi, ponieważ ta konkretna treść postulowanego przez stronę oświadczenia poddana jest osądowi organu orzekającego (zob. wyr. SN z 22.12.1997 r., II CKN 546/97, OSNC 1998, Nr 7–8, poz. 119; R.Pr. 1998, Nr 5, s. 96; Biul. SN 1998, Nr 5, s. 11, tak również w: Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Komentarz. Art. 1–366 pod red. prof. dr hab. Andrzej Marciniak, prof. dr hab. Kazimierz Piasecki, rok wydania: 2016, wydawnictwo: C.H.Beck, wydanie: 7). Dokładne sprecyzowanie treści przeprosin nie oznacza oczywiście, że sąd nie jest władny zmodyfikować jego treści stosownie do ujawnionych w sprawie okoliczności. W ocenie Sądu Apelacyjnego ingerencja sądu w treść oświadczenia nie może jednak doprowadzić do tego, że przeprosiny uzyskają zupełnie inną treść niż żądana w pozwie lub będą zawierały okoliczności niewskazane czy też nieoczekiwane przez pokrzywdzonego. Orzeczenie sądu w tym zakresie powinno przy tym być konkretne, definitywne i kategoryczne.

W przedmiotowej sprawie powód domagał się bowiem przeproszenia za to, że pozwany skierował do organów ścigania fałszywe oskarżenie i złożył fałszywe zeznania, w sytuacji, gdy opowiedziane przez pozwanego zdarzenia w rzeczywistości nie zaistniały. Pozwany nie mógł zostać zobowiązany do tego rodzaju przeprosin, skoro brak dowodu na to, że składając zawiadomienie o przestępstwie miał świadomość nieprawdziwości relacjonowanych zachowań, pozwany nie może również przeprosić za składanie fałszywych zeznań, skoro brak dowodu na to, że były one fałszywe. To, że zebrany w sprawie karnej materiał dowodowy nie stanowił wystarczającej podstawy do skazania powoda za zarzucane mu czyny, nie prowadzi wprost do wniosków, że pozwany w sprawie karnej zeznawał fałszywie. Należy podkreślić, że co wielu zarzucanych powodowi zachowań, w tym tych najcięższych pozwany posiadał wiedzę od innych osób i tak zeznawał, fakt, że po przesłuchaniu tych osób ostatecznie powoda uniewinniono nie oznacza, że pozwany działał bezprawnie.

Odnosząc się natomiast do żądania zasądzenia zadośćuczynienia, wskazać należy, że skoro działanie pozwanego nie było bezprawne to brak było również podstaw do zasądzenia zadośćuczynienia w żądanej przez powoda kwocie. Ponadto Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że roszczenie to oparte na mocy art. 448 k.c. jako mające charakter majątkowy w dacie wytoczenia pozwu było już przedawnione. Nie mniej jednak zdaniem Sądu Apelacyjnego termin przedawnienia tego roszczenia rozpoczął swój bieg nie od daty złożenia przez pozwanego zawiadomienia o przestępstwie, lecz od daty wydania wyroku uniewinniającego w sprawie karnej przez Sąd II instancji. Z tą bowiem datą powód z pewnością posiadał wiedzę o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

W kontekście powyższych rozważań apelacja powoda w ocenie Sądu Apelacyjnego na mocy art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu jako niezasadna.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł na mocy art. 98 §§ 1 i 3 k.p.c. oraz § 8 ust. 1 pkt 2 oraz § 2 pkt 3 w zw. z § 8 ust. 1 i w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Przybyła
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Strugała,  Leszek Jantowski ,  Wiesław Łukaszewski
Data wytworzenia informacji: