V ACa 772/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2018-10-11

Sygn. akt V ACa 772/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 października 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Teresa Karczyńska - Szumilas

Sędziowie: SA Anna Daniszewska

SO (del.) Leszek Jantowski (spr.)

Protokolant: stażysta Karolina Sowińska

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2018 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. D.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda i pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w B.

z dnia 28 czerwca 2017 r., sygn. akt I C 255/17

I. zmienia zaskarżony wyrok:

a) w punkcie 2. (drugim) o tyle tylko, że zasądza odsetki ustawowe od kwoty 6.860,29 zł (sześć tysięcy osiemset sześćdziesiąt złotych i 29/100) od dnia 19 września 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015r. oraz odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 6.860,29 zł (sześć tysięcy osiemset sześćdziesiąt złotych i 29/100) od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo o zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty 6.860,29 zł (sześć tysięcy osiemset sześćdziesiąt złotych i 29/100) od dnia 14 maja 2015 r. do dnia 18 września 2015 r.;

b) w punkcie 3. (trzecim) w ten sposób, że zasądza dodatkowo od pozwanego na rzecz powoda kwotę 40.000 (czterdzieści tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty i oddala powództwo w pozostałej części;

c) w punkcie 4. (czwartym) w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.623,80 zł (trzy tysiące sześćset dwadzieścia trzy złote i 80/100) tytułem zwrotu kosztów procesu;

d) w punkcie 5. (piątym) w ten sposób, że w miejsce kwoty 2.184,14 zł (dwa tysiące sto osiemdziesiąt cztery złote i 14/100) nakazuje pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w B. kwotę 810,62 zł (osiemset dziesięć tysięcy i 62/100) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

II. oddala apelację pozwanego w pozostałym zakresie;

III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.375 (trzy tysiąc trzysta siedemdziesiąt pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

IV. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w B. kwotę 2.000 (dwa tysiące) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym.

SSO (del) Leszek Jantowski SSA Teresa Karczyńska – Szumilas SSA Anna Daniszewska

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 772/17

UZASADNIENIE

Powód M. D. wniósł o zasądzenie od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwoty 35.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 listopada 2012 roku do dnia zapłaty, kwoty 6.987,29 złotych tytułem zwrotu kosztów przejazdów do placówek medycznych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, oraz o zasądzenie kosztów procesu.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Przypozwany do sprawy A. W. nie złożył żadnego oświadczenia procesowego i nie przystąpił do sprawy (k. 284 akt).

W toku procesu powód rozszerzył żądanie pozwu do łącznej kwoty 105.000 złotych z tytułu zadośćuczynienia, tj. o kwotę 70.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia otrzymania przez pozwanego pisma z rozszerzeniem powództwa, uzasadniając to ustaleniami biegłych (k. 364-368 akt). Pozwany wniósł o oddalenie powództwa także w zakresie rozszerzonym (k. 378-379 akt).

Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2017 r. Sąd Okręgowy w B.:

1.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 45.000 (czterdzieści pięć tysięcy) złotych wraz z odsetkami:

-

od kwoty 35.000 zł w wysokości ustawowej za okres od dnia 10 listopada 2012r. do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

-

od kwoty 10.000 zł w wysokości ustawowych odsetek za opóźnienie za okres od dnia 18 kwietnia 2017r. do dnia zapłaty,

2.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.860,29 (sześć tysięcy osiemset sześćdziesiąt 29/100) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 maja 2015r. do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

3.oddalił powództwo w pozostałej części,

4.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.147,95 (jeden tysiąc sto czterdzieści siedem 95/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

5.  nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w B. kwotę 2.148,14 (dwa tysiące sto czterdzieści osiem 14/100) złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych,

6. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w B. kwotę 1.904,96 (jeden tysiąc dziewięćset cztery 96/100) złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte na następujących ustaleniach i rozważaniach

W dniu (...) roku kierujący samochodem osobowym na trasie M.-Ż., podczas manewru wyprzedzania, najechał na tył motoroweru, kierowanego przez powoda, w następstwie czego powód doznał wieloodłamowego (...) (...),(...). Wobec sprawcy wypadku, oskarżonego o przestępstwo z art. 177 § 1 kk, wydany został prawomocny wyrok karny zaoczny.

Po wypadku powód przebywał w szpitalu w B. od 2 do 10 sierpnia 2012 roku, z rozpoznaniem urazu (...) (...) (...). Powód został wypisany w stanie dobrym, w opatrunku gipsowym, z zaleceniem chodzenia przy pomocy kul łokciowych, zakazu obciążania kończyny dolnej i oszczędnego trybu życia. Ponownie powód przebywał w szpitalu w dniu 18 i 19 września 2012 roku z powodu (...). (...). W okresie późniejszym powód cały czas pozostawał pod opieką lekarską. Odbył także systematyczną rehabilitację i zabiegi fizjoterapeutyczne. W lutym 2013 roku powód przeszedł kolejną operację w szpitalu w Ż. w postaci usunięcia (...). W trakcie leczenia stwierdzono u powoda następstwa (...). W lipcu 2013 roku powód został skierowany do poradni (...), ale nie korzystał z tego rodzaju pomocy. Został zaopatrzony w ortezę (...). Z uwagi na stan zdrowia powód wymagał w roku szkolnym 2013/2014 indywidualnego nauczania. Został w 2014 roku skierowany na rehabilitację leczniczą z KRUS. Wobec powoda orzeczono stopień umiarkowanej niepełnosprawności od sierpnia 2012 roku do obecnie stycznia 2018 roku, ze wskazaniem odpowiedniego zatrudnienia, korzystaniem ze wsparcia i pomocy ortopedycznej i innej, ułatwiającej funkcjonowanie. W związku z leczeniem po wypadku, pobytami w szpitalach w

B. i w Ż., dojazdami na konsultacje lekarskie i rehabilitacje w Ż., powód ze swojego miejsca zamieszkania w J. do listopada 2014 roku przebył łącznie 8.360 km, samochodami marki A. oraz V., o pojemnościach powyżej 1.6, którymi kierowała matka powoda. W dacie wypadku powód miał 16 lat, wypadek wpłynął na aktywność fizyczną i życiową powoda i konieczność zmiany kształcenia, oraz plany na przyszłość - powód chciał pracować w zawodzie budowlanym, a obecnie jest informatykiem. Wymagał opieki ze strony matki. Odczuwał ból i zażywał leki przeciwbólowe, miał problemy ze snem. Obecnie powód dobrze funkcjonuje w życiu codziennym, nie ma problemów z poruszaniem się samodzielnie, jeździ samochodem, chodzi na basen i jeździ rowerem, jedynie sporadycznie zażywa leki przeciwbólowe. Od dnia 1 lipca 2016 roku powód pracuje jako informatyk. Po całym dniu aktywności ma opuchnięty staw (...)

Powód nadal odczuwa skutki wypadku na podłożu emocjonalnym, jego odporność na trudne sytuacje życiowe jest na bardzo niskim poziomie, werbalizuje lęk i obawę co do stanu zdrowia, co wpływa na funkcjonowanie w życiu codziennym, jego aktywność życiowa jest ograniczona, a skutki wypadku spowodowały konieczność zmiany kierunku kształcenia.(...) (...) Stały uszczerbek na zdrowiu z tytułu tych następstw wypadku to 30 %. (...) (...)charakter stały i utrwalony. Sprawność ruchowa powoda będzie już na stałe istotnie obniżona, co negatywnie rzutuje na aktywność powoda. (...). W aspekcie ortopedycznym powód doznał (...) (...) (...) (...). Urazy ortopedyczne w postaci złamań spowodowały trwały uszczerbek na zdrowiu powoda na poziomie łącznie 25 %. U powoda występuje niesprawność chodu, jest pozbawiony możliwości biegania. Uszkodzenia ciała nie wiązały się ze znacznymi dolegliwościami bólowymi.

Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że pismem z dnia 23 sierpnia 2012 roku powód zgłosił szkodę firmie (...), z żądaniem zapłaty kwoty 60.000 złotych z tytułu zadośćuczynienia. Pismem z dnia 3 października 2012 roku E. (...) poinformowała powoda o przekazaniu sprawy do likwidacji pozwanemu. W toku

likwidacji szkody pozwany wypłacił powodowi łącznie kwotę 127 złotych z tytułu kosztów dojazdów i kwotę 45.000 złotych z tytułu zadośćuczynienia. W ramach swoich ustaleń pozwany ustalił 20 % uszczerbek na zdrowiu powoda.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie treści dokumentów, złożonych przez strony, które nie były kwestionowane i stanowiły wiarygodny materiał dowodowy. Sąd oparł się także w całości na zeznaniach świadków oraz powoda, albowiem były one jasne, logiczne, wzajemnie się potwierdzały oraz uzupełniały. Ich treść znalazła także potwierdzenie w pozostałych dowodach, zebranych w sprawie, w szczególności w ustaleniach biegłych. Sąd uwzględnił także treść opinii biegłych z zakresu (...) albowiem były jasne i zostały sporządzone w oparciu o aktualna wiedzę medyczną i badanie powoda. Biegły (...) w drodze dodatkowej opinii pisemnej wyjaśnił wątpliwości co do faktycznego poziomu trwałego uszczerbku na zdrowiu, i w tym samym przedmiocie biegły z zakresu (...) złożył opinię ustną, która w ocenie Sądu Okręgowego wyjaśniła wątpliwości występujące w tym zakresie, jakkolwiek Sąd zastrzegł, że kwestia wskazania ściśle określonego liczbą poziomu uszczerbku na zdrowiu ma jedynie poboczne, posiłkowe znaczenie, albowiem istotny jest rzeczywisty opis przeżyć i zachowań dochodzącego swoich roszczeń. Jednocześnie Sąd nie uwzględnił wniosku powoda, złożonego już po jego uzupełniającym, końcowym przesłuchania a przed zamknięciem rozprawy, o zakreślenie dodatkowego terminu do wypowiedzenia się odnośnie kwestii ujawnionych w toku przesłuchania powoda bóli (...), uznając ten wniosek za spóźniony, zmierzający jedynie do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania.

Przechodząc do rozważań Sąd Okręgowy wskazał, że roszczenie w części było uzasadnione. Pozwany nie kwestionował co do zasady swojej odpowiedzialności w sprawie, a jedynie jej zakres. W ocenie Sądu Okręgowego przyznana i wypłacona do tej pory kwota 45.000 złotych zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, a tym bardziej kwota 127 złotych z tytułu zwrotu kosztów dojazdów, nie wyczerpuje słusznych oczekiwań powoda w tym zakresie.

Dalej Sąd Okręgowy odwołał się do treści art. 444 § 1 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. i wyjaśnił, że zgodnie z treścią art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienia szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, a zatem na tej podstawie kompensowana jest wyłącznie szkoda majątkowa. Z kolei zgodnie z art. 445 § 1 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Krzywda, której naprawienia można domagać się na podstawie wskazanego przepisu stanowi niemajątkowy skutek naruszenia dóbr osobistych, wywołany uszkodzeniem ciała, rozstrojem zdrowia, pozbawieniem wolności lub skłonieniem za pomocą podstępu, gwałtu lub nadużycia stosunku zależności do poddania się

czynowi nierządnemu (art. 445 § 2 k.c.). Uszczerbki te mogą polegać na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach bezpośrednio związanych ze stanem zdrowia, ale też z jego dalszymi następstwami w postaci odczuwanego dyskomfortu w wyglądzie, nieprzydatności społecznej lub nawet wykluczenia. Sąd podkreślił, że w judykaturze i doktrynie przyjmuje się kompensacyjny charakter zadośćuczynienia. Prawidłowe ustalenie kwoty zadośćuczynienia wymaga uwzględnienia całokształtu okoliczności sprawy, rozważanych indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego, w szczególności rozmiaru krzywdy, rodzaju i stopnia natężenia powyższych cierpień oraz skutków uszczerbku zdrowia na przyszłość. Wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, przy czym kwestia wielkości zadośćuczynienia w stosunku do obecnych warunków i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa nie może mieć decydującego znaczenia. Odwołując się orzecznictwa Sąd I instancji podkreślił także, że zadośćuczynienie nie może prowadzić do wzbogacenia. Określenie wysokości zadośćuczynienia powinno być dokonane także z uwzględnieniem wieku poszkodowanego i czasu trwania jego cierpień. Krzywdą w rozumieniu art. 445 k.c. będzie z reguły trwałe kalectwo powodujące cierpienie fizyczne oraz ograniczenie ruchów i wykonywanie czynności życia codziennego. Nie bez znaczenia dla rozumienia poczucia krzywdy jest też zachowanie się i postawa osoby odpowiedzialnej za szkodę, która nie przedsięwzięła żadnych starań o złagodzenie następstw szkody. Dla oceny czy określona suma jest „odpowiednia" w rozumieniu art. 445 § 1 kc nie ma wpływu sytuacja majątkowa sprawcy szkody. W każdym wypadku ustalenia uszkodzenia ciała lub wywołania ustroju zdrowia osoba odpowiedzialna za skutki obowiązana jest do wynagrodzenia szkody materialnej na podstawie art. 444 k.c. oraz stosowne do art. 445 § 1 k.c. do dania zadośćuczynienia. Różnica między stosowaniem obu przepisów polega na tym, że szkoda materialna w zasadzie musi znaleźć pełne pokrycie, gdy tymczasem kwota zadośćuczynienia uzależniona jest od całokształtu ujmowanych okoliczności, w szczególności od trwałości i skutków zdarzenia lub okresu trwania objawów choroby i ich nasilenia, od rodzaju i stopnia winy sprawcy szkody. Wynikłe z uszkodzenia ciała, choćby już wyleczone, ograniczenie wydolności pracy i utrudnienia w jej wykonywaniu, nie stanowiące podstawy przyznania renty, nie mogą być pominięte przy ocenie roszczenia z tytułu zadośćuczynienia i powinny mieć wpływ na jego wysokość .

Dalej Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że niewymierny i ocenny charakter kryteriów mających wpływ na ustalenie wysokości zadośćuczynienia sprawia, że Sąd przy orzekaniu ma pewną swobodę i w ramach tej swobody orzeka, jaka kwota zadośćuczynienia będzie w danych okolicznościach odpowiednia.

Korzystając z tej swobody i mając na uwadze indywidualne okoliczności w tej sprawie Sąd Okręgowy przyjął, że zakres i rozmiar krzywdy powoda był znaczny. Wynika to z jednej strony z zakresu doznanych w wypadku urazów, czego jedynie odzwierciedleniem matematycznym jest wskazany w poszczególnych opiniach łączny stopień uszczerbku na zdrowiu, które potem miały i które nadal mają wpływ na zdrowie i życie codzienne powoda, oraz na jakość tego życia. W wyniku wypadku powód doznał trwałego urazu neurologicznego i ortopedycznego, powodującego niesprawność ruchową, choć obecnie jedynie w ograniczonym zakresie. Zdaniem Sądu I instancji obniżało to szczególnie początkowo jakość życia codziennego, czego odzwierciedleniem była chociażby konieczność zmiany dalszego kształcenia i rezygnacja z planowanego zawodu murarza. Dalej, z doznanym urazem była i jest związana krzywda powoda, wobec konieczności kontynuowania dalszej rehabilitacji, a powód był już wcześniej rehabilitowany systematycznie i dwukrotnie hospitalizowany w celu odbycia koniecznych zabiegów chirurgicznych, z czym znowu był związany ból i cierpienie. Niewątpliwie w ocenie Sądu powód odczuwa dyskomfort z powodu trwałego urazu stopy i konieczności stałego noszenia ortezy. W tym zakresie - jak wskazali biegli - skutki wypadku są trwałe i bez poprawy. Dalej Sąd podkreślił, że powód w dacie wypadku nie był jeszcze pełnoletni, miał skończone 16 lat i dopiero wkraczał w dorosłe życie, w tym w życie zawodowe. Nieprzewidywany wypadek i jego skutki spowodowały, że już na tym etapie powód doznał istotnych ograniczeń, spowodowanych skutkami wypadku - nie tylko zmianę dotychczasowego życia, zrezygnowania z pewnych aktywności sportowych, ale także z planów zawodowych. W związku z młodym wiekiem powoda w dacie wypadku Sąd Okręgowy podkreślił, że skutki wypadku diametralnie zmieniły ówczesne życie powoda i możliwości na przyszłość. W zamian za to powód doświadczył bólu, poddania się wielokrotnego leczenia szpitalnego, ciągłej pogoni za poprawą stanu zdrowia. O rozmiarach krzywdy powoda świadczy też proces leczenia, który był długotrwały, wiązał się z licznymi koniecznymi późniejszymi hospitalizacjami. Ten proces w zasadzie nie zakończył się, albowiem powód nadal jest rehabilitowany. Obecny stan zdrowia powoda ma zasadniczo charakter trwały i nie ulegnie już poprawie, co także określili poszczególni biegli w swoich opiniach.

Reasumując Sąd Okręgowy uznał, że skutki przedmiotowego wypadku były i są widoczne w życiu powoda, co niewątpliwie musi wpłynąć na określenie wysokości zadośćuczynienia. Liczbowo wyrażony procentowy uszczerbek na zdrowiu powoda na poziomie łącznym 55 % ma jedynie posiłkowe dla tej oceny znaczenie, jednakże jego poziom można ocenić jako znaczny. Sam pozwany na etapie likwidacji szkody ustalił ten poziom na 20 % uszczerbku na zdrowiu. Zdaniem Sądu Okręgowego już sama ta dysproporcja wskazuje na zaniżoną kwotę wypłaconego zadośćuczynienia i uzasadnia jego podwyższenie.

Jednocześnie, z drugiej strony Sąd Okręgowy podkreślił, że dzięki leczeniu i dotychczasowej diagnostyce, stan zdrowia powoda uległ poprawie, a tym samym obecnie mniejsze są negatywne skutki, wynikające z tego stanu, w sferze odczuwanej krzywdy. Powód obecnie faktycznie funkcjonuje prawidłowo w życiu codziennym, pracuje, choć w innym zawodzie, podjął pewną aktywność fizyczną i w tym zakresie nie ma już pełnych ograniczeń. Nadto z treści jego zeznań oraz z treści opinii biegłych wynika, że krzywda powoda nie wiązała się z dużym rozmiarem dolegliwości bólowych. Powód faktycznie nie korzystał do tej pory z leczenia (...), a zatem nie wymagał takiej pomocy, pomimo stwierdzenia przez biegłą istniejących zaburzeń w życiu emocjonalnym. Należy także mieć na uwadze faktyczny zakres uszczerbku na zdrowiu, które dotyczą wyłącznie jednej kończyny, nie powodując dysfunkcji całego pozostałego organizmu powoda, a tym samym możliwości funkcjonowania. Wreszcie, na etapie likwidacji szkody powód nie występował z tak wysokim roszczeniem, jak ostatecznie w niniejszej sprawie, a przecież w związku z upływem czasu, łatwiej było oszacować krzywdę wówczas, niż obecnie.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał, że łącznie kwota 90.000 złotych, mając na uwadze kwotę już wypłaconą, będzie adekwatną w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. i która będzie kompensowała doznaną przez powoda krzywdę. Z tego względu Sąd na wskazanej podstawie prawnej, zasądził od pozwanego na rzecz powoda brakującą kwotę 45.000 złotych, jako uzupełnienie należnego zadośćuczynienia (punkt 1 wyroku).

Oodsetkach w tej części Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, na podstawie art. 455 k.c. i art. 481 k.c., tj. w zakresie pierwotnej kwoty roszczenia od dnia 10 listopada 2012 roku, zaś w zakresie objętym rozszerzeniem powództwa i w tej części uwzględnionym, od daty doręczenia pozwanemu pisma o rozszerzeniu powództwa. Sąd podzielił przy tym pogląd, iż w wypadku zadośćuczynienia, a także odszkodowania, uprawniony może żądać zasądzenia odsetek w zasadzie od chwili zgłoszenia żądania.

Odnosząc się natomiast do kwestii odszkodowania z art. 444 § 1 k.c. Sąd Okręgowy uznał, że w jego ocenie roszczenie odszkodowawcze w kwocie łącznej 6.860,29 złotych było również uzasadnione, zgodnie z przedstawionym oświadczeniem na piśmie (k. 205-229 akt). Wskazuje ono na podmioty, które objęte były w ramach leczenia powoda, w szczególności dotyczy to konsultacji i rehabilitacji powoda. Zdaniem Sądu oświadczenie to nie budziło wątpliwości co do wskazanych odległości, mając na uwadze miejsce zamieszkania powoda. Treść oświadczenia jest poparta zeznaniami świadków i powoda. Powód wykazał także za pomocą dokumentów pojazd, którym poruszał się jako pasażer, a którym kierowała jego matka. Pozwany - poza wyłącznie zakwestionowaniem roszczenia powoda w

tej części - nie przedstawił żadnych skutecznych przeciwdowodów. Brak było uzasadnionych racji do tego, aby nie uwzględnić przy wyliczeniu tych kosztów tzw. stawki kilometrówki. W ocenie Sądu I instancji powód mógł mieć trudności dowodowe w wykazaniu tego roszczenia i trudno wymagać od osoby, która podejmuje leczenie, co którego losów nie jest pewna, jak również nie jest pewna okresu jego trwania, aby przez ten cały czas skupiła się na „zbieraniu dowodów", zamiast na procesie leczenia. Stawka, na którą powołuje się powód, jest powszechnie przyjętą metodą wyliczenia zwrotu kosztów podróży, uregulowaną w drodze rozporządzenia i brak podstaw do jej kwestionowania. Uwzględnia ona przy tym nie tylko cenę paliwa, ale także kwestię amortyzacji pojazdu, czyli innych kosztów, które faktycznie są ponoszone, a których pozwany w swoim wyliczeniu w odpowiedzi na pozew nie uwzględnia. Mając to na uwadze oraz posiłkując się zasadą, wynikającą z art. 322 k.p.c., Sąd Okręgowy ustalił poniesione koszty dojazdów na łączną kwotę 6.860,29 złotych, tj. uwzględnił wypłaconą do tej pory z tego tytułu przez pozwanego kwotę 127 złotych i o tę kwotę pomniejszył dochodzone roszczenie.

W konsekwencji na podstawie art. 444 § 1 k.c. Sąd Okręgowy orzekł, jak w punkcie 2 wyroku, wraz z odsetkami zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od daty wniesienia pozwu (art.455 k.c.).

W konsekwencji, w pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo (punkt 3 wyroku).

W punktach 4, 5 i 6 wyroku Sąd orzekł o kosztach procesu. Z uwagi na to, że żądanie powoda zostało uwzględnione w 47 %, Sąd w takim zakresie rozliczył koszty, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 100 k.p.c. w związku z mającymi zastosowanie w tej sprawie przepisami poprzednio obowiązującego rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 z późn.zm.), uwzględniając przy tym - po stronie powoda - stawkę minimalnego wynagrodzenia pełnomocnika 2.400 złotych, opłatę skarbową od pełnomocnictw, łącznie 68 złotych, uiszczoną opłatę sądową od pozwu w kwocie 2.100 złotych oraz zaliczkę na biegłych w kwocie 600 złotych, zaś po stronie pozwanego - stawkę minimalnego wynagrodzenia pełnomocnika i opłatę skarbową od pełnomocnictwa (punkt 4 wyroku).

Sąd nie uwzględnił wniosku powoda o przyznanie wynagrodzenia pełnomocnika w stawce podwójnej, albowiem sprawa nie była skomplikowana i sam nakład pracy pełnomocnika powoda nie wykraczał poza standardowe i normalne czynności procesowe. Jednocześnie w punkcie 5 i 6 wyroku Sąd nakazał pobrać zarówno od powoda, jak i od pozwanego w części, w której przegrali proces, zwrot pozostałych, nieuiszczonych kosztów sądowych, w postaci opłaty sądowej od rozszerzonego pozwu (3.500 złotych), oraz kosztów związanych z udziałem

biegłych, nie pokrytych z uiszczonej zaliczki (553,10 złotych, art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych).

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniósł powód, zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo (tj. co do pkt. 3) co do kwoty 40 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty oraz w części orzekającej o kosztach procesu (tj. co do pkt. 4 i 5). Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie:

I.  przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 445 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że kwota 90 000 zł (łącznie z kwotą wypłaconą przez pozwanego na etapie postępowania likwidacyjnego) jest adekwatna do rozmiaru krzywdy powoda, podczas gdy kwota ta jest rażąco zaniżona, albowiem mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy, należy przyjąć, że kwotą adekwatną byłaby łącznie 130 000 zł;

II.  przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów, a mianowicie pominięcie dowodu z załączonej do pozwu dokumentacji medycznej, co też skutkowało przyjęciem ustalenia, że powód nie wymagał leczenia (...), co też w konsekwencji wpłynęło na ustalenie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia.

Mając na uwadze powyższe skarżący wniósł o:

I. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

1.  podwyższenie zasądzonej w pkt. 1 kwoty do 85 000 zł (słownie: osiemdziesiąt pięć tysięcy z złotych) wraz z odsetkami za opóźnienie:

od kwoty 35 000 zł od dnia 10 listopada 2012 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 50 000 zł od dnia 18 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty;

2. zasądzenieod pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za I instancję według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego;

II.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za II instancję według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie ( k.458-461).

Apelację od powyższego wyroku wniosła także strona pozwana, zaskarżając go w części:

I. zasądzającej na rzecz powoda kwotę 3.495,02 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 maja 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz

ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty tj. co do części pkt. 2 wyroku,

III.  zasądzającej na rzecz powoda odsetki ustawowe od niezaskarżonej w pkt. 2 wyroku kwoty 3.365,27 zł za zamknięty okres od dnia 14.05.2015 r. do 18.09.2015 r., które wynoszą 94,41 zł tj. co do części pkt. 2 wyroku,

III.  rozstrzygającej o kosztach procesu.

Wyrokowi w zaskarżonej części pozwany zarzucił naruszenie:

I.  prawa procesowego, co miało istotny wpływ na wynik sprawy tj. art. 322 k.p.c. poprzez wadliwe i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego oszacowanie wysokości szkody z tytułu kosztów dojazdów powoda, w szczególności wobec ustalenia tych kosztów ryczałtowo w oparciu o stawkę 0,8358 zł/ km, wynikającej z Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz.U. Nr 27, poz. 271 ze zm.), które nie znajduje w niniejszej sprawie zastosowania oraz wobec pominięcia średniego zużycia paliwa (ok. 8 1/100 km) oraz średniej ceny paliwa obowiązującej w pierwszym półroczu

2014  r. (5,35 zł), których uwzględnienie umożliwiło by szacunkowe ustalenie rzeczywistych kosztów dojazdów, a tym samym wysokości odszkodowania;

II.  prawa materialnego:

1.  art. 444 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na wadliwym i sprzecznym z zasadami doświadczenia życiowego oszacowaniu wysokości szkody z tytułu kosztów dojazdów na kwotę łączną 6.987,29 zł, podczas gdy biorąc pod uwagę średnią cenę benzyny w kwocie 5,34 zł oraz średnie zużycie paliwa 81/100 km wysokość szkody winna wynieść 3.492,27 zł (8 I x 8174,8 km / 100 x 5,34 zł) i zostać pomniejszona o kwotę 127 zł wypłaconą w postępowaniu likwidacyjnym, co oznacza że Sąd winien był zasądzić na rzecz Powoda kwotę 3.365,27 zł,

2.  § 2 pkt. 1 lit. b) Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz.U. Nr 27, poz. 271 ze zm.) poprzez jego zastosowanie, podczas gdy przepis ten nie znajdował w sprawie zastosowania i nie mógł stanowić podstawy ryczałtowego ustalenia wysokości odszkodowania z tytułu kosztów dojazdów,

3.  art. 109 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r. (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) poprzez jego niewłaściwe

zastosowanie polegające na zasądzeniu odsetek ustawowych od kwoty dochodzonej tytułem odszkodowania od dnia wniesienia pozwu, podczas gdy roszczenie przekraczające kwotę 127 zł zostało złożone po raz pierwszy w pozwie, a więc ustawowe mogły być należne dopiero od 31-go dnia od dnia otrzymania przez pozwanego pozwu, co sprawia iż odsetki ustawowe Sąd I instancji winien był zasądzić dopiero od dnia 19 września 2015 r., skoro pozew doręczono pozwanemu w dniu 19 sierpnia 2015 r.

Ponadto, w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu skarżący zarzucił Sądowi I instancji naruszenie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na wadliwym ustaleniu stosunku, w jakim każda ze stron wygrała proces, a nadto na uznaniu, jakoby kosztami niezbędnymi do celowego dochodzenia praw i celowej obrony poniesionymi przez powoda były wydatki tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictw substytucyjnych, podczas gdy za wydatek celowy i niezbędny należy uznać jedynie wydatek tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa głównego.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o:

-

zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonym zakresie oraz o zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed Sądem

I  instancji według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego,

-

zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed Sądem II instancji według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie ( k.464 -

467).

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył co następuje:

Apelacja powoda była uzasadniona, zaś apelacja pozwanego była zasadna jedynie w części.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne, co czyni zbędnym ich ponowne przytaczanie, (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2014r. I CSK 628/13 LEX nr 1554252). Podobnie Sąd podziela dokonaną przez Sąd pierwszej instancji ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Zgodzić jednak należało się ze skarżącym powodem, że pomimo prawidłowych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy uznając roszczenie za usprawiedliwione co do zasady błędnie uznał, iż adekwatną do doznanej krzywdy jest łącznie kwota 90.000,- zł.

Rozważania w tym zakresie dokonane zostaną w związku z oceną materialnoprawnych zarzutów zgłoszonych w apelacji strony powodowej.

W pierwszej kolejności należało się jednak odnieść do zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c., który - zdaniem skarżącego - miał polegać na pominięciu dowodu z załączonej do pozwu dokumentacji medycznej, co z kolei miał skutkować błędnym przyjęciem, że powód nie wymagał leczenia (...).

Zarzut ten był chybiony. Sąd I instancji przeprowadził bowiem dowód z opinii biegłego z zakresu (...) G. S. (k.288 - 290) i z opinii tej wynika, że wszelka dokumentacja przedłożona przez powoda była brana pod uwagę przy jej sporządzaniu. Dodatkowo powód był poddany badaniu (...) w celu określenia wpływu skutków wypadku z dnia (...) r. na sferę (...) powoda. Wnioski wynikające z tej opinii są rzetelnie umotywowane i przekonywujące, także w świetle zasad doświadczenia życiowego. Nie oznacza to jednak, że nie był trafny zarzut naruszenia prawa materialnego - art.445§l k.c., . poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że kwota 90 000 zł jest adekwatna do rozmiaru krzywdy doznanej przez powoda.

Na wstępie należy podkreślić, że naruszenia przepisów prawa materialnego mogą wystąpić w dwojaki sposób: poprzez błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie. Pierwsza postać naruszenia polegać może na mylnym zrozumieniu treści zastosowanego przepisu lub też na ustaleniu treści ogólnych pojęć prawnych. Druga forma dotyczy kwestii prawidłowego odniesienia normy prawa materialnego do ustalonego stanu faktycznego, a więc skonfrontowania okoliczności stanu faktycznego z hipotezą konkretnej normy prawnej i poddanie tego stanu ocenie prawnej na podstawie treści tej normy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2003r. I CKN160/01 LEX nr 78813).

W niniejszej sprawie występowała druga z wyżej wskazanych form naruszenia prawa materialnego. Sąd Okręgowy czyniąc prawidłowe ustalenia faktyczne, wyciągnął z nich błędne wnioski co do uznania, jakie zadośćuczynienie dla powoda będzie „odpowiednie" w rozumieniu art. 445§1 k.c.

Trafnie wskazał Sąd I instancji, że przewidziane w art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienie stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych skutkiem uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia cierpień fizycznych i psychicznych, istniejącej w chwili orzekania przez sąd jak i takiej, którą poszkodowany będzie odczuwać w przyszłości na pewno lub z dającym się przewidzieć dużym stopniem prawdopodobieństwa. Prawidłowo również apelujący zwrócił uwagę, - z odwołaniem się do ugruntowanego w tej mierze orzecznictwa - że „wielkość zadośćuczynienia zależy od całokształtu okoliczności danego przypadku, konkretyzujących w odniesieniu do osoby poszkodowanej w danej sprawie obiektywne kryteria oceny rozmiaru doznanej przez nią krzywdy. Zasadnicze przesłanki określające jego wysokość stanowią: rodzaj, charakter,

długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność skutków zdrowotnych stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość, towarzyszące temu poczucie bezradności powodowane koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz poczucie nieprzydatności społecznej. Ważną okoliczność indywidualizującą rozmiar krzywdy stanowi wiek poszkodowanego. Utrata możliwości realizowania zamierzonych celów, czerpania przyjemności z życia dotyka szczególnie człowieka młodego, który doznał utraty zdrowia będąc w pełni sił, zanim jeszcze osiągnął dorosłość, (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002r. IV CKN 1266/00, LEX nr 80272 , wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2009r. III CSK 62/09, LEX nr 738354, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia

2015  r. I CSK 434/14 LEX nr 1712803).

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy podzielić należało zarzut apelacji dotyczący zaniżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia.

Zgodnie przy tym z utrwalonym orzecznictwem zarzut zawyżenia lub zaniżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia kryteriów określania wysokości zadośćuczynienia przez Sąd, tym bardziej, że w pojęciu „odpowiednia suma zadośćuczynienia" zawarte jest uprawnienie swobodnej oceny Sądu, wynikające z niemożności ze swej istoty precyzyjnego oszacowania wartości doznanej krzywdy, stanowiącej naruszenie dóbr osobistych poszkodowanego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05, LEX nr 179739, a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2002 r., I CKN 837/00, LEX nr 56891). W rezultacie zarzut naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 445 § 1 k.c. przez jego zawyżenie, czy jak w sprawie niniejszej przez zaniżenie jego sumy może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia zasad ustalania zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia z 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, opubl. w LEX nr 146356, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2009r. III CSK 62/09 LEX nr 738354).

Taka sytuacja w ocenie Sądu Apelacyjnego występowała w niniejszej sprawie. Zgodzić się należało z zarzutami apelacji, że Sąd pierwszej instancji niewystarczająco uwzględnił skutki wypadku jakiego doznał powód w sferze(...). Z opinii biegłego sądowego z zakresu (...) J. R. (k.303-304) wynika bowiem, że powód doznał złamania (...) (...). Stały uszczerbek na zdrowiu z tytułu tych następstw wypadku to 30 %. Jak słusznie wskazał skarżący uszkodzenie lewej kończyny dolnej skutkuje takimi następstwami, jak: (...) występują zaburzenia (...),(...) (...) (vide: opinia

biegłego z zakresu (...) J. R. k.304, ustne wyjaśnienia biegłego k.40- 401 v, 00:06:53- 00:07:24). Co najistotniejsze - na co słusznie zwrócił również uwagę skarżący - ubytki neurologiczne mają charakter stały i utrwalony, zaś sprawność ruchowa powoda będzie już na stałe istotnie obniżona, co negatywnie rzutuje na aktywność powoda (vide: opinia biegłego z zakresu (...) J. R. k.304 v). Przejawia się to w tym - co pominął Sąd Okręgowy - a co wynika z opinii biegłego sądowego z zakresu (...) A. K. ( k.332-337) -, że powód został pozbawiony możliwości biegania. Uszkodzenia (...) (...) (...) (...)w znacznym stopniu ograniczyły możliwości aktywności fizycznej powoda, w sposób trwały uniemożliwiając wykonywanie prac wysiłkowych i uprawianie pewnych dziedzin sportu - nawet w sposób amatorski (vide: opinia biegłego z zakresu (...) k.336).

Należy przy tym zwrócić uwagę, że w chwili wypadku powód był osobą młodą, 16 - letnią - nadal nią zresztą jest - zaś znaczny zakres doznanych obrażeń w sferze ograniczenia sprawności ruchowej w ocenie Sądu Apelacyjnego winien mieć wpływ na ocenę rozmiaru krzywdy doznanej przez powoda, tym bardziej, że skutki doznanych urazów mają w tym zakresie charakter trwały - powód wymaga przy chodzeni stałego używania ortezy stabilizującej staw skokowy. Nie można także pominąć znacznej dolegliwości i dyskomfortu wynikającego z konieczności przebycia dwóch operacji(...), długotrwałej, kilkuletniej rehabilitacji, która - jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy w zasadzie na dzień zamknięcia rozprawy przed Sądem I instancji jeszcze się nie zakończyła.

Prawidłowo również skarżący podniósł, że wnioski Sądu odnoszące się do aktualnego stanu zdrowia powoda pomijają okoliczność, iż ten stan zdrowia poprawił się w sposób naturalny w wyniku długotrwałej rehabilitacji i upływu czasu. Sąd nie uwzględnił natomiast w sposób wystarczający wyżej wskazanych wniosków wynikających z opinii biegłych sądowych z zakresu (...) i (...). Nie wziął także w sposób odpowiedni pod uwagę skutków wypadku w sferze emocjonalnej powoda. Wprawdzie bowiem Sąd Okręgowy ustalił, że powód nadal odczuwa skutki wypadku na podłożu emocjonalnym, jego odporność na trudne sytuacje życiowe jest na bardzo niskim poziomie, werbalizuje lęk i obawę co do stanu zdrowia, co wpływa na funkcjonowanie w życiu codziennym ( k.289-290) - jednak nie znalazło to odpowiedniego odzwierciedlenia przy ustalaniu wysokości należnego zadośćuczynienia.

Zgodzić się także należało z zarzutami apelacji, iż przedmiotowy wypadek „wpłynął na dotychczasowe życie powoda w każdym jego aspekcie". Z poczynionych ustaleń wynika bowiem, że konsekwencją doznanych urazów w sferze fizycznej i emocjonalnej było ograniczenie kontaktów towarzyskich, konieczność kontynuowania nauki przez okres dwóch lat w trybie indywidualnym. Nie bez

znaczenia dla oceny stopnia krzywdy była również konieczność zmiany planów życiowych związanych z uzyskaniem planowanego zawodu i wykształcenia.

W rezultacie, w ocenie Sądu Apelacyjnego - określając wysokość zadośćuczynienia Sąd I instancji nie uwzględnił w sposób należyty funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia. Wskazać przy tym należy, że jakkolwiek rozmiar zadośćuczynienia winien być także odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na umiarkowany jego wymiar, jednak przesłanka przeciętnej stopy życiowej nie może pozbawić zadośćuczynienia dominującej w ocenie Sądu Apelacyjnego funkcji kompensacyjnej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10 LEX nr 898254, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2014 r. IV CSK 112/14 LEX nr 1604651, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2015 r. I CSK 434/14 LEX nr 1712803).

W konsekwencji, jakkolwiek trafnie Sąd Okręgowy sformułował w zaskarżonym wyroku kryteria wyznaczające wysokość zadośćuczynienia i zwrócił uwagę na zmianę, jaką w życiu powoda spowodował przedmiotowy wypadek, to nie znalazło to właściwego odzwierciedlenia przy ocenie okoliczności mających wpływ na rozmiar krzywdy doznanej przez powoda. To z kolei doprowadziło do wadliwej oceny wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia, odpowiedniego w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego zadośćuczynienie winno być przyznane w dochodzonej kwocie 130 000 zł. Kwota ta przedstawia dla powoda ekonomicznie odczuwalną wartość i spełnia kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia.

Z tych też względów Sąd Apelacyjny na podstawie wyżej cytowanych przepisów oraz art. 386§1 kpc orzekł jak w części reformatoryjnej zmieniając zaskarżony wyrok w punkcie 3 (trzecim) w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powoda dodatkowo kwotę 40.000,-zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie. Odsetki ustawowe za opóźnienie (art. 481 §1 k.c. w zw. z art.455 k.c.) - zgodnie z żądaniem pozwu - zasądzone zostały od daty doręczenia pozwanemu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa.

Odnośnie apelacji strony pozwanej, to była ona uzasadniona jedynie w niewielkim zakresie, a mianowicie co do zarzutu naruszenia art. 109 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r. (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.).

Zgodnie z tym przepisem Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i la, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości. Rzeczywiście, żądanie zasądzenia odszkodowania zgłoszone zostało

dopiero w pozwie. Skoro tak, jak słusznie wskazał pozwany odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonego odszkodowania winny zostać zasądzone od dnia 19 września 2015 r., skoro pozew doręczono pozwanemu w dniu 19 sierpnia 2015 r. Z tych też względów Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 2 o tyle tylko, że początkowy termin naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie od zasądzonej kwoty 6.809,29 zł oznaczył na dzień 19 września 2015 r., oddalając powództwo co do odsetek za okres od dnia 14 maja 2015 r, do dnia 18 września 2015 r.

Sąd nie podzielił natomiast pozostałych zarzutów apelacji odnoszących się do wysokości zasądzonego odszkodowania. Prawidłowo Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienia szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się naruszenia art. 322 k.p.c. w tym, że dla ustalenia wysokości kosztów poniesionych w związku z dojazdami na rehabilitację Sąd odwołał się w drodze analogii legis do regulacji zawartych w § 2 pkt. 1 lit. b) Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz.U. Nr 27, poz. 271 ze zm.). Sąd Apelacyjny podziela rozważania Sądu Okręgowego w tym zakresie i przyjmuje je za własne. Słusznie w szczególności wskazał Sąd oraz powód w odpowiedzi na apelację ( k.465-466), że zwrot kosztów dojazdów związanych z uczestnictwem w rehabilitacji będącej skutkiem wypadku - wobec niemożności udowodnienia związanych z nim wydatków - nie może nastąpić wyłącznie w oparciu o średnie spalanie pojazdu i uśrednione ceny zakupu paliwa. Koszty dojazdów nie obejmują bowiem tylko wydatków na paliwo, ale w konkretnym przypadku wiązało się choćby z koniecznością udziału osoby, która zawoziła powoda na rehabilitację i poświęconego na to czasu. Do tego dochodzą także koszty eksploatacji pojazdu, takie jak wymiana oleju, amortyzacja części, co przy odległości ponad 8.000 km pokonanej przez powoda w drodze na rehabilitację jest oczywiste. Nie można tutaj zdaniem Sądu stosować reguł wskazanych w powołanej przez skarżącego uchwale Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2016 r. (III CZP 26/16), gdyż uchwała ta dotyczyła zupełnie innego zagadnienia - kosztów dojazdu pełnomocnika na rozprawę, a nie kosztów poniesionych w związku dojazdami na rehabilitację.

Z tych też względów Sąd Apelacyjny na podstawie wyżej cytowanych przepisów oraz art. 386 §1 k.p.c. orzekł jak w części reformatoryjnej, oddalając apelację pozwanego w pozostałym zakresie.

Konsekwencją zmiany merytorycznej rozstrzygnięcia była także zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Powództwo zostało ostatecznie uwzględnione w 4/5 częściach. Podkreślić przy tym należy, że wyrażona w art.100 k.p.c. zasada stosunkowego rozdziału kosztów nie wymaga arytmetycznie dokładnego rozdzielenia kosztów procesu według stosunku części uwzględnionej do oddalonej, ale stawia słuszność jako zasadnicze kryterium rozłożenia kosztów (por. J. G. (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. T. P. rozpoznawcze, (red. T. Ereciński).

Powód poniósł łącznie koszty procesu w wysokości 5.134 zł (2.400 zł kosztów wynagrodzenia pełnomocnika, 34,-zł opłaty od pełnomocnictwa, opłatę sądową 2.100 zł, zaliczkę na biegłych 600,-zł), z czego 4/5 to kwota 4.107,20 zł. Pozwany poniósł koszty w wysokości 2.417,-zł, z czego 1/5 to 483,40 zł. Różnica wynosi 3.623,80 zł i taką też kwotę Sąd zasadził od pozwanego na rzecz powoda. Sąd Apelacyjny uwzględnił przy tym zarzut apelacji pozwanego co do braku podstaw do uwzględnienia przy rozliczaniu kosztów opłat od wszystkich pełnomocnictw substytucyjnych. W ocenie Sądu za celowe można uznać wydatki związane z udzieleniem pełnomocnictwa głównego oraz jednego pełnomocnictwa substytucyjnego. Zgodzić należało się z argumentacją pozwanego, że to, iż pełnomocnik główny przy wykonywaniu umowy posługuje się więcej niż jednym pełnomocnikiem substytucyjnym - jakkolwiek z punktu widzenia procesowego dopuszczalne - nie powinno w zakresie kosztów obciążać strony przeciwnej.

Jednocześnie Sąd zmienił rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 5, obniżając kwotę zasądzoną od powoda na rzecz Skarb Państwa do stopnia, w jakim żądanie pozwu zostało oddalone.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł zgodnie z wyrażoną w art.98 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Apelacja powoda została uwzględniona w całości, a zatem powodowi przysługiwał zwrot wynagrodzenia pełnomocnika, którego wysokość ustalona została na podstawie §2 pkt.5 w zw. z § 10 ust.l pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz.1800 z późn. zm.). Przy uwzględnieniu wartości przedmiotu zaskarżenia 40.000 zł - wynagrodzenie to wynosiło 2.700 zł.

Apelacja pozwanego została uwzględniona tylko w nieznacznej części, a zatem Sąd obciążył w całości kosztami pozwanego i zasądził od niego na rzecz powoda koszty pełnomocnika, którego wysokość ustalona została na podstawie §2 pkt.3 w zw. z § 10 ust.l pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz.U. z 2015 r. poz.1800 z późn. zm.). Przy uwzględnieniu wartości przedmiotu zaskarżenia 3.590 zł

-

wynagrodzenie to wynosiło 675 zł. Suma kwot 2.700 zł i 675 zł wynosi 3.375,-zł i taką też kwotę Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda w punkcie III wyroku.

Sąd zasądził także od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa zwrot opłaty sądowej od apelacji, od której powód był zwolniony ( art.113 ust.l ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, t. jedn. Dz.U. z 2017 r. poz.85 z późn. zm.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Przybyła
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Teresa Karczyńska-Szumilas,  Anna Daniszewska
Data wytworzenia informacji: