V ACa 757/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2022-06-15
Sygn. akt V ACa 757/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 czerwca 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Leszek Jantowski (spr.)
Protokolant: stażysta Angelika Ragus
po rozpoznaniu w dniu 30 maja 2022 r. w G.
na rozprawie
sprawy z powództwa M. P.
przeciwko (...) Bank Spółce Akcyjnej w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu
z dnia 8 listopada 2021 r., sygn. akt I C 691/21
I. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2. (drugim) w ten sposób, że zasądzoną w nim kwotę 181.070,52 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 173.071,52 zł od dnia 18 marca 2021 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 7.999 zł od dnia 28 września 2021 r. do dnia zapłaty obniża do kwoty 4.225,66 zł (cztery tysiące dwieście dwadzieścia pięć złotych i 66/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 listopada 2021 r. do dnia zapłaty i oddala powództwo o zapłatę w pozostałym zakresie;
II. oddala apelację w pozostałej części;
III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
SSA Leszek Jantowski
Na oryginale właściwy podpis.
Sygn. akt V ACa 757/21
UZASADNIENIE
Powód M. P. wniósł pozew przeciwko (...) Bank S.A w W., w którym domagał się ustalenia, że umowa kredytu nr (...) indeksowanego do CHF, zawarta w dniu 7 marca 2007 r. pomiędzy powodem a pozwanym (...) Bank S.A. w K. – (...) Oddział w Ł., obecny następca prawny: pozwany (...) Bank Spółka Akcyjna, jest nieważna w całości, zasądzenia od strony pozwanej na rzecz powoda kwoty 173 071,52 zł jako zwrotu nienależnego świadczenia, które zostało pobrane od powoda przez pozwany bank tytułem rat kapitałowo-odsetkowych oraz pozostałych opłat w związku z w/w umową kredytu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 marca 2021 r. do dnia zapłaty. Ponadto powód wniósł również o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 6.642 zł jaką powód faktycznie zapłacił oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 34 zł, wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty. Jako podstawę roszczeń wskazał art. 189 k.p.c.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, zaprzeczając wszystkim zarzutom powoda dotyczącym nieważności umowy.
Pismem z dnia 28 września 2021 r. pełnomocnik powoda rozszerzył żądanie zawarte w pkt 2 pozwu w ten sposób, że wniósł o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kwoty 181 070,52 zł jako zwrotu nienależnego świadczenia, które zostało pobrane od powoda przez pozwany bank tytułem wszystkich rat kapitałowo-odsetkowych oraz pozostałych opłat w związku z nieważną umową kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF, zawartą w dniu 7 marca 2007 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi:
- co do kwoty 173.071,52 zł od dnia 18 marca 2021 r.
- co do kwoty 7.999 zł od dnia wniesienia niniejszego pisma (jak wynika z wyjaśnienia pełnomocnika na rozprawie pismo zawierało błąd – pełnomocnik wskazał kwotę 7.999 zł, a nie 35.779,16 zł)
Na rozprawie w dniu 8 listopada 2021 r. powód oświadczył, że jest świadomy skutków, jakie niesie ze sobą wytoczenie powództwa w niniejszej sprawie, a także jest świadomy obowiązku zwrotu wzajemnych świadczeń przez strony i możliwości skierowania przez bank przeciwko powodowi roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.
Wyrokiem z dnia 8 listopada 2021 r. Sąd Okręgowy w Toruniu:
1. ustalił, iż umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF zawarta w dniu 7 marca 2007 roku pomiędzy powodem M. P. a (...) Bankiem S.A. w K. – (...) Oddział w Ł., którego następcą prawnym jest pozwany (...) Bank S.A. w W. jest nieważna w całości,
2. zasądził od pozwanego (...) Banku S.A. w W. na rzecz M. P. kwotę 181.070,52 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od:
a) kwoty 173.071,52 zł od dnia 18 marca 2021 r. do dnia zapłaty,
b) kwoty 7.999 zł od dnia 28 września 2021 r. do dnia zapłaty,
3. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.417 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 5.417 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie następujących ustaleń i rozważań:
W dniu 7 lutego 2007 r. powód złożył podpis pod wzorem oświadczenia kredytobiorcy o wyborze waluty obcej.
W dniu 16 lutego 2007 r. powód M. P. złożył do pozwanego (...) Banku S.A. na bankowym formularzu wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego nr (...) na kwotę 180.000 zł, celem zakupu mieszkania. Wnioskował o przyznanie kredytu w wysokości 180.000 zł indeksowanego kursem waluty CHF na okres kredytowania 360 miesięcy.
W dniu 7 marca 2007 r. powód zawarł z pozwanym bankiem umowę kredytu hipotecznego nr (...) na kwotę 184.845,45 zł indeksowanego do CHF, z przeznaczeniem na pokrycie części ceny nabycia mieszkania, uiszczenie składki z tytułu ubezpieczenia od ryzyka utraty wartości nieruchomości, zapłatę prowizji od kredytu, pokrycie składek ubezpieczeniowych oraz uiszczenie kosztów związanych z ustanowieniem hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu. Wypłata kredytu nastąpiła jednorazowo na rachunek podmiotu wskazanego we wniosku o wypłatę. Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy (§ 1 ust. 1, 2 i § 2 umowy).
Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej stanowiącej sumę stawki DBCHF i stałej marży banku, która wynosiła 1,45 % (§ 1 ust. 3 umowy). Indeks DBCHF dla każdego miesiąca oblicza się jako średnią arytmetyczną stawek LIBOR 3m, obowiązujących w dniach roboczych w okresie liczonym od 26 dnia miesiąca, poprzedzającego miesiąc ostatni do 25 dnia miesiąca poprzedzającego zmianę. W przypadku, gdy 26 dzień miesiąca jest dniem wolnym od pracy, średnia stawek LIBOR 3m obliczana jest od najbliższego dnia roboczego następującego po tym dniu. W przypadku, gdy 25 dzień miesiąca jest dniem wolnym od pracy, średnia stawek LIBOR 3m obliczana jest do najbliższego dnia roboczego, poprzedzającego ten dzień. Indeks obliczany jest do dwóch miejsc po przecinku. Indeks DBCHF ulega zmianie w okresach miesięcznych i obowiązuje od pierwszego dnia miesiąca, jeżeli wartość indeksu jest różna od obowiązującej stawki indeksu DBCHF o przynajmniej 0,1 punktu procentowego (§13 ust. 2,3,4,5 umowy)
Spłata kredytu zabezpieczona została hipoteką kaucyjną na rzecz pozwanego banku w złotych polskich do kwoty stanowiącej 170 % kwoty udzielonego kredytu, ustanowioną na lokalu mieszkalnym położonym w T. przy ul. (...), lokal mieszkalny nr (...), o pow. 62,10m2, dla którego Sąd Rejonowy w Toruniu prowadzi księgę wieczystą nr (...), a nadto cesją na rzecz pozwanego banku wierzytelności z tytułu umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia, powodzi i innych zdarzeń losowych (§3 ust. 1 i 2 umowy).
W dniu wypłaty kredytu kwota wypłaconych środków została przeliczona do CHF według kursu kupna walut określonego w Tabeli Kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków (§ 9 ust. 2 umowy).
Wysokość zobowiązania została ustalona jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w ,,Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do CHF obowiązującego w dniu spłaty (§10 ust. 3 umowy).
Czym jest ,,Bankowa Tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut”, zwana Tabelą Kursów wyjaśniono w § 6 umowy. Tabela kursów jest sporządzana przez merytoryczną komórkę pozwanego banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzana jest o godz. 16:00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy.
Zgodnie z § 20 ust. 1 umowa przewidywała możliwość przewalutowania. Przewalutowanie następowało według kursów, z zastrzeżeniem ust. 5:
-,,kupna dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów w przypadku zmiany waluty z PLN na walutę obcą,
-sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w banku Tabeli Kursów w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na PLN”.
Zgodnie zaś z treścią § 19 ust. 5 regulaminu, stanowiącego załącznik do umowy kredytowej, w przypadku kredytu indeksowanego w walucie obcej, kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującym w pozwanym banku na podstawie obowiązującej w pozwanym banku Tabeli Kursów z dnia wpływu środków.
Na mocy aneksu sporządzonego w dniu 21 lutego 2013 r. do umowy kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 7 marca 2007 r. zmodyfikowano niektóre z postanowień wskazanej umowy m.in. zmieniono brzmienie § 10 ust. 3 w ten sposób, że spłata kredytu winna być od tej pory dokonywana w złotych polskich, zaś wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut ustalonego przez Narodowy Bank Polski. Za sporządzenie aneksu pobrano w trybie podwyższenia salda kredytu opłatę w wysokości 1,36 % kwoty kredytu pozostałej do spłaty na dzień wejścia w życie aneksu. Wysokość opłaty została wyliczona w PLN, wg kursu sprzedaży dewiz CHF do złotego podanego w ,,Bankowej Tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut” obowiązującej w dniu wejścia w życie aneksu, a następnie doliczona do bieżącego salda kredytu poprzez jej przeliczenie do CHF wg kursu kupna dewiz CHF do złotego podanego w ,,Bankowej Tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut”, obowiązujących w dniu wejścia w życie aneksu (§ 4 aneksu).
Pismem z dnia 2 marca 2021 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwany bank do uznania roszczeń i zapłaty kwoty 172.958,99 zł tytułem wszystkich kwot pobranych przez pozwany bank od powoda bez ważnej podstawy prawnej, na które składały się pobierane raty kapitałowo-odsetkowe w walucie złotych polskich oraz pozostałe opłaty wyszczególnione w zaświadczeniu wystawionym powodowi przez pozwany bank. Pełnomocnik powoda wezwał pozwany bank do podjęcia negocjacji i podjęcia próby zawarcia ewentualnego porozumienia pozasądowego.
Powód od dnia 16 marca 2007 r. do 14 września 2021 r. wpłacił pozwanemu bankowi z tytułu zawartej umowy kredytu łączną kwotę 181 070,52 zł.
Stan faktyczny sprawy Sąd pierwszej instancji ustalił na podstawie dowodów z w/w dokumentów oraz przesłuchania powoda.
Co do zasady Sąd uznał za w pełni wiarygodne dokumenty złożone do akt sprawy, jednocześnie zaznaczył, że żadna ze stron nie kwestionowała ich prawdziwości i treści. Dokumenty te nie budziły również wątpliwości Sądu.
Dalej Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że z uwagi na fakt, iż zgodnie z treścią art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu powinny być fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, dokonując ustaleń stanu faktycznego sprawy, Sąd nie opierał się na złożonych do akt sprawy przez stronę pozwaną dokumentach: obwieszczenie Prezesa Narodowego Banku Polskiego z dnia 8 czerwca 2017 r. (k. 103), ,,Ocena wpływu na sytuacje sektora bankowego i polskiej gospodarki propozycji przewalutowania kredytów mieszkaniowych udzielonych w CHF na PLN według kursu z dnia udzielenia kredytu”, ,,Stanowisko ekspertów Europejskiego Kongresu Finansowego w sprawie ryzyka systemowego kredytów frankowych”. Przywołane dokumenty w swojej istocie nie odnosiły się wprost do treści i okoliczności zawarcia umowy kredytu zawartej przez strony niniejszego procesu. Zaprezentowane w nich rozważania faktyczne i prawne jako dokonane w oderwaniu od indywidualnych okoliczności niniejszej sprawy, nie miały w ocenie Sądu mocy wiążącej w przedmiotowej sprawie, w której Sąd samodzielnie dokonuje ustaleń stanu faktycznego sprawy i jego oceny prawnej.
W pierwszej kolejności strona powodowa żądała unieważnienia umowy kredytowej z uwagi na jej sprzeczność z ustawą (art. 58 § 1 i 2 k.c.) – zdaniem powoda była ona sprzeczna z przepisem art. 353 1 k.c. – konkretnie sprzeczna z naturą stosunku prawnego łączącego strony.
Podstawą żądania był w tym przypadku art. 189 k.p.c. – powód żądał ustalenia, że przedmiotowa umowa kredytu jest nieważna. Sąd Okręgowy wskazał, że domagając się ustalenia prawa lub stosunku prawnego na podstawie art. 189 k.p.c. powód wykazać musi istnienie interesu prawnego. W ocenie Sądu pierwszej instancji powodowi w niniejszej sprawie przysługuje interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu. Pomiędzy stronami istnieje spór co do ważności umowy a zatem jedynie sądowy wyrok ustalający może uregulować sytuację prawną stron, kończąc spór w przedmiocie związania stron umową.
Następnie Sąd pierwszej instancji wskazał, że należało dokonać ustaleń, czy przedmiotowa umowa była zgodna z przepisem art. 353 ( 1) k.c., przewidującym zasadę swobody umów. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że na tle spraw bankowych Sąd Najwyższy za sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego (umowy) uznawał m.in. dowolną zmianę regulaminu rachunku bankowego, ponieważ pozostawia to w ręku jednej tylko strony możliwość dowolnej zmiany jej warunków, a sprzeczność ta występuje szczególnie wyraźnie zwłaszcza przy umowach zawieranych nie w oparciu o indywidualne pertraktacje, ale w oparciu o regulamin wydany przez profesjonalistę a także dowolne określanie wysokości odsetek w czasie trwania stosunku bez zastrzeżenia konieczności wskazania konkretnych okoliczności, od których ta zmiana jest uzależniona. Zdaniem Sądu pierwszej instancji w niniejszej sprawie postanowienia klauzuli indeksacyjnej zawarte w umowie, jak i w regulaminie, który stanowi załącznik do umowy kredytowej, pozwalają bankowi na dowolną i nieograniczoną umową zmianę wysokości świadczenia. Następnie Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że zgodnie z § 1 ust. 1 umowy, pozwany bank udzielił powodowi kredyt w kwocie 184.845,45 zł indeksowanego do waluty obcej CHF. Przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzenia umowy równowartość kredytu wynosiłaby 78 357,55 CHF, rzeczywista równowartość została określona po wypłacie kredytu (§ 1 ust. 1 umowy). Dalsze postanowienia umowy kredytowej precyzują, iż w dniu wypłaty kredytu kwota wypłaconych środków w złotym polskim zostanie przeliczona do CHF według kursu kupna walut określonego w Tabeli Kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków (§ 9 ust. 2 umowy). Wysokość raty była ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w ,,Bankowej Tabeli Kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do CHF obowiązującego w dniu spłaty (§10 ust. 3 umowy). Zgodnie zaś z treścią § 19 ust. 5 regulaminu, stanowiącego załącznik do umowy kredytowej, w przypadku kredytu indeksowanego w walucie obcej, kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującym w pozwanym banku na podstawie obowiązującej w pozwanym banku Tabeli Kursów z dnia wpływu środków. Możliwość przewalutowania kredytu, określona w §20 ust. 3 umowy zawiera zapisy dotyczące przewalutowania kredytu według kursu kupna-sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w pozwanym banku Tabeli kursów.
Dalej Sąd pierwszej instancji podkreślił, że ani umowa, ani regulamin nie określały żadnych kryteriów, którymi pozwany miał się kierować przy ustalaniu kursów walut. Bank wskazywał co prawda, że stosowany przez niego kurs CHF nie był ustalany dowolnie i określany był na podstawie jednoznacznych kryteriów, tożsamych z metodologią stosowaną przez centralny organ Państwa jakim jest Narodowy Bank Polski, ale jakie dane mają na niego wpływ i jaki jest mechanizm obliczeń nie zostało wskazane ani w umowie, ani w regulaminie. W ocenie Sądu pierwszej instancji należało zatem stwierdzić, że bank ustalał kursy CHF w sposób dowolny i bez jakiejkolwiek kontroli. Sad podkreślił, że przy wypłacaniu kredytu dokonano przeliczenia po wewnętrznym kursie bankowym kupna waluty, ale spłata odbywała się już po innym kursie – sprzedaży – także ustalanym przez bank. Miało to również wpływ na wysokość zobowiązania powoda.
Mając powyższe na uwadze Sąd pierwszej instancji uznał, że klauzula indeksacyjna w kształcie określonym w § 1 ust. 1, § 9 ust. 2, § 10 ust. 3 i § 20 ust. 3 umowy sporządzonej dnia 7 marca 2007 r. oraz w § 19 ust. 5 regulaminu, stanowiącym załącznik do umowy kredytu hipotecznego, nie pozwalała powodowi w momencie zawarcia umowy na poznanie wysokości zobowiązania, jakie miał finalnie spłacić, ponieważ zależało to od stosowanych i ustalanych jednostronnie przez pozwany bank kursów CHF. Dlatego też w ocenie Sądu rozważane tu postanowienia umowy są sprzeczne z art. 353 1 k.c., a tym samym nieważne na podstawie art. 58 § 1 k.c.
Następnie Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z art. 58 § 3 k.c. jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. W ocenie Sądu, po wyłączeniu uznanych za nieważne postanowień umowy zawierających klauzulę indeksacyjną, umowa nie może dalej obowiązywać. Przede wszystkim, nigdy w takim kształcie umowa ta nie mogłaby być zawarta. Sąd miał na uwadze wyrok TSUE z 3 października 2019 r. wydany w sprawie C 260/18, z którego wynika, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L 1993 Nr 95, str. 29) należy interpretować w ten sposób, że z jednej strony skutki dla sytuacji konsumenta wynikające z unieważnienia całości umowy, należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie. Sąd odwołał się także do wyroku C-26/13 z dnia 30 kwietnia 2014 r., w którym Trybunał zwrócił uwagę, że stosowanie przepisów dyrektywy ma chronić konsumenta przed unieważnieniem umowy w całości. Unieważnienie całej umowy mogłoby bowiem narazić konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje. Stanowisko to znajduje potwierdzenie w wyroku z 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, gdzie Trybunał stwierdza: „sąd krajowy ma możliwość zastąpienia nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, pod warunkiem że to zastąpienie jest zgodne z celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 i pozwala na przywrócenie rzeczywistej równowagi między prawami a obowiązkami stron umowy. Jednak możliwość taka jest ograniczona do przypadków, w których nieważność nieuczciwego warunku zobowiązywałaby sąd do stwierdzenia nieważności danej umowy w całości, narażając przez to konsumenta na penalizujące go konsekwencje.”.
Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że w niniejszej sprawie żądaniem powoda było unieważnienie umowy o kredyt hipoteczny z dnia 7 marca 2007 r. i zasądzenia od pozwanego kwoty stanowiącej sumę dokonanych przez powoda spłat rat kredytu. Sąd uwzględnił fakt, że powód spłacił znaczną większość kredytu, który został mu udzielony w złotych. Nie ma zatem powodów, aby uznać, że stwierdzenie nieważności całej umowy odbyłoby się ze szkodą dla konsumenta, naruszając jego interes ekonomiczny – w szczególności w sytuacji, w której powód podniósł zarzut nieważności umowy. To oznacza, że umowę należało uznać za nieważną w całości.
W razie jednak, gdyby przyjąć, że umowa byłaby w całości ważna z racji braku sprzeczności z ustawą, to zawarte w umowie postanowienia określające sposoby wyliczenia kwoty kredytu podlegającej spłacie i wysokości rat kredytu są w ocenie Sądu pierwszej instancji abuzywne.
Sąd podkreślił, że zgodnie z art. 385 1§ 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Podkreślił, iż unormowania zawarte w art. 385 1 -385 3 k.c. stanowią implementację w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Wyjaśnił, że z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, iż niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne tj.: zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest gdy: postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem lub gdy postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.
Sąd pierwszej instancji nie miał wątpliwości, że powód posiada status konsumenta (art. 22 1 k.c.).
Brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez powoda postanowień umownych dotyczących indeksacji wynikał już z samego sposobu zawarcia umowy, opartego o treść stosowanego przez bank wzorca umowy i oświadczenia o ryzyku. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wyklucza możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości marży banku wpływającej na ostateczne oprocentowanie czy pobranej prowizji. Nie stanowi indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z rodzaju umowy przedstawionej przez przedsiębiorcę. Powód nie miał wpływu na postanowienia dotyczące indeksacji. Sama decyzja podjęta przez powoda co do zawarcia umowy zawierającej klauzule indeksacyjne nie oznaczała automatycznie, że klauzule te zostały z nim indywidualnie uzgodnione.
Sąd pierwszej instancji w niniejszej sprawie opowiedział się za poglądem, zgodnie z którym klauzula indeksacyjna w kształcie określonym w umowie ma istotny wpływ na treść świadczenia głównego kredytobiorcy – to ona bowiem stanowi podstawę ustalenia wysokości zobowiązania pieniężnego podlegającego spłacie przez kredytobiorcę. Tym samym zdaniem Sądu klauzulę indeksacyjną należało uznać za określającą podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy.
Jednocześnie Sąd stwierdził, iż klauzula ta nie została w sposób jednoznaczny określona w umowie. Postanowienia zawarte w § 1 ust. 1, § 9 ust. 2, § 10 ust. 3 i § 20 ust. 3 umowy sporządzonej dnia 7 marca 2007 r. oraz w § 19 ust. 5 regulaminu, stanowiącym załącznik do umowy kredytu hipotecznego zostały bowiem tak sformułowane, że na ich podstawie niemożliwe było stwierdzenie, w jaki sposób pozwany bank ustala kurs CHF dla celów wyliczenia salda kredytu i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych, co uniemożliwiało powodowi ustalenie, jak będzie kształtowała się wysokość jego zobowiązania do spłaty kredytu na skutek zastosowania klauzuli indeksacyjnej.
Niejednoznaczność ta mogła zostać usunięta poprzez udzielenie powodowi odpowiedniej informacji o ryzyku związanym ze zmianą kursu CHF. Sąd odwołał się do wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE w z dnia 20 września 2017 r. (C-186/16), w którym wskazano, iż „wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych”.
W ocenie Sądu pierwszej instancji obowiązek informacyjny nie został przez pozwanego wykonany w sposób należyty. Z ustaleń poczynionych w sprawie wynika, że bank przedstawił powodowi do podpisu oświadczenie, iż dokonał wyboru oferty kredytu indeksowanego mając pełną świadomość ryzyka związanego z kredytami tego typu, oraz że został poinformowany o ryzyku i skutkach wynikających ze zmiennej stopy procentowej i zmiany kursów. Jednakże samo przedstawienie oświadczenia, nawet dwa razy, bo przy okazji wniosku kredytowego i przy okazji zawarcia umowy, nie jest wystarczające do stwierdzenia, że powód został o ryzykach związanych z zawarciem umowy kredytowej rzetelnie poinformowany. Bank nie udowodnił tego, czy informował powoda o ryzyku kursowym w szerszym zakresie, np. poprzez pokazanie mu symulacji rat kredytu i wysokości zadłużenia w zależności od zmian kursowych, czy też danych historycznych dotyczących kształtowania się kursu franka szwajcarskiego. związku z powyższym Sąd uznał, że klauzula indeksacyjna zawarta w przedmiotowej umowie i regulaminie do niej, mimo że określa ona główne świadczenia stron, podlega ocenie pod kątem abuzywności, ponieważ nie została ona sformułowana w sposób jednoznaczny.
Dalej Sąd pierwszej instancji wskazał, że kolejne przesłanki abuzywności to sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta.
W ocenie Sądu pierwszej instancji przewidziana w przedmiotowej umowie klauzula przewidująca indeksację udzielonego kredytu do CHF w zakresie, w jakim upoważniała pozwany bank do przeliczania kwoty udzielonego kredytu na walutę obcą CHF według kursów ustalanych wyłącznie i jednostronnie przez pozwany bank w tabeli kursów oraz w zakresie, w jakim upoważniały pozwany bank do przeliczania kwoty kredytu w chwili wypłaty według kursu kupna waluty, zaś w momencie spłaty raty kredytu według kursu sprzedaży tej waluty, jest klauzulą abuzywną. Różnica między kursem kupna i kursem sprzedaży, tzw. spread walutowy, stanowiła w istocie dodatkowy, niczym nieuzasadniony zarobek banku, nie będący ekwiwalentem żadnej dodatkowej usługi. Przedmiotem zobowiązania wynikającego z umowy była suma pieniężna wyrażona w złotych polskich. Jedynie dla potrzeb rozliczeniowych wykorzystano określenie świadczeń w walucie obcej, której cenę odpowiednio zakupu i sprzedaży jednostronnie określał pozwany bank. Zawarty w umowie mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę w ustalaniu wysokości tego kursu, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Pozwala ona bowiem na pełną swobodę decyzyjną banku w zakresie kształtowania wysokości zadłużenia powoda. Ani w umowie, ani w regulaminie nie przedstawiono mechanizmu ustalania kursów walut przez bank, nie wskazano także miejsca publikacji tabel kursów stosowanych przez bank, tak aby klient mógł się z nimi zapoznać. Poza tym mechanizm ustalania kursów i przeliczania waluty był dla konsumenta całkowicie nieweryfikowalny. Mechanizm indeksacji w umowie jest tak określony, że powoduje on powstanie znacznej nierównowagi między prawami i obowiązkami stron umowy ze szkodą dla konsumentów.
Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Oznacza to, że dla oceny abuzywności klauzul indeksacyjnych nie ma znaczenia fakt, w jaki sposób pozwany bank je stosował po zawarciu umowy i czy stosowane przez niego kursy walut były zawyżone, czy też nie. Istotne jest to, że w umowie nie wskazano mechanizmu indeksacji w sposób przejrzysty, tak aby konsument miał możliwość przewidzenia, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, Nie ma znaczenia dla dokonywanej oceny to, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs w trakcie wykonywania umowy. Istotne jest jedynie to, że postanowienia umowy w chwili jej sporządzenia i zawarcia dawały przedsiębiorcy nieograniczoną swobodę w wyznaczaniu kursu waluty, a w konsekwencji – wysokości zobowiązań konsumenta.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta. Sankcja działa ex tunc i ex lege, ale zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c. nie skutkuje automatyczną nieważnością całej umowy, gdyż strony są związane umową w pozostałym zakresie. Przepis ten nawiązuje do art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, wskazującego, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.
W ocenie Sądu pierwszej instancji po usunięciu klauzuli indeksacyjnej dalsze trwanie umowy jest niemożliwe zatem i w tym przypadku należałoby uznać umowę za nieważną w pełni.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że świadczenie spełnione na podstawie czynności nieważnej (lub bezskutecznej) jest nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Obowiązek zwrotu świadczenia z nieważnej czynności prawnej znajduje oparcie w art. 410 § 1 k.c., na mocy którego do świadczenia nienależnego stosuje się przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405-409 k.c.).
Odnośnie do sposobu rozliczenia nieważnej umowy Sąd pierwszej instancji przychylił się do tzw. teorii dwóch kondykcji, zgodnie z którą każde roszczenie o wydanie korzyści należy traktować niezależnie, a ich kompensacja jest możliwa tylko w ramach instytucji potrącenia albo powództwa wzajemnego.
Na podstawie dokumentów przedłożonych przez pełnomocnika powoda do akt sprawy wynika, że powód świadczył na rzecz pozwanego banku – w okresie od zawarcia umowy do dnia rozszerzenia żądania pozwu – kwotę 180.070,52 zł z tytułu nienależnych rat kapitałowo-odsetkowych i odsetkowych.
Mając powyższe na uwadze, Sąd pierwszej instancji zasądził od pozwanego Banku na rzecz powoda powyższą kwotę.
Ponadto Sąd pierwszej instancji podkreślił, że roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy (art. 455 k.c.) Odnośnie do żądania zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie Sąd zastosował regulację z art. 481 k.c., i uznał je za usprawiedliwione za okres od dnia następującego po dniu zakreślonym jako termin zapłaty wskazany w wezwaniu do zapłaty pismem z dnia 2 marca 2021 roku (k-27), w którym zakreślono pozwanemu termin do zapłaty do 17 marca 2021 roku – co do kwoty 173.071,52 zł i od 28 września 2021 roku do dnia zapłaty – co do kwoty 7.999 zł, tj. od dnia rozszerzenia powództwa.
O kosztach postępowania Sąd pierwszej instancji orzekł stosownie do art. 98 i 99 k.p.c. stosując zasadę ogólnej odpowiedzialności za wynik sprawy. Powód jako strona wygrywająca miała prawo do zwrotu kosztów niezbędnych do celowego dochodzenia swych praw. Na powyższe koszty składały się: opłata od pozwu i wynagrodzenie pełnomocnika ustalone w oparciu o § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednolity Dz. U. z 2018 roku, poz. 265) na kwotę 5.400 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł, tj. łącznie 6417zł.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w całości.
Przedmiotowemu wyrokowi skarżący zarzucił:
1.Nierozpoznanie istoty sprawy (1) wobec braku dokonania kontroli incydentalnej wzorca umownego zgodnie z wytycznymi płynącymi z przepisów prawa, lecz de facto dokonanie kontroli abstrakcyjnej, tj. w oderwaniu od faktu i okoliczności zawarcia konkretnej Umowy (co przejawiało się w szczególności w oddaleniu dowodów z zeznań wszystkich zgłoszonych przez pozwanego świadków i wysłuchaniu jedynie powoda), w tym pominięcie okoliczności towarzyszących zawarciu Umowy przy dokonywaniu oceny jej postanowień, zarówno po stronie powoda jak i po stronie pozwanego, z uwzględnieniem obyczajów i praktyk obowiązujących w dacie zawarcia Umowy, (2) wobec braku zbadania kryteriów określania kursu wskazanych w § 6 ust 1 Umowy i blankietowe stwierdzenie, że w Umowie nie określono kryteriów określania kursu, podczas gdy kryteria określania kursu wskazane w § 6 ust 1 Umowy są kompletne i wystarczające dla określenia kursu waluty, a Sąd meriti w ogóle nie wskazał, jakich kryteriów zabrakło, ograniczając się do twierdzenia o „wyznaczaniu kursu przez bank dowolnie", (3) uznanie bezskuteczności postanowień Aneksu do Umowy w części odnoszącej się do indeksacji (co skutkowało w rezultacie uznaniem braku możliwości wykonania Umowy w dacie dokonywania kontroli po pominięciu spornych postanowień o stosowaniu kursu z tabeli banku), pomimo braku stwierdzenia spełnienia przez takie postanowienia przesłanek abuzywności (tj. nieuprawnione rozciągnięcie skutków abuzywności na postanowienia, których abuzywności nie stwierdzono, arbitralne uznanie, że zmiana przez strony spornego postanowienia nie ma znaczenia dla zakresu roszczeń restytucyjnych wynikłych ze stosowania takiego zmienionego i niestosowanego na dalszym etapie wykonywania Umowy postanowienia) - podczas gdy w przypadku zmiany przez strony postanowienia „abuzywnego" dopuszczalna jest restytucja jedynie za okres, w którym takie postanowienie było stosowane (chyba, że konsument w celu zmiany treści Umowy świadomie zrezygnuje z powoływania się na abuzywność takiego warunku umownego w przyszłości) ,(4) wobec braku zbadania możliwości utrzymania Umowy w mocy wobec uznania nieważności/bezskuteczności części jej postanowień, niezasadnie przyjmując, że wola konsumenta co do stwierdzenia nieważności umowy wyłącza możliwość utrzymania umowy w mocy z pominięciem postanowień uznanych za niedozwolone na podstawie przepisów krajowych, przy jednoczesnym występowaniu w systemie prawa prymatu utrzymania umowy w mocy oraz konstytucyjnej ochrony stosunków cywilnych (w szczególności wywodzonej z art. 2 Konstytucji RP zasady ochrony interesów w toku i zasady ochrony praw słusznie nabytych) i w rezultacie orzeczenie sankcji skrajnie nieproporcjonalnej do zarzucanego naruszenia; (5) wobec braku rozpoznania zgłoszonego zarzutu zatrzymania;
2.Obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na wynik sprawy tj.
a. art. 327 1 par. 1 ust 1 i 2 k.p.c., poprzez sporządzenie wyroku w sposób uniemożliwiający prześledzenie toku rozumowania Sądu meriti w tej części, w której Sąd uznał, że w Umowie brak jest kryteriów określania kursu waluty w tabeli banku, pomijając treść § 6 ust 1 Umowy, tj. bez dokonania szczegółowej analizy treści tego postanowienia, bez wskazania toku rozumowania oraz wykładni spornych postanowień (w szczególności wykładni postanowienia par. 6 ust 1 Umowy), która Sąd meriti doprowadziła do takich konkluzji, w tym jakich obligatoryjnych kryteriów określania kursu w Umowie zabrakło, co wobec faktu, że spór pomiędzy stronami dotyczył „dowolności banku w określaniu kursu w tabeli kursowej, z uwagi na brak zastrzeżenia w Umowie kryteriów określania kursu" stanowi istotną wadę wyroku, uniemożliwiającą jego instancyjną kontrolę;
b. art. 227 k.p.c. oraz art. 235 2 par. 1 pkt. 2, 3 i 5 k.p.c. oraz art. 205 12 par. 2 k.p.c. i art. 278 par. 1 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości, i samodzielne, dowolne oraz niczym nieuzasadnione ustalenie, że w Umowie i Regulaminie brak wskazania kryteriów określania kursu waluty, podczas gdy ustalenie tego wymagało wiedzy specjalnej z zakresu ekonomii, a Sąd I instancji nie wyjaśnił skąd zaczerpnął definicje i zakres tych pojęć oraz na jakiej podstawie ustalił, że nie jest możliwym ustalenie kursu w oparciu o kryteria umowne (zawarte w definicji tabeli kursowej banku w par. 6 ust 1 Umowy);
c. art. 227 k.p.c. oraz art. 235 2 par. 1 pkt. 2,3 i 5 k.p.c. oraz art. 205 12 par. 2 k.p.c., poprzez nieuprawnione oddalenie (pominięcie) dowodu z zeznań świadka (1) C. D., (2) P. S., na okoliczności (fakty) zgłoszone przez pozwanego. Dowody te miały istotne znaczenie dla sprawy, albowiem dotyczyły faktów: zawierania spornej Umowy, w tym okoliczności jej zawarcia, celu realizowanego kredytem, informacji przekazanych przez zawieraniu Umowy, w tym co do ryzyka kursowego, braku zapewnień/gwarancji co do poziomu kursu w przyszłości i braku ryzyka, celu zawarcia Umowy, w tym, że cel Umowy nie był celem konsumenckim, sfinansowania spornego kredytu bezpośrednio w walucie indeksacji i braku naruszenia równowagi kontraktowej poprzez zastosowany mechanizm indeksacji - co doprowadziło do braku zbadania i uwzględnienia wszystkich okoliczności sprawy, w tym okoliczności zawarcia Umowy, a w rezultacie do braku dokonania kontroli indywidualnej wzorca umownego zgodnie z kryteriami ujętymi w art. 385 2 k.c., w tym z pominięciem okoliczności ekonomicznych i prawnych istniejących w dacie zawarcia Umowy po stronie pozwanego;
d. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie wszechstronna ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co wyrażało się w dokonaniu ustaleń sprzecznych z rzeczywistym stanem rzeczy oraz z wymienionymi niżej dowodami:
1. Sąd wadliwie uznał, że postanowienia Umowy nie podlegały negocjacjom, natomiast w oparciu o wniosek kredytowy złożony przy odpowiedzi na pozew i oświadczenie kredytobiorcy o wyborze waluty obcej złożone przy odpowiedzi na pozew, zasadnym było ustalenie, że z uwagi na fakt, iż elementy te stanowią essentialia negotii, negocjowana była kwota kredytu i okres trwania umowy. Negocjowana była również kwestia indeksowania kredytu kursem franka szwajcarskiego, o co strona powodowa wnioskowała na str. 3 wniosku kredytowego i złożyła w tym zakresie dodatkowe oświadczenie;
2. Sąd wadliwie uznał, że Umowa kredytu przewiduje dowolność w kształtowaniu tabeli kursowej, klauzule umowne nie odwoływały się do ustalonego w sposób obiektywny kursu CHF, lecz pozwalały pozwanemu kształtować ten kurs w sposób dowolny, uprawnienie Banku do określania wysokości kursu CHF nie doznawało żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń, Umowa o kredyt hipoteczny nie precyzuje sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w Tabeli Kursów Banku, Pozwanemu pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursów CHF, co pozostaje w sprzeczności z dowodem w postaci umowy kredytu (§ 6 ust. 1), a w rzeczywistości Umowa kredytu odwoływała się do obiektywnie istniejących notowań walut na rynku międzybankowym o godzinie 16.00, Umowa kredytu nie zawierała upoważnienia do modyfikowania spreadu walutowego przez Zarząd Banku, Umowa kredytu nie zawierała upoważnienia dla Banku do jednostronnego modyfikowania wskaźnika, według którego obliczana była wysokość zobowiązania powoda, Umowa kredytu precyzowała sposób ustalania kursu wymiany walut, bez pozostawiania w tym zakresie Bankowi dowolności, Bank w ogóle „nie kształtował" kursu CHF, Umowa kredytu nie dawała mu takiego uprawnienia.
3. Sąd wadliwie uznał, że powód nie był informowany o sposobie tworzenia tabel kursowych, powód nie miał wpływu na postanowienia Umowy poza kwotą kredytu i okresem kredytowania, powód nie zdawał sobie sprawy z potencjalnego wpływu ryzyka kursowego na zobowiązanie kredytowe, w rzeczywistości z zapisów umowy kredytu, wniosku o udzielenie kredytu, oświadczenia kredytobiorcy o wyborze waluty obcej, a także z zasad doświadczenia życiowego i logiki wynika, że powód był informowany o sposobie tworzenia tabel kursowych w treści § 6 ust 1 Umowy, powód miał wpływ na treść Umowy, w tym również na walutę kredytu, gdyż sam o konkretną walutę wnioskował we wniosku o udzielenie kredytu, powód zapoznawał się z treścią Oświadczenia o wyborze waluty obcej, w tym analizował jej treść i opatrzył oświadczenie własnoręcznym podpisem. Inne ustalenie, w przypadku Umowy być może najważniejszej w życiu powoda nakazywałoby uznać powoda za osobę rażąco niedbałą, a więc nie spełniającą kryteriów „przeciętnego konsumenta" i nie zasługująca na szczególną ochronę konsumencką;
e. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie wszechstronną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co wyrażało się w nieustaleniu następujących faktów, które wynikały ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i miały znaczenie dla rozstrzygnięcia:
1. Sąd nie ustalił: że strona powodowa akceptowała wysokość stosowanych przez Bank kursów walutowych dla uruchomienia kredytu, ponieważ wnioskowała o uruchomienie kredytu i nigdy przeliczenia kwoty kredytu (w tym kursu przeliczenia) nie kwestionowała, bowiem kursy te nie odbiegały od realiów rynkowych, ustalenia te wynikają z Umowa - § 6 ust 1 Umowy oraz § 1 ust 1 Umowy, dokonanie przedmiotowych ustaleń miało znaczenie z uwagi na wykazanie, że saldo kredytu wyrażone w harmonogramach spłat w walucie indeksacji (CHF) oraz komunikowane stronie powodowej było przez nią akceptowane, nie godziło w jej interesy ani nie godziło w dobre obyczaje. Strona powodowa miała orientację ile w przybliżeniu będzie wynosiło saldo kredytu w walucie obcej już w dacie zawarcia Umowy, gdyż taką orientacyjną kwotę przeliczenia (aktualną na dzień Umowy) wskazano już w Umowie;
2. Sąd nie ustalił, że informacje przekazywane stronie powodowej co do ryzyka, w tym oświadczenie w tym zakresie umożliwiało stronie powodowej zrozumienie istoty ryzyka i było prawidłowe, w tym zgodne z przepisami i wymaganiami stawianymi bankom w dacie umowy, ustalenie te Sąd winien poczynić w oparciu o Rekomendacje S KNB z 2006 r., oświadczenia o wyborze waluty obcej i w oparciu o zapisy umowy tj. § 1 ust. 1 umowy i § 1 ust. 4 umowy, ustalenie tego faktu doprowadziło by Sąd do uznania, że informacje udzielone stronie powodowej, a w tym ich treść i zakres były zgodne z zaleceniami wynikającymi z obowiązującej wówczas Rekomendacji „S" Komisji Nadzoru Bankowego z 2006 roku (ale też były zgodne w tym względzie z późniejszymi rekomendacjami „S" wydawanymi przez Komisję Nadzoru Finansowego - np. z 2008 roku); a także, że stronę powodową informowano już w treści Umowy o wysokości kwoty kredytu w walucie obcej, w tym o wysokości raty kredytu w walucie obcej - przy przyjęciu kursów z daty Umowy. W rzeczywistości faktyczna wartość kredytu i raty w walucie obcej tylko nieznacznie różniła się od tych, wskazanych na datę zawarcia Umowy, więc strona powodowa już w dacie Umowy miała wiedzę jak szacunkowo będzie się przedstawiało jej zobowiązanie wyrażone w walucie obcej, tak co do salda kredytu jak i wysokości raty; a ponadto, że na stronę powodową nie była wywierana żadna presja co do zawarcia Umowy, nie zostały jej też udzielone żadne gwarancje co do niezmienności kursu w przyszłości.
3. Sąd nie ustalił, że rzeczywistą przyczyną powództwa nie jest to, że w umowie kredytu inkorporowano niedozwolone postanowienia umowne, czy że jest ona nieuczciwa, ale to, że kurs franka szwajcarskiego obiektywnie wzrósł w warunkach bierności strony powodowej. Strona powodowa korzysta z instytucji prawa cywilnego przewidzianych dla ochrony konsumentów w sposób sprzeczny z ich przeznaczeniem, ponieważ traktuje je jako środek do zwolnienia się ze świadomie zaciągniętego długu oraz uniknięcia świadomie przyjętego ryzyka. Powyższą ocenę żądań strony powodowej wspiera również fakt, że strona powodowa już od wielu lat (od daty Aneksu) rozlicza się z bankiem z pominięciem spornych postanowień, tj. po kursie sprzedaży NBP, przedmiotowe ustalenia wynikają z aneksu do umowy, co winno prowadzić do uznania, że strona powodowa wykorzystuje instytucje prawa cywilnego aby pod pozornym zarzutem zwolnić się z jakiejkolwiek odpłatności oraz świadomie podjętego ryzyka, dążąc do osiągnięcia na drodze sądowej skutku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego, jak również nieproporcjonalnego do zakresu zarzutów, a także, że w sprawie nie zachodzi przypadek rażącego naruszenia interesów strony powodowej jako konsumenta ani nie zachodzi przypadek sprzeczności postanowień umowy kredytu z dobrymi obyczajami.
4. Sąd nie ustalił, że istnieje zwyczaj polegający na stosowaniu kursu średniego Narodowego Banku Polskiego dla przeliczeń walutowych. Zwyczaj ten ma obecnie rangę normatywną (art. 358 § 2 k.c.), co winno prowadzić Sąd do dokonania ustaleń, że w tej sprawie nie chodzi o ustalenie zwyczaju dla przeliczeń w umowach kredytów indeksowanych i denominowanych, lecz o zwyczaj dla przeliczeń walutowych w ogóle w sytuacji, w której strona powodowa nie kwestionowała salda kredytu wyrażonego w walucie obcej (w CHF).
5. Sąd nie ustalił, że istnieje w stosunku umownym nawiązanym przez strony uzgodnienie, że kredyt nieindeksowany do waluty obcej oprocentowany jest stawką WIBOR 3M, co wynika z zapisów Regulaminu § 13 ust. 1, ustalenia te prowadzą do stwierdzenia, że skoro jak wskazał Sąd meriti w rozważanej umowie indeksacja do określonej waluty jest nierozerwalnie związana z oprocentowaniem (stawką referencyjną) stosowanym dla tej waluty oraz stwierdzeniem abuzywności indeksacji w całości to logicznym wnioskiem pominiętym przez Sąd z takich ustaleń jest utrzymanie Umowy jako kredytu złotowego oprocentowanego stawką opartą na WIBOR 3M zgodnie z treścią Regulaminu (upadek indeksacji w całości = upadkowi oprocentowania w oparciu o LIBOR, w to miejsce „wejdą" więc odpowiednie postanowienia Regulaminu stanowiącego integralną część Umowy kredytu).
f. art. 455 k.c. i 481 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie w zakresie roszczenia odsetkowego, podczas gdy stwierdzona w wyroku nieważność Umowy, jako skutek abuzywności części jej postanowień zależna jest od oceny Sądu oraz zgody (decyzji) konsumenta, w związku z czym dopiero prawomocny wyrok stwierdzający nieważność Umowy usuwa niepewność co do związania stron Umową, gdyż konsument decyzję co do zgody na nieważność umowy może zmienić nawet w toku postępowania w II instancji -uznanie więc, że pozwany pozostawał w opóźnieniu z zapłatą przed prawomocnym orzeczeniem co do losów Umowy uznać należy za niezasadne, a ewentualne odsetki za opóźnienie winny być zasądzone co najwyżej od daty prawomocności wyroku;
Obrazę przepisów prawa materialnego, tj.
1. art. 111 ust. 1 pkt. 4 ustawy Prawo bankowe poprzez nieuprawnione przyjęcie, iż sam fakt opierania rozliczeń ze stronę powodową na podstawie kursów tabelarycznych ogłaszanych przez Bank stanowi o rażącym naruszeniu interesów strony powodowej oraz pozostaje w sprzeczności z dobrymi obyczajami, podczas gdy Ustawodawca wymaga jedynie udostępnienia stosowanych kursów, do czego pozwany bank się stosował, publikując kursu w Internecie, udostępniając informację o kursach w placówkach bankowych i telefonicznie.
2. art. 56 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 354 § 1 i § 2 k.c. w zw. z § 6 ust. 1, § 9 ust. 2 oraz § 10 ust. 3 Umowy kredytu poprzez dokonanie ich nieuprawnionej, dowolnej wykładni polegającej na przyjęciu, iż w postanowieniach tych nie zostały określone zasady podawania przez Bank kursów walut (kupna i sprzedaży) na potrzeby rozliczeń z kredytobiorcami, podczas gdy prawidłowa wykładnia tych postanowień prowadziła do wniosku, iż Bank zobowiązany był podawać kursy kupna i sprzedaży na warunkach określonych w § 6 ust. 1 Umowy kredytu, to jest „na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzana jest o godzinie 16.00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy". Prawidłowa wykładnia tych postanowień umownych prowadzi zwłaszcza do wniosku, iż nie uprawniały one Banku do dowolnego i arbitralnego „kształtowania" kursów walut. W szczególności wszelkie odmienne ustalenia Sądu co do sposobu wykonywania Umowy kredytu nie znajdywały oparcia w brzmieniu wiążącej strony Umowy kredytu, w tym dotyczyły co najwyżej sposobu wykonania Umowy, co do którego Sąd meriti wielokrotnie wskazał w uzasadnieniu, że sposób wykonania Umowy nie ma znaczenia dla oceny jej postanowień pod kątem abuzywności;
3. art. 56 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz art. 354 § 1 i 2 k.c. i art. 385 1 § 2 k.c. poprzez dokonanie dowolnej i nieuprawnionej wykładni treści wniosku kredytowego oraz pozostałych postanowień Umowy kredytu, w tym Regulaminu, po wyeliminowaniu z niej klauzul rzekomo niedozwolonych, prowadzącej do rezultatów sprzecznych z ich obiektywnym brzmieniem oraz intencjami stron, to jest że:
- strony chciały zawrzeć umowy kredytu indeksowanego kursem waluty frank szwajcarski i że takiej umowy nie zawarły,
- dla rezultatów wykładni pozostałych postanowień Umowy kredytu nie mają znaczenia wskazywane w prawie polskim zwyczaje oraz zasady współżycia społecznego (jak np. stosowanie kursu średniego NBP dla przeliczania świadczeń walutowych), w konsekwencji że:
- w przypadku nieskuteczności postanowień umownych modyfikujących zwyczaj (tj. zastosowanie kursów z tabeli kursowej w miejsce kursu zwyczajowego - tj. średniego NBP), brak jest możliwości dalszego wykonywania Umowy kredytu z uwzględnieniem jej pierwotnego sensu oraz z uwzględnieniem intencji stron, która polegała na zawarciu umowy kredytu indeksowanego, a nie polegała na zawarciu umowy kredytu złotowego oprocentowanego tak jak kredyt indeksowany, to jest z uwzględnieniem stawki referencyjnej LIBOR dla waluty indeksacji,
- w przypadku upadku zasady indeksowania kredytu do waluty obcej w całości, brak jest podstaw do zastosowania stawki oprocentowania opartej na WIBOR, podczas gdy w treści więżącego strony Regulaminu wyraźnie wskazano, że kredyty złotowe (tj. bez zasady indeksowania do waluty obcej) oprocentowane są stawką opartą na WIBOR (§13 Regulaminu), podczas gdy prawidłowa wykładnia tych przepisów prowadzi do wniosku, iż w przypadku nieskuteczności rzekomo abuzywnych postanowień umownych modyfikujących zwyczaj, strony są związane umową w pozostałym zakresie (art. 385 1 § 2 k.c.), tj. że należy dokonać wykładni pozostałej części spornej Umowy kredytu w zgodzie z przepisami prawa polskiego. Rezultatem takiej wykładni jest ustalenie, że strony zobowiązane rozliczać się zgodnie z kursem zwyczajowym dla przeliczeń walutowych, tj. wg średniego kursu NBP dla franka szwajcarskiego. Przy czym nie dochodzi tu do niedozwolonego „zastępowania" klauzuli niedozwolonej inną treścią, lecz do wykładni nadal obowiązującej części Umowy kredytu po to, aby określić jej aktualną treść, a w tym prawa i obowiązki jej stron. Względnie, skoro skutkiem abuzywności postanowień o stosowaniu kursu z tabeli kursowej banku ma być jak twierdzi Sąd meriti „upadek indeksacji w całości" (a więc również w zakresie wyznaczania oprocentowania zmiennego integralnie związanego z indeksacją), to logiczną konsekwencją powyższego przy dokonywaniu wykładni Umowy z pominięciem postanowień Umowy składających się na indeksowanie kredytu do waluty CHF, jest posłużenie się treścią Regulaminu do wyznaczenia oprocentowania zmiennego właściwego dla kredytów nieindeksowanych - co zostało objęte treścią konsensusu stron przy zawarciu Umowy wobec określenia w Regulaminie sposobu oprocentowania kredytów nieindeksowanych do waluty obcej. Warto nadmienić, że strona Powodowa jak twierdzi chciała zawrzeć kredyt złotowy, również Bank takie kredyty złotowe oprocentowane stawką WIBOR miał w dacie Umowy w swojej ofercie, brak jest więc przeszkód dla utrzymania Umowy jako kredytu zlotowego oprocentowanego stawką opartą na WIBOR, gdyż strony obiektywnie taką umowę mogły zawrzeć;
4. art. 385 1 § 2 k.c. oraz art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG poprzez „rozciągnięcie" skutku abuzywności na postanowienia, których abuzywności Sąd nie stwierdził (m.in. w zakresie postanowienia Aneksu, w którym strony uzgodniły rozliczenia z pominięciem tabeli kursowej Banku, tj. po kursie sprzedaży NBP), podczas gdy zgodnie z przepisami prawa, Umowa w części nie objętej abuzywnością winna dalej obowiązywać-w konsekwencji oznacza to, że Umowę oceniając na datę wyrokowania da się wykonać z pominięciem kwestionowanych postanowień o stosowaniu w rozliczeniach kursu z tabeli banku, co z kolei oznacza brak podstaw do stwierdzania jej upadku;
5. art. 385 1 k.c. oraz 385 2 k.c. poprzez (1) uznanie abuzywności spornych postanowień, pomimo braku do tego przesłanek, w szczególności braku naruszenia dobrych obyczajów i braku rażącego naruszenia interesów strony powodowej, (2) uznanie niejednoznaczności spornych postanowień, podczas gdy takie postanowienia jednoznacznie wskazywały na sposób określania kursu w tabeli kursowej przez Bank, tj. wskazywały na źródło kursu (rynek międzybankowy), godzinę kursu (godzina 16) czas obowiązywania kursu (cały następny dzień roboczy), jak również strona powodowa otrzymała wyczerpującą informację o ryzyku w formie dodatkowego formularza, co wyraźnie aprobuje TSUE (Oświadczenie kredytobiorcy o wyborze waluty obcej), obejmujące przykładową symulację wahań raty przy zmiennych warunkach rynkowych w znacznym zakresie (o prawie 50%), zgodne z obowiązującymi w tym zakresie wytycznymi Państwowego Organu Nadzoru, praktykami, zwyczajami oraz dostępną wiedzą ekonomiczną i dostępnymi w dacie Umowy prognozami ekonomicznymi, co oznacza, że w przypadku uznania spornych postanowień za objętych terminem „świadczenie główne" ich kontrola z uwagi na jednoznaczność warunku nie jest w ogóle dopuszczalna, (3) brak oceny przesłanki „jednoznaczności" na moment zawarcia Umowy, tj. według zasad, wytycznych, praktyk i zwyczajów oraz stanu wiedzy i przewidywań (w tym co do ryzyka kursowego) dostępnych dla Banku w dacie Umowy, (4) brak dokonania oceny skutków rzekomej abuzywności spornych postanowień Umowy na moment złożenia pozwu, tj. z uwzględnieniem treści Umowy i przepisów prawa obowiązujących strony w tej dacie (tj. z uwzględnieniem zmian spornych postanowień Umowy Aneksem), jak również bez uwzględnienia faktu bezkonfliktowego wykonywania Umowy i braku jej kwestionowania przez Powoda przez 10 lat jej wykonywania, w tym wynikającej z zawartego Aneksu woli powoda do kontynuowania Umowy, z wykorzystaniem uprawnienia do spłaty kredytu z pominięciem kwestionowanej tabeli kursowej banku .
6. art. 385 § 2 zd. 1 k.c. w zw. z art. 5 zd. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r., w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, ich niezastosowanie, podczas gdy w przypadku stwierdzenia przez Sąd niejednoznaczności postanowień wzorca umownego pierwszeństwo przez dokonaniem kontroli tzw. incydentalnej wzorca umownego, ma zasada „in dubio contra proferentem", co oznacza, że wszelkie wątpliwości interpretacyjne (w tym co do znaczenia takich sformułowań jak „na podstawie", „kurs obowiązujący na rynku międzybankowym", „godzina 16", „cały następny dzień roboczy") należy rozstrzygnąć na korzyść konsumenta. Oczywistym wynikiem takiej wykładni będzie uznanie, że Bank nie był uprawniony do dodawania pozaumownej marży do kursu międzybankowego, a jeżeli tak robił, to konsument jest uprawniony do zwrotu kwoty nadpłaconej w wyniku takiego dodania, z uwagi na nienależyte wykonanie Umowy przez Bank, a nie do powoływania się na „abuzywność” lub „ nieważność” .
7. art. 385 2 k.c. poprzez jego nieuprawnioną, zawężającą wykładnię, skutkującą przyjęciem, że do okoliczności zawarcia Umowy kredytu nie należą:
- narzucone ustawowo oraz przez regulatora - KNF) wymogi co do sposobu finansowania akcji kredytowej przy udzielaniu kredytów indeksowanych kursem waluty obcej (kredyty te muszą być finansowane w walucie ich indeksacji, tu: w CHF),
- faktyczny sposób sfinansowania spornej Umowy kredytu przez Bank,
- przyczyny określonego ukształtowania postanowień Umowy kredytu np. w zakresie rozliczeń wg. kursu kupna i kursu sprzedaży. Sąd Okręgowy w rozliczeniach wg. dwóch kursów waluty: kupna i sprzedaży dopatruje się zwłaszcza nieuzasadnionego i rażącego naruszenia interesów powoda jako konsumenta oraz sprzeczności uregulowań umownych z dobrymi obyczajami, podczas gdy przy ocenie zarzutu inkorporowania w umowie niedozwolonych postanowień umownych badać należy wszystkie okoliczności zawarcia umowy, a w tym także te, które dotyczą profesjonalisty. Do takich okoliczności zalicza się m.in. sposób sfinansowania kredytu, ponieważ implikuje on i uzasadnia konieczność rozliczania się wg. dwóch kursów waluty: kupna (dla uruchomienia kredytu lub jego transz) oraz sprzedaży (dla spłat).
8. art. 358 § 1 i 2 k.c. poprzez jego ewentualne niezastosowanie do określenia treści wzajemnych praw i obowiązków stron Umowy kredytu w zakresie rozliczeń, chociaż przepis ten wszedł w życie w okresie, w którym sporna Umowa kredytu obowiązywała, a więc na podstawie zasady interpretacyjnej określonej w art. L przepisów wprowadzających kodeks cywilny rzeczony przepis ma zastosowanie do spornej Umowy, a nadto wysokość salda kredytu wyrażona bezpośrednio w walucie obcej wynikała z niekwestionowanych przez stronę powodową harmonogramów spłat i nie była sporna w sprawie;
9. art. 24 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim, poprzez jego ewentualne nie zastosowanie do rozliczenia stron, podczas gdy rzeczony przepis obowiązywał już w dacie zawarcia spornej Umowy, a zasady ustalania kursu złotego w stosunku do walut obcych ustalała Rada Ministrów w porozumieniu z Radą Polityki Pieniężnej i Narodowy Bank Polski ogłaszał bieżące kursy walut obcych oraz kursy innych wartości dewizowych. Uchwała nr 51/2002 Zarządu Narodowego Banku Polskiego z 23 września 2002 r. w sprawie sposobu wyliczania i ogłaszania bieżących kursów walut obcych określała sposób przeliczenia kursów franka szwajcarskiego (§ 2 pkt 2). Był to wyliczany na bieżąco kurs średni franka szwajcarskiego jako określonej w § 1 waluty obcej wymienialnej. Wynik wyliczenia kursu średniego był powszechnie dostępny, albowiem był ogłaszany w serwisach informacyjnych: Thomson Reuters, Bloomberg, na stronie internetowej NBP i w oddziałach NBP - w dniu ich wyliczenia;
10. art. 30 ust 2 pkt 1 i 2 w zw. z art. 2 ust 1 pkt 3 Ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości, poprzez jego ewentualne niezastosowanie, podczas gdy uznanie za niewiążące uzgodnionych przez strony rozliczeń walutowych nakazuje do wyceny wzajemnych zobowiązań stron i rozliczeń księgowych zastosować przepisy o rachunkowości;
11. art. 189 k.p.c. poprzez ustalenie nieważności Umowy kredytu, w sytuacji braku podstaw do stwierdzenia jej nieważności, jak również - niezależnie od powyższego - poprzez uznanie, że strona powodowa posiada interes prawny w ustaleniu nieważności Umowy kredytu;
12. art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c., poprzez ich błędne niezastosowanie, podczas gdy Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 lutego 2021 r., sygn. akt III CZP 11/20 opowiedział się za rozszerzoną wykładnią art. 496 i 497 k.c. i wskazał na dopuszczalność zgłoszenia takiego zarzutu w sprawach na tle kredytów „frankowych";
13. art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, w której orzeczona sankcja jest skrajnie nieproporcjonalna do zarzucanego naruszenia i stanowi próbę rażącego nadużycia uprawnień przyznanych konsumentom, w tym narusza zasadę lojalności i uczciwości obrotu, lojalności kontraktowej, pacta sunt servanda (zawartych umów należy dotrzymywać) oraz narusza reguły venire contra factum proprium nemini licet, wywodzonej z prawa rzymskiego i znanej też w prawodawstwie krajów anglosaskich jako tzw. estoppel, będący środkiem obrony wywodzonym z zasad słuszności (equitable remedy). Warto zauważyć, iż Sąd meriti odmówił utrzymania Umowy jako kredytu zlotowego oprocentowanego stawką LIBOR uznając, że stanowiłoby to sankcję zbyt dotkliwą dla banku, podczas gdy sankcja zastosowana przez Sąd potencjalnie (zwłaszcza zważywszy na publicznie prezentowane postulaty i twierdzenia tzw. „frankowiczów", że roszczenia wzajemne banku już się przedawniły, względnie nie przysługują bankowi żadne roszczenia o wynagrodzenie za świadczone przez ponad dekadę usługi) może doprowadzić do wypaczenia instytucji kredytu bankowego oraz uzyskania bezprecedensowych korzyści i rażącego wzbogacenia powoda kosztem banku - co tym bardziej powinno świadczyć o nieproporcjonalności takiej sankcji w stopniu wyższym, niż uznanie kredytu za złotowy oprocentowany stawką LIBOR;
Skarżący wniósł o:
1.zmianę zaskarżonego wyroku Sądu meriti poprzez oddalenie powództwa;
2. ewentualnie, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c., uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonym zakresie, zniesienie postępowania w zaskarżonym zakresie oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi meriti;
3. w każdym z przypadków wnosił również o zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.
4. rozpoznanie, w trybie art. 380 k.p.c., następujących postanowień wydanych przez Sąd I instancji:
a) postanowienia w przedmiocie oddalenia (pominięcia) wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków P. S. i C. D., co do faktów (okoliczności) wnioskowanych przez pozwanego, albowiem zdaniem pozwanego postanowienie to wydane zostało w warunkach naruszenia przepisów postępowania cywilnego i skutkowało wręcz nierozpoznaniem istoty sprawy (tj. brakiem kontroli incydentalnej wzorca umownego z uwzględnieniem indywidualnych okoliczności zawarcia Umowy);
b) postanowienia Sądu w zakresie oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, względnie dopuszczenie tego dowodu zgodnie z wnioskiem pozwanego, w szczególności w celu wypowiedzenie się przez biegłego, czy kryteria określania kursu zawarte w par. 6 ust 1 Umowy oraz 2 Regulaminu, tj. kurs z rynku międzybankowego (tzw. rynek FOREX) z godziny 16 dnia poprzedzającego dokonanie wypłaty kredytu (kurs kupna) i każdorazowej spłaty kredytu (kurs sprzedaży) są weryfikowalne i czy są wystarczające dla ustalenia kursu do rozliczeń stron (odpowiednio kupna i sprzedaży), w tym jednoznaczności pojęcia „rynek międzybankowy" w świetle nauki ekonomii i praktyki bankowej, zakresu znaczeniowego pojęcia „kurs obowiązujący na rynku międzybankowym" oraz (1) czy Ustawodawca posługuje się terminem „rynek międzybankowy" m.in. w Ustawie z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (art. 78e ust 2), jak również w Ustawie z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (art. 4 ust 2a) oraz czy na gruncie tych przepisów termin „rynek międzybankowy" jest rozumiane w sposób jednolity (2) czy kurs na rynku międzybankowym jest weryfikowalny i obiektywnie mierzalny (3) czy występują różnicę pomiędzy kursem na rynku międzybankowym „krajowym" oraz „zagranicznym", czy w odniesieniu do kursu walut w ogóle funkcjonuje podział geograficzny tego rynku, przykładowo, czy kurs na rynku międzybankowym (w tym samym czasie co do tej samej pary walutowej) jest innym w Warszawie i Londynie oraz, (4) czy pozwany bank miał możliwość wyznaczania kursu obowiązującego na rynku międzybankowym w sposób dowolny, w tym rzeczywistą możliwość wpływania na wysokość kursów obowiązujących na rynku międzybankowym;
W związku z oddaleniem dowodu (względnie brakiem dopuszczenia dowodu z opinii biegłego nawet z urzędu) Sąd meriti nie poczynił pełnych ustaleń co do okoliczności zawarcia Umowy, występujących po stronie pozwanego, w tym ekonomicznych i prawnych, w szczególności co do kryteriów określania kursu w tabeli kursowej banku zawartych w Regulaminie, dokonując w tym zakresie ustaleń z pominięciem wiedzy specjalnej, a w rezultacie obiektywnie nieprawidłowych i całkowicie dowolnych;
5. przeprowadzenie, na podstawie art. 374 k.p.c. rozprawy;
Ponadto pozwany, z uwagi na model apelacji pełnej oświadczył, że podtrzymuje dotychczas zaprezentowane stanowisko w niniejszej sprawie, w szczególności stanowisko i argumentację zawartą w odpowiedzi na pozew oraz dalszych pismach procesowych pełnomocnika pozwanego. Pozwany (z uwagi na szerszy aspekt gospodarczy i ekonomiczny sprawy) wnosił o przyjęcie przez Sąd uwag zawartych w Stanowisku Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego co do kierunków rozstrzygnięcia zagadnień prawnych przedstawionych przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego dotyczących hipotecznych kredytów mieszkaniowych denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej - jako rozszerzenie stanowiska Pozwanego, co do konieczności uwzględnienia ekonomicznych uwarunkowań w jakich działa Bank, w tym rażącej niewspółmierności orzekania o nieważności umowy kredytowej jak sankcji za stosowanie w rozliczeniach tabeli kursowej banku, jak również co do niezasadności automatycznego uznawania za abuzywne postanowień umownych tylko dlatego, że kurs w tabeli banku określał bank, gdyż nadto jak wskazuje się w orzecznictwie europejskim (np. wyrok Sąd Najwyższego w Austrii ) nie można odmówić bankowi prawa do analizowania sytuacji gospodarczej i wyznaczania kursu, zwłaszcza, że przecież w warunkach krajowych również kursy NBP są wyznaczane na podstawie kursów stosowanych przez banki.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o:
1. oddalenie apelacji;
2. oddalenie wniosku pozwanego o rozpoznanie postanowienia Sądu pierwszej instancji dot. oddalenia wniosku dowodowego o opinię biegłego oraz wniosku dowodowego dot. zeznań świadków P. S. i C. D.
3. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
W piśmie procesowym z dnia 23 maja 2022 r. pozwany zgłosił zarzut potrącenia i zatrzymania. (k. 269- 270).
W odpowiedzi na powyższe na rozprawie w dniu 30 maja 2022 r. powód podniósł, że zarzut zatrzymania w jego ocenie jest spóźniony. Ponadto powód podtrzymał stanowisko wskazane w pismach procesowych dotyczące zarzutu zatrzymania (k. 295v, 00:11:15).
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego skutkowała częściową zmianą zaskarżonego wyroku Sądu pierwszej instancji, tylko z uwagi na skutecznie podniesiony zarzut potrącenia.
Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne, podobnie podziela dokonaną przez Sąd ocenę dowodów, oraz ocenę prawną poczynionych w sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie braku podstaw prawnych do dalszego utrzymywania w obrocie prawnym przedmiotowej umowy, jakkolwiek z nieco innym uzasadnieniem, aniżeli wskazał Sąd pierwszej instancji.
Podkreślenia bowiem wymaga, że zgodnie z utrwalonym stanowiskiem doktryny i judykatury, w aktualnie obowiązującym modelu postępowania apelacyjnego sąd drugiej instancji, wskutek zaskarżenia apelacją wyroku sądu pierwszej instancji, rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonując przy tym własnych ustaleń faktycznych i własnej oceny prawnej tychże ustaleń, kontrolując prawidłowość postępowania przed sądem pierwszej instancji.
Przechodząc do poszczególnych zarzutów apelacji, w pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, gdyż od tego zależało, czy prawidłowo zastosowano przepisy prawa materialnego.
Przed rozpoznaniem zarzutów naruszenia prawa procesowego należy odnieść się do najdalej idącego zarzutu podnoszonego przez pozwanego tj. nierozpoznania istoty sprawy. Wskazać należy, że uchybienie procesowe tego rodzaju zachodzi wówczas, gdy sąd pierwszej instancji nie odniósł się do tego, co było przedmiotem sprawy bądź gdy zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony (uczestnika), niezasadnie uznając, że konieczność taka nie zachodzi ze względu na występowanie materialnoprawnych lub procesowych przesłanek, które unicestwiają zgłoszone roszczenie. Nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi także w przypadku dokonania przez sąd pierwszej instancji oceny prawnej żądania bez ustalenia podstawy faktycznej, co wymagałoby poczynienia kluczowych ustaleń po raz pierwszy w instancji odwoławczej; w takiej sytuacji uzasadnione jest uchylenie orzeczenia ze względu na respektowanie uprawnień stron (uczestników) wynikających z zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego.” (por. postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 8 marca 2017 r. IV CZ 130/16 LEX nr 2269094).
Sytuacja taka nie ma miejsca w okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy. Sąd pierwszej instancji odniósł się bowiem do roszczeń głównych pozwu, dokonując w tym zakresie zarówno ustaleń faktycznych, jak i oceny prawnej, a także ocenił zarzuty pozwanego. Dokonał przy tym kontroli wzorca umownego w postaci konkretnej umowy łączącej strony procesu i okoliczności jej zawarcia, a nie abstrakcyjnego wzorca - jak sugeruje apelujący. Odniósł się przy tym do postanowień § 6 ust. 1 umowy stron, przy czym zarzuty apelacji mają w tym zakresie jedynie charakter polemiczny i dotyczą wnioskowania Sądu pierwszej instancji. Ponadto Sąd ten miał na uwadze orzecznictwo TSUE dotyczące możliwości utrzymania w mocy umowy zawierającej abuzywne postanowienia. Pamiętać jednak należy, iż zaskarżony wyrok zgodnie z żądaniem głównym pozwu ustala, iż przedmiotowa umowa kredytu jest nieważna.
Jeżeli chodzi o zarzut naruszenia art. 327 1 § 1 i 2 k.p.c. podkreślić należy, że przepis ten wskazuje elementy uzasadnienia wyroku z podziałem na podstawę faktyczną i prawną. W obszarze stanu faktycznego uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, obejmującej ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, oraz przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. W ramach podstawy faktycznej sąd powinien wskazać treść żądania i twierdzenia powoda, odpowiedź na żądania powoda i twierdzenia obrony, skrótowy przebieg zdarzeń z uwypukleniem tych okoliczności, które są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Przedmiotowe uzasadnienie zaskarżonego wyroku wskazane elementy zawiera i jest sporządzone w sposób przejrzysty. Apelujący nie podnosi w istocie zastrzeżeń w tym zakresie, a jedynie uważa, że Sąd pierwszej instancji nie ocenił dostatecznie zapisów § 6 ust. 1 umowy stron, dlatego zarzut nie był uzasadniony.
Następnie podkreślenia wymaga, że prawne znaczenie dla oceny abuzywności klauzul umownych ma dzień zawarcia umowy (zob. również uchwała SN 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2), a zatem sposób wykonywania umowy był prawnie irrelewantny. W konsekwencji nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut podnoszony w trybie art. 380 k.p.c. wobec postanowienia Sądu pierwszej instancji dotyczącego oddalenia wniosku pozwanego o dowód z opinii biegłego z dziedziny bankowości i finansów. Dowód taki nie miał w tej sytuacji znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie (art. 227 k.p.c.) i dlatego nie doszło do naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2, 3 i 5 k.p.c. w zw. z art. 205 12 § 2 k.p.c. i 278 k.p.c. Przy czym wskazać należy, że to, czy w przepisach prawa wskazanych we wniosku dowodowym w apelacji mają określoną treść w tym używają powołanych przez pozwanego pojęć Sąd może ustalić sam bez pomocy biegłego. Podkreślić należy, iż istotne w przedmiotowej sprawie było to, czy konsument taki jak powód, który miał wykształcenie zawodowe lub średnie, mógł na podstawie zapisów umowy i wskazanych w niej źródeł obiektywnych niezależnych od stron (pozwanego) ustalić wysokość swojego zobowiązania np. raty, które jest zobowiązany zapłacić w danym miesiącu i to przez cały czas obowiązywania umowy. W ocenie Sądu przeciętny konsument nie ma przy tym wiedzy co to jest rynek międzybankowy tzw. FOREX i nie zna praktyki międzybankowej zwłaszcza jeżeli nie ma wyższego wykształcenia ekonomicznego, a do takich kryteriów odnosi się również pozwany w swoim wniosku, a nie do kryteriów zrozumiałych dla przeciętnego konsumenta takiego jak powód.
W ocenie Sądu Apelacyjnego skoro sam pozwany wnosi o ustalenie tych okoliczności przez biegłego, to faktycznie potwierdza, że zapisy umowy nie były zrozumiałe dla powoda.
W konsekwencji ponowiony w/w wniosek dowodowy w postępowaniu apelacyjnym podlegał pominięciu.
Ponadto odnosząc się w dalszej części do zarzutu naruszenia prawa procesowego przez Sąd pierwszej instancji wskazać, należy, że z przepisu art. 232 k.p.c. wynika zasada, że to strony, a nie sąd, powinny przedstawiać materiał pozwalający poczynić ustalenia faktyczne, z których wywodzą skutki prawne.
Przewidziana w zdaniu drugim art. 232 k.p.c. możliwość dopuszczenia dowodu niewskazanego przez strony jest prawem, a nie obowiązkiem sądu (uchwała SN (7) z 19.05.2000 r., III CZP 4/00, OSNC 2000/11, poz. 195), i ma charakter dyskrecjonalnej czynności podejmowanej przez sąd z urzędu. Czynności sądu z urzędu w tym zakresie powinny mieć charakter subsydiarny, a więc mogą być podjęte, gdy inne działania zmierzające do pobudzenia aktywności stron przez właściwe pouczenia (np. art. 5, 210 § 2 1, art. 212 § 2 k.p.c.) czy zobowiązania (np. art. 205 3 § 1 i 2 k.p.c.) nie przyniosą właściwego rezultatu. Działania sądu nie powinny jednak zmierzać ani do uzupełnienia z urzędu podstawy faktycznej żądania, ani do poszukiwania dowodów. Przepis ten ma na celu zapewnienie sądowi możliwości wydania prawidłowego rozstrzygnięcia, a nie zastąpienie inicjatywy stron w tym względzie. Nie można wykluczyć, że zaistnieją sytuacje, gdy dopuszczenie dowodu z urzędu będzie stanowiło naruszenie zasady bezstronności i niezawisłości sędziowskiej i odpowiadającego im obowiązku przestrzegania zasady równego traktowania stron (art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP; por. wyrok SN z 13.02.2004 r., IV CK 24/03, OSNC 2005/3, poz. 45, z glosą P. Rylskiego, PS 2005/10, s. 135).
Przewidziane w art. 232 k.p.c. zdanie drugie uprawnienie sądu do działania z urzędu może przekształcić się w procesowy obowiązek sądu tylko w wyjątkowych okolicznościach, ale nie wtedy, gdy strona nie realizuje swoich obowiązków procesowych, negując zarządzenia sądu. Taki przypadek będzie zachodził niezwykle rzadko, gdyż dopuszczenie dowodu z urzędu nie ma na celu zapewnienia równości stron postępowania (por. wyroki SN: z 15.12.2005 r., V CK 400/05, OSP 2006/11, poz. 127, z glosą P. Rylskiego; z 19.04.2007 r., I CSK 27/07, Biul. SN 2007/11, s. 11).
W okolicznościach przedmiotowej sprawy pozwany był reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, dlatego nie było żadnych podstaw aby Sąd działał z urzędu, a stawiany w tym zakresie zarzut apelacji jest bezzasadny.
Sąd Apelacyjny nie podzielił również zarzutu naruszenia art. 227 k.p.c. oraz art. 235 2 § 1 pkt. 2, 3 i 5 k.p.c. oraz art. 205 12 § 2 k.p.c., poprzez nieuprawnione oddalenie (pominięcie) dowodu z zeznań świadka C. D., P. S., na okoliczności (fakty) zgłoszone przez pozwanego. Zgodzić należało się z Sądem pierwszej instancji, że przeprowadzenie dowodu z zeznań wyżej wskazanych świadków zmierzałoby w istocie do przedłużenia postępowania. Trafnie bowiem zwrócił uwagę powód w odpowiedzi na apelację, że zeznania tych świadków - jeżeli miałyby dotyczyć ogólnych procedur związanych z zawieraniem umowy kredytu w pozwanym banku - nie mogły być przydatne dla ustalenia okoliczności istotnych związanych z zawarciem konkretnej umowy kredytu.
Mając na uwadze powyższe ponowiony w/w wniosek dowodowy w postępowaniu apelacyjnym podlegał pominięciu.
Ustosunkowując się do zarzutu apelującego naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy wskazać, że przepis ten reguluje jedynie problematykę oceny wiarygodności i mocy (wartości) dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 listopada 2003 r. II CK 293/02, który to pogląd Sąd Apelacyjny orzekający w niniejszej sprawie popiera, artykuł 233 § 1 k.p.c. dotyczy oceny dowodów. Naruszenie tego przepisu może polegać na dokonaniu przez sąd oceny dowodów z naruszeniem zasad określonych w tym przepisie. Prawidłowe postawienie takiego zarzutu wymaga zatem wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. Zaniechanie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału nie stanowi o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. Także naruszeniem tego przepisu nie jest pominięcie przez sąd przy wyrokowaniu określonej okoliczności faktycznej, nawet jeżeli strona uważa ją za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy.
Odnosząc powyższe do zarzutów apelacji opisanych w sposób tabelaryczny, należy wskazać, że zarzuty te odnoszą się w zasadzie tylko do wnioskowania Sądu pierwszej instancji, pozwany zasadniczo stara się wykazać, że cześć wniosków ustalonych przez Sąd pierwszej instancji była wadliwa, zaś części wniosków Sąd błędnie nie ustalił zgodnie z argumentacją apelującego. Zatem tak postawione zarzuty apelacji nie mogły odnieść oczekiwanego przez skarżącego rezultatu.
Jednie uzupełniająco do argumentacji i ustaleń Sądu pierwszej instancji zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, wskazać należy, iż postanowienia § 6 ust. 1 umowy stron, do których apelujący często się odwołuje, zawiera definicję bankowej tabeli kursów - jest to tabela sporządzana przez merytoryczną komórkę banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, sporządzana o godzinie 16:00 każdego dnia roboczego i obowiązująca przez cały następny dzień roboczy. Apelujący uważa, że odwołuje się ona do obiektywnych notowań. Tak jest tylko prima facie, ponieważ, choć mowa tu o kursach obowiązujących na rynku międzybankowym w określonym czasie, tj. po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, to jednak zupełnie pominięta jest tu metodyka pracy merytorycznej komórki banku, która ustala tabelę kursów; wiadomo jedynie, że brane są pod uwagę kursy obowiązujące na rynku międzybankowym, ale nie są to te kursy, jest to jedna z danych dla merytorycznej komórki banku, pozostałe nie zostały ujawnione kredytobiorcy. Nie był on zatem w stanie na podstawie kryteriów obiektywnych i niezależnych od stron ustalić kurs w tabeli kursów, który był całkowicie zależny od pozwanego na co słusznie zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji.
Ponadto apelujący dopuszcza się sprzeczności pomiędzy podnoszonymi w różnych punktach apelacji zarzutami. Z jednej strony zarzucając nierozpoznanie istoty sprawy przez Sąd pierwszej instancji wskazuje na brak dokonania oceny wzorca umownego, a z drugiej strony przy zarzucie naruszenia art. 233 k.p.c. twierdzi, że postanowienia umowy były indywidulanie negocjowane. Skoro pozwany przyznaje, że posługiwał się wzorcem umownym, to zaprzecza sobie twierdząc, że powód mógł negocjować jego treść. Przecież przedmiotowa umowa została zawarta na podstawie złożonego przez powoda wniosku według obowiązującego u pozwanego wzorca umowy, który powód mógł tylko podpisać, nie było tu miejsca na negocjacje zwłaszcza dotyczące kwestii indeksacji i definicji ustalenia tabeli kursów, którą opracował wyłącznie pozwany bank.
Jeżeli chodzi o spełnienie obowiązku informacyjnego w zapisach cytowanego wyżej § 6 ust. 1 umowy, to samo poinformowanie, że merytoryczna komórka banku ustala tą tabelę nie wyjaśniała powodowi, w jaki sposób to się odbywa, przy zastosowaniu jakiej metodologii, skoro ujawniono tu tylko jedno źródło tj. rynek międzybankowy, który jest przeznaczony dla profesjonalnych podmiotów, a nie przeciętnego konsumenta, który nie musi posiadać o jego funkcjonowaniu wiedzy.
Odnośnie do oświadczenia powoda o wyborze waluty kredytu i wpływu zmian oprocentowania i kursu na wysokość miesięcznych rat w świetle orzecznictwa TSUE takie pouczenie o ryzyku związanym z kredytem indeksowanym do waluty obcej zaciągniętym aż na 30 lat było dalece niewystarczające. Z treści tego dokumentu wynika, że nie dotyczyło ono kredytu udzielonego powodowi skoro wskazano inną kwotę i okres spłaty kredytu ograniczony do 15 lat powołując się na zmiany kursów jedynie za ostatnie 12 miesięcy. Było to nieadekwatne do ryzyka jakie miał podjąć na siebie powód przez okres 30 lat, w sytuacji gdy nie dysponował wiedzą o możliwych zmianach kursów i ich wpływu na wysokość ich zobowiązania przez tak długi czas. Takie dane powinny być przedstawione powodowi przez profesjonalistę jakim jest bank. Oczywiście każda próba przedstawienia danych na przyszłości to spekulacja, ale można przedstawić dane historyczne za adekwatny okres. Oświadczenie na k. 86 akt wręcz sugeruje, że kredyt w CHF jest korzystniejszy od złotowego i w konsekwencji bank wprowadzał powoda w błąd co do niewielkiego ryzyka, jakie na niego zastało przerzucone. Sąd pierwszej instancji w tym zakresie prawidłowo ocenił wskazane dokumenty zgodnie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego pozwany nie wykazał, że rekomendacje S KNB z 2006 r. były w czasie zawierania kredytów powszechnie znane konsumentom. Są one adresowane do banków jako profesjonalistów, zatem już z tego powodu dostęp do nich przez przeciętnego konsumenta był nie tylko ograniczony, ale z uwagi na formę i sposób przekazu często utrudniony do zrozumienia przez przeciętnego konsumenta. W tym zakresie orzecznictwo TSUE i sądów powszechnych uznało spełnienie tak ograniczonych wymogów informacyjnych za niewystarczające.
Treść umowy kredytu z dnia 7 marca 2007 r. w § 1 wskazuje, że nawet pozwany bank, który jest jej autorem, stosując mechanizm indeksacji do waluty obcej nie miał przy zawarciu umowy możliwości precyzyjnego ustalenia np. kwoty kredytu. W umowie § 1 ust. 1 używa określeń „przy założeniu” a także stanowi, że „rzeczywista równowartość zostanie określona po wypłacie ostatniej transzy kredytu”. Dalej § 1 ust. 4 odnosząc się do raty kredytu kolejny raz używa sformułowania „przy założeniu” oraz że „rzeczywista wysokość rat odsetkowych lub rat kapitałowo-odsetkowych zostanie określona w harmonogramie spłat”. Bank nie potrafił oszacować powodowi (konsumentowi) całkowitego kosztu kredytu o czym stanowi § 1 ust. 7 umowy, gdzie wartość tą wskazano jedynie na dzień sporządzenia umowy z informacją, że nie uwzględnia ona ryzyka kursowego. Zaprzecza to wprost tezom stawianym przez bank, że poinformował powoda o ryzyku kursowym i jego znaczeniu. Postanowienia umowy dotyczące spłaty kredytu w § 10 ust. 3 stanowią natomiast, że „wysokość zobowiązania będzie ustalona (….) po jej przeliczeniu (…)” odsyłając do tabeli kursów banku, którą ustalał dowolnie bank, czyli też nie była znana. Słusznie pierwszej instancji w tej sytuacji krytycznie ocenił takie postanowienia umowy i wskazał, że nie spełniają one podstawnych kryteriów.
Tak jednostronnie niekorzystnie dla powoda jako konsumenta sporządzenie umowy stanowiło jak słusznie ustalił Sąd pierwszej instancji działanie banku sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszało interes powoda. Przeciwna teza pozwanego jest jedynie polemiką z prawidłowymi ustaleniami Sądu pierwszej instancji, tak samo jak z dokonaną oceną co do możliwości utrzymania postanowień umowy jako kredyt złotówkowy w związku z abuzywnością jej postanowień dotyczących indeksacji. Z uwagi na powyższe rozważanie zarzut naruszenia dyspozycji z art. 233 § 1 k.p.c. należało uznać za nieuzasadniony.
Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego, za utrwalony w judykaturze należy uznać pogląd, że naruszenie przepisów prawa materialnego może wystąpić w dwojaki sposób: poprzez błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie. Pierwsza postać naruszenia polegać może na mylnym zrozumieniu treści zastosowanego przepisu lub też na ustaleniu treści ogólnych pojęć prawnych. Druga forma dotyczy kwestii prawidłowego odniesienia normy prawa materialnego do ustalonego stanu faktycznego, a więc skonfrontowania okoliczności stanu faktycznego z hipotezą konkretnej normy prawnej i poddanie tego stanu ocenie prawnej na podstawie treści tej normy.
W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutu naruszenia art. 189 k.p.c. mającego polegać na przyjęciu, że powód posiadał interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności Umowy Kredytu. Nie budzi przy tym wątpliwości w judykaturze i doktrynie, że jakkolwiek norma wynikająca z przedmiotowego przepisu zawarta została w regulacji procesowej, to ma jednak charakter materialnoprawny (zob. wyrok SN z 16.11.2016 r., I CSK 754/15, LEX nr 2230387).
Zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Podstawową przesłanką merytoryczną powództwa o ustalenie jest zatem istnienie interesu prawnego w żądaniu ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa.
Interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. istnieje tylko wtedy, gdy powód ochronę swojej sfery prawnej może uzyskać przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Innymi słowy, dla ustalenia, że powód posiada interes prawny istotne jest to, aby rozstrzygnięcie wydane w oparciu o art. 189 k.p.c. gwarantowało powodowi skuteczną ochronę jego interesów. Wyrok ustalający musi więc być zdatny do tego, aby definitywnie zakończyć spór stron co do prawa czy stosunku prawnego (zob. wyroki Sadu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2009 r., II CSK 33/09, LEX nr 515730, z dnia 19 września 2013 r., I CSK 727/12, LEX nr 1523363, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 2020 r., II PK 26/19, LEX nr 3221257).
W orzecznictwie ukształtował się pogląd, zgodnie z którym interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2017 r., V CSK 52/17, LEX nr 2372279, z dnia 9 stycznia 2019 r., I CSK 711/17, LEX nr 2618479). W ocenie Sądu Apelacyjnego fakt, że powód ma możliwość zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia - co zresztą uczynił - nie wyklucza jednak istnienia po jego stronie interesu prawnego w ustaleniu nieważności przedmiotowej umowy kredytowej. Po pierwsze wskazać należy, że samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczy o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się wyłącznie do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda. W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co ma znaczenie zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodów (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W takich sytuacjach nie można odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul waloryzacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego. Należy przy tym zwrócić uwagę, że powód nie spłacił całego zobowiązania wynikającego z zawartej umowy a zatem ewentualne ustalenie nieistnienia stosunku prawnego z pozwanym będzie miało znaczenie dla określenia sytuacji prawnej powoda na przyszłość. Inaczej rzecz ujmując, w ocenie Sądu Apelacyjnego przesądzenie kwestii ustalenia nieważności umowy in casu daje stronie powodowej pewność, iż nie powstają na przyszłość jakiekolwiek świadczenia wynikające z umowy, a ewentualne roszczenia stron muszą stanowić konsekwencję nieważności danego stosunku prawnego. Nie można także pominąć, że ustalenie nieważności umowy ma także znaczenie dla bytu hipoteki jako prawa akcesoryjnego.
Przechodząc do dalszych zarzutów naruszenia prawa materialnego w pierwszej kolejności wymaga zaznaczenia, że Sąd pierwszej instancji uznał, że umowa kredytu łącząca strony postępowania jest nieważna z dwóch powodów. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko tego Sądu co do drugiego powodu. Nie można natomiast uznać że umowa kredytu była a limine nieważna.
Sąd pierwszej instancji pominął, iż co do zasady możliwość zawierania umów o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska zamierających mechanizm indeksacji istniała również przed nowelizacją ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. prawo bankowe (t. jedn. Dz.u z 2021 r., poz.2439), wprowadzającą z dniem 26 sierpnia 2011 r. art. 69 ust.2 pkt 4 a (zgodnie z którym, „w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu”). Możliwość ta mieściła się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego, mając swoje źródło w zasadzie swobody umów (art.3531 k.c., por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344).
Wyjaśnić w tym miejscu należy, że w doktrynie i orzecznictwie posługuje się pojęciem „kredytu walutowego”, „kredytu denominowanego” oraz „kredytu indeksowanego”. W kredycie walutowym sensu stricte wysokość udzielonego kredytu jest wyrażona w walucie obcej i wypłacana jest także w walucie obcej a zatem w tym przypadku w walucie CHF (franku szwajcarskim). Z kolei kredyt „denominowany” oznacza kredyt wyrażony w walucie obcej (CHF) ale wypłacony (uruchomiony) w PLN. W tym drugim przypadku kredytobiorca dokonuje spłaty rat kapitałowo-odsetkowych również w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty). Kredytobiorca zwraca bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu (kapitał) stanowiącą określoną równowartość waluty obcej, w zależności od bieżącego kursu wymiany walut, wraz z odsetkami oraz ewentualnie innymi opłatami.
Z kolei kredyt indeksowany kursem waluty obcej to kredyt wyrażony w walucie polskiej (PLN), przy czym na dzień uruchomienia kredytu kwota kapitału kredytu (lub jej część – transza) przeliczana jest na walutę obcą (według bieżącego kursu wymiany waluty), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo – odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty). Kredyt „denominowany” wyrażony w walucie obcej (CHF) ale wypłacony (uruchomiony) w PLN jest funkcjonalnie tożsamy z kredytem indeksowanym w wyżej wskazanym rozumieniu (zob. więcej, A. Grebieniow, K. Osajda, Kredyty walutowe. Węzłowe zagadnienia. Studia i Analizy Sądu Najwyższego. Materiały Naukowe, Tom VII, Warszawa 2019, s.14-16 i tam powołane orzecznictwo, zob. także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 r. IV CSK 13/19, LEX nr 2741776 oraz wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114).
W tym kontekście sam mechanizm indeksacji nie musi stanowić instrumentu kształtującego obowiązki kredytobiorcy sprzecznie z dobrymi obyczajami ani też nie naruszającego w sposób rażący interesów kredytobiorców, przy założeniu jednak, że zasady tego mechanizmu są precyzyjnie i jasno określone w oparciu o jednoznacznie i obiektywne kryteria (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344).
Podstawowe znaczenie miała zatem ocena, czy poszczególne postanowienia konkretnej umowy dotyczące indeksacji (waloryzacji) mają charakter abuzywny (niedozwolony) i jaki skutek wywiera uznanie tych postanowień za niedozwolone dla dalszego bytu prawnego umowy, to jest czy pozostałe postanowienia umowy (po stwierdzeniu bezskuteczności postanowień niedozwolonych) pozwalają na realizację celu umowy, czy też – w braku świadomej i następczej zgody konsumenta na zastosowanie niedozwolonych klauzul lub ich zastąpienie normami wynikającymi z przepisów dyspozytywnych - występuje definitywna, trwała bezskuteczność (nieważność) całej umowy ze skutkiem ex tunc (zob. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2022/9/56).
Przypomnieć należy, że na gruncie niniejszej sprawy zakwestionowane przez stronę powodową klauzule tworzące mechanizm indeksacji, zawarte były w:
a) (§ 1 ust. 1 i 4). „Bank udziela kredytobiorcy kredytu w kwocie 184.845,45 zł indeksowanego kursem CHF przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzenia umowy równowartość kredytu wynosiłaby 78.357, 55 zł CHF, rzeczywista równowartość zostanie określona po wypłacie kredytu” „Rzeczywista wysokość rat odsetkowych lub rat kapitałowo- odsetkowych zostanie określona w harmonogramie spłat”;
b) (§ 9 ust. 2 umowy). „W dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków została przeliczona do CHF według kursu kupna walut określonego w Tabeli Kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków”;
c) (§10 ust. 3 umowy). „Wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w ,,Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do CHF obowiązującego w dniu spłaty”;
d) (z § 20 ust. 1 umowy) umowa przewidywała możliwość przewalutowania. Przewalutowanie następowało według kursów, z zastrzeżeniem ust. 5:
-,,kupna dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów w przypadku zmiany waluty z PLN na walutę obcą,
-sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w banku Tabeli Kursów w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na PLN”;
e) (§ 19 ust. 5 regulaminu, stanowiącego załącznik do umowy kredytowej), stanowił, że „w przypadku kredytu indeksowanego w walucie obcej, kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującym w pozwanym banku na podstawie obowiązującej w pozwanym banku Tabeli Kursów z dnia wpływu środków”.
Sąd Apelacyjny uznał zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji dyspozycji z art. 385 1 k.c. i art. 385 2 k.c. poprzez uznanie spornych postanowień za abuzywne za chybiony. Oceniając, czy przedmiotowe klauzule są abuzywne, na wstępie należało odwołać się do treści art. 385 1 § 1 - 4 k.c. stanowiącego implementację dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5.04.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. UE 1993 L 95, s. 29, ze zm., zwanej dalej w skrócie „dyrektywą Rady93/13/EWG”).
Zgodnie z tym przepisem „postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny” (§ 1).
Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2).
Z kolei nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3).
Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).
Wykładnia językowa i funkcjonalna tego przepisu prowadzi do wniosku, że przesłankami uznania postanowień umownych za niedozwolone (abuzywne) są:
a)umowa została zawarta z konsumentem,
b)kwestionowane postanowienia umowne nie zostały z nim uzgodnione indywidualnie,
c)nie dotyczą one postanowień określających główne świadczenia stron, pod warunkiem jednak, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny,
d)kwestionowane postanowienia umowy kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Na marginesie należy odwołać się do utrwalonego stanowiska Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości oraz Sądu Najwyższego, zgodnie z którym abuzywność klauzul umownych w umowach z konsumentem winna być przez sąd dostrzeżona z urzędu i z urzędu też sąd powinien zastosować wobec tych postanowień sankcję braku związania nimi konsumenta, gdyż w ten sposób osiągnięty ma być cel dyrektywy 93/13, którym jest zabezpieczenie skuteczności ochrony konsumenta (zob. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2020 r., III CZP 87/19, OSNC 2021/2/11 i tam powołane orzecznictwo).
Co do pierwszej z wyżej wymienionych przesłanek, to znaczy „zawarcie umowy z konsumentem”, to nie budziła ona wątpliwości Sądu Apelacyjnego.
Skarżący kwestionował ustalenie Sądu pierwszej instancji o braku indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy, w tym dotyczących zastosowanego mechanizmu indeksacji.
Z logicznych i spójnych zeznań powoda M. P. (k.162-163 v) wynika przy tym, że powód nie miał praktycznych możliwości negocjacji zapisów umownych. Podkreślenia także wymaga, że o indywidulanym uzgodnieniu treści umowy można mówić wówczas, gdy strony wprowadzają do umowy nowe, nieprzewidziane wcześniej przez przedsiębiorcę rozwiązania a nie stan „braku negocjacji” co do treści umowy opracowanej przez przedsiębiorcę. Sąd Apelacyjny podziela zapatrywanie wyrażone w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 2019 r., I CSK 462/18 (LEX nr 2629877), zgodnie z którym „w celu ustalenia czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako „nieuzgodnione (uzgodnione) indywidualnie” należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia „rzeczywisty wpływ” (art. 385 ( 1) § 3 k.c.), co zwykle nie będzie miało miejsca w przypadku postanowień umowy przyjętych z wzorca zaproponowanemu konsumentowi przez przedsiębiorcę. Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie”.
Mając powyższe na uwadze nie sposób przyjąć, aby przedmiotowe postanowienia umowne były indywidualnie uzgadniane pomiędzy stronami, skoro w istocie zawarcie umowy nastąpiło na podstawie wzorca przedstawionego przez pozwany Bank.
W konsekwencji nie zachodziła w niniejszej sprawie przesłanka negatywna wyłączająca badanie abuzywności klauzul umownych w sytuacji, gdy były one indywidualnie negocjowane z konsumentem.
Ocena kolejnych przesłanek zależała od rozstrzygnięcia, czy przedmiotowe postanowienia umowne tworzące mechanizm indeksacyjny określały główne świadczenia stron.
Skarżący nie negował, że kwestionowane jako abuzywne postanowienia umowne regulujące przeliczanie kwoty udzielonego kredytu z waluty PLN na CHF oraz wskazujące sposób przeliczenia spłaty kredytu w walucie polskiej na walutę CHF (a zatem dotyczące łącznie mechanizmu indeksacji) nie są postanowieniami dodatkowymi, lecz określają główne świadczenie powoda. Skarżący kwestionował jednak stanowisko Sądu pierwszej instancji co do tego, że przedmiotowe postanowienia zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny.
Na marginesie należy zatem jedynie wskazać, że z utrwalonego już orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego wynika przy tym, iż za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (zob. np. pkt.43 – 45 wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K.D. i J.D. przeciwko Raiffeisen Bank International AG, prowadzącemu działalność w Polsce w formie oddziału pod nazwą Raiffeisen Bank International AG Oddział w Polsce, LEX nr 2723333, także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, w szczególności wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299). Za takie uznawane są m.in. postanowienia, które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, i tam powołane orzecznictwo, w szczególności wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299 oraz wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, pkt 44). Klauzula indeksacyjna odnosi się do zwrotu sumy zaciągniętego zobowiązania i określając wysokość poszczególnych rat, wpływa na wysokość świadczenia kredytobiorców. O wielkości kredytu i rat w przedmiotowej umowie decydowało w istocie przeliczenie w pierwszej kolejności z waluty PLN na CHF (moment udostępnienia kredytu), a następnie przeliczanie rat kredytu określonych w PLN na CHF (moment spłaty każdej raty).
Sąd pierwszej instancji trafnie wskazał, że uznanie, iż zastrzeżone w przedmiotowej umowie klauzule kształtujące mechanizm indeksacji (§ 1 ust. 1, § 9 ust. 2, § 10 ust. 3 i § 20 ust. 3 umowy, oraz w § 19 ust. 5 regulaminu) określają główne świadczenie kredytobiorcy nie oznaczało, że zostały one wyłączone zostały z zakresu badania z punktu widzenia abuzywności, zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c.
Zgodnie z art. 4 ust.2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG „ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług”, o ile jednak „warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem“ (art.5 Dyrektywy Rady 93/13/EWG). Podobnie wykładnia językowa i funkcjonalna art.385 1 § 1 k.c. zd. 2 nie budzi wątpliwości, że wprawdzie postanowienia określające główne świadczenia stron wyłączone są co do zasady spod kontroli abuzywności, o ile jednak zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny.
Należy przy tym pamiętać – na co już wcześniej zwracano uwagę, że relewantnym dla oceny tego, czy dane postanowienie umowy jest niedozwolone (art. 385 ( 1) § 1 k.c.) jest stan z chwili zawarcia umowy (art.385 ( 2) k.c., zob. także uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2), żadne zatem późniejsze zdarzenia nie mogą mieć wpływu na tę ocenę. Nieistotne jest więc, w jaki sposób bank ustalał kursy CHF względem PLN oraz czy stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży były de facto kursami rynkowymi (por. także pkt.52-58 wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. v. Banca Românească, ZOTSiS 2017, nr 9, poz. I-703). Abuzywność klauzul umownych przejawia się bowiem nie w tym, czy przedsiębiorca (bank) wykorzystywał niedozwolone postanowienia umowne a jeżeli tak , to w jaki sposób, ale w tym, że miał taką możliwość.
Sąd Apelacyjny podziela wyrażone w orzecznictwie stanowisko, zgodnie z którym wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji.
Wymóg przejrzystości warunków umowy przewidujących, że waluta obca jest walutą rozliczeniową i walutą spłaty, oraz powodujących skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, jest spełniony tylko o tyle, o ile przedsiębiorca dostarczył konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby konsument był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy. (zob. wyrok TSUE z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. v. Banca Românească, ZOTSiS 2017, nr 9, poz. I-703, wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r., C - 776/19, VB i in. przeciwko BNP PARIBAS Personal Finance SA, LEX nr 3183143).
W orzecznictwie TSUE wyjaśniono również, co ma także zastosowanie do kredytów indeksowanych do waluty CHF, iż „w przypadku kredytów denominowanych w walucie obcej istotne są wszelkie informacje dostarczone przez przedsiębiorcę, które mają na celu udzielenie wyjaśnień konsumentowi co do funkcjonowania mechanizmu wymiany i związanego z nim ryzyka. Szczególne znaczenie przedstawiają wyjaśnienia dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z silną deprecjacją środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej. Europejska Rada ds. Ryzyka Systemowego w zaleceniu CERS/2011/1 z dnia 21 września 2011 r. dotyczącym kredytów w walutach obcych (Dz.U. 2011, C 342, s. 1) przypomniała, że instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej (Zalecenie A - Świadomość ryzyka wśród kredytobiorców, pkt 1). Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Wynika stąd, że dla spełnienia wymogu przejrzystości informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej. Symulacje liczbowe mogą stanowić użyteczną informację, jeżeli są oparte na wystarczających i prawidłowych danych oraz jeśli zawierają obiektywne oceny, które są przekazywane konsumentowi w sposób jasny i zrozumiały. Tylko w tych okolicznościach takie symulacje mogą pozwolić przedsiębiorcy zwrócić uwagę tego konsumenta na ryzyko potencjalnie istotnych negatywnych konsekwencji ekonomicznych rozpatrywanych warunków umownych. Symulacje liczbowe powinny przyczyniać się do zrozumienia przez konsumenta rzeczywistego znaczenia długoterminowego ryzyka związanego z możliwymi wahaniami kursów wymiany walut, a tym samym ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu denominowanego w walucie obcej” (zob. wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r., C - 776/19 do C-782/19 VB i in. przeciwko BNP PARIBAS Personal Finance SA, punkty 68 - 73 LEX nr 3183143). Innymi słowy, „w ramach umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie temu konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej” (zob. wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r., C - 776/19 do C-782/19 VB i in. przeciwko BNP PARIBAS Personal Finance SA, punkt 74, LEX nr 3183143).
Ta linia orzecznicza TSUE znajduje również potwierdzenie w wyroku z 18 listopada 2021 r., C – 212/20 (LEX nr 3256973), w którym wyjaśniono, że „art. 5 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę” (pkt 1 sentencji oraz pkt 55). W wyroku tym wskazano również, w kontekście zasad wykładni z art.65 k.c., że art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron (pkt 79 oraz pkt 2 sentencji).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie sposób uznać, aby informacje przekazane przez bank o ryzyku kursowym (w rozumieniu ryzyka walutowego, to znaczy ryzyka zmiany kursu waluty CHF na przestrzeni okresu obowiązywania umowy) spełniały wymóg przejrzystości, jeżeli opierały się na założeniu, że kursy walut pozostaną stabilne, czy też względnie stabilne, a tak było w niniejszej sprawie.
Z zeznań powoda M. P. (k.162-163v) wynika przy tym, że „ pośrednik kredytowy oraz pracownicy banku zapewniali powoda o stabilnym kursie franka, pracownicy banku mówili, że wahania są minimalne.… Pośrednik ani bank nie przedstawili mi żadnej symulacji kredytowej, uwzględniającej zmiany kursu franka”
W ocenie Sądu Apelacyjnego na pozwanym ciążył wynikający z Dyrektywy 93/13 obowiązek udzielenia informacji, iż występująca w tamtym czasie stabilność waluty nie musi zawsze występować a deprecjacja waluty, w której wypłacony został kredyt (PLN) może w stosunku do waluty CHF sięgnąć nawet kilkudziesięciu i więcej procent.
Nie zmieniała tej oceny także okoliczność, że powód złożył w § 1 ust. 1 zd. 2 umowy oświadczenie (k.15), iż „oświadcza, iż jest świadomy ryzyka kursowego, związanego ze miana kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko. Również tej oceny nie może zmienić zawarte w oświadczeniu kredytobiorcy o wyborze waluty obcej, oświadczenie powoda o zapoznaniu się z występujących z ryzykiem kursowym oraz ryzykiem wynikającym ze zmiennej stopy procentowej (k. 86).
Z poczynionych ustaleń nie wynika bowiem, aby powodowi zostało szczegółowo wyjaśnione, na czym polega ryzyko walutowe i kursowe i jego wpływ na wysokość zobowiązania. W ocenie Sądu Apelacyjnego przedmiotowe oświadczenia są ogólnikowe i nie tłumaczą precyzyjnie, jaka była treść tych pouczeń. Oświadczenia to nie tworzą domniemania, że powód mógł w sposób racjonalny i rozsądny określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutki ekonomiczne wynikające z zawartej umowy, w tym ryzyka związanego z podpisaniem umowy. Podpisanie takich oświadczeń stanowiło jedynie formalne, teoretyczne wypełnienie obowiązku informacyjnego, nie mającego przełożenia na rzetelne poinformowanie powoda o realnym ryzyku, jakie niesie ze sobą zaciągniecie zobowiązania w PLN, indeksowanego do CHF. Wypełnienie obowiązku informacyjnego wymagało pełnej informacji o nieograniczonym charakterze ryzyka walutowego, zarówno w odniesieniu do salda zadłużenia i wysokości rat. Z poczynionych ustaleń nie wynika, aby pozwany zadośćuczynił wynikającemu z art.4 ust. 2 dyrektywy 93/13 obowiązkowi informacyjnemu w zakresie pouczenia o ryzyku walutowym (rozumianym jako ryzyko spadku wartości waluty krajowej względem waluty obcej).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, dla zadośćuczynienia wynikającego z art. 4 ust.2 dyrektywy 93/13 obowiązku informacyjnego konieczne było uprzedzenie przez Bank – będącym profesjonalistą - że dotychczasowa stabilność waluty nie jest dana na zawsze i fluktuacja kursów walut może także znaczna, z odchyleniem nawet powyżej 50%, co będzie miało wpływ nie tylko na wysokość raty, ale także saldo kredytu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, gdyby poprzednik prawny pozwanego przedstawił powodowi symulację wysokości rat i salda kredytu przy założeniu wzrostu kursu CHF o przynajmniej kilkadziesiąt procent, przy jednoczesnej wyraźnej informacji, że taka możliwość również istnieje, trudno uznać, aby rozsądnie oceniający sytuację konsument wyraził zgodę na zaciągnięcie takiego zobowiązania. Sąd Apelacyjny podziela wyrażony w orzecznictwie pogląd, że gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego – a takich okoliczności w niniejszej sprawie nie wykazano. Sąd Apelacyjny podziela także wyrażone w orzecznictwie stanowisko, zgodnie z którym, gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę, będącego osobą fizyczną, konsumentem, o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę - jako profesjonalista - że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159 oraz uzasadnienie wyroków Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2022 r., II CSKP 975/22, LEX nr 3303543 i II CSKP 415/22, LEX nr 3303545 i tam powołane orzecznictwo, także uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 2022 r., I CSK 2722/22).
Niezależnie od tego, w ocenie Sądu Apelacyjnego – w kontekście oceny jednoznaczności i transparentności zapisów umowy - analizowane postanowienia nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości udzielonego kredytu po przeliczeniu z waluty polskiej na CHF a także świadczeń kredytobiorcy, w sposób możliwy do ustalenia w oparciu o czynniki obiektywne, niezależne od kredytodawcy.
Po pierwsze, z § 1 ust. 1 umowy (k.15) wynika, że kwota kredytu wynosiła 184.845,45 zł, zaś całość kredytu indeksowanego do waluty CHF w dacie sporządzenia kredytu wynosiłaby 78.357,55 CHF, a rzeczywista równowartość kredytu zostanie określona po wypłacie kredytu. Ponadto w dniu wypłaty kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana do CHF według kursu walut określonego w Tabeli Kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków (§ 9 ust. 2 umowy (k.16v) W ocenie Sądu Apelacyjnego na podstawie powyższych zapisów umowy, w momencie jej podpisania przeciętny, rozsądny konsument nie był zatem w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs CHF będący podstawą przeliczenia wypłaconej kwoty. Podobnie w odniesieniu do spłaty kredytu, wysokość zobowiązania miała być ustalana jako równowartość wymagalnej spłaty wyrażonej w CHF, po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych do CHF obowiązującego w dniu spłaty (§ 10 ust. 3 umowy, k. 17).
Za utrwalone w judykaturze należy uznać stanowisko, że „odwołanie do kursów walut zawartych w "Tabeli kursów" obowiązującej w Banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Swoista nierówność informacyjna stron, a w szczególności sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku jest nie do zaakceptowania w świetle art. 385 1 k.c.” (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159 i tam powołane orzecznictwo, także uzasadnienie wyroków Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2022 r., II CSKP 975/22, LEX nr 3303543 oraz II CSKP 415/22, LEX nr 3303545 i tam powołane orzecznictwo, także uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 2022 r., I CSK 2722/22).
Z kolei w wyroku TSUE z 18 listopada 2021 r. w sprawie C – 212/20 (LEX nr 3256973) wyjaśniono, że „art. 5 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę” (por. pkt 55 oraz pkt 1 sentencji).
Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego, z powołanych wyżej postanowień umownych w momencie podpisania umowy przeciętny, rozsądny konsument nie był w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs CHF będący podstawą przeliczenia wypłaconej kwoty oraz dokonanych wpłat na poczet spłat poszczególnych rat. Nie wskazano bowiem precyzyjnie, na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat. (zob. wyrok TSUE z 18 listopada 2021 r., C – 212/20 pkt 1 sentencji oraz pkt 55 , LEX nr 3256973). Oceny tej nie zmienia stanowisko pozwanego wskazujące, że zawarta w § 6 ust. 1 defincja Tabeli kursów sporządzona jest w sposób jasny i precyzyjny, co pozwalało powodowi samodzielnie określić wysokość jego zobowiązania. O tym, że przedmiotowa definicja nie mogła być jasna i zrozumiała dla przeciętnego konsumenta - jakim był powód - szersze rozważania Sąd Apelacyjny poczynił przy dokonaniu oceny zarzutów naruszenia prawa procesowego.
Przypomnieć należy, że zgodnie z używaną przez stronę powodową definicją bankowej tabeli kursów walut dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, zwanej Tabelą Kursów - zawartą w § 6 ust.1 umowy - jest to tabela sporządzana przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzenia tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzana jest o godz. 16.00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy.
W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższa definicja Bankowej tabeli kursów walut dewizowych oraz indeksowanych kursem walut nie zawiera postanowień precyzujących w sposób wystarczający metody ustalania kursu kupna i sprzedaży CHF. Po pierwsze, tabela ta sporządzana była przez „merytoryczną komórkę Banku”, a zatem kredytobiorca w istocie nie miał żadnego wpływu ma jej ustalenie. Po drugie, w sposób ogólnikowy odwoływała się do „kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzenia tabeli”; nie precyzowała w żaden sposób, jakie kryteria są brane pod uwagę przy ustalaniu „rynku międzybankowego”, w jaki sposób określany jest zakres tego rynku, co wreszcie tworzy ten rynek. Wbrew zarzutom skarżącego okoliczność, że pojęciem „rynku międzybankowego” posługuje się ustawodawca w innych regulacjach nie oznacza spełnienia kryterium transparentności i przejrzystości.
Z kolei odwołanie się do kursów średnich NBP nie oznaczało bynajmniej, aby tabela kursów odnosiła się do tego kursu. Średni kurs NBP wskazany jest bowiem jedynie w kontekście czasu sporządzenia tabeli przez merytoryczną komórkę Banku – „po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, o godz. 16.00 każdego dnia roboczego”. W konsekwencji zdaniem Sądu Apelacyjnego w przedmiotowej umowie uprawnienie banku do określania wysokości kursu kupna i sprzedaży CHF nie zostało jasno sprecyzowane. Poza kontrolą kredytobiorcy pozostawał bowiem dopuszczalny stopień odchylenia rzeczywiście stosowanych kursów CHF od zobiektywizowanych kryteriów. Prawidłowe wypełnienie obowiązku informacyjnego wymagało pełnej informacji zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy. W szczególności – na co już wcześniej zwracano uwagę - kredytobiorca powinien zostać poinformowany, że kurs franka szwajcarskiego nie jest stały, jego zmiany w teorii – i jak się okazało także w praktyce - są możliwe w znacznym zakresie, co w sposób oczywisty wpłynie zarówno na wysokość globalnego zobowiązania, jak i poszczególnej raty. Informacje zawarte w § 1 ust.1 oraz w § 6 ust.1 umowy były dalece niewystarczające, gdyż konsument, który przecież z definicji nie musi posiadać specjalistycznej wiedzy, w szczególności dotyczącej ryzyk kursowych i sposobu ustalania kursu waluty na rynku międzybankowym, nie byli w stanie przewidzieć rzeczywistych skutków zawartej umowy ani jej konsekwencji finansowych. Nie przedstawiono powodowi żadnej prognozy kształtowania się jego zobowiązania na przestrzeni lat, nie poinformowano w szczególności, że w przypadku drastycznej zmiany kursu waluty CHF – co nie było nie do przewidzenia w dacie zawarcia umowy a co w rzeczywistości przecież nastąpiło – wysokość zobowiązania może być wyższa aniżeli zaciągnięty kredyt.
W rezultacie, w ocenie Sądu Apelacyjnego przedmiotowa umowa w tym zakresie nie była jednoznacznie określona w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c., pozostając w sprzeczności z wymogiem prostoty i jasności zapisów umownych, które winny spełniać kryteria umożliwiające kredytobiorcy zrozumienie w pełni zapisów umowy i oszacować konsekwencje finansowe zawartej umowy (zob. wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014, C-26/13, ÁRPÁD KÁSLER I HAJNALKA KÁSLERNÉ RÁBAI v. OTP JELZÁLOGBANK ZRT, ZOTSiS 2014, nr 4, poz. I-282, wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r., C - 776/19, VB i in. przeciwko BNP PARIBAS Personal Finance SA LEX nr 3183143).
Dla uznania postanowień umownych za niedozwolone (abuzywne) niezbędne jest także, aby kształtowały one prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. W istocie, w ocenie Sądu Apelacyjnego wiąże się to ściśle z oceną przejrzystości i transparentności klauzul indeksacyjnych zawartych w umowie.
W judykaturze ukształtowało się jednolite stanowisko, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami (art.385 1 § 1 k.c.), jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza natomiast nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem. (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, także uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 2022 r., I CSK 2314/22 i tam powołane orzecznictwo).
W ocenie Sądu Apelacyjnego kwestionowane przez powoda postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami. Pozwany bank nie mógłby bowiem racjonalnie spodziewać się, iż kredytobiorca zgodziłby się na powyższe postanowienia w drodze negocjacji indywidualnych, gdyby w sposób zrozumiały, prostym językiem przedstawiono mu wyżej wymienione konsekwencji i ryzyka dotyczące w istocie braku przewidywalności poziomu waluty indeksowanej w dłuższej perspektywie czasowej, a podkreślenia wymaga, że umowa została zawarta na okres 360 miesięcy (30 lat). Nie można bowiem – co wykazała rzeczywistość – założyć względnej stabilności waluty z jedynie niewielkimi odchyleniami kursu, z uwagi na zbyt dużą ilość zmiennych mogących wpłynąć w przyszłości na kurs waluty (np. stan gospodarki światowej polityka rządu kraju, do której waluty kredyty indeksowano, epidemie, wojny lub inne zagrożenia), w której przecież kredytobiorca nie uzyskiwał dochodu.
W judykaturze zwraca się przy tym uwagę, że „w zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany „w najbardziej stabilnej walucie świata” (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).
Postanowienia odwołujące się do kursów walut zawartych w „Tabeli kursów” również w sposób rażący naruszają interes konsumenta, w tym przede wszystkim jego interes ekonomiczny związany z wysokością poszczególnych rat kredytu. Jak już to wcześniej wskazano, postanowienia te godzą w równowagę kontraktową, nierównomiernie rozkładając prawa i obowiązki między stronami przedmiotowej umowy (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64). Za utrwalone w judykaturze należy uznać stanowisko, że „odwołanie do kursów walut zawartych w Tabeli kursów obowiązującej w Banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Swoista nierówność informacyjna stron, a w szczególności sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku jest nie do zaakceptowania w świetle art. 385 1 k.c.” (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159 i tam powołane orzecznictwo, także uzasadnienie wyroków Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2022 r., II CSKP 975/22, LEX nr 3303543 oraz II CSKP 415/22, LEX nr 3303545 i tam powołane orzecznictwo, także uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 2022 r., I CSK 2722/22).
Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego należało uznać, że przyznanie sobie przez bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem CHF jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes konsumenta (art.385 1 § 1 k.c.) (zob. także uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 2022 r., I CSK 2314/22 i tam powołane orzecznictwo, uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 2022 r., I CSK 2722/22 i tam powołane orzecznictwo).
Jakkolwiek skarżący wprost nie sformułował takiego zarzutu, jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego nie sposób nie odnieść się do kwestii zastosowania do przedmiotowej umowy art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (tzw. ustawy antyspreadowej, Dz.U. nr 165 poz.984).
Zgodnie z powołanym przepisem (art. 4 ustawy „antyspreadowej”) „w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki”.
Przypomnieć należy, że wedle art. 69 ust. 2 pkt 4 a pr. bank. umowa kredytu może obejmować umowę o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska; umowa taka winna zawierać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.
Z kolei art.69 ust.3 stanowi: „w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku”.
Wszystkie powyższe przepisy wprowadzono do obrotu prawnego na podstawie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. nr 165 poz.984), zmieniającej ustawę z dniem 26 sierpnia 2011 r. W ocenie Sądu Apelacyjnego nowelizacja ta nie spowodowała jednak konwalidacji przedmiotowych niedozwolonych postanowień umownych, ani nie zrealizowała odstraszającego celu dyrektywy 93/13 .
Sąd Apelacyjny podziela wyrażone w judykaturze stanowisko (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2022 r., II CSKP 459/22, LEX nr 3303544), że samo wejście w życie przedmiotowej nowelizacji (nazywanej w języku prawniczym „ustawą antyspreadową”) w żaden sposób nie mogło wpłynąć na ocenę abuzywności przedmiotowych postanowień umowy i ocenę konsekwencji tej abuzywności dla bytu umowy.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego powołane wcześniej przepisy nie stwarzają jednoznacznych podstaw do przyjęcia, że ich przedmiotem regulacji były klauzule abuzywne oraz umowy z ich powodu nieważne, a celem - sanowanie tych, gdyż nie wspominają o tych wadliwościach ani nie regulują związanych z nimi rozliczeń wadliwości (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344, por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144). Uzasadnione jest zatem twierdzenie, że wolą ustawodawcy było doprecyzowanie na przyszłość reguł ustalania kursu wymiany walut oraz nieodpłatne umożliwienie dokonywania spłat kredytu bezpośrednio w walucie obcej, oraz że miał on na względzie umowy ważne oraz klauzule dozwolone, choć podlegające doprecyzowaniu. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, że nawet jeżeli intencją nowelizacji było konwalidowanie in gremio wszystkich umów kredytowych indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych, to skutek taki nie mógł zostać w ten sposób osiągnięty. Przedmiotowa ustawa nie zawierała bowiem regulacji mogących zastąpić ewentualne klauzule abuzywne, a jedynie nakładała na banki ciężar dokonania ogólnie określonych, wymagających skonkretyzowania in casu zmian umowy. Zgodzić należy się ze stanowiskiem, że nie wystarcza to do przyjęcia domniemania, iż owe konkretne rozwiązania są wynikiem należytego wyważenia ogółu praw i obowiązków stron przez ustawodawcę (por. motyw 13 dyrektywy 93/13, także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo). Samo zaś umożliwienie spłaty bezpośrednio w walucie obcej jest uzasadnione tylko w przypadku mechanizmu indeksacji skonstruowanego prawidłowo; nie jest przy tym rozwiązany problem dotyczący określenia kursu, po którym przeliczona została kwota kredytu oddawana do dyspozycji kredytobiorcy.
Jeżeli natomiast chodzi o wskazaną w art. 4 zd. 2 ustawy antyspreadowej zmianę umowy kredytu, to mogłaby wywoływać skutek sanujący tylko wtedy, gdyby stanowiła wyraz następczej „świadomej, wyraźnej i wolnej” rezygnacji kredytobiorcy-konsumenta z powoływania się na abuzywność postanowienia (ewentualnie także nieważność umowy) i zgody na jego zastąpienie ( ex tunc lub pro futuro) postanowieniem dozwolonym (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, w szczególności uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 , OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Podobne stanowisko wyraził także – w kontekście aneksów do umów kredytowych – TSUE w powoływanym już wyroku z dnia 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C – 19/20, podkreślając, że „wykładni art. 6 ust.1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody, czego zbadanie należy do sądu krajowego” (pkt 1 sentencji, pkt.59-61 wyroku).
W niniejszej sprawie nie zostało wykazane przez skarżącego, aby powód. wyraził świadomą, wyraźną decyzję co do rezygnacji z powoływania się na abuzywność postanowienia (ewentualnie także nieważność umowy) i zgodę na jego zastąpienie ( ex tunc lub pro futuro) postanowieniem dozwolonym. Nie sposób w tych kategoriach oceniać w szczególności powoływanego przez skarżącego aneksu nr (...) do umowy kredytu hipotecznego (k.21 - 22), gdzie w § 10 ust. 4 wskazano, że „wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF- po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut ustalonego przez Narodowo Bank Polski”. Ten zapis aneksu nie rozwiązał bowiem problemu dotyczącego określenia kursu, po którym przeliczona została kwota kredytu oddana do dyspozycji kredytobiorcy.
Dalej należało ocenić, jakie skutki wywiera uznanie, że klauzule tworzące mechanizm indeksacyjny określające świadczenie główne przedmiotowej umowy stanowią niedozwolone postanowienia umowne, w szczególności, czy mogą one wywołać skutek w postaci stwierdzenia trwałej, definitywnej bezskuteczności (nieważności) umowy.
W pierwszej kolejności należało odnieść się do argumentacji o dopuszczalności zastąpienia postanowienia abuzywnego wynikającą z art.358 § 2 k.c. normą, zgodnie z którą „wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej”. Podkreślić należy, iż zarzuty dotyczące uzupełnienia treści umowy kursem średnim CHF Narodowego Banku Polskiego nawiązują do poglądów w judykaturze wyrażonych przed wyrokiem TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18. W judykaturze tej rzeczywiście dopuszczono możliwość wypełnienia luki powstałej w umowie w wyniku zastrzeżenia postanowienia niedozwolonego między innymi przez określenie wysokości zobowiązania na podstawie średniego kursu waluty ustalanego przez Narodowy Bank Polski, przez analogię do treści art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe (t. jedn. Dz. U. z 2016 r. poz. 160 z późn. zm) (tak np. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018/7-8/79).
Skarżący pomija jednak, że już w wyżej cytowanym orzeczeniu zwrócono uwagę, iż przy wypełnieniu luki przez zastosowanie per analogiam przepisów ustawy (art. 56 k.c.), należy kierować się regułą interpretacji in dubio contra proferentem, co już z tego względu sprzeciwiałoby się określeniu wysokości zobowiązania powodów przy uwzględnieniu średniego kursu NBP. Stanowiłoby to bowiem w istocie niczym nieuzasadnione uprzywilejowanie pozwanego banku, który inkorporując do umowy niedozwolone postanowienia mógłby realnie liczyć, że w przypadku ich wyeliminowania mogłyby one zostać zastąpione innymi postanowieniami, także dla niego korzystnymi.
Wprawdzie TSUE w powołanym wyroku z dnia 3 października 2019 r. - z odwołaniem się do stanowiska wyrażonego w wyrokach z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie Kasler i Kaslerne Rabai, C-26/13 (pkt 80-84) oraz z dnia 26 marca 2019 r. w sprawie Abanca Corporation Bancaria i Bankia, C-70/17 i C-179/17 (pkt 64) - stwierdził (pkt 48), że art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie, jednak zastrzegł, że może to nastąpić przede wszystkim w razie wyrażenia na to zgody przez strony a poza tym możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego, wbrew woli konsumenta, zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki, tak że ten ostatni zostałby tym ukarany (pkt 48 i 58 sentencji wyroku w sprawie C – 268/18).
TSUE zaakcentował zatem wolę konsumenta co do zastąpienia niedozwolonego postanowienia umownego inną normą a bezsprzecznie powód in concreto takiej woli nie wyraził. Nie sposób także uznać, aby zastosowanie normy z art. 358 § 2 k.c. przywracało równowagę kontraktową stron (punkt 60 wyroku), gdyż w istocie zastąpienie niedozwolonego postanowienia umownego zawierającego odesłanie do tabel kursowych Banku średnim kursem NBP, nie zrealizowałyby odstraszającego skutku Dyrektywy 93/13 i nie konwalidowałoby podstawowej dysfunkcji przedmiotowej umowy, którą w ocenie Sądu Apelacyjnego jest przerzucenie w całości ryzyka walutowego rozumianego jako ryzyko zmiany kursu walut na kredytobiorcę, bez realnego zadośćuczynienia w tym zakresie obowiązkowi informacyjnemu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można zasadnie stwierdzić, aby powyższe stanowisko dotyczące zastosowania tzw. klauzuli redukcji utrzymującej skuteczność umowy zdezaktualizowało się na skutek wyroku TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20 przeciwko Bankowi BPH S.A. W wyroku tym podtrzymano bowiem stanowisko, że „w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku zawartego w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, że niezgodny z tym przepisem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku (pkt 67 i tam powołany wyrok z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C 70/17 i C 179/17, pkt 53 i przytoczone tam orzecznictwo). Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców przez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być one unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (pkt 68 i tam powołany wyrok z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C 70/17 i C 179/17, pkt 54 i przytoczone tam orzecznictwo, także uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 2022 r., I CSK 2314/22 i tam powołane orzecznictwo)”.
Dalej należało ocenić, jakie skutki wywiera uznanie, że klauzule indeksacyjne określające świadczenie główne przedmiotowej umowy stanowią niedozwolone postanowienia umowne i luki te nie mogą być uzupełnione w szczególności, czy mogą one wywołać skutek w postaci stwierdzenia trwalej bezskuteczności (nieważności) umowy.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyjaśniono, że „sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 k.c.” (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22, LEX nr 3337513). Innymi słowy, stwierdzenie abuzywności klauzul indeksacyjnych oznacza, że są od początku, z mocy samego prawa dotknięte bezskutecznością na korzyść kredytobiorcy chyba, że następczo udzieli on świadomej i wolnej zgody na te klauzule i w ten sposób przywróci ich skuteczność z mocą wsteczną (ex tunc, zob. uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN – zasada prawna z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz.56).
W niniejszej sprawie powód na rozprawie w dniu 8 listopada 2021 r. (k.163) został pouczony o skutkach ustalenia nieważności kredytu, o obowiązku zwrotu wzajemnych świadczeń przez strony i o możliwości skierowania przez bank przeciwko kredytobiorcy roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Powód konsekwentnie nie wyrażał zgody na zastosowanie niedozwolonych klauzul umownych ani na zastąpienie powstałych luk regulacjami wynikającymi z przepisów dyspozytywnych, oświadczył, że jest świadomy skutków stwierdzenia nieważności umowy oraz jednoznacznie oświadczył, że domaga się uznania kwestionowanej umowy za nieważną.
W wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 wyrażono stanowisko, że „jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego go prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza w sytuacji, gdyby unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziło nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu co powoduje, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy” (pkt. 43-45 wyroku).
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie zmienił tego zapatrywania wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20. Wprawdzie – podobnie jak w wyroku w sprawie C-260/18 – wyjaśniono w nim, że „unieważnienie umowy nie może stanowić sankcji przewidzianej w dyrektywie 93/13” (pkt.86) i dana umowa może zostać utrzymana w mocy, jednak pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe (pkt.83); jednocześnie jednak zastrzeżono, że „art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umowy” (pkt.85, z odwołaniem do sprawy C-260/18).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego stanowisko co do możliwości stwierdzenia nieważności umowy – po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych - znajduje także potwierdzenie w treści wyżej powołanej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56), gdzie wyjaśniono, że „w sytuacji, gdy konsument odmawia potwierdzenia klauzuli abuzywnej, bez której to klauzuli umowa kredytu nie może wiązać - umowa staje się definitywnie, trwale bezskuteczna (nieważna)”.
Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego należy dokonać wyraźnego rozróżnienia pomiędzy bezskutecznością postanowień abuzywnych i nieważnością umowy. Sąd Apelacyjny podziela przy tym wyrażony w judykaturze i doktrynie pogląd, że bezskuteczność w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c. jest szczególną sankcją i dotyczy tylko poszczególnych postanowień umownych a nie umowy jako całości i nie należy jej utożsamiać z nieważnością bezwzględną w rozumieniu art.58 § 1 k.c. (zob. wcześniej powołaną uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22, podobnie Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z 7.05.2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56, tak też Ł. Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, LEX 2021, Ł. Węgrzynowski, Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021).
W ocenie Sądu Apelacyjnego niezależnie jednak od tego, czy sankcję tę zakwalifikuje się jako „bezskuteczność zawieszoną” (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z 7.05.2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56), czy też jako bezskuteczność abuzywną (tak Ł. Węgrzynowski, Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021) istotne jest, że w przypadku wystąpienia klauzul abuzywnych nie wiążą one konsumenta ab initio i ex tunc i mogą skutkować definitywną, trwałą bezskutecznością (nieważnością) całej umowy, jeżeli konsument nie wyrazi następczej i świadomej zgody na dalsze trwanie umowy z uwzględnieniem postanowień abuzywnych lub ich pominięciem lub nie wyrazi zgody uzupełnienie luk powstałych na skutek stwierdzenia bezskuteczności postanowień abuzywnych (nie nastąpi konwalidacja umowy) a ponadto (dodatkowo) w braku takiej zgody - jeżeli Sąd oceni, że zachodzą obiektywne podstawy dla stwierdzenia wadliwości całej umowy, o ile stwierdzenie takiej wadliwości (nieważności) nie będzie szczególnie niekorzystne dla konsumenta.
Podkreślenia bowiem wymaga, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie stwierdzeniu nieważności umowy, jeśli konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje, skutkiem czego osiągnięcie skutku odstraszającego wynikającego z nieważności umowy byłoby zagrożone. Ma to znaczenie w szczególności w kontekście skutku stwierdzenia nieważności umowy polegającego na tym, że cała kwota udzielonego kredytu traktowana jest w taki sposób, jakby postawiona została w stan natychmiastowej wymagalności, z obowiązkiem natychmiastowego zwrotu. (zob. także Ł. Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, LEX 2021 i tam powołane orzecznictwo TSUE z 25.11.2020 r., C-269/19, Banca B.; z 3.03.2020 r., C-125/18, Gómez del Moral Guasch; z 7.11.2019 r., C-349/18, Kanyeba; wyrok C-260/18, Dziubak; z 26.03.2019 r., C-70/17, Abanca Corporación Bancaria; wyrok C-51/17, OTP Bank i OTP Faktoring; z 21.01.2015 r., C-482/13, Unicaja Banco i Caixabank; z 30.04.2014 r., C-26/13, Kásler).
Innymi słowy, Sąd Apelacyjny podziela wyrażone w doktrynie stanowisko, że skutkiem bezskuteczności klauzul abuzywnych jest to, że może ona - ale in concreto nie musi – prowadzić do nieważności całej umowy, rozumianej także jako trwała, definitywna bezskuteczność (nieważność) umowy, będącej konsekwencją bezskuteczności abuzywnych klauzul umownych. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy „eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron” (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2022 r., II CSKP 975/22, LEX nr 3303543, także uzasadnienie postanowień Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2022 r., I CSK 277/22 i I CSK 2314/22).
Sąd Apelacyjny podziela także wyrażony w doktrynie pogląd, że nieważność całej umowy wskutek bezskuteczności abuzywnej poszczególnych jej postanowień jest czym innym, aniżeli „klasyczna” nieważność bezwzględna, co jest następstwem okoliczności, że w tej sytuacji nieważność umowy częściowo mieści się w ramach Dyrektywy 93/13 (zob. Ł. Węgrzynowski, Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021, uzasadnienie uchwały SN 7 sędziów z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).
Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy, należy zauważyć – na co już wcześniej zwrócono uwagę - że powód konsekwentnie i jednoznacznie domagał się stwierdzenia nieważności przedmiotowej umowy. Z poczynionych ustaleń wynika, że powód miał wystarczającą wiedzę o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie nieważności takiej umowy (zob. punkt 4 sentencji wyroku TSUE z 29 kwietnia 2021 r. C – 19/20). Z zeznań powoda M. P. (k.163) wynika bowiem, że „mam pełną świadomość konsekwencji wytoczenia powództwa. Zostały mi one przedstawione przez pełnomocnika. Wiem, też, że jeżeli sprawa zostanie rozwiązana po mojej myśli ja rozliczam się z bankiem a bank ze mną”
Jak już to wcześniej wskazano, bezskuteczność abuzywna klauzul określających sposób przeliczania salda kredytu i rat kapitałowo – odsetkowych według ustalonego przez pozwanego kursu CHF oznacza wyeliminowanie mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, a także wyeliminowanie ryzyka kursowego (walutowego) (zob. wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344, z dnia 3 lutego 2022 r., II CSKP 975/22, LEX nr 3303543).
Wskazać przy tym należy, że pojęcie natury (właściwości) stosunku prawnego (art. 353 1 k.c.) obejmuje również naturę określonych typów stosunków prawnych, a więc wiąże się z koniecznością przestrzegania, uwzględniania pewnych cech stosunku obligacyjnego, które stanowią o istocie tego stosunku prawnego i pozwalają go odróżnić od innych typów stosunków prawnych. W przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej oraz kredytów denominowanych taką swoistą cechą tego stosunku prawnego będzie wskazany powyżej mechanizm indeksacji oraz oprocentowanie według stawki LIBOR.
Stawka LIBOR (ang. London Interbank Offered Rate), wyznaczała wysokość oprocentowania depozytów i kredytów na rynku międzybankowym w Londynie. Do stawki LIBOR odwoływał się § 6 ust.7 umowy (k. 16). W ocenie Sądu Apelacyjnego pominięcie mechanizmu indeksacji, przy jednoczesnym pozostawieniu stawki LIBOR, spowodowałoby, że istota tego stosunku prawnego zostałaby zagubiona. Uznanie bowiem oprocentowania kredytu według stawki LIBOR za nierozłączną część (składnik) klauzuli indeksacyjnej i wyeliminowanie całości tej klauzuli z umowy - przy założeniu, że w pozostałym zakresie umowa byłaby skuteczna i możliwa do wykonania - skutkowałoby koniecznością przyjęcia, iż kredyt jest nieoprocentowany. Utrzymanie w mocy umowy zakładającej, że pozwany bank udzielił kredytu nieoprocentowanego nie jest natomiast możliwe. Tego rodzaju umowa byłaby bowiem sprzeczna z naturą umowy kredytu (art. 353 ( 1) k.c. w zw. art. 69 ust. 1 pr.bank., zob. uzasadnienie wyroków Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344, z dnia 3 lutego 2022 r., II CSKP 975/22, LEX nr 3303543, z dnia 23 marca 2022 r., II CSKP 532/22).
Innymi słowy, wyeliminowanie ryzyka kursowego charakterystycznego zarówno dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, jak i kredytu denominowanego i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że utrzymanie jej ważności nie jest możliwe (zob. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2022 r., I CSK 277/22).
Niezależnie od tego wskazać należy, że z końcem 2021 r. zaprzestały być publikowane stawki referencyjne LIBOR (ang. London InterBank Offered Rate), w tym także stawka LIBOR CHF obowiązująca dla kredytów frankowych. Od 2022 r. wszystkie kredyty indeksowane i denominowane do CHF, które w chwili obecnej operują na stawce LIBOR CHF, przeliczane będą według wskaźnika SARON (ang. Swiss Average Rate Overnight) (zob. Rozporządzenie Wykonawcze Komisji (UE) 2021/1847 z dnia 14 października 2021 r. w sprawie wyznaczenia ustawowego zamiennika dla niektórych terminów zapadalności stopy LIBOR dla franka szwajcarskiego (CHF LIBOR); Dz. Urzędowy Unii Europejskiej z 22.10.2021 r., poz. 374).
Sąd Apelacyjny nie podzielił przy tym argumentacji skarżącego o możliwości pozostawienia w obrocie prawnym przedmiotowej umowy jako umowy kredytu złotowego z oprocentowaniem WIBOR. Strony nie uzgodniły bowiem w umowie, ani w inny sposób, stosowania takiej stawki do zobowiązania zaciągniętego przez powoda. To, że w regulaminie (§ 13, k.96) stawka ta została zdefiniowana nie oznacza bowiem, iż miała być - z uwagi na przyjętą w umowie konstrukcję kredytu - stosowana w odniesieniu do kredytu udzielonego powodowi (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2022 r., II CSKP 532/22).
Nie można także przyjąć, aby unieważnienie umowy było dla powoda niekorzystne, skutkowało zagrożeniem jego interesów. Gdyby pozostawić umowę w mocy, to powód w dalszym ciągu byłby narażony na niczym nieograniczone ryzyko kursowe (walutowe). Ponadto, o ile po stronie pozwanego banku w przypadku stwierdzenia nieważności umowy aktualizuje się roszczenie o zwrot wypłaconego kapitału, czego powód miał świadomość i co akceptował, to ewentualne roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za udostępnienie środków pieniężnych do korzystania przez określony czas budzi zasadnicze wątpliwości. W ocenie Sądu Apelacyjnego aktualnie trudno bowiem przyjąć, aby istniała podstawa prawna do domagania się zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela bowiem wyrażone w piśmiennictwie stanowisko, że roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie kapitału nie mieści się w dotychczas przyjmowanej w orzecznictwie formule charakteryzującej ewentualne roszczenia restytucyjne przedsiębiorcy, nie stanowi bowiem „następstwa takiego, jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności”, będącej skutkiem unieważnienia umowy kredytu (zob. Łukasz Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, LEX 2021).
Skoro zatem nie można na chwilę obecną stwierdzić, że unieważnienie umowy skutkować będzie roszczeniami pozwanego wobec kredytobiorcy – ponad roszczenie o zwrot wypłaconego kapitału, to nie sposób przyjąć, aby unieważnienie umowy było dla powoda obiektywnie niekorzystne, porównując także wysokość kapitału udzielonego kredytu oraz wysokość dotychczas spłaconych rat. W tej sytuacji nawet okoliczność, że stwierdzenie nieważności umowy aktualizuje po stronie kredytobiorcy obowiązek zwrotu całości kapitału kredytu nie prowadzi do wniosku, iż unieważnienie umowy było dla powoda obiektywnie niekorzystne, narażało na szczególnie niekorzystne konsekwencje.
W rezultacie, skoro przedmiotowe klauzule umowne są abuzywne, a utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, spełnione zostały pozytywne przesłanki ustalenia nieważności przedmiotowej umowy jako konsekwencji bezskuteczności abuzywnej wyżej opisanych klauzul umownych, przy wystąpieniu przesłanki negatywnej – braku niekorzystnego skutku stwierdzenia nieważności umowy dla kredytobiorcy (art.189 k.p.c. w zw. z art.385 1 § 1 i 2 k.c.).
Mając na uwadze powyższe rozważania w ocenie Sądu Apelacyjnego nie doszło także zatem do naruszenia przepisów art. 56 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 354 § 1 i § 2 k.c. w zw. z § 6 ust. 1, § 9 ust. 2 oraz § 10 ust. 3 Umowy kredytu i art. 56 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 354 § 1 i § 2 k.c. i art. 385 1 § 2 k.c., nie zasługiwało także na podzielenie stanowisko apelującego odnoszące się do możliwości utrzymania w mocy umowy w oparciu o przepisy art. 385 1 § 2 k.c. oraz art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/
Dodatkowo należy wskazać, że niezrozumiały jest zarzut naruszenia zasady in dubio contra proferentem. W orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że wątpliwości interpretacyjne umowy, które nie dają się usunąć w drodze wykładni oświadczeń woli, powinny być rozstrzygane na niekorzyść strony, która zredagowała tekst.
Ustosunkowując się do dalszych zarzutów pozwanego, wskazać należy, że to w jaki sposób bank pozyskiwał środki na finansowanie umowy i kto miał na to wpływ, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie i nie mogło doprowadzić do naruszenia art. 385 2 k.c. Ocenie podlegają bowiem okoliczności zawarcia umowy między stronami, a apelujący powołuje się na okoliczności i uwarunkowania zewnętrzne poza stosunkiem prawnym, który łączył strony.
Pomijając aspekt temporalny obowiązywania art. 358 § 2 k.c. i możliwość jego zastosowania do stosunku prawnego o charakterze trwałym należy mieć na uwadze, że powołany przepis reguluje wyłącznie sposób ustalenia kursu waluty obcej (w której wyrażono zobowiązanie) w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej, natomiast nie reguluje sytuacji odwrotnej, w której dochodzi do przeliczenia wysokości zobowiązania z waluty polskiej na obcą. Nadal zatem nie byłoby możliwości przeliczenia w dniu wypłaty kredytu salda kredytu z PLN na CHF (por. § 1 ust. 1 umowy) oraz spłacanych rat kredytu również z PLN na CHF (por. § 10 ust. 3 umowy), a przecież bez takiego przeliczenia nie byłoby możliwe wykonywanie umowy kredytu, w którym indeksacja polegała na przeliczeniu kwoty wykorzystanego kredytu wyrażonej w złotych na walutę obcą. Stąd też, niezależnie od konieczności uwzględnienia woli konsumenta, bez znaczenia dla niniejszej sprawy pozostaje kwestia możliwości zastosowania rozwiązania wskazanego przez Trybunał Sprawiedliwości, tj. możliwości zastosowania, w celu zapobieżenia skutkom związanym z eliminacją niedozwolonego warunku, przepisu w brzmieniu obowiązującym już po zawarciu umowy (zob. wyrok TSUE z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179/17).
W świetle wyżej poczynionych uwag brak jest podstaw prawnych do dokonania „rozliczeń stron” na podstawie przepisów art. 24 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim i, lub art. 30 ust 2 pkt 1 i 2 w zw. z art. 2 ust 1 pkt 3 Ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości.
Ponadto odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 111 ust. 1 pkt 4. pr. bank., wskazania wymaga, ze przepis art. 111 pr. bank. wskazuje w sposób wyczerpujący minimalną zawartość ogłoszeń o banku. Nie dotyczy jednak postanowień umowy łączącej strony zwłaszcza tego czy zapis § 6 ust. 1 umowy stron był sformułowany w sposób jasny i zrozumiały, czy też pozostawiał bankowi swobodę ustalania kursów w tabeli banku ogłoszonej na potrzeby realizacji umowy. Dlatego też nie mógł stanowić skutecznej podstawy wykazania twierdzeń pozwanego zawartych w treści przedmiotowego zarzutu.
Na koniec należy odnieść się do zarzutu naruszenia art. 5 k.c. Nie można pomijać, że to pozwany bank wprowadził do obrotu prawnego przedmiotową umowę zawierającą nieważnie zredagowany mechanizm indeksacji, które stanowiły jednocześnie klauzule niedozwolone, zatem nieuczciwe.
W praktyce powstało zagadnienie możliwości zastosowania art. 5 k.c. w sprawach o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego (art. 189 k.p.c.). W dawniejszym orzecznictwie wskazywano, że art. 5 k.c. (ówcześnie – art. 3 p.o.p.c. z 1950 r.) nie ma zastosowania w wypadku „żądania ustalenia nieważności umowy” (ściślej: ustalenia nieistnienia stosunku prawnego), gdyż domagając się takiego ustalenia, „powód nie czyni jeszcze żadnego «użytku» (art. 3 p.o.p.c.) ze swego prawa” (orzeczenie SN z 29.10.1960 r., 4 CR 680/59, OSPiKA 1962/5, poz. 118, z glosą A. Ohanowicza, RPEiS 1961/4).
Obecnie zwraca się uwagę, że powództwo w sprawie o ustalenie może być uwzględnione wówczas, gdy interes taki zostanie uznany za zgodny z prawem, zasadami współżycia społecznego oraz z celem, któremu ma służyć art. 189 k.p.c. (wyrok SN z 27.06.2001 r., II CKN 898/00, LEX nr 52613, z powołaniem się na stanowisko wyrażone w wyroku SN z 20.12.1979 r., III PR 78/79, OSPiKA 1980/11, poz. 196). Jeśli natomiast występuje sprzeczność tego interesu z w/w kryteriami, to powództwo podlega oddaleniu, nawet jeśli z okoliczności wynika, że spełniona byłaby druga z przesłanek stosowania art. 189 k.p.c. (tzw. przesłanka zasadności), czyli istnienie prawa lub stosunku prawnego, które miałoby być przedmiotem ustalenia.
W okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy oceniając interes prawny powoda w wytoczeniu powództwa o ustalenie należy stwierdzić, że jest on zgodny z prawem i zasadami współżycia społecznego oraz celem, któremu ma służyć. Skarżący natomiast podnosząc zarzut naruszenia art. 5 k.c. wywodzi, że sankcja orzeczenia jest dla niego skrajnie nieproporcjonalna do zarzucanego naruszenia i jego zdaniem stanowi nadużycie uprawnień przez konsumentów w tym narusza zasady lojalności i uczciwości. Zarzut ten został zatem podniesiony w sposób nietrafny.
Wskazania wymaga także, że nie mógł mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia wniosek apelującego o uwzględnienie uwag zawartych w Stanowisku Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego co do kierunków rozstrzygnięcia zagadnień prawnych przedstawionych przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego dotyczących hipotecznych kredytów mieszkaniowych denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej - jako rozszerzenie stanowiska pozwanego, co do konieczności uwzględnienia ekonomicznych uwarunkowań w jakich działa Bank. Podkreślić bowiem należy, że Sąd orzeka na podstawie ustaw, czyli prawa, a jedynie organy władzy ustawodawczej, czy wykonawczej w ramach przysługującej im inicjatywy ustawodawczej -mogą uwzględniać szerszy kontekst ekonomiczny. Sąd nie jest zatem właściwym adresatem takich analiz.
Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu Okręgowego odnośnie do aktualizacji po stronie powodowej roszczenia o zwrot spełnionego świadczenia – jako świadczenia nienależnego - w konsekwencji stwierdzenia nieważnej czynności prawnej. Zgodnie bowiem z art.410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Świadczenie nienależne jest szczególną postacią bezpodstawnego wzbogacenia do którego mają zastosowanie wszystkie regulacje zawarte w art.405 – 409 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 17 czerwca 2016 r., IV CSK 658/15, LEX nr 2069453). Wykładnia językowa – poprzez odesłanie do „przepisów artykułów poprzedzających” oraz wykładnia systemowa prowadzi do wniosku, iż regulacja dotyczące nienależnego świadczenia pozostają w odniesieniu do art. 405 k.c. – art.409 k.c. w relacji lex specialis derogat legi generali (tak też E. Łętowska, M. Grochowski, „Czemu ma dziś służyć bezpodstawne wzbogacenie?” (w:) Współczesne problemy prawa zobowiązań. (red. A. Olejniczak, J. Haberko, A.Pyrzyńska, D. Sokołowska), Warszawa 2015, s.217). Da aktualizacji roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia – poza wykazaniem jednej z kondykcji opisanych w art.410 § 2 k.c. wystarczające jest przy tym wykazanie samego przesunięcia majątkowego pomiędzy zubożonym (solvens) a wzbogaconym (accipiens) będącego następstwem spełnienia nienależnego świadczenia, gdyż ze swej istoty spełnienie tego świadczenia spełnia przesłankę zubożenia, zaś jego otrzymanie - kryteria wzbogacenia (tak też Sąd Najwyższy w wyrokach z 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, LEX nr 1488794 , z 29 listopada 2016 r., I CSK 798/15, LEX nr 2183475 , zob. także wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344) . Bez znaczenia prawnego jest to, czy pozwany faktycznie rozporządził środkami finansowymi otrzymanymi w ramach spłat rat kredytu, choćby na pokrycie własnych zobowiązań i nie zachodzi w tym wypadku potrzeba ustalenia, czy wzbogaciło ono odbiorcę (accipiensa). Samo bowiem spełnienie świadczenie nienależnego jest źródłem roszczenia restytucyjnego.
W § 2 art.410 k.c. w sposób enumeratywny wymieniono cztery sytuacje (kondykcje) kreujące obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia i komplementarne do niego roszczenie o jego zwrot, które można uporządkować w następujący sposób:
a) brak zobowiązania podmiotu, który spełnił świadczenie lub istnienie zobowiązania wobec innej osoby, której świadczył (condictio indebiti);
b) odpadnięcie podstawy prawnej świadczenia (condictio causa finita);
c) nieosiągnięcie celu świadczenia (condictio causa data causa non secuta);
d) nieważność czynności prawnej (condictio sine causa).
W niniejszej sprawie prawnie relewantna jest w ocenie Sądu Apelacynego czwarta z wyżej wymienionych kondykcji, a mianowicie condictio sine causa, gdyż konsekwencją bezskuteczności abuzywnej klauzul tworzących mechanizm indeksacji przedmiotowej umowy jest trwała, definitywna bezskuteczność (nieważność) całej umowy, przy czym jak już to wyżej wskazano „nieważność” ta jest rozumiana nieco inaczej aniżeli „klasyczna” nieważność bezwzględna, gdyż swoje źródła posiada także w ramach regulacji Dyrektywy 93/13 (zob. także uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56, także Ł. Węgrzynowski , Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021).
Nie powinno budzić przy tym wątpliwości, że w sprawie winna znaleźć zastosowanie teoria dwóch kondykcji, którą należy rozumieć jako konstruującą po obu stronach nieważnej czynności prawnej niezależne roszczenia o zwrot spełnionego świadczenia. Take stanowisko należy już uznać za ugruntowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W szczególności należy odwołać się w tej mierze do uchwały SN z 16 lutego 2021 r. (III CZP 11/20, LEX nr 3120579 ), w której wyjaśniono, że „stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art.410 § 1 k.c. w zw. z art.405 k.c.), niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu”, czy też uchwały SN z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21 (zasada prawna, OSNC 2021/9/56), w której wyjaśniono, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.), zastrzegając jednocześnie, że kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.
Co do samej wysokości żądania restytucyjnego, to jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, środki objęte żądaniem pozwu pozwany bezspornie otrzymał od powoda, zaś wysokość dochodzonego roszczenia znajdowała potwierdzenie w zaświadczeniu wystawionym przez pozwany Bank (vide: zaświadczenie k.24 – 25, potwierdzenie transakcji k.134-137).
Odnosząc się do zgłoszonego na etapie postępowania odwoławczego zarzutu potrącenia zgłoszonego przez pozwanego pismem procesowym z dnia 23 maja 2022r. (k. 269 - 283) wskazać należy, że Sąd Apelacyjny uznał, że zostały spełnione przesłanki procesowe z art. 203 1 k.p.c., znajdującego zastosowanie w niniejszej sprawie, w myśl którego podstawę zarzutu potrącenia stanowić może tylko wierzytelność pozwanego z tego samego stosunku prawnego, co wierzytelność dochodzona przez powoda, chyba że wierzytelność pozwanego jest niesporna lub uprawdopodobniona dokumentem niepochodzącym wyłącznie od pozwanego (§ 1); pozwany może jednak podnieść zarzut potrącenia nie później niż przy wdaniu się w spór co do istoty sprawy albo w terminie dwóch tygodni od dnia, gdy jego wierzytelność stała się wymagalna (§ 2); zarzut ten może zostać podniesiony tylko w piśmie procesowym (§ 3).
Wskazać w tym miejscu należy, iż podstawą zarzutu potrącenia zgłoszonego przez pozwanego, jest jego wierzytelność z tego samego stosunku prawnego, co wierzytelność dochodzona przez powoda, tj. z objętej niniejszym sporem umowy kredytowej, która nie pochodzi nadto wyłącznie od strony, która ów zarzut podniosła. Nadto przypomnieć należy, iż wierzytelność jest wymagalna, gdy wierzyciel może żądać spełnienia świadczenia przez dłużnika. W literaturze powszechnie przyjęty jest pogląd, że wymagalna musi być jedynie wierzytelność potrącającego. Co prawda nie wynika to wprost z przepisu, jednak na gruncie wykładni systemowej takie rozwiązanie wydaje się uzasadnione.
Konsekwencją nieważności umowy jest powstanie świadczeń restytucyjnych, powodowi przysługuje zwrot zapłaconych kwot na poczet realizacji nieważnej umowy a pozwanemu roszczenie o zwrot kapitału. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczono możliwość zgłoszenia zarzutu potrącenia; w ocenie Sądu Apelacyjnego nic nie stoi na przeszkodzie, aby z zarzutu potrącenia skorzystać na etapie postępowania apelacyjnego, biorąc pod uwagę to że wymagalność świadczenia banku należy korelować z ostatecznym stanowiskiem konsumenta wyrażonym w toku postępowania, tj. woli trwałego ubezskutecznienia (nieważności) umowy (zob. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, LEX nr 3120579, uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego 7 sędziów z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21 , OSNC 2021/9/56, Ł. Węgrzynowski, Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021). Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Apelacyjny uznał, że pozwany skutecznie wniósł zarzut potrącenia złożony bezpośrednio stronie powodowej. Sąd Apelacyjny podzielił w całości argumentację w tym zakresie strony skarżącej.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny obniżył kwotę zasadzonego na rzecz powoda roszczenia w punkcie drugim zaskarżonego wyroku. Sąd Apelacyjny uwzględnił różnicę w postaci naliczonych i skapitalizowanych odsetek ustawowych a opóźnienie, które daniem Sądu należało zasądzić od dnia 8 listopada 2021 r. Powód – po udzieleniu mu stosownych pouczeń - na rozprawie w dniu 8 listopada 2021 r. wyraził wolę ostatecznego unieważnienia umowy, w związku z tym trwałą bezskuteczność umowy należy wiązać z tą datą. Odsetki tym samym należało liczyć od tej daty, uwzględniając końcowy termin naliczania odsetek do daty złożenia oświadczenia o potrąceniu tj. dnia 20 maja 2022 r. (k.281-283) (181.070,52 zł zasądzona kwota + 8.000,58 zł odsetki ustawowe liczone od kwoty 181.070, 52 zł za okres od dnia 8 listopada 2021 r. do dnia 20 maja 2022 r. – 184,845, 45 zł kwota wypłaconego kapitału przez Bank wskazana w zarzucie potrącenia = 4.225,66 zł ). Różnica wynosi 4.225,66 zł i taką kwotę Sąd Apelacyjny zasądził na rzecz powoda, zmieniając zaskarżony wyrok w oparciu o dyspozycję art. 386 § 1 k.p.c. o czym orzekł w punkcie pierwszym wyroku.
Odnośnie do podniesionego w toku postępowania apelacyjnego na podstawie art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. procesowego zarzutu prawa zatrzymania świadczenia, wskazania wymaga, iż z uwagi na uwzględnienie przez Sąd Apelacyjny zarzutu potrącenia jako zarzutu dalej idącego, bezzasadnym dla wydania rozstrzygnięcia było rozpoznawanie przedmiotowego zarzutu.
W pozostałym zakresie powództwo zostało oddalone (punkt I sentencji) a apelacja w pozostałej części – oddalona (art.385 k.p.c., punkt II sentencji).
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z wyrażoną w art.98 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.
Skoro w istocie apelacja co do zasadniczego przedmiotu procesu została oddalona Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda koszty zastępstwa procesowego. Ponadto należy zaznaczyć, że złożenie oświadczenia o potrąceniu, de facto należy traktować jako spełnienie świadczenia w całości po wytoczeniu powództwa, co również determinuje uznanie, że powód nadal jest stroną wygrywającą postępowanie w całości. Wysokość tych kosztów została ustalona na podstawie § 2 pkt. 6 w zw. z § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 t.j. z dnia 2018.01.30)
Sąd nie orzekał odrębnie od odsetkach ustawowych za opóźnienie w płatności kosztów procesu (art.98 § 1 1 k.p.c.), gdyż wykładnia językowa przepisu wskazuje, że uregulowane w nim odsetki należą się z mocy ustawy i sąd o nich nie rozstrzyga; orzeczenie o obowiązku ich zapłaty sprowadzałoby się w istocie do powtórzenia sformułowań użytych w tym unormowaniu (zob. G. Misiurek [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Artykuły 1–366, red. T. Wiśniewski, Warszawa 2021, art. 98).
SSA Leszek Jantowski
Na oryginale właściwy podpis.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację: Leszek Jantowski
Data wytworzenia informacji: