V ACa 344/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2012-05-10

Sygn. akt V ACa 344/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 maja 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maria Sokołowska

Sędziowie:

SA Maryla Domel-Jasińska

SA Jacek Grela (spr.)

Protokolant:

sekretarz sądowy Joanna Makarewicz

po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2012 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa G. S.

przeciwko S. A.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w (...)

z dnia 8 grudnia 2011 r., sygn. akt I C 168/10

oddala apelację.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 344/12

UZASADNIENIE

Powód G. S. domagał się zasądzenia od pozwanego S. A. zadośćuczynienia w kwocie 128.000 zł z tytułu naruszenia dóbr osobistych w postaci czci, zdrowia, nazwiska, godności osobistej wynikłego z niewłaściwego prowadzenia sprawy przez pozwanego będącego ustanowionym dla powoda z urzędu profesjonalnym pełnomocnikiem (...)

W uzasadnieniu zarzucał, że pozwany będący ustanowionym dla powoda z urzędu profesjonalnym pełnomocnikiem nie skontaktował się z powodem w celu omówienia sprawy, tym samym powód nie został poinformowany o postępach sprawy i jej wyniku. Powyższe w ocenie powoda doprowadziło do wydania wyroku uniewinniającego oskarżonego. Pozwany tym samym nie osiągnął oczekiwanego przez powoda celu. Dalej powód wywodził, że zachowanie pozwanego doprowadziło do naruszenia jego dobra osobistego w postaci zdrowia psychicznego i fizycznego. Czuł, że jest traktowany instrumentalnie i przedmiotowo oraz odczuł, że był przez pozwanego lekceważony.

Pozwany S. A. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

Argumentował, że został wyznaczony pełnomocnikiem powoda z urzędu dnia (...), a więc pod koniec procesu i uczestniczył na rozprawie tylko w dwóch terminach. Na temat procesu i linii postępowania w sprawie pozwany wielokrotnie kontaktował się z powodem i nie miał on żadnych zastrzeżeń do pracy swojego pełnomocnika. Podnosił, że w niczym nie zaniedbał swoich obowiązków, przestrzegając zasad etycznego postępowania wynikających z ustawy z dnia 26 maja 1982 roku prawo o adwokaturze oraz Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Wskazywał na brak związku przyczynowego pomiędzy uszczerbkiem na zdrowiu powoda a wykonywaniem przez pozwanego obowiązków zawodowych.

Wyrokiem z dnia 8 grudnia 2011 r., zapadłym w sprawie o sygn. akt I C 168/10, Sąd Okręgowy w (...) oddalił powództwo.

Podjęte rozstrzygnięcie, Sąd Okręgowy uzasadnił w następujący sposób:

(...)

Zarządzeniem z dnia 19 kwietnia 2007 roku Sąd na mocy art. 78§i kpk w zw. z art. 88 §1 kpk wyznaczył oskarżycielowi prywatnemu G. S. pełnomocnika z urzędu w osobie adw. S. A..

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu (...) Sąd zwolnił adw. S. A. z obowiązku reprezentowania z urzędu oskarżyciela prywatnego G. S. z uwagi na wytoczenie powództwa przez G. S. przeciwko G..

Następnie zarządzeniem z dnia (...)roku został wyznaczony oskarżycielowi prywatnemu G. S. pełnomocnik z urzędu w osobie adwokata S. A.. Tego samego dnia adwokat S. A. został telefonicznie poinformowany o treści zarządzenia i o terminie rozprawy wyznaczonym (...). Jednocześnie adw. S. A. zobowiązał się do przybycia (...)rozprawę zaznaczając, iż może się spóźnić z uwagi na wcześniej wyznaczoną rozprawę(...).

Na rozprawę w dniu (...) pełnomocnik oskarżyciela prywatnego nie stawił się. Doprowadzony G. S. oświadczył, że nie zgłasza zastrzeżeń odnośnie wyznaczenia adwokata S. A. jako jego pełnomocnika. Na rozprawie tej sąd nie przeprowadzał żadnych czynności.

Na rozprawę wyznaczoną (...)pozwany stawił się. Obecny był na niej również G. S.. W tym dniu rozprawa została zamknięta, a Sąd wydał wyrok uniewinniający oskarżonego z uwagi na okoliczność, iż zebrany w toku postępowania materiał dowodowy nie pozwolił sądowi na dokonanie jednoznacznych i nie budzących wątpliwości ustaleń faktycznych w zakresie dotyczącym treści rozmowy, która odbyła się pomiędzy oskarżonym a oskarżycielem prywatnym. S. A. skutecznie złożył wniosek o sporządzenie uzasadnienia wyroku (...) a następnie wywiódł apelację. Niezależnie od powyższego apelację od tego wyroku wywiódł także G. S.. Następnie pozwany stawił się na rozprawę apelacyjną popierając obie apelacje i wnioski w nich zawarte. (...) wyrokiem (...) utrzymał w mocy zaskarżony wyrok uznając apelacje za oczywiście bezzasadne. Sąd ten podzielił stanowisko(...), że zebrany w sprawie obszerny i pełny materiał dowodowy nie pozwolił na dokonanie jednoznacznych i nie budzących wątpliwości ustaleń w zakresie sprawstwa oskarżonego, w przedmiocie zarzucanego mu przez oskarżyciela prywatnego tj. G. S. czynu.

W dniu(...)wpłynął pozew G. S. przeciwko G. i S. A. tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych powoda wynikłe z niewłaściwego prowadzenia sprawy(...) przez ustanowionych z urzędu w tej sprawie profesjonalnych pełnomocników. Następnie na rozprawie (...)cofnął pozew i przeprosił pozwanych za wytoczenie niniejszego powództwa. Postanowieniem(...)umorzył postępowanie w sprawie.

W dniu 16 lipca 2010 roku do Sądu Okręgowego w (...) wpłynął pozew G. S. przeciwko S. A. oparty na tej samej podstawie faktycznej i prawnej co w sprawie toczącej się uprzednio (...)

Podstawę ustaleń Sądu Okręgowego stanowiły zgromadzone w sprawie dowody w postaci dokumentów znajdujących się przede wszystkim w aktach sprawy (...) (...) oraz (...) Dla rozstrzygnięcia o zasadności powództwa wobec zarzutu wadliwej reprezentacji w toku sprawy (...)sąd bowiem zobligowany był ustalenia sposobu tej reprezentacji Ponieważ analiza treści wyżej wskazanych dokumentów pozwoliła sądowi na wyjaśnienie wszystkich faktów istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, zbędnym było prowadzenie dowodu z przesłuchania stron. Sąd a quo pominął także wnioski dowodowe zgłoszone przez powoda w pozwie na okoliczność stanu zdrowia powoda i przyczyn występujących u niego schorzeń wobec nie udowodnienia naruszenia dóbr osobistych, jak i powstania szkody pozostającej w związku przyczynowym z działaniem pozwanego. W konsekwencji przeprowadzenie postępowania dowodowego na powyższe okoliczności było bezprzedmiotowe. Niezależnie od tego wskazać należy – dodał Sąd meriti - że dowody z zeznań zawnioskowanych przez powoda świadków na okoliczność kondycji fizycznej i psychicznej powoda, (...) były nieprzydatne dla stwierdzenie tych okoliczności. Uszło uwadze powoda, że świadkowie ci nie posiadają wiedzy specjalistycznej, która jest wymagana dla stwierdzenia stanu zdrowia powoda oraz ewentualnego związku przyczynowego pomiędzy zgłaszanymi dolegliwościami a zachowaniem powoda.

W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie z powodu jego bezzasadności.

Treść żądania pozwu i uzasadnienia tego żądania wskazuje, że powód G. S. dopatrywał się naruszenia dóbr osobistych w postaci czci, zdrowia fizycznego i psychicznego, nazwiska, godności w fakcie niewłaściwej reprezentacji przez ustanowionego z urzędu profesjonalnego pełnomocnika w toku sprawy (...). W szczególności powód zarzucał, że pozwany pełnomocnik nie skontaktował się z nim w celu omówienia sprawy, a tym samym powód nie został poinformowany o postępach w sprawie i jej wyniku, co w konsekwencji spowodowało, że uzyskał niekorzystne dla siebie rozstrzygnięcie w postaci uniewinnienia oskarżonego. Zarzucał, że czuł się potraktowany bezprzedmiotowo.

W ocenie Sądu I instancji, w pierwszej kolejności zważyć należy, że przy ocenie czy doszło do naruszenia dobra osobistego decydującego znaczenia nie ma subiektywne odczucie osoby, ale to, jaką reakcję wywołuje naruszenie w społeczeństwie. Innymi słowy, kwestia naruszenia dóbr osobistych winna być ujmowana w płaszczyźnie faktycznej i prowadzić do ustalenia, czy dane zachowanie, biorąc pod uwagę przeciętne reakcje ludzkie, mogły obiektywnie stać się podstawą do negatywnych odczuć po stronie pokrzywdzonego. Z treści art. 24 § 1 k.c. wynika zaś, iż ochrona dóbr osobistych przysługuje jedynie przed działaniem bezprawnym. Przesłanka bezprawności działania ujmowana jest w prawie cywilnym szeroko. Bezprawnym jest każde działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi żadna ze szczególnych okoliczności usprawiedliwiających takie działanie. Do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych na ogól zalicza się: działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa; wykonywanie prawa podmiotowego; zgodę pokrzywdzonego oraz działanie w ochronie uzasadnionego interesu.

Nie ulega wątpliwości – wskazał Sąd a quo - iż na pozwanym, jako fachowym pełnomocniku (adwokat) ciążył obowiązek starannego działania w stopniu uwzględniającym charakter wykonywanej działalności zawodowej (art. 355 k.c.). Odwołać należy się przy tym do treści przepisów ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze, które przewiduje, że przed rozpoczęciem wykonywania czynności zawodowych adwokat ślubuje wypełniać swe obowiązki gorliwie, sumiennie i zgodnie z przepisami prawa (art.5). Z kolei Zbiór Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu (Kodeks Etyki Adwokackiej) nakłada na niego obowiązek wykonywania czynności zawodowych: według najlepszej woli i wiedzy, z należytą uczciwością, sumiennością i gorliwością (§ 8), w celu ochrony interesów klienta (§ 6), z zachowaniem zasad rzeczowości (§13). Do obowiązków adwokata należy nadto czuwanie nad biegiem sprawy i informowanie klienta o jej postępach i wyniku (§49).

W ocenie Sądu meriti, w okolicznościach niniejszej sprawy, nie sposób przyjąć, by S. A. naruszył dobra osobiste G. S..

Lektura dokumentów - protokołów rozpraw, pism procesowych, znajdujących się w aktach sprawy(...) nie pozwala podzielić twierdzeń powoda w przedmiocie niewłaściwej reprezentacji jego interesów przez pełnomocnika (pozwanego). Uszło uwadze powoda, że pozwany został wyznaczony jego pełnomocnikiem z urzędu dopiero w końcowym etapie postępowania, kiedy praktycznie cale postępowanie dowodowe zostało już przeprowadzone, a od jego ustanowienia do wydania wyroku rozprawa odbyła się zaledwie w dwóch terminach. (...) pozwany nie stawił się, jednakże nie świadczy to o zaniedbaniu, zwłaszcza jeśli się zważy, że wyznaczony został pełnomocnikiem z urzędu (...) i w rozmowie telefonicznej z pracownikiem sądu uprzedził o możliwości spóźnienia się z uwagi na wcześniej wyznaczoną rozprawę (...) (...) na ulicy (...). Jednocześnie na rozprawę tę został doprowadzony G. S., który wyraźnie oświadczył, iż nie zgłasza zastrzeżeń odnośnie wyznaczenia adw. S. A. jako jego pełnomocnika (k.273). Nadto na rozprawie tej nie zostały podjęte żadne czynności, a przewodniczący zarządził przerwę w rozprawie (...)Na rozprawę w dniu(...)pełnomocnik stawił się i brał w niej czynny udział, doprowadzony został także G. S.. Następnie S. A. prawidłowo wniósł o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia wyroku, a dalej skutecznie wniósł apelację i uczestniczył w rozprawie apelacyjnej popierając zarówno apelację wywiedzioną przez siebie, jak i przez G. S.. Tym samym, nie potwierdził się zarzut powoda jakoby nie został poinformowany przez pełnomocnika o postępach w sprawie i jej wyniku. Zdaniem Sądu I instancji, zarzut ten jest o tyle bezpodstawny, że G. S. był doprowadzony na rozprawę w wyżej wskazanych terminach i aktywnie brał w niej udział. Zaznaczyć także należy – dodał - że w sprawie (...) oskarżony został uniewinniony od popełnienia zarzuconego mu aktem oskarżenia czynu z uwagi na fakt, że zebrany w toku postępowania materiał dowodowy nie pozwolił na dokonanie jednoznacznych i nie budzących ustaleń pozwalających uznać, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu Dokonujący kontroli odwoławczej(...)podzielił stanowisko (...) że zebrany w sprawie obszerny i pełny materiał dowodowy nie pozwolił na dokonanie jednoznacznych i nie budzących wątpliwości ustaleń w zakresie sprawstwa oskarżonego, w przedmiocie zarzucanego mu przez oskarżyciela prywatnego, tj. G. S. czynu. W ocenie Sądu meriti, nadużyciem jest zarzucanie pozwanemu niewłaściwej reprezentacji w sytuacji, gdy pełnomocnik nie dopuścił się uchybień procesowych, brał czynny udział w sprawie, a strona uzyskała niesatysfakcjonujące ją rozstrzygnięcie, nie z powodu ewentualnych zaniedbań, niestaranności działania pełnomocnika, a wobec ustalenia, że zebrany w sprawie, kompletny materiał dowodowy, w żadnym razie nie pozwalał na poczynienie niebudzących wątpliwości ustaleń do przypisania winy oskarżonemu w zakresie zarzucanego mu czynu. Powód, zdaje się nie dostrzegać, iż o wyniku sprawy (...)zadecydowały względy niezwiązane z działaniami pozwanego W tych okolicznościach – podkreślił Sąd a quo - zachowanie pozwanego nie może być ocenione jako bezprawne na płaszczyźnie art. 24 k.c.

Następnie Sąd Okręgowy dodał, że podzielić należy przy tym stanowisko pozwanego, że fakt, iż powód już raz wytoczył przeciwko niemu sprawę opartą na tej samej podstawie faktycznej i prawnej, poczym w toku sprawy cofnął pozew i przeprosił pozwanego, świadczy, iż w istocie nie miał wątpliwości, iż pozwany należycie wywiązywał się ze swoich obowiązków jako pełnomocnik. Powyższe, przy uwzględnieniu znanej sądowi z urzędu okoliczności, że powód (...) w przypadku niepomyślnego dla niego toku jak i rozstrzygnięcia spraw tożsamo je uzasadniając, wskazuje, iż celem działania powoda nie jest rzeczywiste poszukiwanie ochrony prawnej lecz bezzasadne angażowanie wymiaru sprawiedliwości (...)

Niezależnie od powyższego zważyć należy – wskazał Sąd I instancji - iż nie wywiązywanie się przez pełnomocnika z obowiązku prowadzenia sprawy z zachowaniem należytej staranności nie może być ujmowane w kategoriach naruszenia dóbr osobistych stanowiącego podstawę, w razie zawinionego działania, zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Niezależnie od braku w niniejszej sprawie zdarzenia szkodzącego stanowiącego przesłankę dochodzenia roszczeń z art. 448 k.c. - sam bowiem fakt niekorzystnego dla powoda rozstrzygnięcia w sprawie(...) (nie osiągnięcia oczekiwanego przez powoda celu - jak to określił sam powód - k.4) nie przesądza o istnieniu szkody – zdaniem Sądu a quo wyjaśnić należy, że na podstawie art. 448 k.c. kompensowana jest krzywda, a więc szkoda niemajątkowa wywołana naruszeniem dobra osobistego, polegająca na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach pokrzywdzonego. W niniejszej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, iż dolegliwości, na które powołuje się G. S. pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z działaniami pozwanego. Sąd mariti dodał, że jest mu również wiadomym z urzędu, (...)

Mając powyższe rozważania na względzie, w szczególności fakt, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, w ocenie Sądu I instancji, dochodzone roszczenie, na podstawie art. 24 k.c. i art. 448 k.c., należało oddalić.

Powyższe rozstrzygnięcie w całości zaskarżył apelacją powód i zarzucając:

1) naruszenie art. 98 k.p.c., poprzez obciążenie go kosztami procesu, w sytuacji, gdy został zwolniony od kosztów sądowych w całości, a jego sytuacja życiowa nie pozwala mu na pokrycie tych kosztów,

2) naruszeni art. 117 k.p.c. poprzez nie przyznanie mu pełnomocnika z urzędu, pomimo, że zachodzi potrzeba udziału takiego pełnomocnika w sprawie,

3) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie dowolnej oceny zebranego materiału dowodowego i brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie oraz wydanie orzeczenia wyłącznie na podstawie akt sprawy, jak w pozwie i odpowiedzi na pozew, bez odniesienia się do reszty materiału dowodowego,

4) naruszenie art. 328 § 2 k.p.c., poprzez pominięcie w treści uzasadnienia wyroku wskazania przyczyn, z powodu których, Sąd I instancji odmówił innym dowodom, niż akta sprawy, jak w pozwie i odpowiedzi na pozew, wiarygodności i mocy dowodowej,

5) naruszenie art. 6 k.c. w zw. z art. 23 i 24 k.c., poprzez ustalenie, że to na powodzie spoczywał obowiązek wykazania odpowiedzialności deliktowej pozwanego, w sytuacji, gdy nie mógł on tego wykonać z uwagi na brak udziału w czynnościach procesowych i niemożność udziału pełnomocnika z urzędu po jego stronie, zaś treść pozwu i akta sprawy, jak w pozwie, stanowią o odpowiedzialności deliktowej pozwanego;

wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o:

2) uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny, podziela i przyjmuje za swoje, wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia, ustalenia Sądu pierwszej instancji oraz dokonaną ocenę prawną, o ile poniżej, nie uznał odmiennie.

1. Na wstępie, przypomnieć należy ugruntowaną w judykaturze regułę, a mianowicie, że w wypadku wyroku oddalającego apelację, wydanego na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, sąd odwoławczy nie musi powtarzać dokonanych prawidłowo ustaleń; wystarczy stwierdzenie, że ustalenia sądu pierwszej instancji podziela i przyjmuje za własne. Konieczne jest jednak ustosunkowanie się do wszystkich zarzutów apelacji (por. wyrok SN z dnia 23.02.2006 r., II(...), niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 179973).

Przywołać także należy zasadę, według której Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 31.01.2008 r., III CZP 49/07, opublikowana w OSNC 2008 z. 6 poz. 55).

W przedmiotowej sprawie nie występują okoliczności, które mogłyby świadczyć o nieważności postępowania.

Powód sformułował w apelacji pięć zarzutów dotyczących naruszenia, zarówno norm prawa materialnego, jak i norm prawa procesowego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższe zarzuty okazały się nieuzasadnione.

W pierwszym rzędzie, należało się odnieść do zarzutów formalnych, bowiem, brak uchybień w tym zakresie, stwarzał dopiero możliwość dokonania oceny prawidłowości zastosowania norm prawa materialnego.

2. Chybiony okazał się zarzut naruszenia dyspozycji art. 117 k.p.c.

Otóż, wnioski powoda o przyznanie mu pełnomocnika z urzędu, były już przedmiotem oceny referendarza sądowego i Sądu orzekającego. Organy te nie dopatrzyły się potrzeby ustanowienia powodowi pełnomocnika z urzędu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, były to słuszne decyzje. W istocie, w przedmiotowej sprawie, nie zachodziła przesłanka wynikająca z art. 117 § 5 k.p.c. Powód bowiem prawidłowo poruszał się w obrębie niniejszego postępowania. Reagował na zarządzenia, składał środki odwoławcze, potrafił również przedstawić odpowiednią argumentację.

3. Nieuzasadniony okazał się zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c.

Gdy chodzi o zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., a więc normy zakreślającej Sądowi granice oceny zebranego materiału dowodowego, to przypomnieć należy, że do jego naruszenia mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak m.in. SN w wyroku z dnia 16.12.2005 r., III (...), niepublikowanym, zamieszczonym w LEX nr 172176).

Powyższą regułę, należy rozwinąć i rozumieć w ten sposób, że nawet, jeżeli na podstawie zebranego materiału dowodowego, można wywnioskować inną wersję wydarzeń, zgodną z twierdzeniami skarżącego, ale jednocześnie, wersji przyjętej przez Sąd I instancji nie można zarzucić rażącego naruszenia szeroko pojętych reguł inferencyjnych, to stanowisko skarżącego stanowić będzie tylko i wyłącznie polemikę ze słusznymi i prawidłowymi ustaleniami Sądu.

Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego oraz dokonana przez ten Sąd ocena prawna tych okoliczności, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie wykroczyły poza granice swobodnej oceny dowodów, wyznaczonych dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c.

Należy podkreślić, że Sąd Okręgowy poczynił ustalenia faktyczne, głównie, na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy(...)

Wskazane dowody jednoznacznie zobrazowały sposób, w jaki pozwany reprezentował powoda w sprawie z oskarżenia prywatnego. Sąd a quo prawidłowo wywiódł – mając na uwadze okoliczność, że stosunek prawny łączący strony w sprawie karnej miał charakter czynności prawnej starannego działania, a nie czynności prawnej rezultatu – że pozwany dopełnił wszelkich, niezbędnych czynności, występując jako pełnomocnik oskarżyciela prywatnego – powoda.

W rezultacie, Sąd a quo podjął słuszną decyzję oddalając wnioski dowodowe powoda. Ich ewentualne przeprowadzenie, nie miałoby żadnego wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. Skoro bowiem, okoliczności sprawy jednoznacznie wskazują na prawidłowe wykonywanie obowiązków pełnomocnika przez pozwanego, co jest podstawą uznania, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, to zbędnym stało się badanie stanu zdrowia powoda, gdyż nie pozostaje ono w jakimkolwiek związku przyczynowym z działaniami pozwanego.

4. Błędny okazał się zarzut naruszenia przez Sąd meriti dyspozycji art. 328 § 2 k.p.c.

Na wstępie należy przypomnieć ugruntowany w judykaturze pogląd, że zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych przypadkach, w których treść uzasadnienia orzeczenia Sądu uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia (por. wyrok SN z dnia 15.07.2011 r., I (...), niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 949020).

W niniejszej sprawie, uzasadnienie zaskarżonego wyroku jednoznacznie wskazuje na tok rozumowania Sądu I instancji, który doprowadził do uznania żądań powoda za bezpodstawne.

5. Chybiony okazał się zarzut skarżącego naruszenia przez Sąd Okręgowy dyspozycji art. 98 i nast. k.p.c.

Powód pominął bowiem okoliczność, że w przedmiotowej sprawie, Sąd a quo nie obciążył go kosztami procesu.

6. Powód zarzucił również naruszenie art. 23 i 24 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez uznanie niezasadności powództwa i nie udowodnienie powództwa, pomimo, że powód nie miał wyznaczonego pełnomocnika z urzędu i nie brał udziału w procesie.

Otóż, w ocenie Sądu Apelacyjnego nie doszło w niniejszym postępowaniu do uchybienia powyższym przepisom prawa.

Sąd Okręgowy bowiem oddalił powództwo z uwagi na brak udowodnienia roszczeń, co w rezultacie, doprowadziło do słusznej konkluzji, że pozwany nie naruszył dóbr osobistych powoda. W takiej sytuacji, trudno skutecznie twierdzić, że nastąpiło naruszenie przepisu art. 24 k.c. czy art. 23 k.c.

Z kolei, gdy chodzi o art. 6 k.c., to oczywistym jest, że to powoda obciążał obowiązek wykazania i udowodnienia naruszenia jego dóbr osobistych, ze wskazaniem konkretnego dobra, naruszyciela, okoliczności zdarzenia i materiału dowodowego. Nie ma tu znaczenia, czy powód korzystał z pomocy pełnomocnika czy też nie. Sąd a quo bowiem prowadził z powodem korespondencję, która dawała skarżącemu możliwość zaprezentowania swoich racji.

W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację, jako bezzasadną.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Przybyła
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Maria Sokołowska,  Maryla Domel-Jasińska
Data wytworzenia informacji: